Jako pierwszy makijaż studniówkowo- imprezowy wybrałam makijaż bardzo kobiecy i dość uniwersalny.
Kolory będą pasować do większości dziewczyn: blondynek, brunetek, rudych, więc spokojnie możecie go wypróbować. Wiele z dziewczyn w tym momencie po smoky eyes, co jest jak najbardziej zrozumiałe.
Choć osobiście nie jestem fanką dobierania makijażu do sukienki, postanowiłam stworzyć ten makijaż z myślą o sukienkach kremowych. Oczywiście będzie też pasował do czarnych czy fioletowych, ale kremowa sukienka doda całości lekko niewinnego wyrazu i sprawi że oczy będą grały główną rolę.
Ponieważ w trakcie studniówki chcemy dobrze wyglądać również na zdjęciach starałam się aby makijaż dobrze prezentował sie w świetle fleszy. Na powiece mamy maty, które świetnie 'chwytają' flesh, złota kreska może pięknie zalśnić na zdjęciu.
Makijaż jest miękki- nie mamy tu żadnych ostrych krawędzi- cienie rozpływają sie równi na naszej powiece- na zdjęciach taki makijaż wygląda bardziej naturalnie.
Do wykonania makijażu użyłam:
Matowego cienia Inglot nr 376 ( leży na paletce Au Naturell)
Matowej czerni z paletki Au Naturell
Matowego Bordo z paletki Au Naturell
Jasnego matowego fioletu z patelki Rimmel
Złoto- brązowego eyelinera Catrice 040
Brokatowego eyelinera My Secret
Czarnej kredki IsaDora
Perłowego białego cienia Paese Dancing Queen
Sztucznych rzęs Ardell 113
Cienia wypiekanego TBS jako różu
Bronzera Benefit Hoola
Rozświetlacza Bobbi Brown Pink Quartz
Błyszczyka Lily Lolo Scandalips
Błyszczyka Ives Rocher Fraise
Makijaż jest bardzo łatwy do wykonania i nie wymaga żadnych niesamowitych umiejętności.
Ponieważ będziemy używać matów, dobrze jest wybrać bazę na której łatwo operuje sie właśnie matowymi cieniami.
Polecam Stay don't Stray Benefitu, Bazę Inglota, Bazę Gosha lub, jeśli nie mamy bazy, pokrycie powieki korektorem.
Zaczynam od nałożenia cienia Inglot nr 376 (pierwszy od góry) na całą przestrzeń powieki ruchomej i załamania. Nie zbliżam sie zbyt do wewnętrznego kącika aby makijaż nie był zbyt ciężki.
Następnie sięgam po matowe bordo z paletki Au Naturell i nakładam go na mój poprzedni cień. Blenduje w górę mieszając oba cienie. Nie wychodzę zbyt wysoko aby nie uzyskać przerysowanego efektu. Matową czernią zaznaczam linię rzęs i rozcieram lekko w górę.
Dolną powiekę zaznaczam cieniem inglota i cieniem bordo, linię wodną zaznaczam czarną kredką.
Sięgam po jasny matowy fiolet aby nałożyć do w wewnętrznym kąciku i rozetrzeć dalej. Tym samym cieniem rozcieram tez granice powyżej załamania.
Wzdłuż linii rzęs rysuję kreskę eyelinerem z Catrice. Kiedy wyschnie nakładam złoty brokatowy łeyeliner z My Secret, głównie pośrodku poprzedniej kreski.
Jasnym perłowym cieniem rozświetlam sam wew. kącik.
Doczepiam sztuczne rzęsy- dzięki nim makijaż będzie wyglądał bardziej zalotnie, i kiedy spuścimy spojrzenie, nie tylko złota kreska zwróci uwagę rozmówcy:)
Usta podkreśliłam różowymi błyszczykami, policzki opalizującym cieniem TBS:)
Gotowy makijaż wygląda w ten sposób. To zdecydowanie opcja dla dziewczyn które na studniówkę potrzebują bardziej uwodzicielskiego spojrzenia:)
Na swojej studniówce nie miałam ani grama makijażu:) Było to już dość dawno temu i moje znajome też nie były zbytnio wymalowane. Ale była to ta jedna impreza kiedy najbardziej przeciwne makijażowi dziewczyny pomalowały oczy:D Oprócz mnie ;)
Teraz więcej dziewczyn decyduje sie na makijaż- to chyba pierwsza okazja aby poeksperymentować z rzęsami i coś doczepić- efekt na zdjęciach gwarantowany:)
Wiem że parę z Was miało studniówki wczoraj- mam nadzieję że dobrze sie bawiłyście:) I mam nadzieję że makijaż spodoba sie dziewczynom które studniówki mają później!
Buziaki Kochane!
Alina
ja też na swojej studniówce nie byłam wymalowana :)
OdpowiedzUsuńmakijaż cudny, a ta złota kreska strasznie przyciąga wzrok!
Boski jest! Będę miała złote dodatki ale kiecka czerwona więc w sumie to nie wiem. Ale złotą kreskę i rzęsy chcę na pewno!
OdpowiedzUsuńWłaśnie w etykietach wyczytałam czerwoną sukienkę ;)
OdpowiedzUsuńBoże u Ciebie jest wszystko idealne!!!!!
OdpowiedzUsuńAlinko, jesteś niesamowita!!
OdpowiedzUsuńcudowny:) szkoda, że ja też już mam studniówkę za sobą:)
OdpowiedzUsuńczarnulaxyz
Złoty liner to świetny pomysł
OdpowiedzUsuńMadziu dzięki bo mi uzupełnił bloger a nie zauważyłam :D do czerwonej sukienki i niebieskich oczu złota kreska będzie super:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochane!
OdpowiedzUsuńMoja siostra zaszalała i na studniówkę pomalowała rzęsy! Ale to było 5 lat temu i wtedy chyba żadna z dziewczyn się nie malowała. Ja mam studniówkę za rok i będę miała pełne ręce roboty, bo już dwie moje koleżanki z klasy prosiły, żebym je pomalowała :)
OdpowiedzUsuńTen bordowy cień jest śliczny!
Super jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńCudoo , po prostu cudo .!!!!! :*****
OdpowiedzUsuń6 razy musialam odswiezac stronę zeby moc dodac komentarz. Ale udało sie!! :D
OdpowiedzUsuńMakijaż piękny!! :) Wygląda naprawdę imponująco!! :) Szkoda ze nie mam studniówki... Nastepna impreza to chyba będzie oblewanie obrony inżynierki :D:D
Buziak! :*:*
Mam pytanko czy znasz może jakiś dobry krem pod oczy i na powieki?
OdpowiedzUsuńJa mam naturalnie po prostu fioletowe sińce pod oczami, a do tego stosuje bardzo mocne leki na trądzik i od nich mam bardzo wysuszoną skóre na powiekach aż piecze jak lekko potre. Ale niestety tak bywa przy tych lekach ;/
Jedyne co mi na sińce lekko pomaga to żel Z ARNIKI (zaznaczam bo jest lepszy od żelu Z ARNIKĄ) ;p
Zazdroszczę Ci tak pieknej cery ;p Podziel się ;p
Pozdrawiam :)
Ten makijaż jest przepiękny,wprost bajeczny. Uwielbiam Twoje filmiki i blog,widać, że wkładasz w to mnóstwo serca i czasu. Wszystko jest profesjonalne a do tego jesteś pełna wdzięku i takiej, że tak to ujmę, serdeczności.
OdpowiedzUsuńJa zbojkotowałam swoją studniówkę i nie poszłam bo nie miałam osoby towarzyszącej. Teraz wydaje mi się to dość śmieszne i trywialne, ale wtedy stanowiło problem :D
Fajny pomysł z tym eyelinerem :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja! Pięknie będzie się prezentował przy skromniejszych kreacjach :).
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż, cudowna kreska :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Takie cuda tworzysz :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się także z 'Zzielona' :)
Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńzachwycający makijaż, i w fajny sposób go przedstawiłaś.
OdpowiedzUsuńDobry makijaż, aczkolwiek nie pasuje bardzo do mojej sukienki :( Proszę o jakąś propozycję w turkusowo-granatowo-złotych kolorach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przecudowny. Wygląda niesamowicie ;D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie ;)
Ślicznie! Jak zwykle zresztą. Ja studniówkę mam już dawno za sobą.
OdpowiedzUsuńmnie się szykuje bal akademicki, ale jeszcze nie mam pomysłu na makijaż. Co gorsza, nie mam nawet sukienki. Ciężko będzie mi coś wybrać pomiędzy moim uwielbieniem wyróżniania się a tendencją do noszenia coraz bardziej zwykłych kreacji przez dziewczyny
OdpowiedzUsuńśliczny makijaż, ja swoją studniówkę miałam właśnie minionej nocy :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny makijaż!
OdpowiedzUsuńach, szkoda że moja studniówka już była parę lat temu.... pamiętam dokładnie jaki miałam "genialny" makijaż - jakiś biały perłowy pseudo-liner z gazety, który nałożyłam na całą ruchomą powiekę - wklepałam i roztarłam, do tego czarny tusz do rzęs i kredka na linię wodną (też czarna), no i korektor miejscowo - nawet nie pamiętam, czy użyłam wtedy jakiegokolwiek pudru ;)
Świetny makijaż, ale nie dla mnie - do perfekcjonizmu w malowaniu jest mi baaardzo daleko. :-D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy makijaż;)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam swój makijaż na studniówkę. Malowała mnie mama. Byłam dumna z makijażu, ale z drugiej strony czułam się dziwnie z "czyms" na twarzy. Teraz po latach wprawy wiem co lubię w makijażu.
OdpowiedzUsuńhttp://niebieskookagigi.blogspot.com/
piękny makijaż! może kiedyś się nauczę taki robić :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, jak zawsze zresztą! Wszystko tak ładnie dobrane, skomponowane.
OdpowiedzUsuńSama go wypróbuję może nie na studniówkę ale na inna imprezkę. Studniówka... kiedy to było ohhhh
Pozdrawiam:)
Niesamowity make-up! Paletka Sleek'a jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńMaya
Witaj :)
OdpowiedzUsuńKiedyś przypadkowo natknęłam się na Twój filmik na you tube, jeden, drugi, później na bloga i tak stałam się stała bywalczynią na Twoim blogu:) Baaaardzo profesjonalny i co najważniejsze przydatny profil! Podziwiam :)
Makijaż studniówkowy jest przepiękny, zresztą jak wszystkie, które wykonujesz:)
Mam też... prośbę...Robisz wiele propozycji makijażowych zarówno dla blondynek, brunetek... ale nie natknęłam się nigdy na nic dla "okularnic". Sama noszę okulary i mój makijaż ogranicza się do wymalowania rzęs, czasem nałożenia delikatnego cienia bądź kreski, bo mam wrażenie, że przez szkła nie ma takiego efektu jak u dziewczyn bez okularów. Stąd moja prośba: czy można liczyć na makijaż codzienny, może też imprezowy dla "okularnic"? Jestem ciekawa Twoich propozycji :) Myślę, że ogląda Cie również wiele dziewczyn noszących okulary:)
Pozdrawiam gorąco! :)
Ola
WOW! Trafiłam tu całkiem przez przypadek ale od razu subskrybuję :D Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pracy! Pozdrawiam i zapraszam oczywiście do siebie :)
OdpowiedzUsuńMakijaż jest przepiękny i gdyby tylko mogła jeszcze raz iść na studniówkę jestem pewna, że chciałabym mieć właśnie tak umalowane oczka :)
OdpowiedzUsuńNa swojej studniówce ( a było to całe 5 lat temu) makijaż miałam nawet sensowny - delikatne połączenie różu, szarości i czerni. Oczywiście malowała mnie jakaś pani z ogłoszenia, bo sama wtedy to używałam jedynie tuszu :) Ale za to fryzura - totalna katastrofa, do dziś nie mogę patrzeć na zdjęcia ;)
Alinko, mam jeszcze taka prośbę. Planuję kupić sobie jakiś zestaw do brwi (essence lub catrice) Doradzisz który wybrać? Wiem, że essence to raczej kolory ciepłe a catrice zimne. Ja mam włosy w odcieniu ciepłego, ciemnego blondu, brązowe oczy i dosyć jasną cerę z chłodnym odcieniu. Zupełnie nie wiem jak to jest z tymi kolorami ciepłymi/zimnymi tzn który zestaw by do mnie pasował :( Z góry Ci bardzo dziękuję za pomoc :*:* Jesteś tak sympatyczną osobą, zawsze chętną do pomocy no i robisz przecudowne makijaże, uwielbiam Twoje rady i wskazówki dlatego pytam.
Pozdrawiam
Listkowa
Prześliczny makijaż! Ja akurat studniówkę mam za tydzień, ale niestety nie mogę się tak umalować :( Mam bardzo dziewczęcą, wręcz dziecinną twarz, i w jakimkolwiek makijażu wyglądam jak 12-latka która dorwała się do kosmetyków mamy, po prostu śmiesznie. Mogę używać jedynie mascary, no i podkładu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje makijaże, i Twojego bloga w ogóle, masz taką przepiękną urodę, mam nadzieję że za kilka lat, też będę mogła umalować się podobnie :)
Świetny makijaż nie tylko na studniówkę;) Uwielbiam fiolety, spróbuję je połączyć podobnie jak Ty z bordo i zobaczymy, co z tego wyniknie;) Zawsze podziwiam Twoje zdjęcia oczu, są tak precyzyjnie wykonane:)
OdpowiedzUsuńprze, prze, przeeeeeee pięknie
OdpowiedzUsuńKochana, oby tak dalej :-*
Jestem pod wielkim wrażeniem . . . makijaż perfekcyjny
OdpowiedzUsuńpiękny po prostu!
OdpowiedzUsuńCudny makijaż :))
OdpowiedzUsuńMój makijaż studniówkowy był bardzo delikatny - prawie niewidoczny. Gdybym teraz szła na taką imprezę zaszalałabym na 100%, a Twoja propozycja jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńPiękny! Zazdroszczę Ci talentu. Mam prośbę: mogłabyś pokazać jak zrobić makijaż Katherine Pierce (Niny Dobrev) z balu maskowego (odcinek Masquerade) ?
OdpowiedzUsuńMam jakiś problem z dodawaniem i wyświetlniem komentarzy więc muszę napisać jeszcze raz. Mam pytania do wcześniejszych postów. Do tego o niebieskich kreskach - co to za brokat? Jest jakiejś konkretnej marki, kupiony w konkretnym sklepie? Jakoś dotąd nie trafiłam na ładny niebieski brokat a ten ślicznie się mieni i bym chciała sobie kupić. Po ile on był?
OdpowiedzUsuńA z postu o makijażach równiejszych - mogłabyś zaprezentować jak wykonać ten niebieski? Jest naprawdę śliczny, a czasami można sobie popuścić i poeksperymentować :) Pozdrawiam, cuzka :)
Jezusie, przy takim blendowaniu cieni ja wysiadam :) Mistrzostwo świata osiągnęłaś, o piękne całości makijażu już nawet nie wspominam :). Rewelacja !
OdpowiedzUsuńMakijaż cudowy, jednak wątpię żeby pasował mi do mojej fuksjowej sukienki. myślisz że mogłabym zrobić ciemny makijaż gdy mam sukienkę w dość znaczącym kolorze?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrześliczny makijaż! Ja w sumie studniówkę już miałam, ale myślę, że można go wykorzystać na jakąś zabawę karnawałową ;)
OdpowiedzUsuńOj studniówkę mam już za sobą.. ale makijaż cudny i na pewno gdzieś go wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńWOW!!
OdpowiedzUsuń_________
www.Show-Me-Your-Emotions.blogspot.com - w wolnym czasie zapraszam ;-)
Komentarz mi się nie dodał, a tak bardzo chciałam Ci powiedzieć że ten makijaż jest piękny! :D
OdpowiedzUsuńpo prostu piękny !
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie Twoje makijaże , ale ten bije na głowę resztę :D
dzięki za inspiracje na mój studniówkowy makijaż :)
pozdrawiam i zapraszam na mój blog :)
na prawdę śliczny !!
OdpowiedzUsuńboskie ! tylko ja niemam pojecia ktorym pędzlem co nakladać ! help ,tyle pieknych makijaży a ja niewiem jak je zrobić i tak:) mogłabyś robić chociaż zdjęcie pędzli i cieni które zostaly użyte w danym makijazu, Buzka:)
OdpowiedzUsuńjejku ale slicznie :)
OdpowiedzUsuńMakijaż jest przepiękny :) Ja właśnie na swojej studniówce po raz pierwszy miałam mocniejszy makijaż i sztuczne rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie wczoraj trafiłam na Twojego bloga, a już przejrzałam go od początku do końca i obejrzałam wszystkie filmiki :) Nie mogłam się oderwać przez całą noc!
OdpowiedzUsuńZnalazłam się tutaj przypadkiem, ale strasznie mnie wciągnęły Twoje nagrania ;) Już zaczęłam starać się stosować niektóre Twoje porady. A kiedy odnalazłam posty o alternatywnej pielegnacji cery - sama muszę się na coś takiego przestawić! Też kiedyś uważałam, że przeróżne kosmetyki pielegnacyjne, żele myjące zmienią moją skórę nie do poznania. Oczywiście rozczarowałam się. Teraz ograniczyłam wszystko do minimum i o dziwo, moja cera radzi sobie lepiej niż wcześniej :)
Bardzo zachęcił mnie też Twój trzymiesięczy plan :D Jako że już powoli zbliża się wiosna (tak, wiem, ledwo przedwczoraj zaczęła się zima, a ja już o wiośnie, ale na moje już do niej mniej niż więcej :P), zaczynam myśleć o wdrażaniu jakiśch zmian :) Może to wynika bardziej z nastawienia, ale od razu lepiej się czuję - już po pierwszym dniu, i uważam, że to super uczucie :D
Polubiłam już Twojego fanpage'a na facebooku, żeby być na bieżąco :)
Teraz powracam do filmików o podstawach makijażu - tego nigdy za wiele.
Pozdrawiam serdecznie :D
Piękny makijaż ! Nie wiesz jak bardzo mi pomagasz ! Nie miałam zupełnie pomysłu jak się zabrać do namalowania na oku czegoś sensownego, zero inwencji :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alicja :)
Cześć :) Jestem cichą czytelniczką Twojego bloga od niedawna, chciała bym zapytać Cie o jedną rzecz. Gdy wstajesz wcześnie rany, gdy jeszcze jest ciemno jak się malujesz? Lub gdy jest wieczór a Ty wychodzisz na imprezę. U mnie żadne światło nie jest dobre do wykonania makijażu. Tylko dzienne jest w porządku. Tylko że ja wcześnie wychodzę z domu i mój makijaż wygląda czasami dziwnie (nie chodzi mi o oczy tylko do puder i róż). Z nakładaniem różu jest już lepiej bo przeczytałam u Ciebie jak to robić, ale chodzi mi głównie o oświetlenie, co byś mogła mi poradzić? :)
OdpowiedzUsuńlove this!
OdpowiedzUsuńwww.mysweetstrawberries.blogspot.com
jestem tu pierwszy razi bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńna 100% będę wpadać częściej ;]
ii oczywiście obserwuję ;)
pozdrawiam! ;P
Giberelina dziękuję za miłe słowa- strasznie się cieszę że blog Ci się podoba a posty są przydatne:) Mam nadzieję że zostaniesz tutaj na dłużej a kolejne posty będą dla Ciebie jeszcze ciekawsze:)
OdpowiedzUsuńAnonimku ja też najbardziej lubię światło dzienne. W domu mam oświetlenie do zdjęć ale do tutoriali maluję się przy laptopie hehe:)Warto wymienić sobie świetlówkę w temperaturze 5500k. Daje światło podobne do dziennego:)
Anonimku pytający o przednie posty. Ten brokat bo zwykły brokat ze sklepu plastycznego za parę złotych. Firmy nie znam, ale polecam brokaty vipery- galaxy, są drobniejsze niż zwykłe i efekt jest ładniejszy:) Kosztują około 13zł.
Listkowa, ja bym wzięła ciepłe essence. Będzie bardziej naturalnie wyglądał do koloru włosów:) W tej kwestii trzeba dobierać cienie w miarę podobne do koloru brwi lub włosów jeśli mamy naturalne:)
Olu pamiętam o okularnicach i obiecuję że coś dla nich przygotuję:)) Dziękuję za miłe słowa- przesyłam całuski!
Jaki piękny <3 Kolory, cieniowanie, wszystko <3
OdpowiedzUsuńMakijaż jest prześliczny, oczy wyglądają zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że te wszystkie cienie do oczu tak ładnie Ci się stapiają? Nie wiem co robię nie tak, ale nigdy nie udało mi się uzyskać takiego trójwymiaru, fakt, że korzystam ze swoich kosmetyków, ale nie są też to złe kosmetyki bo głównie Lancome, Clinique, ewentualnie Inglot, ale nigdy tak ładnie się nie układają...
Tak w ogóle, jakby Ci brakowało pomysłu na nowe filmiki ;) To jakbyś mogła zrobić jakiś krótki o bazach pod makijaż i czy w ogóle uważasz je za potrzebne. Ja dostałam ostatnio w próbce od Sephory and made by Sephora, szału nie ma, co więcej mam wrażenie, że robi się lekki efekt miękkiej maski podobny do gumowych lalek z dzieciństwa, trudno mi powiedzieć jak to wpływa na aplikację podkładu i innych kosmetyków, bo wciąż jest to jakby druga skóra niezależnie od tego ile tej bazy nałożę..
pozdrawiam ciepło!
Naprawdę pięknie! Skorzystam z pomysłów przy doborze mojego makijażu na studniówkę! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pięknie! Skorzystam z pomysłów przy doborze mojego makijażu na studniówkę! :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobny makijaż na sylwestrze-wszystkim bardzo się podobał:)
OdpowiedzUsuńMój makijaż na studniówkę był raczej skromny. Czarna kreska, podkreślone policzki i błyszczyk. Ale to już było daaawno:)
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana! jestem tutaj nowa i nie wiem jeszcze dokładnie gdzie umieszczać komentarze jeśli chodzi o recenzje cieni do powiek:)Chciałabym CIe prosić o receptę jak nakłaać poczwórke cienie do powiek z avonu bo niestety nie mogę sobie z nimi poradzić oraz cienie revlon customeyes:) kupiłam sobie dwie paletki 'party pops' i 'rich temtations', chociaż można wybierać z wielu. I chciałam CIe prosić o opinię. Będę straszliwie wdzięczna:) Kinga
OdpowiedzUsuńZjawiskowy, jak Ty. Nie ma się co dziwić, co do efektu. Gratulacje. :).
OdpowiedzUsuńTen wymiar w przejściu kolorów jest naprawdę powalający. Znasz się na rzeczy.
CUDOWNY!
OdpowiedzUsuńCUDO
OdpowiedzUsuńFotoshop tez pomagal widać jak bum cyk
OdpowiedzUsuń