Kryjący podkład do cery mieszanej, korektor który nie ściera się z nosa:)

Kiedy wybieramy podkład do skóry mieszanej, często stajemy przed następującym dylematem: czy szukać czegoś co nie podkreśli suchych skórek i co nie wysuszy dodatkowo niektórych partii twarzy, czy czegoś, co będzie utrzymywało się w przetłuszczającej strefie T.
Niestety wiele podkładów matujących, które teoretycznie w przetłuszczających się miejscach wytrwają dłużej, na bardziej suchych czy odwodnionych policzkach zrobią więcej złego niż dobrego.

Dzisiaj propozycja połączenia dla dziewczyn, których mieszana skóra skłania się bardziej w stronę suchej a dodatkowo mają problemy z utrzymywaniem się podkładu na nosie.





Za jakiś czas pokażę Wam jeszcze troszkę inną opcję. Dzisiaj trzy produkty, czyli zestaw który może pomóc nam sprawić, że skóra będzie wyglądała ładniej.
Dlaczego wybrałam podkład i korektor? Stosowanie trwałego korektora na nos to jeden z moich ulubionych patentów i został sprawdzony, na wielu przetłuszczających się noskach. Mnóstwo dziewczyn potrzebuje w tym miejscu troszkę mocniejszego krycia, ale nadal cienkiej warstwy i płynnego produktu. Dlatego też odpadają nam kremowe kamuflaże, które na przetłuszczającym nosie staną się szybciej widoczne.
Strefę T i tak będziemy chciały utrwalić pudrem- co jednak z podkładem i który wypada całkiem fajnie?





Kryjący Gosh X-ceptional Wear to jeden z fajniejszych drogeryjnych podkładów, które nie sprawią, że suche policzki będą ściągnięte czy jeszcze bardziej wysuszone pod koniec dnia. Nie podkreśli też suchych skórek, bardzo ładnie stopi się ze skórą.
Delikatnie wygładza, co może mieć znaczenie jeśli nie chcemy dodatkowo podkreślać porów- ale tutaj przyda nam się jeszcze wygładzający puder:).

Według producenta to podkład kryjący i faktycznie krycie jest troszkę mocniejsze niż średnie, ale do mocnego sporo mu brakuje. Osobiście nadal oceniam go jako lekki i przyjemny podkład, raczej do noszenia na co dzień. Chyba zadecydowała o tym łatwość aplikacji, nakłada się go bowiem naprawdę przyjemnie i bez większych problemów. Możemy użyć pędzelka lub z takim samym skutkiem nakładać palcami.
Jednak na skórze tłustej, podkład będzie nam uciekał. Oczywiście, jeśli tylko nie utrwalimy go pudrem.  Jednak również z tego względu polecam go właśnie posiadaczkom skóry mieszanej skłaniającej się ku suchej- na bardziej tłusty nosek idzie nam już korektor.

Moim ukochanym korektorem który stosuję na wszystkie malowane noski jest Mac Pro Longwear.
Nie tylko ze względu na krycie, ale też trwałość- wypada w tym miejscu o wiele lepiej niż podkład z tej serii.
Pro Longwear zakryje nam wszelkie naczynka czy zaczerwienione boki, przebarwienia oraz ujednolici kolor skóry na całej twarzy. Sama często używam go jako bazę pod cienie.
Nakładany mokrym pędzelkiem może stworzyć jeszcze delikatniejszą warstwę, jeśli o taką nam chodzi. Jest naprawdę plastyczny i można zrobić z nim wiele.
Zdecydowanie jest to jeden z tych korektorów, w które warto zainwestować bo przydaje się naprawdę w wielu sytuacjach.
Czasem nie wymaga przypudrowywania- to zależy od skóry. Jednak na tych bardziej przetłuszczających się, najlepiej jest nałożyć troszkę pudru przy pomocy gąbeczki Real Techniques (recenzja).





Matujący i wygładzający optycznie puder na skórze mieszanej zawsze się przydaje.
Proponuję Wam Nude Illusion z Catrice- to taka całkiem fajna drogeryjna opcja. W tym wypadku również technika aplikacji ma znaczenie- wszystkie dziewczyny, które jeszcze nie próbowały, gorąco namawiam do zaprzyjaźnienia się z gąbeczką do podkładu. Tutaj polecam dwie- tańsze Real Techniques oraz droższe ale troszkę lepsze Beauty Blender.
Pamiętajmy też, że nie nakładamy pudru suchą gąbką- koniecznie musi być lekko wilgotna.

Niżej możecie z bliska zobaczyć jak wyglądają oba produkty po przypudrowaniu. Wyraźnie widać, że nawet zagięcia na skórze ręki zostały znacznie wygładzone optycznie;). 

To samo dzieje się z naszymi porami jeśli odpowiednio użyjemy produktu!

Puder zawsze ląduje nam w miejscach, które po paru godzinach zaczną się przetłuszczać, co może spowodować przemieszczanie się naszego podkładu czy korektora.
Jeśli chodzi o to co stosujemy pod podkład czy korektor- w tych miejscach radze korzystanie raczej z formuł beztłuszczowych, bo te mogą znacznie osłabiać trwałość produktów pro- longwear.

Jak widać taki mix może wyglądać całkiem fajnie.
Tańszym odpowiednikiem korektora z Maca może być w jakimś stopniu płynny kamuflaż z Catrice, ale tak naprawdę dotąd nie znalazłam nic drogeryjnego co zbliżyło by się skutecznością do Pro Longwear.


Jaki podkład najlepiej sprawdza się u Was? Utrwalacie go pudrem czy nie?
Jeśli macie pytania piszcie koniecznie!

Buziaczki!


Ala