22 sierpnia 2015

Wypadanie włosów- 2 najważniejsze przyczyny.








Jeszcze  niedawno, bo parę miesięcy temu sama wyciągałam ze szczotki ogromne ilości włosów i byłam praktycznie pewna, że jeśli wypadanie utrzyma się w tym tempie, do końca roku pozbędę się połowy fryzury. Pewnie wiele z Was zna to z autopsji- odpływ zatkany po tygodniu ilością włosów, która zwykle pojawiała się po miesiącu, włosy splątanie w okół dłoni przy każdym przeczesaniu palcami. Włosy na ubraniach, podłodze, wszędzie gdzie usiądziemy na dłużej.
Na szczęście nie u każdego wypadanie ma aż tak intensywny przebieg. Najmocniejsze wypadanie najczęściej dotyka dziewczyn borykających się z wahaniami hormonalnymi. Tak właśnie było w moim przypadku a do dziś dostaje od Was mnóstwo komentarzy dotyczących wypadania np po odstawieniu tabletek hormonalnych.

Jeśli wiemy że problem utrzymuje się dłużej i wygląda nam na coś innego niż wypadanie spowodowane przesileniem, musimy dobrze rozpoznać objawy aby nie działać na oślep.
Czym może być spowodowane nasze wypadanie i jak je rozpoznać?







NIEDOBORY.
______________

Okresowe wypadanie często wynika z niedoborów, które utrzymują się przez dłuższy czas. Na początku jesieni dobrze jest wykonać badania które pokażą, jak jest u nas z witaminami i minerałami. Większość osób mających do czynienia z wypadaniem działa na oślep, zakładając określone niedobory (najczęściej wit. grupy B) i sięgając po suplementy. Warto jednak widzieć z jakimi deficytami dokładnie mamy do czynienia, bo ta wiedza nie tylko pomoże nam pokonać wypadanie, ale pokaże jakie stałe błędy towarzyszą naszemu żywieniu.  Dzięki temu będziemy mogły raz a dobrze zmienić i uzupełnić dietę, bez konieczności sięgania po tabletki co jakiś czas. Czasem oczywiście ciężko jest podnieść poziom niektórych składników na tyle, aby ich ilość była zadowalająca, ale zawsze najpierw skupić się przede wszystkim na diecie. Suplementy doraźnie pomogą nam jeśli jest bardzo źle, ale to codzienna dieta będzie najważniejsza.
Nie tylko niedobory, ale również nadmiar wit A może prowadzić do wypadania włosów- właśnie dlatego trzeba uważać z tabletkami które mają nadać naszej skórze opalony odcień:).
Bardzo ważne jest też białko oraz prawidłowy poziom żelaza.









PROBLEMY HORMONALNE.
____________________________


Niestety właśnie one powodują wypadanie u wielu z nas i są prawdziwym wyzwaniem. Często do wypadania dochodzi w efekcie nagłego obniżenia poziomu estrogenów, tak jak po okresie ciąży czy po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, kiedy jego odpowiedni poziom 'wraca' dopiero po jakimś czasie. W tym wypadku równowaga zostaje zachwiana, niestety na korzyść androgenów, co też bywa bardzo problematyczne. Problemy mogą pojawiać się nie tylko jeśli poziom danego hormonu przekracza normę, ale również gdy ich stosunek ich poziomów ulega zmianie. Jeśli widzimy, że włosów ubywa w okolicach skroni i czubka głowy powinnyśmy bardziej zainteresować się właśnie hormonami.

Hiperandrogenizm czyli nadmiar androgenów pojawia się u wielu dziewczyn powodując łysienie z którym ciężko poradzić sobie bez wyeliminowania przyczyny. Właśnie dlatego wszelkie kosmetyki w tym wypadku nie będą tak skuteczne jak działanie u podstawy problemu. Znów musimy jednak wykonać szereg badań, by upewnić się na czym dokładnie polega problem.
Należy należy oznaczyć poziom męskiego hormonu - testosteronu (TTE) a w przypadku wątpliwości jego wolną frakcję. Kiedy tutaj pojawiają się zaburzenia, wykonujemy usg jajników oraz oznaczmy hormony nadnerczowe aby potwierdzić lub wykluczyć ich zaburzenia.

Winny może być DHT, uszkadzający cebulki włosowe. Ponieważ sam nadmiar testosteronu nie powoduje wypadania włosów, pomocne okazują się naturalne blokery enzymu przekształcającego testosteron do DHT. Do takich zaliczamy: sylimarynę (pojawiła się w ostatnim poście), czerwoną koniczynę, pokrzywę, zieloną herbatę, olej z dyni i palmę sabałową czy wierzbownicę. Oczywiście nie ma co leczyć się samemu i każde działanie konsultujemy z lekarzem.

Jest jednak bardzo ważna sprawa która w tym wypadku ma duże znaczenie a którą bez problemu możemy zająć się same; dieta. Obfita w węglowodany proste będzie prowadziła do wzrostów poziomu insuliny a to może zwiększać konwersję testosteronu do DHT i podnosić jego poziom.
Dlatego dieta o niskim IG może być naszym dużym sprzymierzeńcem:).

Ponieważ wszystko jest ze sobą połączone, oprócz wypadania dziewczyny mając problemy z hormonami mogą borykać się też z trądzikiem a wiec przetłuszczającą się skórą, nieregularnym cyklem. To kolejny powód by gruntownie zbadać wszystko co trzeba- o samych badaniach dużo pisałam tutaj (KLIK).





Dodatkowo ważne mogą okazać się:

Stres.
Itensywny stres i duże ilości kortyzolu zwiększają aktywność enzymu który przekształca testosteron do DHT a jeśli dodatkowo mamy do czynienia z mieszkami włosowymi nadwrażliwymi na DHT wypadanie jest mocno nasilone.
Psychika i ciągłe uczucie nie pokoju oraz traumy, czy wyjątkowo trudne przeżycia mogą mieć ogromny wpływ na wypadanie włosów. Jednak stresem dla naszego organizmu może być również długotrwały i intensywny wysiłek fizyczny. Warto o tym pamiętać jeśli wszystkie wyniki są w porządku a my jesteśmy po prostu zestresowane.

Choroby skóry.
Wiele z nich, np łojotok spowodowane są problemami hormonalnymi wymienionymi wyżej, ale oprócz nich powodem wypadania może być też łupież tłusty oraz łuszczyca. W tym wypadku warto pracować nad odpornością, trawieniem, układem pokarmowym i dietą. Choroby skóry również mogą przybierać zaostrzoną formę jeśli przeżywamy mocny stres,


Wiele z Was pyta mnie po jakim czasie ustąpiło moje wypadanie po odstawieniu antykoncepcji i jak sobie z nim radziłam. Niestety muszę powiedzieć, że w tym wypadku wszelkie wcierki stosowane przez te parę miesięcy nie przynosiły zadowalających rezultatów, czemu zresztą wcale się nie dziwię. Miałam problem z testosteronem, obniżonymi estrogenami które długo wracały do normy, oraz oczywiście z rozregulowanym cyklem. Lekarze jako odpowiedź przepisywali powrót do hormonów, czego oczywiście już robić nie chciałam. Na szczęście cykle szybko uregulowały się dzięki Dong Quai, stosowałam również Shatavari, Niepokalanek, Lukrecję, oczywiście w różnych momentach cyklu, po dokładnych, ponawianych badaniach i wielu konsultacjach. Jeśli nie mamy kogo się poradzić nie polecam eksperymentowania samemu, jeśli mamy jak najbardziej warto dowiadywać się jak najwięcej.
Wypadanie spowodowane odstawieniem hormonów w końcu mija, jeśli jednak po roku nasze hormony nadal są rozregulowane zdecydowanie powinnyśmy się nimi zająć. Rok to bardzo dużo, jednak zwykle dopiero po 6 miesiącach coś zaczyna zmieniać się na plus, musimy więc być cierpliwe.


Z jakim wypadaniem same miałyście do czynienia?
Co okazało się pomocne w Waszym wypadku?


Jeśli macie pytania nawet nie związane z postem piszcie, chętnie pomogę;)
Miłego weekendu:*

Buziaki

Ala











143 komentarze:

  1. Mnie bardzo pomaga kozieradka, a wypadaja przez slonce i twarda wode:P

    OdpowiedzUsuń
  2. byłam u trycholog , po badaniach krwi wyszło że mam za wysoki poziom żelaza to pierwszy czynnik winny za wypadanie włosów , udało mi sie to żelazo obniżyć , drugi czynnik to zbyt słabe ukrwienie skóry powinno być ponoć 80% a u mnie było tylko 10% , kazała masowac skóre głowy codziennie , przepisała teraz nie pamiętam dokładnie ale jakies polskie szampony , masuję codziennie rano i wieczorem po 8 minut , od tych szamponów scalp mnie swędział więc je wyrzuciłam , i w sumie problem został :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To aż dziwne o czym piszesz, bo sok z natki pietruszki, która zawiera bardzo dużo żelaza powoduje zwykle wzrost włosów i wysyp babyhair. Oczywiście nie neguje słów specjalisty, jestem po prostu zdziwiona.

      Usuń
    2. Tak, ale ważny jest poziom żelaza w organizmie, zarówno niedobór jak i nadmiar jest szkodliwy

      Usuń
    3. Ja mam anemie i rzeczywiście włosy lecą garściami, poziom żelaza musi być w normie;)

      Usuń
    4. Bylas u truchologa we Wroclawiu? Z tym ukrwieniem to wszystkim mowia to samo:)

      Usuń
  3. Alinko, co sądzisz o używaniu dermo-rollera na skórę głowy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimku musisz mieć naprawdę dobrą rolkę- taka to już większy wydatek ale moim zdaniem nie ma co inwestować w te jednorazowe jeśli to ma być robione z sensem. No i pozostaje kwestia preparatu jaki wybierzesz pod;)

      Usuń
    2. Odważna jesteś :D Ja to się na twarzy boję...

      Usuń
    3. Dziękuje za odpowiedź. Dermatolog zaleciła mi stosowanie Colosregen Triochofaktor na wypadanie włosów. Już zakupiłam, ale naczytałam się opinii, że warto stosować z dermo-rollerem.

      Usuń
  4. Alinko, ja nie w temacie... jaki jest opdowiednik kolorystyczny Annabelle Minerals Golden Fairest/Golden Fair w Lily Lolo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana takiego super to nie ma, blisko jest chyba popcorn, ciut jaśniejszy warm peach:)

      Usuń
  5. Kilka dni temu byłam u dermatologa i powiedziała mi dokładnie to co zawarłaś w tym poście ;-) Dostałam listę badań do wykonania i mam nadzieję, że wkrótce poznam przyczyny mojego wypadania oraz położę temu kres :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto to trzymam kciuki:)) Daj znać jak już będziesz coś wiedziała:D

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Polecam płukanki do włosów lub wcierki ( herbatki: rumianek+pokrzywa +skrzyp).Starałam się stosować je po każdym myciu głowy.Świetny jest też szampon Pokrzepol. Mi właśnie to pomogło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie włosy wypadają zawsze PO przeżyciu stresu. Dlatego kiedy mam stres biorę ziołowe tabletki uspokajające i kontynuuję łykanie nawet po skończonej stresującej sytuacji tak jeszcze ok. 2 tygodni. I nic mi nie wypada. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak z bólem głowy. Zawsze z 2 tygodnie np. po egzaminach boli mnie strasznie głowa. Pewnie również powinnam spróbowac takie tabletki. :)

      Usuń
  9. Alinko,
    Czy sok z aloesu można stosować bezpośrednio solo na twarz i skalp? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja polecam szampon Kerastase dla wypadających włosów. Jest genialny. Dwa lata temu miałam ten problem, wypadały mi niesamowite ilości włosów. Po dokładnie trzech myciach, problem zniknął. To bylo niesamowite. Teraz z powodu zmian hormonalnych, znowu zaczęły mi wypadać, powtórzyłam kurację i od razu widzę efekt:-) Naprawdę ten szampon jest genialny. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola podlinkuj proszę który dokładnie, na pewno się przyda:)

      Usuń
    2. http://sf-cosmetics.com/pl/kerastase-specifique-wypadanie-wlosow/108-kapiel-zapobiegajaca-wypadaniu-wlosow.html

      Usuń
  11. U mnie problem z wypadaniem włosów pojawił się, gdy rozpoczęłam kurację Izotekiem, czyli właśnie przez nadmiar witaminy A. I niestety po zakończeniu kuracji problem dalej się utrzymywał. Brałam różne suplementy, stosowałam odżywkę z Nivea do długich włosów (dużo osób ją chwaliło), później stosowałam też szampon-odżywkę z pokrzywy, którą przywiozła mi znajoma z Niemiec (też miała problem z wypadającymi włosami i ten specyfik jej pomógł). Wszystko pomagało tylko na chwilę. Potem zaczęły się nowe problemy z cerą i teraz wiem, że mam problem z hormonami ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam tę kurację i to była jedna z najgorszych decyzji w moim życiu. Do tej pory borykam się ze skutkami ubocznymi. Muszę zbadać hormony, bo mam o połowę mniej włosów niż kiedyś i inne nieprzyjemne dolegliwości. :/

      Usuń
    2. Ja jestem zadowolona z kuracji Izotekiem. Na początku faktycznie włosy wypadały garściami, ale olejowałam je, nakładałam różne wcierki i ograniczyłam witaminę A w jedzeniu. Po 2-3 miesiącach wszystko wróciło do normy.

      Usuń
  12. Mnie zaczęły wypadać mocniej włosy po powrocie z Grecji. Nie jest to ponad 100 dziennie, ale tak 50-70 się uzbiera. Martwi mnie nie dlatego, że to astronomicznie dużo, ale dlatego, że wcześniej włosy mi praktycznie w ogóle nie wypadały. Czasem coś znalazłam na szczotce czy w zlewie, ale zdarzały się dni, kiedy stylizowałam fryzurę a włosów w umywalce nie było w ogóle. Obecnie ze 20 się uzbiera, nie mówiąc o tym, że wyciągam wiele myjąc kłaki czy też nakładając na nie maskę.
    Co gorsze, od półtora miesiąca praktycznie w ogóle nie urosły - marne 9 mm. Zazwyczaj w miesiąc rosły 20-25 mm. Co jakiś czas piecze mnie skóra z tyłu głowy i stamtąd najwięcej włosów wypada, może też dlatego, że ciągle się tam macam i niejednokrotnie podrapię. Na przykład we wtorek, środę i czwartek do południa wszystko było ok, a od czwartku wieczora, cały piątek aż do dziś rana - czułam mrowienie, pieczenie i świąd nad karkiem, po bokach, nad czołem i na czubku głowy nie. Umawiam się jak głupia do dermatologa, a tu albo jedna zapisuje wizytę po czym wyjeżdża na wakacje, albo druga każe sekretarce zadzwonić o 9:50, że wizyta na 10:30 zostaje odwołana...
    Zrobiłam badania krwi, w poniedziałek idę je odebrać i może w końcu na 15:00 uda mi się dotrzeć do lekarza, który mnie nie spławi jeszcze przed wizytą.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie winny był niedobór żelaza i wypadanie zmniejszyło się dopiero po uzupełnieniu go. Na dobrym preparacie wypadanie wróciło do normy (czyli tych typowych 100-120 włosów dziennie), a na odpowiednim szamponie udało mi się je niesamowicie zmniejszyć.

    Przy wypadaniu obwód kucyka spadł mi z 10 cm do siedmiu, obecnie mam już osiem i jak tylko włosy podrosną wystarczająco by zrobić z nich kitkę sprawdzę, czy pozytywna tendencja się utrzymuje :) Ale na badaniu skóry głowy dermatoskopem lekarka pokazała mi, że wyrasta mi prawdziwy busz nowych włosów. Więc musi być dobrze! Więc dziewczyny, gdy coś zaczyna się dziać - do dobrego lekarza marsz! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej, ile masz centymetrów w kucyku? Tak z ciekawości pytam, bo na zdjęciach Twoje włosy wydają się bardzo gęste :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Alu, dziewczyny!
    Mnie na wypadające włosy pomogły tabletki Revalid, o których z resztą kiedyś wspominałaś. Obecnie po czasie problem powrócił i znów zamierzam podjąć kurację. Tu pojawia się moje pytanie. Poprzednim razem kupowałam tabletki w aptekach stacjonarnych, ich koszt był dość wysoki gdyż w okolicach 70-80 zł za zapas na miesiąc. Obecnie odkryłam, że wiele aptek internetowych oferuje tenże specyfik w dużo niższej cenie ( około 30 zł za opakowanie). Czy myślisz, że kupowanie w takich aptekach jest bezpieczne i rzeczywiście to ten sam produkt? Może Wy Dziewczyny macie w tej materii jakieś doświadczenie?
    Pozdrawiam, Ania;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana tak, jeśli tylko termin jest ok jak najbardziej:) Ceny w aptekach potrafią nieziemsko się różnić i to dotyczy mnóstwa preparatów- sama wiele razy się z tym spotkałam i zawsze szukam tańszych:)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź:)
      A czy mogłabyś polecić jakąś sprawdzoną aptekę internetową?

      Usuń
    3. Hej, polecam aptekę Gemini. Mają ceny czasami o połowę tańsze niż np. doz.pl

      Usuń
  16. Witaj ;)
    Ponawiam moje pytanie, choć jest nie w temacie dzisiejszego postu. Poszukuję czegoś trwałego w odcieniu jagodowym na mój ślub, zależy mi na bardzo naturalnym efekcie "przygryzionych" ust, myślałam o jakimś tincie, który wtopił by się w usta i nie pozostawał na policzkach gości i ustach męża :D a może jakaś szminka lub konturówka, może mogłabyś mi coś polecić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana tinty ma Bell, Astor,Catrice, w ich szafach warto popatrzeć;) Taki jagodowy akurat nie przychodzi mi do głowy, ale malinowych np jest już pełno więc bez problemu coś znajdziesz- no i nie będzie brudził:D

      Usuń
  17. U mnie dieta bardzo pomogła. Szczególnie picie pokrzywy i skrzypu. Ale przy nich trzeba uważać na odwodnienie (działają moczopędnie).

    Zapraszam do siebie: http://zainspiruj-sie-angielskim.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Wypadanie włosów to wskazują na problemy z tarczycą!

    OdpowiedzUsuń
  19. Rok temu straciłam 1/3 włosów. Dosłownie. Na szczescie mialam geste, przez co nie bylo to tak tragiczne, ale ja plakalam. Szukalam przyczyny i nie znajdowalam jej. Zrobilam badania, wszystko w normie oprocz ferrytyny. Dziewczyny, nie badajcie samego zelaza, najwazniejszy jest wynik ferrytyny, czyli glebokich magazynow zelaza w organizmie. Moj wynik byl prawie zerowy. Tabletki z zelazem na recepte (nie ma sensu jesc tych aptecznych, niestety nie pomoga, dlugo by tlumaczyc czemu) podniosly poziom ferrytyny. Dodatkowo poszlam do trychologa. Okazalo sie, ze moje mieszki wlosowe sa zaczopowane i loj probujac sie wydostac, wychodzi wraz z wlosem. Nie bylo widac takze wzrostu nowych wlosow. Przez rok wydalam spora sumke na leczenie, ale warto bylo. Zahamowalam wypadanie wlosow, rosnie duzo nowych. Uzywalam placenty zwierzecej (kiedys Placen Formula HP, potem DSD DE Luxe), peelingu enzymatycznego do skory glowy (rewelacyjny kosmetyk, tylko trzeba umiejetnie nakladac, masowac, takze firmy DSD), odpowiednich szamponow. Mieszki sie odblokowaly, moga swobodnie oddychac. Kosmetyki firmy DSD De Luxe sa drogie, w Hair Medica w Warszawie trycholodzy je zapisuja i polecaja, no bo jest zarobek dla foirmy, ja jednak bylam w desperacji i zawierzylam trychologowi. Pomoglo. Polecam isc do specjalisty, niz tracic pieniadze i zdrowie samemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się pod słowami o ferrytynie! Dobrze jest wykonać właśnie to badanie i to na jego wynik lekarz powinien przede wszystkim zwracać uwagę.

      Usuń
  20. Mam Hashimoto, więc wahania hormonów ciągle dają mi o sobie znać, właśnie poprzez to, że włosy lecą jak szalone. Raz pomyślałam, że muszę coś z tym zrobić, bo inaczej stracę wszystkie włosy. Pani w aptece poleciła mi Vitapil i choć początkowo przyszłam tam z zamiarem kupna Revalidu, to w końcu wyszłam z czymś innym :) W zasadzie Vitapil ładnie hamuje mi wypadanie włosów, jednakże tylko podczas kuracji i jakiś okres po. Kurację wznawiam co jakiś czas, gdy pojawia się większy problem. Dodatkowo łykam selen z cynkiem, głównie na tarczycę, jednakże pomaga mi też na włosy :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Od kwietnia do lipca tego roku włosy wypadały mi okropnie, wyglądało to wszystko tak jak opisałaś- były wszędzie, w odpływie, na krześle, ubraniach, szlafroku, kurtce. Zwykłe przeczesanie ich ręką kończyło się kilkoma w garści, a że włosy mam do talii, wydaje się zawsze więcej niż w rzeczywistości. Okropieństwo, bałam się już nosić rozpuszczone włosy i w ogóle je rozczesywać dokładnie po umyciu :( Obecnie problem ustał i wypadają mi 2-3 włosy przy myciu i ze 4 przy czesaniu, co w porównaniu z tym co było to duży progres. U mnie podziałała dieta- od dwóch miesięcy jestem weganką, więc kasze, ryż, ziemniaki, owoce i warzywa to podstawa mojej diety. Widocznie hormony zwierzęce miały na mnie zły wpływ.. Dodatkowo wspomagałam się Jantarem, on również trochę pomógł. Wszystkim dziewczynom życzę przede wszystkim wytrwałości, na pewno każda znajdzie swoją drogę do pokonania wypadania włosów!

    OdpowiedzUsuń
  22. Czego ja nie przeszłam z moimi włosami. Z doświadczenia wiem, że duże znaczenie ma dieta (u mnie poprawa była po odstawieniu glutenu który mnie uczula). Włosy wtedy przestały mi wypadać. Potem wypadały po używaniu delikatnych szamponów bez SLS-po prostu nie są dla mnie. Teraz często używam szamponów z SLS, ale przed myciem nakładam maski nawilzajacę albo te bardziej emolientowe. Na porost polecam olej z korzenia łopianu (cudo!) a do wcierania ampulki Radical. Oprócz tego zrezygnowałam całkowicie z farbowania, które również powodowało u mnie wypadanie. A suszarkę używam sporadycznie. Plukanka z octu jabłkowego również wskazana. No a po za tym moją nierownowagę hormonalną leczę medycyną chińską (trafiłam na wspaniałego specjalistę). Również odstawienie mięsa uspokoiło moje hormony. Reszta na blogu ;) Walczcie dziewczyny bo nie ma rzeczy niemożliwych :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny, przydatny post! Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej :) kochana czy kremy cetaphil intensywnie nawilżający i physiogel codzienne nawilżanie nadają się na zime? Czytałam post o kremach na zime i tam polecałaś kilka ale tych nie było i nie wiem. Rok temu na dzień używałam wersji lipidowej z cetaphila. Może on? A tamte na noc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana nadają się, wszystko jednak zależy do skóry, czasem do bardzo suchej lepiej sprawdzają się natłuszczające rzeczy, ale tylko przy niższych temperaturach:)

      Usuń
    2. Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie. Moja cera jest normalna w kierunku suchej ( odstawiłam podkład ponieważ wysuszał) teraz szukam pudru, który mogłabym stosować solo. Zależy mi aby krył drobne przebarwienia słoneczne był w miare trwały i nie wysuszał. Kochana znasz taki produkt?

      Usuń
  25. Zastanawiam się, czy przy problemach hormonalnych z włosami, wzbogacenie diety o fitohormony może wspomóc walkę z wypadającymi włosami? Np. po ciąży?
    Oczywiście konsultacja z lekarzem jest niezbędna, ale często warto wspomóc się jakimś naturalnym sposobem czy poprawić swoją dietę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Alu i Dziewczyny,
    bardzo mi pomogłaś wiele razy i chciałam podzielić się z Wami moimi doświadczeniami- może chociaż jednej osobie to pomoże. Karmiłam 9 miesięcy Synka piersią. Po jakiś 2-3 miesiącach od odstawienia zaczęłam borykać się ze strasznym wysypem w okolicy żuchwy i wypadaniem włosów właśnie ( choć ustało ono szybciej niż trądzik). Pomimo cudów z kosmetykami aptecznymi i drogeryjnymi żadnej poprawy nie było. Dopiero naturalna pielęgnacja dała efekty i oczywiście upływ czasu....Dzisiaj mija 8 miesięcy mojej hormonalnej huśtawki i tyle potrzebował organizm, żeby wrócić do normy. Już od miesiąca nie pojawił się żaden nowy pryszcz, walczę z bliznami i czerwonymi śladami, ale nowych już nie ma! Codziennie rano z niedowierzaniem dotykam twarzy i uśmiecham się sama do siebie:). Oto co mi pomogło:regularnie raz w tygodniu peeling potem spirulina, raz w tygodniu glinka marokańska ( polecam każdemu i każdemu kupuję w prezencie na przeróżne okazje:), krem przeciwtrądzikowy ze strony Zrób Sobie Krem na linię żuchwy, aloes rano po przebudzeniu, na noc zamiast kremu na resztę twarzy kwas hialuronowy zmieszany z kroplą olejku macadamia ( bo akurat taki kupiłam do włosów) i do mycia wieczorem żel Sylvecco tymiankowy i hydrolat z czystka. To mój zestaw, bez którego pewnie by się nie udało, chociaż hormony były głównym winowajcą. Polecam Wam Dziewczyny glinkę marokańską - po niej widzę spektakularne efekty już po zmyciu i kolejnego dnia. Zmniejszone pory, wyrównany koloryt i wypryski jakby zasuszone. Pierwszą kupiłam w płytkach z Dotyku Maroka, a obecnie posiadam proszek ze ZSK i obie są świetne. Dodatkowo do potraw dodaję olej lniany ( do musli i do przestudzonej zupy), bo samego nie jestem w stanie pić, biorę też Oeparol- też wyczytałam, ze pomaga w regulacji cyklu.
    Mam nadzieję, że komuś się przydadzą te informacje i będzie więcej uśmiechniętych fanek Alinki.
    Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga dzięki wielkie:D Dobrze wiedzieć że u Ciebie to tak pięknie działa, jestem pod wrażeniem:D

      Usuń
  27. Do niedawana miałam ogromny problem z wypadaniem włosów - pomógł mi żelazo i kwas foliowy. Niestety jak tylko go odstawiam to włosy ponownie zaczynają wypadać ;/ Niestety od dziecka mam problemy z minerałami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A upewniłaś się, że nie jest to wynik złej diety albo choroby? Jeśli jesteś stuprocentowo pewna, że dietą pokrywasz zapotrzebowanie na żelazo, to trzeba by sprawdzić czy nie masz problemu z wchłanianiem go albo czy nie tracisz go nadmiernie.

      Usuń
  28. A ja bym bardzo chętnie poznała tytuły książek na stoliku.

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie winna była chora tarczyca, nieleczona przez wiele lat. Od kiedy przyjmuje leki moje włosy wypadają na potęge, dermatolog tłumaczyła mo że te wszystkie uszkodzone przez lata muszą teraz wypaść.

    OdpowiedzUsuń
  30. Alinko, a czy spinanie włosów gumką może powodować wypadanie włosów? Przez ostatnie 2 miesiące chodzę głównie w spiętych włosach, czasem po rozpuszczeniu potrafi mnie bardzo boleć skalp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana może sprawić że te które mają wypaść wypadną szybciej, ale wygląda na to że za mocno je związujesz:)

      Usuń
  31. ja niestety biorę już 3 lata tabletki anty. i może to od nich tyje i włosy wypadają? ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja biore tabletki anty od 4 lat i wlasnie od roku wlosy leca na potege-kolo 200 dziennie. Robilam milion badan i wszystko w normie, tarczyca, zelazo, nawet dermatolog kazala robic badanie na kile... No ale coz sprawdzilam wszystko. Zaden dermatolog nie widzi przyczyny, nic nie pomaga, leki wcierki, zabiegi wiec przyczyna musza byc hormony. Moze nadmiar estrogenow po dluzszym czasie rowniez powoduje wypadanie? Alinko wiesz cos o tym? Zastanawiam sie czy odstawienie hormonow mi pomoze. Boje sie ze mimo wszystko problem sie nasili:(

      Usuń
  32. A ja co roku męczę się z potwornym wypadaniem na przełomie lipca i sierpnia. Wypada mi tyle włosów przy każdym myciu, że z odpływu wyjmuję kępkę wielkości mojej pięści. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo... zastanawiam się od czego to zależy że właśnie w tym okresie.

      Usuń
    2. Mnie też bardzo to ciekawi...

      Usuń
  33. Alu, jaką masz szczotkę? :) jest równie funkcjonalna, co fotogeniczna? :P pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Alinko mam pytanie
    Jakiś czas temu (ok dwóch miesięcy) zauważyłam, że moje włosy zaczęły bardziej wypadać ok 30/40 włosów zaraz po umyciu (podczas mycia moje włosy jakoś nie wypadają ale potem jak je delikatnie czesze i przeczesuję je dłońmi to zostaje mi w rękach właśnie ok 30 włosów co jak na moje standardy całkiem sporo) Miałam kilka teorii na ten temat.
    Najpierw uznałam, że może być to spowodowane faktem iż wraz z wakacjami zaczęłam przyzwyczaić moje włosy do mycia co drugi dzień (nie codziennie tak jak myłam je w roku szkolnym) i przez to że myłam je rzadziej to może nie wypadały one "regularnie" tak jak przy codziennym myciu (często nosze je tez ziwazane i rozpuszczam do mycia ale teraz gdy ich nie upinam wciąż po myciu co drugi dzień wypada mi zaraz po ich umyciu ok 30 włosów)
    przemyślałam tez fakt iz rozjaśniam włosy (jednak mam tylko pasemka i fryzjerka powiedziała ze od samych pasemek tak sie raczej nie dzieje a po za tym z natury jestem blondynka wiec do rozjaśniania fryzjer używa nisko procentowej wody i "delikatniejszego" rozjaśniacza, jakkolwiek to brzmi)
    Potem pomyślałam o niedoborach wiec porobiłam badania. Wszystko w normie. Uznałam więc ze moze wypadają mi ze względu na pogodę. Jednak wciąż się martwiłam.
    Poszłam do trychologa. Pani uznała że wypadaniem akurat by się nie przejmowała bo nie jest to aż takie wypadanie na które powinnam zwracać uwagę. Uznała jednak ze czas zając się moja skóra głowy (która jest przetłuszczająca się) Nie powiedziała mi nic czego bym nie wiedziała z Twojego bloga, ba z Twojego bloga wiem nawet więcej niż lekarka mi powiedziała.
    Tak wiec kazała mi robić peelingi (robię peeling cukrowy mieszając cukier z szamponem, nie używam tych kupnych bo są za drogie ), nakładać maskę biowax, myć włosy szamponem z kofeiną i seboradinem (używam tego z Alterry i używam Seboradinu na wypadanie. Myję co drugi dzień na zmianę tymi szamponami) powiedziała ze mogę brać Ha pantoten (który biorę) pic pokrzywę (którą i tak piłam już wcześniej) i to w sumie tyle. I wciąż jest tak samo.
    I w końcu moje pytanie: co Ty o tym myślisz? czy powinnam np iśc dalej z badaniami (np zbadać hormony itd) czy może przesadzam? Wspomnę tylko że mam 17 lat. Byłabym wdzięczna za Twoją rade, bo już nie wiem co mam robić.
    Pozdrawiam i śle przytulasy
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana faktycznie to jeszcze nie jest tak dużo, ale jeśli wcześniej wypadało parę zmiana na pewno jest czymś spowodowana- czym niestety ciężko powiedzieć:) Myślę że w takich sytuacjach możesz po prostu sprawdzić wcierki- kozieradkę, http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16273 i np właśnie jantar:) Jeśli nie masz trądziku to z badaniami możesz jeszcze poczekać, bo może to po prostu taki moment. Szampon lepszy będzie ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=61841
      :)

      Usuń
    2. dziękuję za odpowiedź i linki. Kozieradka nic mi nie pomogła ale zaopatrzę się w Jantar.
      M

      Usuń
    3. Peeling cukrowy absolutnie nie nadaje sie do skory glowy. Jest za mocny! Zanim cukier sie rozpusci to szorujesz po skorze glowy i delikatnych mieszkach wlosowych ostrymi ziarenkami cukru. Tez kiedy mi trycholog "przepisala" peeling, zastosowalam cukrowy, chcac przyoszczedzic, wypadlo mi po nim duzo wlosow. Kiedy powiedzialam trycholog o tym, przestrzegla mnie przed takim peelingiem, bo tak jak na twarz nie powinno sie cukrowego uzywac, tak samo na skore glowy. Do skory glowy nadaje sie peeling enzymatyczny (rozpuszcza naskorek, czopy lojowe) z bardzo delikatnymi drobinkami.

      Usuń
    4. A tarczyce badałaś? Bo u mnie wyszły problemy z tarczycą jak sie zajomwałam badaniem wypadania włosów.

      Usuń
    5. A ten peeling enzymatyczny z Ziaji by się nadał?
      Badałam tarczycę i nic. Hormony, wszystko w normie ;__; A problem wciąż mam. Teraz sięgnę chyba po jakieś ampułki
      M

      Usuń
  35. Czytam dzisiaj sobie Twoje posty o włosach, bo zamierzam bardziej zacząć o nie dbać, a tu nagle kolejny się pojawia :D I jeszcze temat tak bardzo trafiony - czytasz mi w myślach :) Natknęłam się też na pielęgnację rzęs i mam pytanie, bo napisałaś że z pomocą olejku rycynowego możemy same stworzyć naszą odżywkę jeśli połączymy go z odpowiednimi dodatkami:) Tylko właśnie jakie są te odpowiednie ?
    Pozdrawiam serdecznie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Alinko bardzo podoba mi się zapach olejku cytrynowego. Myślisz ze mogłabym dodac kilka kropli do wody i spryskać włosy zeby pachnialy?:) czy ten olejek moze jakos zle wplynac na włosy?

    OdpowiedzUsuń
  37. jak ukladalas włosy do zdjęć ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie..., ślicznie (zresztą jak zwykle) wyglądają :)
      Czy to może Twój sposób 'na opaskę' ??

      Usuń
    2. Oj tym razem nie robiłam nic innego tylko: http://www.alinarose.pl/2013/08/loki-bez-uzycia-ciepa-jak-ukadam-moje.html :)

      Usuń
  38. Alinko, proszę o poradę. Zakonczylam terapie hormonalna i wszystko sie posypalo, przytylam 10kg w 3 miesiace, tradzik i w ogole.. mam duze zaburzenia hormonalne, a lekarz to chce leczyc hormonami. Jaka jeat alternatywa..? Cale zycie na hormonach? Chce to zakonczyc i zyc normalnie bez tabletek...
    kasia.

    OdpowiedzUsuń
  39. Tarczyca! Problemy z tarczycą często są powodem migracji włosów... I w tym wypadku lepiej zrobić oprócz TSH, USG tarczycy. Prawidłowy poziom hormonów tarczycy nie oznacza braku stanu zapalnego, a teraz o wiele więcej osób choruje na tarczycę własnie...

    OdpowiedzUsuń
  40. Kochana, czy mogłabyś polecić mi jakiś pędzel, który nadawałby się i do różu i do bronzera i do rozświetlacza? Taki, którym laik w tym temacie nie zrobiłby sobie krzywdy przy nakładaniu tych produktów? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Alinko czy możesz polecić dobrego lekarza w Krakowie? Mam problemy z hormonami i chcę jak najszybciej je uregulować :( dobry trycholog również się przyda, może przyczyn jest więcej :/

    OdpowiedzUsuń
  42. Alinko powiedz czy wykonujesz makijaż innych osób w Krakowie? Jeśli tak to ile kosztuje wykonanie przez Ciebie makijażu np. dziennego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Kochana obecnie nie bo nie mam czasu:)

      Usuń
    2. Kurcze szkoda.. Ale z drugiej strony to fajnie, bo podejrzewam, że to oznacza, że dobrze się u Ciebie wszystko układa? :) że wiesz, nie musisz np. dorabiać wykonywaniem makijaży czy że masz ciekawe życie po prostu. Tak trzymaj!! :)

      Usuń
  43. "Jeśli nie mamy kogo się poradzić nie polecam eksperymentowania samemu"
    - do kogo polecasz się zwrócić w kwestii dong quai, shatavari, lukrecji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być Kraków, jeśli masz do polecenie kogoś specjalnego. Zastanawiałam się też, czy masz na myśli lekarza, lekarza homeopatę, zielarza?

      Usuń
  44. To prawda, że po odstawieniu hormonów potrzeba zwykle więcej czasu niż mówi się powszechnie. U mnie negatywne zmiany pojawiły się dość szybko, wypadanie zaczęło się już po miesiącu, czy dwóch. A jakiekolwiek zmiany na plus - tak jak pisze Alina - po ok pół roku, wówczas wypadanie "ustabilizowało się". Ogółem straciłam połowę włosów. Miałam zakola i mocne przerzedzenie na czubku. Myślałam, że wyłysieję i to było okropne.
    Od dawna mam problem z cerą i wiem, że jest związany z cyklem. Co prawda ten jest raczej regularny, a cera pogarsza się inaczej niż normalnie - przed i w czasie owulacji oraz w ostatnich dniach miesiączki. Przed nią o dziwo skóra wygląda najlepiej w całym cyklu. Nie bardzo wiem od czego zacząć... Może któraś z Was miała podobny problem i wie już jak postępować?

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja w czerwcu nabawilam sie poważnego zapalenia ucha wewnętrzne, dwa antybiotyki i garść innych leków spowodowały gwałtowne wypadanie włosów. Jest już trochę lepiej dzięki różnym preparatów, ale smutek nadal pozostaje :( mam cienkie i rzadkie włosy wieckażda sztuka się liczy.

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja zastosowałam kurację Biotebalem, po tym leku pozbyłam się wszelkich problemów z wypadaniem włosów

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo przydatny post :)
    Ale mam pytanie nie związane z tematem. Czy peeling kawowy będzie odpowiedni po letnim opalaniu??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jeśli skóra nie jest poparzona oczywiście;)

      Usuń
  48. Wewnętrznie duet: biotebal i revalid a zewnętrznie stosuję szampon biokap przeciw wypadaniu włosów i powolutku zaczyna być dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Alinko,mam do Ciebie pytanie trochę z innej beczki. Od kilku tygodni zmagam się z łuszczącą się skórą w kącikach ust. Jakby tego było mało w miejscu w którym ta skóra zeszła tworzy się czerwona plama przez co uśmiech mi się poszerzył. Nie boli mnie to ani nie piecze jednak koszmarnie to wygląda nawet z podkładem dlatego chciałabym się tego jakos pozbyć, ale nie mam pojęcia jak sie do tego zabrać. Pomożesz?:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana może to zajady i masz za mało witaminy B2. Kup maść witaminową ochronną i b complex powinno pomóc:)

      Usuń
  50. Alinko droga, piszę w 2 sprawach:
    1. Po ułożeniu włosów na szczotkę (z dodatkiem niedużej ilości pianki) moje włosy wyglądają podobnie do Twoich, tyle że jest ich niestety mniej.
    Jeśli natomiast nie układam ich (a tak jest zazwyczaj, rzadko używam suszarki i tego typu sprzętów) i schną sobie same, to robi mi się puch, końcówki są jakby suche, raczej sztywne, włosy w ogóle takie trochę 'sianowate'.
    Czy polecasz jakiś preparat nawilżający, coś co je wygładzi?
    Czy masz podobny problem gdy nie ukłądasz włosów tylko zostawiasz je bez stylizacji?
    Pyt.2 dotyczy BRWI, które mam ciemne, gęste i ... długie (chyba zbyt długie, bo te najdłuższe mają ponad 1cm.)
    Czasami robią mi się takie 'krzaczaste', nie wygląda to zbyt estetycznie. ..
    Czy brwi powinno się w takiej sytuacji podcinać?

    Będę wdzieczna za odp. na oba pytania :)
    Pozdrawiam ciepło, Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Aneto:) Nie wiem czego używasz do pielęgnacji ale to będzie kluczowe- jakaś mocno nawilżająca maska czy odżywka np natur vita aloesowa albo long repair nivea:) Do tego jakieś serum np biowaxu:)
      Z tych do psikania ok są Marion, Dove i Gliskur ale cudów nie robią. Ja kiedy zostawiam moje włosy bez układania mam to samo, bo moje to loczki które wymagają żelu i dyfuzora:D
      Brwi sama podcinam choć moje nie są tak długie- polecam Ci to: http://www.alinarose.pl/2015/03/przydatny-gadzet-do-brwi-i-to-czego.html

      Usuń
  51. hej Kochana, co polecasz na wypadanie włosów po ciąży?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U niektórych fajne efekty daje placenta:)

      Usuń
    2. Anwen o tym dużo pisała. W końcu sama była w ciąży i miała ten problem.

      Usuń
    3. Dziękuję za odpowiedź :*

      Usuń
  52. Alinko, ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad hybrydą. Co myślisz o popularnej lampie led "mostek" 9w ? Zajmuje dużo mniej miejsca niż standardowa UV. Ale czy będzie równie dobrze utwardzać z każdej strony ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ho hybrydy jak najbardziej będzie ok:) chyba że w przyszłości myślisz o żelach to lepiej brać większą:)

      Usuń
  53. Czy któraś z Was może polecić dobrego trychologa w Warszawie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polecam klinikę Hair Medica, uratowali mojej przyjaciółce włosy

      Usuń
    2. Dziękuję 😀

      Usuń
  54. Bardzo przydatny post :)
    Miałam lekko podwyższony androstendion, który wrócił do normy po stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych. Tabletki odstawiłam i hormon ten już nie skacze, ale z kolei mam podwyższony poziom DHEA-SO4. Nie chcę brać tabletek :( Mam problemy z trądzikiem, jednak dermatolog odradziła mi brania tabletek, bo tylko maskują problem. Pomogły leki zewnętrzne, teraz kontynuuję pielęgnacją i jest lepiej ;) Niestety zaczynają mi wypadać włosy, a wzrasta owłosienie na ciele :( Nie wiem co robić ;(

    OdpowiedzUsuń
  55. U mnie wypadanie włosów wiązało się (jak się okazało) z niedoczynnością tarczycy. Gdyby mój ginekolog nie wysłał mnie na badania to dalej bym nie wiedziała dlaczego włosy lecą mi garściami. Wykluczyłam złą dietę, bo zdrowo się odżywiam, wykluczyłam brak składników budulcowych włosa, ale o tarczycy nie pomyślałam.

    Jeśli wypadają komuś włosy, a do tego jest ospały i ma problemy z wahaniem wagi to warto zrobić badanie na tarczycę (TSH,FT3,FT4).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodatkowo jeszcze można Anty TPO i Anty TG :)

      Usuń
  56. Alinko mam pytanie dotyczące tab z lisci oliwki kupionych w hiszpani jak one tam się nazywają ile koszyuja i czy sa lepsze od tych z polskich aptek pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jak się dokładnie nazywają nie pamiętam ale nie były lepsze, u nas dostępne są większe w lepszej cenie:)

      Usuń
  57. Z mojego punktu widzenia i przezycia zawsze włosy wypadają ale jęzeli wypada ich znacznie duzo i są wszedzie i utrzymuje sie to przez kilka miesiecy nalezy wykonac zelazo ob morfologie cukier ft3 ft4 tsh podstawa jezeli sa wyniki złe skunsultowac z lekarzem , druga opcja testosteron prolaktyna! najwiekszy czynnik przez ktorego wypadają włosy i pojawia sie tradzik tak jak Alinko wspomnialaś te hormony . Albo udac sie do tryhologa .

    OdpowiedzUsuń
  58. Dieta i stres ja wczesniej straszny nerwus byłam nadal jestem przez stres nabawilam sie gruczolaka dużego przysaki , i se z tymm nie radze to jeszcze nic pojawiły sie siwe wlosy zwariuje.. wcierki khadi i drogie duperele nie pomogły ... zwykły kit

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja bym chciała polecić ampułki placenta mil mil.Ja naturalnie mam bardzo mało włosów i od dziecka mam zakola więc mało jakie produkty były mi w stanie pomóc. Ale te ampułki bardzo mi pomogły. Mam wysyp baby hair ( jak na mnie :P), które rosną i rosną :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Chciałabym jeszcze powtórżyć pytanie z poprzedniego posta na wypadek gdybyś przegapiła:
    "Droga Alino, na wstępie chciałam ci podziekować za odpowiedź kilka postów temu w sprawie doboru koloru podkładów mineralnych. Zdecydowałam się na amilie. Jestem w trakcie nauki obsługi tym dziwnym zjawiskiem i testowania jaki kolor jest dla mnie najlepszy. Zastanawiam się tylko czy można je nakładać pod oczy? Dopiero niedawno dowiedziałam się, ze podkładów generalnie nie powinno nakładać się pod oczy. Więc zastanawiam się jak jest z minerałami.

    Po drugie czy możesz mi polecić jakiś krem pod oczy dostępny stacionarnie?

    OdpowiedzUsuń
  61. Droga Alinko,
    włosy wychodziły mi od zawsze, jednak było to "zdrowe wypadanie", do czasu... w zeszłym roku zauważyłam, że włosy zaczęły wylatywać mi garściami. Dermatolodzy niestety nie sprawdzili się kompletnie, dlatego wybrałam się do ginekologa. Po samym usg Pani doktor stwierdziła u mnie zespół policystycznych jajników, po czym dodała, że "mogę to leczyć, ale nie muszę" - oczywiście powiedziałam, że chcę. Przepisała mi tabletki antykoncepcyjne, po których problem wypadania włosów niemiłosiernie się nasilił. Czesałam włosy i płakałam jednocześnie, tyle ich wychodziło. Doradzono mi abym poszła do endokrynologa. Na szczęście trafiłam do dobrego lekarza. Wykluczył wówczas PCOS, po przejrzeniu badań krwi, stwierdził że jest to jedynie podwyższony testosteron. Przepisał mi odpowiednie tabletki anty (Syndi35), a także Spironol i Pabi-dexamethason - jak ręką odjął, po 3 dniach stosowania tabletek wyczesywałam po 3 włosy dziennie(!!!). Po pół roku leczenia miałam spowrotem burzę czarnych fal. Niestety problem wrócił, po około 2 miesiącach po skończeniu kuracji. (marzec tego roku) Pod koniec lipca znów poszłam do tego samego lekarza. Tym razem po usg stwierdził, że to jednak może być PCOS... przepisał to samo leczenie. Minął miesiąc a ja nie widzę żadnych efektów... Zaczynam się bardzo martwić, ponieważ zostało mi mało włosów i niestety nie mogę już sobie pozwolić na "eksperymenty" z serii czy to pomoże, czy nie. Pan doktor nie wymagał teraz żadnych badań. Zastanawiam się czy iść do niego i poprosić o skierowanie na te badania czy już popadam w paranoję...Co robić :(

    OdpowiedzUsuń
  62. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  63. Jakie dokładnie badania powinno się zrobić by wykluczyć niedobory w diecie- sama morfologia wystarczy?

    http://rckik.poznan.pl/badania-platne

    Bo w wykazie badań są osobne badania na np. magnez czy witaminę B12. Podejrzewam niedobory witaminy B i cynku- czy zwykła morfologia je wykaże?

    OdpowiedzUsuń
  64. Cześc mam do Ciebie pytanie, może mi doradzisz. od nastolatki borykam się z trądzikiem, najpierw wiadomo - okres dorastania i burza hormonów. W wieku 16-17 lat zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne przepisane przez mojego ginekologa, głównie w celu poprawienia kondycji twarzy i unormowania cyklu miesiączkowego. Efekty- piękna twarz, co bardzo mnie zadowalało. Jednak po 3 latach odstawiłam tabletki i z czasem czar prysł. Grudki, wągry, ropne wielkie krostki. Na twarzy, plecach czasem dekolcie. Zaczęłam jeździć do dermatologa, maści i tabletki nie pomogły więc zwątpiłam i odpuściłam sobie. Przyzwyczaiłam się do tego jaka jest moja cera- nie było aż tak źle jak kiedyś. Stosowałam (i dalej stosuję Effaclar duo + i ance derm). Stwierdziłam, że skoro tabletki anty mi pomogły to problem leży w moich hormonach i zrobiłam badania hormonalne. Ginekolog powiedział ze mam za wysoką prolaktyne i coś tam nie tak z testosteronem Przypisał leki - niby było lepiej ale leki sie skończyły i znowu bum. Ostatnio moja twarz przechodzi samą siebie, najpierw na czole a teraz na policzkach, linii żuchwy mam grudki wielkie bolące, czasami nie do wyduszenia które siedzą sobie i mnie męczą ponad tydzien czasu. Bolą, swędzą. Na szyi też się pojawiają i w okolicach uszu. W dodatku zauważyłam ostatnio że mam straszne upławy, po prostu leje sie ze mnie jakbym sikała a to zwykły śluz. Włosy wypadają mi garściami a paznokcie rozdwajają. W dodatku mam dośc ciemne owłosnie, na nogach czy rękach. Depilacje nóg muszę robić praktycznie codziennie.
    Nie wiem juz co mam robic, nie chce się leczyć na własną rękę, nie wiem czy mam się wybrac do endokrynologa czy ginekologa, jakie badania zrobić. Wiem, ze na pewno odpuszczę dermatologa bo to kasa wyrzucona w błoto. Wspomnę również że mam skłonność do(o ile tak to mozna nazwać) do zespołu policystycznych jajników oraz kilka lat temu miałam wymrażaną nadżerkę.( problemy ginekologiczne to u mnie rodzinne). Jak myślicie czy to trądzik hormonalny czy się myle. Wiem, ze napisałam to wszystko tak chaotycznie ale juz nie mam siły do walki ze swoim organizmem. Dodam, że nie chcę juz wracac do tabletek antykoncepcyjnych. Proszę poradź co zrobic w mojej sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  65. Powinnam sobie zrobić chyba takie badania, nie ze względu na włosy ale ogólny stan zdrowia... Czy ktoś wie czy lekarz rodzinny wypisuje skierowanie na takie badania, czy jak/ gdzie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekarz rodzinny może wystawiać tylko te podstawowe skierowania, jak np. morfologia czy TSH, fT3 i fT4. Jeśli będzie podejrzewał choroby wymagające innych badań to da Ci skierowanie do odpowiedniego specjalisty, np. endokrynologa i on wystawia na te bardziej specjalistyczne.

      Moim zdaniem badanie tak tanie jak morfologia warto zrobić prywatnie i już z wynikiem iść do lekarza, zawsze to jakaś dodatkowa informacja dla niego na samym początku :)

      Usuń
  66. Osttanio włosy garściami mi wypadały, a nigdy nie miałam tego kłopotu, na szczęście już jest lepiej

    OdpowiedzUsuń
  67. Alinko, czy słyszałaś może o tabletkach Calcium Pantothenicum? Podobno zwykła witamina B5, a skutki uboczne to wzrost włosów i zmniejszenie wypadania. Kupiłam je rok temu, a nadal nie wzięłam, bo na opakowaniu napisane, żeby konsultować przyjmowanie z lekarzem, co pierwszy raz widzę na witaminach. Wiesz może coś o nich?:) Niedługo mi się przeterminują i nie wiem, co robić:)

    OdpowiedzUsuń
  68. mi co raz bardziej wypadają - co dzienna stylizacja robi swoje ; / ale co zrobić jak w pracy trzeba dobrze wyglądać eh

    OdpowiedzUsuń
  69. Alinko! Poruszyłaś problem, który dotyczy mnie od roku. Niestety moja czupryna zmniejszyła się o ponad połowę co spowodowało, że ciągle o tym myślę i się martwię. Oczywiście na początku udałam się do lekarzy, którzy zignorowali mój problem. Nie rozumiem takiego olewania, ale cóż zrobić. Od jednego "specjalisty" usłyszałam nawet, że wypadanie włosów w moim wieku to norma - zaznaczam mam lat 27 :) Byłam u endokrynologa, gdzie sprawdzono mi poziom wszystkich hormonów - ok (również tarczycę). Wszystkie badania krwi, w tym cynk, żelazo, cukier, próby wątrobowe, witamina D, cały rozmaz, wszystko totalnie okej. Odwiedziłam również immunologa, który stwierdził, że być może jest to jakiaś autoagresja. Zrobiłam bardzo specjalistyczne drogie badania - wszystko również okej. Byłam u dermatologów, większość z nich nie raczyła nawet mi zbadać skóry głowy, dopiero ostatni lekarz u którego byłam to zrobił. Rwóeniż wszystko okej. Dodatkowo odbyłam badania tychologiczne i tutaj chciałam uczulić dziewczyny! Kochane nie chodźcie do specjalistów od tychologii. Moim zdaniem jest to zwykłe naciąganie. Jedynie dobrą wizytą trychologiczną jest wizyta u doktora dermatologii zajmujący sie tą dziedziną. Okazało się po badaniu, że faktycznie mam zawyżony poziom wypadania, mniej zdrowych włosów, a do tego stwierdzono, że moje korzenie włosów rosną nieprawidłowo, ale czemu się tak dzieje wciąż pozostaje zagadką. Mimo, że wszystkie badania są jak najbardziej dobre, moje włosy dalej lecą. Bardzo dbam o włosy, nie stosuję, prostownic, gorącego powietrza suszarki, slsów, parabenów i innego badziewia. Zaczęłam się ostatnio zastanawiać czy może to nie na tle psychicznym, ale nie mam w życiu stresów, większych niż przeciętny człowiek, wszystko jest okej, a włosy jak leciały tak lecą garściami. Suplementy diety coś dają, lecz niewiele. Niestety czasem znalezienie przyczny graniczy z cudem, tak jak w moim przypadku. Alinko, może poleciłabyś jakieś wcierki, które stosowałaś i wiesz, że są dobre? Stosowałam już kozieradkę, Jantara, nie za długo olejek Khadi. Proszę poleć coś dobrego. Z góry dziękuję.
    Dziewczynom, którym wypadanie włosów spędza sen z powiek, życzę bujnych włosów, zupełnie tak jak sobie :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  70. Alinko i dziewczyny polecicie jakas burgundowa/bordowa szminkę?:) najlepiej taka która bedzie łatwo dostepna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Golden Rose matową w najciemniejszym kolorze:)

      Usuń
  71. Alinko a czy mogłabyś mi polecić jakiś krem nawilżający na noc? używam skinorenu ponieważ mam problemy z trądzikiem i on bardzo wysusza mi skórę. Będę wdzięczna za wskazówkę.
    Pozdrawiam, Kamila

    OdpowiedzUsuń
  72. Ja mam podobny problem z włosami, poza tym zmagam się z zaburzeniami hormonalnymi i włosy często żyły "swoim życiem". Zaczęłam coś z tym robić, bo na szczotce zbierałam naprawdę duuuużo włosów. Płukanki, odpowiedni szampon i odżywka do każdego mycia, nawet kupiłam sobie książkę o pielęgnacji http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/256569/jak-dbac-o-wlosy-poradnik-dla-poczatkujacej-wlosomaniaczki.html i stamtąd też zyskałam cennych rad. Obecnie moje włosy trochę zostały opanowane, są gładkie, miękkie, a co najważniejsze rzadziej wypadają.

    OdpowiedzUsuń
  73. Widzę, że wnikliwie przeanalizowałaś temat wypadających włosów. Należy pamiętać o całorocznemu dbaniu o włosy, nie tylko w okresie jesienno-zimowym, ale również w letnim, gdy są wystawione na promienie słoneczne.

    OdpowiedzUsuń
  74. Jestem ciekawa, co to za szczotka do włosów? Mam już dość Tangle Teezera i rozglądam się za czymś z naturalnego włosia

    OdpowiedzUsuń
  75. U mnie wypadanie włosów spowodowane było niedoczynnością tarczycy. Pomogło, ale nie od razu: tabletki Hapanteton Plus, szampon i odżywka dermena repair, tabletki biotebal. Sytuacja jest opanowana, włosy się zagęszczają. Trwało to trochę, bo pierwsze kilka miesięcy nie dawało efektów.

    OdpowiedzUsuń
  76. Kochana Alinko!
    Pomocy! Moje wypadanie włosów zaczęło się w kwietniu tego roku i trwa nieustannie do teraz... Jestem załamana, bo z grubego końskiego ogona został mi już tylko cienki jak patyczek kitek :(
    Choruję na tarczycę, ale jestem pod stałą opieką lekarza, wyniki mam w normie. Mam też chorobę łojotokową na karku, ale raczej jest pod kontrolą, zaostrza się epizodycznie.
    Kiedy zaczęło się wypadanie brałam cynk i witaminę D. Dodatkowo lekarz przepisał mi suplement Silica właśnie na włosy. Nic nie pomaga... Zbliża się jesień i zima, okresy w których znów wypadają nam włosy, co teraz?

    Jakieś pigułki wspomagające porost włosów? Cokolwiek? :(

    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten problem. Najgorsze w tym to to, że mimo pprawidłowych wyników dziewczyny z problemami tarczycy są w grupie osób, którym bezustannie wypadają włosy. Proponuję kupić sobie revalid, ja łykam to i pomaga. Oczywiście trzeba być systematycznym, najlepiej łykać 1 tabletkę 3 razy dziennie po posiłu, najkrócej 3 miesiące. Dobrze by było gdybyś wcierała również coś na skalp, żeby wzmocnić cebulki - ja wcieram khadi dodając 2 kropelki olejku rozmarynowego.
      Polecam również wybranie sie do dermatologa na trichogram - koniecznie do lekarza dermatologii ten trochogram :)
      Życze powodzenia, bo sama zmagam się z tym problemem. Moje zabiegi pomagają, powoli ale idzie ku lepszemu.

      Usuń
  77. Hej! Dzięki za odpowiedź :)
    Spróbuję z Revalidem jak tylko skończę Krzem. Ogólnie co rano staram się pić wywar z pokrzywy lub skrzypu, po śniadaniu biorę tabletki (krzem i standardowa multiwitamina), wieczorem wcieram Jantara, ale dopiero od paru dni. Swego czasu Jantar wyraźnie wzmocnił mi włosy, więc mam nadzieję, że i teraz pomoże. O Khadi jeszcze nie słyszałam - muszę koniecznie się zorientować :)

    Dla dziewczyn z łojotokowym zapaleniem skóry - dodam jeszcze, że szampon Pharmacesis do skóry łojotokowej na prawdę dobrze działa na naszą skórę! :)

    OdpowiedzUsuń
  78. Wiecie o jakim teraz preparacie glośno? Biokap Anticaduta. Nie jest tylko dobrze rozreklamowany, ale także naprawdę działa.

    OdpowiedzUsuń
  79. Witam ! mojej mamie nieustannie wypadały włosy, nie wiedziała co ma z tym zrobić, poradziła się koleżance ktora zaproponowała jej , że ma wypróbować Koxidil serum przeciw wypadaniu włosów, Przeczytałam w internecie, że jego składniki poprawiaja mikrokrążenie skóry głowy i stymulują aktywność komórkową u nasady włosów, zwiększają ilość włosów w okresie wzrostu i zmniejszają liczbę strat w fazie wypadania. Stosowała tą Kuracje przez 2-3 razy w tygodniu przez miesiąc, nie spodziewała sie takiego efektu, przestały jej wypadać włosy, jest bardzo zadowolona z tego produktu, Chciałaby polecić to kazdej osobie mającej z tym problem :)

    OdpowiedzUsuń
  80. Cześć, jak w temacie, mam problem z tym że wylatują mi włosy, próbowałem już różnego rodzaju specyfików, alenie ma żadnych efektów, tym razem zastanawiam się nad kolejną formą terapi, a mianowicie chodzi mi o przeszczepy włosów. Nie wiem na ile jest to forma która sprawdza się, dlatego pytanie do was, czy ktoś z was jest po takiej terapii? Chodzi mi dokładniej o coś takiego: http://www.kameliabielizna.pl/przeszczep-wlosow-cena-opinia/

    OdpowiedzUsuń
  81. Po ciąży też miałam problem z wypadaniem włosów, próbowałam różnych kosmetyków i tylko wydałam sporo kasy. Wszystko się zmieniło odkąd zaczęłam stosować szampon i maskę Seboradin! Włosy są tak gęste jak przed ciąże, a na dodatek jeszcze mocniejsze

    OdpowiedzUsuń
  82. U mnie problem nie jest o końca rozwiązany...
    Włosy zaczęły wypadać mi jakieś 3 lata temu. Wszelakie badania robiłam kilkukrotnie, ale za każdym razem wszystko było w normie. Po pewnym czasie wykluczyłam też stres, ale włosy dalej wypadały. Wszystkie wcierki, suplementy, domowe sposoby.. NIC nie pomagało. Zaczęłam widziec prześwity na głowie. Po jakichś 2 latach zauważyłam baby hair, ale długie włosy dalej wypadały. Trafiłam do dermatologa. Na początek cynk + Novophane i jakaś wcierka robiona na receptę. Jestem przy końcu opakowania tabletek i używania wcierki i zauważyłam że mniej włosów wypada, i pojawiły się jeszcze nowsze baby hair. Zobaczymy co będzie po następnej wizycie, ale zapowiada się bardzo dobrze. Tylko bardzo ciekawi mnie czy jeśli odstawię np tabletki lub wcierkę włosy nie zaczną wypadać od nowa..

    OdpowiedzUsuń
  83. mnie akurat seboradin poratował i póki co regularnie go używam. moje włosy dobrze na niego reagują albo raczej seboradin na nie ;) jesli nadal nie widać u ciebie poprawy, to spróbuj, może też ci on pomoże :) jest bardzo wydajny, super pachnie, mam wrażenie jakbym świeżo co wyszła od fryzjera, no i najważniejsze, że kondycja moich włosów stopniowo się wzmacnia, już nie są taki łamliwe i faktycznie mniej ich na szczotce zostaje.

    OdpowiedzUsuń
  84. I wszystko rozpoczyna się od trybu naszego życia, marnej jakości jedzenie, stres, mało snu wpływa niekorzystnie na cały organizm w tym na nasze włosy.

    OdpowiedzUsuń
  85. co polecacie na genetyczne wypadanie włosów, oprócz suplementów i mezoterapii igłowej

    OdpowiedzUsuń
  86. Aby powstrzymać wypadanie włosów należy pozbyć się stresu ze swojego życia, odżywiać się zdrowiej, stosować dobre szampony, masować głowę, robić wcierki z ziół i płukać włosy jajkami, gdy te sposoby zawiodą warto sięgnąć po jakieś tabletki na wypadanie włosów a gdy zawiodą również tabletki to warto udać się do trychologa. Ps. Ciekawy blog. Będę zaglądał częściej. Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  87. Świetny blog, chociaż jeżeli chodzi o mnie to ja od wielu miesięcy stosuje Folligen w postaci sprayu oraz derma roller i muszę powiedzieć, że świetnie się sprawdza w moim przypadku. Więc myślę, że warto to zastosować, ja przyznam szczerze różne metody stosowałam ale jak na razie to najlepiej mi pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  88. Wypadanie włosów to moja zmora po tym jak zapadłam na anemię. Teraz już się wyleczyłam, włosy już mi tak nie wypadają ale jest ich strasznie mało. Tak sobie myślę, czy nie iść na mezoterapie, tutaj w Gdańsku koło uniwersytetu medycznego jest fajna placówka i właśnie wykonują ten zabieg.

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.