Dzisiaj prosty i przydatny przepis dla dziewczyn, które mają problemy z prosaczkami:) Tak naprawdę przy odrobinie uważności i odpowiedniej pielęgnacji łatwo ich uniknąć oraz pozbyć się tych, które mamy. Napiszę o tym co ogólnie można zrobić a przepis spodoba się fankom naturalnej pielęgnacji- to połączenie jest naprawdę świetnie i tak proste!
Prosaki, czyli małe białe kuleczki umiejscowione dość płytko pod skórą są bardzo powszechną bolączką. Na szczęście bardzo łatwo się ich pozbyć- możemy wybrać się do kosmetyczki lub dermatolog, która usunie je z pomocą igiełki. Sama robiłam to u siebie wielokrotnie i jeśli ktoś wie jak do tego podejść, jest to naprawdę prosta sprawa.
Co zrobić jeśli na naszej twarzy w krótkim czasie pojawiło się więcej prosaczków? Zwróćcie uwagę na pielęgnacje i zmiany jakie ostatnio w tym czasie zostały wprowadzone. Bardzo często winne są bogate kremy i niedostateczne złuszczanie. Czasem, szczególnie jeśli białych kuleczek jest więcej i pojawiły się w okolicach oczu, możemy mieć do czynienia z depozytami wapnia i tutaj mogą pomóc zmiany w diecie przez np wykluczenie nabiału i teoretycznie pomocne może okazać się dodanie k2 oraz mk-7 ale tego nie sprawdzałam:)
W pielęgnacji zdecydowanie pomogą kwasy- o kremach z kwasami na jesień niedługo Wam napiszę i pokażę super nowości, ale dzisiaj zajmijmy się najlepszym naturalnym sposobem na prosami!
Jest nim…
MASECZKA Z BIAŁEJ GLINKI I OCTU JABŁKOWEGO.
Zarówno biała glinka jak i ocet jabłkowy solo pomogą nam pozbyć się prosaków oraz zminimalizować ich pojawianie się na skórze do nich skłonnej:)
Jednak połączenie octu z glinką przynosi naprawdę cudowne efekty- musimy tylko być cierpliwe.
Jeśli nie dysponujecie glinką białą może to być każdy inny rodzaj: zielona, różowa, żółta, czerwona. Biała jest najbardziej delikatna i uniwersalna.
Maseczkę rozrabiamy klasycznie- z wodą lub hydrolatem jednak tym razem dodajemy do niej małą łyżeczkę octu jabłkowego. I dopiero taką mieszankę trzymamy na twarzy.
Pamiętajcie że lepiej jest nie dawać masce zaschnąć, bo to powoduje ściągnięcie i zaczerwienienie, więc dobrze jest mieć pod ręką jakiś spray lub wodę termalną i spryskać nią twarz co jakiś czas.
Maskę trzymamy około 15 minut ale częstotliwość musicie już ustalić same- ogólnie zasada jest taka, że im więcej sebum skóra produkuje, tym częściej możecie ją stosować. Na skórze mieszanej w kierunku suchej trzeba zaczynać od mniejszej częstotliwości, tak samo jeśli na co dzień używacie do mycia skóry mocniejszych detergentów. Na częste użycie będą mogły pozwolić sobie osoby stosujące ocm, delikatne produkty do mycia.
Pamiętajcie- TO WY NAJLEPIEJ WIECIE CZEGO POTRZEBUJE WASZA SKÓRA i wszelkie uniwersalne recepty trzeba sprawdzać i weryfikować;)
Również osoby męczące się z zaskórnikami mogą zaobserwować pozytywne skutki takiej maski!
Trzymam kciuki by Wam pomogła, jeśli macie pytania piszcie!
Buziaki
Ala
Białej glinki nigdy nie mieszałam z octem jabłkowym, ale bentonit już tak. Muszę spróbować choć nie wiem czy problem, który mam na brodzie to faktycznie prosaki czy jakiś rodzaj zamkniętego zaskórnika.
OdpowiedzUsuńJa też:D i bardzo fajnie działa, próbowałam nawet dodawać do peelingu z płatków owsianych:D
UsuńHej Alu, ja mam pytanie z innej beczki, choć maseczka mogłaby też pomóc, bo odkąd wprowadziłam różany make me bio co drugi dzień na zmianę z kremem z retinolem z pharmacerisa zauważyłam niepokojące zwiększone zanieczyszczenie cery :< to chyba to niedostateczne złuszczanie, o którym wspominasz...
OdpowiedzUsuńAle ja nie o tym chciałam :D trochę za późno się zorientowałam, że wycofano ze sprzedaży mój ukochany i niezastąpiony flamaster do brwi z catrice, był fantastyczny pod każdym względem, koloru, jakości, ceny... Znasz coś, czym da się go zastąpić?
Będę wdzięczna za podpowiedź,
pozdrawiam Cię serdecznie,
gocha
Alu A sam ocet? Jak to stosować? Niestety glinki mnie uczulają.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia;)
Uwielbiam połączenie glinki białej z żelem aloesowym i odrobiną hydrolatu. Taka maseczka zdecydowanie wolniej zasycha i super działa :)
OdpowiedzUsuńAlu a można tą mieszankę stosować blisko oczu?? Mam jeszcze pytanie odnośnie poprzedniego posta czy wspomnieniane przez Ciebie zioło może być stosowane również przez mężczyzn bo słyszałam różne opinie i jak byś mogła podać również inne zioła które mają podobne działanie to byłabym Ci bardzo wdzięczna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHmm.. właściwie ciągle mam na brodzie takie białe grudki. Są gładkie, nie jakoś bardzo wypukłe. Effaclar Duo zawsze bardzo dobrze sobie z nimi radzi (po kilku tygodniach), jednak nie przypominam sobie żebym miała po tym na tyle czystą brodę, żeby nie było ani jednej grudki. Sama nie wiem czy to prosaki, czy coś innego ;)
OdpowiedzUsuńGlinki zielonej używam już od dłuższego czasu - nie zauważyłam, żeby jakoś BARDZO wpłynął na nie, może trochę. A ocet jabłkowy kupiłam niedawno i dodaję go do toniku różanego z Evree. Zobaczę jak na mnie wpłynie.
Tak przy okazji dodam jeszcze Alu, że na równi z octem kupiłam także swoje pierwsze mydło Aleppo (50%). Od kilku lat zmagam się z trądzikiem na skroniach (tylko tam). U mnie to trochę błędne koło - olejek z drzewa herbacianego genialnie pomaga mi na stan zapalny tych miejsc. Jak przestaną być czerwone, robią sie brązowe i wydaje sie ze jest juz ok. Jednak po jakims czasie miejsca te "zapalają się" na nowo i wszystko powtarza sie od nowa. Widzę, że tak jak mowisz dieta ma na to ogromny wpływ, jak jem dobrze (brak nabiału, mało mięsa, tłuszczow, duzo straczkow, nasion, warzyw) to skronie dłuzej są "brazowe", goją sie. Dlatego strasznie doceniam, ze starasz sie pisac o diecie i jej wpływie na skore. Jednak jak na razie nie dało mi sie wyleczyc mojego problemu do konca. Widze ze mydło Aleppo rzeczywiscie dziala, wszystko szybciej sie goi, zobaczymy jak bd w dłuższej perpektywie. Aa i kwasow w zimę tez uzywam, zeby nie było :D Jak sie z tym uporam to dam znac co najbardziej mi pomogło.
Pozdrawiam Cię Alu, super pomysł z tymi gifami!!
Anonimowy23 października 2018 03:04
OdpowiedzUsuńHej Alina. Super blog! I znaczne postępy:) Mam pytanie dot.mebli na tych zdjęciach. Czy są to meble w Twoim mieszkaniu? Pytam, ponieważ jestem zakochana w tym stylu i może uzyskałabym kilka info?:) Dołączam się do pyt.dot.TWOJEJ WĘŻOWEJ BLUZKI. Zdradź proszę skąd ten zakup. Do zobaczenia. Jestem z Tobą na bieżąco. Pozdrawiam Monika
Przepraszam że ja nie w temacie ale napisz prosze skad ta piękna bluzka:)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że te pod oczami są od ciężkich kremów pod oczy, a to jednak wina nabiału :)
OdpowiedzUsuńAlinko co myślisz o poduszkach w płaszczach? masz takie? ostatnio kupiłam płaszcz i troszkę dziwnie się z nimi czuje, mama mówi ze jeśli chciałabym je wypruć to straciłby kształt
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń