Kreska ma ogromne znaczenie. Od tego jak ją namalujemy zależy to, jak wyglądają nasze oczy a nawet cała twarz!
Jednak zwykle eksperymentujemy z wyglądem kreski tak bardzo...
Kształt powieki często wymusza na nas jedno rozwiązanie a opanowanie go do perfekcji i tak zajmuje dużo czasu. Kto męczył by się próbując idealnie opanować 3 wersje kreski!Nawet znane makijażystki mają swoje ulubione kreski i nie zobaczymy u nich dużych zmian.
Jednak warto próbować! Kształt kreski na naszych powiekach jest troszkę jak zapach sygnatura- może być naprawdę z nami kojarzony. Często dzieje się tak, kiedy jest charakterystyczny- może znacie kobiety które kojarzycie właśnie z kreską?
Choć często wydaje nam się że już trafiłyśmy z kształtem i nie chcemy nic zmieniać, warto się kreską pobawić i… robić zdjęcia! Właśnie dzięki serii zdjęć z różnymi kreskami najlepiej zobaczymy jaka służy naszym oczom i naszej twarzy.
Zasada jest następująca- miejsce w którym kreska jest najgrubsza, będzie unosić optycznie dany fragment powieki. Zależnie od tego gdzie umiejscowimy najważniejszy punkt kreski, nasze oczy mogą wydawać się bardziej okrągłe, wydłużone lub krótsze, bardziej kocie czy przypominające migdały:). Kącik może podnosić się lub opadać, możemy wyglądać na młodsze lub bardziej wesołe.
Kreska odmładzająca, unosząca środkową część powieki do góry.
Nazywam ją w ten sposób, bo nadaje oczom bardziej okrągły kształt, unosi kąciki i sprawa, że wyglądają na bardziej pogodne.
Ta kreska jest grubsza w środkowym punkcie powieki, opada po czym przechodzi w krótki ale grubszy koniec, który nie przedłuża oka ale podnosi kącik do góry.
Tutaj nie wychodzimy specjalnie daleko w kierunku brwi, ogonek jest krótki, bardziej 'zadziorny':D
Kreska unosząca kąciki, 'midgalłowa', nieprzedłużająca.
Kolejna kreska która nie wydłuży nam oka ale sprawi, że będzie miało kształt migdałka i ciężar zostanie skupiony na zewnętrznych kącikach. Jest idealna dla oczu blisko osadzonych! Zaczyna się delikatnie i robi się coraz grubsza, w miarę jak zbliża się do zew. kącika. Tutaj nie przechodzi w ogonek ale jest odcięta.
Taka kreska bez ogonka sprawdza się u osób z opadającym kącikiem i powieką.
Kreska ekstremalnie wydłużająca.
Jak sama nazwa wskazuje wydłuża oczy:D Najważniejszy punkt to jej koniec, który zaczyna się odrobinkę przed zew. kącikiem i przechodzi dalej- mijając wszelkie załamania powieki. Ponieważ jest długa, musi być stosunkowo gruba na każdym odcinku, ale całkiem gruby fragment przypada na moment końca oka.
Często nawet narzędzie jakim malujemy kreski ma znaczenie i wymusza troszkę ich kształt- np skośnym pędzelkiem najlepiej maluje mi się ostatnią kreskę, mniejszym eyelinerem w pędzelku albo małym pisakiem najlepiej maluje mi się kreskę pierwszą.
Jeśli chcę zmienić kształt kreski, najczęściej zaczynam od szkicu który wykonuję z pomocą cienia i skośnego pędzelka!
Zmieniacie kształt swojej kreski czy trzymacie się jednego?
Jaki najlepiej wygląda na Waszych oczach?
Jeśli macie pytania dajcie znać! Chętnie pomogę:>
Buziaki
Ala
U mnie kreski zawsze wyglądają inaczej ;/ muszę nabrać wprawy, aby wyglądały jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńW drugim i trzecim punkcie chyba gdzieś zaginęły końce zdań :)
OdpowiedzUsuńo dzięki, faktycznie:D
UsuńHej dziewczyny i Ty kochana Alinko, znacie jakieś interesujące blogi modowe, gdzie prowadzące doradzają, jak się ubierać dobrze i z klasą? Nie chodzi mi o ogólnie pokazywanie stylizacji, tylko raczej na poradach. Niestety znam tylko ubierajsięklasycznie :)
OdpowiedzUsuńZobacz styledigger.com. To blog autorki książki Slow fashion, którą mogę też polecić. Dużo o stylu, tym jak znaleźć własny. I jak wybierać ubrania żeby nie żałować wydawanej kasy. Zresztą Maria z ubierajsieklasycznie też już tę książkę polecała :-) pozdrawiam
UsuńSTYLEDIGGER, gorąco polecam, dla mnie bardzo odkrywcze podejście do mody i zakupów- jak wyglądać lepiej i kupować rzadziej :)
UsuńJa korzystam z tego:
Usuńhttp://classicvaleria.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
dziękuję dziewczyny, jesteście nieocenione, oba blogi od razu wpadają w oko i aż chce się eksperymentować z modą.
UsuńKameralna.pl też jest ok
Usuńubierajsieklasycznie.pl - również bardzo ciekawy blog :)
UsuńPiękne kreski, wręcz idealne. Ja najczęściej robię ten trzeci rodzaj, najłatwiej mi to wychodzi :) Chociaż pierwszy tak samo :) Za to drugiej nie narysowałabym chyba z taką łatwością i dokładnością jak Ty, a niestety albo i stety - u mnie kreska musi być perfekcyjna co do milimetra :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam;D ja mam chyba na co dzień większą tolerancję dla krzywusków, bo kiedy się spieszę zawsze coś zmaszczę:D
UsuńPięknie ci w tych kreskach:)
UsuńSuper Ci to wychodzi, moja kreska jest "zwykła", prosta ale o jednakowej grubości, takich fikuśnych na pewno nie udało by mi się zrobić :)
OdpowiedzUsuńAlinko bardzo bym prosiła Cię o pomoc w dwóch sprawach:
1. W poprzednim poście jakaś dziewczyna zadała też takie pytanie. Chodzi mi o wysyp przed miesiączką, mam skórę mieszaną chyba bardziej w kierunku suchej ale różnie to bywa. Przez większą część miesiąca jest ok, daje sobie radę ale przed okresem się zaczyna. Najwięcej na czole i brodzie. Zaczęłam brać zincas forte, przepisany przez lekarza, ale to nic nie dało. Są to najczęściej podskórne gule, a rączki świerzbią :). Myślałam może, żeby przed okresem używać kremu effaclar duo lub coś innego na trądzik. Co o tym sądzisz? Na codzień używam skinoren i fitomed 11
2. Druga sprawa to krem. Fitomed właśnie zaczyna mi się kończyć i zaczynam oglądać się za czymś nowym. Myślałam o czymś ze ślimaczkiem, miałam próbkę Lioele Super Gold Snail BB Cream SPF50 i sprawdził się super, skóra też była bardzo zadowolona. Chciałabym też żeby ujednolicił mi cerę i dobrze nawilżył. Co byś mi poleciła?
Pozdrawiam :)
Przyłączam się do pytania nr jeden, mam dokładnie tą samą przypadłość, chociaż z zachowywaniem typowym dla cery mieszanej nie mam problemu odkąd używam Cetaphil'u PS. Przed okresem skóra kaprysi mi bardzo na czole i policzkach, zauważyłam że problem pojawia się także na przykład przy przeziębieniu. Odkąd od kilku miesięcy używam do mycia twarzy mydełka Aleppo (najpierw o niższym stężeniu, ale moja skóra zdecydowanie lepiej się czuje przy 50%) jest trochę, ale tylko trochę stabilniej. Od wielu lat biorę hormony i nie mogę ich odstawić, mam zróżnicowaną, zbilansowaną dietę, choć przed okresem częściej pozwalam sobie na słodycze i inne żywieniowe grzeszki ;).
Usuńto niestety po prostu hormony więc same kosmetyki sobie nie poradzą, u mnie zadziałało zmiana diety i regularne ćwiczenia, teraz w sumie nic nie wyskakuje a jak jakaś gula się pojawi to po 2 dniach sama znika :)
UsuńDziewczyny mi na takie przedokresowe wulkany nie pomagały żadne kosmetyki. Pomogły za to zmiany w diecie, poprawa trawienia- teraz zauważyłam że kiedy jem sobie dong quai to już się nie pojawiają. Ale chyba ważniejsze było nawet to trawienie- polecam poczytać o ziołach bittnera i enzymach.
UsuńNiektórym dziewczynom pomaga też suplementacja żelazem przed miesiączką;)
ALU, czy moglabys napisać więcej o dong quai, czy przyjmujesz systematycznie, jak długo?
UsuńHej Alinko, a nie myślałaś może o napisaniu posta o suplementach które wspomagają trawienie? Już któryś raz widzę, jak piszesz w komentarzach o dong quai i chętnie dowiedziałabym się, co wypróbowałaś poza nim ;)
UsuńTeż z miłą chęcią przeczytam abym taki post :-)
UsuńPodoba mi się bardzo druga kreska :) Mam troszeczkę opadają prawą powiekę, więc muszę tym bardziej spróbować. Najczęściej maluję kreskę nr 3, ale muszę się troszkę namęczyć przy prawej. Całusy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ! Narazie trzymam się jednego kształtu bo kresek dopiero się uczę i dążę do ideału ;D Alinko mam pytanie , ostatnio ciągle chce mi się spać i jestem zmęczona .. Znasz może jakieś dobre suplementy na wzmocnienie , albo może masz jakieś inne rady ? I jeszcze jedno , stosuję od paru dni serum z Bielendy i zastanawiam się czy moge je stosować punktowo (tzn , na policzki i nos ) Czy nie wybieli mi w jakiś sposób twarzy w tych miejscach ? Można tego serum używać codziennie , narazie używam tydzień dzień w dzień i nic złego się nie dzieje, łuszczenie też nie wystąpiło :)Pozdrawiam oraz życzę miłego popołudnia . Buziaki :*
OdpowiedzUsuńKochana a ile sypiasz? jeśli dużo i nadal słabo się czujesz to może pogadaj ze specjalistą... mi kiedyś pomagał body max, ale to było wieki temu i teraz nie wiem jak tam skład;)
UsuńWłaśnie śpię nieregularnie bo w jednym tygodniu idę spać około 23 a wstaję o 7, 8 . A w drugim wstaję przed piata i kładę się mniejwięcej koło 22.. Nie pracuję , zajmuję się domem i dzieckiem . Mam 24 lata . Zawsze byłam raczej śpiochem , ale nigdy nie było tak żeby mi tak mocno chciało się spać. Byłam u lekarza , dostałam skierowanie na badanie tarczycy , wyszło OK .. Poszłam do ginekologa (myślałam ze może przez hormony bo szalała mi też cera ) ale pani ginekolog odmówiła badania i stwierdziła że szukam sobie problemów , a mnie naprawdę to wieczne przemęczenie i senność strasznie męczy .. Tym bardziej w moim młodym wieku ..
UsuńA rano jest jeszcze w miarę okej i po prostu szybko opadasz z sił, czy od samego przebudzenia czujesz się "niewyspana" i potem cały dzień jest kiepsko? Wpisz w Google "higiena snu" i poczytaj o tym. Dużo osób popełnia np. taki błąd, że spędzają w ciągu dnia dużo czasu w łóżku, na przykład oglądając seriale czy czytając, a to jedna z rzeczy kiepsko wpływających na jakość snu.
UsuńNo właśnie różnie , czasem czuję się wyspana rano a później jest gorzej albo odrazu budzę sie niewyspana i w dzień jest tylko gorzej .. Często też boli mnie głowa ..
UsuńA może to zakwaszony organizm? Może tez warto zbadać cukier?
UsuńOd siebie dodam, że zrobiłabym rachunek sumienia w kwestii ilości spożywanych cukrów :( też wiecznie chodziłam niewyspana i na dodatek sypiałam źle... Niestety jak zaczęłam doszukiwać się węglowodanów w posiłkach to złapałam się za głowę, a uzależnienie coraz większe i spożycie rośnie. Teraz śpię lepiej ale za to ciągle jestem głodna :D
UsuńCukier miałam badany w ciąży .. Wszystko wyszło dobrze , może powinnam teraz zbadać jeszcze raz.. A co do cukrów to zjadam ich dużo , może to faktycznie to..
UsuńAnonimku, a pijesz minimum półtora L wody dziennie? To może być zwyczajne odwodnienie, u mnie było :) ale chodzi właśnie o to żeby pić wodę A nie płyny :) polecam wlewać do pollitorowej butelki na początek jeżeli wydaje ci się że to dużo :)
UsuńPółtora litra wody dziennie to i tak mało, a takie "zmęczenie materiału", bóle głowy, mięśni i problemy ze snem rzeczywiście mogą mieć związek z permanentnym odwodnieniem. Mój partner, który jest farmaceutą i generalnie ma halo na punkcie zdrowego trybu życia, zwrócił mi na to kiedyś uwagę przy okazji kilkudniowego, ciągłego ćmienia w okolicach zatok i przy stawie żuchwowym. O dziwo, taka niewielka rzecz, ale odkąd się pilnuję i choćby nie wiem co dbam o ilość wypijanych (niesłodzonych!) płynów, to mam takie stany coraz rzadziej.
UsuńCzęsty ból głowy także może być konsekwencją niewysypiania się, ale skoro nie sypiasz mniej niż po 5 godzin kilka dni pod rząd, to może śpisz zbyt płytko? Może masz zbyt ciepło w sypialni, zaburzoną cyrkulację powietrza w mieszkaniu, lub odwlekasz wstanie rano z łóżka, robiąc sobie po kilka drzemek. Możliwe, że problem tkwi w diecie, a konkretnie w zbyt skromnym/mało pożywnym śniadaniu.
Dziewczyny dzięki wielkie za wszystkie rady :) Jak ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co mi moze dolegać to piszcie :) Staram sie tyle wypijać , ale często o tym zapominam . Od jutra będę tego bardziej pilnowała :)
UsuńJeszcze jedno przyszło mi do głowy: jest taka fajna aplikacja, która zwie się Sleep Droid. Przez bodajże miesiąc jest za darmo, potem część funkcji staje się dostępna tylko po płatnej instalacji (ale też nie jest to jakieś mega drogie). Apkę włącza się na noc, kładzie obok siebie na łóżku, a ona na podstawie naszych ruchów, odgłosów itp. analizuje głębokość i długość poszczególnych faz naszego snu. Jest też połączona z fajnymi opcjami dotyczącymi budzenia, chrapania itp., od października korzystam tylko z niej jeśli chodzi o budzenie i polecam! :)
UsuńJude Snow z tym odwlekaniem wstania z łóżka zgadłaś ! Czyli to też ma wpływ na zmęczenie w ciągu dnia ..? A co do płytkiego snu , moze faktycznie to ta przyczyna , może jakieś zioła na sen albo tabletki zacząć brać żeby lepiej się wysypiać ? Noo i z tą wodą to faktycznie możecie mieć rację , postaram się to poprawić i zobaczymy co będzie :) Ania / Kosmeonautka chętnie bym skorzystała z tej aplikacji , ale obawiam się że na moim telefonie tego nie da rady zainstalować . Ale dzięki za radę:*
UsuńMam lekko opadające powieki i zazwyczaj robię kreski w stylu tych unoszących zewnętrzny kącik, ale bardzo mi się marzą długie jaskółki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie kreski to absolutna podstawa makijażu, po prostu nie wychodzę bez nich w domu, a spowodowane jest to konkretnie moim nieciekawym kształtem oczu i ich lekką asymetrią. Dobre kreski świetnie korygują ich niewielką różnicę w kształcie, tym samym poprawiają symetrię całej twarzy.
OdpowiedzUsuńChciałabym móc powiedzieć, że po tylu latach doszłam już u siebie do perfekcji, mimo to przytrafiają mi się wpadki typu "dzisiaj tylko delikatna kreseczka przy rzęsach i maleńki ogonek" (ta mistyczna delikatna kreska jeszcze chyba nigdy mi dobrze nie wyszła), ale omsknie się ręka i wychodzą krechy a'la Amy Winehouse.
Najczęściej rysuję coś na kształt pomiędzy Twoim drugim i trzecim rodzajem kreski, czyli trochę cieńszy niż na Twoich zdjęciach migdałek z płynnym ogonkiem. Unikam natomiast tego pierwszego rodzaju kreski- wyglądam wtedy rzeczywiście młodziej i jakoś pogodniej, jednak nie na tego typu wyglądzie mi przeważnie zależy ;). Jednak muszę przyznać, że takie kreski typu Bambi chyba najłatwiej namalować i najciężej coś popsuć.
Jeśli chodzi o samo narzędzie to lubię łączyć pisak z eyelinerem o cienkim pędzelku. Polecam Precyzyjny z Sephory, jako jeden z niewielu nie szczypie przy mojej wrażliwej skórze wokół oczu i daje ładną, mocno kryjącą i bardzo trwałą czerń. Natomiast żeby ułatwić sobie rysowanie i delikatnie złagodzić kontury używam najpierw miękkiej, brązowej kredki, którą potem dość mocno rozcieram i dopiero wtedy robię kreski.
Ja też tak robię- ma pisak rouge bunny rouge i nim maluję linię przy rzęsach a końcówkę eveline;D
UsuńNajbardziej podobają mi się 2 pierwsze, bardzo bym chciała umieć sobie takie namalować... Nigdy jeszcze nie miałam kreski na powiece, a mam 21 lat! :(
OdpowiedzUsuńTak jak pisala Alinka sprobuj zwyklym cieniem, eyelinery w pisaku tez sa spoko do nauki :) a jezeli chcesz lagodniejszy efekt wez zwykla miekka kredke narysuj kreske, nie musi byc rowna i rozetrzyj pedzelkiem:) tez fajny i szybki sposob, ja sie tak uczylam :) usiadz w domu wieczorem i probuj do skutku,pozdrawiam
UsuńMam czarną kredkę z gąbeczką po drugiej stronie-zacznę nią ćwiczyć. :) Dziękuję za podpowiedź! ;) A taka kreska kredką ma przypominać ktorąś z tych w tym poście, czy to ma być roztarte takie jakby obramowanie oka? I co z linią dolnych rzęs?
UsuńKochana może być miękka lub ostra jeśli użyjesz cienia na mokro- to już zależy od Ciebie:D
UsuńA dolna linia rzes to juz kwestia Twojego oka, mi nie pasuje dolne obramowanie, bo wygladam na zmeczona :) zrob jedno oko bez dolnej linii, druga z pomalowana linia i spojrz, ktory efekt bardziej Ci sie podoba! Powodzenia! :)
UsuńDzięki za podpowiedzi, dziewczyny! :)
UsuńTeż mam problem by narysować drugą identyczną kreskę, pierwsza idzie szybko, a nad drugą tracę najwięcej czasu i poprawek :( i oczywiście najładniejsze kreski wychodzą gdy nie ma potrzeby, a na większe wyjścia wyjść nie chcą totalnie :( ech
OdpowiedzUsuńMoje kreski to istne szaleństwo, podoba mi się drugie zdjęcie, musze wypróbować.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie robię kresek bo zwyczajnie w świecie mi nie wychodzą :-)
OdpowiedzUsuńAlinko i dziewczyny mogłaby ktoras polecić jakiś dobry krem pod makijaż? Sylveco i fitomed używałam ale żaden nie współgrał z podkladem, chciałam gorvite żel aloesowy ale Aloes nie jest dla mnie.Możecie coś doradzić w podobnym zakresie cenowym?
Zależy, czego wymagasz od kremu, jaką masz cerę i jakiego podkładu używasz. :)
UsuńMam cerę mieszana lekko odwodniona, używam podkładu healthy mix lub rimell.
Usuńtak jak moja, tez używam rimmel ale mam wrażenie że razem z pudrem wysusza, może zamiast kremu olejek arganowy+kwas hialuronowy?
UsuńZazwyczaj robie 1 ale powieka mi opada i po jakimś czasie sie rozmazuje. Niewiem czy to wina elinera czy jak.
OdpowiedzUsuńA pytanie mam jeszcze do Ciebie czy na jazda na rolkach poprawie kondycje ud? Po ciąży ostatnio schudlam i lekki flaczek sie zrobil.
Bardzo Cie proszę o pomoc
Buziaki Ewa
Na pewno nie pogorszysz :)
UsuńRolki bardzo polecam :D! Po parogodzinnej jeździe naprawdę czuć mięśnie, tylko wiadomo, trzeba często i regularnie. Ale ich kondycja na pewno się poprawi.
UsuńJa od kilku lat staram się nauczyć malować idealną kreskę, jak narazie, nic z tego :D Dlatego najcześciej rezygnuję. Moje serce najbardziej skradła Twoja ostatnia propozycja. Jeśli chodzi o mnie, ta chyba najbardziej pasowałaby do moich oczu. Cóż, praktyka czyni mistrza, trzeba ćwiczyć ;)
OdpowiedzUsuńHej Dziewczyny :) moje oko bez kreski nie jest okiem ;) niestety mam ciemne oczy i jestem blondynka, wiec wygladam bardzo '' dziko '' w samym tuszu :D caly czas sadzilam, ze tylko ja mam problem z kreskami, a wszyscy maja idealne i trafione :p ja staram sie eksperymentowac, zeby znalezc kilka swoich faworytow :) aktualnie stosuje kreske numer 2, ale za jakis czas przerzuce sie na 3 i tak caly czas, w zaleznosci od nastroju :) chociaz moje kreski roznia sie tym od Twoich Kochana, ze zaczynam od srodka zrenicy bo lepiej pasuje ten sposob do moich oczu, dla bardziej naturalnego efektu rozcieram dodatkowo czarnym cieniem :) pozdrawiam, Malwina :) :) ps. Kochane poleccie mi jakis balsam! Nawilzajacy i to bardzo, stosuje maslo Nacomi, ale daje slabe efekty, mam wrazenie, ze moja skora nie ma elastyczniaci, zupelnie, moze cos z mocznikiem? Pomozcie!
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam mieć ciemne oczy! ;)
UsuńKochana, ja mam bardzo suchą skórę i świetnie się u mnie sprawdza biały balsam Evree, czerwony troszkę gorzej, ale jest ok, a najlepiej lubię masło kakaowe Isany (500 ml w promo kosztuje 7zl!), do którego dodaję glicerynę i olejek (u mnie mieszanka BDFM). Pozdrawiam :)
moja koleżanka w ciąży smarowała się olejem kokosowym nierafinowanym i jak twierdziła był super, nawet wieczorem skóra dalej mega nawilżona była :) Ja z kolei używam Rossmannowskich balsamów Isana + uzdatniam jakimiś pólproduktami
UsuńDziekuje za odpowiedzi :* mialam olejek kokosowy, ale odnisilam wrazenie nie nie wchlania sie tylko pozostawia wierzchnia swiecaca warstwe.. Ale sprobuje Waszych ulubiencow, moze w koncu cis sie zmieni. Wgl mam jakas dziwna strukture skory, no moze to tez kwestia zywienia, niestety czesto to zaniedbuje i jem byle jak :/ pozdrawiam :*
UsuńJa mam niesamowicie suchą skórę w takich dziwnych miejscach- na bokach, łydkach, obojczykach. Generalnie wszędzie tam, gdzie skóra się napina jest u mnie też tak jakby pozbawiona elastyczności, szorstka i potrzebuje mocnego nawilżenia. Bardzo nie lubię zwykłych balsamów i masełek, po których na skórze zostaje właśnie ta klejąca warstewka, ale mam dwa wypróbowane i zdające egzamin kosmetyki- pierwszy to suchy olejek Caudalie Divine (piękny zapach, niesamowicie wydajny i niebrudzący), drugi to balsamy do ciała z masłem shea na wagę z Mydlarni u Franciszka (nigdy nie używałam nic lepszego, utrzymuje nawilżenie przez cały dzień, również niebrudzący, a po Greckim pachnę poziomkami przez cały dzień :P).
UsuńSuper, bardzo dziekuje za tyle propozycji :* ja tez mam sucha skore na lydkach i bokach :D
UsuńPierwsza moja ulubiona ! oko wygląda moim zdaniem na 'młodsze'.. Sama nie potrafię malować sobie kresek.. pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńIza
A mnie się bardzo podoba ta która masz na pierwszym zdjęciu. Jak dla mnie idealna. Ogonek jest nie za długi i jest lekko pogrubiona na końcu. Jaki to rodzaj ??:)
OdpowiedzUsuńJa najczęściej robie kreskę cieniem, czy to kamiennym czy kremowym, rzadko używam typowego linera. Kreskę robie cieniutką, przy samej lini rzęs, i nigdy nie robie "jaskółki", kreska kończy sie równo z powieką.
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej wygląda kreska inspirowana makijażem 'puppy eyes', taka trochę jak oczy w anime ;) A następna - zwykła cienka i niedługa w wersji do opadającej powieki i daleko sięgającego załamania
OdpowiedzUsuńja takie makijaże w stylu anime uwielbiam:D zresztą same anime też:D
Usuńa ja prosze o post jak namalować kreske na oczach "smutnych", nie mam opadającej powieki, zaś kształ oczu jest opadający, o ile można tak powiedzieć, mój zewnętrzny kącik jest na tej samej wysokości co wewnętrzny, kształ też jest dziwny, i kreski na takich oczach w ogóle nie wychodzą, proszę o pomoc, wiem że był post o opadającej powiece, ale może da się też coś zrobić przy takim typie oka jaki ja mam, może uda się też zaangażować jakąś modelkę? pzdr justyna
OdpowiedzUsuńJeśli dobrze zrozumiałam to masz podobny kształt oka jak KatOsu, ona ma bardzo charakterystyczną kreskę właśnie z tego powodu. Polecam jej filmiki jest boska!
UsuńAlinko mogłabym wysłać Ci na maila swoje zdjęcie, bo wydaje mi się że mam dość trudna powiekę, w każdym razie ja sobie z nią kompletnie nie radzę. Może moglabys rzucić okiem i dać potem pod tym komentarzem jakieś wskazówki jak ją malować, i która kreska byłaby odpowiednia?
OdpowiedzUsuńBędę bardzo wdzięczna za pomoc!
Buziaki
Ja lubię pokombinować z kreską, ale najczęściej maluję taką jak na trzecim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńZe względu na bardzo opadające powieki (praktycznie nie widać ruchomej części) raczej rezygnuję z kresek.. czasami na rysuję coś np złotego zamiast cieni ;)
OdpowiedzUsuńkto poleci dobry pędzelek do eyelinera? tylko nie hakuro 85 ;/
OdpowiedzUsuńola
Kozłowski.
UsuńPrzetestowałam wszystkie kreski na swoich oczach i z racji tego, że mam baaardzo opadającą powiekę i ogonek zawsze znika (nie da się wyprowadzić go poza zagięcie) to robię sobie puppy eyes. Wydaje mi się, że wygląda to u mnie najlepiej, a Twoje kreski... ufff istna perfekcja.
OdpowiedzUsuńPróbuję różnych typów kresek jednak jak się śpieszę i nie mam na to czasu to pozostaję tylko przy samej kresce przy linii rzęs :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo zazdroszczę osobom,które mogą sobie namalować każdy kształt kreski,ponieważ nie dość,że mam opadającą powiekę to jeszcze Moje załamanie powieki kończy się na równi z kącikiem zewnętrznym oka. I nie mam pojęcia jak mogę sobie tą kreskę namalować?
OdpowiedzUsuńWitaj, Alinko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tutaj zaglądać!
Wg mnie ostatnia wersja jest najpiękniejsza! :) U mnie zawsze różnie to wychodzi. O wiele gorzej robi mi się kreskę na prawym oku :( Co więcej, za każdym razem wychodzą mi one inaczej i jeśli przypadkiem zrobię sobie super kształt to i tak następnym razem nie potrafię go odtworzyć :D im bardziej się staram, tym gorzej wychodzi ;) haha
Mam tak samo....problem z symetrycznoscia i zrobieniem jednakowych kresek:-(
UsuńAlinko, jaki bys krem bb lub podklad polecila z tych naturalnych :-)? A i mam pytanie czy ten z So Bio krem bb to nie wiesz czy odcien 02 jest bardzo ciemny? Dziekuje za odp. i pozdrawiam! Klaudia
OdpowiedzUsuńJaka drogeryjna odzywke do rzes bys mogla polecic :-*?
OdpowiedzUsuńLong4lashes
Usuńostatnia kreska robi mega seksowne spojrzenie! lubię :)
OdpowiedzUsuńKreski robię różne, lubię się czasem pobawić, ale najczęściej maluję taką jak na ostatnim zdjęciu. ;)
OdpowiedzUsuń<3 Dzięki Alino (może pani Alino, bo ja jeszcze w sumie smarkata licealistka :D), to na Twoim blogu znalazłam pierwszą dobrą poradę jak namalować kreskę na opadającej powiece (jeden ze starych wpisów). Maluję zazwyczaj kreski takie jak na wersji 2, tylko odrobinę cieńsze i wygląda to bardzo dobrze. :* Dalej jednak wierzę, ze kiedyś znajdę sposób jak zrobić chociaż malutką jaskółeczkę.
OdpowiedzUsuńAlinko: idealnie ujęłaś ten temat! Ja mam opracowany tylko jeden model kreski, który na moim oku wygląda najkorzystniej :)
OdpowiedzUsuńkochana, mam pytanie spoza tematu posta. Jaki krem z filtrem polecasz dla skory tlustej? niestety niektore sprawiaja, zwlaszcza ziaja oliwkowa, ze podklad po kilku godzinah swieci sie niemilosierni :-(
OdpowiedzUsuńskin 79":)
UsuńTeż polecam filtr ze skin 79. U mnie razem z podkładem z pierre rene tworzą niesamowity mat do końca dnia. Dodam, że mam cerę mieszaną.
UsuńCześć Alinko ;) mam pytanie całkowicie nie na temat ale mam nadzieję że coś poradzisz. Moja mama ma bardzo wrażliwą cerę. Jedyny krem jaki zawsze używała to zwykły nivea. Najgorszy dla niej okres to lato, wystarczy że na chwilę wystawi buzię na słońce a już jej cera jest zaczerwieniona. Chciałabym jej kupić w prezencie jakiś filtr, najlepiej 50spf. Czy mogłabyś mi coś polecić dla skóry bardzo wrażliwej? Coś co stwarzałoby najmniejsze ryzyko uczulenia? Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie jestem Aliną, ale może pomogę ;-) . Zarówno ja jak i moja mama nie opalamy się (ona bo zawsze wygląda jak raczek, ja ze względów zdrowotnych), obie mamy delikatną, wrażliwą i skłonną do podrażnień skórę. Dodatkowo ja mam alergię kontaktową, uczula mnie wiele substancji zapachowych i innych składników powszechnych w kosmetykach. W lecie wysoki filtr na twarzy to absolutny obowiązek, jak do tej pory bezkonkurencyjny jest Avene 50 SPF, ja zdecydowanie wolę ten w białej tubce. Ponad to jest malutki, mogę go nosić ze sobą w torebce i zawsze mieć pod ręką, gdy jestem od rana do wieczora poza domem.
UsuńA jaki kolor kreski poleciłabyś dla bladej, niebieskookiej blondynki do codziennego makijażu?W czarnej wyglądam strasznie.
OdpowiedzUsuńBrazowa albo szara:-)
UsuńBrązowa jest mega, też zawsze używam!
UsuńWitaj Alinko!jakiś czas temu robiłam encanto keratyna już się wypłukała a zostało mi troche odżywki myślisz, że jak ją nałoże to da jakiś efekt np wygładzi kudełki? :)
OdpowiedzUsuńTwoje brwi to najładniejsze jakie widziałam, bardzo mi się podoba ich kształt :D
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię tą ostatnią kreskę, jednak rysuję wszystkie tylko trochę rzadziej tą krótką bo mam migdałkowy kształt oka a taka kreska jakby za mocno podnosiła oczy i nie zawsze mi się to podoba bo dodaje powagi.
A jaki kształt dla szerokiej buzi i szeroko rozstawionych oczu?
OdpowiedzUsuńU mnie zdecydowanie króluje kreska numer 1 :) Nie mam jakiegoś "defektu" w budowie oczu, który chciałabym skorygować, więc malując je dążę po prostu do otwarcia ich i powiększenia, zwłaszcza żem permanentnie niewyspana i to też często widać ;) Kreska nr 3 to mój ulubiony model na większe wyjścia, randki itd., a z dwójką muszę jeszcze pokombinować :)
OdpowiedzUsuńPowiem za to, że przez większość czasu nosiłam kreskę bez żadnego wykończenia - dociągałam ją do zewnętrznego kącika i tyle. Wcale nie uważam żeby to źle wyglądało, a na pewno jest dużo łatwiejsze dla początkujących i tych będących w wiecznym pośpiechu :D
Alinko, super masz wprawę w tych kreskach. U mnie to jest jakaś porażka, w kazym oku jest inna kreska, a na dodatek nigdy nie jest taka sama z dnia na dzień hahaha nie umiem kompletnie namalować. zwykle po jednej stronie jest bardziej wywinieta niz po drugiej. Moje koleżanki latami robiące sobie kreskę też nie umieją, tylko jedna umie, reszta maluje coś bliżej nieokreślonego albo nierównego. taka kreska to jest sztuka
OdpowiedzUsuńja stawiam na taką kreskę, która mi wyjdzie :D
OdpowiedzUsuńu mnie są strasznie koślawe i zawsze każda inna. próbowałam odrysować od sztywnej karty, ale też nie wyszły;/
OdpowiedzUsuńJa się upieram, że mi żadna kreska nie pasuje, ale spróbuję tę co daje efekt migdałowych oczu, bo wyciągnięcie kreski nie jest u mnie w ogóle możliwe :P Chociaz mam wrażenie, że i już w taki sposób próbowałam ją robić i też nie wychodziło :/
OdpowiedzUsuńDziewczyny, jaki polecacie produkt do konturowania dla jasnej cery, raczej zółtawej (Meow odcień korat1)? Nie mam z takimi kosmetykami doświadczenia, jedynie wiem, że ciepła paletka Catrice to niewypał :D Dla mnie ten bronzer jest prawie jak mój ulubiony brzoskwiniowy róż :P Tak się znam na makijażu...
Alino, ja tak z innej beczki. Za twoimi radami kupiłam glinke czerwoną, algi nacomi krem różany make me bio. Wszystko fajnie się sprawdza ale przydałoby się większe nawilżenie mojej suchej naczynkowej cerze. Poradz mi czy pod algi albo glinke stosować jakieś serum albo olejek dodatkowo. Stosuje też czasem peeling enzymatyczny, nie wiem czy to konieczne czy sama glinka wystarczy. Generalnie nie mam większych niedoskonałości, problemem są naczynka na polikach i raczej sucha cera.
OdpowiedzUsuńKochana tak, z glinką przy naczynkach trzeba uważać- nie może zaschnąć;) Dodatek olejku oczywiście pomoże;) myślę że w kwestii suchości najbardziej pomogą algi oraz krem;))
UsuńA czy pod algi stosować jakiś olejek, serum. Coś konkretnie byś mu poleciła? Myślałam też o żelu hialuronowym ale nie wiem jak się do tego zabrać z czym łączyć. Alu dzięki tobie zainteresowalam się minerałami, tu na forum dziewczyny polecily pixie cosmetics i na razie mam próbki żeby dobrać kolor i muszę powiedzieć ze jestem zachwycona poziomem krycia brakiem pudrowosci, myślę że zdecyduje się na pełnowymiarowe opakowanie.
Usuńhej Alinko, czy możesz polecić coś do ochrony włosów latem? najlepiej z filtrem? jakaś mgiełka? cokolwiek? Bardzo proszę o odpowiedź,lato coraz bliżej i włosy narażone coraz bardziej :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKochana było tu: http://www.alinarose.pl/2015/06/pielegnacja-wosow-latem-filtry-do-wosow.html
UsuńAlu, dziewczyny, możecie polecić jakiś sposób na zlikwidowanie/zmniejszenie rozstępów? Są jeszcze w tej fazie, kiedy są czerwone, a nawet czerwono-niebieskie i nie wiem, jak najlepiej sobie z nimi poradzić.
OdpowiedzUsuńhttp://www.alinarose.pl/2014/02/rozstepy-jak-sie-ich-pozbyc.html
Usuńja maluje w stylu trzecim z tym że od środka powieki jadę do góry i pod spodem pozostaje niepomalowana przestrzeń ale to właśnie powiększa mi oko. Czasami są lekko asymetryczne ale nie przejmuje się tym.
OdpowiedzUsuńKasia
Cześć Alinko, czytam blog od lat i wiele się dowiedziałam i wykorzystałam, dziękuję. Kreski uwielbiam. Mam pytanie, szukam dobrego kremu dla mamy: kobieta 65 lat, niestety teraz nagle się postarzała, cera sucha, obwisły policzki, broda, jak u buldoga, sporo zmarszczek. Pisałaś kiedyś o tym kremie ze ślimaków, ale nie za słaby? Z góry dziękuje i pozdrawiam :) Jestem z Krakowa,więc mogę zajrzeć tu i tam.
OdpowiedzUsuńKochana ślimak może być za delikatny ale z drugiej strony i tak warto było by go dodać:) Na pewno fajne są kremy z volufilyną http://asianstore.pl/serum/280-lioele-rizette-volux-premium-serum.html ale to droższa sprawa;) oprócz tego może po prostu coś z vichy http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,66782,liftactiv-advanced-filler-silnie-skoncentrowany-krem-przeciwzmarszczkowy.html
Usuńalbo http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,44577,exclusive-premium-odzywczy-krem-redukujacy-zmarszczki.html
Niestety oprocz tego ze mam opasajaca powieke to jeszcze opadajacy kacik i nue da rady zrobic tak grubej kreski jak twoje 2 zdjecie,bo powieka i tak zasloni, a jak chce dojechac kreska do konca to sprawia wrazenie smutnych oczu...:(
OdpowiedzUsuńDo moich oczu w ogóle kreska nie pasuje..
OdpowiedzUsuńHej, czy mogłabyś mi doradzić.. Już nie wiem co robić, szukam konkretów.
OdpowiedzUsuńMam cerę tłustą, skłonną do zaskórników. Na mój krostki wybrałam się do dermatologa. Przepisał mi płyn, który nic nie pomógł i tabletki, które owszem. Oczywiście na moment, który je brałam. Później zaczęłam moją "zabawę" z Atredermem. No i cóż... skóra się oczyszcza już 4 miesiąc i nic! Gdy zaskórniki schodzą, za kilka dni znów są na tym miejscu. I tak w kółko. Moja pielęgnacja jest dość "uboga". Rano przemywam twarz tonikiem ziaja, nakładam żel aloesowy i na wieczór atrederm, oczywiście raz na tydzień peeling enzymatyczny. Czy czegoś brakuje? Dodam, że mam 18 lat. Nie uprawiam sexu. Jestem wegetarianką. I odżywiam się ani Niezdrowo ani zdrowo. Proszę Cię pomóż mi jak mam pozbyć się tych krostek, czy coś powinnam dodać? Weronika ;)
Kochana;) atre na pewno jest jedną z silniejszych rzeczy które możesz stosować- nie wiem jak oceniasz złuszczanie i ciężko mi powiedzieć jak na Ciebie działa ale... może zamień żel aloesowy na fitomed 11, zaopatrz się w peeling gommage np avonu czy ziaji i stosuj go co drugi dzień lub codziennie- zobaczysz co na to skóra. Nie wiem czy nie warto było by też aplikować fitomed na atrederm np po godzinie;) no i jeśli peeling enzymatyczny Cię nie drażni, możesz wykonywać go częściej.
UsuńA co do samego przetłuszczania- poczytaj o wierzbownicy, dodaj do diety olej lniany:))
Alinko, co sądzisz o pudrze Kryolan Anti Shine? Podobno niezastąpiony do mocno tłustej cery, a z racji tego ze takową posiadam i potrzebuję czegos co utrwali moj codzienny makijaz bez koniecznosci poprawek w ciągu dnia:) Myślę też nad krzemionkami z kolorowki, ale wlasnie.. ktore konkretnie polecasz jako pudry wykonvzeniowe do tlustj cery wlasnie z kolorowki??:)
OdpowiedzUsuńKochana kryolan jest super, jeśli chodzi Ci tylko o mat to polecam, moim zdaniem najfajniejszy jest prome & poreless sypki z too faced niestety u nas ciężki do kupienia;)
UsuńKryolan jest świetny, jako pierwszego pudru fixująco-matującego do cery mieszanej z mocno przetłuszczoną strefą T używałam Vichy, po zużyciu zakupiłam Kryolan i od kilku lat używam już tylko jego :-) . Świetny kosmetyk, w normalnych i umiarkowanie ekstremalnych warunkach trzyma cały dzień, sam lub połączony z moim Double Wear'em jest bezkonkurencyjny.
OdpowiedzUsuńW rytmie imprezowym zdecydowanie można pokusić się o coś ostrzejszego i grubszego, na co dzień raczej delikatnie podkreślająca cieniutka kreska :)
OdpowiedzUsuńAlinko, obecnie wyglądasz pięknie ale równie piękna byłaś przed operacją. Czytałam mnóstwo zachwytów nad Twoją urodą po i przyłączam się do nich, niemniej jednak stanowczo nie zgadzam się z opinią, że teraz jest lepiej. Jest inaczej. Chyba nie jestem zwolenniczką chirurgicznego ingerowania w urodę w sytuacji, gdy natura była tak łaskawa:)
OdpowiedzUsuńnr 3 to moja kreska od lat! bardzo chętnie wypróbuję drugą, ciekawe jak będę wyglądać :)
OdpowiedzUsuńAlinko, a jaka kreska będzie pasować do oczu głęboko osadzonych? Czy w ogóle nie rysować kreski...??
OdpowiedzUsuńMyślę, że ciężko to określić nie widząc Cie. Pokombinuj ;)
UsuńWitam, przypadkiem w poszukiwaniu kosmetyków z naturalnymi składnikami natrafiłam na Pani blog. Jest tutaj wiele interesujących tematów ze jak zaczynam szukać tego co mnie intesesuje to zaciekawia mnie inny temat i tak bladze po Pani wpisach. Mam ogromną prośbę mogłaby Pani polecić mi kremy z naturalnymi składnikami na dzień i na noc dla skóry mieszanej a także inne kosmetyki do pielęgnacji ciała, włosów( kosmetyki które naprawdę są warte uwagi i działają "cuda" Takie Pani perełki)Byłabym ogromnie wdzięczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
witamy :) najlepiej byłoby wpisać do wyszukiwarki na blogu po kolei co cię interesuje bo było już chyba o wszystkim i to kilka razy :D z kremów najczęściej polecane są fitomed 11 lub make me bio różany bądź pomarańczowy, a także kremy/serum ze ślimakiem. Jeśli masz ochtę sama cos pomieszać to też olejki i pólprodukty takie jak np kwas hialuronowy czy wit C
UsuńA możesz mi polecić jakieś dobre olejki, produkty z kwasem hialuranowym i witaminą C dla skóry mieszanej? Jeszcze coś dobrego na naczynka na udach? Dziękuję z góry za odpowiedź.
UsuńO bardzo fajna ściąga :D
OdpowiedzUsuńAlinko co masz na ustach,sliczny odcien?
OdpowiedzUsuńAlinko, Drogie Dziewczyny - może coś doradzicie: szukam różu z naturalnym składem (i najlepiej bez talku) w bardzo jasnym, chłodnym odcieniu. Kolorystycznie dobrze u mnie wypada Well Dressed MACa (dobrze też wygląda na mnie średnia róża z Yves Rocher) i celowałabym w coś o tym stopniu jasności i tonie. Kupiłam Laverę: 01 (ładny, jasny, ale ciepły) i 02 (brudny róż, niezbyt dobrze w nim wyglądam). Przyglądałam się LilyLolo, 100%pure, nawet minerałom w sypkiej postaci, choć nie ukrywam, że wolałabym, żeby był to produkt prasowany (ale jeśli znajdę ideał w proszku, to też będzie dobrze). Mam cerę bardzo jasną, oliwkową (taką bladozieloną, zimą wygląda jak fluorescencyjna ;) ), do tego zaczerwienienia w okolicach nosa i policzków, więc jak róż jest za ciepły i za ciemny, to dodatkowo je podkreśla :( Obejrzałam w internecie sporo zdjęć, ale to jednak nie to samo, co zobaczyć na żywo albo poradzić się kogoś, kto ma już sprawdzony produkt. Pomożecie? :)
OdpowiedzUsuńZ góry bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Paulina
Anabelle Minerals ma kilka chłodnych róży mineralnych, jest dużo opinii i swatchy na blogach.
Usuńhej Alu kochana, mam nadzieję, że mnie poratujesz, bo ja już nie wiem co robić :(
OdpowiedzUsuńMoja cera jest mieszana, czasem mi wyskoczy jakiś pryszcz gigant, ale nie o to mi w tym momencie chodzi. Otóż moje czoło to jakiś permanentny wysyp wypukłych mini krosteczek, takich jakby pod skórą (??) które chyba tylko czekają by się wykluć i zmienić się w wielkie czerwone kropy. Nawet nie wiem jak to nazwać, moja koleżanka określa to mianem "kaszki". Proszę Alu poradź co mogę z nimi zrobić, jak się ich pozbyć, bo nawet jak mam podkład na twarzy to one i tak przebijają i je widać.
Pozdrawiam :D
Dołączam się do pytania koleżanki! Mam ten sam problem na czole. Kiedyś miałam w tamtych rejonach może ze dwie takie krostki i trochę otwartych zaskórników w okolicach brwi i między nimi. Teraz nasiliło się to ostatnio strasznie. Makijaż nic nie daje, bo i tak pod światło widać nierównomierną powierzchnię czoła. Dlatego liczę bardzo na Twoją odpowiedź Alinko lub innej dziewczyny, która wiedziałaby co na to poradzić! Pozdrowienia
UsuńDziewczyny są dwie opcje- jeśli coś takiego pojawia się nagle może być to alergia na jakiś kosmetyk- ustępuje po 2-3 tygodniach.
UsuńJeśli taka kaszka jest na skórze od bardzo dawna to są to zaskórniki zamknięte a na nie tylko kwasy np glyco a albo coś mocniejszego np atrederm- ciężko pozbyć się ich delikatniejszą pielęgnacją choć jeśli połączy się ją z dużymi zmianami w diecie jest na to nadzieja;)
Co proponujesz jako "duże zmiany w diecie" ?:)
UsuńAlinko, mogłabyś polecić jakiś dobry, łatwo dostępny wodoodporny eyeliner? Codziennie rano dosyć mocno łzawią mi oczy i zanim jeszcze zdążę wyjść z domu kreski w pobliżu zewnętrznych kącików oczu są rozmazane :(
OdpowiedzUsuńkochana najbardziej odporny na łzawienie jest max factor colour x-pert ale ma średnią końcówkę- zależy jaką kreskę rysujesz;)
UsuńNajbardziej podoba mi sie ta 3 ale niestety nie moge sobie na nia pozwolic, bo srodek mojej powieki jest lekko "przysloniety" i gdy maluje ja grubszą wyglada to jakbym miala eyeliner na calej ruchomej powiece- zamiast cienia hahaha
OdpowiedzUsuńcześć :) mam pytania odnośnie picia oleju lnianego: czy trzeba go koniecznie trzymać w lodówce? Od jakiej ilości najlepiej zacząć? Czy może w widoczny sposób ograniczyć przetłuszczanie skóry twarzy i głowy? Dziękuję z góry za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuń-Ka
Trzeba go trzymać w lodówce. Najlepiej pić łyżkę dziennie.
UsuńŚwietny wpis :) Mówiąc szczerze, nie maluję się często. Ale moim ulubionym kształtem kreski jest właśnie ten ze środkowego zdjęcia. Probowalam juz kreski wyciągniętej, ale czuje sie w niej dziwnie. Taka migdałowa kreska daje u mnie efekt słodkich oczu :D
OdpowiedzUsuńWszystkie kreski sa bardzo ładne. Ja najcześciej ostatnio maluje nr 3, choc kiedys bliżej mi było do nr 2. Niestety nie mam dużego pola do popisu przez opadające powieki :(
OdpowiedzUsuńJa najczęściej stosuje ostatni wariant :-) ale z chęcią wyprobuje tez pierwszy. Z kolei ten środkowy chybq przerasta moje możliwości :-D
OdpowiedzUsuńSuper ze w wersji mobilnej pojawiła sie strzałka w dół :-) bardzo ułatwia sprawę ;-)
też się cieszę:D
UsuńHej Alu, powtarzam sie z pytaniem:
OdpowiedzUsuńciekawi mnie jakie jest Twoje spostrzezenie na temat henny i jej wnikania a raczej oblepiania wlosow. Czy faktycznie sporo utrudnia dobroczynne działanie masek i olejkow??
W internecie rozne opinie, moje kolezanki nie uzywaja henny, a z kolei moje wlosy sa tak delikatne ze szkodzi im nawet khadi, jednak chce odswiezyc kolor...
Kochana w tej kwestii nie widziałam zmian- przy częstym używaniu jednanie lekkie przesuszanie:)
UsuńNo i właśnie może coś takiego by pomogło: http://www.alinarose.pl/2016/02/5-sposobow-na-adniejsze-wosy.html
albo raczej venita;)
Alinko dziękuję za ten temat! Jak przeczytałam że kreska nr2 nadaję się szczególnie do opadających powiek nie mogłam uwierzyć, przecież na moich powiekach nie ma totalnie miejsca na taką grubą kreskę.. zawsze malowałam z ogonkiem na wzór nr3 złoszcząc się że i tak załamuje się on i jest krzywy. Właśnie pod wpływem natchnienia spróbowałam nr 2... wygląda ślicznie! może nie jest tak gruba jak u ciebie ale sam kształt powoduje że oko optycznie wygląda na otwarte. Sama na taki kształt pewnie bym nigdy nie wpadła, dzięki! :)
OdpowiedzUsuńoo to bardzo się cieszę;))
UsuńHej Alu
OdpowiedzUsuńJa nie w temacie. Kupiłam żel z dermeny na wypadanie - na ulotce jest informacja ze można stosować codziennie a może rzadziej wcierac. ? Jak długo można tego używać. ? Gdzieś czytałam ze przez 2 tyg a później przerwa i znowu można stosować.
Pozdrawiam
U mnie kreska zawsze się różni od drugiej i muszę trochę się namęczyć żeby były do siebie podobne ;) Ostatnio zdecydowałam, że przestanę malować kreski i zamiast jej używam ciemniejszych cieni i mocniej tuszuje rzęsy. Mam duże oczy i wiele osób po zmianie makijażu uważa że lepiej mi w tym makijażu. Kreski podobno mi tylko pomniejszały oczy.
OdpowiedzUsuńZapraszam do bloga:
evveworld.blogspot.com
Alinko, a jaką bazę polecasz do przetłuszczających się powiek? Lubię to, jak wyglądam w kreskach, niestety po kilku godzinach odbija mi się ona na górnej powiece. Bazy z art deco, Gosha nie pomagają. Może MAC? Eyeliner mam z l'oreal w piasku, który kiedyś polecalas.
OdpowiedzUsuńA pudrujesz później te bazę? :)
UsuńNakładam cień. Mineralny albo maybelinne Color tatoo
UsuńCześć Alinko,
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie, bo masz w tej kwestii wiedzę ;) od listopada biore pigulki antykoncepcyjne i od tego czasu mocno otluscily mi się uda. Moze moja dieta nie nalezy do idealnych, ale nigdy nie nalezala, a wcześniej tak sie nie dzialo- bylam bardzo chuda. Od stycznia mam tez problemy z tarczyca- polowe mialam usunieta. Sadzisz, ze odstawienie hormonów pomogloby wrocic do starej sylwetki? Myslisz, ze to moze byc ich wina? Bardzo boje sie skutkow odstawienia o których pisalas i ze odstawie a wcale mi to nie pomoze w kwestii sylwetki :(
Prosze, podpowiedz :(
J.
Alinko, czy można o tej porze roku jeszcze stosować serum z mezo bielendy? czy lepiej zostawić je na pózniej?
OdpowiedzUsuńHej Alinko,
OdpowiedzUsuńStosuję Twoje rady dotyczące pielęgnacji włosów dopiero od 2-3 miesięcy, a efekty już są powalające.
Po co komu szampony? Ocet jabłkowy z miodem świetnie się sprawuje, oczywiście na spółkę z odżywkami, maską planeta organica i olejem lnianym :)
Dzisiaj zamówiłam sobie także szczotkę do włosów z dzika, bo TT nie daje najlepszych efektów, niestety.
Mam jeszcze pewien kłopot z kwestią koloru na włosach. Ostatnio farbowałam włosy ponad pół roku temu na kolor zbliżony do naturalnego. Jednak czuję potrzebę poprawy koloru i obawiam się co na to ocet jabłkowy. Czy ocet szybciej wypłukuje farbę z włosów? Najchętniej sięgnęłabym po coś naturalnego (np. hennę), ale boję się, że nie utrzyma się zbyt długo przy jednoczesnym używaniu octu. Czy mogłabyś mi coś doradzić? Czego sama aktualnie używasz?
Dzięki za wszystkie inspiracje!
Emila
Alinko czy mogłabyś zajrzeć na skład żelu do mycia eloderm? Zastanawiałam się nad kupieniem emulsji micelarnej dla siebie i syna - nastolatka z cetaphil- ma same dobre opinie na wizazu, ale na którymś blogu przeczytałam o szkodliwych składnikach i teraz nie wiem który lepszy. Ja nie mam większych problemów z cerą oprócz zaskórników i czasami paru pryszczy a syn ma lekki trądzik- podejrzewam, że bardziej od czekolady czy czegoś innego bo takie "wulkany" mu się robią od czasu do czasu:)
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odpowiedź:) Pozdrawiam;) Ania
Alinko, proszę Cię o poradę. Mam problem od ostatniego czasu z włosami. Po (chyba) każdy umyciu włosów - na końce nakładam jakąs odżywkę, później szampon (babydream, jakiś dove, róznie) na skalp i później jak mi się chce jeszcze odżywka którą trzymam na włosach kilka min, tak więc myję zazwyczaj metodą OMO, wycieram w bawałnianą koszulkę i potem czeszę i daje im same wyschnąć, moje włosy po wysuszeniu okazują się być niedomyte, głównie z tyłu głowy, (choć zmywam wszystko całkiem długo.), tworzą się jakieś dziwne strągi z tych włosów. Czym jest to spowodowane, bo mam już dosć ponownego zmywania włosów po lekkim ich już wysuszeniu :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAlinko, ratuj!!! ale narobilam sobie biedy! mam cere mieszana i krostki w strefie T mam czesto, jednaj policzki zawsze btly normalne i nic mi sie tam nie robilo.ostatnio co nieco zaczyna wyskakiwac, zazwyczaj bolesne gule lub typowe pryszcze, ktore sa o krok od wybuchu. Wiaze to z hormonami, dlatego bardzo na nie uwazam by ich nie drapnac, nie wycisnac, ho potem zostanie straszna rana albo sie rozsieja. Boje sie ze mi sie zrobi tak jak czesto tradzikowcy maja, czyli maaakra na polivzkach szpecaca cala twarz i wyglad :( az tu wczoraj ni z tego ni z owego, przy sporym stresie bezwiednie zaczelam dlubac przy pryszczu na policzku, ktory pojawil sie miesiac temu i tylko dzieki temu ze nie wyciskalam, nie zrobilo sie z niego nic gorszego. Najwyrazniej byl w stadium zanikania, bo nie bylo ropy ani czopa tylko polala sie krew. Pryszcz przybral gigantyczne rozmiary, jakhy cos zebralo sie pod powierzchnia.... co mam zrobic? Jestem zalamana bo boje sie, ze zalatwilam sobie pryszcza na kolejne pare miesiecy z wizja gigantycznej blizny. Ratunku!!!!
OdpowiedzUsuńHej mogłabyś podpowiedzieć jak zrobić symetryczne i idealne kreski?
OdpowiedzUsuńMoim głównym problemem jest to ze mam wadę wzroku na jednym oku wiec jedna jest kreska idealna a druga wygląda na puppy eyes . Pierwszy raz tutaj komentuje a obserwuje cie juz bardzo długo i bardzo cie podziwiam i stresuje pisząc to. 😨😅
Alinko proszę Cię bardzo poradź mi jaki krem, żel do stosowania na dzień byś mi poleciła? Mam 23 lata, cerę mieszaną - w strefie T jest ona tłusta i z tendencją do zaskórników, lecz również jest to cer wrażliwa, naczynkowa, często od zmiany tempreatur wyjście z zimnego na ciepłe, siedzienie w gorącym pomieszczeniu, stres, czy promieniowanie słoneczne wprost w twarz powodują u mnie na policzkach rumieńce. Niestety jest to strasznie dla mnie uporczliwe, krępujące i zawstydzające. Na noc stosuję effeclar duo a na dzień jak na razie avene emulsja do cery naczynkowej z SPF 30, twarz po niej jest super bo jest delikatna jak u dzieciątka, jednak nie wchłania się ona w skórę i na nałożony na nią podkład, zmatowiony pudrem transparentnym nie daje rady i skóra się bardzo świeci ;/// Nie wiem co w takim przypadku czy na strefę T powinnam nakładać jakiś matujący specyfik a na policzki tylko krem do cery naczynkowej? Z góry dziękuję Alu za odpowiedź ;)
OdpowiedzUsuńHej! Nie wiem czy to przeczytasz, ale chciałam powiedzieć, że uważam że kreski na Twoich oczach sprawiają, że wyglądasz na zdziwioną. Jakoś wolę Cię w makijażach bez ostrych kresek. Może to dlatego, że za nimi nie przepadam, ale cóż. Post i tak przydatny- jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńHej Alina! na zdjęciach zamieszczonych w tym poście widzę, że załamania na twoich powiekach są nieco asymetryczne - czy to taka uroda? Ja mam podobny problem - jedna powieka załamuje się w innym miejscu niż druga. Sprawia mi to dużo problemów przy makijażu, często na jednym oku cień mam położony wyżej itp. Czy mogłabyś podać jakieś rady odnośnie makijażu oczu dla osób z takim problemem? Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńJa wolałam sobie zrobić w końcu makijaż permanentny, bo już miałam dość codziennych zabaw z próbami narysowania dobrej kreski. Raz wychodziła a raz nie. Makijaż robiłam w http://www.perfect-glamour.pl/ i jest fajnie, całkiem delikatnie wyszło a ja mam problem z głowy.
OdpowiedzUsuń