Nie wiem jak Wy ale ja lubię zdobywać biżuterię na przecenach. Mam swoje ulubione sklepy do których wtedy zaglądam i najczęściej uda mi sie kupić coś, do czego 'wzdychałam' miesiąc o wiele taniej. Tak było z biżuterią, którą chcę pokazać Wam dziś.
Prosiłyście też o przepis na sałatkę z soczewicy, więc spisałam go na końcu posta:)
Właśnie na fali wszechobecnych przecen udało mi sie upolować naszyjnik z Parfois. Ostatnio brakowało mi mocniejszego akcentu biżuteryjnego, a ten naszyjnik nadawał sie idealnie.
Wzbogaca większość prostych bluzek które mam i pasuje kolorystycznie do większości z nich.
Raz udało mi sie nawet 'wcisnąć' go pod kołnierzyk:)
Przekonałam sie też do zieleni w biżuterii- to akurat starszy nabytek, naszyjnik z H&M, do którego udało mi sie dobrać pierścionek z Accessorize.
Pierścionek to prawdziwy klasyk:D Sauron by sie nie powstydził.
Kiedy wybrałam sie do Accessorize okazało sie że moje 'upatrzone' kolczyki też przecenili. I tak zostałam posiadaczką kolczyków wyglądających jak niedźwiedzie łapy z pazurami ;)
No i ostatnia rzecz- bransoletka z Accessorize . Słodzik z małymi zwierzętami- idealna do przeprowadzenia testu psychologicznego a la Patrick Jane pt. jakim zwierzęciem jesteś ;)
Sałatka z soczewicy.
Potrzebujemy:
Soczewicy (200g, choć ile soczewicy, tyle sałatki:)
Pół papryki
3-4 Rzodkiewki
Pół cebuli
Ewentualnie troszkę sałaty, kiełków:)
Majonezu
Soli, pieprzu.
Soczewicę gotujemy w lekko posolonej wodzie, odcedzamy, odstawiamy aby wystygła.
Paprykę, rzodkiewki i cebulę kroimy w drobne kostki i dodajemy do soczewicy. Wszystko mieszamy dodając majonez. Możemy dodać trochę sałaty, kiełków- pamiętajmy tylko aby nie zdominowały soczewicy;)
Dodajemy soli i pieprzu do smaku:)
Ostatnio to moja ulubiona sałatka. Oczywiście majonez nie jest najzdrowszym elementem ale zawsze możemy zrobić go same:)
Czy Wam udało sie upolować coś na wyprzedażach?
Ja jakoś na nich nie skorzystałam- trafiła mi sie tylko bluzeczka z h&m, dziwnie odwieszona na boku wieszaka, tak że rzuciła mi sie w oczy:)
Buziaki Kochane!
Alina
piękna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńja jestem kiepska w wyprzedażowych polowaniach :( jedyncie w vero modzie udało mi sie znalezc długą jak sukienka czarną koszulę :) i 3 bransolety z Kapp Ahl :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na tą sałatkę gdyby zamienić proporcję kiełek do soczewicy :D bo kiełki (przy ogólnym obrzydzeniu współlokatorów) uwielbiam :)
Buziak! :*
Naszyjnik podoba mi sie najbardziej, salatke tez moze wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię taką sałatkę, którą podpatrzyłam w barze Chimera w Krakowie:
OdpowiedzUsuń- zielona soczewica - ugotowana wg przepisu na opakowaniu i ostudzona,
- tuńczyk z puszki w sosie własnym w kawałkach,
- cebula drobno posiekana,
- sos winegret - taki jaki ktoś lubi, ja dodaję dużo natki pietruszki i odrobinę musztardy.
Sałatkę trzeba schłodzić w lodówce kilka godzin, bo od razu nie jest taka smaczna. Pyszne białkowe danie :)
Jakoś tak nigdy nie byłam przekonana do takich dużych naszyjników jak ten Twój pierwszy, ale widząc jak komponuje się w stylizacjach zmieniam zdanie :) Najlepiej wg mnie wygląda z koszulową bluzką z kołnierzykiem. Rewelka :) Obserwuję i będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńWow, przepiękne zakupy! :) Naszyjnik, zielony kamyczek i pierścionek boskie!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zupę-krem z soczewicy z curry-jest idealna na zimę bo świetnie rozgrzewa ;)
Buziaki!
Naszyjnik jest świetny - uwielbiam masywną, konkretną biżuterię. Do tego bardzo do Ciebie pasuje.
OdpowiedzUsuńNaszyjnik z Parfois jest piękny :). Przepis sobie zapisałam :)
OdpowiedzUsuńKolor oczka w pierścionku jest przepiękny. Na wyprzedażach dorwałam chustę w wisienki (H&M).Na kosmetycznych obniżkach kredkę żelową (Sephora) i jeszcze troszkę innych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńŚliczności, masz dobry gust ;) Podoba mi szalenie pierścionek :D:D i naszyjnik, jest taki... egipski :)
OdpowiedzUsuńten pierwszy naszyjnik cudowny:) też coś muszę w tym stylu zakupić:)
OdpowiedzUsuńczarnulaxyz
Zdecydowanie udane zakupy! :) Najbardziej podoba mi się ten pierwszy, duży naszyjnik (jest po prostu cudowny i świetnie wygląda zarówno do tej czarnej bluzki jak i białej rozpiętej). Bransoletka ze zwierzątkami jest też bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńMoże w wolnej chwili zrobisz filmik ze swoimi bronzerami i rozświetlaczami? Chyba jeszcze takiego nie było :) (Wypatrzyłam u Ciebie puder/bronzer z wibo golden glow - co o nim sądzisz?)
Buźka:*
Listkowa
Niedźwiedziowe kolczyki są przeboskie! Chyba dzisiaj zrobię mały tour po sklepach :D. I ten naszyjnik bardzo mi się podoba, ale pasuje raczej dla kogoś właśnie Twojej postury, ja wyglądałabym dość groteskowo :P.
OdpowiedzUsuńPS Nie lubię soczewicy :x
Biżuteria jak najbardziej w Twoim stylu- najbardziej podoba mi się ten naszyjnik bo jest bardzo oryginalny. mój najśmieszniejszy wyprzedażowy deal to chyba dwie pary słodkich rękawiczek z pomponikami za 5zl -_-... No ale dzisiaj chyba jeszcze się wybiorę na wyprzedaż ostateczną:d.
OdpowiedzUsuńZ tą sałatką to tak sobie myślę, że zawsze można zmieszać majonez z jogurtem pół na pół albo nawet więcej jogurtu. smak się w sumie nie zmienia a zawsze zdrowiej i mniej tłusto:)!
naszyjnik jest boski :)
OdpowiedzUsuńpiekna bizuteria naszyjnik parfois miazga:) i te kolczyki dluugie:)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest zielony naszyjnik ale ja jako miłośniczka zwierząt pokochałam bransoletkę z accesorrize muszę ją mieć. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta biżuteria. Najbardziej mi wpadł w oko pierwszy naszyjnik... Mi się udało kilka dni temu upolować w KappAhl'u świetny naszyjnik z piórkami... Zapłaciłam za niego 9,60zł! :D
OdpowiedzUsuńA co do sałatki to chętnie spróbuję, bo nigdy nie jadłam soczewicy...
Tylko ile trzeba ją gotować...?
naszyjnik super :) i pierścień Saurona :D dzięki za przepis na sałatkę, na pewno wyprobuję :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik ten duży przepiękny - chciałabym bardzo mieć taki, a sałatkę postaram się wypróbować jeszcze w ten weekend:) Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńjuż uwielbiam Twój naszyjnik i pierścień:) pięknie się prezentują i mam ochotkie sobie takie sprawić:)
OdpowiedzUsuńwidziałaś może serial PRETTY LITLE LIARS?:) JESTEŚ PODOBNA DO FILMOWEJ SPENCER:)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten naszyjnik i bransoletka ze zwierzaczkami;]
OdpowiedzUsuńAlino (ciężko się odbrunetkować ;P ale będę się starać!) ile kosztował ten pierwszy naszyjnik? Zakochałam się <3, boski jest!
OdpowiedzUsuńNaszyjniki genialne ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa sałatki :)
OdpowiedzUsuńhttp://magdalenaesz.blogspot.com/
Teraz mam ochotę na sałatkę... :) Piękna ta bransoletka.
OdpowiedzUsuńPierścionek śliczny, c prawda wolałabym turkusowy, ale ta zieleń jednak chwyta za serce ;-)
OdpowiedzUsuńto bardzo miłe, jeśli udaje Ci sie upolować rzeczy, do których i za którymi wzdychasz dłuższy czas, tym bardziej, ze są one przecenione.. takie małe rzeczy, a ile przyjemności z nich mamy ;-)
kolczyki są genialne!
OdpowiedzUsuńIle zapłaciłaś za ten naszyjnik z Parfois? Ja się bałam tam wejść myśląc, że będą duże ceny.
Ja kupiłam sobie dużo pierścionków w I am wszystkie po 5zł :)
wlasnie zabieram sie za robienie salatki :):) Dam znac, czy smakowala
OdpowiedzUsuńKochana Brunetko ja mam do Ciebie bardzo ważne pytanko mianowicie bardzo bym prosiła Cię gdybyś mogła mi podać zamiennik tego cienia z bobbi brown heather mauve oraz pink oyster cień w kremie z bobbi!!;) bardzo mi zależy także abyś mogła mi polecić jakiś bronzer matowy oczywiście bez tandetnych pigmentów pomarańczowych:) może coś inglot ma?? proszę CIĘ KOCHANA ODPISZ MI :) Pozdrawiam *BASIA*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPierwszy naszyjnik i zwierzątkowa bransoletka są genialne! :)
OdpowiedzUsuńKochana Alino! Niedawno "odkryłam" Twojego bloga i jestem zachwycona Twoją:urodą, inteligencją i poczuciem humoru! Lubię czytać o makijażach a Twoje podpowiedzi dotyczące make-upu są nieocenione:-)
OdpowiedzUsuńW tym roku wyjątkowo zaszalałam na wyprzedażach- kupiłam kurtkę parke, za 150 zł w Vero Modzie, dzianinową sukienkę w kolorze fuksji w Benettonie za 100 zł, skórzane kozaki w kolorze miodowym w Promodzie za 100 zł (sic!) i skórzane botki z motywem indianskim w Zarze za 150 zł:-).W moim uluibionym Parfois za to nauszniki w renifery za 29 zł i turkusowo-chabrową opaskę za 5 zł. Same cuda!
Życzę Ci cudownego dnia!
Pozdrawiam,
Werka z Gdyni
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńten pierwszy naszyjnik cudowny:) też coś muszę w tym stylu zakupić:)
OdpowiedzUsuńjak lubisz soczewice to proponuje taka salatke: soczewica, pomidory, natka pietruszki, cebula i duszony kurczak w ziolach(w jakich lubisz;)) i do tego olej lub oliwa, sol, pieprz. duzo bialka wiec bardzo sycaca a zarazem malo kaloryczna.:) polecam :)
OdpowiedzUsuńBiżuteria jest prześliczna :) Zwłaszcza pierścionek i kolczyki :) Ja jeszcze czasem zaglądam do "Sixa", bo tam też można coś fajnego upolować :)
OdpowiedzUsuńSwietna bizuteria!
OdpowiedzUsuńCo do salatki, uwielbiam soczewice, wiec dzieki za przepis! Niedlugo wyprobuje :)!
A ja mam 2 pytania co do metamorfoz ;)
OdpowiedzUsuńRobisz je za darmo czy za opłatą? Jak tak to po ile? Czy w ogóle nadal je robisz? xD I jak bym była w Krakowie byłabyś chętna?
Pozdrawiam gorąco, piękna biżuteria! ;*
Zakochałam się w pierścionku;)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie czarujący pierścionek! Bardzo, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJutro zrobię sobie sałatkę, ale z jogurtem:)
OdpowiedzUsuńkochana włąsnie wróciłam z zakupków zaraz robię Twoją sałatkę z soczewicy :) widziałam też te Twoje kolczyli zastanawiałam sie czy ich nie kupic co prawda kupilam inne ale caly czas mi niedzwiedzie łapki siedza w glowie z tym, że te kolczyki są masywne i dosyć ćięzkie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ania
*BASIA* pytałaś o zamiennik- niestety Kochana ja też szukałam i jakoś nie znalazłam nic. Heather Mauve ma charakterystyczną konsystencję i nie ma nic podobnego w niższej cenie, ale podobny do pink oyster cień w kremie ma bell (jasny róż) tylko zbiera się w załamaniu:)
OdpowiedzUsuń