Ponieważ ostatnie farbowanie włosów wykonywałam w 2012 roku i od tamtego czasu zapuszczam mój naturalny kolor, miałam okazję zobaczyć co tak naprawdę w największym stopniu wpłynęło na stan włosów.
Przydarzyło mi się właściwie wszystko- rozjaśnianie końców gdy nikt jeszcze o ombre nie słyszał, mocna czerń i jej zdejmowanie, nawet farbowanie włosów różnymi odcieniami w przeciągu paru dni! Prostowanie niemal codzienne, codzienne mycie i suszenie- jedyną rzeczą jaka mnie ominęła to trwała. (wszystkie kolory włosów tutaj)
Oczywiście eksperymenty mocno wpłynęły na moje suche z natury włosy i pozostawiły ślad na lata. Niestety z ich efektami borykałam się dość długo i pomimo pielęgnacji, włosy musiały po prostu odrosnąć bym mogła zauważyć znaczącą zmianę na lepsze.
Co najbardziej im szkodziło?
Postanowiłam ułożyć tę listę od najbardziej znaczących negatywnych czynników, do tych które wpływają na moje włosy w najmniejszym stopniu.
1. Rozjaśnianie własnymi siłami.
Kiedy rozjaśniałam włosy, nawet pojęcie kąpieli rozjaśniającej było wszystkim zupełnie obce. Nie było mowy o Olapelxie i nikt nie robił ombre. Bardzo, bardzo długo, stopniowo wycinałam końce zniszczone rozjaśniaczem. W moim przypadku żadna pielęgnacja nie była w stanie wtedy ich uratować, bo dla suchych i wysokoporowatych z natury, rozjaśniacz był gwoździem do trumny.
Po jakimś czasie przeszłam też zdejmowanie czerni, które choć wykonane w miarę delikatnie i tak oczywiście miało jakiś wpływ na strukturę włosów. Tym razem dotyczyło całej długości i odzyskanie tych nienaruszonych zajęło jeszcze więcej czasu. Tutaj widzę różnice jeszcze na końcach które noszą ślady tych działań:)
2. Odstawienie hormonów.
Wiemy że włosy zmieniają się w trakcie ciąży i po. Zupełnie inaczej się układają, mają inną strukturę. Tak samo może być po odstawieniu tabletek hormonalnych i sama byłam przykładem takiej zmiany. Ze stanu włosów byłam najbardziej zadowolona tuż przed odstawieniem, kiedy z pomocą pielęgnacji udało mi się doprowadzić je do świetnej kondycji. Jednak po trzech miesiącach po odstawieniu, mimo stosowania tych samych kosmetyków to były już zupełnie inne włosy- suche, bardziej matowe, na całej długości bardziej szorstkie, 'druciane'. Faktycznie ta zmiana była w jakimś sensie trwała- nawet teraz widzę, że włosy różnią się troszkę od tego jak wyglądały w trakcie przyjmowania hormonów. Zupełne szaleństwo ogarnęło też skórę głowy ale to osobny temat:).
W tym najgorszym momencie właściwie żadna pielęgnacja nie pomagała a kiedy sprawdziłam różne rzeczy po prostu dałam sobie z tym spokój, bo po jakimś czasie włosy znów zaczęły się zmieniać.
3. Wysuszające oczyszczanie.
Moim włosom potrzeba naprawdę niewiele by mocno je przesuszyć. Czasem potrafią zrobić to nawet bardzo delikatne szampony i dopiero rezygnacja z nich na rzecz mycia odżywkami przyniosła oczekiwane rezultaty. Wiele szamponów lubię, ale moja pielęgnacja z nimi wygląda zupełnie inaczej- nadal sięgam po nie bowiem co jakiś czas. W moim przypadku co za dużo to niezdrowo i akurat na to muszę bardzo uważać.
4. Prostownica.
Po odstawieniu szamponów moje włosy znoszą prostowanie o wiele lepiej- dlatego właśnie prostownica jest na ostatnim miejscu. O dziwo stan miejsc, które prostuję regularnie (przodu włosów przy twarzy) nie jest wcale gorszy od tych które z prostownicą nie mają zupełnie do czynienia. Prostowanie miało większy wpływ na rozjaśniane kiedyś końce, ale teraz na szczęście jest o wiele lepiej. Po części również dlatego, że używam maksymalnie niskiej temperatury, dzięki czemu jej zmiana jest wolniejsza. O tym dlaczego lepiej prostować kosmyki więcej razy przy użyciu chłodniejszego narzędzia pisałam tutaj (klik).
Brak stosowania silikonowego serum czy zabezpieczania końcówek nie szkodzi im w ogóle.
Moje włosy były klasycznym przykładem eksperymentów z farbami. Jedynie Herbatint wpływał na nie dobrze. Znam jednak wiele osób które z powodzeniem przeszły udane rozjaśnianie u fryzjera i tutaj dużo zależy również od włosów.
Co najbardziej szkodzi lub szkodziło Waszym włosom?
Może na pierwszym miejscu będzie u Was coś zupełnie innego?
Jeśli macie pytania piszcie!
Buziaki
Ala
Ja tez mam dosc suche włosy, jednak jak narazie odzywka long repair sobie z nimi calkiem dobrze radzi. Planuje tez zakup jakiejs maski, slyszalam ze biovaxy sa dobre ale szukam wersji saszetkowej xd
OdpowiedzUsuńI mam jedno pytanko. Na cerę mieszaną bladą z czasem występującymi krostami na brodzie i czole lepszy będzie krem bb czy cc? Widzialam sympatyczne z bella jednak nie wiem czym sie rozni jedno od drugiego..
Pozdrówka ;D
Kochana to czym się różni zależy od producenta:). Bell CC jest ciut delikatniejszy, chyba bb był by lepszy, ale zmatowić i tak będziesz musiała + pewnie zastosować miejscowo korektor.
UsuńBiovax w wersji saszetkowej znajdziesz w Biedronce ;)
UsuńBiovax w saszetkach jest też w lidlu
UsuńI w superpharm :)
UsuńHej dziewczyny ;) zdradzi mi ktoraś gdzie w krakowie są rossmany w ktorych są szafy bell i eveline gdzie podczas obecnych promocji nie ma dziczy i walki na śmierć i życie xd najlepiej okolice centrum, bronowice, krowodrza.
OdpowiedzUsuńojej chyba tylko w centrum, ale może ktoś da znać:)
UsuńW dekadzie chyba jest😊 tak cos pamietam😊
UsuńBell jest w Galerii Krakowskiej i w Bonarce ;)
UsuńByłam dziś w centrum w GK około 13 i była masakra O.O stałam kilka minut, żeby się dostać. Może w Galerii Bronowice będzie mniejszy ruch :)
UsuńWłaśnie byłam w M1 - są obie szafy o które pytasz i nie było tłoku :P
UsuńDziękuję dziewczyny za odpowiedzi ;***
UsuńW galerii bronowice chyba nie ma eveline, ja byłam w poniedziałek wczesnie rano to nie było tłumów, ale pusto też nie było.
UsuńJak dobrze, że mieszkam w małej miejscowości :p
UsuńOstawiłaś szampony? Czego używasz w zamian? :)
OdpowiedzUsuńKochana było tu: http://www.alinarose.pl/2015/10/miesiac-bez-szamponu-oraz-czego-juz-nie.html :)
UsuńJest o tym mowa w tym samym zdaniu.
UsuńNie mogłam uwierzyć, wypróbowywałam :) Działa!! Na prawdę można umyć włosy odżywką! :)
UsuńW moim przypadku sięgnęłam po stojącą na półce Syoss, Repair Therapy(odżywkę odstawioną na rzecz naturalnych produktów). Włosy umyły się bardzo dobrze, są wygładzone, ale jednocześnie puszyste :) Już jakiś czas temu przerzuciłam się na naturalne produkty do mycia włosów (bez sls) i dało zauważyć się różnicę. Mam nadzieję, że teraz efekty będą co raz lepsze :)
Hej :) Ja tak zupełnie nie o włosach. Miałaś może do czynienia z pudrem do oczyszczania z Make Me Bio? Wiesz, czy jest warta kupna? :)
OdpowiedzUsuńTak, oczywiście http://www.alinarose.pl/2014/05/oczyszczanie-twarzy-clean-powder-z-make.html jest jeśli konieczność rozrabiania Cię nie zniechęca- efekty genialne;)
UsuńKochana Alinko mnie najbardziej zaszkodziło: słońce + wiatr :(
OdpowiedzUsuńPamiętam szczególnie jeden dzień gdy wiał wiatr podczas słonecznego dnia.Nie wiem czemu ale nic nie założyłam na głowę. No i rezultaty jak wiadomo nie były ciekawe. Nie mogłam włosów ani rozplątać a co najgorsze przesuszyły się strasznie i walczyłam z tym bardzo długo, ponieważ moje włosy mają bardzo szybką tendencje do przesuszania.
Od tego dnia bardziej zwracam uwage na ten "niebezpieczny związek" :P
Pozdrawiam
Mery
Mery masz rację- mi tak wakacyjnie- morska woda + słońce;)
UsuńObcielo ci kawałek w 1 punkcie :)
OdpowiedzUsuńdziękuje:)
UsuńAlinko, przepiękny makijaż! i to ostatnie zdjęcie z posta - CUDO!
OdpowiedzUsuńKochana, mam pewne pytanko. Od kilku tygodni chce przejsc na diete paleo, z mysla o poprawie mojej cery. Wiem jednak, ze przy tej diecie bardzo latwo schudnac, a ja i tak mam juz problemy z niedowaga. Jak Ty sobie z tym poradzilas? :)
OdpowiedzUsuńTwoja wierna czytelniczka
To czy schudniesz będzie zależało od bilansu- jeśli dotąd podstawę diety stanowiły węglowodany np z pieczywa to po jego wykluczeniu musisz je czymś zastąpić- albo warzywami albo kaszą jeśli taka wersja wchodzi w grę. Wtedy zupełnie nie ma problemu, bo razem z mięsem łatwo ten bilans utrzymać nawet na plusie jak ktoś chce:)
UsuńNo nie mogę, to drugie zdjęcie jest przepiękne! :))
OdpowiedzUsuńU mnie największym problemem jest wypadanie, końcówki są brzydkie tylko jesli je zawinę ciasno w koku, ale pomyciu są ok. Irytujące jest tylko to, że te nowe, które rosną po kuracji Alpicortem odstają, bo mam włosy proste jak druty ;)
OdpowiedzUsuńAlino, wiem, że to bardzo osobiste pytanie, ale może odpowiesz, ponieważ sama poruszałaś ten temat. Wielokrotnie pisałaś o antykoncepcji hormonalnej i o tym, że zamierzasz od niej odejść, a później (np. tu), że już odeszłaś. Wiem, że pisałaś o hormonach w kontekście zdrowia i urody, ale ja bym chciała zapytać o aspekt antykoncepcyjny ;) Czy zdradzisz, co wybrałaś w zamian? Sama stoję teraz przed dylematem, bo chciałabym po wielu latach odejść od hormonów, ale po prostu nie widzę alternatywy :(
OdpowiedzUsuńBex nie ma sprawy:D ja obecnie w dni płodne i te potencjalnie niebezpieczne stosuję prezerwatywy i jest ok:) a nad czym Ty myślałaś?
UsuńAlinko ja mam tez pytanie tej samej natury :) odeszłaś od tabletek bo Ci nie służyły? Właśnie stoję przed dylematem jaką formę antykoncepcji wybrać jeste jeszcze młoda mam 18 lat i nie wiem czy warto polegać tylko na prezerwatywach a z drugiej strony boje sie ewentualnych skutków ubocznych tabletek , czy masz może dla mnie jakieś rady od serca jak taka dobra starsza przyjaciółka haha ? :) mocno Cię ściskam Alinko
UsuńAlinko, dziękuję za szybką i szczerą odpowiedź :) Niestety nie pomogłaś mi w dylemacie, bo dla mnie takie rozwiązanie jest nie do przełknięcia - mam za dużo złych doświadczeń z prezerwatywami, a na ciążę w przewidywalnej przyszłości nie mam najmniejszej ochoty. Wygląda więc na to, że hormony są dla mnie jedynym wyjściem i mogę co najwyżej powybierać wśród różnych metod hormonalnych :(
UsuńAnonimku- ja Ci nie powiem bo to jest indywidualna sprawa. Oczywiście 'hormony' nie pozostają bez wpływu na organizm kobiety, ale to jak się czujemy itp to już trudno przewidzieć. Ja chciałam po prostu tą chemiczną ingerencję ograniczać do minimum, ale patrząc z drugiej strony, to kiedy zaczęłam je brać były dla mnie dobrą opcją bo po prostu nie byłam tak świadomą kobietą. A może gdybym ogarnęła cały temat 'naturalnej' antykoncepcji szybciej wyszło by mi to tylko na dobre?:) Myślę że to zależy od osoby, bo sama siebie znasz najlepiej.
UsuńBex są jeszcze spiralki dla 'nieródek' bez hormonów-koszt założenia takiej to około 400zł, sama spiralka kosztuje około 50-80zł zależnie od modelu. Trzeba wtedy często robić usg, na początku i tak zabezpieczać się dodatkowo, ale potem na lata masz problem z głowy. Jednak czytałam też o przypadkach wpadek na spiralkach więc różnie może z tym być;/
Hey Dziewczyny. Ja mam 29 lat, od 9 lat mam tego samego partnera (juz męża) i mniej wiecej od 8 lat caly czas polegam na kalendarzu. Nigdy nie bralam hormonow. W ciazy jeszcze nie bylam, bo nie chciałam być. Nigdy nie zawiodlam sie na tej metodzie. Pozdrawiam, Magda
UsuńDobre, prawidłowo stosowane (co nie jest jakoś bardzo trudne) prezerwatywy są w zasadzie niezawodne. Od dwóch lat nie biorę tabletek i stosujemy tylko "gumki" - nigdy nie mieliśmy żadnych problemów.
UsuńJa też kiedyś brałam dość długo tabletki (diane-35), teraz stosuję npr i jestem zadowolona.
UsuńWiem o spiralach, ale wszędzie czytałam, że te dla nieródek też mają hormony, a podobno niewielu lekarzy poleca tę metodę (np. moja ginekolożka jest cały czas za pigułkami). Mając więc wybór między hormonami a hormonami, wybieram pigułkę.
UsuńCo do kalendarzyka, to nie, dzięki. Obawa przed ciążą zabiłaby moje libido. Z tego samego powodu nie umiem zaufać prezerwatywom - przez kilka miesięcy z tą metodą pękły nam dwie. Ale to było dawno, potem już byłam na hormonach i nie interesowałam się gumkami. Może dokonał się w tym przemyśle jakiś postęp, hm? ;)
Do anonima pytającego o tabletki: Zrezygnować zawsze możesz, więc co Ci szkodzi spróbować. Ja od początku biorę te same tabletki (Yasminelle) i nic złego mi się nie dzieje. Zanim zaczniesz, koniecznie zrób odpowiednie badania (jeżeli gin Ci ich nie zleci, to zmień ginekologa!), a później regularnie się badaj (usg, krew, cytologia). Ja może w 100% okazem zdrowia nie jestem i doświadczam paru problemów wymienionych wśród działań niepożądanych, ale nie mam dowodu, że są one spowodowane właśnie pigułkami. Poza spadkiem libido, tego jestem pewna. Między innymi z tego powodu zastanawiam się nad jakąś alternatywą. No i dlatego, że jednak codzienne branie jakiegokolwiek leku przez wiele lat musi jakoś wpływać na organizm i po prostu chciałabym dać mu odpocząć.
Są bez hormonów;) http://dlapacjentek.tt380.pl/czym%20jest%20TT380Active/1/show
UsuńJa też barałam yasminelle potem miałam kółeczko- nuvaring ale ten wspominam gorzej:)
O tej nie wiedziałam. O Nuvaringu wiem, ale to też hormony. I dziwnie chyba mieć coś na stałe w pochwie... Na szybko znalazłam jeszcze Gynefix. Może to jest rozwiązanie. Dzięki Ala :)
Usuńbardzo dziękuję <3
UsuńDziewczyny dodam od siebie, że metoda naturalna jest jak najbardziej odpowiednia :) Moja ginekolog (najlepsza w okolicy) powiedziała od razu, że jeśli chcę tabletki to na pewno u niej ich nie dostanę. Rozmawiałyśmy długo na temat zdrowia kobiety i niszczącego wpływu tabletek na organizm, więc ucieszyła się, że szukam antykoncepcji która byłaby zgodna z naturą kobiety. Z tymi spiralkami dla nieródek też nie jest tak kolorowo, bo później jednak można mieć problemy z ciążą, więc póki jeszcze nie ma się dziecka to lepiej nie ingerować w taki sposób. Najlepiej jest poznać własne ciało, symptomy dla danego dnia cyklu i wiedzieć kiedy są dni płodne. W te dni i dla bezpieczeństwa kilka dni wcześniej używać antykoncepcji mechaniczej i nie ma czego się obawiać. Chyba, że nie mamy pewności danego miesiąca to również się zabezpieczamy. Są również komputery cyklu. Warto o tym poczytać i żyć w zgodzie ze swoim ciałem, pozdrawiam:)
UsuńJa też jestem na npr, temperaturę mierzyłam na początku przez jakiś rok teraz rozpoznaję płodność po innych "objawach". Wspomagam się aplikacją na telefon i wszystko pięknie hula.Tabletki brałam jakieś 2 lata, naturalnie "zabezpieczam" się od 7 i jestem baaaardzo zadowolona. Moim zdaniem to nawet nie jest trudne (chociaż może jestem nieobiektywna ze względu zawód- biolog).
UsuńPolecam bezhormonalna spirale miedziana - założenie nic nie boli i trwa 5 min i zawsze mozna ja wyjąc. Ja mieszkam w Anglii - tu jest to za darmo, nie orientuje sie jak jest w Polsce.
UsuńJa bym się bała stosować tylko naturalną metodę z tego względu, że mój okres jest tak nieregularny, że nie wierzę, że byłabym w stanie ustalić kiedy mam dni płodne, a kiedy nie :P
UsuńGdzie można poczytać o "naturalnej" metodzie? Polecicie jakieś linki? Jak się jej nauczyłyście? Chodzi mi o naukowe materiały, a nie kościelną propagandę.
Usuń@Kasia Mousa, zgadzam sie z Toba. We Francji spiralki miedziane/hormonalne sa rowniez refundowane w 100% i uzywane nawet przez 20-latki. Mnie zakladanie bolalo i troche potem tez, ale teraz nie mam problemu. I czuje sie lepiej; zwlaszcza dzieki temu, ze wiem ze nie faszeruje sie hormonami. Ale wracaja wszystkie problemy typu PMS i bole brzucha, ktorych nie mialam dzieki tabletkom. Kontrola jest raz w roku, USG ktore trwa chwile i rowniez w 100% refundowane. Troche mnie to denerwuje, ze w PL to jest takie drogie i trudno dostepne.
UsuńMetoda czysto naturalna nie jest do konca zadowalajaca przynajmniej dla mnie. Akurat czesto u kobiet jest tak, ze najwieksza ochota na seks jest w dni plodne, wiec ja nie umialabym w dni kiedy seks jest najfajnieszy to z niego rezygnowac :)
UsuńAnonim z 17:12 mnie też to denerwuje, w dodatku demonizuje się wkładki dla nieródek. Czy PMS i bóle menstruacyjne masz mocniejsze niż przez założeniem wkładki? Bo czytałam, że mogą się nasilać.
UsuńAnonim z 19:10 haha, masz rację. Jak ktoś (np. ja) nie ufa gumkom, to jest załatwiony :D Przy czym przy hormonach dni płodne odpadają, a libido może spaść. W moim przypadku w ostatnich miesiącach brania hormonów miałam ochotę na seks może raz w miesiącu i zaczęło mnie to frustrować. Dlatego zainteresowałam się wkładkami.
Bex ciężko powiedzieć, bo kilka dobrych lat brałam tabletki, więc już zapomniałam jak to było. Może trochę się nasiliły ale samopoczucie mam dużo lepsze, bo wiem że nie biorę już hormonów. Ostatni rok bardzo mnie to sterowało zwłaszcza gdy słyszy się o dziewczynach co maja problem by zajść w ciążę. Tutaj trafiłam na super lekarkę, która dużą czasu poświęciła na wytłumaczenie różnych opcji (nuvaring też próbowałam ale ciężkie to było przeżycie :P). Dziwi mnie trochę kosmiczna cena spirali w Polsce. A lekarze w PL pewnie odradzają, bo może nie maja wprawy w zakładaniu.
UsuńJak zwykle piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy też przeszły już wszystko co możliwe i też baaardzo długo ich już nie farbowałam. Chyba od 4 lat.
W ogóle nic z nimi nie robię...
Choć przyznam, że ostatnio miałam ochotę je wszystkie powyrywać (chciałam szybko zrobić ładną fryzurę i nie wyszła). Ale to dość normalne :)
W sumie wydaje mi się, że mamy bardzo podobne włosy...
Całusy Alinko :)
No to faktycznie długo! też mi się wydaje że mamy trochę podobne- Twoje może mniej suche;D
UsuńPrzeczytaj post jeszcze raz ze zrozumieniem, stoi jak wół ,,ostatnie farbowanie włosów wykonywałam w 2012 ''
OdpowiedzUsuńPrzecież w pierwszym zdaniu w poście jest napisane (a nawet chyba też wytłuszczone) że nie farbuje włosów od 2012...
OdpowiedzUsuńludzie litości
Alino,od lat farbuję włosy na kolor brązowy i myślę że jest to główna przyczyna problemów z nimi,czyli suchości.Skóra głowy się przetłuszcza a długość zwłaszcza końce są przesuszone ,kruszą się i plątają.Od roku staram się pielęgnować włosy ale nadal nie mogę sobie poradzić z przesuszonymi końcami.Bardzo chciałabym przestać farbować niestety jest to w tej chwili już niemożliwe,gdyż mam już swoje lata i połowę moich włosów stanowią siwe.Jeśli byś mogła napisz proszę jaką pielęgnację i czym mniej więcej byś mi poleciła aby zniwelować choć trochę zniszczenia jakie wywołuje farba.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam cię serdecznie Agnieszka :)
Jakie to pokrzepiające, że eksperymenty na włosach to nie tylko moja domena... :) ja niestety zmądrzałam dopiero niespełna rok temu i to po kompletnej dekoloryzacji wręcz do całkowitego wypłukania pigmentu, więc nadal odczuwam skutki, ratuję co się da oby tylko nie obciąć zupełnie na krótko. Co tu dużo mówić to chyba był kryzys wieku średniego :P
OdpowiedzUsuńZachwyca mnie przede wszystkim gęstość i kolor Twoich włosów Alino - piękne. <3
Ja rozumiem, że czasem nie ma czasu przeczytać całego posta super dokładnie, ale odpowiedź na Twoje pytanie znajduje się w pierwszym zdaniu. POGRUBIONYMI literami. Mam wrażenie, że internet strasznie ludzi rozleniwił :P
OdpowiedzUsuńmasz świetne włosy :) ja największy problem miałam po ciąży, kiedy to zaczęły wypadać garściami... teraz już wszystko wróciło w miarę do normy, choć są dość suche i szukam jakiegoś dobrego nawilżacza :)
OdpowiedzUsuńMoj synek ma 4 miesiące i włosy STRASZNIE mi zaczęły wypadać jakiś miesiac temu. Czy cos Ci pomogło, czy po prostu przeczekałas?
UsuńMyślę że moim długim, suchym z natury włosom najbardziej szkodziło cotygodniowe suszenie suszarką prostująca lub suszenie na szczotkę oraz stosowanie "superregenerujących" masek z dużą ilością protein i kosmetyków nabłyszczająco-wygładzających z alkoholem w składzie. Na szczęście odkąd stosuję świadomą pielęgnację stan moich włosów powoli się poprawia, m.in. dzięki Twojemu blogowi Alinko:)
OdpowiedzUsuńo to bardzo się cieszę:))
UsuńJa moich włosów nie farbowałam nigdy, nie prostuję, nie kręcę lokówką, nawet suszarki prawie w ogóle nie używam. Myję zwykłym szamponem z SLS-ami, odżywki używam jak mi się przypomni. A moje włosy robią co chcą. Raz są piękne, błyszczące, świetnie się układają i są miękkie, a raz suche, druciane i wyglądają tragicznie. Nie umiem z nimi dojść do ładu :P
OdpowiedzUsuńAlina ma po prostu taki świetny kolor, że ciężko uwierzyć, że to naturalny :D Szczęściara!
OdpowiedzUsuńU mnie najgorsze było właśnie rozjaśnienie moich wysokoporowatych włosów ;) Spory wpływ miało także używanie plastikowych szczotek. Obecnie od prawie dwóch lat zapuszczam naturalne, ogólnie jest coraz lepiej i naprawdę polubiłam swoje włosy :)
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze coś: drugie zdjęcie boskie! :)
U mnie tragiczny wpływ na włosy miały zawirowania hormonalne. Szczególnie początek problemów z tarczycą. Np. włosy z falowanokręconych zrobiły się proste jak druty... :( Nie wspominając tego, ile ich straciłam.
OdpowiedzUsuńPoważnie przerzedza mi je i działa na niekorzyść stres. :(
Oj tak problemowy z tarczycą mają ogromny wpływ na włosy na długości!
UsuńDla pewnego rodzaju włosów szampony są zbyt silne, z czego ciągle mało osób zdaje sobie sprawę. Oczyścić skórę i włosy można na wieeele różnych i delikatnych sposobów. Mnie na rynku bardzo brakuje szamponu emolientowego, którego skład zaczynałby się od wody i emolientów tłuszczowych, a potem wchodził łagodny detergent (coś podobnego do płynu do kąpieli dla mam Babydream, chociaż dla mnie to on jest jeszcze trochę za mocny :D).
OdpowiedzUsuńmoze oliwka ziaja liscie oliwne? ma olej slonecznikowy na 1 miesjcu skladu. mi sie na wlosach super sprawdzal
UsuńWitam, jestem na poczatku swojej walki o piekne wlosy ( ok pol roku) i w zwiazku z moja nikla wiedza na ten temat chcialabym zadac pytanie z tych podstawowych, licze na zrozumienie bardziej doswiadczonch wlosomaniaczek ;) Otoz czesto przegladajac posty na temat olejowania wlosow spotykam sie z metoda olejowania od linii ucha az po koncowki. Moje wlosy sa bardzo przesuszone od ciaglego rozjasniania wlasnie od tej dlugosci, wyzej mam juz calkiem spory naturalny odrost. Jednak olejowanie moich zniszczonych wlosow na niewiele sie zdaje, widze jedynie lekka poprawe, chociaz staram sie je odzywiac olejem ( lnianym, awokado) przynajmniej 3 razy w tygodniu przed myciem na ok 2 godziny, rzadziej na noc. Oczywiscie stosuje tez kosmetyki drogeryjne. Moje pytanie brzmi- co robie zle??Czy uwazasz ze zniszenia sa na tyle nieodwracalne, ze powinnam obciac chore wlosy i skupic na odroscie, czy moze jednak da sie je jakos uratowac?Przegladalam wiele wlosowych metamorfoz i zauwazylam, ze dziewczyny wychodzily z wiekszych opresji juz po kilku miesiacach, a u mnie ciagle bez efektow...czy jest sens olejowania wlosow na calej dlugosci, czy linia ucha jest optymalna "granica" olejowania??
OdpowiedzUsuńMam wrazenie, ze nigdy nie uda mi sie stworzyc nawet podstawowego planu pielegnacji..
Pozdrawiam Cie Alino i Twoje piekne wlosy :)
Ann
Olejowanie od ucha w dół wynika właściwie tylko z dwóch rzeczy - wygody (mniej obaw o obciążenie włosów u nasady; na długości wygląda to o wiele mniej strasznie) oraz tego, że włosy u nasady są "młodsze", przeszły mniej katuszy i w związku z tym są zwykle zdrowsze, przez co często dobrze mają się i bez olejowania :) Ale jeśli olejowanie od nasady nie obciąża Ci włosów i - co ważniejsze - widzisz, że włosy realnie potrzebują tego zabiegu także wyżej, to zdecydowanie nic nie stoi na przeszkodzie by olejować je w całości.
UsuńCzy uszkodzenia są nieodwracalne? Piszesz, że włosy są przesuszone - warto przypomnieć, że to znaczy coś zupełnie innego niż zniszczone. Zniszczenie jest nieodwracalne: można je trochę zamaskować, ale generalnie potrzebne są po prostu nożyczki. Przesuszenie odpowiednią pielęgnacją można zminimalizować, blogi Włosomaniaczek są pełne sposobów na to :) Znajdziesz na nich także wskazówki jak odróżnić zniszczenie od przesuszu, a także wiele podpowiedzi co zrobić jeśli olejowanie nie pomaga. Moim odkryciem wszech czasów było zmywanie olei odżywką zamiast szamponem - przed tą erą olejowanie pomagało mi naprawdę w nikłym stopniu ;)
Napiszę coś co wiele dziewczyn nie wie , lniany nie zawsze nadaje się do wlosow suchych , jeżeli nakładasz olej a po okolo 30 min. czujesz przesuszenie zmień olej . Jeżeli skusisz sie na olejek mieszany typu amla sprawdż sklad bo w większości jest na pierwszym miejscu parafina a to niszczy włosy i wysusza . Co to znaczy maski drogeryjne ? może masz cos z proteinami co też może przesuszyć w nadmiarze , no nie wiem co używasz może napisz .
UsuńDzieki dziewczyny za wszystkie wskazowki :) na pewno z nich skorzystam, przede wszystkim na pierwszy ogien pojdzie zmiana oleju i proba zmycia go odzywka, mysle ze taki powiew swiezosci przyda sie moim wlosom. Jezeli chodzi o kosmetyki, z odzywek uzywam Garnier fructis oil repair 3, Nivea long repair i syoss repair therapy pro cellium keratin,ale najczesciej nakladam na wlosy maski: kallos Keratin, babuszka agafii repejnaja (:p), arganowa z biedronki i alverde Aloe vera i hibiskus. Czasem je wymieszam, nakladam i trzymam w czepku okolo 30 min.
UsuńMysle, ze moje wlosy sa jednak po prostu na tyle zniszczone samodzielnym rozjasnianiem (2 razy miesiac po miesiacu), wieloletnim farbowaniem i prostowaniem ( na szczescie udalo mi sie opamietac i nie prostuje ich w ogole od ok 1,5 roku), ze nic ich juz nie uratuje.. Ostatnio zamowilam zestaw olaplex jako ostatnia deske ratunku dla moich wlosow, jesli to nie pomoze, z ciezkim sercem, ale bedziemy sie musieli pozegnac :/
Poki co nie poddaje sie i wcielam w zycie wasze porady :)
Ann
Chyba każdy wie, że nie u każdego sprawdza się to samo, więc najlepiej testować, a lniany jest najczęściej polecany ;) i od kiedy parafina niszczy włosy? Jedyne co robi to może dawać złudne uczucie nawilżenia ale nie niszczy włosów. Sama używam Amli i jest to jeden z moich ulubionych olejów od samego początku.
UsuńAnonimku niestety nie każdy wie , co się sprawdza ,a co nie , a ja nie znam tej dziewczyny i napisałam co u mnie się nie sprawdziło . Parafina to inaczej ropa naftowa , mnie zniszczyło końcówki , a po oleju lnianym miałam bardziej suche niż przed olejowaniem , może u tej dziewczyny też było podobnie i o tym nie wie , ja mam z natury tłuste u nasady i suche od połowy w dół i mimo tego się nie sprawdził , zależy też czym czesze włosy bo ja pół roku używania TT , używam jej tylko na mokro , bo szkoda mi wyrzucić ( to co zrobił z włosami masakra bardzo wysuszał )) i musiałam się przeprosić ze zwykłą szczotką z rossmana .
UsuńKochana te odżywki ,które wymieniłaś u mnie się nie sprawdziły a te maski miałam kallosa niebieskie opakowanie i niestety ,ale wszystko ,co mleko zawiera a on ma proteiny mleczne wysuszał po pewnym czasie , od czasu do czasu okey tak samo jak masz ten keratyną .Tej z biedronki i Alverde nie znam.
Moje szampony kupione na stronie helfy.pl ( to żadna reklama) jestem stałą klientką :
Vatika arganowy mój nomer 1. Naprawdę nawilża
Vatika migdał
Alttera dodający objętości ( rossman )
Alttera z olejkiem arganowym i jojoba ( rossman)
Maski :
Vatika dogłębne wzmacniająca maska do włosów naprawdę nawilża jest trochę droga ale naprawdę wydajna i się oplaca poczytaj opinie
Nouvelle protein mask kupiona w sklepie fryzjerskim ( dopiero testuje, na pewno nie ma protein mlecznych ) ale używam , na prawdę bardzo rzadko .Póki co sprawdza się.
Loreal expert absolut repair lipidium maska z lipidami takie zlote opakowanie .
Olejki :
orientana ajurwedyjski olejek do wlosów amla i bhringraj kupiony na stronie u nich jest na oleju sezamowym.
coś podobnego do orientany mam z firmy Ayush
oraz SESA ta w zlotym opakowaniu ( helfy) ale mam zamiar wyprobować też inne z tej serii:)
Jeszcze robię coś takiego 0.5 litra wody łyżeczkę octu jabłkowego i to mieszam jak myje głowę to po spłukaniu szamponu polewam tym skórę głowy taki peeling . Możesz kupić gotowy na BIOEVA ale są drogie ok 70 zł .
Uff ,ale ie rozpisałam :D ale chciałam pomóc , oczywiście nie musisz od razu wszystkiego kupować ,tylko na zasadzie tamto się skończy sprójesz tego itd.
Moim wlosom szkodzilo nuedelikatne rozczesywanie na mokro, teraz robie to najpierw palcami zgrubnie na mokro a potem delikatnie na suchych wlosach. CIEKAWA JESTEM JAK ALINA WYGLADALA W TYCH CZERNIACH I BLONDACH NIE JESTEM SOBIE W STANIE TEGO WYOBRAZIC :-)
OdpowiedzUsuńhaha kochana to jest nawet tutaj: http://www.alinarose.pl/2014/04/kolory-moich-wosow.html
UsuńWyglądałaś ładnie we wszystkich kolorach, ale najlepiej Ci w naturalnych :) Generalnie moje podejście jest takie. że natura zwykle daje nam to, w czym nam najładniej.
UsuńNie było tak źle lecz w obecnym jest najlepiej ;-) Dzieki za link
UsuńMoim włosom odstawienie hormonów też dało nieźle popalić, wypadają teraz jak szalone... :/
OdpowiedzUsuńAlinko mam pytanka do Ciebie odnośnie pielęgnacji skóry: co ile stosujesz kwas glikolowy? mogłabyś podać proporcje (ile kropel) dodajesz tych półproduktów, które stosujesz czyli liposomów oraz D-pantenolu z ZSK, czy dodajesz je na wacik czy wlewasz do konkretnego kremu czy hydrolatu? Jakie serum z wit C polecasz ? Z góry dziękuję za pomoc :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie dość, że włosy wypadają mi tak po prostu (w łazience odpływ bardzo polubił się z kretem, bo regularne wyciąganie kłaków na niewiele się zdaje ;)), to jak jeszcze pomyślę o odstawieniu hormonów w najbliższym czasie, to już może być całkowita apokalipsa ;) Ale chodzę jak zombie po tych tabletkach i chyba trzeba z tym skończyć. Fajny post, muszę spróbować z tymi odżywkami tak przez dłuższą chwilę. Do jakich szamponów wracasz, jak napisałaś, od czasu do czasu?
OdpowiedzUsuńMogą Ci wypadać przez tabletki.
UsuńMasz piękne włosy :) Moje są z natury cienkie i ciągle staram się je w jakiś naturalny sposób zagęścić. Okres przejściowy (jesień/zima) też daje się we znaki i włosy zaczęły mi się mocno elektryzować. Jak nie urok to...coś innego wyskoczy ;P
OdpowiedzUsuńKochana czy mogłabyś poradzić coś do ust w kolorze jasnego różu? Raczej nie mat. Do tej pory stawiałam na wyraziste kolory i nie byłam przekonana do jasnych, ale coś mnie dziś podkusiło,ach te promocje ;)
OdpowiedzUsuńDodałabym do tego jeszcze nadmierną stylizację.
OdpowiedzUsuńAlino czytam twojego bloga już od dawna i często tu wchodzę ( chociaż nie zawsze zostawiam komentarz) Muszę to powiedzieć co myślę. Stajesz się coraz piękniejszą kobietą :) Nic tylko brać od Ciebie przykład !
OdpowiedzUsuńNo właśnie i tutaj muszę Ci przyznać rację, bo moje włosy obojętnie czy "zabezpieczam" końcówki czy nie i tak na końcach są takie same. Co do innych rzeczy to nie wiem. Musiałabym zrobić takie testy. Ale na pewno suszenie suszarką na nie nie działa negatywnie ;)
OdpowiedzUsuńAlinko, pytanie, po antybiotykoterapii i narkozach, włosy wypadają garściami, jakieś pomysły, typy co robić by poprawić ich kondycję? Jestem blondynka zawsze miałam delikatne włosy, i nigdy nie było ich zbyt dużo, poza tym są rozjasniane więc dodatkowo się łamią, co robić pomocy, żadne odżywki nie działają pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam pytanie - co to za szminka na Twoich ustach ??? Przepiękny kolor!
OdpowiedzUsuńWłaśnie przymierzam się do napisania postu o pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych :) Moim włosom zaszkodziło przede wszystkim wieloletnie farbowanie na czarno, następnie dekoloryzacja i prostownica używana 5 razy w tygodniu :) Na szczęście przyszło opamiętanie... :)
OdpowiedzUsuńMoże ktoś dać porady jak rozpoznać swój typ cery? Nie mam z nią wiekszych problemów, aczkolwiek czasami wysypuje mnie tam gdzie mam baby hair oraz po kąpieli mam wrażenie, ze jest mega sucha przez co od kilku lat zawsze używam kremu soft z Nivea :) Najchętniej wypróbowałabym również innych kremów i masek (nie tylko tych do wszystkich rodzajów cery), więc moze ktoś pomoże? Słyszałam kiedys cos o tescie z chusteczką, ale nie pamiętam do końca jak to miało wyglądać :) + co możecie polecić na suche włosy, wyszuszone rozjaśnianiem?
OdpowiedzUsuńZ góry dziekuję! :)
Alinko Kochana, pamiętam ze jakiś zabieg na włosy wykonywałas w salonie Berendowicz & Kublin. Chciałabym wreszcie podciac końcówki,ale mam złe doświadczenia z fryzjerami. Pomyślałam właśnie o tym salonie... Masz jakas opinie na jego temat? Moze polecasz tam kogoś konkretnego?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Paulina
Alinko, mój chłopak ma problemy z trądzikiem młodzieńczym (21+ lat, ale hormony są ok) i w miejscach w których rośnie mu zarost, a nie goli się codziennie pojawiają się szczególnie brzydkie, ropne pryszcze. Nie są to raczej wrastające włoski, bo włos wyrasta zwykle obok lub ze środka takiego pryszcza, a nie ma takich wzgórków z naskórka kryjących włosy, tzn takich typowych wrastających włosków. Czy mogłabyś coś na to polecić? Jakieś mydełko lub hydrolat?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A może to okołomieszkowe zapalenie skóry, a nie trądzik? Skoro mówisz, że pojawia się tylko w miejscach zarostu
UsuńGeneralnie, to trądzik ma na całej twarzy i plecach, ale raczej różowy, tylko te przy zaroście są takie ropne. Inna sprawa, że zarost rośnie przecież w okolicy linii żuchwy, a tam chyba u większości osób zwykle są najgorsze pryszcze.
UsuńAle to zapalenie mogło dołączyć do trądziku, bo czemu nie, Ok,zasugeruję mu wizytę u dermatologa, bo na bakteryjne zakażenia to już chyba tylko antybiotyki zostają. Dzięki za sugestię. ;)
UsuńWitam :) Czy mogłabyś mi polecić jakieś dobre serum na końcówki bez sylikonów. Mam kręcone włosy które są cienkie i rzadkie a końcówki bardzo suche, szorstkie i plączą się tak, że powstają pęczki pojedynczych włosach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerum na końcówki stosuje się po to, żeby je zabezpieczyć, a żeby to robiło potrzebne są właśnie silikony :) ale jeśli szczególnie Ci zależy żeby ich nie było to może olej z pestek śliwki, dosłownie ociupinke, na końcówki :)
UsuńMozesz tez mieszac krople olejku z kropla serum silikonowego i taka mieszanine nakladac na koncowki. :)
UsuńMoje włosy buntują się prawdopodobnie przez wiatr. Gdy wrócę z zewnątrz są bardzo napuszone, a końcówki nie wyglądają dobrze. Może nie wystarczająco je nawilżam, ale boję się, że będą obciążone i nie będą chciały się kręcić.
OdpowiedzUsuńAlinko, jak wytrzymałaś z dorostami? Wracam do naturalek od pół roku i codziennie "walczę " by nie pomalować. Kocham swój mysi blond ale nie mogę wytrzymać z rzucającymi się w oczy odorostami (9cm). Ratuj
OdpowiedzUsuńMoim włosom najbardziej zaszkodziły niewyrównane sprawy hormonalne, o których nic nie wiedziałam. Niesamowite jest jaką negatywną przemianę przeszłam między zdjęciem z 1. a 3. klasy gimnazjum... oczywiście następowała ona bardzo stopniowo na przestrzeni dwóch lat, więc z dnia na dzień nie zauważałam że coś się dzieje i do lekarza trafiłam w końcu z zupełnie innego powodu. Dlatego naprawdę każdemu polecam ogarnięcie spraw zdrowotnych zanim górę pieniędzy wydamy na kosmetyki, wcierki i suplementy :D
OdpowiedzUsuńAlinko zawsze byłaś piękna, ale teraz to jeszcze piękniejsza jesteś. Jesteś idealnym przykładem, że kobieta jest niczym wino. Czym starsze, tym lepsze. :):) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiele dalabym zeby nie farbowac wlosow, ale niestety robie to co 4 tygodnie (odrosty) z prostego powodu: sa siwe!
OdpowiedzUsuńAlinko, Dziewczyny, czy znacie jakies mniej inwazyjne, ale skuteczne sposoby pokrycia siwych wlosow?
Henną, ale to zależy, jaki masz kolor włosów
Usuńu mnie nie odkryte zapalenie łojotokowe skóry główy naczytalam sie blogów , i tak robilam kupywalam wszelkie maski odzywki i tak włosy wypadają jak szalone..
OdpowiedzUsuńHej, podzielisz sie przepisem na placuszki jabłkowe, o których pare razy juz pisałaś ?
OdpowiedzUsuńWitam , ja chciałam tylko zasugerować , że wpływ na nasze włosy mają również nasze szczotki i grzebienie , i np nie zawsze działa u nas szczotka z włosia dzika , jak ktoś ma włosy suche ... jak i nie na każdego działa Tangle teezer....czy drewniana , bo ja muszę mieć szczotkę dużą kwadratową z kuleczkami ( taka najprostszą )tylko ciężko trafić na taką , co nie elektryzuje , czy lamie włosy ,ale ja zauważyłam że jeżeli po uczesaniu końcówki mam gładkie tzn. że szczotka jest ok :) to że elektryzuje to może być szampon :D
OdpowiedzUsuńAha jeszcze zależy od światła , bo w łazience widzę kuleczki na końcach a w naturalnym świetle nie :D tylko że ja zapuszczam włosy i należałoby je podciąć , ale póki co walcze , bo końcówki też mogą dać w kość , to że włosy zmieniają się po ciąży , to jest niestety prawda , to że przez jakiś czas wypadają , jest ok , ale zmienia się struktura włosa , takie wskazówki z moich doświadczeń.
Witaj Alino! proszę o pomoc w wyborze kremu do twarzy pod podład mineralny... Dopiero zaczynam przygodę z minerałkami, mam podkład matujący z Anabelle Minerals. Mam cerę wrażliwą, po leczeniu trądziku, raczej mieszaną ze skłonnością do zapychania. Wcześniej używałam ręcznie robionego kremu od kosmetyczki z naturalnych sładników, ale podkład na nim średnio się trzyma, chyba czas na zmianę. Pomożesz? z góry dziękuję
OdpowiedzUsuńJa uzywam pod podklad z Anabelle Minerals lekkiego kremu brzozowego z Sylveco i sprawdza sie super. :) Bardzo dobrze wspolgra z mineralkami. :)
UsuńWitaj Alinko! Takie trochę pytanie nie na temat... :) Zapewne nie pamiętasz, ale zapytać nie zaszkodzi :D Jesteś w stanie podpowiedzieć nam co miałaś w wewnętrznym kąciku oka w poście o strobingu?... :D Przejrzałam komentarze i dziewczynom również bardzo podobał się makijaż oka, ale niestety nie znalazłam tam żadnej odpowiedzi, a cień jest przepiękny!!
OdpowiedzUsuńBtw. z Twojego polecenia zakupiłam mydełko Aleppo 20 % i.... WOW!! Po tylu latach męczenia się z cerą moja skóra wraca do normy! :D Naprawdę nie sądziłam, że taka malutka zmiana w pielęgnacji może tak odmienić cerę. Kolejnym razem spróbuję 40 % :) Coś czuję, że w mojej łazience zawita większość kosmetyków naturalnych. Drogeryjne bardzo mnie zawodziły, szczególnie te do pielęgnacji twarzy, a po tym jak zaczęłam sprawdzać składy-> byłam w szoku :O
atesenosa oj rozleniwił i to jak..
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że prostuję włosy codziennie (całe, a sięgają do połowy pleców) i farbuję je samodzielnie lub w gabinecie od ponad 10 lat, a i tak słyszę komplementy odnośnie ich świetnego stanu... Największą "robotę" robi u mnie olejowanie, które szczerze polecam ;) No i najlepiej wybrać - albo prostownica, albo suszarka, albo rozjaśnianie włosów. Dozwolone tylko jedno z trzech, nigdy razem ;)
OdpowiedzUsuńWitam Alinko
OdpowiedzUsuńProbowalaś peelingów do skóry głowy z Renee Blanche? Właśnie przymierzam sie do kupna ktoregoś z nich i nie wiem ktory wybrac zeby wzmocnic dzialanie wcierki energetyzujacej z mon rin...
Alinko, jak będziesz miała czas żeby coś nagrać - można liczyć na filmik z aplikacją frakcji sojowej?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :) Gosia
Alina mam do Ciebie ogromna prośbę ! A nie chce pisać maila, bo mozesz go przeoczyć. Od kiedy mam synka - juz prawie 19m-cy mam problemy z cera. Hormony szaleją :( , co objawia się okropnymi wypryskami na żuchwie. Poza tym mam tez rozszerzone pory , widoczne wągry zwłaszcza na nosie :-( , a do tego bardzo luszczy mi się skóra miedzy brwiami i na skrzydelkach nosa. Mam juz 28 lat :-/ Naprawdę dbam o cerę, ale najwidoczniej nie potrafię dobrać odpowiednich kosmetyków. Od tygodnia przyjmuje doustnie Lymecycline 408mg oraz miejscowo Adapalene 0.1% gel, ktory mocno wysusza :( Dodam , ze kazdego dnia używam ciężkiego podkładu Revlon Colorstay, by ukryć niedoskonałości :/ Chciałam Cię prosić o pomoc w doborze odpowiednich kosmetyków. Przede wszystkim kremu , moze olejku do twarzy , hydrolatu itp. Zastanawiałam się nad Fitomed lub ZSK, Avebio, ale jest tego tyle, ze nie wiem co wybrac. Chciałabym cos naprawdę sprawdzonego i z dobrym skladem, co Twoim zdaniem nada się i pomoże mi odzyskać zdrowa cerę. Mieszkam w UK, ale mogę zakupić kosmetyki online lub rodzina mi je wyśle. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam, Ewa
OdpowiedzUsuńHej Alinko, a co to za piękny kolor masz na ustach? Świetnie Ci w nim :)
OdpowiedzUsuńhej ;D
OdpowiedzUsuńmam pytanie gdzie robisz olaplex i kto obcina Twoje włosy? ;) jestem nowa w Krakowie i szukam fryzjera, a niestety nie mam zaufania do polecanych przez znajomych haha :)
pozdrawiam!
Moim włosom najbardziej szkodzi chyba wlaśnie farbowanie i używanie prostownicy chociaż w ostatnim czasie ograniczyłam jej stosowanie do minimum i używam jej tylko do grzywki. Chciałabym również ograniczyć mycie codziennie wlosów ale nie wiem od czego zacząć i nie mogę się odważyć wyjść na miasto w tłustych włosacha takie właśnie są jeśli ich nie umyje chociażby jeden dzień. Może mogłabyś mi coś doradzić od czego zacząć i jakie kosmetyki zacząć stosować? Dodam, że mam lekko kręcone wysoko porowate włosy.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze drugie pytanie. Mam na twarzy szczególnie policzkach i brodzie wiele przebarwień po pryszczach, które za nic nie chcą zniknąć poleciłabyś coś co pomogloby je rozjaśnić lub całkowicie sie pozbyć?
Pozdrawiam ciepło,
Sylwia
Alinko ratuj!
OdpowiedzUsuńCzy olaplex 3 wygląda i pachnie jak zwykła odżywka pantene? Kupiłam na allegro i mam podejrzenie że zostałam oszukana. Opakowanie tez jakieś podejrzane...
Moim włosom najbardziej szkodzi chyba wlaśnie farbowanie i używanie prostownicy chociaż w ostatnim czasie ograniczyłam jej stosowanie do minimum i używam jej tylko do grzywki. Chciałabym również ograniczyć mycie codziennie wlosów ale nie wiem od czego zacząć i nie mogę się odważyć wyjść na miasto w tłustych włosacha takie właśnie są jeśli ich nie umyje chociażby jeden dzień. Może mogłabyś mi coś doradzić od czego zacząć i jakie kosmetyki zacząć stosować? Dodam, że mam lekko kręcone wysoko porowate włosy.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze drugie pytanie. Mam na twarzy szczególnie policzkach i brodzie wiele przebarwień po pryszczach, które za nic nie chcą zniknąć poleciłabyś coś co pomogloby je rozjaśnić lub całkowicie sie pozbyć?
Pozdrawiam ciepło,
Sylwia
Alinko, czy możesz odpowiedzieć na moje pytanie odnośnie lampy led, mianowicie, czy to promieniowanie jest szkodliwe?
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjeciu wyglądasz jak Eva Green:) z burzą pięknych, ciemnych włosów, czerwonymi ustami i delikatnym uśmiechem:)
OdpowiedzUsuńZrób posta co warto kupic na triny.pl ;)
OdpowiedzUsuńPrzecież była już mowa o tym, że takiego posta nie będzie. Alina prosiła, aby powiedzieć czego konkretnie potrzebujesz, to wtedy postara się doradzić
Usuńmówiłam już że potrzebuje kosmetyków do włosów suchych, zniszczonych o średniejporowatosci :) ( maseczki, odżywski, balsamy i szmapony) oraz krem na oczysczenie twarzy dla kobiety po 20 roku życia z cerą mieszaną i trądzikowa ;c
UsuńAlinko co polecasz na zniszczone od codziennego mycia i prostowania, suche, elektryzujące się włosy oraz bardzo plątające się, ciężkie do rozczesania z szorstkimi koncowkami ? ;) Ratuj mnie kochana ! MOJE WŁOSY TO KOSZMAR ;(
OdpowiedzUsuńPrzestać prostować, a spróbować "prostować" na szczotkę i suszarką z letnim powietrzem, używanie lżejszych szamponów albo mycia odżywką (np. kallosy), ścięcie najbardziej zniszczonych końców, oleje, duuużo olejów :)
UsuńW moim przypadku zabójstwem okazała się prostownica. Mam bardzo podatne włosy, więc gdy obcięłam je na boba, każdy włos układał się po swojemu i żeby jakoś to wyglądało zaczęłam prostować. A że wtedy rozjaśniałam, to już w ogóle miałam siano :/
OdpowiedzUsuńmam pytanie niezwiązane z postem :) otóż potrzebuje bazy pod cienie i chciałabym coś zakupić na promocji w rossmannie, czy polecasz jakąś szczególną do wypróbowania? Niestety sama stosowałam jedynie bazę od P2, ale nie mam obecnie gdzie jej kupić :/
OdpowiedzUsuńoj z rossmanowymi będzie ciężko- nie ma co tam szukać za bardzo, lepiej rozejrzyj się za Miyo, Virtualem albo Daxem- wszystkie są tanie, podobne ale dwie pierwsze w moim odczuciu najlepsze;)
UsuńAnett, P2 ma pojawić się w Hebe :)!
UsuńPolecam bazę z Avonu bardzo dobra i nie droga :)
UsuńJa polecam tą z wibo. Jest genialna! Zawsze miałam problem z tłustymi powiekami a miesiąc temu wyszłam z domu o 2 popołudniu i wróciłam o 2 w nocy po wizycie w klubie. Cienie były niezruszone. Na pewno są lepsze bazy za większe pieniądze ale jestem przekonana, ze warto wypróbować tą z wibo zanim się sięgnie bo droższe.
Usuńdzięki dziewczyny! ;)
UsuńMoje włosy zniszczyła przyjaźń zarówno z prostownicą jak i z lokówką, ale tak naprawdę moje włosy nigdy nie będą idealne bo z natury są suche i puszące się. A urządzenia do stylizacji były swego rodzaju ratunkiem od tego koszmaru na głowie, po dwoch latach pielegnacji uważam, ze włosy niewiele sie zmieniły i ostatnio coraz cześciej niestety wracam do tych zabójczych urządzeń, głownie dlatego, że mam dosc tego jak wyglądam a moim zdaniem taka szopa świadczy o zaniedbaniu, nie wszyscy mają świadomość, ze mam bzika na punkcie włosów czego niestety nie widac, a z naturą nie wygram...
OdpowiedzUsuńU mnie niestety podobna histora. Dbram o włosy jak "głupia", a wyglądam - koszmarnie.
UsuńNawet mamy tak samo na imię!
UsuńCzasem odnoszę wrażenie, że ta pielęgnacja jest bez sensu a pieniądze wydane na kosmetyki idą na marne... Eh ;(
Czyli widzę na Twoje włosy działa to samo co na moje...
OdpowiedzUsuńJa ostatnio rozjaśniałam włosy, teraz "piją" sobie dużo olejku Kerastase, robię im maseczki i ogólnie na maksa je odżywiam i nie jest źle :) Trzeba się do malowanych włosów i ich pielęgnacji bardziej przykładać :)
OdpowiedzUsuńKochana poleć mi jakąś maskę do wysuszonych kłaków (kręconych) byle bez oleju arganowego, oliwy z oliwek i masła shea :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie mam strasznie tłustą twarz dosłownie "zalewa" się sebum po jakieś niespełna godzinie po nałożeniu makijażu kupiłam frakcje ale to nie jest rozwiązanie na co dzień poza tym używałam kremów matujących wielu firm np barwa siarkowa moc, bioliq, ziaje poza tym krem bioderma regulujący wydzielanie sebum ale to też nic nie dało mam strasznie tłustą twarz i pełno wągrów ale pryszczy praktycznie nie posiadam wszelkie kuracje anty trądzikowe kończą się suchymi plackami a nawilżające właśnie powstaniem pryszczy nie wiem co mam robić pomocy :(
Hej , mam pytanie jaki polecasz puder kryjący, matujący z rossmanna ?
OdpowiedzUsuń:)
Hej Alinko, mam pytanie odnośnie makijażu. Nie używam podkładu ani pudru na co dzień (nie czuję takiej potrzeby, bo raczej problemów z cerą nie mam, ewentualnie jakieś zaczerwienienia które zakrywam korektorem), ale używam bronzera, różu, czasem rozświetlacza. Czy mogę tego używać bez podkładu? Bo obiło mi się o uszy, że nie ma to wtedy sensu, gdyż kosmetyki nie trzymają się skóry. A jeśli to prawda, czy wystarczyłby sam puder? Bardzo mnie nurtują te pytania :P
OdpowiedzUsuńBuziaki, Ania :*
kochana, co masz na ustach?
OdpowiedzUsuńAlino
OdpowiedzUsuńTez nie farbuje wlosow mam 31 lat I naturalny kolor ciut ciemniejszy od Twojego.Mam pytanie wczoraj znalazlam 3 pierwsze siwe wlosy tuz nad uchem obok siebie co mnie zdziwilo bo w mojej rodzinie wszyscy zaczeli siwiec po 50-tce czy moze to byc spowodowane czyms innym niz stres itp? Dodam ze ostatnio codziennie boli mnie glowa I choc nie pije w ogole alkoholu to czuje sie jak bym byla na kacu codziennie..
Czy to ma jakis zwiazek?
Alinko jakie olejki polecasz do średnioporowatych wlosow ? :)
OdpowiedzUsuńJestem ciemna blondynka z niebieskimi oczami jestem pyzata i mam rumience a niestety jestem zakochana w czerwonych szminkach co niestety nie sprzyja mojen urodzie czy moze mi ktos pomoc/doradzic jak dopasowac moja milosc do mojego wygladu... ?
OdpowiedzUsuńAlinko, mam prośbę czy mogła byś napisać jak zacząć przygodę z makijażem, jakie produkty wybrać i jak zacząć. Oraz napisz jak wygląda Twój dzień chodzi o pielęgnację jak ona wygląda co nakładasz na twarz itd. Monika
OdpowiedzUsuńU mnie najgorzej na włosy działało farbowanie, prostownica i nieodpowiednia szczotka.
OdpowiedzUsuńCześć Dziewczęta, moje włosy przesusza mycie w gorącej wodzie, szopa wtedy gwarantowana, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAlinko mam nadzieję, że coś doradzisz.. Od jakichs dwóch lat farbuję swoje włosy farbą CASTING kolor brąz. Mimo, że producent na opakowaniu mówi o trwałości do 26 myć to kolor nie schodzi ani trochę. Mój naturalny kolor to ciemny blond (trochę podchodzący pod rudy). Chciałabym zmienić kolor włosów na ciemny blond (dalej koloryzując nie schodząc na naturalny kolor). Myslisz, że nakładając farbę dalej z castingu z tym, że zmieniając kolor z brązu na ciemny blond może wyjść jakieś "dziwactwo" czy spokojnie próbować? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfajnie falujące włosy- masz obcięte na prosto czy w jakiś sposób są pocieniowane??
OdpowiedzUsuńMi też najbardziej zaszkodziło odstawienie hormonów :/ Brałam tabletki 15 lat i teraz, po 5 miesiącach od odstawienia mam połowę włosów mniej :( Nigdy nie miałam problemów z wypadaniem włosów, ale to co się teraz dzieje to jest jakaś masakra. Moje włosy są wszędzie!
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko :)
OdpowiedzUsuńMam male pytanie, niezbyt zwiazane z tematem posta :( Chcialam zaczac stosowac metode ocm na moja skore mieszana. Przeczytalam Twoje posty na ten temat i nigdzie nie moglam znalezc informacji na temat olejku jasminowego, a taki wlasnie sobie stoi u mnie na polce. Czy bedzie dobry dla mojej cery? I jaki rodzaj olejku wybrac? Tzn. mam takie male olejki, ktorych uzywam do nawilzacza powietrza, ale one chyba sie nie nadaja, prawda?
Z gory dziekuje za odpowiedz, bo jestem w kropce teraz :(
Hej Alinko,
OdpowiedzUsuńjakie szampony rekomendujesz dla włosów cienkich i pozbawionych objętości? :)
Pozdrawiam i miłego dnia! :)
Alinko mam pytanie odnośnie farbowania. Ja niestety musze to robić ponieważ mam siwe włosy. Czy używała kiedyś farby Santa Verte? To farba ziołowa, ekologiczna. Nie wiem czy warto kupić. Interesuje mnie też nowa henna Orientana. Nie mogę się zdecydować pomiędzy tymi dwoma. Będę wdzięczna za poradę. Pozdrawia.
OdpowiedzUsuńAlinko, kiedy robię wcierkę wyjmuje tyle włosów że za każdym razem podważam w góle sens jej nakładania. Wydaje mi się że więcej włosów przy tym tracę (ponad 300 włosów co już jest zauważalnym kosmkiem). Jak myślisz czy to jest normalne i po prostu zagryźć zęby i myśleć o wzmocnieniu na przyszłość czy raczej nie narażać cebulek przy tak intensywnym wypadaniu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hej. Bardzo proszę o radę w szczególności Ciebie Alina, ale też inne czytelniczki bloga.
OdpowiedzUsuńPostanowiłam zregenerować swoje włosy. Mam naturalne długie włosy blond, które myje codziennie, czasem co 2 dzień, ponieważ szybko się przetłuszczają u góry, jednak włosy na długości i w szególności końcowki są bardzo przesuszone (zniszczone, wyglądają jak popalone chociaż nie używam prostownicy a suszarka towarzyszy mi tylko w weekend). Bardzo proszę o pomoc, od czego zacząć, jaki szampon, czy odżywka czy olejek. Nie za bardzo się znam!
Dziękuje za każdą podpowiedz! ;)
Jeśli końcówki są zniszczone, to trzeba zacząć od podcięcia ich - jeśli są tylko przesuszone, to można popróbować bez tego :)
UsuńMoim zdaniem w tym chyba najbardziej popularnym "typie" włosa (czyli niezniszczona, ale wymagająca częstszego mycia góra oraz suchy czy zniszczony dół) najlepiej sprawdza się system polegający na olejowaniu włosów np. godzinę-dwie przed myciem, a podczas mycia stosowanie szamponu tylko na skórę głowy - olej zmywamy wówczas odżywką (jeśli nie słyszałaś o myciu odżywką to koniecznie o tym poczytaj, tylko na początku brzmi to dziwnie!!! ;D). Zawsze bardzo sobie ten schemat ceniłam i na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę :)
Dziękuję bardzo! :) A jaki olejek poleciłabys?
UsuńDziękuję bardzo! :) A jaki olejek poleciłabys?
UsuńDziękuję bardzo! :) A jaki olejek poleciłabys?
UsuńMoje włosy zaś strasznie się przetłuszczają i wypadają. Nie farbuję ich już prawie pięć lat. Myję szamponem z SLS, ale muszę dodać swoim włosom objętości. Jak umyję np. szamponem hipp dla dzieci, bez parabenów i konserwantów, ale niestety są wówczas oklapłe i bardziej rzuca się w oczy moja przerzedzona czupryna. Zastanawiam się nad wizytą u trychologa, niestety wizyta tylko prywatnie. Wydaje mi się, że przyczyną mojego łysienia jest stres i problemy z hormonami. Stosuję od czasu do czasu wcierki i ampułki seboradin. Zastanawiam się nad piciem pokrzywy, suplementacją witamin zgrupy B, jakiś cynk, miedź. Sama nie wiem co robić. Myślę nad drugim dzieckiem i też zastanawiam się co bez obaw mogę stosować. Takie badania hormonów chyba nikt nie refunduje, prawda? Może któraś z dziewczyn coś mi doradzi? Na przetłuszczanie nic nie pomaga. Muszę je myć codziennie, bo na drugi dzień są po prostu tłuste jakbym ich tydzień nie myła :( pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiedziałam że kiedyś będę musiała zafarbowac włosy bo siwizna mnie odpadła ,na razie nieznaczne ale na moich ciemnych włosach nawet pojedyncze siwe włosy widać, teraz gdy zobaczę siwy wiosek to go wyrywam ale wiem ze to nie najlepszy sposób,czytalam ze są na rynku naturalne produkty do farbowania i teraz moje pytanie jaka wybrać? aby była trwała i pokryla siwe włosy
OdpowiedzUsuń