25 sierpnia 2015

10 przykazań smoky eyes.









Smoky może wydawać się ciężkim do wykonania makijażem który jednych upiększa a innym zupełnie nie służy. Ale czy na pewno tak jest? Jak 'poejść' smoky by wyglądać w nim dobrze nawet jeśli dotąd wydawało nam się że to makijaż stworzony dla innych?



1. Smoky może dobrze wyglądać na każdym, ale nie w każdej wersji.
Ilość czerni i to, jak się rozkłada jest niesamowicie ważna. Niektórym osobom bardziej pasują mocne, ciemne w całości smoky, jakie widzimy na pokazach mody. Inne dziewczyny, np. te o oczach głębiej osadzonych muszą uważać z ilością czerni, która powinna znajdować się w największej ilości tylko na linii rzęs.
Tak samo jednym jest o wiele lepiej kiedy smoky kończy się przy linii załamania a inne oczy wyglądają najlepiej kiedy cienie rozetrzemy wyżej, pod łuk brwiowy.
Kiedy ktoś mówi mi że źle wygląda w smoky zawsze mam ochotę spróbować i pomalować go właśnie w ten sposób! Smoky może być wspaniałym wyzwaniem, ale wymaga wielu podejść i eksperymentów. Najlepiej zacząć próby od najdelikatniejszej wersji i stopniowo wzmacniać ją do momentu kiedy nie będzie już wyglądała dobrze. Pewnie zaliczymy wiele nieudanych wersji, ale właśnie takie próby składają się na ten w końcu udany ideał.







2. Makijaż musi stanowić spójną całość.
To samo dotyczy smoky. Istnieje wiele rodzajów- te niedbałe i miękkie oraz te z perfekcyjnym cieniowaniem czy przejściami. Jeśli decydujesz się na drugą opcję, cały makijaż musi być wykonany niezwykle starannie. Perfekcyjnie pomalowane oczy muszą mieć towarzyszy w postaci dokładnie podkreślonych brwi, idealnie wygładzonej cery, subtelnego modelowania.
Jeśli wybieramy bardziej naturalny i lekko 'niedbały' wariant również z resztą nie możemy przesadzać.


3. Korektor jest najważniejszy! 
Oczywiście miejsca pod oczami muszą być idealnie rozjaśnione a cienie zneutralizowane. Ale warto zwrócić uwagę również na miejsca w około, blisko mostka nosa, bliżej brwi.
Kiedy zabieramy się za smoky wszystkie miejsca muszą być ładnie wyrównane.


4. Poszukiwania koloru.
Smoky to nie tylko czerń, szarości i brązy. Odrobina koloru jako dodatek albo nawet smoky w całkowicie kolorowej wersji może całkiem odmienić to jak postrzegałaś ten makijaż.
Jeśli masz ulubiony kolor w którym czujesz się dobrze, ulubioną kredkę, potraktuj to jako bazę. Zwykle kolory muszą być trochę bardziej intensywne. Zgaszone granaty czy fiolety mogą być niebezpieczne i lepiej sprawdzą się na opalonych i ciepłych dziewczynach.
Odrobina kolory zawsze dobrze sprawdza się na fragmencie dolnej powieki, np koło kącika. Kolorem możemy rozświetlić też same kąciki, oczywiście jeśli oczy są trochę dalej osadzone.



5. Rozświetlenie też jest ważne.
Często myślimy że smoky nie powinno zawierać żadnych rozświetlających elementów ale to błąd;). W wielu wypadkach budowa oczu wręcz wymusza użycie rozświetlającego cienia, aby całość mogła wyglądać lepiej. Nie musi to być jasna perła, często wystarczy cień w kolorze skóry, np lekko opalizujący czy zawierający maleńkie drobinki. Możemy rozświetlić nim kąciki, dolną powiekę lub środek powieki ruchomej- wszystkie miejsca które chcemy uwypuklić.








6. Najciemniejszy ma być tusz....
... i miejsce przy rzęsach. Rzęsy absolutnie nie mogą ginąć na tle naszego smoky! Jest to jeden z powodów dla którego lepiej nie nakładać zbyt ciemnych kolorów na powiekę ruchomą. Miejsce na najczystszą czerń to linia rzęs i jeśli uda nam się zachować taki układ, rzęsy będą pięknie prezentować się na tle powiek.



7. Co sprawdzi się najlepiej?
Moim zdaniem niedoceniane przy tworzeniu smoky są cienie w kremie a także farbki do brwi:). Mamy teraz mnóstwo pięknych brązów po które spokojnie możemy sięgać. To najczęściej sypkie maty przyczyniają się do złej sławy smoky,  jako makijażu który w końcu na pewno sie rozmyje lub obsypie.



8. Nie każdemu służą maty.
Lśniące smoky wykonane z użyciem pyłków, pigmentów czy cieni z drobinkami to dobre wyjście dla posiadaczek małych oczu, które zyskują przy rozświetleniu. W takiej wersji lśniące cienie stanowią naszą ramę a z np matowej czerni korzystamy tylko przy linii rzęs, delikatnie ją rozcierając. Takie smoky może przypominać rozgwieżdżone niebo, możemy sięgnąć po metaliczne, srebrne lub rdzawe odcienie, więcej koloru. Dobrze jednak trzymać się jednego wybranego metalicznego cienia by nie zrobiło się zbyt kolorowo.


9. Linia wodna nie zawsze musi być czarna.
Czarna linia wodna oczywiście sprawia, że nasze smoky zyska na głębi ale polecam wypróbować kolorowe kredki. Bardzo dobrze sprawdza się kobalt, fiolet, turkus a nawet jaśniejsze kolory.
Jeśli pomimo ciemnej oprawy chcemy powiększyć oczy warto spróbować nałożyć perłową kredkę w cielistym odcieniu- działają o wiele lepiej niż zwykłe kredki, to moje małe odkrycie!


10. Idealne utrwalenie.
Smoky wymaga dobrej bazy pod cienie (szczególnie jeśli nie korzystamy z cieni w kremie), ale bardzo pomocne bywa nakładanie na mokro i mieszanie z np Duraline:).
Zamiast kredki lepiej użyć wowoodpornego eyelinera w żelu, który zasycha lub jego kredkowego odpowiednika. Zwykle makijaż nie jest tak trwały jak mógł by być z powodu kiepskiej bazy, tłustej kredki i tuszu który w końcu się osypuje.
Dlatego jeśli zależy nam na trwałości naprawdę dobrze jest sięgnąć  po wodoodporny tusz i jak najbardziej trwałe kosmetyki. Zawsze zabieramy ze sobą korektor- to miejsce z czasem może wymagać małej poprawki czy odświeżenia, by makijaż znów wykonał na świeżo wykonany nawet jeśli nie majstrowałyśmy przy oczach:).


Jestem ciekawa jakie są Wasze odczucia i doświadczenia ze smoky eyes.
Jak się w nim czujecie, cz lubicie go wykonywać?

Ja zerknę jeszcze na Wasze poprzednie pytania;)

Buziaki

Ala


83 komentarze:

  1. Pamiętam moje pierwsze podejście do takiego makijażu, dobre kilka lat temu kupiłam taką paletkę bogatą w brokat i zrobiłam sobie prawdziwego brokatowego wampa :D ! Efekt końcowy wtedy mnie zachwycił, ale oczywiście z perspektywy czasu i wraz ze wzrostem wiedzy na temat makijażu wiem jaką krzywdę sobie wtedy zrobiłam :) Ale wspominam to mimo wszystko z wielkim uśmiechem na twarzy, a Twoje porady jak zawsze na wagę złota ;* !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha ja miałam to samo- taką bazarkową paletkę w srebrnych odcieniach która długo była hitem do smoky:D

      Usuń
  2. Alinko co myślisz o odzywce Farouk, CHI, Silk Infusion do zabezpieczenia końcowek włosów średnio w kierunku wysokoporowatych?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana tej akurat nie miałam, ale pewnie będzie ok, jeśli szukasz czegoś na końce:) Ja polecam i lubię biowaxa:)

      Usuń
  3. Oj smoky eyes strasznie podoba mi się taki makijaż jednak nigdy mi nie wychodzi :D Cudownie wyglądasz Alinko na tych zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Według mnie bardzo ważny jest również kolor cienia którym rozcieramy czerń. Kilka lat temu używałam do smoky tylko cienia czarnego, szarego i białego i zastanawiałam się co jest nie tak i dlaczego to nie wygląda tak jak ma wyglądać ;) Teraz zdecydowanie częściej sięgam oprócz czerni również po brązy. Czarny cień roztarty brązem (jasnym, średnim, ciemnym- w zależności od tego jaki efekt chcemy uzyskać) daje o wiele lepszy efekt niż roztarty samą bielą :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, ja jeszcze do niedawna faszerowałam moje powieki samymi odcieniami czerni i dziwiłam się, czemu przy moich niebieskich oczach i jasnej cerze wyglądam jak zombie. :D A teraz już wiem, że lepiej mi w smoky-brązie i to najlepiej nakładanym kredką do oczu, a wcale nie cieniem - tak mi się lepiej trzyma. :) Człowiek uczy się na błędach, a kobieta na zdjęciach z przeszłości! ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie bardzo pomaga robienie zdjęć podczas makijażu czy regulacji brwi. W lustrze wydaje mi się, że wszystko jest ok, a na zdjęciach dostrzegam błędy. I nie chodzi tylko o oczy, ale o cały makijaż twarzy. Czasami też biorę jakiś prosty program graficzny i sprawdzam czy dany element lepiej byłoby przyciemnić czy może rozjaśnić. Samemu w lustrze mamy ograniczone pole widzenia i czasami warto sobie pomóc :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo tak to super rada tym bardziej ze z czasem zaczynamy sie malować inaczej i zdarza nam sie zapominać jak dobrze wyglądałyśmy w jakimś makijażu:)

      Usuń
  7. ładnie wygląda smoky eye, ale ja nie jestem ulubienicą cieni na powiekach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Alinko, bardzo potrzebuję Twojej pomocy! Robiłam hybrydy u kosmetyczki i postanowiłam sama je ściągnąć, bo nie mam czasu obecnie, aby umówić się na wizytę i ściągnąć u niej. Znam teorię, orientuję się w tym, a mimo to... Owinęłam paznokcie wacikiem nasączonym acetonem i folią, na 20 minut, czekałam, zszedł lakier. Czytałam, że bazę trzeba spiłować blokiem polerskim, tak też robię od dłuższego czasu, a ciągle mam wrażenie, że coś na tych paznokciach jest. Do tego na jednym kciuku miałam zrobiony żel, ponieważ paznokieć był nadłamany, a ten kompletnie nie chce zejść, co mam zrobić? Mam wrażenie, że hybryda, którą uwielbiałam, teraz robi się moją udręką - brak doświadczenia, eh. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ten żel lepiej spiłować trochę a resztę zostawić niech chroni pazurka:) a co do hybrydy to nie rozumiem- zeszła czy nie?

      Usuń
    2. W takim razie dalej piłuję żel, eh. A hybryda zeszła, ale została ta... baza? Paznokcie są takie niedoczyszczone, tak to można określić, chropowate - włożyć je jeszcze do acetonu? Czy polerować?

      Usuń
    3. Najlepiej lekko podpolerować a resztę zostawić. Jak zamalujesz zwykłym lakierem do paznokci nawet te pozostałości to nic nie będzie widać a paznokieć i tak w końcu odrośnie :)

      Usuń
  9. Ja właśnie próbuję od pewnego czasu zabrać się za smoky, a w zasadzie za jakikolwiek mocniejszy makijaż oczu, bo do tej pory prawie zawsze ograniczałam się do pomalowania rzęs, ewentualnie dodawałam kreskę.
    I tu moje pytanie. Co polecasz na początek? Lepiej dobrać kilka pojedynczych cieni czy może jest jakaś paletka, którą uważasz za idealną na początek przygody z makijażem?
    Będę wdzięczna za radę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polecam paletkę makeup revolution nie pamiętam jak się nazywa ale sa tam same maty w brązach i beżach :) paletka tania cienie dobrze napigmentowane i co najważniejsze bardzo dobrze się je blenduje :)

      Usuń
    2. Mówisz o tej? http://mintishop.pl/product-pol-5397-Makeup-Revolution-Paleta-cieni-ESSENTIAL-MATTES-2.html

      Usuń
  10. Kocham smoky bardzo bardzo mocno i uwielbiam w odcieniach brazu i czerni <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja rzadko kiedy robię smoky, głównie ze względu na to że ciągle jeszcze u mnie wygląda nieestetycznie. Może w końcu uda mi się zrobić taki który będzie wyglądał jak smoky a nie jak oczy pandy. Lubię takie rozświetlone, które tworzą głębie a kolory tworzą spójną całość

    OdpowiedzUsuń
  12. Alinko kochana, czy róże ze złotymi drobinkami typu Nars Orgasm lub Sleek Rose Gold nadają się dla osoby posiadającej rozszerzone pory na policzkach (+mieszana cera)? Czy lepiej wybrać w tym wypadku matowe róże?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana teoretycznie lepiej matowe ale wiesz to zależy od tego jak mocne są to nierówności:) myśle ze wcale nie musi być tak źle, jesli dziurki znajdują sie bliżej nosa a policzki są bardziej równe możesz spróbować:)

      Usuń
    2. Dziękuję Ci za odpowiedź :) Poeksperymentuję i zobaczę, które lepiej się prezentują na policzkach :D

      Usuń
  13. Zdjęcie w kucyku <3
    Kiedyś zmalowano mi czarne smoky, ale średnio się w nim czułam. Może jakieś w fiolecie lub brązie by się sprawdziło ;) Poza tym moje codziennie makijaże są tak delikatne ,że dla mnie smoky to totalne szaleństwo :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej Alinko :) Pozwolę sobie skopiowac treść pytania z poprzedniego posta
    Za tydzień wyjeżdżam na praktyki na cały miesiąc i chciałam zabrać ze sobą ekstrakt przeciwtrądzikowy, olej z pachnotki i arganowy oraz kwas hialuronowy 1% z zsk.pl ale właśnie jest problem bo trzeba je trzymać w lodówce a dowiedziałam się niedawno że takowej w pokojach niestety nie będzie :( Myślisz, że gdybym zmieszała wszystkie składniki z kremem nic by im się nie stało przez ten czas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jest szansa że konserwanty z kremu pomogą w zachowaniu świeżości poza lodówka:) ja tak robiłam i i tak widziałam pozytywne rezultaty:)

      Usuń
    2. Ja ze swojej strony polecam kupić konserwant na stronce ZSK - ja kupiłam za jakieś 7 zł chyba i proponuję zrobić sobie malutkie porcje tych kosmetyków z konserwantem na czas wyjazdu.

      Usuń
  15. Hej! Alinko czy oleje oleofarm które są dostępne np w Auchan i Intermarche są okej dla włosów? Używam teraz lnianego budwigowego oleofarm ( polecanego przez Ciebie ) ale on kupiony w aptece.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładnie Ci w takim makijażu. Ja cały czas próbuję nowe wersje na sobie, jedne są bardziej inne mniej udane ale dają radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Alino, ja chciałam zapytać o zagadnienie z zupełnie innej beczki. Ostatnio na twarzy pojawiło mi się bardzo dużo podskórnych grudek. Takich małych wypukłości, jakbym miała pod skórą bardzo dużo szpileczek. Mam je dosłownie wszędzie, nawet pod oczami. Zastanawiam się, czym to może być spowodowane i jak najszybciej to zlikwidować? Ostatnio eksperymentuję z domowymi kosmetykami, ukręciłam nawet swój własny krem i tonik z kwasem mlekowym (10%) i zastanawiam się, czy to może wina któregoś z nich? Czy to może być skutek stosowania innego kosmetyku? Czy dałoby się to szybko usunąć? I co mogłoby pomóc? Próbowałam peelingu z korunku i sody oczyszczonej, ale obu po razie i nie wiem, czy na dłuższą metę przyniosą rezultat. Może spróbować peelingu chemicznego kwasem azelainowym albo LHA? Proszę, ratuj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana a czy ta kaszka pojawiła sie nagle? Trzeba by wykluczyć reakcje alergiczna:)

      Usuń
    2. Nie do końca, jakiś czas temu pojawiły mi się pojedyncze kropeczki, ale po zastosowaniu toniku z kwasem mlekowym i innych swoich specyfików nagle pojawiło się tego więcej. Nie wiem, co mogłoby mnie ewentualnie uczulić. Aktualnie ograniczam swoją pielęgnację do minimum, stosując krem No 11 z Fitomedu, hydrolat lawendowy i maseczki z ziaji.

      Usuń
  18. Alinko! Mam pytanie, a mianowicie chodzi o olejek do twarzy. Posiadam cerę trądzikową, mieszaną z zaskórnikami i paroma krostkami. Czy mogłabym spokojnie używać na noc olejku do twarzy np Evree różany? Czy nie zapcha on skóry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana nie pamietam składu a teraz nie mam jak zerknąć- ale do cery trądzikowej najbardziej polecam olejek konopny:) a z jakich względów zależy ci akurat na olejku?:)

      Usuń
  19. Ja raz próbowałam robić smokey. Na jednym oku mi wyszło a ba drugim nie. I od tamtej pory nie robię:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O,mam podobny problem, symetrycznosc obu oczu w makijazu:(

      Usuń
  20. Alinko kiedyś się ciebie pytałam, skąd masz tą śliczną bluzeczkę?????? Proszę odpowiedz

    OdpowiedzUsuń
  21. Też myślałam, że smokey nie jest dla mnie, ale odnalazłam w końcu swoją wersję :) Zaczynałam od delikatnego i stopniowo eksperymentowałam z coraz mocniejszym. Muszę powiedzieć, że bardzo ważna jest jakość cieni, dobrymi (np. z sephory) dużo łatwiej 'wymodelować' oko :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam smoky. Używam tylko matów z racji wypukłych powiek i oglądając Twoje lśniące wersje cholernie się złoszczę na te moje oczy. Dzięki Tobie zresztą i Twoim radom moje smoky wreszcie jakoś wygląda, choć jeszcze nie idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Widząc tytuł posta, od razu pomyślałam o cieniach pod oczami :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam makijaż tego typu ;))
    xoxo // mój blog

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja smoky lubie bardzo, ale nie na sobie bo.. no takie jak robie nie wyglada na mnie dobrze :) nie umiem sie malowac, niemniej planuje pomalu zaczac nad tym pracowac. Twoje posty bardzo do tego zachecaja :) i pomagaja!
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  26. oh gdybym tylko ja miała taki dar do malowania, i jeszcze potrzebne kosmetyki do tego..może kiedyś na pewno spróbuję :D

    http://muffinpeach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Alkinko, Jakiś czas temu kupiłam szminkę rimmel 380 dark night w kolorze ciemny fiolet. Jednak ma ona taką wadę, że po nałożeniu na usta po jakimś czasie ''wypływa'' poza nie i wypełnia rowki w skórze co wygląda okropnie;p nie chce z niej rezygnować bo ma piękny kolor. Co robić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem Alinką ale myśle że konturówka by pomogła. Jak nie możesz znaleźć w podobnym odcieniu są też te przezroczyste.

      Usuń
    2. Wypróbuj bezbarwną konturówkę, powinna pomóc ;) Z Essence kosztuje coś koło 6 zł ;)

      Usuń
    3. dzieki wielkie dziewczyny;*

      Usuń
  28. Odbiegając od tematu posta: jakiej prostownicy używasz, i czy według ciebie warto jest zainwestować w szczotkę obrotową? Kamila

    OdpowiedzUsuń
  29. Często noszę smoky jako... codzienny makijaż, traktując to raczej jako technikę a nie typ wieczorowego makijażu. Decydujące są dla mnie kwestie praktyczne - dojeżdżam do pracy na rowerze, a cień nałożony na bazę i roztartą kredkę jest pancerny. Poza tym - mam lekko opadającą powiekę, więc nie mogę za bardzo poszaleć z makijażami z zaznaczonym załamaniem. Poza tym można go zrobić nawet mając 5 minut, dwie lewe ręce, bez kawy i po zarwanej nocy. W przeciwieństwie do kreski eyelinerem ;)
    Najchętniej łączę szarą kredkę i zielone cienie, czarną kredę z brązem, brązową - ze starym złotem lub szarościami. Przy takich zestawieniach, smoky absolutnie nie wygląda wieczorowo.

    OdpowiedzUsuń
  30. Alino mam prośbę. Możesz mi powiedzieć,który podkład byłby lepszy dla cery mieszanej? Poniżej wklejam skład:

    1. Aqua, Cyclopentasiloxane, Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Dimethiconol, Isododecane, Titanium Dioxide, Propylene Glycol, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Methylmethacrylate Crosspolymer, Magnesium Sulfate, Dimethylimidazolidinone Rice Starch, Alumiunum Starch Octenylsuccinate, Lauryl PEG/PPG-18/18 Methicone, Magnesium Stearate, Niacinamide, Ascorbyl Palmitate, Zinc PCA, Tocopheryl Acetate, Sodium Hyaluronate, Alumina, Glycerin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben +/- [Cl 77491, Cl 77492, Cl 77499]

    2.Aqua, Cyclopentasiloxane, Titanium Dioxide, Phenyl Trimethicone, Dimethicone, Butylene Glycol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Diisostearyl Dimer Dilinoleate, Octyldodecanol, Sodium Chloride, Sorbitan Sesquioleate, Glycerin, Isononyl Isononanoate, Nylon-12, Sodium PCA, PVP/Hexadecene Copolymer, Octyldodecyl Neopentanoate, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Disteardimonium Hectorite, Imidazolidinyl Urea, Laureth-4, Tribehenin, Methylparaben, Dimethiconol, Disodium EDTA, Polysilicone-11, Propylene Carbonate, Methicone, Aluminum Hydroxide, Stearic Acid, Parfum, Xanthan Gum, Trifluoromethyl C1-4 Alkyl Dimethicone, Tocophheryl Acetate, Polyperfluoromethylisopro pyl Ether, Retinyl Palmitate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Saccharomyces/Magnesium Ferment Hydrolysate, Saccharomyces/Potassium Ferment Hydrolysate, Lecithin, Adenosine Triphosphate, C12-15 Alkyl Benzoate, Tocopherol, Lavandula Angustifolia Extract, Chamomilla Recutita Extract, Ascorbyl Palmitate, Beta-Carotene, Helianthus Annus Seed Oil, [+/- CI 77891, Mica, CI 77491, CI 77499]

    OdpowiedzUsuń
  31. Punkt czwarty jest najważniejszy według mnie - smoky może być colorfull - i ja lubię właśnie takie najbardziej;).

    OdpowiedzUsuń
  32. I znowu piękne zdjęcia ;) Mam takie małe pytanko. Moim problemem są zaskórniki i myślę, że to one przyczyniają się do powstawania ropnych gul (zapchane ujście, stan zapalny itd). Postanowiłam walczyć z nimi olejkiem pichtowym. 1 krok: myję twarz Facelle, 2 krok: wacik z olejem rycynowym i pichtowym. Czy po przetarciu chlusnąć kilka razy wodą? A może użyć toniku? Czy raczej tonik przed olejkiem pichtowym, bo ten musi pozostać na skórze, by zadziałać? Przeszukałam wpisy i nie znalazłam takiej informacji. Jeśli przegapiłam to przepraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bałam się smoky eye, póki nie trafiłam na kanał Charlotte Tilbury i jej nieśmiertelnego "smoky eye till I die". To hasło i energia tej kobiety sprawiły, że zaczęłam eksperymentować i teraz potrafię zrobić sobie smoky, w którym dobrze wyglądam, choć myślałam, że z moimi głęboko osadzonymi oczami mogę zapomnieć o takim makijażu. Bardzo przydatny wpis, jak zawsze. Całusy :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam pytanie odnośnie depilacji laserowej łydek. Wybieram się na takową i zastanawiam się czy iść na zabieg w luźnym dresie czy np w spódnicy/sukience (z rajstopami, bo wtedy będzie już zimno). Zależy mi żeby podrażniona laserem skóra mogła oddychać i nie chce jej dodatkowo drażnić ubraniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ja zdecydowanie odradzam rajstopy. Lepiej wybrać luźne spodnie albo długą luźną spódnicę.

      Usuń
  35. Alinko, pewnie już gdzieś pisałaś, ale proszę napisz skąd masz ten biały pikowany fotel, który często widnieje na zdjęciach ?

    OdpowiedzUsuń
  36. Hej :) w jednym z postow napisalas ze kupilas pomade z anaastasi za 80 zl, mozna wiedziec z jakiej strony?:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Co prawda nie jestem Aliną, ale posiadam cerę naczynkową, więc może przyda Ci się moja odpowiedź :)
    Ja używam peelingu enzymatycznego Dermiki ( tego http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=47903 ).
    I uważam, że jest świetny. Skóra po użyciu jest gładka, wygląda świeżo, sam produkt jest bardzo delikatny, nawet jak miałam podrażnioną twarz, to nie zrobił mi nigdy nic złego, a jednocześnie działa tak jak peeling powinien. Spłukuje się bardzo dobrze, nie zostawia tłustego filmu na twarzy. Trzeba tylko uważać, żeby nie trzymać go dłużej niż zaleca producent, bo kiedyś się zapomniałam i zmyłam go dopiero po 15 minutach (zamiast 3-5) i skóra na twarzy mnie nieco szczypała - ale to już moja wina.

    OdpowiedzUsuń
  38. Smoky mam codziennie, uniesienie oczu w zewnętrznych kącikach jest super, w większości jest to makijaż minimalistyczny - zwłaszcza latem.

    OdpowiedzUsuń
  39. Alinko kiedyś pisałaś o jakimś super tuszu do rzęs dającym spektakularny efekt z Bourjouis. Nie mogę namierzyć tego posta -proszę przypomnij nazwę ☺

    OdpowiedzUsuń
  40. Dzięki wielkie, rozejrzę się za nim skoro masz już wypróbowany.
    pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo ciekawe prowadzenie bloga, przykuwa uwagę, dobrze się czyta. Wrócę na pewno.;)

    Zapraszam do siebie: http://www.ciarka.pl/

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo przydatny post :) W smoky każda kobieta nabiera charakteru :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Piękna koszulka na pierwszym zdjęciu ;))

    OdpowiedzUsuń
  44. A ja mam takie wielkie oczy (nie jakieś wylupiaste, po prostu duże) ze jak ich nie podkresle mocniej zawsze mam wrażenie ze wyglądają wulgarnie. Lubie mocniejszy makijaż ale mam wrażenie ze zupełnie mi mnie pasuje ;( do tego duże usta do kompletu i jakim kolorem ich nie podkresle zawsze strasznie rzucają się w oczy. Zazdroszcze kobietkom o delikatnej urodzie, subtelnej.

    OdpowiedzUsuń
  45. A mnie brakuje Twoich postów o naturalnej pielęgnacji. Może jakieś ciekawe maseczki na włosy/twarz z domowych produktów? ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Proszę Cię o pomoc. W zeszłym roku popełniłam straszne głupstwo i przefarbowalam sie z brazu na czarny, potem na świeta musialam ponownie farbowac, zeby nie miec odrostow i zeby jako tako wygladac ;) od tego czasu, czyli juz pol roku probuje domowymi sposobami sciagac kolor, uzywam szamponow przeciwlupiezowych, albo dodaje sody oczyszczonej do szamponu zwyklego. Jest coraz lepiej, ale pozostaly 'plamy' ciemniejsze na normalnym kolorze, w słonecznym swietle wygladam jak dalmatynczyk :( co moge jeszcze zrobic, zeby moje wlosy juz w calosci mialy naturalny kolor ?
    Pozdrawiam, Ola :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Od jakiegoś czasu poszukuje pomadki z firmy Markwins International. Chodzi mi o kolor beżowy, lekko skrzy się na ustach, jest z drobinkami. Czy moglabys mi doradzić, gdzie mogę ją dostac?

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja nie lubię siebie w smoky i zdecydowanie źle się w nim czuję, wolę delikatniejszy makijaż oka :(

    OdpowiedzUsuń
  49. Alinko czy mogłabyś zrobić posta w stylu: "jakie półprodukty warto kupić do pielęgnacji"np. w ZSK. Co jest Twoim must havem i co już przetestowałaś, a na co się czaisz:)? Myślę, że to byłoby ciekawe.
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  50. Alinko mam 35 lat cerę mieszaną z tendencja do zaskórników i nieczystości. Powoli też musze zacząć walczyć z wiotczenie skóry itp
    Co powiesz na zestaw z avebio :
    - Naturalny tonik oczarowy - Witch Hazel,
    - Olejek Perilla - przeciwstarzeniowa bomba z Dalekiego Wschodu,
    - BIO serum spowalniające procesy starzenia skóry
    Z góry dziękuje za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  51. Dobry tekst :) niemniej nie uciekałabym całkowicie od mocnej czerni, przy odpowiednio długich rzęsach wygląda to obłędnie :D

    OdpowiedzUsuń
  52. Smoky - mój ulubiony makijaż. Maluję się tak niemal codziennie, tylko w różnych wersjach kolorystycznych. Raz wychodzi idealny, raz nie, a czasem wychodzi totalna katastrofa :D inspiruję się Twoimi pomysłami i radami co do kosmetyków, są super !

    OdpowiedzUsuń
  53. ja ćwiczę smoky i widzę ile daje dla małych oczu użycie perłowego/błyszczącego cienia, który bardzo otwiera i zaznacza że jest oko a nie jakaś plama na twarzy ;) ogólnie to preferuję szare fiolety i zimne brązy, z ciepłym, połyskującym akcentem na środku i czarną linią rzęs, i tak wydaje mi się że jest najlepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Oj pamiętam moje początki :P oj było ciężko teraz kocham smokey w wersji z fioletami :D z tymi kolorami wyglądam najlepiej :) Świetne i pożyteczne rady :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Świetny post! Też uważam, że umiar to podstawa.

    OdpowiedzUsuń

❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.