Jestem prawdziwym maniakiem zapisywania. Jeśli czegoś nie zanotuje, najprawdopodobniej w natłoku zajęć zapomnę o tym na śmierć:)
Dlatego moim niepozornym bohaterem, który zawsze mnie ratuje jest... kalendarz- organizator:).
Choć obecnie mamy do wyboru mnóstwo aplikacji, które przypomną nam o ważnych wydarzeniach dźwiękiem budzika, sama wolę własnoręcznie wszystko zapisywać.
Jakiś czas temu musiałam zaopatrzyć się w nowy kalendarz. Z reguły staram się wybierać coś większego, rozmiaru zeszytu, żeby nie musieć specjalnie ściskać wszystkich zdań na mniejszych stronach.
Jestem strasznie ciekawa czy też macie swoje kalendarze lub organizatory.
Oprócz tego, który noszę ze sobą w torebce, zawsze mam jeszcze jeden na biurku, który jest właściwie stojącym notatnikiem. Tym sposobem widzę najważniejsze rzeczy które muszę wykonać i skreślam je na bieżąco.
Co notuje w kalendarzu i co pomaga mi lepiej planować pracę?
- Na samy początku, kiedy kalendarz jest jeszcze zupełnie świeży, zawsze zapisuje w nim najważniejsze wydarzenia- zaczęłam dopisywać daty urodzin bliskich, przyjaciół, wszelkie rocznice. To tak naprawdę chyba najfajniejsza sprawa w posiadaniu kalendarza- niestety wiele razy zdarzało mi się zapominać o ważnych urodzinach i czułam się strasznie. Teraz tydzień przed urodzinami zapisuje jeszcze przypominajkę jeśli chcę kupić prezent tej osobie.
- Jeśli jesteśmy już przy takim 'przyjacielskim' zapisywaniu. Zdarza się, że w moim kalendarzu miejsce mają również wydarzenia dotyczące znajomych. Jeśli przyjaciółka ma danego dnia ważny egzamin, spotkanie w pracy czy przechodzi totalną włosową metamorfozę o której mówi mi od tygodnia, zapisuje termin by potem wysłać jej smska:).
- Najczęściej w poniedziałek zapisuje ważne terminy których muszę dotrzymać w kolejnych dniach tygodnia. Są tam miejsca na spotkania, jest plan postów, telefony które trzeba wykonać.
- Ważne bieżące wpisy dotyczą zawsze zadań do wykonania w ciągu każdego dnia. W poniedziałek jestem w stanie zaplanować dwa dni, w środę planuje resztę. Zwykle wieczorkiem dopisuje parę rzeczy bo zawsze coś jeszcze wyskoczy. Ale w miarę możliwości staram się dopisywać wszystko w danym momencie, bo jeśli odłożę coś na później, zdarza mi się o tym zapominać.
- Dlatego noszę kalendarz w torebce, a jeśli nie mam na niego miejsca, ważne rzeczy lądują w telefonie- pod koniec dnia też ewentualnie go przeglądam i przepisuje niektóre do kalendarza. Mój rozkład dnia w kalendarzu jest dość szczegółowo określony- od rana do wieczora rozpisuje wszystkie aktywności i raczej staram się trzymać godzin. Rozkładam je też w taki sposób, by chodząc po mieście jak najwięcej spraw załatwić za jednym razem.
Ale kalendarz to również notatnik i... pamiętnik:). Już parę lat temu zaczęłam zapisywać w kalendarzach różne szczególnie przyjemne zdarzenia, tak by pod koniec roku móc sobie wszystko przekartkować, przypomnieć. Nagle zdajemy sobie sprawę z tego, że tak wiele cudownych rzeczy spotkało nas w danym roku! Możemy przywołać małe chwile, które niezmiernie nas cieszyły, a im więcej szczegółów zapiszemy, tym lepiej je sobie przypomnimy. Czasem wystarczy słowo, czasem rysunek, miejsce:). To zawsze może być dobrym momentem do refleksji, bo zwykle o wielu z nich zupełnie zapominamy.
Czasem zapisuje a czasem rysuje, karteczki z rysunkami zdarza mi się też doczepiać. Na kartkach znajduje też mnóstwo pomysłów- chociaż te dotyczące bloga zapisuje w osobnym, kocim zeszycie to w kalendarzu czasem też coś się trafi:)
Kocham pisać, rysować i jestem ciekawa czy Wy też prowadzicie takie kalendarze:)
A może dopiero macie zamiar lub polegacie na pamięci czy aplikacji która podbiła Wasze serca?
Jeśli macie pytania nie związane z postem dajcie znać!
Buziaki
Ala
Bardzo przydatny wpis! Tylko proszę zmień na ,,bieżące". Podrawiam
OdpowiedzUsuńhaha bieszących jeszcze nie było:)
UsuńBardzo ładny kalendarz :) Też lubię dobrą organizację i zapisuję wszystko w kalendarzu na tablecie.
OdpowiedzUsuńHej Alinko, bardzo proszę cię o pomoc. Szukam podkładu i bardzo zależy mi na tym aby był bardzo lekki, naturalny i praktycznie niewidoczny na twarzy. Nie może też zapychać ani żaden inny sposób szkodzić cerze. Mam 15 lat i trądzik, który udało mi się trochę "ogarnąć" naturalną i świadomą pielęgnacją, ale jak wiadomo jakieś niedoskonałości są. Do tego mam naczynkową i wrażliwą skórę. Najbardziej mi przeszkadza ten rumień na policzkach i nosie. Teraz w lato jest trochę lepiej ale na jesień i zimę pewnie będzie masakra.. Tak jak mówiłam, zależy mi najbardziej na naturalności i na tym aby był bardzo jasny. Jeśli chodzi o kolor to pasuje mi Revlon 150 Buff, ale jest za ciężki, zwłaszcza na lato. Nie potrzebuję wielkiego krycia, ważne żeby dobrze wtapiał się w cerę, jako tako maskował niedoskonałości, ładnie ujednolicał i nie zapychał. Dobrze by było gdyby był w miarę trwały, żeby po powrocie ze szkoły jeszcze w miarę wyglądał. Może być to podkład, krem BB, CC czy krem tonujący albo minerały. Ważne aby spełniał moje wymagania :D Proszę Cię Alinko, doradź coś, bo już nie mam pojęcia co wybrać.. Wszystkie są albo za ciemne, za bardzo widoczne albo strasznie nietrwałe albo mają coś innego co mi nie pasuje. Doradzisz coś ? :)
OdpowiedzUsuńJa polecam Ci kremy BB azjatyckie,Alinka też o nich pisała, pięknie kryją, świetne składy, mają wysokie filtry,na allegro możesz zamówić próbki,ja mam Misha perfect cover,polecam też Dr G. Spróbuj też minerałów,u mnie biednie bo się ważą - mam b.tłustą cere. Zadowolona jestem ze składu i krycia pudru sypkiego niemieckiej sieci drogerii DM - ich wlasnej marki Alverde, dostępny na allegro. Pozdrawiam! /N.
Usuńdołączam się do pytania, mam identyczny problem :)
UsuńKochana na pewno Warm Peach z Lili Lolo będzie bezpieczny, z takich dostępnych stacjonarnie sprawdź http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=58621 (nie powinien zapychać ale to kwestia indywidualna- jeśli cs cie nie zapchał będzie ok) oraz fajny http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=49402&recenzja=1023388#r1023388 :)
UsuńCo do kolorów to już musisz sama sprawdzić- jeśli trwałość cierpi przez przetłuszczającą się skórę, dużo da utrwalenie podkładu przez dociskanie pudru matującego np ryżowego z paese:)
No to anonimek wyżej mnie uprzedził i jak najbardziej popieram też tą propozycję;))
UsuńDzięki bardzo za odpowiedzi :) A co myślisz o AM matującym w odcieniu Golden Fairst ? Podobno jest bardzo zbliżony do Revlona 150, myślisz, że będzie ok ? Czy lepszy Lily Lolo ? Chciałabym go wypróbować ale kurczę, trochę za drogi :D Kremy BB pewnie przetestuję w jesień/zimę.
UsuńAM w wersji kryjącej jest absolutnie genialny. Kolorki mają fajne, ale też nie jest ich aż tak dużo, żeby się pogubić, także na pewno coś wybierzesz. Kryje niesamowicie, a przy tym efekt naturalny. Lily Lolo jest według mnie nieopłacalne - drogaśne, nie kryje jakoś super, szybko się kończy. Jeśli zależy Ci na kryciu to zdecydowanie AM. :)
Usuńu mnie AM kryjący zupełnie się nie sprawdził (zapychał, warzył się i straszliwie podkreślał pory), mogę za to śmiało polecić mineralny podkład sephory (ten w kompakcie, z gąbeczką). przetestowałam w mojej karierze trądzikowca już multum podkładów i ten jako jeden z niewielu nie robi mi krzywdy. świetnie ujednolica cerę, wygląda bardzo naturalnie i jest dostępny w jasnych odcieniach (też miałam z tym problem). nakładany na mokro kryje nawet spore blizny potrądzikowe. jedyny minus to trwałość - po jakichś 4 h wymaga poprawek. ale i tak warto spróbować:)
UsuńSkąd koszula?:-)
OdpowiedzUsuńPiękna
Reserved:)
UsuńFirma Reserved zaskakuje mnie ostatnio coraz bardziej, robią ostatnio mega ciuchy!
Usuńoj tak;)) pamiętam jak byłam jeszcze w liceum to ubrania były takie sobie a potem firma przeszła ogromną przemianę- teraz zawsze coś tam znajdę:)
UsuńSzkoda, że nie mogę jej nigdzie znaleźć, bo cudna!
UsuńAlinko kiedy kupiłaś tą koszulę? Na stronie sklepu jej nie widzę... pozdrawiam ciepło ☺
UsuńTydzień temu, powinna być;)
Usuńdzięki za odpowiedź :) będę szukać wytrwale. Wyglądasz ślicznie. I czekam na post z akcesoriami do robienia hybryd. Szykuję się do zakupu lampy i kompletnie nie wiem jaką wybrać. Buziaki :*
UsuńGdzie kupiłaś taki śliczny kalendarz?
OdpowiedzUsuńTo jest paperblanks, są na allegro w emipkach i różnych księgarniach:)
UsuńOj, paperblanksy sa najcudowniejsze (od razu podejrzewałam, że to własnie ich projekt) :) Od lat używam jako kalendarzy, czy notatników - jakość i praktyczność powala. Ostatnio też zamówiłam prezent dla chrześnicy - 10 letni dziennik (http://www.beautifulnotebooks.co.uk/10-year-448-c.asp) - świetna sprawa.
UsuńJa zdecydowanie staram polegać na pamięci, choć kalendarz roczny również posiadam - zapisuję w nich głównie ważne rzeczy uczelniane - daty testów czy jakieś deadline'y :P oraz godziny innych spotkań. Ty Alinko jesteś jeśli się nie mylę grafikiem, więc nic dziwnego, że lubisz rysować, pisać, może coś, co jest zapisane ma większość wartość i jest mniejsza szansa, że o tym zapomnimy - może też dzięki temu jesteś lepszą organizatorką swojego czasu i dnia.
OdpowiedzUsuńps. to naprawdę urocze, że zapisujesz sobie ważne wydarzenia z życia swoich przyjaciół, pewnie nie jedna osoba chciałaby mieć takiego przyjaciela jak Ty! ;-)
Pozdrawiam,
Kori ;)
Oj tak, chyba dlatego mam takie ciągoty do pisania, zawsze coś rysuje kiedy na coś czekam:)
UsuńDziękuje, kurcze wcześniej tak nie robiłam ale to jednak miłe więc staram się być na bieżąco:D
Alu jeśli będę pić codziennie sok marchwiowy zrobię się bardziej brązowa?
OdpowiedzUsuńHm zależy od karnacji ale raczej pomarańczowa:)
Usuńna pewno beta-karoten pomoże utrwalić opaleniznę :) moja koleżanka kiedyś wypiła za dużo Kubusiów i miała np. na dłoniach takie pomarańczowe ślady wokół kostek :D
UsuńAlinko, przepięknie jesteś ubrana ;)
UsuńOjej dziękuję:)
UsuńBardzo wpadł mi w oko pasek. Można wiedzieć skąd jest?
OdpowiedzUsuńWidzę, że notes masz z Paperblanks;) uwielbiam ich zeszyty/notesy nie tylko z super wzornictwo, ale też różnorodność formatów. itp. Mia łam jeden na księgę gości ślubnych, w drugim prowadzę kronikę podróżniczą, w innym zapisuję ciekawostki, nowo poznane słowa z różnych książek , które akurat czytam. W zeszłym roku miałam też kalendarz, ale w tym roku wybrałam Moleskine;)
Ale ogólnie też jestem maniakiem zapisywania analogowego;)
Ola
Hej Olu:)
UsuńPasek z Massimo Dutti, akcesoria tam są super:)
Paperblanks to jedyne które mi się nie rozwalają, Moleskine też miałam wiele razy ale tylko notesy, muszę zerknąć na kalendarze:D
Mogę zapytać, skąd masz ten notatnik? :D uwielbiam planery <3
OdpowiedzUsuńEmpik:))
UsuńOczywiście ;) uwielbiam kalendarze, notatniki - i żadna aplikacja ich nie zastąpi :)
OdpowiedzUsuńNie chcę nikogo upominać bo to raczej literówka Ci się zdarzyła; w tytule jest pmiętnik :D
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie:))
UsuńKalendarz stosuję, ale tylko w pracy ;) Generalnie pamiętam o ważnych sprawach, typu: coroczny przegląd, ubezpieczenie auta, urodziny bliskich i tym podobne daty ;)
OdpowiedzUsuńStosuję podobny system, ale do tej pory zamiast korzystać z telefonu kupowałam takie mikro-kalendarze, bo jakoś nie przyszło mi do głowy, by wprowadzić u siebie rytuał przepisywania notatek z jednego medium do drugiego... Taka prosta rzecz, a tyle zmieni teraz w moim podejściu ^^ Dziękuję!
OdpowiedzUsuńAlu, czy mogłabyś polecić jakiś apteczny lub drogeryjny produkt na cellulit wodny?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Kochana mi pomagał Vichy, to http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=52027&next=1 i te: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8009&next=1
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60420&next=1
:)
takie kalendarz to rewelacyjne rozwiązanie! muszę sobie taki założyć :)
OdpowiedzUsuńAlinko jesli mam w mieszance ocm olej lniany to musze to przechowywać w lodowce?
OdpowiedzUsuńMożesz ale nie musisz- ja robiłam i tak i tak i nie widziałam różnicy w działaniu:)
UsuńHej Alinko wyglądasz bajecznie 😄
OdpowiedzUsuńMam jeszcze prośbę. Czy mogłabyś kiedyś zrobić makijaż dla wypukłych oczu? Ale taki raczej na dzień. Z góry dziękuję
OdpowiedzUsuńŚwietny system. Muszę go skopiować dla siebie! Bardzo przydatny post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
Takie organizery sa rewelacyne, sama mam jeden, ale głównie jego tematyka kręci sie wokół włosów i bloga. Twój widze z Empika?
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Twoich rysunkow :)
haha ja to zawsze męczę mangę:D
Usuńto tym bardziej, mangowa kreska nie jest wcale taka ładna, ale czasem człowiek potrafi stworzyć cuda
UsuńBardzo przydatny post! I wygładasz przepięknie, Alinko. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBez papierowego kalendarza absolutnie nie mogę sobie poradzić:). Żadna aplikacja go nie zastąpi!!! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zapytać czy uważasz, że jest możliwe ćwiczeniami i dietą redukcyjną prowadzoną rozsądnie i regularnie przez dłuższy okres czasu (nie zależy mi na "totalnej zmianie sylwetki w 40 dni" jak głoszą chwytliwe slogany reklamowe), znacząco schudnąć z nóg - łydek w szczególności? Ja wiem, że to trudne miejsce, ale widzę, że u mnie to nie tylko kwestia masywnego mięśnia, a po prostu tak nieortunnego otłuszczenia więc zastanawiam się, że może i z tej partii ciała mi ubędzie... Czy polecasz jakieś ćwiczenia przede wszystkim wysmuklające na nogi? Zależy mi też na czymś skutecznym w kwestii wymodelowania wewnętrznych partii ud, jestem gotowa na ciężką i mozolną pracę, ale nie wiem jak się za to dobrze zabrać, ufam Twoim opiniom i dlatego właśnie zapytałam.
OdpowiedzUsuńW kwestii kalendarzy: mam jeden zeszytowy, a drugi mniejszy Moleskine do torebki, aplikacje w telefonie też są, ale ja się już chyba od zapisywania rzeczy na papierze nie odzwyczaję, po prostu łatwiej mi usiąść i zebrać myśli nad kartką papieru, skrzętnie je zapisując i mając to cały czas gdzieś na widoku niż nad telefonem/tabletem.
Hania
Kochana jeśli to kwestia tłuszczu na łydkach to jak najbardziej da sie to zrobić:) Ale niestety ciężko będzie Ci chudnąć i na redukcji budować mięśnie ud jednocześnie- teoretycznie lepiej było by zabrać się za nie teraz, porobić całe nogi solidnie przez rok no i zobaczyć jak to wygląda a potem pomyśleć nad tymi łydkami- może po prostu wyrównanie proporcji wystarczy. Generalnie Cię pocieszę, bo o dużych łydkach marzy wiele ćwiczących osób wiedząc że jeśli nie ma się do nich predyspozycji bardzo trudno je zrobić:) Może się jeszcze okaże że będą zbierać komplementy!
UsuńCo ja piszę:D Na pewno będą!
UsuńCześć Alinko, jaki polecasz eyeliner i tusz do rzęs ? Taki najbardziej czarny taki czarny czarny? Albo ktras z czytelniczek może taki zna ? Bo wszystkie jakich używałam nie są wystarczająco czarne ..
OdpowiedzUsuńKochana a Loreal nie ma przypadkiem czegoś takiego ultra ciemnego? No i na pewno mega ciemny jest wodoodporny Max factor:)
UsuńI jeszcze http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=58179
Usuńpróbowałam z kalendarzami i notesami, ale po pewnym czasie zapominałam o tym żeby w nich pisać, bo wiecznie na to brakuje mi czasu i chęci :D
OdpowiedzUsuńps. pod poprzednim postem pytałam się o temperowaniu kredek zoeva, a zapomniałam dopisać, że planuje zakup paletki cieni zoevy i waham się między cocoa blend i rose golden, która jest wg Ciebie bardziej uniwersalna i w którą zainwestować na początek? ;) włosy mam rude, oprawę oczu jasną a kolor tęczówki niebiesko-żółty co w zasadzie wpada i wygląda jak zieleń :p będę wdzięczna jak podpowiesz, bo się zdecydować nie mogę :D
Kochana patrzę na Ciebie i nie wiem czy nie Smoky:D Na zdjęciach Twoje oczy wyglądają na bardziej zielone w całokształcie i dlatego celowałabym bardziej w smoky- jeśli są bardziej niebieskie to brałabym raczej rose golden, generalnie ona będzie chyba bardziej do Ciebie pasować ale zerknij jeszcze na to smoky:)
Usuńo dzięki! na smoky to nie zwróciłam uwagi nawet, a wygląda świetnie! nawet lepiej od tych dwóch których zakup rozważałam :D
Usuńooo ja na mojej pamięci na pewno nie mogę polegać :D mam osobny kalendarz do pracy, bo inaczej naprawdę mogę się pogubić.. powinnam też założyć "prywatny" kalendarz, ale obawiam się, że mogłabym zapominać robić w nim zapisków :D
OdpowiedzUsuńAch ja też tak mam choć mój kalendarz właśnie niedawno zakupiłam ponieważ to terminarz nauczyciela ☺ bez niego chyba bym o połowie rzeczy pozapominala. Pozdrowienia ze słonecznego Krakowa w którym właśnie jestem przejazdem w drodze powrotnej do domu 😊
OdpowiedzUsuńooo widziałam takie ostatnio w Empiku:D myślałam sobie- ciekawe czy nauczyciele je kupują, to teraz już wiem:D
UsuńBez takiego kalendarza niestety się nie da pracować. Zwłaszcza w moim przypadku, bo mam klasy 1~3 obecnie będzie to kładą 2. Tutaj nr.telefonów do rodziców, wpłaty przeróżne ( a wierz ze jest tego sporo), usprawiedliwienia, rady itp.... oj bez mojego kalendarza chyba bym usiadła w kącie i zaczęła płakać 😜 pozdrawiam
UsuńNie mam aż tylu planów aby je zapisywać, ale lubię mieć kalendarz. Zapisuję tam najczęściej jakieś przepisy; pomysły; czasem mnie nachodzi na prowadzenie pamiętnika- wtedy kilka stron w kalendarzu mam zajętych :) Rysować też uwielbiam; w ostatnim czasie rysuję sobie stylizacje, które mi się spodobały lub cokolwiek. No i też czasem piszę co się zdarzyło jeśli to było coś naprawdę fajnego.:)
OdpowiedzUsuńśliczna koszula :)
Misia
Dziękuję:)
UsuńAlinko jeżeli do twarzy używam wodę rozana,delikatny żel rumiankowy z tolpy i serum z kwasami bielendy to czy mogę dodać do mojej pielęgnacji żelu aloedowego o którym już pisałaś? Czy to będzie już zbyt wiele dla mojej buzi? I co robić aby na zimę/jesień nie powrócił trądzik, dużo ja nawilzac czy co? Teraz jest w ok stanie:((( mam problemy z zaskórnkami,pojedyncze krosty,brak trądziku ropnego
OdpowiedzUsuńNie, myślę że możesz:) Ale musisz dojść do tego czemu trądzik wraca zimą- jak sądzisz?
UsuńZ mojego doświadczenia wynika, że po zbytniej ekspozycji twarzy na słońce, trądzik nasila się na jesień.
UsuńDokładnie jak powiedział anonim u gory- spędzam wakacje w gorących krajach,buzie zawsze olalam,stosuje 50 na twarz,ale mimo wszystko wystawiam ja,jesienią jest ona bardziej przetłuszczona w strefie przesuszona,zaczynam używac podkładu itp,myślę że to jest ten problem
Usuńja tez zapisuję w kalendarzu milo później luknąć i przywołać miłe wspomnienia :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlinko co to za lakier na paznokciach ? Śliczny :)
OdpowiedzUsuńSemilac Classic nude;)
UsuńSama mam taki :) Upraszcza życie :D
OdpowiedzUsuńładne bransoletki:) gdzie można takie kupić ? chyba że robisz je sama może polecisz jakaś stronę z koralikami ? ;)
OdpowiedzUsuńAlinko, mam do Ciebie prośbę. Możesz mi polecić paletę cieni w odcieniach brązu, beżu, złota dla Mamy? Chodzi mi o matowe cienie. Mama jest blondynką, niebieskie oczy o jasna cera. Dziękuję za pomoc!
OdpowiedzUsuńAlinko czy mogłabyś zrobić kiedyś makijaż dla oczu wypukłych( wyłupiastych ;D ) mam z tym problem nie wiem jak sie malowac aby zatuszować ten mankament :( Może zanotujesz to w swoim notatniku ;) byłabym wdzięczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jasne:D
UsuńU mnie kalendarz to podstawa;]
OdpowiedzUsuńAlinko , pytałam już pod postem z kredkami, powiedz mi proszę czy cocoa blend będzie pasować do zielonych oczu? Smoky mam i jestem bardzo zadowolona ale korci mnie cocoa. A i który podkład Maca jest najbardziej kryjący i nie tworzy efektu maski?
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odpowiedź.
A co do notowania to zapisuje w zeszyciku malutkim, potem wyrywam kartki jak coś nieaktualne, ale z kalendarza papierowego nie korzystam, jedynie w telefonie.
Pozdrawiam cieplutko
Monika
Moniko z Cocoa to mogą nie pasować 2-3 cienie, jeśli masz chłodniejszą karnację. Poza tym jest ok, ale Rose Golden też jest super;)
UsuńZ maca to studio fix http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17915 :))
Rose golden też mi się podoba i miałam na nią nawet chrapke ale mówiłaś, że nic nowego nie wniesie jak mam naked 2. A ci do cocoa to mam ciepła karnacja. A gdzie mogę wysłać Ci swoje zdjęcie żebyś może zobaczyła?
UsuńPozdrawiam cieplutko
Monika
Ja od jakiegoś czasu notuję wszystko na telefonie na aplikacji :)
OdpowiedzUsuńu mnie nowy post, zapraszam :)
http://moskwasworld.blogspot.com/
Bardzo trafiłaś w moje gusta z tym wpisem Kochana :) Od lat prowadzę taki kalendarz - najpierw pod koniec roku jest wielkie wybieranie, jeżdżę po wszystkich księgarniach, oglądam, wybrzydzam - format, okładka, papier, rozkład dni musi mi odpowiadać w 100 % ;) Później, jeszcze przed Nowym Rokiem, uzupełniam kalendarz o wszystkie dane, daty urodzin, ważne informacje, adresy przyjaciół. Pod koniec każdego tygodnia rozpisuję wstępny plan na następny tydzień - treningi, zabiegi urodowe itp. Wszystko, co ważne, tak jak Ty zapisuję od razu, bo inaczej na pewno zapomnę ;) Tak samo zawsze zapisuję wydarzenia moich bliskich, żeby w odpowiednim momencie uczestniczyć w ich ważnym dniu, złożyć gratulacje itp. No i zawsze wybieram bardziej obszerne kalendarze (chociaż format musi być malutki, ponieważ nigdy się z nim nie rozstaję, jest w torebce dzień i noc ;)), a przy każdym dniu musi być sporo miejsca na zapiski, bo właśnie jest to też dla mnie pamiętnik - opisuję swoje sny, przemyślenia, relację z danego dnia. Mam już kilka wypełnionych kalendarzy i z przyjemnością do nich zaglądam, przypominam sobie miłe chwile, czytam, co np. czułam/robiłam 4 lata temu w Walentynki czy urodziny :) Kalendarz to naprawdę super sprawa :D
OdpowiedzUsuńO to nazbierałaś tal dużo:D ja ostatnio wygrzebałam licealny z rozmówkami z lekcji i strasznie sie uśmiałam:D
Usuńja też mam takie zachowane z różnymi głupotami z podstawówki i nieraz jak je oglądam, to śmieję się do łez :D
UsuńP. S. Śliczne pazurki <3
UsuńOd zawsze wszystko zapisuję własnoręcznie w kalendarzu i mimo, że mamy teraz tyle tych aplikacji na telefon, które mają ułatwić nam życie i organizację czasu,ale jakoś nie mogę się przełamać..Lubię usiąść wieczorem, poprzeglądać i przekartkować swój kalendarz, pozapisywać wszystko:) a pomysł z zapisywaniem przyjemnych zdarzeń jest super, sama będę tak robić:)
OdpowiedzUsuńAlinko jak dawno temu kupilas koszule jest przepiekna a na stronie nie ma
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie życia bez kalendarza :) Do tej pory służył mi typowo organinzacyjnie ale zacznę wzbogacać go o miłe wydarzenia :) Myślę, że to fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że kiedyś, jak jeszcze studiowałam, kalendarza używałam znacznie częściej niż teraz. I musze stwierdzić, że jednak powinnam powrócić do zapisywania sobie różnych rzeczy, bo mam wrażenie, że nieco się, mówiąc wprost, rozlazłam... ;) Super pomysł z zapisywaniem miłych rzeczy, które spotkały nas w danym dniu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapisywać i nie wyobrażam sobie nie mieć przy tym kalendarza albo notesu :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zapisywanie miłych wspomnień, robię to już drugi rok i bardzo miło przed Sylwestrem sobie do tego zajrzeć i zrobić małe podsumowanie. :)
Ja mam pytanie nie dotyczące posta, które napisałam pod porzednim wpisie, jednak nie dostałam na nie odpowiedzi, dlatego chciałam zapytać jeszcze raz, czy zancz może jakieś fajne domowe przepisy na peelingi do skóry głowy ?? ;)
OdpowiedzUsuńProwadzić regularnie kalendarz staram się od jakiegoś roku. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć kalendarza na rok szkolny, a bardzo by mi się przydał, zwłaszcza że w tym roku matura...
OdpowiedzUsuńTeż wolę wszystko zapisywać ręcznie, jestem tradycjonalistką w tym zakresie ;) Zawsze kupuję kalendarz z bardzo prostą okładką, aby móc go później obłożyć materiałem, ponaszywać coś, nakleić. Moje kalendarze (i notesy, z którymi robiłam to samo) cieszyły się popularnością na studiach i jak zdarzyło mi się zostawić go w klasie, zawsze wracal w moje ręce, mimo, że był niepodpisany ;)
OdpowiedzUsuńi tak notuję śmieszne sytuacje pod koniec dnia :D
tez preferuje papierowy kalendarz, zadna aplikacja tego nie zastapi :)
OdpowiedzUsuńW zupełności się z Tobą zgadzam, nie ma to jak prawdziwy, papierowy kalendarz. Dobrze, że są jeszcze osoby, które doceniają papier i nie pędzą na oślep za nowinkami :)
UsuńZamierzam taki kupić na początek nowego roku szkolnego :) Więcej takich postów, ten był naprawdę świetny!
OdpowiedzUsuńAlinko bardzo proszę czy mogłabyś polecić jakiś dobry nawilżacz/oczyszczacz powietrza?
OdpowiedzUsuńJestem alergiczką ze skórą ze skłonnością do trądziku, ale jednocześnie przesuszającą się. Adoptowałam kochaną suknię, ale ona sporo kłaczy. To wyzwanie dla mojej alergii. Rano często budzę się z przesuszoną skórą twarzy i rąk, dlatego pomyślałam o nawilżacze powietrza. Doradzisz coś?
Pozdrawiam
Ehs, próbuję się nauczyć prowadzić kalendarz od dawna, ale marni mi idzie. Choć po postach, takich jak np. Twój nabieram znowu ochoty, by pisać odręcznie a nie tylko klepać w ekran telefonu ;) Z tymi elektronicznymi kalendarzami też mi średnio idzie, lepiej funkcjonuję na listach "to do", ale brakuje mi ciągle dobrej aplikacji, by łączyła w jedno listę to do i klasyczny kalendarz. Mam papierowy kalendarz od Beaty Pawlikowskiej, ale jego traktuję tylko jako pamiętnik :) Zrobię jeszcze podejście do kalendarza tradycyjnego, bo akurat dostałam firmowy na 2016 więc może coś z tego wyjdzie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twojej koszuli. Wertowałam allegro i olx z nadzieją że ktoś będzie taką sprzedawał.. Niestety nie;/ Może mogłabym od Ciebie ją odkupić jeśli już się nią znudziłaś? Głupie pytanie może ale koszula spodobała mi się jak żadna inna;D
Pozdrawiam
A.J.
Ja to mam problem, bo poniedziałki zawsze wychodzą takie strasznie zawalone, bo weekend dla rodziny, więc wszystko z weekendu na poniedziałek, a później to już jakoś idzie, jak w poniedziałek ogarnę i zaplanuje :)
OdpowiedzUsuńBez odpowiedniego terminala miałbym problem wyjść z domu i zdążyć na czas na cokolwiek ;) Solidny terminarz i planowanie to podstawa :)
OdpowiedzUsuń