Dzisiaj 4 ciekawostki do ust które lubię... Połączenie szminki i balsamu, peeling, który możemy zabrać ze sobą oraz coś do pielęgnacji.
Produkty do ust to oprócz kremów do rąk, jedyne produkty które zajmują w mojej torebce stałe miejsce- zawsze mam przynajmniej jeden tego typu kosmetyk w każdej:)
Peelingi do ust najczęściej robię sama w swojej kuchni- tutaj możecie znaleźć jeden z takich przepisów (klik klik).
Ale często przydało by się mieć peeling do ust pod ręką, na mieście, przed nałożeniem błyszczyka czy szminki, szczególnie w okresach, kiedy skóra ust jest wyjątkowo sucha i zaczyna się łuszczyć.
Możemy zabrać go ze sobą do torebki i ekspresowo wygładzić usta.
Miałam okazję próbować już paru peelingów do ust w sztyfcie- zdecydowanie okazały się niezwykle przydatne. Pierwszego produktu tego typu próbowałam już parę lat temu.
To mój trzeci po The Body Shop i Sally Hansen produkt tego typu. Eveline, bo o nim mowa, ma mniejsze drobinki i jest ich troszkę więcej. Zarówno Sally jak i The Body Shop drobinki miały większe, ten ostatni posiadał chyba dwie, zmieszane wielkości.
Peeling Eveline rozcieramy na ustach jak szminkę, ale oczywiście niedokładnie i okrężnymi ruchami. Tak naprawdę to wyjątkowo miły moment, opuszkiem możemy dokończyć jeszcze masaż i zetrzeć drobinki które na ustach zostały a które fo końca usuwamy chusteczką. Produkt pozostawia długotrwałe uczucie nawilżenia i wygładzoną skórę ust. Lepiej radzi sobie z delikatnym łuszczeniem niż większymi problemami- wtedy trzeba używać go częściej. Ale tak jak mówiłam, pozwala głównie na bardziej bezproblemowe nałożenie szminki na mieście:).
Nie podoba mi się tylko opakowanie- jest różowe i plastikowe. To zdecydowanie nie to samo co The Body Shop, który opakowanie miał eleganckie i trwałe.
Kosztuje 15.99 zł.
Wibo Juicy Color Lipstick.
Wibo kolejny raz zaskoczyło mnie fajnym produktem do ust:). To tak naprawdę bardziej koloryzujący balsam niż szminka, ale kolor jest całkiem widoczny i jedynka którą posiadam wygląda całkiem ładnie! Sam odcień jest dość intensywny i czysty, nie za jasny i nie wyglądający zbyt sztucznie (choć najlepiej w jednej warstwie). Wiadomo, że marka ma w ofercie całkiem sporo takich kremowych i lekko transparentnych, udanych pomadek ale w tym wypadku opakowanie bardzo mi się spodobało. Produkt jest niewielki, w dużej mierze 'złoty' wygodnie się otwiera i równo nakłada. Taki balsam z kolorem do niedbałych poprawek w ciągu dnia:) Plus za właściwości nawilżające- naprawdę je odczuwamy i formuła jest dość przyjemna.
Vaseline Cocoa Butter i Carmex w słoiczku.
Vaseline to stosunkowo nowe odkrycie ale na ustach sprawdza się świetnie i jest jednym z balsamów, który na stale zagościł w mojej torebce. Klasyczna wazelina np z Ziaji była od lat moim hitem, ostatnio miałam ochotę na to by zdradzić ją z kolegą w metalowym, mniejszym pojemniczku. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę, Vaseline działa naprawdę długo.
Carmexu w słoiczku używam od wielu lat. Kocham miętowe balsamy i to tego zawsze wracam... korzystam jeszcze ze sztyftu, oczywiście bardziej wygodnego, ale do słoiczka zawsze i tak w końcu wracam.
Jakie są Wasze ulubione produkty do ust? Znacie któryś z wymienionych?:)
Jeśli macie pytania piszcie,
buziaki
Ala
Veseline bardzo lubię, Wibo też ma wiele dobrych a tanich kosmetyków. :)
OdpowiedzUsuńja lubię peeling do ust Sylveco, nie raz mnie już uratował, nawet zakupiłam koleżance, która skarżyła się na przesuszenie i była bardzo zadowolona. No i kosztuje koło 9 zł. Carmexów nie cierpię, właśnie przez miętę, której nie cierpię w ogóle. Ten Wibo mnie kusi już z któregoś opisu, lubię kremowe, nawilżające formuły, nie mogę znieść matowych pomadek i ich wysuszających właściwości, być może nie trafiłam jeszcze na tę jedyną. Z nawilżających pomadek jestem wierna Alterze rumiankowej bodajże, polecanej zresztą przez Ciebie do smarowania rzęs. Uwielbiam jeszcze taki produkt apteczny (nie pamiętam nazwy) w malutkim plastikowym słoiczku z różową zakrętką, świetnie nawilżał.
OdpowiedzUsuńChyba chodzi Ci o balsamik Tisane marki Herba Studio,
Usuńto mój ulubiony produkt do ust
Naturalny, o delikatnym, ciepłym zapachu miodu...
Cudo <3
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,341,tisane-balsam-do-ust-w-sloiczku.html
Ja też jestem fanką peelingu do ust Sylveco i nie rozumiem fenomenu Carmexów :P
Usuńo to, to! właśnie o Tisane mi chodziło. Świetny jest, z pewnością kupię kolejny słoiczek.
UsuńHej Alinko, przepraszam, że pytanie nie na temat, ale zawsze dajesz dobre rady, które bardzo cenię :* jaki polecasz pedzel do mineralow? Do tej pory używałam hakuro, ale jednak są trochę drapiace i zaczęło mi to przeszkadzać... zastanawiam się nad zoeva 107, ale może masz lepsze propozycje?
OdpowiedzUsuńHej Kochana, miło Cię znowu widzieć:D Zoeva 107 jest fajny, mam go, mam też podobny 102 ale nie używam ich do minerałów bo od jakiegoś czasu nakładam je tylko jednym pędzelkiem i jest to baby buki z lili lolo... on u mnie jakoś najlepiej minerały chwyta:) który z hakuro Cię drapał?
UsuńJa mam bodajże 104 zoeva (tzw.flat top) i jestem bardzo zadowolona. Jest miekki i sprawil że ponownie chetnie siegam po minerały.
UsuńHaha, aż wstyd się przyznać, ale od wieeelu lat codziennie wchodzę na Twojego bloga, chociaż rzadko komentuje :D
UsuńZ hakuro mam flat top h50, I nie wiem, czy już się zestarzal i zniszczył, czy moja skóra zrobiła się wrażliwa, ale nawet kilka godzin po makijażu jest lekko podrażniona, wiec szukam czegoś miekszego... sprawdzę na pewno baby buki z lily lolo, dzięki :* nie przeszkadza Ci, że jest taki malutki?
Dzięki Paulina, sprawdzę tez ten zoeva 104, lubię flat topy :) mam nadzieję, że uda mi sie obydwa pędzle obejrzeć w pigmencie
ja też mam flat topy zoevy ale do minerałów jednak wolę zaokrąglone pędzle bo z tych większych flat topów czasem mi sie coś osypie;)
UsuńKlaudia ja też Cię pamiętam od początku- nie zmieniaj awatarka bo jak go widzę zawsze się cieszę:)
UsuńPamiętam też że miałaś bloga (albo się mylę ale raczej nie) teraz nie mogę go znaleźć- co z nim? Jakiś czas temu dziewczyny też pytały o niego:D
Właśnie dlatego chciałam spróbować czegoś zaokrąglonego :) ponoć aplikacja jest deliktaniejsza i trudniej przesadzić z ilością podkładu. Dziękuję za rady :*
Usuńach i czy nie przeszkadza że mały- zupełnie:D właśnie za to go lubię... ale może się przyzwyczaiłam i po prostu teraz jakoś niewygodnie mi długim pędzelkiem:D
UsuńJa uwielbiam pomadkę peelingującą z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńu mnie czeka na testy:)
UsuńJa też ją uwielbiam. Uratowała moje usta zimą
UsuńJa bardzo lubię matowe szminki z Golden Rose *,*
OdpowiedzUsuńA ja polecam balsam do ust Tisane. Nic go nie przebije! Chociaż Alterra z granatem też daje radę ;)
OdpowiedzUsuńOch Tisane jest świetny- pachnie cudownie:) ale niestety coś mnie w nim uczulało i nie mogłam go używać:(
UsuńAlinko, a ja mam pytanie nie związane z tematem. Czy będziesz testować nowe kremy od Make me bio? Jestem ciekawa co o nich myślisz.
OdpowiedzUsuńna pewno:)) o którym dokładnie myślisz? już wstępnie 'macałam':D
UsuńMam Wibo Juicy Color nr 3 i jest całkiem przyjemna :)
OdpowiedzUsuńja polubię na ten jasny brąz ale na razie wszędzie wykupione;D
UsuńHej Ala ,ja nie w temacie, ale mam pytanie o krem bb. Mam teraz Missha Perfect cover nr.27 i poszukuję ciemniejszego troszkę koloru ale w takiej tonacji jak ten ,taki oliwkowy. Znasz może jakiś?
OdpowiedzUsuńSylwia.
Oj może być ciężko- z tych które testowałam ciemniejszy jest skin 79 ale to bardziej brązo- pomarańcz:D
Usuńta missha dla mnie teraz już jest za ciemna... może bardziej klasyczny podkład? łatwiej będzie znaleźć ten odcień:)
Dla mnie ta missha teraz jest ok, ale wyjeżdżam na wakacje i pewnie będzie już za jasna :) . Właśnie boję się odcieni pomarańczowych albo sinych na mojej skórze. Z podkładów mam minerałki Annabelle więc pewnie zabiorę ze sobą choć nie ukrywam, że krem bb łatwiej i szybciej mi się nakłada.
UsuńDziękuję za odpowiedź i pozdrawiam:)
Z takich oliwkowych fajne odcienie ma Bobbi Brown- tam jest podkład w sztyfcie który na wyjazd jest fajną opcją. ma najmocniejsze krycie ale możesz mieszać go z kremem na twarzy... bo poza tym mac, ale troszkę żółtawe a mniej oliwkowe bywają te ciemne odcienie;)
UsuńHej, ja rowniez jestem fanka pomadki-peelingu z Sylveco. Od kiedy jej uzywam usta mam bardziej nawilzone i nie jestem niewolnikiem pomadek do ust. Kiedys nakladalam pomadki typu nivea nalogowo, ale doszlam do wniosku, ze wlasnie zbyt duza czestotliwosc jest zrodlem przesuszenia. Teraz oprocz Sylveco, uzywam od czasu do czasu alterry rumiankowej, albo Tisane.
OdpowiedzUsuńMam male pytanko dotyczace przebarwien wokol kacikow ust. Tak obrazowo - mam takie przebarwienia przy kacikach ust, wyglada to jakbym cos wypilam i plyn splynal od kacikow. Nie jest to jakies bardzo widoczne, ale jak to dziewczyna- zwracam na to uwage. Masz moze jakas rade?
Z gory dzieki :) Pozdrawiam serdecznie
Ja jestem ciekawa jak u mnie sprawdzi się peeling sylveco bo żadna z pomadek dotąd mi nie podeszła- zupełnie nie pomagały:(
Usuńco do przebarwień- moja przyjaciółka miała podobny problem, nie pamiętam co było przyczyną ale przy okazji terapii epiduo przebarwienia udało się pokonać. to może być kwestia alergii, niedoborów, pasty- ciężko powiedzieć ale może ktoś da znać:)
Ja polecam peeling do ust Sylveco z rokitnikiem.
OdpowiedzUsuńA tą szminkę WIbo uwielbiam! Mam jeszcze pomarańczową i też jest super!
Bardzo lubię produkty od ust, chociaż niestety trudno mi zawsze dobrać odpowiedni kolor szminki...
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować eveline- bardzo mnie zaciekawił. Ja na co dzień lubię pomadki (od prawie zawsze jestem wierna tym owocowym nivea, ale ostatnio używam carmexu w sztyfcie i jestem bardzo zadowolona. Poza tym lubię na noc smarować usta lanoliną z ziaji. Pozdrawiam, Kasia
Hej Alinko,
OdpowiedzUsuńCzy testowałaś już nanoplex?
PS. Ile potrzeba olaplexu na domowy zabieg?Chodzi o włosy do ramion.
Z góry dziękuje za pomoc
jeszcze nie:) ja dawałam 5ml 1 i 10 dwójki:)
UsuńPrzepraszam, że nie na temat ale potrzebuje Twojej porady. Nigdy nie farbowałam włosów, mam sredni brąz i kusi mnie przyciemnienie. Okresowo zdarzają mi sie problemy z wypadaniem. Jaka farbę mogłabys mi polecić, tak by nie ucierpiala kondycja wlosow i ktora nie wplynie na wypadanie? Zalezy mi tez na naturalnym efekcie. Zastanawialam sie tez nad henna ale czytałam ze lubi wypłukiwać sie do rudosci, czego bym nie chciała.
OdpowiedzUsuńKochana z tych aptecznych farb do wyboru masz herbatint, color e soin, biokap- ale zawsze coś może uczulić, tak jak w zwykłych farbach. Może spórbuj herbatintu na początek- ładnie nabłyszcza;)
Usuńhenny faktycznie wypłukują się do cieplejszych odcieni- ale przy brązach na brązowych włosach to wcale nie musi być widoczne- ciężko to przewidzieć.
Jeśli wykonasz hennę to koniecznie na żelu z siemienia:D http://www.alinarose.pl/2016/02/5-sposobow-na-adniejsze-wosy.html
no a tu masz jeszcze post: http://www.alinarose.pl/2014/06/henna-do-wosow-czy-farba.html
Dziekuje☺
UsuńHej, wiem, że kom nie bedzie dotyczył postu, przepraszam, ale chciałabym poprosić Cie o rade. Mam cerę bardzo tłustą, makijaże spływają po godzinie, ja świece się i wręcz jestem tłusta. Pomijając juz fakt że mam naczynkową cerę(chyba bo jestem strasznie czerwona) co poradzilabys ogólnie żeby mi się poprawiło to przetluszczanie? To jest nie do wytrzymania! Proszę.. Przez to psychicznie już nie wytrzymuje ze swoim wyglądem. To jest okropne. Czuje się jakbym miała olej na twarzy cały czas.mam 18 lat. Agata.
OdpowiedzUsuńKochana- hormony:) może troszke wyższy poziom testosteronu powoduje takie przetłuszczanie- można by to zbadać, na takie problemy ma też wpływ dieta bogata w węglowodany proste i uboga w tłuszcze omega 3 i 6 w czystej postaci:) a poza tym zobacz posty:
Usuńhttp://www.alinarose.pl/2016/02/pielegnacja-skory-mieszanej-tustej-i.html
http://www.alinarose.pl/2015/11/puapki-w-pielegnacji-skory-tustej-i.html
http://www.alinarose.pl/2014/08/cera-tusta-pielegnacja-latem.html
I poczytaj o wierzbownicy:) generalnie nie wiem czego używasz ale może te posty jakoś Cię naprowadzą- daj znać jakby co, przypominaj się;)
Z tego co udało mi się wyczytać muszę iść najpierw do lekarza na badania zanim moglabym przyjąć wierzbownice ? Nie wiem czy to hormony bo mecze się z tym juz 3 lata(przynajmniej tyle jestem pewna nie pamiętam jak było wczesniej czy problem był tak bardzo uciążliwy jak teraz)Agata.
UsuńKochana doradź mi szczotkę do gęstych włosów i z jakiej firmy?myślałam nad ta co kiedyś polecałas z włosia dzika..a Ty jaka aktualnie stosujesz?p.s.czy ta z dzika lepiej wybrać 100% naturalna czy z plastikiem łączona?p.s.polecasz najb.ta Khaja?
OdpowiedzUsuńJa z całego serca mogę polecić szczotkę Olivia Garden Supreme Combo (http://www.ceneo.pl/10709404). Połączenie dzika + igiełek zakończonych kuleczką. C-u-d-o. Zakochałam się od pierwszego rozczesania i polecam ją wszystkim jak szalona. Mam długie, gęste i grube włosy, które bardzo lubią się plątać. Szczotka szybko, a zarazem mega delikatnie rozczesuję moje włosy. Nie szarpie ich, ani nie łamie! Mogłabym nią szczotkować włosy caaaałą wieczność <3 Dla mnie najważniejsza kwestia to fakt, że ona rozczesuje, a nie wygładza (jak sam dzik). Zwykłe plastikowe szczotki dosłownie przelatywały przez włosy, bo mają tak rzadko rozstawione te igiełki. Naprawdę kocham ją miłością bezgraniczną <3 Moja kręconowłosa przyjaciółką (której sprezentowałam na urodziny tą szczotkę) też jest zachwycona (oczywiście ona tylko na mokro rozczesuję). Jedyny minus to cena :( Kupiłam ją za 58 zł, ale po tym jak ją użyłam zapłaciłabym i 3 razy tyle. Nie wyobrażam sobie lepszej szczotki do gęstych włosów... Szczególnie, że jakość jest naprawdę bardzo dobra. Strasznie bałam się o te kuleczki, że zaraz odpadną, ale mam ją od świąt Bożego Narodzenia i z żadną igiełką nic złego się nie stało. W podróży czeszę się TT w wersji kompaktowej i mimo, że kiedyś ją uwielbiałam, w porównaniu z Olivią Garden to jakaś masakra. Ciągnie, szarpie, wyrywa włosy...
UsuńKochana ja mam szczotkę z tego posta: http://www.alinarose.pl/2016/01/jak-ukadam-wosy-na-szczotke-i-dlaczego.html
Usuńhttp://www.alinarose.pl/2016/02/wosy-pusza-sie-po-myciu-co-na-nie.html
olivia na pewno jest super bo robią dobre szczotki:) khaja też ale są bardziej drapiące:)
ta moja to jeden z bardziej miękkich jeśli nie najbardziej miękki dzik jakiego miałam:)
UsuńJa uwielbiam pomadkę Alterra z rumiankiem :) Odstawiłam Carmex i inne pomadki z parafiną, bo bardziej wysuszały niż coś działały. Dodatkowo przed nałożeniem szminki w mocnym kolorze peelinguje usta szczoteczką do zębów :D a potem nakładam duuuużo pomadki z Alterry i żadna, nawet matowa szminka w płynie z GR mi nie straszna! :D W dodatku cena - 5 zł?! No cudo <3
OdpowiedzUsuńKochana to spróbuj tego jeśli ją masz; http://www.alinarose.pl/2013/04/duzsze-mocne-i-geste-rzesy-moj-sposob.html
Usuńu mnie na ustach była ok, bez szału ale na rzęsach cudo:D
ahaha :D ja ją polecam, a to przecież właśnie dzięki Tobie ją kupiłam! właśnie z myślą o rzęsach... :D no, ale jakoś ciągle zapominam jej przetestować pod tym kątem :)
UsuńNie lubisz różowego? ^^
OdpowiedzUsuńMi podoba się też pomadka od Lovely Creamy Color, jest dość trwała.
madzia
haha uwielbiam:D ale już mi się napisy pościerały i klapa:D
UsuńZachciało mi się tego peelingu :D
OdpowiedzUsuńCześć Alinko :) mam pytanie do Ciebie. Szukam paletki cieni raczej matowych. Mam ciemnobrązowe oczy, ciemny brąz wlosy a teraz używam podkład annabelle minerals odcien golden fair, choć mógłby być ciemniejszy. Będę wdzięczna jaki mi coś polecisz :)) Cena najlepiej rozsądna przy dobrej jakosci. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWibo to moje nowe odkrycie, uwielbiam ich produkty do ust. :)
OdpowiedzUsuńMam od nich dwa super błyszczyki za grosze, a z kolei z Kobo trzy szminki. :)
Muszę przetestować ten peeling Eveline. :)
Zapraszam do mnie: http://currygreen.blogspot.com/
Alinko czy moglabys mi polecic jakis silnie nawilzajacy krem do rak. Moze byc z tych drozszych. Dziekuje bardzo :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnida z woskiem pszczelim i olejem Makadamia - mistrz, a mam ręce czasem w tragicznym stanie:) szukaj w aptekach, jest za 5-10zł
UsuńJeszcze polecam z Isana z mocznikiem kremik do rąk :) trochę ciężko ale też dobry
Serdecznie dziekuje :) pozdrawiam
UsuńZaciekawiłaś mnie peelingiem do ust w sztyfcie bo nie miałam pojęcia, że takie istnieją ;) Za to na pewno nigdy nie kupię tej wazelinki z powodu opakowania. Mam długie paznokcie i nie znoszę nabierać produktu ze słoiczków.
OdpowiedzUsuńDziś w końcu udało mi się zakupić produkt, na którego czaiłam się od dawien dawna, mowa tu o lano maści z Ziaji. Pierwszy dzień testów, usta niesamowicie zmiękczone,aaahhh na razie extra!
OdpowiedzUsuńKlasyczny Carmex uwielbiam, zawsze mnie ratuje. Poza tym eos i Lip Oil z LUMENE, choć nie wiem czy jest dostępny w Polsce. Ostatnio miałam kupić pomadkę z peelingiem z Sylveco, ale może lepiej polecany przez Ciebie Eveline. :)
OdpowiedzUsuńHej, Twojego bloga czytam już od paru ładnych lat, ale dopiero teraz po raz pierwszy napiszę coś w komentarzach, chociaż chciałam już wiele razy to zrobić, bo naprawdę uwielbiam czytać Twoje posty :)Potrzebuję porady odnośnie szamponu do suchych, cienkich, rzadkich włosów dla chłopaka, mogłabyś coś polecić?
OdpowiedzUsuńAlinko, mam problem.
OdpowiedzUsuńSkóra pd oczami...Od dziecka zawsze mialam "worki, opuchnięte oczy" czy jak to ludzie jeszcze nie nazywali. Ostatnio poszperałam i znalazlam bardziej fachową nazwe a mianowicie "dolina łez" mam tam straszna cienka skore i dosc duże wgłębienie, ktore sprawia ze wygladam ba zmeczona. Czytalam ale nie widzi mi sie w wieku 19 lat wstrzykiwania tam kwasu :(
Czy sa jakies kremy badz masaże ktore choć trochę spłyca to miejsce? Czy dieta jest wazna?
Hej Alinko, szkoda, że jakiegoś swatcha z produktem wibo nie wrzuciłaś, byłam go bardzo ciekawa ;>
OdpowiedzUsuńmam też takie pytanie, zastanawiam się nad kupnem jakieś lampy do toaletki, bo stoi w bardzo ciemnym miejscu...co da dobre mocne światło porónywalne z naturalnym dziennym? jesteś w stanie coś podpowiedzieć? byłabym Ci bardzo wdzięczna :) Pozdrawiam ciuplutko :)
Ewa
Kochana jeśli zależy ci na świetle imitującym światło dziennie to najlepiej zaopatrzyć się w świetlówki w sklepie z akcesoriami fotograficznymi- czasem bywają też mniejsze o odpowiedniej temperaturze. nie jest to ideał, ale może być całkiem ok...
UsuńAlinko ja zupełnie z innej beczki- co myślisz o użyciu ałunu jako środka antybakteryjnego na trądzik na twarzy? Słyszałam, że dawniej i w taki sposób był używany ale wolę się Ciebie poradzić. Pozdrawiam Ania:)
OdpowiedzUsuńKochana ja używałam- dodawałam do toników, smarowałam punktowo- działa bardzo dobrze ale trzeba pamiętać że ałun pobudza ziarninowanie tkanek, więc jeśli intensywnie smarowałabyś nim np gojącą się rankę to mogło by powstać lekkie wybrzuszenie- ale tak naprawdę ciężko powiedzieć ile musiałabyś taką ranę nacierać. raz dziennie przez 2-3 dni będzie na pewno bezpieczną opcją:)
UsuńDziękuję ślicznie i pozdrawiam:)
UsuńPolecam pomadki ze 100% pure sa rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńFajny ten peeling! :)
OdpowiedzUsuńCześć Alinko i dziewczyny. Przychodzę po kolejną radę. W codziennej pielęgnacji używam żelu aloesowego Gorvita a na noc dokładam Effaclar Duo ponieważ zostały mi przebarwienia. Niestety zauważyłam ostatnio wzmożony wysyp zaskórników po bokach ust. Czy jest możliwe, że któryś z preparatów mnie uczula? Na początku nic takiego nie zauważyłam, czy po ponad dwóch miesiącach stosowania może pojawić się uczelnie? Czy mikrodermabrazja będzie dobrym rozwiązaniem? Z góry dziękuję za wszelką pomoc :*
OdpowiedzUsuńUczulenie może wystąpić póżniej,a czy coś jeszcze zmieniłaś w pielęgnaci?
UsuńSpróbuj na jakiś czas zrezygnować z aloesu i zobaczysz czy jest poprawa,a jeśli nie to z effacler.
Niestety alergie się nabywa :(
Uwielbiam twoje posty i zdjęcia! A post przydatny bo usta ostatnio mam strasznie przesuszone :(
OdpowiedzUsuńTa pomadka Wibo wygląda ciekawe, a tą Waseline muszę kupić mojemu facetowi on jest maniakiem pomadek :) ma po jednej w każdej kurtce, aucie, łazience, no cóż... przyzwyczaiłam się :)
OdpowiedzUsuńA czy możesz pomóc w wyborze balsamu do opalania. Na twarz wiem co kupić nawet mam przetestowane, ale na ciało to trudno znaleźć informację który jest dobry. Nie bardzo orientuję się w tych filtrach przenikających wolałabym ich uniknąć ale nie wiem czy jest taki dla dorosłych, dla dzieci są. W tamtym roku miałam Kolastynę 20 i Ziajkę 50, ten pierwszy był ok ale Ziajka "spływa" bardzo szybko. Teraz kupiłam z Rossmanna Sunzone 30 ale strasznie ciężko go rozsmarować. Masz coś sprawdzonego?
Mnie ratuje Tisane ( w słoiczku, nie w sztyfcie):)
OdpowiedzUsuńGreat post.
OdpowiedzUsuńmam ochotę na ten peeling z Eveline ;)
OdpowiedzUsuńAlino polecałaś kiedys krem Bb z Ginvery. To było chyba za dwa lata temu bo od tego czasu nie rozstaję się z nim. Niestety już go nie produkują. Czy spotkałaś się może z jego dobrym zamiennikiem? Moglabys polecic cos na nastepne dwa lata? �� Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj Kochana nie ty jedna jesteś smutna z tego powodu:)
UsuńNiestety jeśli chodzi o taką leciutką formę to jest słabo- podobna ale jaśniejsza jest platinum z bio essence, kolorem podobny jest w miarę ślimak z lioele, ale idealnego odpowiednika nie ma:((
no może- mleczna akwarela z rouge bunny rouge ale to droższa sprawa i nie BB, choć efekt równie fajny:)
Dzieki, najbardziej spodobala mi sie mleczna akwarela ale w necie mall na ten temat. Planujesz napisac posts ma temat brb? Chetnie dowiem się wiecej😊 opakowania mają boskie
UsuńU mnie na gorsze dni dobrze się sprawdza Alterra rumiankowa :) Do tego jak stosuję ją na rzęsy to są bardziej elastyczne. Takie moje 2 w 1.
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie z innej beczki, od jakiegoś czasu szukam kremu pod oczy, obecnie leży na półce 5 różnych firm i tańsze i droższe, ale szału nie ma, mam cienie pod oczami i pierwsze drobne zmarszczki (31lat), skóry pod oczami nie mam przesuszonej, a normalną.Czytal już różne opinie o tych droższych i tych tańszych ale większość po prostu nawilża...Możesz coś podpowiedzieć
OdpowiedzUsuńPeeling mnie zaciekawił! Ja również działam z tym tematem w pojedynkę, ale może warto by było spróbować :) WIBO - super, szkoda tylko, że kolor nie jest trwały, no ale nie wymagajmy nie wiadomo czego za tę cenę :)
OdpowiedzUsuńCarmex i Vaseline bardzo lubię. Zaciekawiła mnie pomadka Wibo, wczoraj szperałam w ich szafie i jej nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńmoże nie w każdej są- ale też w oczy się za bardzo nie rzucają:D jedynka całkiem wykupiona;D
UsuńCarmex to jest najlepsze, co stosowałam - mam go w słoiczku koło łózka i w tubce do torebki :) Zeszłej zimy kupiłam Tisane i jest fajny, ma przyjemny zapach, ale Carmexu nie przebije pod względem działania :D Wazelinę z Ziaji tez mam, ale używam jej jak moje usta i skóra wokół nich sa w krytycznym stanie i pieką, bo fajnie łagodzi.
OdpowiedzUsuńPoza tym nie używam szminek, tylko błyszczyków, bo w szmince czuje się przemalowana. Tego peelingu, o którym piszesz, muszę spróbować.
Witajcie mam pytanie szukam trwałych szminek coś podobnego do Nyxa tokyo ostatni kupywałam z Inglota ale dla mnie niestety nie sa trwałe i zawiodłam sie szybko schodza z ust. Szukam również żelu do mycia twarzy wczesniej stosowałam Ziaji liśc manuka ale oddałam swojemu facetowi :D mam cerę mieszaną . Gdzie mogę nabyć organziery szukam na pędzle nic nie znalazłam po sklepach . jak i pudełka ciekawe do przechowywania kosmetyków .
OdpowiedzUsuńNa pewno golden rose jest bardziej trwała a kolorowi tokyo z grubsza odpowiada jedynka, która jest troszkę cieplejsza.
Usuńjeśli chodzi o żel to polecam Sylveco a organizery znajdziesz w tk maxx, czasem w biedronkach, zarze home i home & you oraz ikei:)
Chyba skuszę się na ten balsam z Wibo. Sama mam błyszczyk z tej firmy i jest godny polecenia :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na ten peeling z Eveline ale u siebie go jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńA co do opakowania- kwestia gustu, moim zdaniem jest całkiem urocze. Zapraszam do mnie slavicpowerbeauty.blogspot.com
Mam szminkę z Wibo, pomarańczową i bardzo ją lubię. Nałożona cienką warstwą ładnie barwi usta na brzoskwiniowo :) A w takim kolorze czuję się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńOoooo na ten peeling może się skuszę :). A czy ktoś może tutaj mi powiedzieć czym pachnie balsam Tisane w słoiczku ? Bardzo mi to coś przypomina ale nie mogę ogarnąć co....
OdpowiedzUsuńMam ten peeling do ust Eveline :-) tez bardzo go lubie :-)
OdpowiedzUsuńHej, ja także bardzo lubię pomadki wibo i często je kupuję. Fakt nie trzymają się tak długo i efektowanie jak pomadki trzy lub cztery razy droższe, ale są okej:)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się świetnie pomadka peelingująca z Sylveco. Chętnie wypróbuję tą z Eveline:)
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszy jest peeling w sztyfcie Sylveco.
OdpowiedzUsuńUwielbiam masełko Nivea, jednak pomadki z peelingiem także chciałabym spróbować. Nigdy czegoś takiego nie używałam :)
OdpowiedzUsuń