Oprócz tego troszkę mniejszych ciekawostek- na pewno znajdziecie coś co Was zainteresuje;)
Modelu taki jak mój już nie widziałam, ale chyba jest coś podobnego w granacie.
Kitem okazała się Sadza Soap czyli mydło- peeling z kawałkami sadzy. Choć sam pomysł jest fajny a design opakowania zachęcający, niestety kosmetyk okazał się idealnym 'zapychaczem odpływów'. To dlatego, że węgiel w przeciwieństwie do np. cukru czy soli zupełnie się nie rozpuszcza a kawałki są całkiem spore.
Bardzo podobają mi się mydła w kostce i myślę, że reszta pozycji marki może być interesująca, niestety przed peelingiem w słoiczku przestrzegam;). Szkoda, bo całość zapowiadała się interesująco...
Drugim kitem jest produkt, który zbiera dobre recenzje, ale zupełnie nie sprawdził się na moich włosach. To Placenta Queen Helene czyli coś w rodzaju ampułki, którą nakładamy jako 'zabieg' na całe włosy i skalp.
Nie spodziewałam się cudów ale niestety nie zauważyłam żadnych pozytywnych rezultatów- mało tego, produkt do spółki z innym, o którym jeszcze Wam napiszę, przyczynił się do przeproteinowania. W Krakowie kupiłam go w małym sklepie zielarskim na Józefa. Być może na włosach innego typu sprawdził by się lepiej- w składzie mamy np keratynę, więc jeśli Wasze włosy ją lubią, możecie sprawdzić pojedynczą ampułkę.
Na szczęście teraz zostały nam tylko hity!
Dermo mani z Tołpy, czyli peeling do masażu rąk:) Cudowny mocny produkt o maleńkich drobinkach, idealny jeśli potrzebujemy mocnego złuszczenia. Skóra jest naprawdę wygładzona, ale potem potrzebuje też natłuszczenia i nawilżenia- peeling bowiem tylko złuszcza i nie przypomina mieszanek olejków z np cukrem.
Marzy mi się tak drobny i gęsty peeling do ciała- na pewno dorównał by w ścieraniu kessie:D
Niżej Guerlain Terracotta czyli jeden z najpiękniejszych broznerów:) Zamknięta w dużym i ładnym opakowaniu może być idealnym prezentem! Sam odcień jest dość subtelny i ciężko zrobić sobie nim krzywdę. To już moja trzecia Terracotta- mozaikowa Sun Blondes jest jednym z moich ulubionych róży:D
Niżej piękny zestaw pędzli Maestro- złote to pędzle syntetyczne, imitujące włosie wiewiórki. Są niezwykle miękkie i szczególnie pędzelek kulkowy oraz pędzel do blendowania przypadły mi do gustu. Ale obok możecie zobaczyć jeszcze komplet dziesięciu pędzli, również świetnej jakości. Pędzle Maestro należą do jednych z moich ulubionych i może pamiętacie, że skośne oraz kulkowe to moi absolutni faworyci.
Dajcie znać co wpadło Wam w oko!
Jeśli macie pytania piszcie- postaram się pomóc:)
Buziaki
Ala
Kitem okazała się Sadza Soap czyli mydło- peeling z kawałkami sadzy. Choć sam pomysł jest fajny a design opakowania zachęcający, niestety kosmetyk okazał się idealnym 'zapychaczem odpływów'. To dlatego, że węgiel w przeciwieństwie do np. cukru czy soli zupełnie się nie rozpuszcza a kawałki są całkiem spore.
Bardzo podobają mi się mydła w kostce i myślę, że reszta pozycji marki może być interesująca, niestety przed peelingiem w słoiczku przestrzegam;). Szkoda, bo całość zapowiadała się interesująco...
Drugim kitem jest produkt, który zbiera dobre recenzje, ale zupełnie nie sprawdził się na moich włosach. To Placenta Queen Helene czyli coś w rodzaju ampułki, którą nakładamy jako 'zabieg' na całe włosy i skalp.
Nie spodziewałam się cudów ale niestety nie zauważyłam żadnych pozytywnych rezultatów- mało tego, produkt do spółki z innym, o którym jeszcze Wam napiszę, przyczynił się do przeproteinowania. W Krakowie kupiłam go w małym sklepie zielarskim na Józefa. Być może na włosach innego typu sprawdził by się lepiej- w składzie mamy np keratynę, więc jeśli Wasze włosy ją lubią, możecie sprawdzić pojedynczą ampułkę.
Na szczęście teraz zostały nam tylko hity!
Paletka matowych cieni Glazel okazała się genialna! Maty są niesamowicie kremowe, napigmentowane, wystarczy odrobinka i trzeba wręcz uważać by nie nabrać ich zbyt wiele na pędzelek:D Jakość jest naprawdę zaskakująca- jeśli myślicie, że niektóre cienie Zoevy są kremowe, to wyobraźcie sobie, że wiele kolorów Glazel bije je na głowę!
Dla wizażystek to prawdziwy must have- dodatkowo 110zł za 8 dużych cieni to naprawdę super opcja- tym bardziej, że kolory dobieramy same z całej gamy. Na pewno jeszcze o nich napiszę bo zdecydowanie zasługują na osobny post i swatche.
Posiadam też cienie sypkie oraz kamuflaże- myślę, że za jakiś czas też doczekają się recenzji. Jestem ciekawa która paletka podoba Wam się bardziej- różowa czy ta z brązami i szarościami:)
Marzy mi się tak drobny i gęsty peeling do ciała- na pewno dorównał by w ścieraniu kessie:D
________________________________________
O to czasem pytacie- pyszności w Krakowie. Na pierwszym miejscu znów Galeria Tortów Artystycznych (szczególnie jeśli zamierzacie zamówić tort na specjalną okazję). Tym połączeniom nie można się oprzeć, bo są naprawdę niecodzienne i nawet praliny potrafią uzależnić! Obok La Beguette którą też warto sprawdzić oraz Najedzeni Fest, który jest pozycją obowiązkową jeśli lubicie sprawdzać nowe smaki!
Niżej Guerlain Terracotta czyli jeden z najpiękniejszych broznerów:) Zamknięta w dużym i ładnym opakowaniu może być idealnym prezentem! Sam odcień jest dość subtelny i ciężko zrobić sobie nim krzywdę. To już moja trzecia Terracotta- mozaikowa Sun Blondes jest jednym z moich ulubionych róży:D
Podkład i korektor Artdeco z serii Minimal Make Up, cudowny prezent od Mixa, szminki ze Shamshoxa razem z ich matującym 'topem' do ust:)
Dotąd sprawdzałam właśnie głównie mniejsze pędzle do oczu- obecność różnych rozmiarów w zakresie każdego 'typu' pędzelka to ogromna zaleta, bo możemy znaleźć coś naprawdę odpowiadającego rozmiarowi naszych oczu. W Krk Maestro jest oczywiście w Pigmencie;)
Dajcie znać co wpadło Wam w oko!
Jeśli macie pytania piszcie- postaram się pomóc:)
Buziaki
Ala
Kusi ten peeling do rąk :)
OdpowiedzUsuńfajnie że jest w saszetkach:) ostatnio sprawdzałam troszkę takich produktów do rąk, rożnych rękawiczek, masek i ten peeling jest fajny- ale potem koniecznie trzeba szybko czymś dłonie posmarować;)
UsuńPolecam was peeling malinowy do rąk Nacomi. jest ostry ale ma olejki i skóra dłoni po niem jest gładka ale też nawilżona.
Usuńoo na pewno sprawdzę bo nacomi bardzo lubię:D
UsuńWitaj kochana:) Czy mogłabyś mi coś polecić do włosów? Chodzi mi o kosmetyk który nawilży moje długie włosy a szczególnie końcówki, które po wakacjach nad morzem są mocno przesuszone od słońca i słonej wody a po myciu okropnie się puszą...
OdpowiedzUsuńGarnier fructis odżywka z 3 olejkami taka żółta:) świetna :) i serum arganowe argan oil za 5 zł w biedronce, a także odżywka w sprayu gliss kur złota z olejkami
UsuńGarniery faktycznie są fajne, poza tym te maski:http://www.alinarose.pl/2015/10/zniszczone-suche-i-puszace-sie-wosy-3.html
Usuńna pewno siemię lniane i płukanki z niego oraz olejowanie przed myciem np amlą orientany i metoda OMO:)
Dziękuje serdecznie za odpowiedz:) na pewno wypróbuje wszystkie te metody bo olejek garniera mam ale nie do końca sprawdza sie na moich włosach tzn. Nie nawilża ich wystarczajaco:(
UsuńCo do drobnego peelingu do ciałaz małymi drobinkami, myślałaś kiedyś o korundzie w połączeniu z olejem? Niedawno stworzyłam właśnie peeling na bazie masła waniliowego, masła shea, oleju kokosowego, korundu i ewentualnie dodaję sól morską jeśli mam ochotę. Obłędny zapach i efekt :)
OdpowiedzUsuńTak poza tym to uwielbiam czytać Twojego bloga, daje mi chwilę wytchnienia w wolnym czasie, piękne zdjęcia, przyjemne pióro i Twoja osoba naturalna, sympatyczna i profesjonalna :)
Tak, ta Tołpa jest właśnie taka:)) Ale jakoś mi ostatnio zamawianie kromudu 'nie po drodze' i częściej wykonuje coś takiego: http://www.alinarose.pl/2014/05/sekrety-hindusek-diy-wspaniaa-pasta.html i tak pasta dodatkowo ma właściwości myjące;) też fajna opcja, możesz spróbować jeśli lubisz takie mikstury:)
UsuńDziękuję pięknie za miłe słowa, strasznie się cieszę i mam nadzieję że zawsze znajdziesz tu coś ciekawego:D
Tak szczerze to w oko wpadły mi wszystkie z rzeczy, które zachwalasz :P Wielokrotnie kupowałam polecane przez Ciebie kosmetyki i praktycznie zawsze się u mnie sprawdzały ^-^
OdpowiedzUsuńJednak tak najbardziej jestem ciekawa tych cieni - oczywiście w różowych kolorkach bo teraz mamy lato i właśnie takie mogłyby u mnie królować ;) Neutralne odcienie są idealne na jesień i zimę.
PS. Początkowo myślałam, że to paleta z różami do policzków :P
Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Bardzo się cieszę;)) myślę że tych cieni spokojnie można używać też w tym celu:D
UsuńTerracotta jest cudowna, mogłabym ja nieustannie wąchać:)
OdpowiedzUsuńAlinko używałaś może kosmetyków rahua do włosów?
OdpowiedzUsuńKochana miała tylko odlewkę szamponu ale był bardzo fajny:) nad czym myślisz?
Usuńo odżywce do włosów (rainforest grown) tylko z uwagi na jej cenę szukam wielu opinii zanim się zdecyduję :) włosy suche, puszące się, kręcone. Takie siano. Zastanawiam się czy warto i czy nie lepiej poszukać czegoś w niższej półce cenowej co może okazać się równie dobre
UsuńZaręczyłaś się?
OdpowiedzUsuńtak:)
UsuńGRATULACJE :-)
Usuńdziękuję:))))
UsuńGratulacje :)
UsuńGratulacje 😊
UsuńAlinko, ja używam peelingu z Nacomi malinowy. Po pierwsze- pachnie nieziemsko. Nie za często zwracam uwagę na zapach kosmetyków ale to poprostu jest cudo!! Po drugie zostawia warstwę olejków i ręce są nawilżone :)
OdpowiedzUsuńps. piękne kapcie :)
Muszę go wypróbować- nacomi jest super, więc spodziewam się że też go polubię;))
UsuńAlinko proszę o poradę - jaki korektor na wypryski i przebarwienia polecasz do stosowania solo, bez podkładu, tylko z samym pudrem? W upały taka opcja mi najbardziej pasuje, ale korektory, które testowałam szybko znikają z twarzy :/
OdpowiedzUsuńMagda
Kochana są dwie opcje- jedną z bardziej trwałych jest mac pro longwear- krycie całkiem duże, możesz go nałożyć cienką warstwą, co jest ważne gdy nie stosujesz podkładu i dobrze dobrać kolor- tak by faktycznie nie był widoczny. oprócz niego jeszcze mineralne korektory, które mają szansę dobrze łączyć się z podkładem- ale tutaj wybór jest utrudniony ze względu na konieczność wybierania na odległość... z tych sklepowych żaden nie jest szczególnie godny polecenia- może płynne maybelline lub płynny catrice- jeśli go znajdziesz i jeden z dwóch dość jasnych kolorów nie będzie odcinał się u Ciebie na twarzy:)
Usuńbardzo dziekuję :) :*
UsuńKochana, gratuluję zaręczyn! :*
OdpowiedzUsuńJeżeli szukasz drobnego peelingu do ciała to polecam Collistar :) Ma swoją cenę, ale na prawdę warto, najlepszy ze wszystkich, jakich używałam!
Dziękuję Kochana:D Collistar to czołówka najlepszych peelingów do ciała- zresztą wygląda też pięknie:D
UsuńAlinko, czy jesteś w stanie zalinkować te złote pędzle Maestro? Nie mogę ich nigdzie znaleźć a nie jest to chyba standardowa złota kolekcja.
OdpowiedzUsuńhttp://maestrobrush.pl/pl/284-komplet-pedzli-z-syntetycznej-wiewiorki.html
UsuńMagdalena, dziękuję. Nie wiem dlaczego,ale miałam cichą nadzieję, że sa dostępne pojedynczo i tak też ich szukałam
UsuńStrasznie spodobały mi się te paletki i gdybyś kazała mi wybrać jedną... zabij, nie dam rady! :D Ostatnio znajoma polecała mi szampon i odżywkę z Tołpy, co myślisz? Produkty do włosów tej firmy też dają radę? Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKochana kiedyś miałam z Tołpy ukochaną odżywkę, teraz ta dostępna wersja to chyba coś innego- mam ją i jest odłożona więc na pewno za jakiś czas sprawdzę:))
Usuństara była tu: http://www.alinarose.pl/2012/06/kto-wygrywa-metamorfoze-ulubiona.html
Ooo, sprawdź koniecznie Alinko, ta poprzednia była moim hitem, kupiłam ją właśnie z Twojego polecenia :)
UsuńDzień dobry,chciałbym się poradzić w sprawie keratynowego prostowania włosów Global Keratin.W moim salonie zabieg kosztuje 900zł,na allegro można zakupić odlewki za ok.200-300zł,moje pytanie jest takie czy można ten zabieg wykonać samemu w domu?jakie są etapy które trzeba wykonać podczas tego prostowania?Czy nie zniszczy się tym zabiegiem włosów?(mam długość podobną do Pani)szkoda byłoby później obcinać :-( Czy można po zabiegu modelować włosy na szczotkę by trochę podwinąć końce?czy już cały czas będą takie proste i płaskie?Z góry dziękuję za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńInstrukcja jest dołączona do zestawu :) Nie robiłam Global Keratin, ale Cocochoco i myślę, że robi się podobnie- najpierw myje się włosy mocno oczyszczającym szamponem, suszy się je, nakłada się keratynę, a następnie suszy się włosy z tą nałożoną keratyną, potem się je prostuje. Trochę czasochłonne, ale warto :)
UsuńGeneralnie jest to zabieg regeneracyjny i nie powinien zniszczyć włosów, ale nigdy nic nie wiadomo (czasem włosy reagują przeproteinowaniem, ale np. ja robiłam keratynowe prostowanie już 3 razy na moich gęstych, cienkich włosach, które nie znoszą protein, ale nic się nie stało i włosy są w duuużo lepszej kondycji niż przed zabiegami, powiedziałabym nawet, że keratyna je uratowała). Generalnie to jeśli masz grube i gęste włosy to jest duża szansa, że keratyna Ci je po prostu wygładzi i sprawi, że nie będą się puszyć, ale nie będą proste jak druty (moje są proste przez ok. 5 miesięcy, ale tak jak już wspominałam- moje są cienkie i bardziej podatne na takie zabiegi)
Anonimku nic dodać nic ująć:) dzięki za pomoc:)))
UsuńAlinko skąd ta bluzeczka biała, wszędzie szukam takiej ale nigdzie nie mogę znaleźć :(
OdpowiedzUsuńMango- nie jest całkiem biała, to raczej taka kość słoniowa;)
UsuńAlinko mam pytanie:czy te złote drobinki na pudrze terraccota ścierają się ,czy też będą cieszyć oko do końca?Cudny kosmetyk.Ewa.
OdpowiedzUsuńścierają się bardzo szybko- są rozpylone tylko na wierzchu:)
UsuńOj, to wielka szkoda,uwielbiam złote drobinki w kosmetykach.Dziękuję za odpowiedz i serdecznie pozdrawiam.Stała czytelniczka Ewa.
UsuńSadza Soap mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńmydła są super- może jeszcze się na nie skuszę:D
UsuńZainteresowała mnie ta paletka cieni matowych, bardzo fajne odcienie. Też korzystam z pędzli maestro, nie mam może całego kompletu, ale korzystam z nich codziennie, super jakość.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta paletka. Moje ingloty są na wyczerpaniu, więc zerknę na nią. Tym bardziej, że uwielbiam maty :)
OdpowiedzUsuńOj te są od Inglotów lepsze ale- bardzo duże:D więc w sumie lepsze dla osób które albo dużo się malują albo malują innych:D
UsuńSzkoda, że te dwa produkty się nie sprawdziły ;/ Te matowe paletki są MEGA! Pierwszy produkt ciekawy :D Hah ^^ Bardzo fajny post :) Pozdrawiamy i ślemy buziaki ;*
OdpowiedzUsuńA ja używam malinowego peelingu z Joanny. Cena jest niska, a jest bardzo wydajny i miło się go używa ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://glamlipstick.blogspot.com/
nareszcie nie masz tych strasznych, sztucznych szponów tylko swoje, naturalne paznokcie!!
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie gdzie mieścisz wszystkie pędzle, masz ich bardzo dużo, a teraz widać do kolekcji doszła porcja nowych, ufffff
Kochana pomóż. Moje włosy, wysokoporowate, niegdyś były burzą loków aż do czasu gdy w przeciągu dwóch lat skrupulatnie wypadały. Byłam u trychologa, przypisał jakiś kiepski szampon który w ogóle nie pomógł, nie znalazł w nich nic podejrzanego ani świadczącego o łysieniu. Doszłam do wniosku, że to przez stres tak wypadają, ale sa wakacje, a wcale nie jest lepiej ;( z gęstych mam kilka włosków na krzyż, i co gorsza są naprawdę cienkie (nawet moja fryzjerka też to stwierdziła) .Przestały się kręcić bo zmieniają swoją strukturę... Staram się o nie dbać, stosuję delikatny szampon dla dzieci baby, olejuję obecnie olejem lnianym i khadi, po myciu stosuję odżywkę magic cream-liding care, ale stopień w jakim się przetłuszczają i jak wyglądają jest po prostu tragiczny... Chociaż nie są suche na koncach, bo regularnie je podcinam i cieniuję to nie chcę żeby przestały się kręcić... juz nie wiem jak je ratować;(
OdpowiedzUsuńRobiłaś badania? Ja bym na Twoim miejscu wybrała się do endokrynologa, może to ma związek z hormonami
UsuńRobiłam szereg badań, które nakazał trycholog-hormony są ok, ale fakt faktem może to mieć związek z antykoncepcją hormonalną po dłuższym czasie
UsuńZaciekawiłaś mnie cieniami!! Koniecznie zrób o nich osobny post ;) No i gratulacje z okazji zaręczyn!! Szczęścia :*
OdpowiedzUsuńKori
Dziękuję Kochana!!!
Usuńhej Alinko, czy znasz może sposób na pozbycie się wrośniętego włosa bez igły i pęsety (boję się igieł).
OdpowiedzUsuńWciśnij jak pryszcza :) sam wylezie
Usuńnie da rady jest tak dziwnie wrośnięty
UsuńKochana bez igły się nie obejdzie, musisz go igiełką wygrzebać, ale nie martw się, to zwykle tylko chwilka;)
UsuńKochana Alu! Czy posługiwanie się tą frezarką Mani Pro, którą posiadasz jest bardzo skomplikowane i trudne?
OdpowiedzUsuńHm trudne nie jest, ale nie zawsze jest potrzebne;) trzeba troszkę uważać- czasem szybciej jest pilnikiem, zależy co robisz. Przydaje się przy skracaniu bardzo:D
UsuńChodzi mi o ściąganie hybrydy. Acetonem za długo mi idzie
UsuńCzy istnieją jakieś zabiegi trwale odbudowujące włosy po zabiegu chemicznym? Posiadam dość gęste, kręcone włosy, do połowy zniszczone nieudanym zabiegiem keratynowym. Pozdrawiam serdecznie i bardzo proszę o odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńzamiast na pewno bardzo drogiego zabiegu zainwestuj w dobre kosmetyki, najlepiej w serię Living Proof RESTORE, po kilku umyciach zauważysz rewelacyjne efekty, nie poznasz swoich włosów...
UsuńSama tak miałam :)
Tu masz recenzje tej świetnej serii:
http://www.ulta.com/restore-shampoo?productId=xlsImpprod3530073
Życzę powodzenia :)
Kochana na pewno skrupulatna pielęgnaja bez protein i np z niewielką ilością humektantów- więcej emolientów i olejków, żel z siemienia nakładany po, warto było by też rozważyć olaplex który włosy troszkę wygładzi i sprawi że będą wyglądać lepiej.
UsuńAlinko nie wiem czy pamiętasz jak pisałam do Ciebie na początku czerwca i pytałam o wrażenia po operacji i o dr Zawisza? Jestem kilka dni po ściągnięciu gipsu i jestem przeszczęśliwa! Nos jest prosty (przegroda), krótszy i z lekką łódeczką. Jest śliczny! Dr Zawisz to prawdziwy artysta. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie i bardzo pomocny post. Faktycznie nie ma się czego bać. Dla mnie jedynym dyskomfortem było noszenie gipsu przez 9 dni. Ale dla takiego efektu warto.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHej Kochana, oczywiście że pamiętam:D strasznie się cieszę, myślę że z czasem będzie jeszcze lepszy:D
UsuńPaleta przepiękna, mam na nią ogromną ochotę :)
OdpowiedzUsuńRóżowa paletka jest śliczna. Właśnie szukam dla siebie czegoś podobnego, bo tych odcieni mi właśnie brakuje... Słyszałam już dużo dobrego o ich cieniach :)
OdpowiedzUsuńPaletki z Glazela kusza, piękne kolory 😊 a kapcie są urocze, ciekawa jestem czy wygodne 😀
OdpowiedzUsuńKochana jaki jest Twój ulubiony krem nawilżający do ciała? Pamiętam że pisałaś kiedyś o jakimś z natura syberica.czy to ten?
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńA gdzie kupiłaś paletki z Glazela, Alinko?
OdpowiedzUsuńCześć ! Szukam dobrego i trwałego podkładu do ciemnej karnacji, mogłabyś coś polecić ? Używałaś może Double Wear ? Uważam, że post o Twoim dziennym make-upie byłby świetnym akrtykułem na następny post :)
OdpowiedzUsuńTak Kochana DW jest super! Często go używam, więc trafiłaś, oprócz niego z tych trwałych lubię jeszcze mac pro longwear, diorskin forever, ciut lżejszy clarins everlasting- z tych możesz śmiało wybierać i kierować się tym gdzie uda Ci sie znaleźć najbardziej trafiony odcień;)
UsuńCienie Glazel potwierdzam, są świetne. Kiedyś pracowałam w salonie, który współpracował z tą firmą. Miałam okazję wielokrotnie przetestować wszystkie kolory :-) polecam szczególnie jeden wypiekany różowo-złoty. Trudno mi go opisać, ale na powiece wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńWypiekanych jeszcze nie próbowałam ale faktycznie na ich stronie wyglądają bosko:D
UsuńCienie z Glazel sa super jakosci, mam pojedyncze i sa genialne a ta paletka jest super skomponowana.
OdpowiedzUsuńAlinko i Dziewczyny proszę Was o pomoc w sprawie wypadania włosów. Otóż już trzeci rok z rzędu zauważyłam, że w tym samym okresie czasu czerwiec - wrzesień (w tym roku jeszcze nie wiem jak będzie, ale podejrzewam, że podobnie) na potęgę wypadają mi włosy (zwłaszcza przy myciu) czemu towarzyszy swędzenie skóry głowy. Gdyby to było tylko wypadanie pomyślałabym, że jest to wypadanie sezonowe tak jak np u większości osób włosy wypadają jesienią, tak mi właśnie latem, jednak dochodzi jeszcze to uporczywe swędzenie. Stosowałam już wiele środków: placenta, jantar, kozieradka, w zeszłym roku też LaRochePosay, (byłam już tak zdesperowana, że wydałam na niego grubo ponad 100 zł;/) natomiast wewnętrznie biotebal, solgar włosy skóra paznokcie i niestety zero efektów. Czy miałybyście może dla mnie jakieś porady i sugestie? Będę bardzo wdzięczna:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Aga
Kochana a może to ma związek z temperaturami lub jakimiś okresowymi zmianami w diecie które dają taki efekt (wtedy widziałabyś też zmiany na skórze). Niektóre dziewczyny w tym czasie nękają np potówki na skórze twarzy... może skóra głowy też cierpi od upału... ciężko mi wymyślić coś innego= bo może to być to też przesilenie a swędzenie może być niepowiązane, spowodowane czymś w diecie... zauważyłaś może jakieś zmiany ze strony układu pokarmowego?
UsuńAlinko, mam pytanie dotyczące Olaplexu. Dlaczego efekt utrzymuje się tylko do kilku myć? Moje włosy są dość zniszczone, zamierzam je zregenerować właśnie Olaplexem u fryzjera, a potem rozpocząć intensywną pielęgnacje, ale nie rozumiem tego, jak to może się z włosów "wypłukiwać", skoro wiąże mostki dwusiarczkowe :/
OdpowiedzUsuńKochana to jest teoria- prawda jest taka że powleka włosy dzięki czemu są po prostu gładkie;) wypłukuje się jak każdy kosmetyk tego typu- póki co najlepszy ale włosów nie naprawi:) niemniej jednak warto próbować- ale czy u fryzjera? jeśli cena jest ok to tak- potem możesz wykonywać sama w domu!
UsuńHej Alinko powiec mi prosze jaki kolor korektora mac radzisz mi kupić by pasował do AM golden light?
OdpowiedzUsuńz góry dziękuje za pomoc :)szukam czegoś trwałego i nawilżającego
Kochana jeśli ma być trwały to na pewno pro longwear- coś jak nc 25, lub ew 20 ale musisz zobaczyć sama;)
UsuńAlinko masz moze snapchat? Myslalas o tym? :) I czy planujecie reaktywacje bloga fit couple? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej hej:) Nie mam i kurcze na razie mnie nie ciągnie- mam mało czasu i staram się jak najmniej zajmować go rzeczami z telefonu- czasem nawet insta nie ogarniam ale może coś się zmieni:D na drugi blog też czasu na razie brak:D
UsuńAlinko czy Vichy Dercos (ten zielony) do włosów suchych a Vichy Dercos do włosów normalnych i przetłuszczających się znacznie się różni? Bo składy mają takie same a cenowo wychodzi kilkanaście złoty różnicy, przynajmniej u mnie w aptece :)
OdpowiedzUsuńO Kochana jeśli skład taki sam lub nawet bardzo podobny to możesz spróbować- ja miałam zawsze tylko ten do tłustych więc nie powiem czy różnica jest znaczna;)
UsuńGratuluję zaręczny! Życze wam dużo szczęśćia!
OdpowiedzUsuńBlue Cat dziękuję pięknie!!
UsuńSuper wpis, jak zawszę :D
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńProdukty są obłędne i bardzo kuszące. Świetna jest gama kolorystyczna róży jak i cieni, są one obłędne. Ciekawi mnie czy są one dobrze na pigmentowane. Pędzle też wydają się na solidne, jak również ich rozmiary są jak najbardziej odpowiednie i na pewno dobrze sprawdzą się w różnego rodzaju makijażach, bardziej wymagających jak i mniej.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, jakie plastry do depilacji polecacie na pierwszy raz? Żeby nie zerwały mi skóry, a były skuteczne. Bo mam dosyć codziennego używania maszynki...:/ A może jakiś inny sposób aby pozbyć się ich na trochę dłużej niż 12 godzin?;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że peeling się nie sprawdził, ale nadal marka mnie kusi :) Bronzer Guerlain wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńJa to nigdy tych pierścionków nie zauważam xd Dobrze, że dziewczyny w komentarzach czujne :D Gratulacje Alinko! Dużo szczęścia! :*
OdpowiedzUsuńDroga Alinko. Jestem prawie zdecydowana na zakup zestawu do robienia hybryd. Zwykle lakiery trzymają się u mnie 1dzień. Dlaczego Ty już ich nie stosujesz? Czy to powrót do natury?
OdpowiedzUsuńfajny wpis :)
OdpowiedzUsuńAlinko, czy możesz mi polecić jakiś mega kryjący i mega trwały korektor? Chodzi mi o kosmetyk, który na długo zakryje czerwone, zaognione krosty na twarzy...A nie taki lekki do cieni i naczynek. Cena jest kwestią drugorzędną...
OdpowiedzUsuńAlinka wiele razy polecała korektor Mac pro longwear
UsuńPędzle Maestro? Osobiście nie polecam. Skusiłam się 3 lata temu jak polecała je inna blogerka. Strasznie sztywne, mało miękkie włosie i drapie. Pędzel do podkładu do tego stopnia ze czuje sie jakbym nakladala go szczotka do podlogi....
OdpowiedzUsuńAch te pędzle... nigdy za mało :D
OdpowiedzUsuńGratuluję zaręczyn :). Pędzle Maestro - ciągle mam zamiar je wypróbować, ale jakoś tak zawsze z dwojga "złego" wybierem Hakuro i jeszcze ani jeden Maestro nie wpadł mi w ręce... :). Ale w końcu muszę się skusić, bo mnie zachęciłaś :).
OdpowiedzUsuńA myślałam nad zakupem tego peelingu z sadzą i dobrze że nie wzięłam:)
OdpowiedzUsuńLubimy hity i kity!!!:-)
OdpowiedzUsuń