Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zmarszczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zmarszczki. Pokaż wszystkie posty

18 października 2012

Kosmetyki Pukka: recenzja olejku, peelingu, toniku....





Dziś mam dla Was recenzję, ale tym razem będziecie mogły testować kosmetyki razem ze mną... Zestawy które możecie otrzymać są jak zwykle na końcu posta:)


Tym razem będzie trochę o ajurwedyjskich kosmetykach firmy Pukka, które testowałam dzięki Organeo. Wszystkie Produkty PUKKA posiadają certyfikat Soil Association, zawierają w większości certifikowane składniki ekologiczne i są naprawdę wyjątkowo ciekawe. Nie zawierają parabenów, substancji petrochemicznych ani sztucznych zapachów.


Ja miałam okazję testować trzy produkty: 

Rozświetlająco-odżywczy Peeling do twarzy z migdałami i borówką
Odświeżający Tonik z różą i kwiatem pomarańczy
Ujędrniający Olejek do twarzy z arniką, dziką różą i ogórecznikiem

Oraz Wheat Grass Juice - trawę pszeniczną o której napiszę Wam na końcu:)



.




Zacznę od mojego ulubieńca który najbardziej mnie zaskoczył. Okazał się być nim peeling z migdałami i borówką, który na początku sprawiał mi pewne kłopoty i wydawał się być niewygodny w użyciu. Z czasem jednak doceniłam jego sypką formę i wielość możliwości jakie oferuje.

Oto co o peelingu pisze producent:

Rozświetlająco-odżywczy Peeling do twarzy z migdałami i borówką przeznaczony do skóry tłustej i normalnej. Świeżo zmielone migdały i borówki delikatnie oczyszczą Twoją skórę. Amla i Gotu Kola rozświetlą i nawilżą.

Sposób użycia: Jedną łyżeczkę peelingu zmieszaj z mleczkiem oczyszczającym Pukka lub wodą. Delikatnie masuj skórę twarzy, omijając okolice oczu a następnie zmyj wacikiem i spłucz wodą.
Opakowanie w 100% nadaje sie do recyklingu.

Skład: Prunus amygdalus dulcis (Almond) Seed Powder*, Vaccinum myrtillus(Bilberry) Fruit Extract*, Emblica officinalis (Amla) Fruit Powder*,Asparagusracemosus (Shatavari) Root Powder*, Glycyrrhiza glabra(Licorice) Root Powder*, Rubia cordifolia (Manjishtha) Root Powder*,Hydrocotyle asiatica (Gotu kola) LeafPowder*, Azadirachta indica(Neem) Leaf Powder*, Athrospira platensis (Spirulina)Powder*,Curcuma longa (Turmeric) Root Powder*.


 
 

  



Peeling to znajdujący się w szklanym słoiczku pyłek który powinnyśmy zmieszać z wodą przed użyciem. Najlepiej nabierać go łyżeczką i szkoda że nie jest ona dołączona do opakowania. Połowa to idealna ilość, produkt nie zużywa się tak szybko jak się obawiałam.

Jego największą zaletą jest to że możemy mieszać go nie tylko z wodą ale również z ulubionym hydrolatem, olejkiem lub nawet eko mleczkiem. Możliwości jest wiele i możemy nasz peeling dostosować do potrzeb skóry.

Złuszcza idealnie, jest bardzo delikatny ale skuteczny, świetnie oczyszcza i myślę że spisze się na skórze każdego typu. Ja najbardziej lubię wersję z hydrolatem i odrobiną oleju, lepszą dla suchej skóry. Skład jest wyjątkowo ciekawy i korzystny, peeling zupełnie mnie nie podrażnił ale zostawił skórę jaśniejszą, wygładzoną i faktycznie bardziej promienną. Jedyną wadą może być cena (75zł) ale jeśli nie jest dla Was przeszkodą warto spróbować.









Testowałam również tonik odświeżający z różą i kwiatem pomarańczy, przypominający troszkę toniki Dr. Hauschki. Zapach jest bardzo charakterystyczny i mi osobiście przypadł do gustu, ale sam tonik oprócz odświeżenia nie zdziałał niczego szczególnego. Trudno mi ocenić działanie ujędrniające jakie również powinien wykazywać bo nie mam z tym problemów. Kosztuje 98zł.

Również w tym przypadku skład robi świetne wrażenie:

Skład: Rosa damascena (Rose) Flower Water*, Citrus aurantium amara(Orange) Flower Water*, Alchohol*, Aqua, Calendula officinalis(Calendula) Extract*, Chamomilla recutita (Chamomile) Flower Extract*,Althea officinalis (Marshmallow) Root Extract*, Hydrocotyle asiatica(Gotu Kola) Leaf Extract*.






  



Ujędrniający Olejek do twarzy zarniką, dziką różą i ogórecznikiem zdetronizował mój olejek arganowy i jestem nim zachwycona. Skład jest świetny i choć ciężko mi wypowiadać się o ujędrniających możliwościach olejku, muszę przyznać że to najlepszy tego typu produkt z dotychczas używanych.

Jest to produkt oryginalnie przeznaczony dla skóry dojrzałej ale myślę że swobodnie mogą po niego sięgać również młodsze dziewczyny. U mnie spisał się znakomicie! Olejki w pielęgnacji nie u każdego się sprawdzają ale jeśli je lubicie ten może zostać Waszym kwc:)
Świetnie nawilża, wygładza skórę i sprawia że wygląda o wiele ładniej i lepiej. Zauważyłam że skóra szybciej się regeneruje, olejek dobrze sprawdzał sie w chłodniejsze dni...Jedyną wadą jest znów cena, olejek kosztuje  214zł.


Ujędrniający Olejek do Twarzy  otrzymał  nawet nagrodę Natural& Organic Products 2012 w kategoriach: Najlepszy ekologiczny kosmetyk 2012 i  Najlepszy Nowy kosmetyk Beauty& Spa.

Skład: Oenothera biennis (Evening Primrose) Seed Oil*, Cannabis sativa (Hemp) Seed Oil*, Sesamum indicum (Sesame) Seed Oil*, Rosa canina (Rosehip) Fruit Oil*, Helianthus annuus (Sunflower) Seed Oil*, Borago officinalis (Starflower) Seed Oil*, Papaver somniferum (Poppy) Seed Oil*, Triticum vulgare (Wheatgerm) Oil*, Citrus aurantium amara (Neroli) Flower Oil*, Hypericum perforatum (St John's Wort) Extract*, Tocopherol‡, Citrus aurantium amara (Petitgrain) Leaf Oil*, Arnica montana (Arnica) Flower Extract*, Emblica officinalis (Amla) Fruit 100:1 Extract*, Hydrocotyle asiatica (Gotu Kola) Leaf 120:1 Extract*, Curcuma longa (Turmeric) Root 20:1 Extract*, Rubia cordifolia (Manjishtha) 70:1 Extract*, Azadirachta indica (Neem) 50:1 Extract*, Citral†, Geraniol†, Farnesol†, Limonene†, Linalool†. * Organic (Organic content: 99.9%)









To co bardzo spodobało mi się w filozofii firmy Pukka to fakt że stawiają wyłącznie na kosmetyki ale również na pielęgnację od środka która jest o wiele bliższa memu sercu.
W ofercie Pukki znajdziemy herbatki i wiele interesujących suplementów diety. Sama od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad trawą pszeniczną  i postanowiłam wypróbować właśnie sproszkowana trawę od Pukki zanim pokuszę się o własna uprawę:)



Oto co o trawie pisze producent:


Odżywcza, bogata w chlorofil trawa pszeniczna PUKKA naturalnie wspiera zdolności naszego ciała do oczyszczania dzięki wysokiej zawartości chlorofilu i składników odżywczych. Należy do grupy najbardziej odżywczych pokarmów na świecie zawierając szerokie spectrum łatwo przyswajalnych witamin, minerałów, aminokwasów, białek i antyoksydantów.  Jest suszona na zimno ze skoncentrowanego soku ze świeżej trawy pszenicznej co sprawia, że: 
 
  • jest 30 razy mocniejsza niż świeże soki, 
  • nie zostają zniszczone wrażliwe na wysoką temperaturę bioaktywne enzymy i chlorofil
  • rosnąca na polach, mająca dostęp do światła słonecznego trawa pszeniczna zawiera dużo wyższy poziom składników odżywczych w porównaniu do uprawianych przy użyciu sztucznego światła

Sposób użycia: rano lub wieczorem jedną czubatą łyżeczkę (4 g) wymieszać z wodą.
Stosowanie w trakcie ciąży: po konsultacji z lekarzem
Suplementy diety nie mogą być stosowane jako substytut zróżnicowanej diety. 
Uwaga! Nie należy przekraczać zalecanej porcji do spożycia w ciągu dnia. Preparat jest nieodpowiedni dla osób z problemami z tarczycą (niedoczynność, nadczynność).
Sposób przechowywania: Suplementy diety należy przechowywać w sposób niedostępny dla małych dzieci. Z dala od bezpośredniego promieniowania słonecznego w temperaturze poniżej 30 stopni C.
Skład: 100%  ekologiczna trawa pszeniczna suszone na zimno.


Trawa pszeniczna rozpuszczona w wodzie oczywiście smakuje jak trawa ale spokojnie da się to przełknąć;) Jestem w połowie opakowania i myślę że jeszcze napiszę o tym co zaobserwowałam kiedy już całkiem ją skończę.









Teraz czas na najmilszą część posta:) Mam dla Was 3 zestawy mini kosmetyków Pukka w których skład wchodzą:

Mleczko do mycia twarzy z wodą różaną i zieloną herbatą - 10 ml
Odświeżający Tonik z różą i kwiatem pomarańczy – 10 ml
Serum Rozświetlające z aloesem i miodem manuka – 10 ml
Głęboko Nawilżający Krem na Dzień z kwiatem neroli i masłem shea – 10 ml
Odżywczy Krem na Noc z olejkiem awokado – 10 ml

 + saszetka Ujędrniającego Olejku do twarzy z arniką, dziką różą ii ogórecznikiem – 2 ml




  




Wystarczy zgłosić się po nie podając maila:) Jeśli chcecie możecie również zrobić test i sprawdzić jaką jesteście dosha : http://organeo.pl/Test-Dosha-clinks-pol-35.html

Piszcie co Wam wyszło i zgłaszajcie sie po zestawy:)






 



Na dziś to zdecydowanie tyle:) Jeśli miałyście kontakt z tymi kosmetykami również piszcie o tym w komentarzach!

Buziaki*

Alina



19 kwietnia 2012

Olej Arganowy na skórę i włosy.






Chwilę nic nie pisałam bo ciągle podróżuje:) Wczoraj przyjechałam do Warszawy więc gorąco pozdrawiam wszystkie warszawianki czytające bloga! Na miejscu czekała na mnie miła niespodzianka- olejek arganowy z Maroka podarowany mi przez ciocię- z tej okazji chciałam troszkę o tym olejku napisać.

Nie bez powodu należy do moich ulubionych! Uwielbiam kosmetyki wielozadaniowe a olej arganowy właśnie do takich kosmetyków zaliczam. Używam go do pielęgnacji ciała, twarzy, włosów, dłoni i paznokci:)

O olejku argnaowym na pewno słyszałyście wiele... Dlaczego warto sie w niego zaopatrzyć? 

"W ciągu ostatnich 15 lat olej arganowy został uznany za jeden z cenniejszych tłuszczów stosowanych w różnych dziedzinach naszego życia. Źródła książkowe podają wiele informacji na temat składu, jakości oraz jego wpływu na zdrowie, w tym także skórę człowieka. Ze względu na swoje właściwości, m.in. organoleptycze, jest on ceniony zarówno w przemyśle spożywczym, kosmetycznym, jak i farmaceutycznym.

Olej arganowy stosowany w preparatach kosmetycznych cechuje dobra zdolność penetracyjna. Aplikowany na skórę odbudowuje jej płaszcz hydrolipidowy, efektywnie chroni ją przed agresywnym działaniem słońca i wiatru. Znajduje zastosowanie w preparatach przeznaczonych do skóry suchej, wrażliwej, skłonnej do podrażnień i uczuleń.
 





Ze względu na obecność tokoferoli, a także polifenoli o działaniu antyoksydacyjnym, stymuluje on proces oddychania wewnątrzkomórkowego, neutralizuje wolne rodniki, chroni tkankę łączną, zapobiega fotostarzeniu się skóry. Z tego też powodu polecany jest do stosowania w wyrobach przeznaczonych do pielęgnacji skóry dojrzałej z oznakami starzenia, podrażnionej, zniszczonej np. działaniem promieni UV. Stosowany w preparatach kosmetycznych nawilża, zmniejsza blizny, poprawia elastyczność, opóźnia proces powstawania zmarszczek. Olej arganowy działa przeciwzapalnie, wygładza, uelastycznia i uspokaja podrażnioną skórę. Bywa chętnie wykorzystywany w preparatach do pielęgnacji miejsc wokół oczu i ust, a także regeneracyjnych maseczkach do twarzy.

Posiada również zdolność kontrolowania wydzielania sebum, dzięki czemu jest efektywnym środkiem w przypadku trądziku."

 
Argan (Argania spinosa) - olej arganowy
Pochodzenie rośliny: Maroko
Opis: żółtawo-brązowy olej, o gorzkawo-orzechowym smaku i lekko orzechowym zapachu, otrzymywany z tłoczenia/wyciskania nasion. Zapachem przypomina oliwę z oliwek.
Skład: zawiera 44,8% kwasu olejowego, 35,7% kwasu linolowego, 5,1% kwasu stearynowego, 12,6% kwasu palmitynowego, bogaty w witaminę E.
Kategoria: olej półschnący
Ważność: po otworzeniu ważny ok. 4-6 miesięcy
Wytrzymałość na temperatury: nie ogrzewać powyżej 70°C
Udział % w gotowym produkcie: bez ograniczeń
Zastosowanie i działanie: przeznaczony dla skóry wrażliwej, dojrzałej, alergicznej, trądzikowej i suchej, stosowany także przy chorobach skórnych. Olej ten wykazuje właściwości antyseptyczne, ochronne, ujędrniające i wygładzające.








Za co lubię olejek arganowy? Przede wszytskim za bardzo fajne działanie- ładnie wygładza skórę, sprawdza sie świetnie na noc. Czasem kiedy akurat nie mam pod ręką mojej mieszanki do ocm zdarza mi sie zmywać nim makijaż i za każdym razem jestem zachwycona:) 

Smaruję nim buzę na noc lub wcieram od razu po kąpieli. Olejek nie zapycha więc dziewczyny z trądzikiem czy skórą tłustą mogą być spokojne.


Bardzo dobrze wpływa na włosy- moje nawilża i dodaje im blasku bez dużego obciążania.  Wcieram trochę w końcówki po myciu i następnego dnia w suche włosy.


Mój olejek prosto z Maroka (firma AgranIse) ma lekki osad co bardzo mnie ucieszyło, ponieważ dotychczas na taki nie trafiłam!
Często kupowałam olej z L'Orient ze względu na cenę ( za mniejsze opakowanie płaciłam około 40zł).



Co możecie zrobić z olejkiem arganowym?

  • Dodawać go do glinek.
  • Smarować nim końcówki włosów, lub całe włosy. 
  • Wykonywać masaż twarzy z jego udziałem.
  • Dodawać do maseczek.
  • Wcierać w skórki paznokci.
  • Dodawać do mieszanki ocm.
  • Dodawać do szamponu.
  • Natłuszczać nim usta.
  • Nawilżać ciało po kąpieli:)






Jestem ciekawa jakie macie doświadczenia z olejkiem arganowym i jakie są Wasze ulubione oleje które możecie polecić. Chętnie o nich poczytam więc będzie mi miło jeśli zostawicie komentarz:)

Dziś zaliczyłam całodniową wycieczkę i jestem ledwo żywa. Czas na odrobinę relaksu i kąpiel- jutro wracam do Krakowa i w końcu skończę obrabiać filmik dla Was...

Póki co miłej nocy:*

Ala



11 stycznia 2012

Dobry krem pod oczy na zimę- regenerujący Oeparol Balance.






 





Parę razy pytałyście mnie jakie kremy pod oczy mogę polecić. Ponieważ robi sie coraz chłodniej, wybrałam taki, który będzie nadawał sie najlepiej na zimę i nie zrujnuje naszego portfela.
W tej kategorii cenowej to zdecydowany faworyt:)

O jakim kremie mowa? O regenerującej wersji Oeparolu Balance pod oczy.










Krem regenerujący pod oczy Oeparol jest bratem świetnego kremu nawilżającego, który również bardzo polecam. To właśnie nawilżający został przeze mnie zamieniony na regenerujący z czystej ciekawości-  i oba sprawują sie całkiem fajnie.


Regenerujący kremik świetnie nawilża, natłuszcza i lekko ujędrnia skórę pod oczami. Ze względu na swoje natłuszczające właściwości będzie świetnym kremem dziennym na chłodniejsze dni. 

Konsystencja kremu jest gęsta i tłusta, najlepiej aplikuje się go przez wklepanie opuszkiem. Nie zanotowałam pieczenia czy podrażnienia- kremik kojarzy mi sie trcohę z kremem Nivea, choć o wiele lepiej nawilża.










Często stosuję go na dzień i na noc. Z moją skórą stapia sie bardzo szybko, pozostawiając ją nawilżoną i rozświetloną. Korektory trzymają sie na nim dobrze, nie wypływa na trwałość makijażu- nie jest aż tak tłusty:)



Opakowanie mieści 15 ml kremu, produkt jest wydajny.  Zapłaciłam za niego 11zł. Całą serię Oeparol można znaleźć w aptekach.






Podsumowując...

Porządny kremik w sensownej cenie. Cudów nie zdziała, ale ja nie oczekuję ich już od żadnego kosmetyku do pielęgnacji:) Jeśli szukacie czegoś na zimę, ten będzie bardzo dobry. Zdecydowanie dla dziewczyn którym zależy na tym, aby okolica oczu była dobrze nawilżona i natłuszczona.



Mój absolutny top kremów pod oczy wygląda następująco:

1. Aubrey Organics  Lumessence – odmładzający krem pod oczy z liposomami 
2. Dr. Hauschka, Augencreme 
3.  Dr. Hauschka, Augenbalsam
4. Ava - Eco Linea - rewitalizujący krem pod oczy
5. Eucerin - Hydro-Balance - krem wygładzający pod oczy  
Pierwsze cztery to kremy eko, które są faktycznie najfajniejszymi z wszystkich testowanych przeze mnie:)
 

Zbaczając z tematu- udało mi sie wyhodować awokado z pestki:) Niżej na zdjęciu widać go za mną w doniczce...Ma już 2 miesiące i rośnie jak na drożdżach... Przeczekałam moment kiedy nic sie nie działo i miałam ochotę je wyrzucić. Po jakimś czasie coś zaczęło sie przebijać przez warstwę ziemi a teraz awokado wypuszcza pierwsze małe listki:) 
Na owoce nie liczę, haha, ale jestem ciekawa jak będzie wyglądało...








Mam nadzieję że przyda Wam sie recenzja kremu- jakie są Wasze ulubione kremy pod oczy? Możecie coś polecić?



Całuski,

Alina


P. S. dzięki za informacje na temat studniówek- postaram sie szybko coś przygotować:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.