
Dzisiaj seria której dawno nie było:) Tym razem więcej różności a mniej samych kosmetyków, choć tutaj też coś się znajdzie. Kitów na szczęście nie ma wiele!
Hitem okazały się buty. Czarne i ażurowe na obcasach były zbyt wysokie, bym mogła poczuć się swobodnie, wygodnie chodzić i kupić je w którymś ze sklepów. Mój ideał odnalazłam w jednym z outletów na Kazimierzu:). Są niższe, na koturnie, dzięki czemu zyskują na stabilności a czarny zamsz wygląda świetnie. Są niesamowicie wygodne i zupełnie nie muszę uważać w trakcie chodzenia. Nie ukrywam że to dla mnie spore ułatwienie, zwykle bowiem zakładam buty sportowe lub coś na płaskiej podeszwie. Chodzi mi po głowie jeszcze coś śliwkowego, bo to mój ulubiony kolor jeśli chodzi o obuwie.

Ostatnia wizyta w Tk Maxx zaowocowała zakupem potrzebnych szczotek. Jeśli chodzi o akcesoria, ten sklep to prawdziwy raj. Niestety mamy tutaj też jeden kit i może od niego zaczniemy.
Bardzo ładnie, fioletowe szczotki The Hot Brush w trzech rozmiarach kosztowały tylko 40zł.
Świetnie leżą w ręce a długość ich włosków wydaje się być standardowa. Jednak moje włosy wcale nie nakręcają się na nie tak szybko. Wydaje mi się, że przyzwyczaiłam się do mojej ceramicznej suszarki Pro Care z Philipsa, której' włoski' zakończone są główkami, dzięki czemu włosy lepiej przylegają do powierzchni i nie uciekają. Z Hot Brush wymykają się raz dwa i musiałam solidnie się z nimi namęczyć. W końcu dałam za wygraną, bo zamiast wyprostowanych i podkręconych na końcach włosów na głowie miałam puch.
Szczotki jakie widzicie lepiej sprawdzą się na cieńszych, falowanych lub prostych włosach i przy unoszeniu oraz nadawaniu objętości. U mnie się nie sprawdziły ale jeśli używacie tego typu szczotek to na pewno warto się po nie wybrać.


Hitem okazała się za to Rucci Professional, która jest płaska i większa od mojej codziennej szczotki. Uwielbiam ją za wygładzenie jakie daje, zdarza mi sie nanosić na nią niewielką ilość olejku czy serum i w ten sposób równo i powoli rozprowadzać na włosach. Oczywiście muszę przyznać że prezentuje się naprawdę ładnie:).
Potrzebowałam większej płaskiej szczotki bo dotąd wszystkie były sporo mniejsze.

Razem ze szczotkami nabyłam jeszcze maleńki, niepozorny krem do rąk Royal Apothic. Już wiem, że będę polować na większe opakowania, bo nigdy jeszcze nie miałam tak nieziemsko pachnącego kremu do rąk! Oczywiście, można było spodziewać się tego po marce produkującej cudowne zapachy, ale podoba mi się też zawartość olejku z krokosza. Chyba muszę poszukać tam czegoś do ciała!


Samoopalacze czyli coś tańszego i coś droższego. Po tym jak wrzuciłam Marc Inbane na Instagram (klik), miałam dać znać jak się u mnie sprawdził. Na pewno jest to najmocniejszy samoopalacz jaki dotąd testowałam. Ma brązowy, bardziej ceglany kolor który widzimy już przy sprayowaniu, więc nie zrobimy sobie plam. Po paru godzinach możemy go zmyć i wtedy zostaje na nas właściwa opalenizna. Na mnie wyglądała jakbym nałożyła klasyczny samoopalacz dwu, trzykrotnie. Jeśli więc szukacie czegoś mocnego, co złapie od pierwszego nałożenia a wy będziecie momentalnie wyglądać na opalone, ten produkt może być dobrym pomysłem. Można by powiedzieć że przypomina takie domowe opalanie natryskowe. Dla mnie jednak był trochę za mocny. Choć kiedyś uwielbiałam ciemniejszą skórę, teraz już nie mam potrzeby stosowania silniejszych produktów. Marc Inbane dostępny jest tutaj (klik).

Jeśli jednak szukacie czegoś tańszego i łatwo dostępnego, polecam Wam mój mały hit czyli Mus Samoopalający Lirene. Opala szybko, ładnie i równo się rozprowadza, bardzo ładnie wygląda na skórze. Plus za kolor, konsystencję, przyjemność nakładania i oczywiście cenę.
To jeden z tych drogeryjnych produktów które u mnie sprawdziły się bardzo dobrze.
Piękny kolor lakieru La Laque z Bourjois nr 7 zdecydowanie wybija się w zestawieniu. To zgaszony ciepły róż, bardzo naturalny, subtelny ale elegancki.
Cocoa Blend była w tym tygodniu chyba najczęściej używaną paletką. Na Minti (klik) jeszcze są, a myślałam że znikną w ekspresowym tempie:). Pamiętacie ten makijaż (klik)?. Główny cień udało mi się wykorzystać więcej niż raz. Ale najczęściej stosuję Sweet End, Subtle Blend, Beans are White, Bitter Start, Infusion i Substitute for love. Komu dokładnie polecam tą paletkę możecie poczytać tutaj (klik). Jest pełno swatchy:)
No i koniecznie zerknijcie na mój TOP KOSMETYKÓW NA LATO.

Jeansowa kurtka z Tk Maxx okazała się strzałem w dziesiątkę! Wieczory bywają już wyjątkowo ciepłe, więc najczęściej rezygnuję z kurtki skórzanej, ale jeans jest w tej sytuacji idealny. Pasuje do sukienek, dłuższych spodni, sweterków, t-shirtów. Kocham ją za uniwersalność. To akurat 365 Denim ale w sklepach teraz jest mnóstwo modeli i odcieni.
Ja mam w planie nabyć jeszcze jedną, ciemniejszą.

No i oczywiście ostatni hit: nowy Wiedźmin. Dajcie znać czy też już go macie! Kochałam poprzednią część, o książkach nie wspominając, więc na trójkę czekałam wytrwale. Póki co jestem wręcz zachwycona mnogością zadań, ogromnym światem, grafiką... Żałuję, że nie mam więcej czasu, bo na razie zdarza mi sie raczej znaleźć tylko chwilę i to dość rzadko, ale czekam na weekend!
Na razie ukończyłam może 15% gry ale staram sie zbierać znaki zapytania po kolei:D
To już wszystkie hity na dziś. Jeśli macie pytania nie związane z postem dajcie znać. A może coś szczególnie wpadło Wam w oko?
Buziaki
Ala

a gdzie konkretnie na Kazimierzu kupiłaś te buty? :)
OdpowiedzUsuńNa meiselsa jest super outlet, chyba villa czy vanila:))
Usuńjakim cudzem Ci wiedźmin poszedł na laptopie :O
OdpowiedzUsuńBo to specjalnie pod wiedzmina lap:) nawet na wysokich poszedł ale gram na średnich żeby się biedaczek nie przegrzewał zbytnio:)
UsuńMnie na najwyższych też ciągnie na lapku, gta V również, technika idzie do przodu, a często nawet nie zauważamy ;) a dziki gon jest mega, polecam ;)
UsuńJaki to model msi? W najblizszym czasie zamierzam kupic i wiedzmin koniecznie musi chodzic! A klawiatura wielokolorowa czy jednokolorowa? :)
UsuńNie tylko Ty czekasz na weekend, aby pograć w wiedźmina, ja swoją grę mam od wtorku - jeszcze nie grałam - dzisiaj wracam do domu i rozgrzewam sprzęcik :)
OdpowiedzUsuńOo to miłego grania:)) Na pewno będziesz zachwycona:> Mało jest teraz gier które wciągają tak jak w gimnazjum hehe
Usuńbuty są przepiękne!
OdpowiedzUsuńAlinko a skąd spodnie? szukam podobnych i każde mają jakieś dodatki, które ojej, wyglądają tragicznie a Twoje są właśnie takie, jakich szukam :)
OdpowiedzUsuńTally Wejil ale kupowane rok temu- może będą mieć coś podobnego, jeśli widziałaś gdzieś podobne ale ciemniejsze daj proszę znać:D
Usuńteż chciałam o to zapytać, faktycznie są bardzo ładne :))
UsuńNa długiej w Krakowie takie widziałam ale nie pamiętam nazwy sklepu :(
Usuńswietna ta kurtka! czy moglabys podac konkretny model? dzieki! :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie ma na niej żadnego konkretnego modelu:(
UsuńAlinko a w jakiej cenie ta kurteczka? poluje na taką :)
UsuńButy świetne!!! I za tym samoopalaczem z Lirene też muszę się rozejrzeć żeby nie straszyć bielą nóg :)
OdpowiedzUsuńAlu, jak pozbyłaś się włosków z rąk? Mam z tym mały problem bo moje są ciemne i widoczne.. Poratuj! ��
OdpowiedzUsuńHm teraz mam, dziwie się że nie widać- ale zwykle wyrywam woskiem, plastrami lub takim w słoiczku:) to dla mnie najlepsza metoda bo włoski odrastają słabsze i nic nie wrasta.
UsuńIle ciekawych rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńlube ten mus z lirene :) a gdzie kupilas walizke?
OdpowiedzUsuńW Puccini:)
UsuńButy są po prostu przepiękne :) Bardzo żałuję, że nie są z jakiegoś ogólnodostępnego sklepu. A te dżinsy- mogłabym spytać, z jakiego są sklepu?
OdpowiedzUsuńjejuuuu jakie cudne te buty, dokładnie takich szukam. Napisz proszę nazwę firmy, na zdjęciu jej nie widac dokładnie. Może uda się znaleźć je online :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie szukałam bo to bandolino ale nigdzie nie widzę;/
UsuńAlinko czy rajstopy w spreyu Sally Hansen w kolorze Medim Glow niebędą za ciemne dla bladziocha " córki młynarza'?
OdpowiedzUsuńczy lepiej kupić Light Glow ? który kolor będzie lepszy aby był najbardziej naturalny efekt ? Chciałabym dobrze kupić aby nie zmarnować pieniędzy. Dzięki za odpowiedź. Beata
Kochana ja byłabym za light głównie z tego względu że jeśli medium będzie się wybijał to różnica między górą a dołem może być widoczna. Z tego względu też bardziej polecam samoopalacz;)
UsuńAhh ile bym dała żeby móc pograć w Wiedźmina :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie co do samoopalacza Lirene. Boję się, że będę pomarańczowa, od zawsze mam takie przekonanie, że jak samoopalacz to na pewno będę się odznaczała kolorem i wszyscy będą widzieć, że się maziałam tym specyfikiem.. Czy on nadaje się do jasnej karnacji? Zawsze w lato smaruję nogi balsamem brązującym tej samej marki dla ciemnej karnacji i jest on bardzo ładny ale trzeba się cały czas smarować żeby był efekt. Chciałabym czegoś innego spróbować:)
I jeszcze jedno pytanie, czy nadaję się on do twarzy tak jak pisze na opakowaniu?
Przepraszam ale jestem strasznie uprzedzona do tego typu produktów i nie wiem czy sobie nie zaszkodzę :D
Kochana najlepiej będzie jeśli spróbujesz w domu na kawałku skóry- nie jest bardzo ciemny, ale to już raczej kwestia tego czy dla Ciebie będzie ok a tego nie przewidzę;) jednak nawet jeśli będzie- mieszaj go z tym balsamem i uzyskasz delikatniejszy efekt:)
Usuńteoretycznie do twarzy sie nadaje, pomijając już skład, ale jaki będzie efekt zależy od tego czy masz suche partie (zrobią się tam plamki, będzie szybciej schodził) czy masz zaskórniki, bo je też podkreśli. Tutaj również możesz spróbować delikatniejszej wersji i mieszać go z kremem do twarzy:)
O super pomysł, wymieszam i zobaczę jak to będzie wyglądać, dzięki :) a co do twarzy to właśnie mam zaskórniki i ogólnie przetłuszczająca się cere więc prawie wszystko mnie zapycha. Poeksperymentuje ;>
UsuńCzy koszulka przypadkiem nie jest z H&M? :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego musu Lirene. Obecnie używam samoopalacz od Fake Bake i jestem nim zachwycona, chociaż plamy można sobie nim narobić przez nieuwagę. No i jest dość drogi, więc jak mi się skończy chętnie wypróbuję Lirene.
Jest, ale wypatrzyłaś:D lubie takie, ale znalazłam ostatnio lepsze w big starze, jeśli też lubisz polecam:)
UsuńFake Bake są super, to też klasyka;)
O, dzięki :) Zajrzę do Big Star'a :D :D
UsuńA koszulkę wypatrzyłam, bo mam taką samą :D :D :P
Usuńte lakiery bourjois chcę!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta paletka Zoevy :)
OdpowiedzUsuńTa szczotka Rucci jest bardzo podobna do mojego kenta ktora polecalam I widze daje ten sam efekt :-D
OdpowiedzUsuńLakiery boujours maja swietna forme musze sobie je sprawic ,
Alu co to za mega czadowa torba??
Buziaki
Ania
Właśnie pamiętałam o niej ale nie było:(
UsuńTorba to Adax, upolowana w Mielcu w świetnym sklepie z torebkami:)
Ale dorwalas bardzo podobna wlosie i jego zageszczenie wydaje mi sie byc identyczne mysle ze daje identyczny efekt
UsuńTorba totalnie w moim guscie♥ barrrdzo zazdroszcze ;-)
Ania
Cześć Alinko...ja trochę nie na temat ale chciałam napisać o czymś co mnie ost.trochę...a nawet bardzo zszokowało.Otóż od jakiegoś czasu bardzo namietnie czytam Twojego bloga i właśnie dzięki Tobie zaczęlam interesować się również co piszczy w moich kosmetykach.....:)No i właśnie przeżyłam szok kiedy dowiedzialam się...że ambra czyli główna nuta praktycznie wszystkich moich perfum to nic innego jak wymioty wieloryba a piżmo to jakaś wydzielina,którą pobiera się z okolic odbytu zwierzątek zwanych piżmowcami....być może dla innych to wiedza od dawna posiadana....ale ja właśnie przeżylam szok...bo zawsze takie dziwne specyfiki dodawane do kosmetykow czy też spożywane kojarzyły mi się raczej z Chinczykami którzy są z tego znani...a tutaj takie coś...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak o ambrze ja kiedyś nawet pisałam;)
Usuńkochana wlasnie przeczytalam na blogu Ania maluje o odrobaczaniu organizmu. Jakie ejst Twoje zdanie na ten temat, probowalaś? polecasz? pytam bo uważam Cię za guru blogosfery w kwestii zdrowia i urody :) pozdarwiam serdecznie! Edi
OdpowiedzUsuńA jakie masz pasożyty?
Usuńnie wiem czy w ogóle mam :) chcę to zrobić prewencyjnie, bo z tego co piszą w internetach nawet 95% populacji jest zarażone pasożytami..straszne i obrzydliwe..
UsuńPodobno ziemia okrzemkowa m.in, też pomaga usunąć pasożyty. Czy ktoś zna i ją pije?
Usuńhej, pije okrzemki od około 2-3 miesięcy, mam cerę mieszana ze skłonnością do pojedynczych bolących wyprysków, które mnie nachodziły szczególnie przed okresem, obecnie się nie pokazuja, a cera się mniej przetłuszcza :))) nie wiem czy to zasługa okrzemków, jeśli chodzi o włosy i paznknokcie to nie mam z nimi problemów więc trudno mi powiedzieć :P
UsuńLakiery bourjois chcę mieć koniecznie!!!
OdpowiedzUsuńKurteczka świetna, muszę taką jaśniejszą właśnie sobie kupić.
kurtka piekna:)
OdpowiedzUsuńAlinko, jaki baardzo lekki krem do twarzy polecasz? Próbowałam już wszystkich sylveco i sensicure od dermatologa ale żaden nie chce się wchłaniać na mojej mieszanej cerze :( jedynie aloes z gorvity daje jakoś radę ale nie nawilża wystarczająco :(
OdpowiedzUsuńA może hydranov z avy:) Może mieszanie tego aloesu z jakimś kremem lepiej się spisze?:)
UsuńSuper buty, lubie takie wiec moze poszukam czegos podobnego!
OdpowiedzUsuńA czy ten mus z lirene ma nieprzyjemny zapach?:-/ ostatnio kupilam balsam brazujacy z eveline, nadaje kolor ladny ale ten zapach...
OdpowiedzUsuńZapach ma raczej przyjemny:)
UsuńAlinko polecisz jakiś peeling enzymatyczny dobrze oczyszczający?
OdpowiedzUsuńO matko, zakochałam się w tych butach. Świetne są! =)
OdpowiedzUsuńsuper buty ;)
OdpowiedzUsuńAlinko, mogłabyś mi powiedzieć jaki to typ MSI? :) A czytasz teraz coś fajnego?
OdpowiedzUsuńGE 70 apache:) teraz wetulaniego bez graniczeń:)
UsuńZazdroszczę Wiedźmina. Ja miałam okazję zagrać raz w dwójkę. :<
OdpowiedzUsuńKurteczka świetna, też muszę się rozejrzeć. :)
Można spodziewać się na Twoim blogu recenzji nowych odcieni AM? :)
OdpowiedzUsuńMyślę że za jakiś miesiąc;)
UsuńOblookam ten mus Lirene, bo coraz cieplej się robi i trzeba pokazać trochę ciałka. Nie chce przestraszyć ludzi bladością :P
OdpowiedzUsuńAlinko, ja jeszcze raz się podpytam, czy rose golden zoeva będzie dobra dla zielonych oczu? Czytałam o niej na Twoim blogu. Tam polecasz ja niebieskookim blondynkom. Mam ciepły typ urody i zastanawiam się czy do moich szaro zielonych oczu będzie pasowała.
OdpowiedzUsuńJeszcze mam pytanie - mam 40 lat. I czytam czasem różne artykuły - czy faktycznie nie powinnam używać brokatowych cieni? W jednym miejscu piszą ze postarzaja a w drugim ze są dobr, bo trzeba się właśnie rozświetlac
Jak to jest? Mam paletke Naked 2 UDecay i się zastanawiam czy to dobra opcja żeby nie przegiac. Będę wdwdzięczna za odpowiedź.
Buziaki Monika
Moniko:) Może być ok ale parę kolorów na pewno odpadnie, zależy jaki makijaż chcesz wykonywać i jak zbudowane są oczy, bo teoretycznie pod względem kolorów może znalazło by się coś lepszego. Ale jeśli masz UD 2 to rose golden może też nie wnieść nic zbytnio nowego:)
UsuńZ tymi cieniami to jest tak, że dokładnie perłowe poskreślają marszczącą się strukturę powieki, maty też czasem mogą to robić i najbezpieczniejsze są satyny. Ale to jest bardzo indywidualna sprawa, więc ja tutaj niestety nie mogę nic konkretnego doradzić, chyba że wrzucisz mi link ze zdjęciem:)
sagę wiedźmin wielbię, ale w gry nie grałam...
OdpowiedzUsuńKochana Alu! Piszę do Ciebie z pytaniem :) mam ogromny problem z przebarwieniami... Nawet nie chodzi o przebarwienia słoneczne, bo na codzień używam filtra 50. Problem jest, gdy pojawia mi się jakiś wyprysk, to mimo iż dosyć szybko znika, to ślad po nim zostaje nawet kilka miesięcy. Jest bardzo nieestetyczny i nierzadko nie mogę się go pozbyć. Używam mydelka Wardi Shan, które,polecalaswi byłam zachwycona efektami, aczkolwiek myślałam żeby jakoś zapobiegać powstawaniu tych przebarwień, a nie tylko ich zwalczaniu. Czy mogłabyś mi polecić jakieś serum, krem dobry na przebarwienia? Słyszałam że wszelkie kosmetyki z witamina C powinny być dobre, dzięki rozjasniajacemu działaniu witaminy C. Myślałam nad japońskimi kosmetykami, np. It's Skin, ale nie jestem przekonana w 100% (m.in. przez pakowanie - jasna butelka). Będę niesamowicie wdzięczna jeżeli byłabyś w stanie mi polecić coś co byłoby warte wypróbowania :) buziaki!
OdpowiedzUsuńKochana regeneracja bardziej zależy od wieku,stanu organizmu, niedoborów itp niż od pielęgnacji.
Usuńtutaj masz suplementy które mogą pomóc: http://www.alinarose.pl/2014/03/jak-uniknac-blizn-i-przebarwien-po.html
colostrum może też pomóc. A jeśli chodzi o witaminę C to oczywiście, na początek najlepiej sprawdzić serum z biochemii urody, cenowo i pod względem działania będzie najlepsze:))
hej, w jakiej cenie ta kurteczka? piękna!
OdpowiedzUsuńokoło 100zł:)
UsuńŁooaaaa Wiesiek poszedł Ci na lapie :D ładnie, aż jestem ciekawa jakiego masz ^ ^
OdpowiedzUsuńi tak z ciekawości, na wysokich ustawienia grafiki czy mniejszych?
na ultra mi poszedł, ale gram na średnich bo nie mam serca jak sie tak przegrzewa:D
UsuńAlinko, a co to za perfum? Zapach morski, świeży? Godny polecenia? Sama wybieram perfumy w butelkach podobnego koloru...nie przepadam za kwiatowymi i owocowymi....choć cytrusowe i orzeźwiające jak zielona Chanel jest śliczny!
OdpowiedzUsuńtak, jest bardzo świeży ale też lekko męski:)
UsuńDziękuję za namiary na samoopalacz. Bardzo się boję używania produktów samoopalających i szukam takiego, którym nie narobię sobie smug i plam na ciele. A że jestem bardzo jasnej karnacji, przy byle jakim opalaczu to nie problem :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
a jak pachnie tek krem do rąk? za ile go kupiłas?
OdpowiedzUsuń12zł, oj ciężko opisać jak pachnie, to chyba jeden z ich zapachów;)
UsuńSuper zakupy. A ja polecić mogę samoopslacz st.moriz w piance. Kosztuje ok. 20 zl na allegro.
OdpowiedzUsuńbuty są mega;]
OdpowiedzUsuńAlinko, gdzie stacjonarnie w Krakowie można powąchać perfum Clean ? I jakie konkretnie Ty masz? :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAlinko, gdzie stacjonarnie w Krakowie można powąchać perfum Clean ? I jakie Ty masz? Cotton T-shirt? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak ja mam Cotton T Shirt ale gdzie można powąchać niestety nie wiem:)
Usuńświetne rzeczy :) muszę wypróbować mus opalający :)
OdpowiedzUsuńAlino, czy Ty bierzesz udział w konkursie Rossmanna? widziałam w tej galerii http://www.rossnet.pl/konkursy/galeria,9c5c4ee7-c2dd-4ee8-8cb5-6b35110c84fb zdjęcie dziewczyny bardzo podobnej do Ciebie- lub po prostu skopiowane z Twojego bloga więc spójrz na to. Może to uderzające podobieństwo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhaha faktycznie to ja:D dziękuję już zgłosiłam:)
UsuńWalizka z Pucciniego :D mam taka sama tylko mała wersje specjalna do samolotów wizz air. Kupiłam ten kolor ponieważ mega mi sie spodobał i w dodatku tak jak ty uważam ze nikt mi sie z nią na lotnisku nie oddali :) po za tym do kompletu mam ta w twoim rozmiarze tylko kobaltowa i razem prezentują sie naprawdę doskonale i stylowo :) w dodatku sa mega pojemne i maja dużo fajnych przydatnych rozwiązań :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tę kurtkę z tkmax i też bardzo ją lubię :-)
OdpowiedzUsuńAlinko, co polecasz do zmywania tuszu do rzęs? Ostatnio mam spory problem, bo mocno wypadają i zastanawiam się, czy mogłabym zrobić sama jakąś mieszankę, np. z olejkiem rycynowym?
OdpowiedzUsuńAlinko, skad ten sliczny ananas?
OdpowiedzUsuńO jej skad wy na to wszystko drogie panny macie pieniązki :D ja to sie zastanawiam .. swoja drogą ;) super dzięki za Lirene ...reszta raczej znana.
OdpowiedzUsuńButy świetne :) uwielbiam buty :)
OdpowiedzUsuńchciałam zapytać czemu nie używasz do depilacji rąk IPL tylko wosku? Dzięki za odpowiedź. Ania
OdpowiedzUsuńBo na IPL te włoski na rękach były za jasne i mi ich nie 'łapał':)
UsuńPiękne te butki :)
OdpowiedzUsuńMus Samoopalający Lirene idzie do koszyka w czerwcu!
OdpowiedzUsuńSwoją drogą wyleję tutaj swoje żale. Ostatnio byłam w Krakowie, to cudowne miasto! Zazdroszczę Ci, że w nim mieszkasz. :) Mam nadzieję, że uda mi się studiować w Krakowie. <3
Śliczna kurtka :)
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńMam pytanko odnośnie musu samoopalającego. Czy brudzi ubrania? Mam na myśli oczywiście sytuację np. na drugi dzień po nałożeniu.
pozdrawiam,
Aśka
chciałam Cię spytać, z jakiego sklepu czarna torebka na przed ostatnim zdjęciu? :) śledzę Twoj blog i znajduje tu często wiele przydatnych informacji za co dziękuję i pozdrawiam gorąco :))
OdpowiedzUsuńAlinko, gdzie kupilas tego złotego ananasa ? I czy można coś do niego schować?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)