19 sierpnia 2012

Wypadanie włosów. Sposoby, supelementy, środki, kosmetyki i rady:)





  



Problem wzmożonego wypadania włosów dotyka w pewnym momencie każdej kobiety i chyba każda z nas zaliczyła moment w którym czuła się mocno zaniepokojona wyciągając włosy ze szczotki... Dziś troszkę o wypadaniu i o tym co powinnyśmy robić kiedy problem dotyka właśnie naszej czupryny.



Na początku mam wielką prośbę- jeśli same uporałyście się z wypadaniem piszcie w komentarzach jak  Wam sie to udało a pomożecie innym dziewczynom:)

Nie dałam rady napisać o wszytskim bardziej szczegółowo ale temat będzie jeszcze wracał!


Jeśli zauważyłyśmy że od pewnego czasu gubimy o wiele więcej włosów powinnyśmy się skupić na ustaleniu przyczyn. Poznanie przyczyny to klucz to sukcesu w walce z wypadaniem. Niestety może ich być wiele i często się ze sobą wiążą... Bywają przyczyny poważne i przejściowe i warto poznać je zanim powiążemy je z naszym problemem.


Dlaczego włosy wypadają?

Każdy włos ma ograniczoną długość życia i fazy wzrostu. Wyróżniamy trzy fazy:


  1. Faza anagenowa, czyli faza wzrostu, która może trwać od 2-6 lat.
  2. Faza katagenowa, czyli przejściowa w której włosy przestają rosnąć a mieszek kończy aktywność..
  3. Faza telogenowa czyli spoczynku lub wypadania. Trwa kilka miesięcy w czasie których włos obumiera a cebulka przemieszcza się w kierunku powierzchni skóry..


Codziennie tracimy włosy i jest to sprawa jak najbardziej normalna. Możemy poczuć się zaniepokojone jeśli codziennie tracimy powyżej 100 włosów dziennie. Oczywiście ciężko to policzyć ale każda z nas zauważa kiedy włosy wypadają częściej.

Wzmożone wypadanie może mieć różne przyczyny: stres, wahania hormonalne, nerwice, ogólne osłabienie, zła dieta, zła kondycja włosów, niewłaściwa ich pielęgnacja, stan zapalny organizmu, choroby, reakcja na leki...










Czas zastanowić się z jakiego powodu problem dotyka właśnie nas...

  1. Ustal od kiedy wypadają włosy. Jeśli ma to miejsce od np. 2 miesięcy cofnij się w czasie i przypomnij sobie co wtedy się działo.... Włosy wypadają często z opóźnieniem dwóch- czterech miesięcy warto więc trochę powspominać:) Zastanów się czy:

  • przechodziłaś choroby mogące osłabić organizm w tym czasie
  • zaczęłaś przyjmować leki lub tabletki antykoncepcyjne
  • wydarzyło się w twoim życiu coś co Cie silnie stresowało
  • przechodziłaś lub rozpoczęłaś dietę lub zmieniłaś sposób odżywiania
  • czy przechodziłaś choroby jajników, nadnerczy lub miałaś problemy z tarczycą (nadczynność lub niedoczynność)
  • czy miałaś lub masz problemy ze skórą (łuszczyca, azs, ), czy skóra głowy nadmiernie się przetłuszcza.


Jeśli podejrzewasz że wypadanie włosów może mieć przyczyny hormonalne zdecydowanie powinnaś wybrać się do lekarza. 

Jeśli myślisz że wypadanie może być przyczyną przemęczenia, stresu, ogólnej kiepskiej kondycji, w większym stopniu możesz sobie poradzić sama ale i tak warto odwiedzić specjalistę aby wykonać potrzebne badania.

Jeśli przeszłaś na dietę powinnaś zbadać czy niczego Ci nie brakuje i ewentualnie sięgnąć po suplementy.


Bardzo często zdarza się że wypadanie włosów jest spowodowane złym samopoczuciem, stresem, przemęczeniem i przepracowaniem. Jeśli wszystko jest w porządku, nie masz problemów z hormonami, dobrze się odżywiasz a mimo to włosy lecą, warto bardziej zadbać o komfort psychiczny. Wypadające włosy oczywiście dodatkowo nas martwią więc możesz wybrać się do dermatologa lub zaopatrzyć się w kosmetyki do pielęgnacji które dadzą troszkę nadziei na poprawę:)








Jeśli wypadanie jest wynikiem niedoborów.
 
Wybierz się do lekarza i wykonaj odpowiednie badania. Lekarz będzie w stanie zapisać tabletki skuteczniejsze niż zwykłe suplementy. Na przyszłość zastanów się, co możesz zmienić w diecie i jak bardziej zadbać o siebie aby uniknąć powtórki.




Jeśli wypadanie to objaw nasilonego stresu.

Skup się na tym jak zmobilizować nowe włoski do wzrostu. Możesz sięgnąć po sok z natki pietruszki, wcierki, olejek rycynowy. Staraj się unikać stresujących sytuacji i przeczekaj wypadanie w spokoju- powinno niedługo ustąpić.




Jeśli przyczyną wypadania może być łojotok warto wypróbować:

Urt oil (wcierka do kupienia w Herbapolu)
Seboren (wcierka do kupienia w aptekach)
Stieprox (szampon do kupienia w aptekach na receptę, polecany do włosów tłustych)
Seboradin Niger Szampon. kuracja do włosów przetłuszczających się i skłonnych do wypadania.
W tym przypadku wizyta u dermatologa okaże sie bardzo przydatna:)



Jeśli to może być łysienie androgenowe lub plackowate:

Przede wszystkim musimy wybrać się do lekarza. O wiele lepiej zdać się na doświadczenie specjalisty. Warto wypróbować Loxon5% ale wyłącznie po konsultacji z lekarzem. Płyn wsmarowujemy w skórę głowy ale często zdarza się że wpływa na owłosienie na całym ciele bardzo je zwiększając, więc trzeba się z tym liczyć.
Praparatów z minoksydilem jak Loxon i Piloxidil nie powinno się stosować bez polecenie lekarza bo można pogorszyć sytuację.
Lekarze często zapisują również Alpicort E.





Szampony dla włosów wypadających: 


Pharmena, Dermena
Stieprox
Vichy, Dercos, Shampooing Energisant à l`Aminexil
Yves Rocher, Phytum Actif Anti-chute, Shampooing Stimulant
Yves Rocher, Anti - Chute
Inter Fragrances, Seboradin Przeciw Wypadaniu Włosów, Szampon kuracja przeciw wypadaniu i przerzedzaniu się włosów
Rossmann, Alterra, Koffein Shampoo - Biotin & Koffein
Garnier, Neril, Rewitalizujący szampon do włosów wypadających





Wcierki do włosów:


Przede wszytskim polecam olejek rycynowy:) Najelpiej nakładać go na noc na skórę głowy po uprzednim podgrzaniu i zmywać rano. Jest to dość kłopotliwe ale przynosi świetne rezultaty.


Woda brzozowa sprawdziła sie u mnie super, pobudziła wzrost nowych włosków więc polecam. Niestety tylko tę z Malwy, która jest trudniej dostępna.

Capitawit nadaje sie świetnie do każdego typu włosów ale ma bardzo charakterystyczny zapach (który i tak wolę od Seboradinów) a Seboren będzie dobry dla dziewczyn walczących z łojotokiem skóry głowy.







Jakie suplementy stosowałam i które mogę polecić?


Kiedy moje włosy zaczęły wypadać sięgnęłam po Fitoval, który jednak nie dawał większych rezultatów. O wiele lepiej spisywał sie Gelacet, który pomógł również mojej przyjaciółce. Byłam zadowolona też Ha- Pantotenu i Merz Special.

Obecnie zaopatrzyłam sie w dwa suplementy i jeden z nich już testuję. Tym razem postawiłam na Quinoral z firmy Klorane oraz Anti- Chute z Oenbiolu.








Zaczęłam od Quinoralu w którego skład wchodzą dwa zestawy tabletek- białych i zielonych. Kupiłam go na allegro za 30zł zachęcona ciekawym składem i pozytywnymi opiniami. Póki co jestem w połowie opakowania więc za szybko na to aby sie wypowiadać ale pomyślałam że i tak go Wam pokaże:)

Oto co pisze o nim producent:

Kapsułki wzmacniające włosy na bazie wyciągu z chinowca, witamin i składników mineralnych. Quinoral zmniejsza wypadanie włosów i zwiększa ich objętość oraz wzmacnia włosy. Preparat został tak opracowany, aby zwiększyć odporność włosów na działanie czynników zewnętrznych, przyspieszających starzenie się włosów i w efekcie ich wypadanie. Połączenie dwóch rodzajów kapsułek hamuje wypadanie włosów a jednocześnie pobudza wzrostu zdrowych i mocnych włosów. Jest to możliwe dzięki ukierunkowanemu i komplementarnemu działaniu:
  • Kapsułka zielona - stymulująca, zawiera wyciąg z chinowca (Chichona pubescens), który pobudza korzeń włosa oraz poprawia przyswajanie aminokwasów siarkowych; wyciąg z Quinoa (Chenopodium chinoa) i wyciąg z rokietty (Eruca sativa) - bogate w związki siarkowe i aminokwasy rewitalizują łodygę włosa, wpływają na lepsze odżywianie cebulek włosowych; oliwa z pestek dyni reguluje wydzielanie łoju.
  • Kapsułka biała - wzmacniająca, zawiera komplet witamin i minerały. Witaminy A i E stymulują wzrost komórek; witamina B6 i cynk - regulują wydzielanie łoju; witaminy z grupy B biorą udział w reakcjach metabolicznych; selen przeciwdziała wolnym rodnikom.









Czeka na mnie jeszcze Oenobiol Anti- Chute:

OENOBIOL Anti-Chute stymuluje wzrost włosów i hamuje ich wypadanie Wskazania: sezonowe wypadanie włosów spowodowane zmęczeniem i brakiem zbilansowanej diety, a także łysienie o podłożu hormonalnym.
Stymuluje wzrost włosów i hamuje ich wypadanie Wskazania: sezonowe wypadanie włosów spowodowane zmęczeniem i brakiem zbilansowanej diety, a także łysienie o podłożu hormonalnym.

Właściwości: działa w cebulce włosa na 5 alfa-reduktazę - enzym odpowiedzialny za wypadanie włosów. Badania wykazały, że 5 alfa-reductol jest znacznie skuteczniejszy w inhibowaniu 5 alfa-reduktazy od zazwyczaj stosowanego finasterydu. Aktywuje wzrost włosów i stymuluje szybkość tego wzrostu. Zawarty w Oenobiol Wypadanie włosów cynk jest niezbędny procesie syntezy keratyny i zapewnia łączność pomiędzy proteinami włosa (niedobór cynku prowadzi do zaniku mieszka włosowego). Produkt został przetestowany klinicznie: najbardziej widoczne efekty odnotowywane są po 9 tygodniach stosowania. Właściwości zapobiegające wypadaniu włosów są udowodnione, podobnie jak zwiększenie gęstości włosów. Oenobiol Wypadanie włosów pokrywa 100% zapotrzebowania na witaminy z grupy B.


Wyjątkowa formuła: zawiera 5 alfa-reductol, aktywny składnik roślinny pochodzący z Cucurbita pepo (dyni zwyczajnej).







Oenobiol kosztował więcej bo 60zł na allegro (niestety nie mogłam go znaleźć w aptekach). Zobaczymy jak sie spiszą i czy zobaczę jakąś różnicę.


Oczywiście polecam również sok z pokrzywy lub pokrzywowe herbatki:) Ja najczęściej sięgam po taką eko herbatkę ale możliwości jest mnóstwo. Pokrzywa wzmacnia włosy, przyśpiesza porost, można również przygotowywać płukanki dla włosów przetłuszczających sie. Pijąc pokrzywę lepiej nie przesadzać z suplementami jak Vitapil czy Skrzypowita.








Jakie są bardziej naturalne sposoby na wypadające włosy? Co możemy jeszcze zrobić pielęgnując je od zewnątrz?


 
Sok z czarnej rzepy.

Wszystkie znamy ją z szamponów ale to zdecydowanie sok ma najlepsze działanie!
Korzeń czarnej rzepy ma działanie poprawiające krążenie krwi w skórze oraz regenerujące cebulki włosowe, co przeciwdziała wypadaniu włosów. Aby przygotować sok czy papkę z rzepy najlepiej posłużyć sie sokowirówką lub blenderem:)
Trzymamy przez 30 minut, po czym spłukujemy.Trzeba oczywiście stosować przez dłuższy czas aby zobaczyć rezultaty ale to gra warta świeczki. Skóra może lekko piec ale nie jest to nieprzyjemne... Zdecydowanie warto spróbować, ja mam w planie częstsze maseczki z soku z rzepy:D



Masaż olejkiem musztardowym i henną.


Należy gotować około 250 ml oleju musztardowego stopniowo dosypując 60gr henny, tak aby ciągle gotowała się w olejku. Wszystko mieszamy i przelewamy do pojemniczka. Masujemy skórę głowy takim olejkiem po czym myjemy szamponem i jest to bardzo dobry sposób na pobudzenie wzrostu włosów.







Płukanki z pokrzywy. 

Pokrzywa zawiera  prawdziwe bogactwo witamin , mikroelementów, garbników, kwasów organicznych, flawonoidów. Liście pokrzywy działają na włosy wzmacniająco i tonizująco, zapobiegają też łupieżowi. Warto przygotować płukankę z pokrzywy, zaparzając zwykłą pokrzywową herbatkę. Po myciu przepłukujemy włosy naszą płukaną i zostawiamy do wyschnięcia.


Napar z brzozy.

Brzoza do dawna stosowana jest przy wypadaniu włosów. Możemy ją kupić w sklepie zielarskim, a do przygotowania naparu potrzebujemy szklanki brzozy i dwóch szklanek wrzątku. Włosy płuczemy takim naparem po umyciu tak jak pokrzywą.
 






 
Tonik z bylicy

Liście bylicy  pobudzają wzrost włosów i zapobiegają łupieżowi. Możemy przygotować tonik który wcieramy w skórę głowy- wystarczy nasypać 50 gram bylicy do małego garnka i zalać dwiema szklankami wody po czym zagotować i ostudzić. Wszystko przecedzamy przez sitko i do schłodzonego płynu dolewamy 1/3 szklanki wódki. Przechowujemy w lodówce i stosujemy jako wcierkę. Trzeba uważać bo niewłaściwie stosowana bylica ma właściwości trujące!



Cebula i czosnek...

Cebula ze względu na wysoką zawartość siarki jest popularnym środkiem medycyny ludowej stosowanym przy wypadaniu włosów. Możemy wyciskać sok z cebuli i wmasować go w skórę głowy, zostawić na 30 minut po czym zmyć szamponem. Niestety trzeba być wytrwałym i stosować ją co parę dni przez miesiąc lub dwa a jest to troszkę upierdliwe:)


To samo możemy zrobić z czosnkiem, który stymuluje wzrost włosów. Tutaj lepiej jest jeśli przeciśniemy go przez zgniatarkę do czosnku i papkę nałożymy na skórę głowy wmasowując. Jeśli jesteście w stanie znieść zapach czosnku lub go lubicie spróbujcie. Niestety tzreba sie troszkę namęczyć przy zmywaniu ale sok z cebuli i czosnek można połaczyć z olejowaniem:)







No Kochane, wygląda na to że to już wszystko!  Oczywiście tak naparwdę to zupełnie nie koniec bo na pewno o czymś zapomniałam i na pewno wiele więcej pożytecznych informacji dopiszecie w komentarzach!

Buziaki,

Ala


P.S Odpowiedziałam na Wasze pytania w pościehttp://www.alinarose.pl/2012/08/opadajace-powieki-i-kaciki-jak-malowac.html

więc możecie zerknąć jeśli czekałyście na odpowiedź:)





298 komentarzy:

  1. Bardzo pomocny i przydatny wpis! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria Radical jest świetna - kapsułki, mgiełka, szampon. Odzywka też, ale jest trochę zbyt wodnista i trudna w rozprowadzeniu. Polecam też serum. Trzeba stosować regularnie i są efekty:)plusem jest też to, że seria jest tania. Poza tym nie uczula - Dercos mnie uczulił.

      Usuń
    2. Ja natomiast używam odżywki dla osób po chemioterapii -,,henna'' można ją dostać w każdej aptece. polecam wzmacnia włosy, powoduje szybszy wzrost włosów , oraz zapobiega wypadaniu.Pozdrawiam

      Usuń
    3. U mnie problemy z wypadaniem włosów pierwszy raz pojawiły się w liceum, tuż przed maturami. Lekarz przepisał mi jakieś tabletki i odżywkę i to mi pomogło. Teraz po 15 latach problem powrócił. Mój mąż też ma z tym problemy, zatem zastanawiamy się nad zakupem czegoś takiego vivicombnalysienie.pl . Jest to co prawda dość drogi, ale już na wielu forach spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami, więc chyba zaryzykujemy.

      Usuń
    4. cześc wszystkim bardzo sie ciesze że znalazlam ten blog moje doswiadczenia z wypadaniem wlosow i kuracjami są wieloletnie. ja stosowalam na początkumaskę żółtko troche oliwy z oliwek lub ol. rycynowy z paroma kroplami vit a, e i d i bardzo pomoglo wlosy staly sie gęste i nie wypadaly plukalam też w pokrzywie ale tak bylo dawno temu teraz temat powrocil i stosuje maseczki żółtko z olejkami z czarnuszki ( kmin czarny) kupilam w sklepie internetowym mydlarnia u franciszka,loxon 5 proc i też pomaga bardzo też cenie sobie produkty z green farmacy , spróbujcie moze wam też pomoze mam dużo baby hair i mniej wypadają stosuję 3 razy w tygodniu 9 wszystkie produkty w kolejnosci loxon, maseczka, szampon, odżywka GF pozdrawiam A.

      Usuń
    5. kochana, super jest też seria kosmetyków ALTERRA... u mnie,,,króluje

      Usuń
  2. Mi dwa lata temu kiedy włosy wypadały mi garściami, bardzo pomogła kuracja Radical w ampułkach + wcierka Saponics + naturalny szampon pokrzywowy.
    Do tego piłam pokrzywkę oraz skrzyp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info Kochana!!

      Usuń
    2. Wcierka Saponics jest mniej znana od Jantara, ale od dłuższego czasu też mam na nią oko.

      Usuń
    3. Wcierka saponics jest lekka, nie obciąża włosów i za to ją polubiłam.
      Po skończonej kuracji ampułkami jeszcze długo ją stosowałam, bo jest bardzo wydajna i po odstawieniu zauważyłam bardzo dużo nowych baby hair! Po utracie wielu włosów chyba nic bardziej nie cieszy :)

      Usuń
    4. Ja od niedawna stosuję szampon i odżywkę Naturaloe z aloesem. Wypada mi znacznie mniej włosów, a poza tym nabrały połysku i są super miękkie. Kupiłam na allegro, w żadnym sklepie nie widziałam. Cena trochę odstrasza

      Usuń
  3. o Jezu ale Ty masz idealne wejście w czasie :D od wczoraj zaczelam szukać czegoś na swoje wypadające włosy i zastanawiałam się gdzie znajdę dobre porady! dziękuję kochana :* zabieram się za czytanie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ciesze się! Oczywiście nie z tego że Twoje włosy wypadają ale mam nadzieję że znajdziesz coś dla siebie... sama też przez to przeszłam i mocno sie o włosy martwiłam:/

      Usuń
  4. Mojej mamie strasznie wypadają włosy. Wyniki dobre, więc podejrzewam stres, ale na stres w jej przypadku chyba nie ma sposobu. Kupiłam jej Jantara i jest zadowolona, bo przedłuża świeżość jej włosów, ale z wypadaniem rady nie daje. teraz zaczyna olejować olejkiem z Green Pharmacy no i suplementy. Brała ich juz mnóstwo i nic. Teraz kupiła sobie Cp. Mam nadzieję, że coś jej pomoże, bo gubi bardzo dużo włosów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana dobrze robisz, czasem takie rzeczy pomagają troszkę na stres kiedy możemy się sobą zająć, coś tam wcierać człowiek sie relaksuje:)Mam nadzieję że Twoja mama będzie mieć coraz mniej powodów do nerwów:*

      Usuń
    2. generalnie to odradzam olejki z green pharmacy, bo mi zaczęły wypadać właśnie od nich włosy...

      Usuń
  5. mi strasznie zaczely wypadac wlosy po przerzuceniu się na szampony Alterry, miesiąc zajęlo mi ustalenie przyczyn, zmieniłam szampon na zachwalany na wizazu szampon eva natura http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19269. Wiem, że ma on w skladzie silikony, SLS ale poprawę zauważylam już po dwoch tygodniach, obecnie po myciu wylatuje mi może 10-15 wlosów, nie zapycham już prysznica i skończylo się skubanie pościeli z moich włosow każdego ranka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi szampony Alterry chyba też niezbyt służą :(

      Usuń
    2. Tez zauwazylam, ze wypadanie zaczelo sie gdy odrzucilam dotychczasowe szampony i przerzucilam sie na Alterre. Mimo ze juz ich nie uzywam to wypadaja nadal :/

      Usuń
  6. Włosy wypadały mi garściami pomogły mi ampułki Placen Formuła HP można kupić na allegro lub w sklepach fryzjerskich. Nie ma nic lepszego i szybko działającego:)
    http://www.placenta.hg.pl/prok/placenta.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam problemy z wypadaniem włosów w okresie gimnazjum i liceum. Wychodziły dosłownie garściami. Pomogły tabletki Silica i... ścięcie włosów. Miałam włosy do połowy pleców, które z natury są ciężkie. Taka długość im nie służyła. Silica pomogła zmniejszyć problem, ale dopiero po ścięciu włosów do ramion wypadały w "normalnych" ilościach. Wiem, że wiele osób takie rozwiązanie od razu odrzuci, ale dla mnie to była miła odmiana, zarówno pod względem wyglądu, jak i kondycji włosów. Niestety po paru latach włosy nadal są do ramion, a wypadanie powróciło. Chyba muszę rozszerzyć zakres pielęgnacji moich włosów (obecnie tylko szampon i odżywka). Poza tym szlag człowieka trafia przy sprzątaniu, bo wszędzie te włosy :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna robota :) Mi pomagają Indyjskie ziółka w połączeniu z olejkiem rycynowym :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna na wypadanie włosów jest Dermena - szampon apteczny (po którym przy okazji bardzo ładnie układają się moje kręcone włosy). Czasem można kupić w promocji z odżywką, ale sam szampon w zupełności wystarcza i w krótkim czasie jest w stanie zredukować wypadanie włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuje, że prowadzisz tego bloga, korzystam z wielu twoich rad, szczególnie lubie te o naturalnej pielęgnacji, z tych porad też na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno, dawno temu moje włosy przerzedziły się o połowę (!) Byłam załamana... do tej pory nie wiem czym było to spowodowane, ale pomogły mi kapsułki REVALID które poleciła mi pani w aptece. Po tygodniu łykania tabletek problem minął. Co prawda koszty były spore, około 50zł za 90 kapsułek (nie jestem pewna co do ilości) ale za takie efekty dałabym znacznie więcej :) Polecam wam je serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje włosy wypadają odkąd pamiętam i to w baaaardzo dużej ilości ( pełno ich na szczotce po czesaniu, w ubraniach itp :\ ) ale mimo to nie zauważyłam żeby na mojej głowie było ich mniej. Próbowałam z tym walczyć ale nic się nie zmienia. Robiłam badania krwi - wszystko jest ok. Używałam przez jakiś czas olejku rycynowego - ciągle to samo. Odżywki, szampony, olejki też nie dały efektu. Próbowałam picia herbaty z pokrzywy i dalej to samo :(. Rozczesuję włosy tylko raz, po umyciu ale kiedy lekko wyschną. Zastanawiam się czy po prostu nie mają takiej "natury" :\.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam podobny problem. Też robiłam badania i nic nie wykazały. Jedyna diagnoza lekarzy to to iż przyczyną nadmiernego wypadania moich włosów jest stres. Tylko kto dziś się nie stresuje?
      Rozumiem,że włosy wypadają codziennie, ale u mnie to nie jest normalne, bo wcześniej miałam zdrowsze i gęstsze włosy.
      W tej chwili ratuję się jak mogę i stosuję kurację trzymiesięczną Seboradin kapsułki i lotion. Mam nadzieję, że odzyskam moje włosy...

      Usuń
  13. Uwielbiam Cię za te posty. Jak zwykle zwięźle, ale wyczerpująco. Mnie też wypadały włosy i był to efekt właśnie stresu. Cóż, szkoła to wcale nie tak bardzo przyjazne miejsce, jakim być powinno ;) Na szczęście uporałam się z tym. Jak? Przede wszystkim - suplementy. Gorąco polecam Belissę (ja brałam detox). Ta kuracja naprawdę daje świetne efekty, ale trzeba być sumiennym. Teraz od czasu do czasu (1-2 razy w tygodniu) łykam Belissę na zmianę ze skrzypem i pokrzywą. Dodatkowo piję pokrzywę zamiast herbaty. Z początku mi nie smakowała, ale ten smak chyba uzależnia :D Zresztą pokrzywa poza tym, że pięknie wzmacnia włosy, ma też właściwości detoksykujące, jednak nie wolno przesadzać. Kiedy bierze się pokrzywę w tabletkach, picie herbatki z jej listków trzeba ograniczyć :) Poza tym metoda OMO i olejowanie raz w tygodniu (nie widzę jakichś oszałamiających efektów, jakieś są, ale nie takie jak sobie wyobrażałam :P zresztą nakupowałam kilka różnych butli, więc trzeba to teraz zużyć :P). Płukanek nie używam, bo zwykle o nich zapominam, a tutaj trzeba je stosować regularnie. Poza tym zrezygnowałam z farb chemicznych, detergentów i możliwie ograniczyłam silikony, przestałam prostować włosy i suszyć je suszarką, a przede wszystkim - rzuciłam palenie. A tak naprawdę, to pogódźmy się z faktem, że włosy muszą wypadać. Jak powiedziała mi moja fryzjerka - dziennie ma nam prawo wypaść ok. 100-150 włosów, więc no stress :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie rowniez dlugo wypadaly wlosy, probowalam wszystkiego, bylam u dermatologa, lykalam duzo tabletek, badania wyszly w porzadku i zupelnie przypadkowo, bo bolalo mnie kolano zaczelam brac olej rybny w tabletkach (omega3) , nagle przestaly mi wypadac wlosy i sa bardzo mocne. Przeciez japonczycy jedza duzo ryb i maja piekne geste wlosy, moze cos w tym jest. Pozdrawiam

      Usuń
  14. U mnie pomogło regularne wcieranie oleju Khadi.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja na wypadanie włosów kupiłam olej z korzenia łopianu z ziołami, mieszałam z olejkiem rycynowym i niestety moje wypadanie się wzmogło więc musiałam odstawić. bardzo pomógł mi napar z pokrzyw, kupiłam w zielarskim za grosze i codziennie po kubku, do tego mgiełka z Radicala i słynne Calcium pantothenicum:)dzięki tyn trzem rzeczom pozbyłam się mojego problemu:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi również bardzo wypadają włosy, od dziś zaczęłam kurację, która polega na wypijaniu "napoju" przygotowanego z ziaren owsa (ćwierć szklanki owsa należy wieczorem zalać szklanką wrzątku, rano płyn przelać przez sitko i posłodzić miodem). Ta kuracja ma trwać miesiąc. Mam nadzieję, że to mi pomoże ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. mi włosy wypadają już w niewielkim stopniu, ale na porost nowych wlosów polecam Jantar pisałam o mojej historii na blogu

    OdpowiedzUsuń
  18. mi skutecznie pomogly: rozne olejki z amla (nakladalam je przez dwa/trzy miesiace kazdego wieczora i zostawialam na cala noc, w dodatku codziennie inny, dysponowalam trzema:) a teraz co pare dni na noc), serum z amla i ajurwedyjskie szampony, a poza tym srednio raz w tygodniu maseczka (pol paczki drozdzy, mieszanka roznych olejkow, zoltko z wiejskiego jajka, miod, sok z cytryny, a czasem jogurt naturalny), prawie codziennie pije rowniez zaparzone, zmielone siemie lniane oraz napar z mieszanki wielu przeroznych ziol:D wydaje sie upierdliwe, ale szybko wpadlam w rytm i wlosy mi wrecz wystrzelily, uroslo duzo baby hair i zdecydownie sie zagescily:) dodam jeszcze, ze do farbowania uzywam rownego rodzaju indyjskich saszetek zakupionych w internecie. hinduski napewno maja super geny, ale te ich wszystkie sposoby pielegnacji wlosow dzialaja tez i na przedstawicielki innych narodow:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też sobie chwale domowe maseczki;) i oleje;)
      poza Jantarem na wypadanie świetny jest Saponics Wcierka Farmony za 12 zł. Osobiście z Capitavitu nie jestem zadowolona;( mam wrażenie, że wzmaga u mnie wypadanie. Co do suplementów to mi pomaga Vitapil za 20zł. Fajny pościk;) pozdrawiam

      Usuń
  19. swietny post. dzieki kochana!
    ja na moje wypadajace wlosy pije herbate z pokrzywy, lykam tzw 'mega vitamins for the hair' (mieszanka witamin dla uzyskania 'zdrowszych' wlosow) oraz wcieram w skore glowy preparat o nazwie Ice cream energy lotion. wlosy nadal wypadaja ale w znacznie mniejszych ilosciach:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wprawdzie czytam twojego bloga dopiero od niedawna, ale stwierdzam, że jeśli pomogłaś tak wielu osobom, to mi też możesz coś poradzić. Nie mam problemu z wypadaniem włosów, ale bardzo chciałabym prosić cię o poradę: jak zmniejszyć objętość włosów? One są dosłownie wszędzie. Do niedawna nosiłam je związane w klasyczny "kucyk", ale znudziło mi się to. Poza tym są jeszcze podatne na kręcenie i mam na nich pełno fal. Gdy wyprostuję je prostownicą - po około godzinie znowu są takie jak były. Proszę cię, pomóż mi dobrać jakieś odpowiednie kosmetyki dla nich. Pozdrawiam, Pokręcona.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja polecam suplement Revalid. Mocno wypadające włosy warto podciąć, aby były lżejsze. Ja planuje teraz zakup Seboradinu z chlorofilem.

    OdpowiedzUsuń
  22. Radical faktycznie pomaga :) przy końcu buteleczki szamponu może lekko przesuszać włosy, ale innej krzywdy już nie zrobi, a wręcz pomoże ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie wypadanie włosów to prawdziwy horror! :( Mam kręcone włosy więc codziennie całych ich nie rozczesuje, tylko co 2-3 dni kiedy mam myc włosy, ale gdy już je rozczeszę to jest ich co najmniej trzy garście ze szczotki..ciągle zbieram moje włosy z ubrań, dywanu, pościeli i nawet jedzenia... piłam pokrzywę, ale niestety mój żołądek jej nie przyswoił i musiałam odstawić, szampony także nie pomagają ani wcierki :c może jednak coś wypróbuję z Twoich rad i powalczę jeszcze z tym strasznym problemem.. trzymaj kciuki!
    Pozdrawiam, Ola ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jejku, też ma kręcone włosy i podobny problem jak Twój. Dostaję już depresji przy myciu włosów....:/ Straszny mam wypad, kiedyś policzyłam dzienny wypad to ok 200 włosów i tak od miesiąca... horror!

      Usuń
    2. dziewczyny!! łączę się w bólu... moje włosy nie lubia sierpnia i co roku o tej porze wypadają...ale to co sie teraz dzieje, to isty koszmar. nie czesze włosów codziennie, tylko po myciu i za każdym razem widze ogromną garść. mam kręcone włosy i non stop wyjmuje z loków odwrócone koncówki. juz sama nie wiem co mam robić. używam lotionu seboradin, spryskuje aloesem, mam nawet olej arganowy i wax- w takiej mieszance spie, ale na razie jest tylko gorzej. placze wszystkim, ze bede łysa..

      Usuń
    3. no właśnie... jak to się dzieje, że w końcach włosów znajdujemy cebulki włosa pieknie wkręconego w loka i imitującego żywego?? to mnie zastanawia od dawna:) ja stosuję wszystko, co tylko możliwe i nic nie poprawia ich stanu. Łudzę się, że to jakaś faza przejściowa - stare włosy ustępują miejsca nowym - tylko ta myśl pozwala mi jakoś funkcjonować. Kochane Dziewczyny! Jakoś damy radę, trzeba to przetrwać i nie zamartwiać się zbyt wiele, bo dodatkowy stres pożre jeszcze więcej loków...

      Usuń
    4. Aha, jeszcze coś, jeśli taka sytuacja powtarza się u Ciebie co roku w tym samym czasie (sierpień), to tym bardziej nie powinnaś się martwić. Może jest to związane z fazami żywotności włosa i jest to jakiś naturalny proces. Jeśli ta mieszanka Ci nie pomaga, zrezygnuj z nakładania tego na całą noc. W ogóle przy wypadających włoskach chyba nie powinno się tak obciążać skóry głowy. Czasem im mniej, tym lepiej. Może tylko na 2 godziny przed myciem?

      Usuń
    5. U mnie taka masakra jest od zawsze kiedy pamiętam...ale im jestem starsza tym jest gorzej.. ;/
      Ola.

      Usuń
  24. Świetny post! Podziwiam to, ile zaangażowania wkładasz w przygotowanie każdej Twojej notki!
    Co do włosów- ja parę lat temu przechodziłam przez problemy z tarczycą, wtedy też stan moich włosów bardzo się pogorszył. Zaczęłam oczywiście od prób unormowania hormonów (co udało się dopiero dosłownie parę miesięcy temu) - od tej pory włosy stopniowo wracają do siebie. Bardzo pomaga im też pielęgnacja, którą stosuję. Wyeliminowałam szampony z silnymi detergentami (myję włosy codziennie, więc SLS czy SLeS w takiej częstotliwości to włosowe morderstwo). Stosuję też maski i odżywki bez silikonów, które trzeba byłoby zmywać detergentem. W miarę możliwości wybieram pielęgnację bezsilikonową, jedynie na końce włosów nakładam silikonowe serum (bez alkoholu w składzie i zmywalne delikatnym szamponem). Wiele robią też olejki- ja polecam kokosowy (czysty lub Dabur Vatika) oraz łopianowy (aktualnie mam wersję ze skrzypem polnym i jestem zachwycona działaniem).
    Ostatnio wypadanie moich włosów udało się doprowadzić do normy dzięki dwóm czynnikom- kuracji suplementem Merz Special (bardzo pozytywnie wpłynął na moje włosy, mam zamiar powtarzać taką 3-miesięczną kurację raz w roku) oraz wcierce produkcji rosyjskiej - Receptury Babuszki Agafii Naturalny tonik do włosów wzmacniający. Stosowałam tylko jedno opakowanie, ale efekty i tak były widoczne- coś niesamowitego! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tych produktach rosyjskich tez cos kiedys słyszałam i musze koniecznie odświeżyć temat i poszperac w necie

      Usuń
  25. Ja na moje mega wypadające włosy zaczęłam stosować Vitapil i pić pokrzywę oraz skrzyp, do tego jeszcze biorę witaminę A+E oraz cynk, żeby stan skóry również się poprawił. Na efekty muszę jeszcze niestety poczekać ; <

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie wypadały mi włosy zaczęłam stosować Vitapil, kupiłam go w na stronie Apteki Czerwonej. Po dwóch miesiącach kuracji włosów wypada mniej i bardzo szybko rosną nowe. Polecam

      Usuń
  26. no proszę, czyli jednak da się to wszystko umieścić w jednym miejscu ;) a może ja po prostu lubię się rozpisywać o włosach...;)
    też miałam problem z wypadaniem. byłam u dermatologa i bez żadnych pytań ani badań dostałam receptę na Loxon - od razu się jej pozbyłam ;/ nie wiem jak można wciskać ludziom leki, których nie potrzebują, narobiłabym sobie tylko więcej kłopotów, gdybym to kupiła. teraz jest już dobrze, myślę, że włosy wypadały przez stres, bo raczej nie zmieniłam zbyt wiele w pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja od kilku miesięcy dodaję do szamponu troszkę olejku rycynowego:) Pojawiło mi się strasznie dużo nowych włosków, baby hair:) Byłam okropnie zaskoczona, oczywiście pozytywnie;)

    OdpowiedzUsuń
  28. mi na wypadanie pomógł własnie sok z brzozy ale naturalny to było na poczatku wiosny kiedy to mozna taki sok uzyskac samemu z drzewa, pojawiły sie nowe włoski byłam bardzo zadowolona do czasu aż mnie dopadł stres i wszystko szlak trafił musze sie koniecznie w taka wode zaopatrzyc tylko sklepowa w jakims ekologicznym sklepie

    OdpowiedzUsuń
  29. Jejku, twój post spadł mi z nieba ! Borykam się z tym już pół roku :(

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo ciekawy i przydatny post. Ja od paru dni piję herbatkę z pokrzywy. Może zauważę jakieś pozytywne zmiany w cerze lub włosach, a nawet jeśli nie to bardzo podoba mi się jej smak.

    Pozdrawiam ! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja piję herbatkę z pokrzywy od ponad pół roku, efekty są:) przede wszystkim włosy stały się grubsze i bardzo szybko rosną aaa i szybciej się regenerują:) Ale niestety dopadło mnie sezonowe wypadanie i zaopatrzyłam się w szampon i tonik z serii Garnier Neril i olejek kokosowy :) ale herbatkę jak najbardziej polecam!

      Usuń
  31. Wiem, że to trochę nie na temat, ale proszę powiedz jaką masz szminkę na ustach w tym poście bo jest śliczna!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jaka to szminka? ;) właśnie czytając komentarze zmierzałam ku miejscu na zadanie mojego pytania ;)

      Usuń
  32. jak zwykle w mój gust! Powiem ci, ze woda brzozowa z Kulpolu u mnie wypadła swietnie i też ją polecam. Natomiast odrzuca mnie od Barwy, śmierdzi, powoduje łupież i nic dobrego nie czyni...
    Mi wypadają włosy dość mocno, ale chyba taka moja natura. Patrząc na zdjęcia z podstawówki moje włosy (ktore teraz w końcu są tej samej długości) są takie same aktualnie. Jak myślisz, czy 7.5 cm średnicy kity to już powód do płaczu czy norma?

    OdpowiedzUsuń
  33. Będę musiała w końcu coś z tymi moimi wypadającymi włosami. Na pewno skorzystam ze sposobów z posta tylko pierw będę musiała wybrać się do apteki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. BRUNETKO MAM DO cIEBIE OGROMNĄ prośbę! czy mogłabyś mi polecić jakiś niezawodny Tobie znany sposób na ładne,niezauważalne "schodzenie"opalenizny ,którą uzyskuję się przy użyciu balsamów brązujących?mam z tym problem szczególnie na nóżkach i tak zastanawiam się czy to może jest wina mało nawilżonej skóry?

    OdpowiedzUsuń
  35. Coraz bardziej zadziwia mnie obszerność i treściwość Twoich notek :)

    Moje włosy wypadają baaardzo, a podczas mycia nieraz "wyciągam" z głowy garśc włosów i nie mam pojęcia skad to sie bierze... zadna z Twoich podpowiedzi nie pasuje, ale napewno zastosuje się do Twoich rad :))

    Buziak Kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
  36. mi na szczęście włosy nie wypadają . może tam tylko kilka, ale to nie jest duzy problem bo to raczej normalne :) ale ty ładnie na zdjęciach wychodzisz :)

    OdpowiedzUsuń
  37. cynk łykałam. i olej rycynowy tarłam.

    OdpowiedzUsuń
  38. oj mi wypadają garściami ..ale to przyczyna mojej niedoczyności tarczycy , stresu i innej choroby której skutkiem jest ciągły stan zapalny w organiźmie .... mi to chyba nic nie pomoże

    OdpowiedzUsuń
  39. mi około rok temu wypadły wlosy - miałam z tyłu glowy lysy placek. oprócz tego wlosy sypały sie garsciami. Od razu poszłam do dermatologa, ktora zasądziła główna przyczyne stres (2 miesiace wczesniej mialam mature, prawo jazdy, konczylam szkole muzyczna) i problemy psychiczne (bylam w dosc duzym dolku psychicznym). Dostalam recepte na ziołowa wcierkę robiona w aptece, oraz magnez (i skierowanie do psychologa). Niestety mało to pomagało, wiec poszłam na konsultacje do innej lekarki. Pani doktor zauważyła łojotok i dostałam specjalny szampon - Mediket Plus/mediket ictamo. Oprócz tego Loxon 5% do wcierania w skóre glowy oraz dalsze leczenie ziołową wcierką. I jeszcze poleciła mi Vitapil. Po jakims czasie sytuacja sie znacznie poprawiła, teraz mam juz odrost ok 10 cm. Po pewnym czasie wlosy sie uspokoiły, ale teraz znowu widze nasilenie sie problemu. Czekaja mnie jeszcze badania endokrynologiczne. Dodatkowo zazywam zelazo i miedz oraz kelp.
    Generalnie gdy problem jest duzy POLECAM iść do lekarza :) na pewno nie zaszkodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo ciekawy wpis - musiałaś włożyć w niego sporo pracy.

    Podpisuję się pod tym, że się zastanowić od kiedy włosy wypadają i dodam od siebie, że często wypadają z pewnym opóźnieniem w stosunku do stresującego wydarzenia. Mi zaczęły garściami ok. 3 miesiące po tym jak dowiedziałam się o tym, że ktoś z rodziny jest b.chory. Miałam łyse prześwity na głowie. Bardzo mi wtedy pomógł... upływ czasu. Wspomagałam się szamponem Vichy z aminexilem (w czerwonym opakowaniu) - spisał się na nadal, ale czas też zrobił swoje.

    Teraz mnóstwo włosów mi wyszło przez łojotokowe zapalenie skóry. ŁZS zaleczyłam, teraz czekam na butlę 400 ml szamponu vichy z aminexilem, który kupiłam na allegro i przeprowadzę kurację nim na nowo. Mam nadzieję, że podziała na mnie tak samo jak kilka lat temu. Pewnie dam znać na blogu.

    Herbatkę z pokrzywy mam tą samą co Ty, ale nie potrafię zmusić się do picia jej - jest pask-kud-na! ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. U mnie też trafiłaś idealnie w problem wypadania włosów :) odkąd wróciłam znad morza,zaczęły mi wypadać...możliwe że to od nadmiaru słońca i morskiej wody? zamierzałam właśnie się zaopatrzyć w Skrzypovitę która mi zawsze pomaga,ale może za tym Gelacet się rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Super wpis :D. Na pewno będę do niego wracać. Ja borykałam się z ogromny wypadanie włosów około 1,5 h roku temu. Dziennie przy czesaniu cały zlew był pokryty włosami (czeszę włosy ze spuszoczą głową do przodu). Stan ten prawie całkowicie wyleczya PLACENTA z firmu MIL MIL (kupiona za ok 30zł na allegro - ampułki). Pojawiło się pełno baby hair. Nastepnie stosowałam olejek khadi, obecnie wcierkę jantar. Włosy nie wypadają w ogóle...:))

    OdpowiedzUsuń
  43. ja mam własnie ten problem .. ale ostatnio znalazłam w sklepie szampon head & shoulders przeiw wypadaniu włsów ... i powiem ze jak narazie jestem zadowolona dopiero 4 razy myłam nim głowe niepowiem zeby mi nie wypadały bo wypadaja ale juz nie garsiami tylko tak sporadycznie ... wzesniej i skrzyp i tabletkiz z pokrzywa próbowałam i nic naprawde poleam moze a nóz komuś tez pomoże pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. Alino, dopisz do notki, że Stieprox jest lekiem na receptę - bez wizyty u lekarza na własną rękę tego szamponu nie kupimy.

    OdpowiedzUsuń
  45. jak przeczytałam nagłówek to aż się wzruszyłam! nareszcie dowiedziałam jak mogę pomóc moim włosom, które wypadają już ponad 2 miesiące. Dziwię się że mam coś jeszcze na głowie, bo dziennie wypada mi na prawdę tak dużo włosów;( byłam u dermatologa i lekarz zlecił mi badania. Jutro jadę po odbiór wyników a we wtorek kolejna wizyta u dermatologa. Wcześniej brałam gelacet ale nie widziałam efektów, obecnie kończę ampułki z seboradinu do wcierania w skórę głowy. Włosy jak wypadały tak i wypadają ale zauważyłam że po tych ampułkach mam wiele nowych włosków- jedyne pocieszenie w tym nieszczęściu. Na prawdę się martwię tym stanem moich włoy. Kiedy zauważyłam że moje włosy wypadały żyłam w stresie z powodu szkoły, nadal się stresuję ale nie jestem w stanie sobie z tym poradzić ponieważ są powody i naprawdę trudno uniknąć stresu i denerwowania się. Jak na razie to czekam na opinie dermatologa, obu się udało zwalczyć ten problem! dziękuję z całego serca za post! jesteś wielka! ;*

    OdpowiedzUsuń
  46. Mi na wypadające włosy pomógł olejek Sesa + 2 kubki dziennie pokrzywy i skrzypu + tableti drożdżowe. W ciągu miesiąca włosy przestały wypadać, ale niestety pojawiły się spore problemy z cerą :( wszystko przez przesuszenie - przy pokrzywie trzeba pic baaardzo duzo wody.

    OdpowiedzUsuń
  47. Już pod poprzednim postem pisałam o moim problemie z wypadającymi włosami :) Napisałam wtedy, że spowodowane to było anemią (tabletki załatwiły sprawę). Jednak teraz wręcz olśniło mnie, że podobny problem miałam w trakcie używania szamponu z Alterry z Rossmanna (nawilżający, bodajże z granatem). Najzabawniejsze jest to, że moje włosy wyglądały po nim bardzo dobrze, a mimo to leciały wręcz garściami. Problem ustał po zmianie szamponu ;p Więc baaaaardzo nalegam na zwrócenie uwagi na działanie szamponów/odżywek itp. pod kątem wypadania włosów.
    Na przerzedzone włosy polecam amlę (olejek) oraz szampon z ancient (swoją drogą również z amlą, reszta z serii jest niestety gorsza: http://www.indiaonline.pl/catalog/images/Amla-ancient-shampoo.jpg). W moim przypadku ten miks zagwarantował pierdyliard nowych włosków. W tym czasie grzywkę (której nie posiadam)mogłam zastąpić swoimi baby hair :D
    B. Cherry

    OdpowiedzUsuń
  48. bardzo pomocny wpis, który na pewno mi się przyda.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  49. Mi niestety nie pomogły żadne odżywki ani maski. Używałam olejku rycynowego, którego dodawałam odrobinę do szamponu podczas mycia włosów. Kropelkę olejku rozmieszałam w dłoni z szamponem i tym myłam włosy. Efekt niemal piorunujący i natychmiastowy. Nie pamiętam dokładnie po ilu ale wiem, że nie trwało to długo. Włosy przestały wypadac w takich ilościach i stały się bardziej gęste i mocne. Obecnie nie używam go ale chyba muszę zacząc, bo znów tracę mnóstwo włosów.
    Polecam wszystkim ten olejek. Nie ma sensu tracic fortuny na jakieś drogie specyfiki. Uważam, że na początek trzeba spróbowac domowych sposobów, tańszych, które są czasem dużo lepsze dla naszych włosów i skóry głowy.

    Pozdrawiam gorąco, K.

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie napisałaś o Jantarze, ja mam wielki kłopot z wypadającymi włosami a ta wcierka jest najlepsza, hamuje wypadanie i napędza baby hairy jak żadna inna. A parę ich wypróbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, Kochana dzięki bo na focie jest ale o niej zapomniałam:*

      Usuń
    2. Jantar to zdecydowanie najlepsza rzecz do włosów jaką miałam bardzo mi je wzmocniła i poprawiła ich wygląd niestety całkowicie ich ogromnego wypadania nie powstrzymała ale dzięki temu postowi będę walczyć dalej i myślę ze coś tu się dla mnie znajdzie bo twoje rady zawsze jakoś mi pomogą a twoje sposoby na naturalną pielęgnacje są CUDOWNE i mam nadzieje że będziesz je jeszcze tu lub na yt dodawać

      Usuń
  51. ja osobiście zmagam się z tym problemem już od dłuższego czas ale nareszcie udało mi się okiełznać moje włosy (nie zapeszając) a to za sprawą kapsułek Revalid + ampułki Seboradin + mgiełka Radical

    OdpowiedzUsuń
  52. na sobie sprawdziłam, że włosom najbardziej służy dobra dieta.
    Na co dzień odżywiam się zdrowo, ale jak złamałam stopę i wiedziałam, że złamanie jest z tych co się trudno zrastają, przestawiłam się na dietę max witamin i minerałów + suplementy. (co dziennie dodatkowo orzechy, rodzynki, otręby, jogurt naturalny i całe sardynki, do tego zestaw witamin w kapsułkach). Wiem że mogło być tego zdecydowanie zbyt dużo bo dorzuciłam to do zdrowego warzywno owocowego trybu żywienia, ale tak pięknych włosów jak wtedy nie miałam nigdy wcześniej. Mnóstwo nowych baby hair, które rosły szybko i zamieniły się w ładne kosmyki i znikający problem z wypadaniem ;)

    pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  53. Mocniejsze włosy? ja po prostu przestałam farbować :P włosy całkiem już odrosły ( mam je przed.. pupę ;D) Mocne, grube. Czeszę zwykłym grubym grzebieniem po umyciu. Oczywiście trochę ich wypada taka już kolej rzeczy, ale ile jest 'baby hair' ;D one dopiero wyrastają grube :)
    A suplementów w tabletkach nie przyjmuję, tylko naturalnie w warzywach i owocach

    OdpowiedzUsuń
  54. mi też obecnie lecą włosy z głowy. podejrzani winowajcy to ogromny stres ok. 3 miesięcy temu i zmiany hormonalne. zaczęłam pic skrzypokrzywę, łykać kapsułki z tranem i witaminami A, E, D oraz rozpoczęłam kurację Jantarem. oprócz tego intensywnie olejuję włosy (do każdego oleju dodaję trochę oleju rycynowego). mam nadzieję, że to wszystko pomoże. :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Bardzo przydatny post Alinko, chociaż na pewno do niektórych sposobów się nie przekonam, za dużo z tym zachodu (cebula i czosnek w potrawach bardzo smaczne, ale zapachu na włosach bym nie zniosła, mój chłopak tym bardziej :D). Szczerze mówiąc jestem "włosomaniaczką", moje włosy sięgają nieco za połowę pleców, rozjaśniam je regularnie, obecnie noszę na głowie jasny blond, rozjaśniony zupełnie naturalnie, mocniej niż oczekiwałam przez letnie słońce. Moja czupryna jest bardzo naturalnie pocieniowana, sposobem który podpatrzyłam na blogu Antywieszakowej (głowa w dół, związać włosy tuż nad czołem w równy kucyk i uciąć, cieniowanie perfekcyjne, uzyskane w domowych warunkach :D). Poza tym jestem na etapie pozbywania się grzywki, chociaż nie do końca mogę zdecydować czy się rozstać z nią całkiem czy zostawić ją tak jak jest (przedziałek na pół, sięga długością uszu i ładnie się układa, ewentualnie zaczesuję do tyłu lub na boki). Teraz trochę o pielęgnacji : używam szamponu o prostym składzie, z rzepą, bodajże firmy Malwa, do dostania w Rossmannie. Odżywka : najczęściej z Hegrona, do spłukiwania, świetna i niedroga rzecz. Do tego maska Wax do włosów rozjaśnianych od czasu do czasu oraz olejowanie w miarę możliwości - najczęściej na noc, co parę dni, przy użyciu oleju jaki mam akurat pod ręką - często pada na słonecznikowy, do którego dodaję odrobinę kokosowego/rycynowego etc. Po każdym myciu w skórę głowy wcieram regularnie wcierkę Radical i używam mgiełki tej samej firmy na całą długość włosów. Potem czekam aż włosy wyschną, aby je zabezpieczyć wcieram od połowy długości olejek z Pantene ("scalający włosy", dobre sobie :D) lub jedwab Biosilka. Używam raczej grzebienia niż szczotek, jedyna której ufam to duża, okrągła z Babyliss, była dołączona do lokówko-prostownico-karbownico-falownicy owej firmy i muszę przyznać, że świetnie wygładza włosy. Jeżeli już prostuję lub suszę włosy, zabezpieczam je dodatkowo kosmetykiem chroniącym przed uszkodzeniem. Jeżeli chodzi o suplementy : regularnie zażywam Humavit Skrzyp i Pokrzywa oraz Imulinę. Szczególnie chwalę sobie wcierkę Radicalu jako antidotum na wypadające włosy, kiedyś miałam z tym problem, dziś rozprawiam się jedynie z łamliwością i plątaniem, ale odpowiednia pielęgnacja przynosi sukcesy :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  56. wspaniały wpis! idealnie na mnie ;)

    po zimie miałam problem z wypadaniem i pomógł mi szampon Joanna Z Apteczki Babuni skrzyp i rozmaryn (przeciw wypadaniu właśnie) i humavit (skrzyp, pokrzywa i drożdże piwne) ;) może komuś się przyda to info ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Ja poradziłam sobie z problemem wypadania włosów zaprzestając chemicznej koloryzacji, używam szamponu z olejkiem rycynowym i henną i porządnie masuję przy myciu skórę głowy, przyjmowałam też preparat ze skrzypem. Najwidoczniej powód wypadania włosów w moim wypadku nie był poważny bo te proste zabiegi pomogły. Kiedyś wmawiano mi, że jak włosy są długie to się osłabiają i wypadają, lata całe nosiłam krótkie! Teraz mam długie i nie widzę żeby wypadało ich więcej;)
    Pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
  58. mi włosy zaczęły wypadać po ciąży i dukanie. cały czas z tym walczę - juz prawie 2 lata :(

    OdpowiedzUsuń
  59. Świetny wpis, niewątpliwie mi się przyda, zwłaszcza teraz! :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Stres i nieregularne posiłki były przyczyną nadmiernego wypadania moich włosów. Ale na wszelki wypadek udałam się do dermatologa . Pani Doktor zaleciła mi kapsułki Novophane. Rewelacyjne efekty ! Są one zalecane jako uzupełnienie leczenia łysienia plackowatego. Tylko polecam szukać w aptekach internetowych. Pierwsze opakowanie kupiłam zaraz po wizycie u lekarza - zapłaciłam 56 zł. Kolejne w necie po 35 zł. Efekty widać po 2-3 miesiącach regularnego stosowania.
    Pzdr
    K

    OdpowiedzUsuń
  61. ja polecam suplement diety MonaVie , rewelacyjny , naturalny wyciąg z 19 owoców w tym jagody Acai. poczytaj :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Jutro planuję wypad do zielarskiego, spodobało mi się sporządzanie własnych płukanek:)

    OdpowiedzUsuń
  63. ja sama dodałam ostatnio post o łysieniu plackowatym, bo byłam na to chora ale się wyleczyłam. I wiem, że jedyną radą jest iść do lekarza! Żadnych leków kupowanych samemu! Żadne lokson o nie nie nie ;p to lek hormonalny związany z testosteronem. Jest to lek dawany mężczyzną. Ale długi wpis pisałaś! Fajnie Fajnie, że wszystko w jednym miejscu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lek dawany jest chyba "mężczyznOM", a nie "mężczyzną"

      Usuń
  64. A ja polecam skrzyp. Płukanki są świetne. Sama zrywam (ważne, żeby nie z terenów położonych blisko szosy itp.), suszę (schnie szybko), zamykam w szklane słoiki i po każdym myciu płuczę włosy wystudzonym naparem.
    Pomaga, choć trzeba chwilę poczekać na efekty. No i zawsze stosuję z wcierkami i olejami. Ale znacznie poprawia kondycję włosów i skóry głowy, również przy azs i różnego rodzaju alergiach.

    OdpowiedzUsuń
  65. Mam tak rzadkie i cienkie włosy, że każde wypadanie, nawet naturalne to dla mnie katastrofa :) Swego czasu źle się odżywiałam, doszedł stres i poleciały.. teraz jest nieco lepiej, pomogły zdecydowanie ampułki Radical, spray La Roche Posay z serii Kerium, tabletki Oneobiol (ale coś ich od dawna nie mogłam dostać) oraz Revalid.
    Niestety, nigdy nie będę mogła się poszczycić bujną fryzurą ale przynajmniej przyhamuję wypadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Bardzo fajny blog!! ciekawe rady i bardzo lekko się go czyta!! piszesz prosto ale zwięźle i na temat!! masz fajne artykuły, które wielu osobą napewno się przydadzą!
    mnie ten najbardziej zaiteresował bo dużo wyczytałam w nim rad dla siebie bo borykam się z tym problemem.

    super naprawde super - bede czesto Cię odwiedzać!!

    http://rainbowfashion2.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  67. Mi ostatnio też zaczęły lecieć... i nie mam pojęcia czemu, nadal staram się to ustalić. Zaczęłam już kuracje o rozszerzonym działaniu, czyli suplementy: bellisa, skrzyp w tabletkach, drożdże tabletkowane i herbatka pokrzywowa + wcierka Joanna Czarna Rzepa kuracja wzmacniająca i wcierka Jantar. Zobaczymy czy pomoże :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  68. U mnie właśnie wypadanie włosów było spowodowane chorobą tarczycy, od czasu, kiedy zajął się nią specjalista, problem na szczęście zniknął. Jednak nadal zdarza się, że wypada mi trochę więcej włosów niż zazwyczaj (głównie jesienią) i nie miałam na to żadnej recepty. Łykałam Skrzypovitę, ale nie pomagała ;)

    OdpowiedzUsuń
  69. Wypadanie zahamowało mi picie pokrzywy i wcieranie Radicala. Jestem ciekawa jak to będzie z Jantarem ;)

    OdpowiedzUsuń
  70. hej, mam jedno pytanie do Ciebie, nie dotyczy to stricte tego posta tylko wcześniejszego, tego o laminowaniu włosów żelatyną.
    Czy kolor Twoich włosów na zdjęciach w tamtym poście to wciąż efekt farbowania mieszanką dwóch kolorów henny lush? Pamiętam, że pisałaś o tym gdzieś wcześniej.. Bardzo podoba mi się taki naturalny efekt jaśniejszych i ciemniejszych pasm na włosach i chciałabym wiedzieć jak go osiągnęłaś. :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  71. Wypadanie wlosów udało mi się zahamować dzięki szamponowi Biovax Med. Do tego stosowałam żel stymulujący odrastanie włosów z tej serii oraz wcierkę Jantar. Nie mam już tego problemu, a włosy zaczęły mi szybciej rosnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  72. To prawda, szampon z Alterry wzmogl u mnie wypadanie włosów. Mnie nic nie pomogło, ani witaminy, ani zmiana szamponu, nawet olejowanie. Zmiana jest u mnie drastyczna, stracilam w ogonie ponad połowę z objetosci. Do lekarza udalam się późno, za pozno, w każdym razie mam wysoki poziom hormonu TSH, czyli najprawdopodobniej niedoczynność tarczycy, jestem w trakcie dokładniejszych badan. Wszystkim polecam szybką wizyte lekarza rodzinnego, niech weźmie Cię za panikare ale lepiej zrobic sobie badania i mieć pewność niz trwonic pieniądze na nieskuteczne sposby i ubolewać kazdego dnia nad włosami. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Moja mama ma poważny z tym problem śmiejemy się że musimy zacząć zbierać ma peruke ;) , okazało się że mama ma silną anemie, brakowało jej żelaza który jest niezbędnym składnikiem również dla włosów, od tamtej pory bierze leki aby uzupełnić braki żelaza w organizmie, włosy mniej wypadają jednak dalej w niepokojącej ilości. Dodatkowo mama już od roku łyka witaminy i różne suplementy aby sobie pomóc jednak to nie przynosi lepszych rezultatów. Dietę również urozmaiciła w żelazo,biotynę,witaminę A,kwas foliowy i wtaminy z grupy B. Dodam że mama ma dopiero 40lat. Dzisiaj mama przeczytała Twój artykuł i znowu widzi "iskierkę nadziei" dla swoich wypadających włosów. Dziękuję za bardzo pomocny pościk ;)
    Serdeczne pozdrawiam i całuję ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żelazo suplementowane w postaci tabletek trudno się wchłania. Warto spróbować uzupełnić niedobory odpowiednio skomponowaną dietą. Bardzo dużo żelaza jest w burakach i w natce pietruszki. MOże mama włączy do jadłospisu buraki? Najlepsze są pieczone w łupinach, i dopiero potem obrane, gotowanie wypłukuje z nich zdrowotność ;) b. dobry jest też sok z buraka.

      Usuń
    2. Zgadzam sie z jo! Niestety zelazo znajdujace sie w warzywach jest gorzej przyswajane niz to z mieska (gdzies przeczytalam ze roznica jest zdaje sie 20-sto krotna!). Wiec jesli mama nie jest wegetarianka, i nie ma nic przeciwko jedzeniu podrobow, najlepszym zrodlem zelaza beda kaszanka i watrobka albo przynajmniej wolowinka. Zelazo wchlania sie najlepiej w obecnosci wit C wiec najlepiej polaczyc w jednym posilku np kaszanke z kiszonym ogorkiem :-)Zielona pietruszka ma tez ogromna ilosc wit C, zdaje sie 6 razy wiecej niz cytrusy.

      Usuń
    3. Dziękuję Wam za radę również czytałam że żelazo ciężko się wchłania i że najlepiej jest przyswajany przez organizm w środowisku kwaśnym, dlatego mama robi sobie różne koktajle z pietruszki, ale przyznam szczerze że o podrobach nie pomyślałam.
      Dziękuje jeszcze raz;*

      Usuń
  74. wcześniej oglądałam Cię na youtube a teraz trafiłam na bloga, muszę stwierdzić, że fajnie się ogląda i czyta Ciebie:) super blog:) też niestety mam problemy z wypadaniem włosów, teraz przeżywam kryzys jakiego jeszcze nie miałam. Ale jednak powoli coś zaczyna działać. Dzień zaczynam od wcierki z pokrzywy ( wykonałam ją z całego pełnego słoika własnoręcznie uzbieranej pokrzywy i spirytusu aptecznego, może to być poddane dyskusji czy wysusza ale już widzę efekty na plus), między czasie pije herbatki oczyszczające z herbapolu, które poleciła mi znajoma zielarka na takie problemy. Dodatkowo pije zioła Alweo- troszku trudno dostępne, ale warto. Do mycia włosów używam spradzonego szaponu z biowax do wypadających włosów i maseczke też z tej serii na 2 h. Następnie płukam herbatką do wypadających włosów. Powoli widzę coraz mniej włosów na szczotce. Różnica spora ze ok 140 do 100 włosów. używałam olejki do włosów jednak chyba coś robiłam nie tak bo wypadały wówczas jeszcze gorzej..chyba ze źle nakłałam. Jak uważasz? pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  75. Aktualnie stosuję od kilku dni olej lniany :)
    2 łyzki oleju podgrzewamy, a następnie wcieramy w skórę głowy. Owijamy głowę folią i czekamy 20/30 min :)

    OdpowiedzUsuń
  76. wpis świetny, dzisiaj idę do apteki to przy okazji zaopatrzę się w olejek rycynowy i spróbujemy :) mnie na 99% włosy wypadają z nerwów, ale trudno powiedzieć, żebym unikała stresów, bo taką już mam naturę :( teraz używam capitavit i seboradin szampon na wypadające włosy (nie niger, ale taki z trawą cytrynową bodajże) i wydaje mi się jakby mi więcej włosy wypadały.. jeszcze przetestuję maskę z seboradinu, ale coś mi się zdaje, ze niewiele pomoże :( do tego mam długie włosy i mimo porządnego wyczesania rano, po 15 minutach całe ubranie jest w moich włosach :( nawet jak są spięte (a wiąże je bardzo często bo mnie irytują) to wypadają o.O czarodziejskie włosy :D

    OdpowiedzUsuń
  77. Alino, jak zwykle napisałaś staranny, wyczerpujący post. Widać, ile pracy w niego włożyłaś! Szczerze podziwiam. Ale wydaje mi się, że dla dopełnienia obrazu, warto by było podać źródła, z których czerpałaś informacje. Podawanie źródeł to taka dobra praktyka..
    Druga refleksja: piszesz na samym dole bloga, że nie zgadzasz się na kopiowanie Twoich zdjęć i wykorzystywanie ich na innych stronach. Słusznie! To Twoje dzieło chronione prawami autorskimi. Ale czy WSZYSTKIE zdjęcia, które prezentujesz, są Twojego autorstwa? Jeśli nie, wypada podać ich źródło.

    Pozdrawiam jak zwykle serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  78. Koniecznie muszę wypróbować, dwa miesiące temu miałam operacje i od tamtego czasu włosy lecą mi tak, że zauważam łyse placki :( Oby któryś sposób pomógł...

    OdpowiedzUsuń
  79. Polecam Tran- poprawia funkcjonowanie organizmu a co za tym idzie również wzmacnia włosy. Mam problemy z tarczycą dlatego wypadają, ale teraz gdy zażywam Tran jest zdecydowanie lepiej:)

    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  80. Kochanie, nie napisałas o JANTARze, wiem ze jestes w czasie testów dopiero, ale poprostu jestem ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  81. trafiłas idealnie z tym wypadaniem włosów :) ja mam ostatnio taki problem...:/

    OdpowiedzUsuń
  82. ostatnio wyczytałam na jednym z blogów, że autorce pomógł olej lniany pity w ilości jednej łyżki dziennie - dwa dni temu zaczęłam 'kurację' i mam nadzieję, że u mnie również się sprawdzi:)

    OdpowiedzUsuń
  83. Jak zawsze bardzo pomocna ;* mnie zawsze obrywają się okropnie końcówki, przy każdym czesaniu ;(

    OdpowiedzUsuń
  84. Zmobilizowałaś mnie żebym powyrywała pokrzywy w moim ogródku :)
    A tak przy okazji kiedy pojawią się "ulubieńcy" ?
    Znasz może jakieś dobre sposoby nawilżenia skóry i złagodzenia jej schodzenia po opalaniu ?

    OdpowiedzUsuń
  85. Pokrzywa jest bardzo dobra na wzmocnienie, odżywienie i zatrzymanie procesu wypadania włosów. Wiem to z własnego doświadczenia, kiedy włosy zaczęły mi wypadać po narkozach i z osłabienia organizmu po operacjach, pomogła pokrzywa. Mam to szczęście, że mam grube włosy ale osobom, którym poleciłam płukanki z pokrzywy, włosy naprawdę się wzmocniły. Najlepsze są pokrzywy z ogródka ;)

    OdpowiedzUsuń
  86. Co do tego czosnku - czy olej czosnkowy się może nadać na włosy jako zamiennik samego sprasowanego czosnku?:) Znalazłam przepis na wizażu w wątku zbiorczym o olejach i zrobiłam sobie takowy - do 300ml oleju z pestek winogron dałam 3 ząbki czosnku, zamknęłam w ciemnej szklanej butelce na 3tyg, wstrząsając od czasu do czasu.

    OdpowiedzUsuń
  87. A ja polecam SKRZYPOWITĘ - takie tabletki zielone, do kupienia w aptece. Brałam przez 3 miesiące, efekt super i na włosy, i na paznokcie. A i cena jest przystepna. Pozdrawiam, Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  88. Alinko, czytasz w moich myślach, właśnie taki post teraz był mi potrzebny. Postanowiłam wziąć się ze moje włosy, bo do tej pory ich pielęgnacja ograniczała się do mycia i czasem odżywiania...

    OdpowiedzUsuń
  89. Hej :)
    Dobrze, że Cię mamy:)
    Włosy wypadały mi rok temu garściami ale przyznaje się, że była to moja wina, ponieważ spaliłam sobie cebulki włosów na słońcu(nie pomyślałam, żeby włosy zabezpieczyć na wakacjach, więc się smażyłam z nimi na słońcu 3 tygodnie;/). Ale jakoś się udało z czasem to załagodzić, bez tabletek i super specjalnych zabiegów.
    Teraz sytuacja się powtarza, ale na słońcu nie bywam, na wakacjach też nie byłam, więc nie w tym problem. W sumie może stres? no nie wiem...
    Chce mi się płakać, a kroki które podjęłam to:
    1. tabletki skrzypovita
    2. radical mgiełka
    3. woda brzozowa (no właśnie kupiłam i nie wiem jak stosować jeśli mam ten Radical, co 2 dni czy o 3 na zmiane z Radicalem i olejem rycynowym? czy to już za dużo mieszania? HELP ME)
    4. mam zamiar kupić herbate pokrzywową i ze skrzypu i pić i robić płukanki
    Dopiero zaczynam walkę więc oby zaczęło coś działać bo zwariuje!!

    Jakby ktoś mógł mi coś poradzić byłabym bardzo bardzo wdzięczna

    POWODZENIA WSZYSTKIM DZIEWCZYNOM WALCZĄCYM Z TYM PROBLEMEM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana dziękuję za komentarz! Myślę że najlepiej będzie skończyć radical i zacząć wodę, wtedy będziesz mogła ocenić działanie obu:)Olejek rycynowy 2 razy w tygodniu będzie ok:)

      Usuń
    2. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź :))
      Czekam na dalsze porady i na filmik bo miło się Ciebie słucha;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  90. hej a czy plukanki z pokrzywy mozna uzywac na wlosach koloru ciemny blond z mala iloscia jasnych pasemek? czy to nie zmieni koloru lub cos? prosze odpisz;)

    OdpowiedzUsuń
  91. moje włosy zaczęły wypadać po leczeniu na trądzik tabletkami przepisanymi przz dermatologa. trądzik przeszedł ale wypadanie zostało..;/ dlatego zaczęłam działać. najpierw jantar troche mi pomógł ale nie na długo teraz wcieram Joanne rzepę i znowu jest lepiej :)wypadanie zmniejszyło sie na sile odkąd myję włosy odżywką :) nie długo skuszę sie też na olejki green pharamcy do skalpu bo mają dobre recenzje i kosztują śmieszne pieniądze (6 zł za 100ml :)

    OdpowiedzUsuń
  92. Mnie najlepiej pomaga woda brzozowa firmy Kulpol :)

    OdpowiedzUsuń
  93. na Twojego bloga trafiłam ze dwie godziny temu,wertuję od początku i bardzo się cieszę,że udało mi się znaleźć świetne miejsce,gdzie można podpatrzeć triki dotyczące malowania się:) dopiero w zasadzie zaczynam swoją przygodę, ale dzięki Twojemu blogowi stanie się to prostsze. zrobiłam już nawet listę produktów,które mogą się przydać:) więc gratuluję pracy i podziwiam talent.

    ps.miałabym skromną prośbę,czy mogłabyś przedstawić w którejś z następnych pozycji makijaż dla zielonych małych blisko osadzonych oczu?:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  94. Mnie bardzo pomógł Alpicort E. Przy czwartej walce z wypadaniem doszłam do informacji, że wypadanie może powodować PPD w farbie, a zawsze po farbowaniu zaczynały się problemy.

    OdpowiedzUsuń
  95. wiecie czym ja się ratuję, gdy włosy wycodzą garściami? Jeden suplement - Calcium Pantothenicum:) 3 x dziennie po 2 tabletki, 3 dni i problemu nie ma:) oczywiście ja kontynuuję taką kurację ze 3 tyg, pozniej przerwa ze 2 tyg, albo wracam do tych tabletek, gdy problem znów się pojawia:)

    OdpowiedzUsuń
  96. Jakiś czas temu też zmagałam się z wypadaniem włosów, niestety było to spowodowane lekami.
    To, co mi najbardziej pommogło, to chyba wszelkiego rodzaju wcierki: Joanna Rzepa, Farmona Jantar i ostatnio woda brzozowa, identyczna jak Twoja :)

    W ogóle mam całkiem dobry patent z tą wodą brzozową: wrzuciłam do środka zioła - skrzyp i pokrzywę (po 1 torebce, ale myślę że ilość może być jak najbardziej "na oko") i odstawiłam na 2 tygodnie, co jakiś czas wstrząsałam. I zrobiła się taka nalewka, mocno pachnąca ziołami. Potem odcedziłam zioła i mam udoskonaloną wodę brzozową - naprawdę polecam, niewielki wysiłek i mały koszt a można uzyskać super kosmetyk :) Używam tej wcierki od jakiś 3 tygodnie i u mnie na razie działa lepiej niż sama woda brzozowa, znacznie mniej włosów mi wypada. Polecam spróbować! :)

    Maria

    OdpowiedzUsuń
  97. kochane nie dajcie sobie wcisnąć Alpicort E, zwłaszcza bez badań ! To jest wcierka hormonalna za 80 zł z dodatkiem estrogenów i niestety wcale nie działa. Lepsze efekty daje Farmona Jantar :)

    OdpowiedzUsuń
  98. Witam wszystkich;))) Drogie dziewczyny, chciałam zapytać czy któraś z Was stosowała odżywki/szampony z Waxa? Słyszałam o tym dużo dobrego, macie doświadczenie odnośnie używania tego specyfiku? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stosuję maskę do włosów osłabionych i wypadających Biovax L'biotica i z pewnością mogę polecić bo to najlepsza maska jaką kiedykolwiek miałam. Bardzo mi pomogła już nie jeden raz.

      Usuń
  99. Alina Rose - moje kompendium wiedzy wszelakiej :)

    OdpowiedzUsuń
  100. Ostatnio, też zmagałam się z problemem nadmiernego wypadania włosów, a chciałam najbardziej uniknąć drastycznego skrócenia włosów by je trochę wzmocnić. Podpytałam moją fryzjerkę, która o dziwo nie poleciła mi jakiejś super drogiej odżywki czy innego preparatu mającego zdziałać cuda tylko poradziła mi kurację z nafty kosmetycznej. Mianowicie co drugie mycie (myję włosy codziennie więc wychodziło co drugi dzień) przez 2 tygodnie wcierałam w skórę głowy, nie na całość włosów, zwyczajną naftę kosmetyczną z olejkiem rycynowym. Nie spodziewałam się tak spektakularnych efektów ale już po 2 tygodniach, znacznie zmniejszyło się wypadanie włosów a po kolejnych tygodniach, w których już używałam nafty tylko 2 max 3 razy w tygodniu zaczęły pojawiać się nowe włoski, co uważam za super efekt, który z niczym innym się nie równa co dotychczas stosowałam.
    Na dodatek kiedy przypomnę sobie moją prababcię, która wcierała codziennie naftę we włosy (wiem to z opowieści mojej mamy i babci) i nie miała ani jednego siwego włosa do bardzo późnej starości, to śmiem twierdzić iż nafta może zapobiegać siwieniu włosów, co też chyba gdzieś o tym czytałam.Dlatego nafta ponad wszystko , polecam bardzo/Pozdrawiam Edi

    OdpowiedzUsuń
  101. To ja też mogę się podzielić doświadczeniami, bo przez kilka lat zmagałam się z wypadaniem włosów plus doświadczeniami bliskich osób.
    Rzeczywiście jak Ala napisała - tak naprawdę często powodem wypadania nie są jakieś poważne problemy zdrowotne, ale stres, napięcia (i oczywiście źle dobrane kosmetyki do włosów - to temat rzeka :)))
    U mnie głównym winowajcą był właśnie stres. W pewnym momencie w rozpaczy sięgałam po takie drogie preparaty jak np. inneov, ale efekt nie był zadowalający. Są tańsze i lepsze sposoby, o których już dziewczyny tutaj pisały. Więc potwierdzam i trochę dodaję, wersja dla zestresowanych :)

    Przede wszystkim suplementy:
    - biotyna (tzw. wit H, np. preparat Biotebal) (w nadmiarze nie jest toksyczna, organizm ją wydala jeśli nie potrzebuje tyle)
    - Calcium Pantothenicum (B5) - to działa, sama nie wierzyłam :) (nadmiar nie jest toksyczny, może powodować co najwyżej biegunki)
    - pokrzywa

    na łepek (trzeba eksperymentować niestety: oleiste czy wodniste?):
    - pokrzywa (w końcu wygrała solo zaparzana na świeżo, ale próbowałam też kiedyś Capitavit, odżywkę pokrzywową "Anny")
    - olejek rycynowy
    - radical ampułki (uwaga na skład dla uczuleniowców)
    - jantar (znów skład - nie każdemu służy)
    - zioła indyjskie (skuteczność potwierdzona też na płci męskiej :)))

    i zwłaszcza dla nerwusów - polecam masaże głowy (skalpu) i przy długich włosach, jeśli na co dzień je związujecie, trochę luzu w domu (luźny warkocz lub rozpuszczone). Mi osobiście np. bardzo służy ten dziwny "pająkowaty" wynalazek do masażu głowy co go do Skrzypovity swego czasu dodawali (samej Skrzypovity ze swojej strony nie polecam - ja, i nie tylko ja, efektów nie widziałam).
    I relaks dziewczęta, relaks ... ;-) pamiętajcie, że złość (=nerw) piękności szkodzi :D

    Pozdrawiam Alinę i Was wszystkie, powodzenia w walce o piękne, nierzednące czupryny :)

    OdpowiedzUsuń
  102. Ja mogę polecić szampon Dave do wypadających włosów.
    Mnie pomógł. Fakt, że moje włosy nie wypadały garściami, ale nasiliło to się.

    Do tego wydaje mi się, że włosy powinny być co jakiś czas podcinane, żeby mogły odżyć- i wówczas również mniej wypadają ;) i pamiętajmy o witaminkach ;)
    Sama skorzystam z naturalnych sposobów z tego post-u ;)

    Aczkolwiek jeśli problem jest poważny warto zapytać o radę specjalistę, nie ma co próbować na własną rękę, żeby sobie nie zaszkodzić!

    OdpowiedzUsuń
  103. Jakiś czas temu borykałam się z problemem nadmiernie wypadających włosów- teraz wiem, że było to spowodowane nieprawidłową dieta i szybką utratą wagi (16 kg w niecały rok ), ale też jak zauważyłam problem u siebie zaczęłam panikować, liczyć każdy utracony włos czy, bardziej się nakręcałam na to, że zostanę łysa... W końcu ktoś mi powiedział, że robi się z tego obsesja i żebym przestała do tego podchodzić w sposób życia i śmierci. Odpuściłam więc choć na początku nie było łatwo...z czasem włosy przestały wypadać, a ja zaczęłam je wzmacniać tabletkami Vitapil i sprawdziły się. Obecnie mam w planach testować KAMIVAZĘ (dostępna na allegro). Wzmacnia cebulki, zapobiega wypadaniu oraz stymuluje wzrost włosów- koleżanki twierdzą, że jest genialna- więć przetestuje ten geniusz na sobie :))

    pozdrawiam :))


    http://aguchaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  104. Włosy wypadały mi przez zaburzenia hormonalne. Jednak zanim to odkryłam stosowałam http://sklepfryzjerski.pl/capellissimo-placenta-tonik-przeciwko-wypadaniu-wlosow-p-1723.html ten tonik. Jest on przenaczony dla osób po chemioterapi. Włosy przestały wypadać i zaczęły odrastać. Stosował też go mój tata i u niego efekty mnie zaskoczyły. Także polecam!:)

    OdpowiedzUsuń
  105. Ja ostatnio także męczyłam się z wypadaniem włosów, lecz wyjechałam na wakacje, gdzie woda w ośrodku pochodziła ze źródła (?) tak, chyba tak. W każdym razie nie była twarda. I jakie moje zdziwienie, gdy po dwóch tygodniach włosy nie wypadają mi prawie w ogóle! Teraz tylko się zastanawiam, skąd ja do licha wytrzasnę w bloku porządną wodę xD

    OdpowiedzUsuń
  106. Ja mam świetną radę na wypadanie włosów!

    Kiedyś poprosiłam mojego tatę aby kupił mi taki świetny płyn przeciwko wypadaniu włosów, który był dostępny w niemieckiej aptece. Właśnie w tej aptece w Niemczech aptekarka udzieliła bardzo ważnej rady mojemu tacie, a mianowicie jeżeli nie jest się po 50 roku życia to włosy same z siebie nie wypadają! Czyli musi być jakiś istotny problem zdrowotny!!! Kobieta ta poradziła abym wykonała sobie badania hormonalne. I to był właśnie strzał w dziesiątkę. Okazało się że miałam problemy z tarczycą. Już podczas leczenia okazało się że moje paznokcie zaczynają wyglądać coraz lepiej a włosy przestały wyłazić garściami.

    Teraz mam piękne włosy- ostatnio dostałam pochwałę od fryzjerki która mnie strzygła a moje paznokcie wyglądają po prostu rewelacyjnie!!!


    Trochę się rozpisałam ale może komuś pomogę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  107. Witam:) Niestety przez ostatnie pół roku również zmagałam się z problemem wypadania włosów. Obecnie jest już dobrze. Mi pomogła wizyta u trychologa(specjalista zajmujący się włosami). Po wykonaniu wszystkich badań krwi, które wykluczyły zmiany hormonalne i badaniu trychologicznym otrzymałam diagnozę mojego problemu. Po zastosowaniu zaleconych tabletek i szamponu problem zaczął się zmniejszać, a teraz po 3 mcach kuracji jestem już wyleczona. Dziewczyny jeżeli po zastosowaniu domowych sposobów nie zauważacie poprawy koniecznie skierujcie się do specjalisty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  108. Ja miałam straszny problem z wypadaniem przez co najmniej 3-4 lata. Podczas czesania musiałam 2 razy czyścić szczotkę + moje włosy były wszędzie, na ubraniach, podłodze. Niestety nigdy nie trafiłam jeszcze na dobrego lekarza, więc wolę nie opisywać tutaj przygód z nimi.
    Przez większość tego okresy łykałam suplementy, stosowałam wcierki, ampułki, apteczne szampony przeciw wypadaniu i żaden z tych zabiegów nie przyniósł poprawy.
    W zeszłym roku po długich poszukiwaniach udało mi się znaleźć czarną rzepę i ona jako jedyna poprawiła trochę stan moich włosów. Trochę z nią zabawy, ale najlepsze rezultaty. Niestety ciężką ją jest dostać ;/

    OdpowiedzUsuń
  109. A woda brzozowa nie wysuszyła Ci skóry głowy? :) Bo właśnie dzisiaj ją kupiłam i widzę, że na pierwszym miejscu w składzie jest alkohol :)

    OdpowiedzUsuń
  110. od wczoraj zaczęłam kurację Seboradinem i myję włosy Dermeną, trzymaj kciuka :o)

    OdpowiedzUsuń
  111. Czasem wypadanie jest po prostu genetyczne i niestety nic nie da się z tym zrobić... :/

    OdpowiedzUsuń
  112. Moje włosy rok temu dość mocno wypadały. Wtedy na kanale florencebeauty usłyszałam o Vitapilu i po wielu próbach ratowania moich włosów sięgnełam po niego. Bardzo mi pomógł. Kupiłam opakowanie 60 tabletek i codziennie brałam po jednej :) Bo skonczeniu opakowania tabletek moje włosy przestały wypadać całkowicie! Jestem mu bradzo za to wdzięczna i teraz też po niego siedne ponieważ od jakiegos czasu moje włosy zaczeły wypadać od nowa:( Przedtem przyczyną wypadania włosów była chyba zła dieta ale teraz bardziej jest chyba wmieszany w to dość duzy stres i wiele przykrych sytuacji :( Jednakze moje żywienie też może być tego przyczyną.

    OdpowiedzUsuń
  113. Napisałam dziś na swoim blogu, że mam tak wielki problem z wypadaniem włosów i koleżanka podesłała mi link do Twojej notki, oprócz wielu ciekawych specyfików, których nigdy wcześniej nie widziałam, dodałam sobie też trochę otuchy, że można z tym walczyć. Niestety gdy byłam ostatnio u lekarza, przy okazji innych problemów, to zupełnie zbagatelizował mój problem, muszę poszukać innego...

    OdpowiedzUsuń
  114. Chciałam tylko dodać, że nasilone wypadanie może występować po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej i tu raczej nie ma powodów do niepokoju, trzeba przeczekać :) Wypadają tylko te nadprogramowe, które nie wypadły w swoim czasie (tak samo, jak to często się dzieje po ciąży), więc przerzedzenie naturalnej liczebności włosów w czuprynie nie grozi :)

    OdpowiedzUsuń
  115. Wie może któraś z Was gdzie można dostać wodę brzozową firmy Malwa w Krakowie? Od dłuższego czasu na nią poluję i nie mogę jej znaleźć;(

    OdpowiedzUsuń
  116. Kilka lat temu bardzo wypadały mi włosy, prawdopodobnie w wyniku stresu. Najlepiej na mnie podziałała biotyna w dawce 1000 mcg, jedna tabletka dziennie. Kupiłam opakowanie 100 tabletek i całe zużyłam. Od tamtej poru mam spokój. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  117. czyli podsumowując co Ci najbardziej pomogło na wypadanie włosów z tego co tu napisałaś???

    OdpowiedzUsuń
  118. Masz prześliczną szminkę na zdjęciach! Czy mogłabyś napisać co to za szminka?

    OdpowiedzUsuń
  119. Polecam PANTOVIGAR dostepny w aptekach w Niemczech. Jest swietny!!! I rosną po nich nowe włoski. Kuracja 3 miesiace - ok. 100 Euro - ale się opłaca. Polecam goraco!!!!

    OdpowiedzUsuń
  120. Ja natomiast polecam szampon wzmacniający Pharmaceris. Ma świetny zapach, który czuć do następnego mycia (pomimo nakładanych odżywek) i mogłoby się wydawać, że skoro tak go czuć to będzie bardzo nachalny, ale tak nie jest :)Ale i tak najważniejsze jest to, że naprawdę po 2 tyg stosowania zauważyłam różnicę w wypadaniu włosów. W trakcie mycia wypada ich dosłownie kilka, a także w ciągu dnia nie sprzątam ich ze wszystkich mebli i podłogi. A całe to wypadanie spowodowane było farbowaniem, szczególnie ostatnim. pomalowałam włosy farbą sayos bez amoniaku i to była najgorsza farba w moim życiu... szczerze ją odradzam, choć kolor wyszedł fajny. Jednak co mi po kolorze, skoro straciłam tyle włosów, że do tej pory nie mogę uwierzyć...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  121. Kochana! Właśnie kupiłam Vitapil i chciałam jednocześnie pic skrzypokrzywe...dlaczego pisałas, zeby z nimi(razem) nie przesadzac? Vitapil nie ma w składzie pokrzywy i skrzypu, hm? Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  122. Kocham Cię.
    Moje włosy to od dziecka po raszka. Są i były tak cienkie że musiałam ścinać je na krótko na dodatek były tak jasne że nie raz wyglądałam jak łysa w szczególność na zdjęciach. W każdym razie choć zawsze były cienki i przesuszone nigdy nie wylatywały.No ale ostatnio dużo chemicznych zabiegów [ rozjaśnianie itd. ] moje włosy zmieniły się w koszmar w ostatnim czasie sięgały mi za obojczyki no ale musiałam ściąć prawie do ucha i teraz choć włosy z ciemniał mam tak widoczne prześwity że po raz kolejny wyglądam jak bym łysiała na dodatek moje włosy z zieleniały i mam do wyboru mieć zielone włosy ale bo przefarbować i liczyć się z tym że to koniec z włosami które nie będą wy popadywać ta notatka spadła mi z nieba dzięki ...

    OdpowiedzUsuń
  123. Włosy, ja na swoje się nie mogę patrzeć, co z tego że długie jak od kiedy jest zimno to wyglądają koszmarnie, z pewnością spróbuje preparatu

    OdpowiedzUsuń
  124. mi na wypadanie włosów pomógł olej rycynowy. tak jak piszesz, na noc wmasować w skórę głowy(ja robiłam to tak jak przy farbowaniu, szczoteczką do zębów, tyle, że bardziej starałam się w głowę niż we włosy). pomogło świetnie. również brałam tabletki Merz Special, jednak nie było po nich takiego rezultatu jak po oleju. kiedyś wcierałam sok z rzepy ale śmierdziało okropnie, naprawdę nie do zniesienia! życzę wszystkim powodzenia w walce o nowe włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  125. A co robic jesli wlosy wypadaja po farbowaniu. Lykam suplenty, robie domowe maseczki uzywam odzywek ale one bez przetwy wypadaja. Jestem swiecie przekonana ze to od farby ale teraz jak zaradzic temu zebym nie zostala lysa?

    OdpowiedzUsuń
  126. niestety wcierka do włosów Jantar mi nie pomogła, a zaszkodziła, niestety pojawił mi się łupież, z którym walczę do dziś. A szampon Yves Rocher, z łopianem też zbytnio nie pomógł a do tego miał straszny zapach, którego nie dało się zakryć żadną odżywką, maską, olejem itp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy wypadają od kilku lat, ale non stop rosną nowe, mam ciągle baby hair ale co z tego jak długie wypadają tak jakby były słabe. Stosowałam różne Suplementy i nic. Powiedz mi kochana czy sok z pokrywy wcierany we włosy moge pozostawic czy muszę zmyc?
      Aga

      Usuń
    2. Ja miałam ten sam problem... wieczny jeż na głowie. Udałam sie w koncu do dermatologa bo ile mozna? wlosy wypadaly mi od zawsze;) ale w grudniu 2012r. zaczely wypadac calymi pasmami, w ciagu miesiaca stracilam polowe wlosow na glowie, a bylo to spowodowane odstawieniem tabletek antykoncepcyjnych. W połowie stycznia poszlam do lekarza i ten przepisal mi saszetki gelacetu, loxon2% i szampon Revitax. Jest 8 marca i włosy w ogole mi nie wypadaja (zeby nie zapeszyc;p). Loxon 2% lekarz mi przepisał bo miałam duze zakola i przerzedzone włosy w tym miejscu ze było widać skórę głowy i na poczatku po stosowaniu zaczeły mi jeszcze bardziej wypadac ale to trwalo moze tydzien, teraz zauwazylam ze wyrastaja mi w tych miejscach malutkie wloski;) Szampon Revitax stosuje za kazdym razem jak myje wlosy i sa moze troche przesuszone ale masaka Alterra z Rossmanna robi swoje i wlosy sa w swietnej kondycji;) Proponuje obciac troszke wloski zeby wygladamy na zdrowsze i zaczac taka kuracje. Naprawde gorąco polecam!

      Usuń
    3. hej dziewczyny :) mam pytnie. urodzilam dziecko 5 miesiecy temu i teraz strasznie wypadają mi włosy. . . :( nie moge sobie z tym poradzic :( czy belissa mi pomoże?? bardzo prosze o odpowiedź :*

      Usuń
  127. jeżeli ktoś próbował wszystkiego i nic mu nie pomogło, żadna mgiełka, wcierka ect.. to niech biegnie na badanie krwi! może mieć problemy z tarczycą a o tym sam nie wie.. im szybciej zaczniemy zażywać lekarstwa to tym szybciej problem powinien zniknąć :>

    OdpowiedzUsuń
  128. Też miałam problem z wypadaniem włosów. Przyszło tak nagle i wypadało mi ich bardzo dużo. Było to dla mnie na tyle przykre, bo mam cienkie i słabe włosy. Poszłam do mojego lekarza, który zalecił badanie krwi i wyszło, że to problem z tarczycą. Obecnie się leczę i muszę przyznać, że jest lepiej. Mam nadzieję, że włosy się wzmocnią :)

    OdpowiedzUsuń
  129. Dziewczyny a co zrobić jeśli włosy się cały czas kruszą i wypadają??? Mam wcierki brałam tabletki Biotebal - 5 pomogły mi na wypadanie ale dalej się kruszą proszę o jakieś porady.

    OdpowiedzUsuń
  130. Od zawsze wlosy miałam długie i jak wiadomo zawsze trochę wypadają.Najpierw sprobowalam ampułki Vichy plus szampon plus Merz special.Te tabletki sa najlepsze ,a brałam już wszystkie z apteki.Jednak to kosztowna kuracja a efekt był piorunująco dobry.I na jakiś czas był spokoj.Ale za jakiś rok zaczely mi znow wypadac.Dostalam w super farmie w promocji Oenobiol.Kapsulki ,którym poleca lekarz ,gdy przechodzą chemioterapie i wychodzą nawet brwi.Jest rewelacyjny,jednak nie można go dostać w aptece tylko na allegro.Bralam go i fantastycznie wlosy nie wypadaly ,ale i szybciej rosly.Dodam ze procz srodkow chemicznych ja stosuje maseczke swojej prababci:Pol buteczki rycyny,jedno zoltko,pol soku z cytryny.I klade na 1-2 godziny przed myciem,ale co dwa tygodnie.Wystarczy 3-4 takie maseczki i efekt jest rewelacyjny.Wlosy sa grube,mocne i mało wypada.Do tego pije codziennie jedna cytryne,co daje połysk.A jeszcze żeby było przyjemne z pożytecznym jem jednego banana dziennie z cynamonem.To babcia tez stosowala jako dodatek na kolor.Ale tego już nie wiem ,bo ja wlosy farbuje.A jem bo zdrowo.Cebule tez stosowałam ,ale bardzo smierdzi.Nie dalam rady.Rzepa swietna .Ale i tak dla mnie najlepsza jest rycyna!To super srodek,a i zauwazylam ze szybciejmi rosna.Na wlosy jeszcze stosuje preparaty firmy :Biosilk.I oczywiście dużo warzyw i dobre odżywianie .jednak ,gdy się farbuje systematycznie to trzeba o nie dbac.Teraz jest trochę gorzej znow zaczelam kuracje rycynowa ,bo zaczely mi wypadac na skutek klimatu słonecznego bo od roku mieszkam w Australii.Polecono mi tabletki z owieczki Essence of baby Sheep -180 kapsulek i wlasnie skonczylam je brac.Ale one były bardziej na mlodsza skore i porost wlosow.I rzeczywiście przyjecjalam tutaj i miałam rok temu tak za ramiona a teraz maja 42 cm.I jeszcze wazna rzecz używam tego masazera ,który jest pokazany na blogu-pobudza komórki.tak naprawdę stosowałam prawie wszystkiego,bo wlosy zawsze mam długie ale rycyna i maseczka to hit.Polecam

    OdpowiedzUsuń
  131. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  132. kochane wiecie co wg mnie warto się przebadać biorezonansem bo włosy mogą też wypadać jak są w organizmie pasożyty.

    OdpowiedzUsuń
  133. czytam , czytam i Asia masz 100%racji odzywianie to podstawa +masaże +maski domowe.Mnie problemy z włosami zaczęły się jak schudłam 6kg w 2 mc , osłabiony organizm po Dalacinie na zęba zaczął fiksować-nie bierzcie czasem tego syfu!! .Odporność spadła do 0 i pojawił się kłopot z włosami. Kochane dziewczyny czytam teraz Tombaka -tam jest artykuł żegnaj łysino i autor pisze, że najlepsza metoda na włosy to:poprawa ukrwienia -masaże po1 )przygotować roztwór soli z 1 litra ciepłej wody i 2 stołowych łyżek namoczyć w nim ręcznik lekko wykręcić i nacierać łysiejące miejsca głowy-ceł przywrócenie właściwego krążenia , czas terapii 3-4 mc a czas masażu do 3min max 2 stosować raz na tydzień do 2 )maska 100g pokrzywy zalać 500 ml wrzątku odstawić na 30 min i tym nacierać .maska 2 )1 litrowy słoik napełnić do połowy utartymi burakami dopełnić przegotowaną wodą .Pozostawić w ciemnym miejscu na 5 dni .Przecedzić i wcierać w skórę głowy codziennie aż do wyczerpania po 2 mc kuracje powtórzyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam Aniu Tombaka od 2006 roku i mam wszystkie jego ksiazki i stosuje jego porady aczkolwiek nie wszystkie.To co piszesz działa ,ale trzeba mieć cierpliwość i być systematyczna,zeby jego cuda zadzialaly.radzi również pic naturalne soki samemu wyciskane :marchew ,buraki.I zawsze mowi dużo witaminy C.Pamietajcie ze zalazo wypłukuje się z organizmu najszybciej.I dlatego potrzebna jest ta witamina.Ja skupiłam się na rycynie.A wlosy i tak farbuje tylko zawsze farbami L'Oreala i staram się nakladac tylko na odrosty.I bardzo uważam na to co jem.I zawsze gotuje obiad z duza iloscia warzyw.I od lat stosuje się do jego zasady 2 posiłki dziennie:sniadanie zawsze i obiad plus owoce i warzywa.I od podstawówki waze 50 kg.Wlosy najczęściej wypadają jak się ma mało zelaza we krwi.trzeba zrobić badania.To pierwsza zasada.A później wziąć się za siebie.Z włosami naprawdę nie ma zartow.Pozdrawiam Cie Aniu

      Usuń
  134. mam pytanko a ja wypadają włosy , to co nie można ich farbować a jak tak to jaką firmę polecacie jakimi preparatami ?.Mam naturalny kolor jasny brąz przefarbowałam na blond .Przy tym problemie który teraz zaistniał boje się pójść i zrobić odrosty żeby mi włosy nie zaczęły wypadać masowo.Kochane doradźcie co Wy zrobiłyście w takiej sytuacji?pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  135. Jak mnie tak wypadaly ,to najpierw przez 2 tygodnie je odzywilam :rycyna,maskami,wcierkami przed każdym myciem.Aniu kup sobie Merz special -tabletki sa rewelacyjne .I naprawdę każdej osobie pomagają.Ja przez caly rok biore witaminy ,żeby odzywic wlos od srodka.A później ufarbuj .

    OdpowiedzUsuń
  136. Zawsze miałam mało włosów. Farbuję na jasny blond, praktycznie co miesiąc
    Po dekoloryzacji z ciemnego na jasny jeszcze bardziej się osłabiły.
    Po wielu poszukiwaniach znalazłam olejek zatrzymujący wypadanie włosów Khadi i to był strzał w 10! Tyle włosów, co mi urosło, to nigdy nie widziałam, nie wypadają już tak bardzo są wzocnione i miękkie- kuracja trwała rok- 2x tydzień wmasowanie oleju w skalp na całą noc- opłaciło się, teraz mam piękne długie włosy i zamierzam wrócić do naturalnego koloru.
    Polecam wszystkim dziewczynom, mimo, że kosztuje 58 zł to ja przez ten rok nie zużyłam nawet 3/4 opakowania jest mega wydajny!!!

    OdpowiedzUsuń
  137. Kosswell Koxidil Active Hair loss Treatment
    serum przeciw wypadaniu włosów, które skutecznie walczy ze zmianami powodującymi wypadanie włosów. Jego aktywne składniki poprawiają mikrokrążenie skóry głowy i stymulują aktywność komórkową u nasady włosów, zwiększając ilość włosów w okresie wzrostu i zmniejszając liczbę strat w fazie wypadania. Należy stosować po umyciu bezpośrednio na skórę głowy delikatnie masując przez ok. 1 min. nie spłukiwać.
    POLECAM,GDYŻ MI RÓWNIEŻ WŁOSY WYPADAŁY I NIC MI NIE POMAGAŁO.DOPIERO KOLEŻANKA POLECIŁA MI TO OTO SERUM I JEST WSPANIAŁE! ODKĄD ZACZĘŁAM UŻYWAĆ TO SERUM,MOJE WŁOSY W KOŃCU PRZESTAŁY WYPADAĆ! JAK NAJBARDZIEJ POLECAM!:)

    OdpowiedzUsuń
  138. Powiedz proszę jak długo trzeba Kosswell uzywac.Slyszalam cos o tym ze sa to ampułki ,które chyba kupuje się w aptece?Bo tych ampułek rozumiem ze jest iles sztuk.Ja uzywalam Vichy.dziekuje za odpowiedz.

    OdpowiedzUsuń
  139. ja zauważyłam kiedyś, że mi przestały wypadać, prawie nic mi nie wypadało! (a wcześniej wychodziły garściami niemalże ;) - zaczęłam się zastanawiać, co się zmieniło i stwierdziłam, że to od jedzenia rzodkiewek (w pewnym momencie zaczęłam podjadać rzodkiewki zamiast słodyczy ;d) jakiś rok później sprawdziłam, czy rzodkiewki działają na włosy.. chyba nie muszę Wam mówić, że tak :] - ja wtedy tego nie wiedziałam, ale bardzo ucieszyło mnie to odkrycie :) polecam!

    OdpowiedzUsuń
  140. mnie ten problem też dotyczył... na szczęście mówię w czasie przeszłym.
    i też jakieś suplementy diety, zdrowe odżywiane... efektu nie było widać aż fryzjer nie zrobił mi zabiegu na ampułkach kosswell koxidil.
    cały zabieg trwał ok. 5 tyg. (masaże skóry głowy) + w domku szampon.

    polecam, tym co szukają czegoś skutecznego

    OdpowiedzUsuń
  141. fajna stronka i fajnie opisany problem :) naprawdę się postarałaś, dawno nie czytałam czegoś tak konkretnego. Chcę zmienić szampon do włosów na jakiś lepszy, bo uważam, że od tego trzeba zacząć kuracje przeciw wypadaniu włosów. zestawienie najlepszych szamponów wygląda tak: http://szampondowlosow.com.pl/ podoba mi się to, że ten sam szampon mogę używać ja i mój facet :)

    OdpowiedzUsuń
  142. Cześć dziewczyny polecam wszystkim wcierkę z NASION KOZIERADKI Do kubka wsypujemy jedną łyżkę stołową kozieradki, zalewamy wrzącą wodą, mieszamy.
    Zaparzamy pod przykryciem 15/30 min.
    Po tym czasie płyn ostrożnie przelewamy do odpowiedniego pojemniczka (ważne żeby nie mieszać po zaparzeniu- nasionka opadają na dno)sitko pomocne!

    (trzymajmy nasz specyfik w lodówce)do 5 dni poten nowy napar warto zrobić.
    Kozieradkę w takiej postaci można także traktować jak tonik i przecierać nią twarz.
    Moja cera bardzo dobrze na nią reaguje- jest wyraźnie uspokojona, a pory są ściągnięte. Wiem, że wiele dziewczyn z powodzeniem stosuje ją na trądzik
    Pozdrawiam Kaśka z Krakowa jeśli macie pytania to podaję maila onmaestro@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  143. Jantar wypróbowałam i choć w krótkim czasie (niecały miesiąc!) sprawił, że pojawiła się rzesza babyhair, to odstawiłam go na rzecz kozieradki, po używaniu której już w ciągu tygodnia zauważyłam o 1/3 mniej wypadających włosów i przeszczęśliwa kontynuuję kurację :) . A Alinie dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  144. Witam. Mój mąż ma 35 lat i problem z wypadaniem włosów. Ostatnio natknelam sie na ten grzebien owlosionywojownik.pl Uzywal go ktos moze? Jest dosc drogi

    OdpowiedzUsuń
  145. hej , mam problem z wypadajacymi włosami i po umyciu gdy je rozczesuje wypadają garściami , czy włosy powinnam rozczesywac na mokro czy dopiero gdy wyschną? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  146. Ciekawy artykul o preparatach na porost wlosow mozna cos dla siebie znalezc w niskiej cenie
    owlosionywojownik.pl/co-na-wypadanie-wlosow-do-200-zl

    Polecam

    OdpowiedzUsuń
  147. Ja mam dosyć dziwny problem z wypadającymi włosami. Włosy zaczęły mi wypadać 2 miesiące temu a tabletki hormonalne biorę od 9 miesięcy. Włosy nigdy mi tak nie wypadały zarówno przez 7 miesięcy hormonoterapii jak i przed nią. Kwestia stresu też odpada. Włosy zaczęły wypadać jakiś miesiąc po sesji przy czym końcówka sesji była dosyć łatwa. Ostatni raz chorowałam na początku czerwca - więc też raczej nie. Dobrze sie odżywiam jem codziennie więcej niż przeciętny człowiek owoców i warzyw. Używałam wcześniej olejków do włosów później nafty a teraz od miesiąca Jantara, nie prostuje włosów, pozwalam im swobodnie wyschnąć. Włosy wypadają mi ciągle i są absolutnie wszędzie, z każdym ich przeczesaniem palcami/grzebieniem wypada ok. 5 nowych włosków. Moje włosy są bardzo grube i długie dlatego widać je wszędzie.
    Może mi ktoś doradzić co zrobić? Wypadła mi już 1/3 włosów w takim tempie boje się że stracę wszystkie

    OdpowiedzUsuń
  148. Zdecydowanie polecam szampon z Ziaja do włosów wypadających! Kosztuje ok 8-9zł, jest wydajny i widać efekty (w moim przypadku) od pierwszego mycia!

    OdpowiedzUsuń
  149. Zdecydowanie polecam szampon z Ziaja do włosów wypadających! Kosztuje ok 8-9zł, jest wydajny i widać efekty (w moim przypadku) od pierwszego mycia!

    OdpowiedzUsuń
  150. Zaczełam właśnie stosować skrzypowitę , stosowałaś może kiedyś ? Jeśli tak to jaka jest Twoja opinia na temat tego produktu. Ostatnio zaczęły mi wypadać włosy w dużych ilościach, jestem przerażona.

    OdpowiedzUsuń
  151. szkoda, że nie napisałaś, jaki dokładnie gatunek bylicy, bo jest co najmniej kilka ;)

    OdpowiedzUsuń
  152. Witam,operacje tarczycy miałam 31 lipca(wycięta cała) a włosy wypadaja mi od około 2 miesięcy,zwłaszcza przy myciu i rozczesce mimo ścięciu i psikaniu przed rozczeską Gliss Kur -różowym ,załamka ...pije sok pokrzywy 99% ły,kałam skrzypowite ,merz spezial ,hormony w porzo a włosy lecą,załamana jestem strasznie ,może to od narkozy ,już sama nie wiem :(

    OdpowiedzUsuń
  153. Ja walczę już 7 rok z wypadaniem (niestety hormony) i w końcu znalazłam swój sposób: tak jak wyżej: sok z pokrzywy 99,8%, olej rycynowy 3 razy w tyg na noc i szampon Alpecin. Dermena, Vichy, Ducray- nic nie pomogło. Aha, jeszcze drożdże biorę i cynk.

    OdpowiedzUsuń
  154. I co na prawdę to pomogło ? Ja chcę zrobić któreś domowe pomysły z lysyproblem.pl napisz coś więcej ile musiałaś czekać na efekty i jak z ponownym rozrostem grzywy.

    OdpowiedzUsuń
  155. a gdzie mozna kupic te tabletki Oenobiol anti-chute szukam w necie i nic... sa strasznie ciezko dostepne....

    OdpowiedzUsuń
  156. ja czytałam, że dermatolodzy najczęściej polecają loxon na wypadanie włosów, na stronie owlosionywojownik.pl jest o tym rozbudowany artykuł, ale z tego co piszą, nie jest to najlepsze rozwiązanie

    OdpowiedzUsuń
  157. Tutaj jest spis bardzo fajnych naturalnych preparatów walczących z wypadającymi włosami - http://www.naturala.pl/tag/140/jak_zapobiec_wypadaniu_wlosow

    OdpowiedzUsuń
  158. Ciekawy artykuł na temat preparatów widziałem ostatnio tutaj: http://lysienieiwypadaniewlosow.wordpress.com/preparaty-na-wypadanie-wlosow-zawierajace-minoxidil/

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.