Dzisiaj coś co jakiś czas temu Wam obiecałam: peelingi do skóry głowy. Wiem że parę z Was czekało na ten post a temat jest faktycznie ciekawy. Sama sprawdziłam też trzy produkty, których możecie nie znać i nie są tak popularne.
Tym razem nie będzie o peelingach mechanicznych, bo to trochę inna bajka i taki post na pewno powstanie... Na razie zajmijmy się tym co stosowałam i co możemy przygotować. Czym różnią się i czy w ogóle warto w nie inwestować?
Złuszczanie naskórka za pomocą odpowiednich preparatów ze składnikami keratolitycznymi jest kluczowe, jeśli podejrzewamy, że mamy problemy ze skórą głowy. Szczególnie dotyczy to osób z łojotokowym zapaleniem skóry głowy, ale nie tylko.
Często produkty różnego typu odkładają się na naszej skórze głowy o czym miałam okazję przekonać się w trakcie badania, kiedy oglądałam ją w powiększeniu:). Co ciekawe, mogą to powodować nawet wcierki. Jeśli często je stosujecie a zależy Wam na skuteczności, co jakiś czas warto sięgnąć po peeling.
Gotowe peelingi do skóry głowy, które pomogą pozbyć się nam złuszczonego naskórka lub w przypadku ŁZS nawet 'łuski' dzielą sie na dwa typy: te których bazą jest olej lub oliwka oraz te alkoholowe. Pierwsze są oczywiście delikatniejsze, drugie choć na pierwszym miejscu zawierają alkohol właśnie, mają też ekstrakty... Ponieważ w przeciwieństwie do wcierek stosujemy je rzadko (profilaktycznie raz lub dwa razy w miesiącu) obecność alkoholu możemy im wybaczyć, chyba że bardzo nas drażni.
Przykładem takiego peelingu może być pierwszy, używany przeze mnie O Rising Energetica D
(klik). Ja kupowałam go już dawno temu w krakowskim Face& Body Institute. Kosztuje 100zł, ale jest niesamowicie wydajny i wystarczy nam na mnóstwo zabiegów. Ja dalej jeszcze mam go trochę i raz w miesiącu nadal po niego sięgam. Mamy tutaj kwas mlekowy, który odpowiada za złuszczające właściwości, ale też mocznik, allantoinę, szałwię, olej rycynowy, łopian, jałowiec i olejek z mięty pieprzowej.
Po nałożeniu na skórę czujemy charakterystyczne mrowienie, chłodzenie (mięta), trzymamy na skórze głowy parę minut i myjemy ją używając szamponu.
Podobnym produktem, jednak nie do końca peelingiem a raczej lotionem oczyszczającym jest Mon Rin (klik). Ten nie zawiera w składzie żadnego złuszczającego składnika, co dla mnie jest wadą. W kwestii złuszczania efektywniejszy był u mnie O Rising ale w Mon Rin mamy : olejek z drzewa herbacianego, olejek z mięty pieprzowej, olejek eukaliptusowy, wyciąg z aloesu, wyciąg z dzikiej róży, wyciąg z miłorzębu, wyciąg z mięty. Jest tak samo jak O Rising miętowy, ale sprawdził się gorzej.
Trzecim i ostatnim produktem peelingującym jaki posiadałam była oliwka widoczna na zdjęciu. To Mineral Treatment Eudermic Oil. Niestety nigdzie nie mogłam go już znaleźć, ale chciałam pokazać go, aby nawiązać do czegoś innego co same możecie przygotować lub kupić w każdej aptece.
Ten olejek zawiera kwas salicylowy- to właśnie połączenie jakim powinnyście się zainteresować jeśli szukacie peelingu do skóry głowy. Najbardziej znany, gotowy produkt tego typu to po prostu oliwka Salicylol (klik).
Zawiera 5% kwasu salicylowego, reszta to olejek rycynowy:)
Jeśli macie problemy ze złuszczaniem skóry głowy, możecie zastosować właśnie taki produkt. Kosztuje około 12zł i oczywiście możemy go wzbogacić o inne olejki.
Jeśli cierpicie na łojotokowe zapalenie skóry głowy, a jeszcze nie znacie tego produktu musicie zaległości szybko nadrobić. Potrafi genialnie rozprawić się z nieznośnym swędzeniem.
Ten jednak należy trzymać na skórze głowy dłużej - nawet 2 godziny aby produkt mógł zadziałać. Dobrze więc jest połączyć go np z olejowaniem włosów na długości:).
Oczywiście nie jesteśmy skazane na kwas salicylowy. Również mlekowy może być pomocny. Tutaj dobrze jest połączyć go z mocznikiem (20%), gliceryną (10%), wodą (60%). Do mieszanki możemy dodać 10 kropli kwasu mlekowego oraz np 5% wit B3 z biochemii urody (klik).
Podobnym produktem, opierającym się o mocznik i tym razem kwas salicylowy jest Squamax (klik).
Dajcie znać czy macie jakieś doświadczenia z peelingami do skóry głowy i jakie najczęściej wykonujecie:)
A może temat jest Wam zupełnie obcy?
Buziaki
Ala
Gotowe peelingi do skóry głowy, które pomogą pozbyć się nam złuszczonego naskórka lub w przypadku ŁZS nawet 'łuski' dzielą sie na dwa typy: te których bazą jest olej lub oliwka oraz te alkoholowe. Pierwsze są oczywiście delikatniejsze, drugie choć na pierwszym miejscu zawierają alkohol właśnie, mają też ekstrakty... Ponieważ w przeciwieństwie do wcierek stosujemy je rzadko (profilaktycznie raz lub dwa razy w miesiącu) obecność alkoholu możemy im wybaczyć, chyba że bardzo nas drażni.
Przykładem takiego peelingu może być pierwszy, używany przeze mnie O Rising Energetica D
(klik). Ja kupowałam go już dawno temu w krakowskim Face& Body Institute. Kosztuje 100zł, ale jest niesamowicie wydajny i wystarczy nam na mnóstwo zabiegów. Ja dalej jeszcze mam go trochę i raz w miesiącu nadal po niego sięgam. Mamy tutaj kwas mlekowy, który odpowiada za złuszczające właściwości, ale też mocznik, allantoinę, szałwię, olej rycynowy, łopian, jałowiec i olejek z mięty pieprzowej.
Po nałożeniu na skórę czujemy charakterystyczne mrowienie, chłodzenie (mięta), trzymamy na skórze głowy parę minut i myjemy ją używając szamponu.
Podobnym produktem, jednak nie do końca peelingiem a raczej lotionem oczyszczającym jest Mon Rin (klik). Ten nie zawiera w składzie żadnego złuszczającego składnika, co dla mnie jest wadą. W kwestii złuszczania efektywniejszy był u mnie O Rising ale w Mon Rin mamy : olejek z drzewa herbacianego, olejek z mięty pieprzowej, olejek eukaliptusowy, wyciąg z aloesu, wyciąg z dzikiej róży, wyciąg z miłorzębu, wyciąg z mięty. Jest tak samo jak O Rising miętowy, ale sprawdził się gorzej.
Trzecim i ostatnim produktem peelingującym jaki posiadałam była oliwka widoczna na zdjęciu. To Mineral Treatment Eudermic Oil. Niestety nigdzie nie mogłam go już znaleźć, ale chciałam pokazać go, aby nawiązać do czegoś innego co same możecie przygotować lub kupić w każdej aptece.
Ten olejek zawiera kwas salicylowy- to właśnie połączenie jakim powinnyście się zainteresować jeśli szukacie peelingu do skóry głowy. Najbardziej znany, gotowy produkt tego typu to po prostu oliwka Salicylol (klik).
Zawiera 5% kwasu salicylowego, reszta to olejek rycynowy:)
Jeśli macie problemy ze złuszczaniem skóry głowy, możecie zastosować właśnie taki produkt. Kosztuje około 12zł i oczywiście możemy go wzbogacić o inne olejki.
Jeśli cierpicie na łojotokowe zapalenie skóry głowy, a jeszcze nie znacie tego produktu musicie zaległości szybko nadrobić. Potrafi genialnie rozprawić się z nieznośnym swędzeniem.
Ten jednak należy trzymać na skórze głowy dłużej - nawet 2 godziny aby produkt mógł zadziałać. Dobrze więc jest połączyć go np z olejowaniem włosów na długości:).
Oczywiście nie jesteśmy skazane na kwas salicylowy. Również mlekowy może być pomocny. Tutaj dobrze jest połączyć go z mocznikiem (20%), gliceryną (10%), wodą (60%). Do mieszanki możemy dodać 10 kropli kwasu mlekowego oraz np 5% wit B3 z biochemii urody (klik).
Podobnym produktem, opierającym się o mocznik i tym razem kwas salicylowy jest Squamax (klik).
Dajcie znać czy macie jakieś doświadczenia z peelingami do skóry głowy i jakie najczęściej wykonujecie:)
A może temat jest Wam zupełnie obcy?
Buziaki
Ala
Fajnie, że poruszyłaś ten temat. Właśnie byłam na takim "profesjonalnym" peelingu skóry głowy z masażem w gabinecie i postanowiłam zainteresować się bardziej środkami do takich zabiegów. Dotychczas robiłam sobie takie peelingi glinką marokańską, próbowałam też robić peelingi cukrowe, ale właśnie rozglądam się za gotowymi produktami. :-)
OdpowiedzUsuńAlinko! Przygotujesz może jakiś artykuł o KREMACH Z FILTREM na słońce? :) właśnie szukam jakiegoś dobrego i proszę o radę co warto stosować na ochronę przed szkodliwymi promieniami słonecznymi co jest przecież w pielęgnacji bardzo ważne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Będzie będzie:)) postaram się szybko:)
UsuńCzesc Alinko! Ja tez czekam na posta o filtrach. Boje sie, ze moja zimowa walka z wielkim jak Afryka przebarwieniem na czole zaraz pojdzie na marne. Stosowalam Wardi Shan, korund, kwas mlekowy, glinke marokanska i wegiel- efekt jast naprawde super. Moze napisz co jeszcze, oprocz filtrow i unikania slonca, moge zastsowac, zeby przebarwienia juz nie powrocily.
UsuńRównież całą zimę walczyłam z przebarwieniami i niestety parę słonecznych dni wystarczyło żeby cała walka poszła na marne;( mimo, że cały rok stosuję filtru 50+ .Najgorsze jest to, że przebarwienia pojawiają się w nowych miejscach. Czy słyszał ktoś może jak można zmniejszyć podatność skóry na powstawanie przebarwień?
UsuńDziewczyny, żeby ustrzec się przebarwień musicie zaopatrzyć się w krem z wysoką ochroną PPD (UVA), LRP Anthelios ma kilka >40 UVA, w zasadzie wszystkie koreańskie/japońskie kremy przeciwsłoneczne. Bo to, że krem ma 50 UVB przed przebarwieniami Was nie uchroni. No i warto ponawiać aplikację w ciągu dnia, ja robię to dwa razy dziennie - rano i po jakiś 4 godzinach ponownie (jeśli jestem bezpośrednio na słońcu to częściej). Używam retinoidów (przez cały rok) i żadne przebarwienia się nie pojawiają :)
UsuńPozdrawiam :)
http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?products_id=12450
UsuńSlyszalam ze ten jest mega ale ciezko mi go dostac .
Ania
Retinoidow, czyli czego i jak? Mozesz to troche dokladniej opisac?
UsuńTeż mam przebarwienie i uzywam Vichy 50 krem matujący będzie dobry? Co to jest to PPD LRP?
UsuńLPR to chyba La Roche Posay. A PPD to zdolność ochorony przed UVA.
UsuńJw. LPR, to La Roche Posay, tak jak pisałam, spora część ich kremów ma wysokie PPD (czyli zdolność ochrony przed promieniowaniem UVA). Retinoidy - pochodne witaminy A, dosyć mocno uwrazliwiaja cerena Słońce (coś na zasadzie kwasów), a mimo, że ich używam przebarwiwnia nie pojawiają sie - właśnie dzięki używaniu kremów z wysokim PPD, w odpowiedniej o
UsuńIlości ;)
Ja stawiam na cukier:)
OdpowiedzUsuńMusze się rozejrzeć za którymś preparatem. :) Obecnie co jakiś czas stosuje peeling w postaci szamponu dodając do niego cukru, ale tego typu zdzieranie mechaniczne nie należy jakoś do moich ulubionych. ;)
OdpowiedzUsuńJa stosuję pilling firmy Eliokap Complex A. Bardzo polecam.
OdpowiedzUsuńA ja stosuję fusy z kawy połączone z miodem.
OdpowiedzUsuńAlinko, mam pytanie z innej beczki: możesz polecić coś na wypryski i przebarwienia na plecach? Mam sporo przebarwień, z ktorymi ciężko mi sibie poradzić i dość czesta pojawiają mi się spore wypryski na ramionach i w dole pleców.
OdpowiedzUsuńTo może być trądzik (wiem że dużo osób myśli, że on występuje tylko na twarzy, ale tak nie jest). Polecam odwiedzić dermatologa bo domowe metody mogą się nie sprawdzić... Powodzenia
UsuńJa stosuję na skórę głowy peelingi mechaniczne, bo u mnie problem nabudowywania się czegokolwiek na skalpie jest znikomy :) Ostatni odkryłam w Gdańsku sklepik, w którym można stacjonarnie kupić produkty Ol'vita, w tym właśnie ich peeling z pestek malin. Jest bardzo wysoko na mojej wishliście, czekam tylko na przypływ gotówki ;)
OdpowiedzUsuńA który sklep odkryłaś jakbyś mogła powiedzieć? Ja chodzę na ul. Opolskiej Gd. Przymorze - drogeria maja duzo rosyjskich specyfików. Chetnie poznam nowe miejsca.
UsuńJa do Fragarii na Obrońców Wybrzeża, tuż obok Galerii Przymorze :) Ogólnie polecam sklep BARDZO. Kiedyś chodziłam tam tylko po Sylveco, a ostatnio wpadłam w celu zrobienia zdjęć na bloga i okazało się, że oferta sklepu poszerzyła się o niesamowitą ilość perełek. Trzymaj się za portfel mocno i leć :D
Usuńtez chetnie przczytam gdzie ten sklep :)
UsuńAlino, ostatnio wyprobowalam maseczke z tabletek z weglem aktywnym... Rozdrobnilam tabletki i zmieszalam z hydrolatem, nastepnie nalozylam na twarz... Po zmyciu maseczki okazalo sie, ze wegiel powchodzil w pory- wygladalo to jakbym byla cala pokryta wielkimi czarnymi zaskornikami... Trudno sie tego teraz pozbyc. Moze bledem bylo mieszanie wegla tylko z hydrolatem? Nastepnym razem wyprobuje z jogurtem. Co o tym sadzisz?
OdpowiedzUsuńZ jogurtem na pewno będzie lepiej ale polecam ścieranie ściereczką z mikrofibry- fajnie ściera wszelkie maseczki a ten problem powinna trochę rozwiązać:)
UsuńMożna też po prostu zmyć z dodatkiem peelingu mechanicznego, albo za pomocą gazy - też miałam podobny problem :P
UsuńWłaśnie z takim problemem się borykam (swędząca skóra głowy). W pewnym momencie miałam tak, że zaraz po umyciu swędziała mnie głowa. Ratunkiem okazała się emulsja Node K Biodermy http://www.bioderma.com/pl/nc/produkty/nowosci/product/action/454.html.
OdpowiedzUsuńPodobno warto też spróbować szmponu z Buska Zdroju http://sulphur.com.pl/product/mineralny-szampon-zdrojowy/ Ale nigdzie go jeszcze nie znalazłam
Można poprosić o zamówienie do apteki :) Bez opłaty sprowdzą :)
UsuńWitam, na doz można dostać :)
Usuńhttps://www.doz.pl/apteka/p13307-Zdrojowy_szampon_mineralny_przeciwupiezowy_200_g
Pozdrawiam :)
Ja ostatnio robiłam peeling salicylowy na bazie czarnuszki :) To samo co salicyol tylko z olejem z czarnuszki.
OdpowiedzUsuńDo cudownego peelingu zarówno ciała jak i skory głowy polecam Ci naprawdę nowatorską metodę, pewien magiczny proszek od i.m.p.a - dopiero wejdzie on na rynek , niestety nie ma go jeszcze w stałej sprzedaży ale juz teraz cieszy się ogromnym zaniteresowaniem , dostałam go do testów na zlocie blogerek i jestem zaskoczona ! jesli chcesz coś więcej poczytac to zapraszam -> http://mazgoo.blogspot.com/2015/03/rewolucja-w-scieraniu-poznaj-mietowy.html
OdpowiedzUsuńAlinko, dziewczyny, możecie polecić podkład do cery suchej średnio lub mocno kryjący w granicach 100zł ?
OdpowiedzUsuńMissha perfect cover bb :) Nie wiem, czy próbowałaś, ale polecam. Też mam suchą skórę i praktycznie każdy podkład wyglądał fatalnie na mojej cerze ;/
UsuńJest też wiele fajnych azjatyckich kremów BB, świetnych dla suchej cery, ale nie kryją tak mocno jak Missha :) Ale warto spróbowac
Dziękuję bardzo :) Może jakieś wskazówki co do kolorystyki?
UsuńMam cerę mieszaną, skłonną do przesuszeń i mogę Ci polecić Revlon nearly naked. Krótko mówiąc: nie przesuszył, nie czuję dyskomfortu po całym dniu z makijażem, ale też nie matuje. Daje efekt rozświetlonej cery. Jak chcesz to rzeknę Ci o nim słówko więcej. ;)
UsuńUzywalam i podkreslal suche skorki.twarz po nim szybko sie blyszczala tez....
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę się zaopatrzyć w ten Salicylol. :) Mówisz, że na 2 godzinki go nałożyć? :)
OdpowiedzUsuńTaki peeling musi być naprawdę dobrej jakości. Długo robiłam domowy peeling z cukru ale po konsultacji z dermatologiem dowiedziałam się że on nic nie pomoże. Tu musi być coś co się szybko nie rozpuszcza i faktycznie dobrze otwiera łuski włosowe. Mam zamiar zainwestować kiedyś w dobrej jakości produkt, niestety tutaj jeszcze nie mamy dużego wyboru i nie kupimy takiego kosmetyku w zwykłej drogerii.
OdpowiedzUsuńJa nakładam na skórę głowy raz na jakiś czas czarne mydło. Zostawiam na 10 minut i zmywam. Później myje włosy bardzo delikatnym szamponem i nakładam odżywkę biovax (zazwyczaj tą do włosów wypadających), albo wmasowuje glutka z siemienia lnianego. Włosy jakoś lepiej się układają po takim zabiegu a skóra głowy jest uspokojona.
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować z tym Salicylolem :) Mam pytanie, które z tych byłyby też odpowiednie: Alantavit (allantoina,wit A, D3, euceryna) , Cerkoderm 15, krem z mocznikiem i z kwasem mlekowym?
OdpowiedzUsuńRaczej cerkoderm ale musisz zobaczyć:)
UsuńMam pytanie ;) Zainteresowałam się squamaxem, ale jest napisane, że powinno się go zmywać wodą z dodatkiem szamponu. Jeśli używam odżywki do mycia to czy ona sobie z nim poradzi, czy będę musiała sięgnąć po szampon?
OdpowiedzUsuńMoże sobie poradzić, mogłabyś dodać glinkę, ale generalnie można by się też zastanowić jak ma się mycie odżywką do problemów ze skalpem;) No i ew używać squamaxu w te dni kiedy raz na jakiś czas i tak korzystasz z szamponu:)
Usuńnie no, akurat bardzo, bardzo mi pomogło mycie odżywką i nawilżanie głowy żelem aloesowym, ale zostało mi nieco łupieżu, no i może by mi to pomogło? szukam ostatecznych rozwiązań, można powiedzieć :p
UsuńSzczerze mówiąc nie peelinguję skóry głowy. Może to pielęgnacyjny błąd, ale nie czuję potrzeby po prostu. Inna sprawa, że ze skórą głowy raczej nie miewam większych problemów :)
OdpowiedzUsuńNie sądzę żeby był to błąd;)
UsuńDokładnie mam tak samo. :) myślałam, że wyczytam w poście, że warto robić coś takiego od czasu do czasu, ale skoro włosy przetłuszczają mi się "normalnie", ze skórą głowy też nie mam żadnych problemów, to myślę, że nie ma co wydziwiać.
UsuńAlinko a jaki peeling pomoże przy łupieżu tłustym?
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować oliwki salicylowej ale bardzo polecam ten szampon: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4778
UsuńZainteresowałaś mnie tym szamponem z Vichy... Ma świetne opinie. Sama borykam się ze swędzeniem i łupieżem tłustym. Przez dwa lata używałam Natura siberica , był bardzo dobry jednak chyba zbyt długo go stosowałam. Teraz mam ten z fitomedu do włosów tłustych, jest fajny, ale głowa nadal swędzi no i mam jeszcze parę strupków ;( Teraz spróbuję chyba tego z Vichy. Trzymaj kciuki! :)
UsuńBuziaki,
Kori
ps. Również czekam na post o filtrach do ciała ;-))))
Czy ja dobrze widzę, że szampon nie dość, że zawiera SLS to jeszcze pochodną formaldehydu? Naprawdę bym się zastanowiła.
UsuńBardzo proszę o podanie składu O Rising Energetica D. Byłabym bardzo wdzięczna ;)
OdpowiedzUsuńJak będę w domu postaram się przepisać:)
UsuńNie wiedziałam nawet o istnieniu takich preparatów :)
OdpowiedzUsuńA ja chciałam się spytać o puder sypki i róż Ives Rocher? Miałaś je kiedyś co możesz o nich powiedzieć (jakie mają wady i zalety?) Czy warto je kupić?
OdpowiedzUsuńI jeszcze miałabym małe "zamówienie" na notkę, jeśli można ;)) Chodzi o taki przegląd produktów IR, na co warto zwrócić uwagę? I czy faktycznie ich kosmetyki są tak "roślinne", co powiesz o ich składach?
Kolorówka IR jest faktycznie dobra, produkty o które pytasz też są warte uwagi- ich róże akurat bardzo często zdarza mi się polecać (te w prostokątnym opakowaniu), pudry, korektory i podkłady też są dobre:) Kiedyś mieli chyba eko serię pielęgnacyjną ale nie wiem czy jeszcze jest dostępna.Co do roślinnych produktów- ekstrakty są ale oprócz tego klasyczna 'chemia':)
UsuńAlinko proszę o rady może jakiś nowy materiał jak dobrze wyglądać na plaży.
OdpowiedzUsuńNie mowie o pełnym makijażu ale może jakieś triki itp. Ja zawsze wyglądam ja święcący burak z potarganymi brwiami masakra. Z góry dziękuje.
I jeszcze pytanie ubraniowe :D
OdpowiedzUsuńDziewczyny, wiecie może gdzie dostanę dzwony w kolorze ciemnego (wręcz granatowego jeans'u)? Najlepiej gdyby były dopasowane w udach a potem lekko rozszerzające się. Mieszkam w Poznaniu i głosy Poznanianek (ale nie tylko ) mile widziane :))) Z góry dziękuję i pozdrawiam, życząc udanego długiego weekend'u :)
Kori
Och Kori ja też marzę teraz o dzwonach ale z jeansu:)
UsuńPierwszy raz słyszę o peelingach do skóry głowy. Bardzo przydatne informacje :)
OdpowiedzUsuńZ mechanicznych polecam dodac lyzke cukru do szamponu i tym wymasowac skalp. Jak raz sprobojesz to gwarantuje ze pokochasz te uczucie wreszcie czystej skory glowy :)
UsuńAlu ty kusicielko
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta Twoja torbe
Dzis udalo mi sie trafic nowke DG podrobke (w ciucholandzie)ale nie dorownuje twojej
choc tez jest fajna.
Przyznam ze nie stosowalam nigdy pilingu na skore glowy ale bardzo mnie zaciekawilas zwlaszcza tym mineralnym :-)
Sprobuje go znalezc.
Jak zawsze cudnie wygladasz
Ania
Hmm.. Ja nie mam problemów ze skórą głowy prócz swędzenia (ograniczyłam szamponem łopianowym) a jako peelingu korzystam z peelingów ciała Joanna Naturia :D
OdpowiedzUsuńCześć! Co myślisz o stosowaniu mydła savon noir na skórę głowy? Kilka razy stosowałam je w ten sposób, skóra wydaję się być naprawdę dobrze oczyszczona, jednak nie jestem pewna, czy jego właściwości złuszczające są wystarczające do tego celu. Jak poznać czy taki zabieg jest faktycznie efektywny?
OdpowiedzUsuńMoże być ale pamiętaj by potem zastosować tonik octowy. No i jeśl generalnie ci służy a na włosy jest w miarę ok to nie widzę przeciwwskazań:)
UsuńHej dziewczyny :) czy któraś z Was uzywala podkladu Bareminerals z Sephoty? jak sprawdza się przy naczynkowej cerze, przy niedoskonalosciach?
OdpowiedzUsuńJa używam :) Jeśli chodzi o sam podkład to jestem z niego zadowolona: krycie dobre, trwałość niesamowita. Nieco gorzej oceniłabym możliwość budowania warstw, bo tak naprawdę po dwóch już uważam, że jest tak na granicy przesadzenia ;) Aczkolwiek dodam, że codziennie używam filtrów i na nich dużo łatwiej o taki efekt. Jeśli chodzi o naczynka to nie mam takich typowych, tylko takie hmm... utrwalone czerwonawe plamy na policzkach, w okolicy obu kątów żuchwy i z tym BM sobie radzi. Warto jednak podkreślić, że te podkłady są raczej w żółtawych tonacjach, które nie są stworzone do czerwonych przebarwień - jeśli Ty masz duży problem, to raczej bez korektora się nie obejdzie. Mam nadzieję, że pomogłam :)
UsuńJa słyszałam o peelingu z kawy na skórę głowy ale nie wiem czy da ti samo co te preparaty, nigdy nie próbowałam: )
OdpowiedzUsuńpeeling z kawy jest mechanicznym peelingiem, te w tym poście nie.
Usuńkawy jest całkiem sensowny bo drobinki nie tak łatwo rozpuścić jak np cukier;)
Usuńdla mnie to czarna magia, ale bardzo chciałabym spróbować. Może spróbuję sposobu, który jedna z koleżanek polecała i dodam cukier do szamponu na spróbowanie.
OdpowiedzUsuńa odnośnie innego tematu. Od kiedy uważasz, że warto zacząć dbać o szyję i dekolt oraz jakich preparatów warto uzywać. Mam 24 lata i staram się oprócz nawilżania skóry twarzy staram się przeciągać krem po szyji, koło uszu i na dekold, ale w pewnym momencie chyba trzeba wyciągnąc mocniejsza artylerie i ujędrniać. Kiedy i czym?
Poza tym mojej młodszej siostrze (15l.) chciałabym kupić jakiś krem nawilżający, bo jeszcze nic nie używa, a nie ma problemów z cerą, mama mówi. Ja jednak uważam, że delikatny krem z filtrem jej nie zaszkodzi. Mogłabyś jakiś doradzić? może jakis z zsylveco?
ORisisng był u mnie zalecony po wizycie u trychologa na oczyszczenie skóry z silikonów. Jesli o to chodzi, zdał się nieźle.
OdpowiedzUsuńJeny, ja taka nieogarnięta! :D Nawet nie wiedziałam, że można dostać coś takiego jak peeling do skóry głowy ;)
OdpowiedzUsuńZdrowotnieiradosnie
Eh, a ja nie umiem zrobić sobie porządnie peelingu cukrowego :D muszę chyba kupić gotowy jakiś, a one taakie drogie..
OdpowiedzUsuńI takie pytanie nie na temat - czy olejek macadamia byłby ok na lato? Jest sens w ogóle latem olejek do twarzy stosować czy raczej nie przy tłustej skórze ze skłonnościami(średnimi, bez przesady) do zapychania? Bo znalazłam taki z takim składem:
Macadamia Ternifolia Seed Oil, Rosa Moschata Seed Oil Parfum, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Citronellol, Geraniol
na doz w promocji, myślisz, że by się nadał? Bo jak za dyszkę to bym może spróbowała się poolejować :)
Pozdrawiam!
k
Ja znalazlam tani z planety organici za 27 zl, mam juz pol roku i wykorzystalam polowe :)
UsuńKochana jeśli już postawiłabym bardziej na olej konopny, z pestek malin, z arbuza lub truskawek czy śliwki:)
UsuńKurczę jeszcze raz ja :D
OdpowiedzUsuńAqua , Ethylhexyl Stearate , Caprylic/Capric Triglyceride ,urea, Glycerin, Betaine , Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Cetyl Alcohol, Betula Alba Oil, Linum Usitatissium Seed Oil, Olea Europea Fruit Oil, Tocopheryl Acetate, Allantoin , Panthenol, Retinyl Palmitate, Dimethicone, Sodium Polyacrylate, Peg-8, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Ascorbic Acid , Dmdm Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Disodium Edta.
a taki kremik byłby myślisz okej do mieszanej/tłustej cery? Nie znam się zbytnio, ale chyba wygląda w miarę ok? ;-)
K.
Kochana to ten krem brzozowy? cudów tutaj nie ma i raczej jakiś szczególnych właściwości pielęgnacyjnych nie wykaże ale jest w miarę ok. nie wiem na czym ci zależy i czemu akurat ten:)
UsuńA to jakiś z dziegciem z Vis plantis, zobaczyłam, że tani, w promocji i wyglądał fajnie, a chciałam coś niedrogiego sobie wypróbować nowego dla odmiany od fitomedu, który na lato może być ciut ciężki.. no ale oki, poszukam dalej, dziękuję za odpowiedź :)
UsuńMoże Alina zrobisz post o tym co warto szukać w składach na co i jakie składniki powinny nas pozytywnie nastawić na produkt? Podzielic to na do twarzy i do ciala. co cery suchej i do tlustej np
UsuńWitam mam jedno pytanko :) gdzie kupiłaś tą piękna bluzeczkę która masz na zdjęciu ??
OdpowiedzUsuńO kurcze mam ją bardzo długo, kupiona w jakimś outlecie:)
UsuńU mnie swojego czasu bardzo dobrze się sprawdzal Mineral Treatment. Teraz: O Rising Energetica D
OdpowiedzUsuńCześć Alu! A ja właśnie mam pytanie o skórę głowy. Od jakiegoś czasu robią mi się we włosach jakieś krostki, wypryski, a ja uparciuch jak wiem, że coś mam to od razu drapię :( Czasami robią mi się aż wielkie strupy, które później goją się kilka dni. Nie wiem jak mam sobie z tym radzić i co może być przyczyną. Czy tego typu peelingi byłyby w stanie coś zdziałać? Czy raczej mechaniczne? Włosy raczej szybko mi się przetłuszczają, ale mam krótkie i myję codziennie delikatnym szamponem, co któreś mycie oczyszczam dokładniej mydłem cedrowym. Nie używam silikonów, odżywki staram się nie nakładać na skórę, a do stylizacji używam tylko kremu do włosów. Pomóż proszę!
OdpowiedzUsuńBuziaki i uściski
Asia
Dołączam się do pytania, ja od kilku tygodni mam podobny problem i nie wiem skąd nagle się wziął, bo nic w pielęgnacji nie zmieniałam...Ja mam długie włosy farbowane na blond, ale mimo farby, przetłuszczają się na tyle szybko, że też muszę myć codziennie. Najczęściej myję szamponami Planeta Organica (a więc nie z tych najbardziej delikatnych) na zmianę z delikatniejszym Love2Mix, neutralnym Natura Siberica albo szamponem z SLS raz na tydzień. Odżywek nie nakładam raczej na skórę głowy, chyba że po olejowaniu (przed myciem), czyli co najwyżej raz na tydzień. Wstępnie podejrzewałam o swędzenie szampon Yves Rocher dla włosów blond i Organix kokosowy, ale kiedy ich nie używam, to problem wcale nie mija, więc już nie wiem... Alinko, ratuj!
UsuńPozdrawiam,
Aga
Asiu w takim razie postawiłabym raczej na coś innego niż mechaniczne- spróbuj tej oliwki s salicylowym:) zerknij jeszcze na: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4778 w takich sytuacjach bardzo pomaga;))
UsuńDziękuję Ci pięknie! Jesteś przekochana :) Po weekendzie lecę w takim razie do apteki i próbuję, mam nadzieję, że pomoże.
UsuńHej Alinko . Polecisz jakis wodoodporny eyeliner? Nie mogę zrobić kreski zwykłym ponieważ zawieje wiatr i moje oczy lekko łzawią a kreska wędruje po calej powiece :/
OdpowiedzUsuńKochana sprawdź max factor, wodoodporny miss sporty:) max factor może być lepszy, nie ma idealnej końcówki ale się nie rozpuszcza- pod wpływem wody przy pocieraniu tylko roluje, więc łzy go nie ruszą:)
Usuńciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńhttp://sylwiabloguje.blogspot.com/
Alinko, i Wy dziewczyny - chciałabym Was prosić o rade. Od kilku dni stosuje na noc przemiennie krem differin oraz krem z kwasem migdałowym pharmaceris dlatego moja skóra sie złuszcza i wyrzuca rożne niespodzianki. Dlatego mam pytanie odnośnie makijażu, dotąd stosowałam kompakt z maca ale teraz niepotrzebnie podkreśla on suche miejsca na mojej twarzy i słabo kryje. Mam młoda skore i nie chce jej niepotrzebnie przeciążać ale nie mam innego wyjścia. Pod makijaż stosuje dermoprotektor cetaphil i prosiłabym o doradę w sprawie fluidu który zatuszowałby moje niedoskonałości. Dodatkowo za tydzień mam ważna imprezę na ktorej chciałabym dobrze sie prezentować dlatego potrzebuje czegoś wytrzymałego. Zastanawiałam sie nad revlon colorstay
OdpowiedzUsuńHej Kochana:) Revon na pewno jest jakimś wyjściem, ale w tym wypadku właściwie większość płynnych podkładów będzie te suche skórki podkreślać. Dość dobrym pomysłem może być też kryjący Anabelle Minerals, ale nie wiem czy minerały wchodzą u Ciebie w grę. U mnie akurat właśnie minerały stosunkowo lepiej wypadały w starciu z suchymi skórkami, więc mogłabyś spróbować:) Ale najpierw zobacz ten cs- jednak ja zdecydowanie wypróbowałabym najpierw w drogerii, może uda Ci się uzyskać odlewkę:)
UsuńBardzo dziękuje za doradę! Mam nadzieje ze uda mi sie uzyskać odlewke bo podobno ten podkład albo sie kocha albo nienawidzi ;) jeszcze raz bardzo dziękuje za odpowiedz i za to, ze swoimi wpisami ciagle mnie inspirujesz. Pozdrawiam ;*
UsuńOj tak trochę tak jest:) Jakby co możesz jeszcze przemyśleć punktowo mc pro longwear, może nie ma potrzeby nakładać mocnego podkładu na całą skórę i dobry korektor załatwił by sprawę:)
UsuńZ góry dziękuje za doradę i serdecznie pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńHej Alu!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak z innej beczki, ale mam okropny problem i mam nadzieję, że coś mi doradzisz. Chodzi o to, że po każdej depilacji na nogach wyskakiwały mi takie małe sine kropki, które bardzo bolały i wolno znikały i to jakoś byłam wstanie przeboleć, ale już od kilku depilacji na całych nogach wyskakują mi wybroczyny i wielkie fioletowe sińce. Próbowałam już chyba wszystkiego: depilator, zwykła maszynka i pianka, nawet ostatnio delikatny krem do depilacji i ku mojemu zdziwieniu po nim jest chyba najgorzej, bo moje nogi wyglądają tragicznie. Nie wiem co z tym zrobić, może Ty będziesz mogła mi jakoś pomóc. Może powinnam też pójść z tym do lekarza, czy jakiejś kosmetyczki, ale jeśli chodzi o lekarza to kompletnie nie wim do jakiego, bo na rodzinnego niestety nie mam co liczyć... Byłabym Ci bardzo wdzięczna, gdybyś mogła mi coś w tej sprawie poradzić :)
Pozdrawiam ;*
Doma
Kochana musiałabym zobaczyć jak to teraz wygląda;( Ale na razie najrozsądniejszym wyjściem jest zostawienie nóg w spokoju, aż wszystko się nie zagoi. Potem możesz spróbować maszynką- z włosem i bardzo delikatnie, na jakimś olejku a potem od razu dobrze posmarować wszystko ałunem lub wodą utlenioną w żelu. Nie możesz tej golarki za bardzo przyciskać do skóry, żeby jej nie uszkodzić:)
UsuńOk, bardzo Ci dziękuję <3
UsuńAlinko czy w Rossmanie dostane jakies sztuczne rzęsy? Nie ma u mnie szafy Bourjois :/
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję w przyszłym tygodniu któryś z zaproponowanych produktów. Ostatnio moja skóra głowy przeszła naprawdę wiele, na czym oczywiście ucierpiały też włosy. Łupież, stres, złe odżywianie a nawet wszy to była kumulacja ponad moje siły. Jak tylko uporam się z najpilniejszymi egzaminami to zacznę regenerację skóry głowy, a peeling na pewno się przyda, bo łupież wciąż gości u mnie :(
OdpowiedzUsuńStosuję peelingi, które robię sama. Z cukrem albo glinką. Mieszam z szamponem, odżywką, czasami z olejem. Zastanawiając się nad zakupem gotowego peelingu, myślałam o masce peelingującej Planeta Organica z minerałami z Morza Martwego. Myślę, że może fajnie działać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja zrobiłam taki peeling: hydrolat + 15% mocznik + 10% kwas mlekowy. Myślisz, że może być taki skład? Używałam go dwa razy i za pierwszym czułam, że coś się dzieje, a za drugim nic nie czułam. Nie wiem też dokładnie jak długo mam go trzymać na skórze głowy - 10 minut wystarczy?
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie pomyśleć o tego typu peelingu skóry głowy. Mechaniczny, z kawy to za dużo roboty. :/
OdpowiedzUsuńTym postem spadłaś mi z nieba :)
OdpowiedzUsuńa miałaś może do czynienia z takim produktem jak NIOXIN SCALP RENEW - DERMABRAZJA ?
OdpowiedzUsuńbo gdzieś mi wpadł w oko, a cena fajna za 75ml; skład taki:
Woda, Betaine Salicylate, Triethanolamine, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Nioxin Scalp Renew Dermabrasion Copolymer, Hydrogenated Polydecene, Alumina, Acrylates/Carbamate Copolymer, Sorbitan Laurate, PPG-26-Buteth-26, Phenoxyethanol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Isostearyl Alcohol, Glyceryl Isostearate, Salix Nigra (Willow) Bark Extract, Fragrance, Trideceth-6, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Citric Acid, Brassica Campestris (Rapeseed) Sterols, Methylparaben, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax/Cire De Candelilla, Propylparaben, Lactic Acid, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Menthol, Mentha Arvensis Leaf Oil, Methylisothiazolinone, Sodium Hyaluronate, Lecithin, Yeast Extract, Menthyl PCA, Betaine, Menthone Glycerin Acetal, Hexapeptide-11, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Vaccinium Myrtillus Fruit/Leaf Extract, Menthol, Saccharum Officinarum (Sugar Cane) Extract, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Visnaga Vera Fruit/Stem Extract, Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract, Rhodiola Rosea Root Extract.
i jeszcze jeden tylko nie znalazłam składu to - Re.idra scrub (peeling) do włosów przetłuszczających się o pojemności 250ml (producent Jalyd Professional); w opisie jest tylko, że jest bogaty w:
OdpowiedzUsuń- ekstrakty roślinne (len, robinia, żeń-szeń, mięta, cynamon, malwa, bambus, marchew, mirt, pomarańcza, kasztan i cytryna), które mają działanie głęboko oczyszczające i zapewniają lepsze nawilżenie
- kwasy alfa-hydroksylowe (AHA) (cytrynowy, glikolowy, mlekowy) i ekstrakty roślinne pomagają usuwać martwe komórki
- witaminy (biotyna, retinol i palmitynian) zapewniają właściwą regulację nadmiernej produkcji sebum
co myślisz o nich??
Bez "prawdziwego" składu nic nie da się powiedzieć o tym produkcie, trzeba by było napisać maila do producenta, dystrybutora albo sklepu...
Usuńznalazłam skład, ale innego rodzaju scrubu tego producenta, bo przeciwłupieżowego na blogu:
Usuńhttp://buduarmargotki.blogspot.com/2013/09/apteczne-wynalazki-scrub.html
Ten prezentuje się bardzo fajnie, ale z tego co widzę - to typowy peeling mechaniczny. Ma co prawda w składzie kwasy AHA, ale nieznane stężenie + typ produktu (wmasować i spłukać) sprawiają, że nie spodziewałabym się wielkiego działania z tej strony. Tak więc jest to kosmetyk zupełnie innego rodzaju niż omawiane w poście, ale może być fajny, więc czemu nie? :)
UsuńJa stosowałam Dixidox de luxe peeling 1.3, kosztuje ok 130zł za 200ml ale jest wydajny :) Natomiast zaintrygował mnie peeling trycho z Bandi, będzie w następnej kolejności :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSuper artykuł, a próbowałaś może coś z serii trichoplex silcare? ja mam peeling i jestem mega zadowolona :) ale zastanawiam się nad tonikiem, próbowałaś może czegoś takiego?
OdpowiedzUsuń