Dzisiaj mam dla Was recenzje kosmetyków firmy Mollon Cosmetics- szminek, cieni, lakieru i różu.
Szminki zdecydowanie najbardziej przypadły mi do gustu!
VoLip Volume Lipstick to szminka wygładzająca i powiększająca optycznie.
Choć cudów się nie spodziewałam to muszę przyznać że producent wywiązuje się z obietnic! Szminka niesamowicie nawilża i wygładza usta przez co wydają się być pełniejsze i jeszcze bardziej ponętne.
Uczucie na ustach jest bardzo miłe- myślę że szminkę polubią dziewczyny które mają problem z suchymi ustami.
Pigmentacja jest mocna ale szminka nie wygląda sztucznie. Lekki błysk również potęguje naturalność.
Mleczne Cappucino z prawej i Różany beż z lewej.
Szminki są umiarkowanie trwałe i przy jedzeniu mogą znikać:)
Pomadka zawiera aktywne składniki:
- Maxi lip - kompleks na bazie kolagenu, wygładza usta, przywraca sprężystość i elastyczność skórze, opóźnia procesy starzeniowe, optycznie powiększa usta
- Olejek z kiełków pszenicy - bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy E; chroni przed nadmierną utratą wody, szkodliwym promieniowaniem UV i wolnymi rodnikami; uelastycznia i wygładza naskórek
- Olejek monoi - nadaje skórze miękkość, jedwabistość, chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych i słońca, a także przed utratą wody
- Olej meadowfoam - naturalny olej roślinny, nadaje skórze gładkość, jedwabistość, działa zmiękczająco, głęboko nawilża, nie pozostawia uczucia tłustości, ciężkości.
Opakowanie mogło by być prostsze i bardziej klasyczne.
Szminki kosztują około 10zł i mogę je Wam z czystym sumieniem polecić:)
Różany beż.
Mleczne Cappucino.
Rouge Modeling to modelujący róż do policzków.
Posiadam kolor Bronzees, który jest raczej bronzerem.
Tym różem nie jestem zachwycona ale nie wiem jak ma się sprawa z innymi kolorami. Mój róz to mat w kolorze sepii z małymi srebrnymi drobinkami. Jest trochę za ciemny i zbyt ceglasty. Na skórze jest widoczny jako kosmetyk a małe drobinki jakoś specjalnie skóry nie rozświetlają. Kosmetyk jest dość trwały ale nie zachwyca. Opakowanie pozostawia wiele do życzenia.
Róże kosztują 10zł.
Rainbow Touch to cienie do powiek z bazą pod makijaż. Ja mam akurat wersje matową (Smoky Eyes Mat) ale są też wersje perłowe. W opakowaniu zamknięte są 3 cienie i baza. Baza to jasny transparentny cień. Zupełnie się nie sprawdza. Ale same cienie są dość mocno napigmentowane- generalnie im ciemniej tym lepiej:)
Efekt jaki dają na powiecie jest bardzo ładny-cienie zmielone są bardzo drobno przez co makijaż wygląda ślicznie. Najlepiej sprawdzają się na bazie Inglota (tej kremowej) i w takim połączeniu są trwałe. Nawet bez bazy nie zbierają się w załamaniu i nie wędrują po powiece- podsumowując- fajne cienie w dobrej cenie.
Cienie kosztują około 10 zł- tutaj nie jestem pewna.
Nail Lacquer Bamboo Extract też zrobił na mnie dobre wrażenie. Choć jak wszystkie lakiery ściera się na końcach paznokci po 3-4 dniach, to już jedna warstwa ładnie pokryła płytkę. Dwie cieńcie warstwy to zupełny ideał. Kolor jest bardzo intensywny a lakier po zaschnięciu długo lśni na pazurkach. Lakier wysycha szybko a pędzelek jest bardzo wygodny.
Bardzo dobry lakier w przystępnej cenie.
Cena: około 8 zł.
Niżej możecie zobaczyć swatche- od lewej: róż, szminki: Różany beż i Mleczne Capuccino, Cienie: Baza, cień biały, szary i ciemny szary.
Czy miałyście już jakiś kontakt z kosmetykami firmy Mollon? Czy któreś z nich polubiłyście lub przeciwnie- możecie odradzać?
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii oraz tego co myślicie o prezentowanych produktach:)
Całuski!
Brunetka
Szminki są piękne, muszę się na jakąś skusić. Lakier też bardzo ładny. Ta paletka z bazą też wydaje się przyjemna. Muszę się przyjrzeć tej firmie.
OdpowiedzUsuńSzminki śliczne! Skusiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńRóżany beż - mój faworyt!:)
OdpowiedzUsuńszminka "różany beż"- jaki piękny kolor! uwielbiam takie róże :)!
OdpowiedzUsuńNo powiem Wam że jestem ciekawa innych kolorów szminek- szkoda że nie ma tam chyba całkowitego nude bo to była by szminka wszech czasów:))
OdpowiedzUsuńhehe :) no kolorki mają bardzo ładne i takie delikatnie błyszczące, naprawdę świetne odcienie :)! faktycznie mogliby stworzyć idealny kolor nude :).
OdpowiedzUsuńa do tego masz piękne usta :D
OdpowiedzUsuńKolory szminek przepiękne. Chyba muszę ich poszukać. Czy wiesz może gdzie można je znaleźć w Krk? Nie widziałam ich w żadnej drogerii. A jeśli chodzi o szminkę w ślicznym odcieniu nude to ma taką theBalm (jak dla mnie idealna i długo takiej szukałam, nie ma mocnego, teatralnego krycia).
OdpowiedzUsuńFaktycznie, te szminki są cudowne! Chyba mnie właśnie skusiłaś ;)
OdpowiedzUsuńMiałam cienie z mollon i nie byłam zadowolona za bardzo... były jakies takie pyliste...
OdpowiedzUsuńZa to szminka mleczne cappucino :)) pięknaaa! bardzo "moja" :) zapoluje na nią!!
Gdzie w krakowie ją dorwać?
Hmm.. ja w krakowie jeszcze nigdy nie widziałam ale znalazłam w necie:
OdpowiedzUsuńDrogeria Camill – ul. Urzędnicza 27, lokal nr 1-12
Ale nie kojarzę tej drogerii- może Wy w niej byłyście?
przepiękna szminka ;)Ta różany beż rzuca się subtelnie w oczy ... A gdzie można zakupic te produkty ?
OdpowiedzUsuń;)
Można je kupić w internecie- np. w Alledrogerii:) No i stacjonarnie- tu jest mapa sklepów:)
OdpowiedzUsuńhttp://molloncosmetics.com.pl/mapa-sklepow
Na moim osiedlu są dwa taka małe stoiska kosmetyczne - maja bardzo dużo różnych marek, popytam jutro moze mają :)
OdpowiedzUsuńMollon ma całkiem fajne kosmetyki za niską cenę :)
OdpowiedzUsuńAlu no właśnie one lubią bywać w takich małych drogeriach- ostatnio znalazłam stoisko Paese w olkuszu obok stacji pkp...a w krakowie nie mogę:)
OdpowiedzUsuńspotkałam się z różnymi opiniami, ale Twoja kusi, zwłaszcza szminki ;p
OdpowiedzUsuńmnie nie zachwycił zapach paletki a tak ok
OdpowiedzUsuńBRUNETKO! a czy moglabys odpisac na komentarze z makijazu Vanessy?:>
OdpowiedzUsuńHej Kochana dziękuję za przypomnienie właśnie miałam sie do nich zabierać:)
OdpowiedzUsuńSzminki bardzo ładnie wyglądają na ustach
OdpowiedzUsuńmam ich lakier, kiepska trwałość :)
OdpowiedzUsuńza to szminka różany beż jest boska <3
Bardzo ciekawe kosmetyki :) te cienie przypominają mi moje cienie z Butterfly
OdpowiedzUsuńMleczne Cappucino bosko wygląda na Twoich ustach :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe szminki wyglądają cudownie ;) Szkoda że praktycznie szminki z każdej firmy i w każdym odcieniu wyglądają na mnie okropnie.
OdpowiedzUsuńDzieki:* Ja właśnie dzisiaj wczytywałam się w twojego posta o akcji "piękna skóra" i muszę powiedzieć, że dzięki niemu zachciało mi się zmian:). Niby staram się na codzień zdrowo odżywiać, ale wiadomo, różnie to wychodzi. Chyba też sobie ustalę jakiś konkretny plan działania w konkretnym czasie, może to mnie bardziej zmobilizuje niż taki "bezterminowy":D. A kremy na mnie też źle dzialają, odkad się poznałam z naturalnymi kosmetykami używam głównie naturalnych olejków do nawilżania skóry:).
OdpowiedzUsuńPomadki są śliczne!
OdpowiedzUsuńRóż nie wygląda zachęcająco, ale szminki... chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog:))
OdpowiedzUsuńI zapraszam na mojego :D
Jeśli chodzi o kosmetyki firmy mollon to mogę wypowiedzieć się tylko w kwestii cieni do powiek. Bardzo mi się spodobały są bardzo trwałe - u mnie dają radę cały dzień. Eleganckie opakowanie i całkiem fajne kolory. Gdyby jeszcze było więcej wersji kolorystycznych...
OdpowiedzUsuńzarówno lakier jak i szminka podbiły moje serce ;-)
OdpowiedzUsuńsą na prawdę świetne i bardzo je lubię
Pease w Krakowie mozna kupić na takim "kramie" na placu imbramowskim (produkty wyglądaja na oryginalne i cena nie jest zanizona)
OdpowiedzUsuńPaese widziałam ostatnio w Krakowie w perfumerii na Karmelickiej, zaraz za Batorego w stronę placu Inwalidów :) I tam w ogóle dużo ciekawostek jest :) A jakbyś była w Olkuszu jeszcze, to w tej malutkiej drogerii przy Kościuszki, pod supersamem, jest i Mollon i Vipera i Paese:)wybór raczej ograniczony, wiadomo, ale coś tam się znajdzie. A co do cieni... Miałam, ale jakoś się nie dogadaliśmy. może bubel mi się akurat trafił? bo i z bazą i bez bazy próbowałam... może im dam jeszcze jedną szansę :)
OdpowiedzUsuńAlu, U. dziękuję!! Tam na karmelicka nigdy nie zaszłam- a chyba trzeba a na placu imbramowskim kupowałam warzywa kiedy mieszkałam na Żabińcu:) teraz mam już dużo dalej niestety ale może wybiorę sie na długii spacer:>
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny!!
Super! Dość niska cena a produkty świetnej jakości!!!
OdpowiedzUsuńDzięki;) dla mnie to trochę szok z takimi włosami ale zapuszczam na nowo;)
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o ta paletę cieni to u mnie się nie sprawdziła niestety. Już niedługo napisze o niej recenzje;)
Mnie najbardziej spodobał się lakier do paznokci:) Ma świetny kolor i ten ekstrakt z bambusa brzmi naprawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej drażni to w tej firmie, że sprzedaje swoje kosmetyki w chińskich sklepach. Kosmetyki te leżą obok innych chińskich kosmetyków i dostają w moich oczach bardzo niską ocenę, a szkoda : /.
OdpowiedzUsuńCudowne szminki!
OdpowiedzUsuńBrunetko duże stoisko Pease jest na pasazu w Carrfourze w Zakopiance .
OdpowiedzUsuńCześć w jakich drogeriach prócz urzędniczej znajdę Mollon? Paese jest teraz w galerii krakowskiej i wszystkich drogeriach typi firlit np na długiej, karmelickiej i starowiślnej. Szukam i szukam Mollon w Krakowie i nie wiem gdzie się wybrać?
OdpowiedzUsuń