
Największa aktywność w moim mieszaniu kosmetyków przypadła na początki prowadzenia bloga, ale zamierzam jeszcze do niego wrócić. Tworzenie własnych mieszanek lub wzbogacanie gotowych to nie tylko świetna zabawa, ale też sposób na to by za stosunkowo niewielką cenę uzyskać preparaty o działaniu często przewyższającym te najbardziej ekskluzywne!
Dzisiaj coś na wzór mojej listy zakupów, czyli 5 najlepszych półproduktów do jakich zamierzam wrócić. Możecie znaleźć je w sklepach typu Zrób Sobie Krem, Mazidła, Biochemia Urody czy Beauty Ever. Tym razem trochę bardziej skupimy się na regeneracji. Będziecie mogły wykorzystać je po lecie, lub teraz w ramach kuracji naprawczej:).
Jeśli zamierzacie się w coś zaopatrzyć, na pewno te pomogą poprawić stan skóry.
COLOSTRUM- ODNOWA
__________________________
Colostrum od jakiegoś czasu pojawia się w składach kremów, często tych droższych, dlaczego więc nie miałybyśmy włączyć go do naszej pielęgnacji?:) Jest to niewątpliwie jeden z ciekawszych składników jaki warto wypróbować.
Potrafi pomóc w regeneracji skóry, szczególnie tej wysuszonej, więc jest idealnym dodatkiem na lato. Odżywia, nawilża, działa stymulująco, przyśpiesza gojenie ran, niedoskonałości, ma też silne działanie przeciwzmarszczkowe. Będzie idealne dla dziewczyn które chcą usprawnić gojenie przebarwień potrądziowych, lub uniknąć blizn. Mamy tutaj witaminy B1, B2, B6, B12, E, A, C.
Colostrum to wyciąg z krowiego mleka, zebranego w ciągu pierwszych pięciu dni po porodzie. Jest pierwszym pokarmem nowo narodzonego zwierzęcia, dlatego jest tak specjalne. Krowa produkuje jednak więcej niż potrzebuje ciele, dlatego nadmiar jest zamrażany a potem przetwarzany w proszek.
Jedyną wadą jest to, że troszkę ciężko się rozpuszcza ale w serum z olejkami, humektantami, emulgatorami będzie ok:).
BROMELAINA- ZŁUSZCZANIE
_____________________________
_____________________________
Na pewno najlepiej znany Wam bohater dzisiejszego posta:). To must have dla dziewczyn które nie mogą stosować peelingów mechanicznych, dla tych które chcą pozbyć się zaskórników, suchych skórek, wygładzić skórę i ujednolicić koloryt. Co ciekawe, bromelaina wykazuje też działanie przeciwzapalne dlatego możemy z jej pomocą stworzyć peeling który będzie nadawał się do skóry trądzikowej. To też dobre wyjście, jeśli z różnych powodów nie decydujemy się na kwasy lub jeśli np prowadzimy terapię retinoidami.
Może nie wiecie, ale możemy kupić ją też w formie tabletek, które pomagają w trawieniu:). Tą kupioną w sklepach z półproduktami możemy wykorzystać jako składnik maseczek złuszczających oraz kremów (w tym wypadku może lekko podrażniać, ale będzie super kremem na świeże blizny na ciele). Maseczki z dodatkiem tego składnika działają wręcz genialnie, efekty niejednokrotnie przypominają te uzyskiwane w salonach:).

BETA- GLUKAN
________________
Glukany to substancje, które są immunostymulatorami czyli wspierającymi naturalne mechanizmy obronne skóry. W tym wypadku Beta- Glukan chroni przed skutkami promieniowania UV, przyśpiesza regenerację i gojenie, poprawia koloryt skóry oraz jej napięcie i elastyczność.
Największą zaletą jest na pewno ujędrnienie, pomoc w walce ze zmarszczkami. Beta Glukany możemy również stosować w formie suplementu, które mogą wpłynąć na zwiększenie odporności:).
Rozpuszczają się w wodzie, możemy z ich pomocą tworzyć sera, kremy, maseczki. Must have dla dziewczyn ze skórą podrażnioną, pozbawioną jędrności. U mnie zostawiał lekką matową warstwę, ale w kremach czy serum nie było to wyczuwalne.
ROŚLINNE KOMÓRKI MACIERZYSTE
______________________________________
To składnik który znów mogę polecić dziewczynom mającym problemy z niedoskonałościami (świetnie wspomaga gojenie, często wpływają na zmniejszenie natężenia trądziku), oraz tym które chciałyby zadziałać przeciwzmarszczkowo i ujędrnić skórę. Roślinne komórki macierzyste podobnie jak Colostrum znajdziemy w wielu bardziej ekskluzywnych kremach np Diora:).
Do wyboru mamy czasem komórki z różnych roślin, np arganowe. Chronią przed wolnymi rodnikami, łagodzą podrażnienia i sany zapalne, stymulują procesy naprawcze i poprawiają regenerację skóry. Zwiększają odporność skóry na niekorzystne czynniki zewnętrzne oraz stres. Jeśli zastanawiacie się nad jakimś dodatkowym półproduktem ten na pewno warto zakupić w pierwszej kolejności.
Szczególnie jeśli zależy Wam na działaniu przeciwstarzeniowym, Jeśli na Was zadziałają, rezultaty będziecie widzieć już po miesiącu:)
Szczególnie jeśli zależy Wam na działaniu przeciwstarzeniowym, Jeśli na Was zadziałają, rezultaty będziecie widzieć już po miesiącu:)
KOLAGEN I ELASTYNA
________________________
Hit do włosów- dodany do masek sprawia, że włosy są lepiej nawilżone, przyjemne w dotyku i pięknie lśnią. Jednak nie tylko na kosmykach możemy odczuć pozytywne działanie tego połączenia:). Szczególnie polecam go posiadaczkom cer suchych, dojrzałych, jako kuracja regeneracyjną po lecie, szczególnie jeśli czujemy że nasza skóra wymaga dodatkowego wspomagania. Może być też fajnym składnikiem serum do biustu, jeśli potrzebujemy ujędrnienia w tym obszarze. Dodane do serum lub kremu zwiększy sprężystość skóry, lekko wygładzi zmarszczki, może przyśpieszyć regenerację i pomóc w gojeniu niedoskonałości czy przebarwień.
Sam kolagen rozpuszczony tworzy na powierzchni skóry leciutką warstwę, która dodatkowo chroni przez wpływem czynników zewnętrznych.
Dajcie znać co same kupujecie i mieszacie najczęściej:)
A może jeszcze nie próbowałyście ale chcecie zacząć?
Buziaki
Ala
Jak przechowywać taki pólprodukt? W lodówce? Cży można na stałe wymieszać np.z kremem cży serum? Jeśli tak, to jak przechowywać taki udoskonalony specyfik?
OdpowiedzUsuńZależy jakie, niektóre trzeba w lodówce inne nie, możesz na stałe wymieszać z kremem bo kremy mają konserwanty.
UsuńKażdy półprodukt jest opisany, w jaki spośób powinien być przechowywany. Co do mieszania z kremem ja dla pewności dodawałam FEOG - bezpieczny konserwant działający w szerokim spektrum.
UsuńPo samodzielnym zmieszaniu kosmetyku zasada taka:
bez konserwantu dwa tygodnie w lodówce - z konserwantem (zależnie jakim) max pół roku poza lodówką. Nie dotyczy serum z witaminą C które powinno być robione na świeżo.
Mi wczoraj właśnie przyszło zamówienie z zsk :)
OdpowiedzUsuńU mnie królują kwasy. Glukonolakton jest genialny :)
Teraz biorę się za testowanie Alfa liponowego, który podobno jest cudowny.
Zobaczymy też ile warty jest koenzym Q10 i wspomniane przez Ciebie kolagen z elastyną :D
Oo tak Glukonolakton jest świetny:)) koenzym Q10 polecam do jedzenia;)
UsuńNapiszcie jak stosujecie glukonolakton. Czy należy stosować wysoką ochronę UV? Czy wiecie, czy można go stosować, będąc w ciąży?
UsuńTo dosyć delikatny kwas, z tego co wiem można go używać latem, a do tego po użyciu fajnie nawilża :)
Usuńcolostrum wzmocnił odporność mojej skóry. stosowałam kurację 2 miesięczną. pewnie na zimę powtórzę :)
OdpowiedzUsuńo widzisz to warto jeszcze pojeść:D
UsuńKojarzę tylko kolagen i elastynę:)
OdpowiedzUsuńZainteresuję się komórkami macierzystymi:)
hmm jestem za leniwa na takie zabawy ale w końcu bede musiała zacząć;D
OdpowiedzUsuńTak się przymierzam do tej bromelainy, chyba trzeba w końcu ją kupić :D
OdpowiedzUsuńJa za to wielbię i polecam glukonolakton! Jako tonik zdziałał u mnie cuda cuda ;)
Mam może dziwne pytanie, ale w internecie nic nie mogę znaleźć, a może Ty Alino albo któraś z dziewczyn, wiecie jak wymawia się Rhassoul/ Ghassoul? :D
Pozdrawiam!
Również bardzo polecam glukonolakton, toniki z nim są świetne :)
UsuńWymawia się "rasul" z akcentem na drugą sylabę :)
Usuń(PS. Zgłasza się kolejna fanka kwasów PHA, chociaż ja póki co romansuję głównie z laktobionowym... Ale kusicie, kusicie... :D)
Alinko, czy jeśli podczas keratynowego prostowania włosów nałożę keratynę trochę dalej od skalpu to uniknę oklapnięcia?
OdpowiedzUsuńKochana oklapnięcie nie bierze się tylko z powodu tego że włosy nie unoszą się u nasady. Raczej z tego że są gładkie, łatwiej przemieszcza się po ich sebum ze skóry, zaczynają szybciej przylegać po bokach:) zwykle robi się taki odstęp przy keratynie, ale to aż tak wiele nie zmienia- pytanie czy już miałaś i jaki był ten odstęp.
UsuńNic z tych rzeczy nie znam :/
OdpowiedzUsuńNajlepiej z wymienionych przez Ciebie Alinko spisał się u mnie beta glukan - to mój ukochany antyoksydant i nadal robię na nim sera i kremy do twarzy :) Lubię również kolagen z elastyną (także do włosów), choć bardziej zachwycona jest nim moja mama ;)
OdpowiedzUsuńColostrum - miałam z mazideł, ale nie zrobiło u mnie szału :)
Świetny post! Alinko mam pytanie gdzie mogę kupić olejek kiko ten z drobinkami do ciała?
OdpowiedzUsuńOj nie mam pojęcia, jeśli nie ma tutaj http://www.kikocosmetics.pl/ i na allegro to może już nie być dostępny.
UsuńAlinka czy filtry kiko sa mineralne ?
UsuńDzień dobry Alinko, mam małą prośbę :) mogłabyś mi napis
OdpowiedzUsuńAlinko a co sądzisz o naturalnym kolagenie do twarzy?
OdpowiedzUsuńMiałam jedno podejście- u mnie bez specjalnych efektów;)
Usuńgdzie można dostać colostrum?
OdpowiedzUsuńnp na mazidłach:)
UsuńSzkoda, że nie napisałaś ile kosztują...
OdpowiedzUsuńceny w sklepach trochę się różnią ale spokojnie można to sprawdzić samemu:)
UsuńCześć Alinko, czy wiesz może gdzie w okolicach rynku krakowskiego mogę kupić naturalne kosmetyki, oleje (zależy mi na tym popularnym z Sesy. Nie mogę go znaleźć nigdzie stacjonarnie- przesyłki są dość drogie). Interesuje mnie też teren galerii krakowskiej:) mogłabym uzyskać od ciebie taki spis ?
OdpowiedzUsuńKarolina♡
Kochana są oczywiście w Pigmencie na Długiej, jeszcze naprzeciwko przystanku wawel w helfach:)
UsuńJeszcze sama nie zrobiłam żadnego kosmetyku, ale widzę, że jest tyle możliwości, że pewnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńjakie to tabletki w których jest BROMELAINA i gdzie je mogę dostać w krakowie?:)
OdpowiedzUsuńi gdzie w krk kupię te półprodukty?
Z góry dzięki za odpowiedź!
Solgar ma te tabletki- są w galerii krakowskiej i aptece studenckiej:) A te półprodukty niestety z tego co wiem nie są w krk dostępne stacjonarnie.
UsuńNie mówię, że krowa nie produkuje dość mleka dla cielaka i nadwyżkę na krem, ale cielę i tak jest zabierane od krowy zaraz po urodzeniu, czasem nawet ani razu nie ma szansy napić się mleka mamy (ponoć łatwiej jest je tak rozdzielić i krócej się nawołują i szukają potem :( )Zainteresowanym warunkami hodowli zwierzat w UE polecam lekturę ,,Jeść przyzwoicie,, Karen Duve
OdpowiedzUsuńZainteresowanym warunkami hodowli zwierząt w UE polecam popracować na fermie bydła i dokształcać się z profesjonalnych źródeł w zakresie fizjologii tych zwierząt. Po pierwsze colostrum to łacińska nazwa na siarę, a nie żaden "wyciąg z mleka krowiego", zwykłe mleko krowie i siara to dwie różne rzeczy, choć można powiedzieć że siara jest rodzajem mleka, ale bardzo szczególnym. Faktycznie jest produkowana do ok 5 dni po porodzie a jej wyjątkowość polega na tym, że jest bardzo bogata w przeciwciała, które muszą zostać przekazane noworodkowi aby ten zyskał tzw odporność bierną (fizjologia krów i ludzi jest w tym wypadku inna, bo ludzie otrzymują znaczną większość przeciwciał w łonie matki, ponieważ przechodzą one przez łożysko do płodu, u krów tak nie jest). Bez tego cielak będzie podatny na zakażenia i może umrzeć. A teraz drugi aspekt - owszem, na wielu fermach cielaki są zabierane od matki od razu po porodzie, ale to nie znaczy że nie dostają siary - siara jest wydajana od matek i każdy cielak musi wypić siarę po porodzie, jak nie chcą pić to są nawet pojone na siłę bo od tego zależy ich zdrowie, potem piją mleko lub specjalne preparaty mlekozastępcze (tak jak i ludzie...). I owszem, jest spora nadwyżka w produkcji siary, cielaki dostają tylko najlepszą siarę (najbardziej bogatą w przeciwciała) a pewnie ta gorsza idzie na przerób dla ludzi.
UsuńBardzo ciekawa odpowiedź!
Usuńteż wątpię, że coś jest zabierane cielętom, bo nie ma nic cenniejszego dla ich zdrowia niż właśnie siara, to pewnie nadwyżki idą do produkcji, a wysokowydajne krowy siary produkują dużo, chociaż o gorszym składzie, mój mąż hoduje bydło i nadwyżki są zamrażane na wszelki wypadek, ale kurczę, chyba miałabym opory żeby sobie to nałożyć na twarz, mimo że mam darmowy dostęp ;)
Usuńa z wymienionych półproduktów nie miałam jeszcze nic, spróbuję na zimę :D
Mój tata też choduje krowy i cielaki wcale nie są zabierane zaraz od matek. Może też bym spróbowała użyć takiego mleka na twarz :D
UsuńKiedy filmik? :)
OdpowiedzUsuńhm, a gdzie kupię kolagen i elastynę? :)
OdpowiedzUsuńw sklepach z półproduktami, chociażby zsk
UsuńZ tego co wymieniłaś kojarzę tylko kolagen i elastynę, ale jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować. Świetnie za to sprawdził się u mnie roztwór z kwasem hialuronowym (dodawany co jakiś czas po kropelce do porcji kremu na noc) i sok z aloesu - zarówno na twarz jak i na włosy. Świetnie nawilżyły i wygładziły mi skórę. Teraz czekam na moją paczkę z zsk, w której znajdzie się m.in. olej z pestek malin - podobno idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńAlinko przepraszam ze kopiuje pytanie ale bardzo zalezy mi na odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńKolejny raz pisze o tym samym jestem juz poprostu załamana :/ podkład nie wtapia mi sie w skórę. Ostatnio stwierdziłyśmy ze z moją pielęgnacja jest wszystko w porządku. Pije tez olej lniany i ostatnio napisałaś żebym dodawała do wody sól himalajską. 2 razy bylam na mikrodermabrazji. Ale to również nie pomaga :( co mogę jeszcze zrobić dlaczego nic mi nie pomaga?:/
Pozdrawiam
Kochana a czy po tej mikrodermabrazji widzisz w ogóle jakąś zmianę w strukturze skóry? Próbowałaś patentu z tym nawilżaniem i maską- jak jest u Ciebie po takim długim nawilżaniu?
UsuńPo takim nawilzaniu jest troszeczkę lepiej ale nie jest to duza roznica :/ po mikrodermabrazji skora stala sie na pewno lepsza w dotyku nie jest juz taka szorstka ale tez jakichś spektakularnych efektów nie ma nie wiem czy to dlatego ze dopiero 2 razy bylam :/
UsuńZainteresowala mnie ta bromelaina, bo mam intensywne wylinki (kuracja kwasami i retinoidami), ale z powodu trądziku nie mogę stosować peelingow mechanicznych. A praktycznie wszystkie enzymatyczne są na parafinie i/lub mają takie składy, że wysyp byłby gwarantowany. :/
OdpowiedzUsuńDla mnie to czarna magia i alchemia:)>
OdpowiedzUsuńWitaj Alino,
OdpowiedzUsuńod bardzo dawna szukam takich prostych pierścionków, czy mogłabyś napisać gdzie je kupiłaś?
Ojej szczerze mówiąc mam je tak długo że nie pamiętam ale na pewno w paru miejscach widziałam podobne, chyba w accesorized, C&A:)
UsuńHej Alinko, i znowu przeklejam pytanie;-) Czy mogłabyś napisać mi coś więcej na temat tego musu samoopalającego Lirene, który ostatnio pokazywałaś? Czy równo się zmywa, nie zostawia plam? Długo się utrzymuje? Czy nie brudzi ubrań? Czy jest trwały (mam obawy, czy jeśli się np. spocę, czy nie zacznie złazić i brudzić ubrań)? A przy okazji w kontekście wczorajszego postu dopytam czy wciąż polecasz tę szczotkę Remingtona do układania na sucho? Czaję się na nią już od dłuższego czasu i zastanawiam się czy nie będzie bardzo niszczyć i puszyć włosów?
OdpowiedzUsuńKochana to czy dany produkt zostawia plamy zależy od paru czynników. Najważniejszy jest stopień nawilżenia skóry to czy ona zbytnio się nie łuszczy- jeśli jest sucha, może tak się dziać, niezależnie od tego jaki samoopalacz wybierzesz, ale niektóre potrafią dodatkowo wysuszyć skórę. W takiej sytuacji dobre są balsamy brązujące nawet stosowane po samoopalaczu. Lirene u mnie tego nie robi, ale ja nakładam go z pomocą rękawicy nawet 3 dni pod rząd;)
UsuńUbrań u mnie też nie brudzi ale przez te 3 ni nie noszę bieli:) Chodzi Ci o tą szczotkę którą kiedyś pokazywałam? Puszyć nie puszy w ogóle ale wysusza podobnie jak prostownica;)
ALU, stosowalas może peptyd brazujący?
OdpowiedzUsuńTak i u mnie wypadł bardzo słabo, dlatego choć teoretycznie ciekawy nie znalazł się w podsumowaniu:)
UsuńKurcze szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o czymś takim i nie wiem jak inż czym to zjeść. Możesz mi pomoc Alinko ? To są produkty z których robi się krem czy jak? Mam delikatna skore zaczerwieniona pozbawiona zdrowego blasku ze skłonnością do niedoskonalosci, pojawiły się tez pierwsze zmarszczki. polecisz mi cos? Może jakiś krem konkretny ? Była bym wdzięczna abyś napisała mi meila kaska_h@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńTą bromelainę kupię jeszcze pewnie w tym miesiącu, to jest to, czego szukam, a pierwszy raz o niej słyszę ;) Moim must have jest akurat 75% roztwór d-panthenolu, nic tak nie pomaga goić mi twarzy przez noc, a dodatkowo kropla tego roztworu z kroplą olejku pod oczy i na rzęsy z brwiami działa cuda - mocne, grube i długie, a cienie zmniejszone. Wątpię, że kiedykolwiek pozwolę sobie na jego brak.
OdpowiedzUsuńO coś czuję że za ten patent będę Twoją wielką dłużniczką:D
Usuńteż lubię d-panthenol, najgorsze tylko, że się klei :D ja niestety nie zauważyłam zmniejszenia cieni, ale rzęsy są spoko :)
UsuńDlatego stosuję go tylko na noc, wtedy mi się klei cała twarz :D ja wcześniej nie używałam żadnych odżywek do rzęs, więc efekty były spektakularne.
Usuńa ja nie lubię jak mi się klei twarz do poduszki i włosy do twarzy :/ ale czego się nie robi dla urody prawda? :D na moich rzęsach teraz nawet tusz kupiony w biedrze wygląda mega!!!
UsuńWprowadzam coraz więcej półproduktów do mojej pielęgnacji, chętnie skorzystam z propozycji z powyższego zestawienia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam beta-glukan! A od siebie polecam trikenol, genialny środek dla osób z cerą problematyczną, jest niezwykle pomocny w leczeniu trądziku, czy nawet łupieżu, ŁZS. I glukonolakton, koniecznie. Jestem zachwycona jego działaniem. ;)
OdpowiedzUsuńAlinko, a co sadzisz o naturalnym kolagenie do skory glowy? Przeciw wypadaniu wlosow ktos mi polecil. I jeszcze pytanie jak mozna zmienic podklad, ktory okazal sie za rozowy? Albo do czego wykorzystac?
OdpowiedzUsuńmoze dobrym pomyslem bedzie kupienie zoltego pigmentu i zmieszanie? jesli podklad byl drogi, to glupio wyrzucic :p
UsuńKochana to zależy jakie są przyczyny wypadania- niestety nikt tutaj nic nie zapewni;/ Tak samo stosuje się właśnie colostum, na pewno jest to ciekawa opcja ale w przypadku wypadania skuteczne działanie opiera się na rozpoznaniu powodu. Zbyt różowy możesz wykorzystać jako korektor pod oczy- może taki odcień będzie miał moc neutralizowania cieni:)
UsuńDziekuje:-) sprobuje jako korektor:-) Ten post jest super, przydalby sie jeszcze o naturalnych kosmetykach od podstaw, czyli od czego zaczac, zeby zmienic pielegnacje. Dla amatorow w tej dziedzinie:-)
UsuńJak dodasz żółtego pigmentu to nabierze pomarańczowego odcienia - gdybyś chciała go tonować, sięgnij po kolor zielonkawy :) Ale takie tonowanie to trochę roboty, więc warto wypróbować go najpierw jako korektor :)
UsuńZ wymienionych przez Ciebie znam z wlasnego diswiadczenia tylko bromelainę - mieszam ja z platkami owsianymi zmielonymi na maczke i biala glinka. Robilam dopiero dwa zamowienia polproduktow ale juz mam swoje polproduktowe must have: glinka, obecnie biala, bromelaina wlasnie, witamina b3, witamina C, kwas hialuronowy i hydrolat z bioflawonoidami (obecnie neroli). No i oczywiscie maselko shea :) teraz czaje sie na 3 zamowienie i zamowie na pewno glukonolakton, korci mnie tez kolagen z elastyna, ekstrakt p/tradzikowy i ekstrakt z truskawki, ponoc pieknie pachnacy :) pozdrawiam, M.
OdpowiedzUsuńJa też robiłam właśnie z płatkami:) Zapach neroli też uwielbiam ale faktycznie ta truskawka jest boska miałam okazję próbować:D
UsuńKolejna kuszaca opinia, ah ta truskawka.. marzy mi sie takie pachnace serum z kwasem migdalowym i truskawka co wieczor :) bo neroli ma swoje piec minut rano w duecie z wit c :) a odnosnie bromelainy - to zamierzam jeszcze, notabene za sprawa Twojej pasty diy, polaczyc bromelaine i platki z migdalami.
UsuńAlu, co sprawilo, ze zostawilas samodzielnie krecenie kosmetykow, a teraz chcesz powrocic do mieszania? ;)
Post idealny dla mnie :D Od jakiegoś czasu zaczęłam interesować się naturalną pielęgnacją więc na pewno skorzystam z porad :D
OdpowiedzUsuńMam jeszcze jedno pytanie. Chodzi o podkład. Zastanawiam się nad przestawieniem na mineralny i myślalam nad annabelle minerals i na tym etapie jestem w czarnej kropce. Nie mam pojęcia jaki kolor dla siebie wybrać ani jaką wersje i czy jeśli będe używać podkładu w takiej formule to również będe musiała zakupić jego korektorowy odpowiednik? (mam mac prolongwear nw15) Obecnie jeśli chodzi o podkład używam colorstay 150 i jest on dla mnie stanowczo za żółty i za ciemny. Wyraźnie wyróżnia się od szyi co brzydko wygląda i ponadto podejrzewam się o wysyp pryszczy na brodzie, których ciągle nie mogę się pozbyć gdyż pojawiają się coraz to nowsze. Moja cera jest lekko zaczerwieniona, widac to bardziej na nosie gdzie poziom zaczerwienienia jest o wiele większy niż na innych partiach twarzy oraz ma tendencję do przetłuszczania się w strefie T, a szczególnie wlasnie na nosie gdzie zwykły podkład lubi mi się ścierać.
Kochana pomimo tego że 150 jest za żółty, ja spróbowałam golden fairest bo zaczerwienienia ładnie złagodzi.W grę wchodzi jeszcze beige fairest, ale jeśli one będą za ciemne możesz spróbować z lily lolo. Na pewno dobry był by dla Ciebie kryjący lub matujący- tutaj sama musisz zdecydować na jakich cechach bardziej Ci zależy:)
UsuńWitaj Alina mam duza prosbe czy moglabys mi dac jakus przepus na cere tradzikowa i zwiazanymi z tym niedoskonałosciami w zwiazku z tymi polproduktami o ktorych mowa i w jakich proporcjach i z czym mozna to mieszac jestem calkiem zielona :) w tym prosze odpisz
OdpowiedzUsuńKochana to jest wszystko napisane przy produktach w sklepach w których możesz je znaleźć (wymienione na początku). Zobacz na ten ekstrakt: https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Ekstrakt-przeciwtradzikowy/96 jest dedykowany właśnie takim problemom:)
UsuńPewnie denerwują cię te wszystkie pytania, Alinko, ale mam ciężki orzech do zgryzienia :p Chodzi mi o korektor pod oczy, nie o temat dzisiejszego posta. W sumie to mam oczy specjalnej troski i potrzebuję porady. Mam głęboko osadzone oczy, przez budowę swojego oka mam permanentne fioletowe cienie tuż przy nosie, które koło środka oka przechodzą w czerwoną plamkę. Niby nie są mocne (albo są, ale zmniejszyłam je dobrą pielęgnacją i może za bardzo cieszę się swoim sukcesem), ale potrzebuję przynajmniej średniego krycia. Dobrze by było, gdyby korektor potrafił poradzić sobie też z zieloną żyłą, którą widać poniżej oka od jego połowy do wysokości zewnętrznego kącika. To ostatnie już niekoniecznie, ale może być w pakiecie. Ważne jest też to, że mam głębokie, dwie zmarszczki przy wewnętrznym kąciku i najważniejsze, to żeby ich nie uwidaczniał. Powinnam celować w Maca, czy jeszcze może być dla mnie coś tańszego? Czy ten polecany korektor Gosha powinien się sprawdzić? Jeśli jakaś czytelniczka ma jakieś pomysły, to proszę walić śmiało :)
OdpowiedzUsuńZ góry dzięki!
Hah Kochan no to ładnie się złożyło- post o korektorach będzie jutro:) to pewnie sobie jeszcze coś tam zobaczysz, ale na razie odpowiem tutaj:) Gosh ma średnie krycie- bardziej niż mac rozświetla optycznie, nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek. Więc jeśli takie masz to może być Twój typ. Jest tam jeden kolor, neutralizator ale dość ciemny. Mac za to kryje mocniej ale nie neutralizuje. z żyłką na pewno sobie poradzi ale gosh też powinien jeśli po nałożeniu troszkę go potrzymasz i dopiero rozetrzesz wklepując.
UsuńCo do zmarszczek- mac na pewno nie będzie się zbierał, ale gosh tutaj też nie robi tragedii- powiedziałabym że w tym względzie jest naprawdę przyzwoity. Jeśli możesz gdzieś tego gosha sprawdzić, to polecam- drogi nie jest bo kosztuje około 30zł ale warto by sie zastanowić nad odcieniem i sprawdzić np dwa. W macu to zrobią za ciebie:)
jaką w ogóle masz skórę? suchą czy raczej tłustą?:) Czy korektor ma być tylko pod oczy czy jeszcze do czegoś np boków nosa, niedoskonałości? Bo jeśli tak to mac spisze się lepiej- gosh jest typowym produktem pod oczy.
Chodzi mi tylko o czy, nie wierzę, że znajdę coś równocześnie do mojej tłustej skóry na twarzy i łatwo wysuszającej się pod oczami :D Wygląda na to, że czas iść do drogerii po Gosha ;)
UsuńDzięki Alinko! I na pewno jutro zobaczę cały post, to zdecydowanie mój temat, może co nowego do twarzy sobie dobiorę :) Raz jeszcze dziękuję.
Alino, będę wdzięczna o informacje, które z ww. rzeczy mogą stosować kobiety w ciąży. Byłoby miło gdybyś pisząc o kosmetykach/zabiegach/produktach podawała takie informacje. Twój blog jest skarbnicą wiedzy, jednak my przyszłe mamy mamy mętlik w głowie, zaszkodzi czy nie zaszkodzi...
OdpowiedzUsuńAlinko, sorry, że się powtarzam, ale czy znasz może jakiś drogeryjny/inglotowy odpowiednik (pod względem koloru) róży z Annabelle Minerals "Rose" lub "Romantic"?.. Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAlinko mam pytanie, od pół roku mam na policzku taką czerwoną wypukłosc jakaś pozostałosc po zaskórniaku który wycisłam i nie chce mi to zejsc ,czym by to zlikwidowac? nie mogę ją nawet zatuszowac bo odstaje,dodam ze jestem uczulona na salicylany.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam pytanie z innej kategorii, zakupiłam mydło afrykańskie, które rozlatuje mi się na kawałki, ale mój problem polega na tym, że nie wiem do końca jak je przechowywać...czy mogłabyś mi doradzić jak najlepiej to robić, tak aby mydło się nie psuło i nie traciło swoich właściwości? Normalna mydelniczka będzie odpowiednia? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńCześć :) Czy któryś z tych półproduktów lub innych dostepnych pomoże zniwelować popękane naczynka? Czy da się to w ogóle zrobić unikając laserów i innych cudów salonów kosmetycznych? W internecie jest bardzo dużo informacji jak można temu przeciwdziałać, ale niewiele jest o tym co można zrobić gdy już ta pajęczynkę na twarzy mamy... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKomórki macierzyste nie są dobrym rozwiązaniem ponieważ pobudzają one rozwój komórek wszystkich. Wśród nich mogą być również komórki rakowe na w pieprzykach które mamy na twarzy. Po wchłonięciu przez skórę i dostaniu się do krwiobiegu przy długim stosowaniu mogę pobudzać komórki rakowe w całym ciele. Każdy onkolog i nie tylko on powie to samo. Poczytaj o tym proszę, głąb się w temat i może uświadom swoje czytelniczki, bo wiele ludzi z niewiedzy naraża się nie potrzebnie.
OdpowiedzUsuńŚwietny post, dzięki Alina! :) Ja na pewno wypróbuję bromelainę na suche skórki
OdpowiedzUsuńAle super post :)))))) Uwielbiam jak tyle się dowiaduje zawsze posty tego typu czytam z otwartymi ustami :D
OdpowiedzUsuńTęsknie za wpisami z naturalną pielęgnacją jestem ciekawa z czym teraz eksperymentujesz i wgle jak wygląda Twoja "rutyna" pielęgnacyjna twarzy i ciała ! :) Buziaczki Kochana
Ciekawy post jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńMoglabys przygotowac post jak to wszytsko stosowac? Bardzo mnie to interesuje, ale nie mam zielonego pojecia co z tym wszystkim zrobic :) Oczywiscie bede poszukiwac informacji na wlasna reke, ale jesli moglabys napisac jak Ty to wszystko stosujesz to byloby bardzo milo i pomocnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrwiam serdecznie
Agnieszka
To może ja pomogę, zwłaszcza, że post uważam za FANTASTYCZNY (dzięki Alinko!). :)
UsuńOd jakiegoś czasu bawię się w przygotowywanie domowych kosmetyków. Jestem farmaceutką i staram się tworzyć rzeczy maksymalnie skuteczne i nieuczulające, a przy okazji proste w przygotowaniu. Receptury znajdziesz na: www.herbariacosmetics.pl
Zapewniam Cię, że nie ma przyjemniejszego hobby dla kobiety.
Jeśli będziesz miała jakieś wątpliwości - pisz - chętnie pomogę :)
Oleje, kwasy, glinki, olejki eteryczne - tak. Ale bardziej "wyspecjalizowanych" substancji (retinol, vit. C, liposomy i ww. komórki macierzyste) to bym jednak w takich sklepach nie kupowała... Na samym początku przygody z własnoręcznym kręceniem kosmetyków trochę się zachłysnęłam możliwością wyprodukowania wszystkiego na co mam ochotę :) I posłużyło - mazidło ukręcone z masła kakaowego uratowało mnie przed rozstępami w czasie ciąży, glinek z olejami do dzisiaj używam jako masek i myjadeł do paszczy, kupuję bezwonne żele pod prysznic i doprawiam je olejkami, regularnie olejuję włosy własnymi mieszankami. Ale nad "retinolem roślinnym" i innymi tego typu rzeczami zaczęłam się zastanawiać. No bo gdzie to produkowane i kto to robi? E-sklepy takich informacji nie podają. Czy wobec tego produkt przeszedł jakieś testy jakościowe? Tego też się nie dowiemy. Wielkie koncerny mają swoje laboratoria i wykładają ciężką kasiorę na wymyślanie nowych substancji, opracowują specjalne nośniki pomagające w transportowaniu ich w głąb skóry i zdobywają patenty. Kwestia czy to działa czy nie to inna sprawa - moim zdaniem w większości to marketing :) A z komórkami macierzystymi (można przeczytać tutaj: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,100961,18036468,W_kosmetykach_z_komorkami_macierzystymi_znajdziemy.html) nawet jeszcze sobie nie poradziły. Więc czy warto płacić za nie wiadomo co nie wiadomo skąd? Czy na twarzy wyrośnie nam coś nowego? :) Nie, a jeśli nawet, to będzie to "jeżówka wąskolistna", bo z tego te komórki macierzyste :)))
OdpowiedzUsuńCzy te półprodukty zadziałają również na nogach? głównie myślę o tym do peelingu,bo pękają mi naczynka na nogach. Z góry dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCzemu nie. Na popękane naczynka raczej wiele nie da się poradzić (sama je mam), ale dobra pielęgnacja na pewno pomoże ogólnemu wyglądowi, wiem po sobie :) Delikatny peeling powinien przypaść im do gustu, ale podejrzewam, ale na nogi będziesz musiała dać nieco więcej bromelainy niż w przepisach na twarz, ale na początku lepiej zrobić delikatny, a potem w razie potrzeby później zwiększyć ilość. Powodzenia.
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedź :*
UsuńNie mam doświadczenia z tymi półproduktami i chciałam się upewnić,że w mocniejszej dawce powinny zadziałać na grubą skórę na łydkach.
Alinko, nie wiesz gdzie można by dostać te arganowe komórki macierzyste? Na biochemii urody o nich piszą, ale nie można ich kupić, a w mazidłach są jabłkowe, która są chyba bardziej odpowiednie dla cery dojrzałej. Może pamiętasz jeszcze, gdzie kupiłaś swoje?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aleksandra
Alinko
OdpowiedzUsuńod dłuższego juz czasu śledzę Twojego bloga i dzięki wprowadzeniu wielu zmian w pielęgnacje stan mojej skóry i włosow znacznie sie poprawił, bardzo Ci dziekuje za cenne zródło informacji :)
Łykam Oeparol femina, kolagen, popijam herbatkę z bratka,z czystka, olej z czarnuszki.
Twarz traktuje szczoteczka soniczna rano, OCM z aleppo wieczorem.
Przecieram żyworódką w płynie, tonikiem lub maceratem z żywokostu, hydrolatem z czystka.
Teraz chce zrobić serum na noc - idealne 😊
Mam cerę mieszana - jak sądzę ;)z okresowymi niedoskonałościami ( dzięki Tobie coraz mniejszymi ).
Nie wiem jednak które półprodukty można ze sobą łączyć a których sie nie powinno. Moze polecisz mi jakieś fajne, skuteczne połączenia ?
Nadmienię ze mam 33 lata ;) Pozdrawiam serdecznie :) Moze wolisz odpowiedzieć na maila ? Mail - dorjed@op.pl
Dorota
Wymyśliłam taki mix nawilżająco-pielęgnujący:
OdpowiedzUsuńŻel aloesowy
Kwas hialuronowy
Kolagen z elastyna
Ulubiony olejek - np z pestek malin
Olejek tamanu
moze jeszcze kapsułka vit E ?
Co o czymś takim sądzicie ? Nie za dużo razem?
Witam Alino i resztę czytelniczek szukałam w necie ale nie znalazłam nic a na chemii się nie znam. Zrobiłam sobie tonik z glukonolaktonem i kwasem alfa liponowym dolozylam mocznika,parę kropelek koncentratu nawilzajacego w liposmomach fito-med i kilka kropelek oleju ze słodkich migdałów i pytanie czy nie zrobię sobie kuku na twarzy :) chciałam coś silnie nawilzajacego i chcialam wykorzystać półprodukty jakie posiadam. Za wszelkie wskazówki z góry dziękuję. Pozdrawiam i przy okazji spokojnych świąt życzę.
OdpowiedzUsuń