GOŚCINNY POST: TOO FACED NATURAL EYE
Witajcie Kochane!
Dziś w ramach gościnnego posta Cindy przygotowała dla Was przwdziwy smakołyk- paletkę Too Faced:)
Trzeba przyznać, że dla wielbicielek patetek to prawdziwe cudo!
Tematem dzisiejszego (i jedynego;D) posta będzie moja ukochana paletka do codziennego i nie tylko makijażu, a mianowicie chodzi tu o Natural Eye Kit firmy Too Faced. Uwielbiam to małe cudeńko. Od czasu kiedy ją zakupiłam wszystkie inne cienie poszły w odstawkę, a musicie mi uwierzyć że mam spora kolekcję malowideł do oczu!
Ale przejdźmy do konkretów… Paletka wykonana jest z kartonu (tak z kartonu!) co wcale nie czyni jej mniej wytrzymałą. W środku znajdujemy dziewięć przepięknych odcieni do naturalnego (i nie tylko) makijażu. Trzy cienie są całkowicie matowe, cztery brokatowo perłowe, a pozostałe dwa matowe z lekkim i bardzo drobnym brokatem. Podkreślam, po raz kolejny że wszystkie przepiękne.
Cienie w paletce są podzielone na trzy grupy: DAY, CLASSIC i FASHION, co oczywiście nie zmusza nas do korzystania z tych połączeń…
DAY
To trio jest całkowicie matowe i składa się z bardzo neutralnych odcieni:
Heaven - bardzo jaśniutki kolor biało-waniliowy idealny jako baza na całą powiekę lub rozświetlenie
Heaven - bardzo jaśniutki kolor biało-waniliowy idealny jako baza na całą powiekę lub rozświetlenie
Velvet Revolver – kolor cappuccino (beżowo-mleczny)
Sexpresso – bardzo, bardzo ciemny świetnie napigmentowany brąz
CLASSIC
Ta piękna trójeczka składa się z dwóch brokatowo-perłowych odcieni i jednego matu z drobinkami
Silk Teddy - pierwszy z nich blado- różowy w kolorze bardzo podobny do naked lunch Mac’a
Push-up – w sumie to nie wiem jak określić ten kolor, same zobaczcie na zdjęciach
Erotica – średni ciepły brąz ze złotymi drobinami
FASHION
To już ostanie trio- bardzo ekstrawaganckie połączenie (jak dla mnie)
Nude Beach – różowy, brokatowy odcień (ten chyba lubię najmniej… bo brokat się lekko osypuje)
Honey Pot – żółto złoty kolorek, pięknie wygląda na oku
Cocoa Puff – średni brąz w zimnym odcieniu ze złotym brokatem
Wszystkie kolory są świetnie napigmentowane i doskonale się ze sobą komponują. Szczerze zachęcam do sprawdzenia osobiście, bo paletka mimo tego że w nazwie ma Natural nadaje się nie tylko do dziennego makijażu, można dzięki niej wyczarować wieczorowy make-up, który spodoba się każdej z Was.
Na koniec jeszcze dodatki do paletki, dla początkujących dostępne są trzy karteczki opisujące dokładnie jak wykonać makijaż. I dodatek numer dwa: dwustronny pędzelko-aplikator. Z jednej strony mamy gąbeczkę a z drugiej skośny pędzelek, nadający się do brwi lub do kresek.
Mam nadzieje, ze ta krótka recenzja przypadła Wam do gustu.
Cindy
A jaka cena jest teh paletki ?
OdpowiedzUsuńChyba sobie taką kupie ;]
OdpowiedzUsuńwłasnie jaka jest cena + gdzie mozna je nabyć , bo pierwszy raz widze takie cudenko :)
OdpowiedzUsuńCindy narazie jest poza zasięgiem więc póki co odpowiem za nią, bo Wasze pytania były też moimi pierwszymi:D Cindy kupiła paletke za około 100zł na allegro w sklepie pink melon:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, produkty tej firmy (Too Faced) są dostępne na allegro. Paletka ta to koszt 115 więc jak dla mnie troszkę dużo. Są dostępne również inne wersje kolorystyczne (Naked Eye i Smoky Eye).
OdpowiedzUsuńWidziałam te paletki na allegro , a powiedz które cienie bardziej polecasz Benefit czy te? wg Ciebie?
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, na pewno coś Cię zainteresuje:)
http://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Pozdrawiam
Paletka wygląda słodko, kolorki tez ładne, ale trochę za dużo różowości. Mam żółtawy odcień cery i u mnie takie róże dziwnie wyglądają... A z paletek polecam Sleek Make Up, Sleek I-Divine (12 cieni), BOSKIE! Niedługo zrobię recenzję na swoim blogu, zapraszam! ;-)
OdpowiedzUsuńO Boże... Nie, ja nie mogę oglądać takich rzeczy, bo zaraz się dorwę i pieniążkom pomacham na pożegnanie :(
OdpowiedzUsuńŚwietne nazwy tych cieni;) Pudełeczko wyglada jak z bajki;) Mega słodkie. A instrukcje makijazowe zamieszczone na opakowaniu wydaja być się bardzo pomocne;)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za paletkami;) Lubie dla poprawy humoru kupic sobie co troche to nowy cien;) Recenzja bardzo fajna, brakuje mi tylko ceny produktu i byloby super;)
Świetny pomysł z tymi gościnnymi postami :)
OdpowiedzUsuńCienie prezentują się sympatycznie, aż kuszą haha :):)
Mam pytanie, chciałabym się dowiedzieć gdzie nabyłaś kolczyki kokardki? Z góry dziękuję za odp i pozdrawiam :)
tez mam taka :) jest super !
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo ciekawa:) aczkolwiek... zapomnialas podać cenę :D ale widze ze pojawila sie w komentarzach :)
OdpowiedzUsuńDOstepna jest tylko na allegro czy mozna ja dostac w sklepach ?
Blair Fowler jej używaaaa!!!
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się ona, na pierwszy rzut oka, z paletką z The Balm... :)
OdpowiedzUsuń