
Ostatnio dostałam od Was mnóstwo pytań o to, jak układam moje włosy i otrzymuję efekt z tego posta (klik).
Ponieważ mój sposób jest bardzo prosty, pomyślałam że warto pokazać go raz jeszcze, bo może być też fajną opcją na związywanie włosów w nocy. Jeśli jeszcze jakimś cudem nie znacie tego sposobu zobaczcie;)
Wiem że wiele dziewczyn o dłuższych włosach robi to samo:)
Należy jeszcze napisać o innej ważnej kwestii- moje włosy to włosy wysokoporowate i jedną z ich zalet jest właśnie możliwość uzyskania takiej objętości. Nie na każdych włosach jest to jednak tak łatwe i wiele z nich będzie potrzebowało dodatkowego produktu do stylizacji. Ja najczęściej obywam się bez nich, czasem jeśli zależy mi na podkreśleniu loków używam tylko pianki.
Zawsze zaczynam od suszenia włosów na szczotce i tym sposobem mogę albo dodać włosom objętości u nasady albo bardziej je wygładzić i tą objętość zmniejszyć.
O suszarko lokówkach których używam pisałam tutaj (klik ) i (klik).
Używam ich bo naturalny skręt moich włosów to sprężynki, dlatego tylko po lekkim rozprostowaniu mogę ułożyć fryzurę o jaką mi chodzi:)
Kiedy włosy są już niemal całkowicie suche zaczynam od szczotkowania ich głową w dół, aby móc zebrać wszystkie na czubku głowy i związać. W ten sposób zdarza mi się też związywać je na noc- w ten sposób rano mam już gotową fryzurę.
Włosy u nasady cały czas ustawione są do góry, co oczywiście najbardziej sprzyja uzyskaniu objętości:).
W tym momencie możemy zaaplikować piankę.

Wszystkie włosy zbieram razem i okręcam w okół własnej osi do samego końca. Przy nasadzie trochę luźniej, bo niestety kiedy związywałam je ciasno traciły na objętości a skręt zaczynał się szybciej i nie wyglądał tak dobrze.
Włosy zawijam dalej w ślimaczka, którego na sam koniec związuję gumką. Wcześniej przepychałam końcówkę przez środek, ale teraz wyręcza mnie invisibooble:)
Moje włosy chwytają taki skręt po jednej nocy, paru godzinach- zawsze wyglądają tak samo bo kiedy pracuje też związuje je w ten sposób i w ciągu dnia trwają w takiej pozycji bardzo długo.
Nie myję ich codziennie i jeśli chodzi o objętość u mnie jest trochę inaczej- łatwiej je układać i po prostu lepiej wyglądają na drugi czy trzeci dzień. Po każdej aktywności np treningu skręcają się trochę bardziej i znów ten skręt się utrwala bo zaraz po znów je tak spinam.
Związane w ślimaczka po prostu mi nie przeszkadzają a kiedy zaczynają się puszyć to pozwala mi na przywrócenie im formy. Po chwili i takim zwinięciu nie są już tak spuszone i wracają do dawnego skrętu.
Po rozpuszczeniu 'koczka' jeszcze raz dokładnie wyczesuje je głową w dół, przeczesuje palcami i zaczynam układać w normalnej pozycji:).
Jeśli zależy mi na podkreśleniu niektórych pasm, bo np nie do końca złapały skręt, aplikuję na nie piankę, lub delikatnie moczę i zakręcam palcami. Znów uwidacznia się główna cecha moich włosów- nakręcone na palcu będą grzecznie się trzymać, ale nie u każdego to poskutkuje.
Za każdym razem wygląda to troszkę inaczej, raz wychodzi lepiej raz gorzej, ale to metoda której nigdy nie zmieniam:)
Jednak dziewczynom o niskoporowatych włosach o wiele łatwiej będzie uzyskać takie loki za pomocą lokówki lub wałków. W takiej sytuacji chyba nie ma co się męczyć i lepiej sięgnąć po najpewniejszą metodę.
Jednak każdej dziewczynie polecam takie zwijanie do spania;)
Dajcie znać czy Wasze włosy są posłuszne, czy raczej żyją własnym życiem?
Buziaki
Ala
Cudne włosy i cudna Ty:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Nie znałam:)
OdpowiedzUsuńAlinko ja zupełnie z innej beczki - mam 31 lat i zaczyna mi się pojawiać sporo zmarszczek, przede wszystkim czoło i okropna lwia zmarszczka. Nie chcę jeszcze sięgać po botox, czy znasz działające sposoby/kosmetyki aby zapobiec powiększaniu się tych zmarszczek? Bo o zmniejszeniu chyba nie mam co marzyć bez wypełniaczy ... :(
OdpowiedzUsuńKochana polecam koreańskie- http://asianstore.pl/serum/280-lioele-rizette-volux-premium-serum.html to z voluxem oraz peptydy: http://asianstore.pl/serum/243-mizon-peptide-500.html to chyba jedne z bardziej skutecznych rzeczy jakie można wybrać- ale na głębokie mimiczne zmarszczki to tak jak piszesz:))
UsuńA może spróbuj też masażu i ćwiczenia mięśni twarzy?
UsuńNa lwią zmarszczkę pomogą ćwiczenia mięśni twarzy ze względu na to, że przyczyną jej pojawienia się są zaciśnięte mięśnie. :)
UsuńMyślę, że złuszczanie też mogłoby pomóc. :) Np. Atre.
UsuńNie wiem czy to pomoze, ale ja mialam taka zmarszcze na czole jeszcze jako nastolatka. Bylo to zwlaszcza widoczne w czasie wakacji, bo cala twarz mialam opalona oprocz tej zmarszczki ;P wygladalo to strasznie. Wynikalo to z marszczenia czola. Zainwestowalam w dobre okulary przeciwsloneczne i okulary do komputera (blokujace niebieskie swiatlo przez co oczy mi sie wolniej mecza). Mam teraz 28 lat i tej zmarszczki nie widzialam juz od dlugiego czasu.
UsuńMi też ślimak daje super objętość! Niestety zdarza mi się dosyć często, że włosy zamiast pofalowane są dziwnie poodkształcane(mimo, że nie zwiazuje ich mocno) ;o I faktycznie, ja mam włosy wysokoporowate, u niskoporowatej siostry efekt nie jest aż tak duży ;)
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować je dokładniej rozczesywać- poziom skręcenia będzie też zależał od grubości kucyka- im grubzy tym loki większe:)
UsuńAlinko a jakiej pianki używasz?Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńJest tu: http://www.alinarose.pl/2015/08/pielegnacja-wosow-update-long-repair.html
Usuńmasz piękne pasemka na włosach- czy to naturalny "letni" efekt czy koloryzacja?
OdpowiedzUsuńja w najbliższym czasie będę samodzielnie robić sombre - odwagę mam brakuje mi dnia wolnego.
Czy któraś z Was korzystała z tego nowego rozjaśniacza sayoss w najmocniejszej wersji? producent obiecuje popielaty efekt...
na końcach to jeszcze resztki jakiś starych rozjaśniań + słońce:)
Usuńrobie taki sam kok w ciągu dnia, jednak do spania wolę warkocz :)
OdpowiedzUsuńJa polecam loki na skarpety :D zamiast papilotów/wałków używamy skarpetek (oczywiście czystych!), dobra alternatywa na noc, wygodnie się śpi :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńa czy poprawiasz potem "grzywkę" prostownicą, że skręt zaczyna się tam tak nisko?
czasem mi się uda wyprostować ją suszarko lokówką, ale jak się śpieszę to poprawiam prostownicą:)
UsuńAlinko, a masz pocieniowane wlosy czy sciete na prosto? Pieknie wygladaja..!
Usuńeh moje wlosy to odrębny organizm. ja swoje a one swoje :(
OdpowiedzUsuńale błyszczące masz włosy:) a może zrobisz filmik o tym jak nakręcać włosy na wałki/takie elastyczne pankowe rureczki? chyba, że był taki? zeby wyszły z tego 'równe' fale, a nie kazdy skręt w inna stronę;p
OdpowiedzUsuńKochana żeby skręt był taki to tylko większe wałki, piankowe rurki odpadają:)
UsuńHej Alinko :)
OdpowiedzUsuńCzy moglabys polecic jakis fajny czarny eyeliner (ktory nie wymaga wielkich umiejetnosci przy robieniu kreski)?
Moja skora ma tendencje do lapania alergii na niektore kosmetyki, dlatego tez ostatni eyeliner musialam po jakims czasie wyrzucic :(
Pozdrawiam,
M.
dla początkujących osobiście mogę polecić eyeliner z wibo "lovely eyeliner matte", malowanie nim jest proste i szybkie tak samo jak wprowadzanie poprawek :D a dodatkowym plusem jest to, że jest naprawdę tani :)
Usuńja bardzo lubię eveline z pędzelkiem- ale to czym będzie Ci wygodniej zależy już od Ciebie, musisz sprawdzić parę typów końcówek:)
Usuńśliczne włosy i śliczna Ty:))
OdpowiedzUsuńco to za kolor włosów? bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńU mnie trochę centymetrów poszło na początku lipca, i mam teraz włosy do ramion i niestety drobny problem w związaniu ich w ślimaka :/ Ale generalnie robię podobnie. A jak zwiążę włosy ciaśniej to nie wyglądaj tak dobrze
OdpowiedzUsuńPróbowałas tego Eveline 2000 Procent? Jest naprawdę fajny ;)
OdpowiedzUsuńWygodnie się śpi w takiej fryzurze, ale niestety moje włosy so zbyt cienkie i rzadkie, więc potem wyglądają po prostu dziwnie. Na noc stawiam raczej na kłosa :))
OdpowiedzUsuńU mnie jedynym sposobem na ładne loko-fale okazała się kręcarka z jonizacją. Wypróbowałam od koleżanki i efekt powalający - loki trzymały się 3 dni (co tyle myje włosy) bez żadnych utrwalaczy. Niestety cena urządzenia mnie powaliła. Kumpela używa kręcarki marki Rusk, wartej około 600 zł :( Ale efekt na moich wcześniej niemożliwych do ujarzmienia włosach był po prostu piękny :)
OdpowiedzUsuńAlinko, wracam do częstego tematu: przebarwienia po lecie ;-) mogłabyś przygotować coś na temat rozjasniania skóry kwasem migdałowym? Można go z czym zmieszać? Na zrób sobie krem jest sporo specyfików na przebarwienia, ale nie za bardzo wiem jak je ze sobą zestawić i użyć.
OdpowiedzUsuńKochana jeśli nie czujesz się pewnie najlepiej postawić na zestaw do jakiegoś serum na przebarwienia ze sklepów z półproduktami- tam zawsze jest wszystko dokładnie wytłumaczone;)
UsuńA który zestaw byś poleciła?
UsuńNp to http://www.biochemiaurody.com/sklep/serum-mandelic.html ala popatrz jeszcze na mazidłach, zsk :)
UsuńZawsze wzdycham Alinko do twoich włosów przy każdym nowym poście :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy niby same w sobie nie są złe - naturalnie grube, falowane, w kolorze bardzo jasnego blondu. Ale jednak jak każde włosy sprawiają problemy i tu moje pytanie - jako ze nie myje włosów codziennie, tylko około raz na 4 dni, w momencie gdy rozczesuje je pomiędzy myciami (a muszę bo juz po jednym dniu potrafią się niesamowicie poplątać) to puszą się tak bardzo, że wyglądam jakby poraził mnie prąd.. od początku roku regularnie olejuję włosy olejem lnianym, używam tez lekkiego olejku z garniera pomiędzy myciami,który trochę pomaga ale jednak nie można go używać za często żeby włosy nie wyglądały na tłuste. Używam szczotki z metalowymi zębami bez żadnych kulek na końcu (jako jedyna jest w stanie rozczesać całą gruba warstwę włosów). Próbowałam używać tangle teezera i szczotkę z włosia dzika,ale efekt jest podobny, a kołtuny nie ruszone. Czy jest coś co mogę robić, żeby ograniczyć puszenie oprócz zwilżania włosów i ponownej stylizacji każdego dnia?
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Magda
Hej hej:) A jak zachowują się po nałożeniu żelu lnianego? Może wydobycie skrętu było by jakimś sposobem, wtedy dokładałabyś żel czy piankę po rozczesywaniu i puch był by okiełznany:)
UsuńPuszenie może wygładzić drewniany grzebień, np. z The Body Shop. Wbrew pozorom przyzwoicie rozczesuje, probowałaś?
UsuńNigdy nie próbowałam używać drewnianego grzebienia po doświadczeniach ze zwykłymi :P ale może warto spróbować :) tak samo jak żelu lnianego, bo jak używałam pianki do włosów to były dość nieładnie posklejane, chociaż może ta z Aussie będzie lepsza :) dziękuje wam za podpowiedzi! :)
UsuńMagda
ja mam na razie wlosy do ramion, to nie moge sobie pozwolić na takie cudo na głowie :)
OdpowiedzUsuńnie jestem Alinką, ale myślę, że mogę się wypowiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńmoje oczy reagują źle na praktycznie każdy cień/eyeliner/ tusz i inne kosmetyki - na serio mało co ich nie podrażnia :( skóra niestety podobnie..
wypróbowałam kilka eyelinerów i z całego serca mogę polecić ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50208 - wymaga trochę wprawy, ale używałam go przez jakieś 4 lata i nigdy mnie nie podrażnił, ani nie uczulił :) jeśli chodzi o coś 'na szybko' i łatwego w obsłudze, to mogę polecić ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=58611
Piękne masz te włosy, dodatkowo kolor bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam wysoko porowate włosy od połowy długości. Są lekko falowane, bardzo podatne na układaie, chociaż odkąd zaczęłam o nie dbać znikł mi skręt i został puch. Nie wiem co powinnam z tym zrobić, bo przez to nie mogę osiągnąć wizualnego efektu "wow", mimo tego że włosy są zdrowe. Kok ślimaczek niestety się u mnie nie sprawdza- zostają brzydkie odkształcenia od gumki, włosy są jakby pogniecione...
OdpowiedzUsuńInvisibooble nie zostawiaja znieksztalcen.
Usuńco to takiego ten "invisibooble"?? :)
Usuńco to takiego ten "invisibooble"?? :)
UsuńA co to takiego ten"invisibooble"?
UsuńMoje włosy po takiej metodzie niestety wyglądają bardzo dziwnie. Jakieś powygniatane i każdy w inną stronę. U mnie najlepiej działa warkocz dobierany- gwarancja ładnych loków :)
OdpowiedzUsuńU mnie ślimak się zupełnie nie sprawdza. Zupełnie tego nie rozumiem, bo ogólnie mój sposób wygląda bardzo podobnie, tylko robię przedziałek na środku i po obu stronach zakręcam włosy, a potem związuję razem i wtedy wychodzi super. Mam dziwne włosy ... :P
OdpowiedzUsuńJa też robię na ślimaku, ale NIE CZESAĆ po rozpuszczeniu! :D Powoduje to powrót do stanu "przed" czyli całkowite wyprostowanie loków :P
OdpowiedzUsuńZgadza sie!!
Usuńczy tylko moje włosy po koczku-ślimaczku wyglądają beznadziejnie? :c przed zrobieniem go włosy są nawilżone,miękkie itd. ale rano,jak rozpuszczę je to fale są nierówne i włosy wyglądają jak sianko , u ciebie efekt jest przepiękny,jednak ile razy próbuje,to zazwyczaj kończy się to niepowodzeniem :c
OdpowiedzUsuńWlosy muszą być idealnie suche :)
UsuńI bardzo dobrze rozczesane - przynajmniej u mnie tak to działa. Zazwyczaj po myciu przeczesywalam tylko włosy palcami, natomiast od kiedy zaczęłam je bardzo dokladnie rozczesywać przed zrobieniem ślimaczka to efekt jest milion razy ładniejszy. No i u mnie tez najlepiej wychodzi na świeżo umytych, ale juz niemal całkowicie suchych wlosach
UsuńŚliczności. :)
OdpowiedzUsuńI niby wszystko robię tak samo, ale nigdy nie uzyskuję takiej gładkości-zarówno kitki jak i włosów przy głowie. A wiązania gumką sobie nie wyobrażam-jak to się trzyma? :0 Mogłabyś może pokazać koczka z gumką w jakimś kontrastowym kolorze? Jestem totalną lebiegą jeśli chodzi o uczesania, nie potrafię nawet zapleść sobie warkocza, a jak robię koczka to czasami (coraz rzadziej, ale jednak) dochodzi do takich sytuacji, że spędzam nad nim kupę czasu i po kilku próbach i tak się poddaję. Mam bardzo niesforne włosy i jeszcze bardziej niesforne dłonie. :D Więc każda pomoc i wskazówka jest na wagę złota.
Dziękuję serdecznie za ten post! ;*
Alu masz cudowne i piękne włosy! Jak ja marzę o takim skręcie ale mam włosy proste jak druty, które nie dają się kręcić.... buuu <3
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) może nie uwierzysz, ale gdy kilka lat temu pierwszy raz zobaczyłam Twoje zdjęcia to zdecydowałam, że muszę przefarbować włosy na ciemny brąz (byłam wtedy blondynką) :D Aktualnie od 2 lat zapuszczam swoje naturalne włosy (mysi blond/brąz) i już nie są tak zniszczone, ale za to nie chcą się układać...robie dosłownie taki sam koczek jak Ty tylko ze spinkami żabkami i bez pianki, ale zawsze wychodzą mi jakieś odgniecione włosy, a kiedy zepne je luźniej to wszystko się rozpada, a szkoda :(
OdpowiedzUsuńTeż często tak robię i również jest to mój ulubiony sposób na loki. Chociaż moje włosy i tak się lekko kręcą, ale gdy robią to same efekt nie jest taki fajny.
OdpowiedzUsuńWypróbuję nawet dziś wieczorem :)
OdpowiedzUsuńMi tą metodą podejrzaną u Ciebie na blogu wyszły przepiękne loki i po jakiejś godzinie równie pięknie zniknęły:). Mam proste, gładkie włosy za łopatki i bardzo oporne na wszelkie stylizacje..... Poradziłabyś coś na utrzymanie tego skrętu?
OdpowiedzUsuńAgata
Aga możesz spróbować pianek i lakierów, lokówek, bo wyższa temperatura sprzyja utrzymywaniu się loków- ale poza tym niestety nie ma innych patentów;)
UsuńAlinko, jak zawsze jesteś oszałamiająco piękna! *o*
OdpowiedzUsuńHaha, pokazałam mamie Twoje zdjęcia i zapytałam, czy zgadnie ile masz lat. Powiedziała, że 16. XD Według mnie wyglądasz na 20 parę, ale równie dobrze mogłabyś być jeszcze w liceum. ^^ Ale w życiu nie oceniłabym Cię na Twój wiek. ;)
I jeszcze pytanko. Czy te pędzelki wystarczyłyby mi do wykonania smoky eyes? Czy są dobrym wyborem?
http://mintishop.pl/product-pol-3923-EcoTools-Eye-Enhancing-Duo-Set-Podwojne-pedzle-do-oczu.html
Pozdrawiam, buziaki ;*
haha dziękuję:) tak,te pędzelki w zupełności wystarczą:))
UsuńJa niestety mam za krótkie włosy :( A może znasz jakieś sposoby aby loki po lokówce czy loki po prostownicy,zeby sie utrzymały całą noc? Kiedy zrobię loki prostownicą ( a zaznaczam ,ze mam dosc porządną ) loki wyglądają swietnie pare godzin ,a potem jedna wielka skifa...wszystko sie prostuje mimo duzej ilosci lakieru.Proszę o jakieś rady.
OdpowiedzUsuńKochana przez noc niestety ciężko utrzymać loki jeśli włosy nie są kręcone z natury- musiałabyś przypinać je skręcone spinkami do głowy, niektórzy tak robią- ja bym nie zasnęła:(
UsuńJa też bardzo polecam tę "metodę" :) Dla wysokoporowatych włosów to patent konieczny do wypróbowania. Bo właśnie tak jak napisałaś: włosy zamiast się puszyć grzecznie przechodzą w skręt. U mnie to się trzyma cały dzień i mogę nie przejmować się fryzurą, mogę wreszcie rozpuścić je na dworze... Rzeczywiście, czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej, każdy musi sam popróbować, na pewno ciasny ślimak tylko podkreśli puszenie (zastanawia mnie jak to działa :P).
OdpowiedzUsuńJak "muszę" dobrze wyglądać to robię jeszcze coś innego: dzielę włosy na dwie części przy uszach, zwijam w 2 sprężynki i wiążę je kabelkiem mniej więcej na poziomie łopatek. Zamiast loczków robią się wtedy zdyscyplinowane fale, trochę są mniej szalone, ale za to zawsze wychodzi! :D
U mnie taki koczek nie działa ;/ Ale fajnie się spisuje samo skręcenie wokół własnej osi :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne :)
OdpowiedzUsuńAla! Odwiedzam Twojego bloga od jakiegoś czasu, przyznaję, że zawsze czytam posty z zainteresowaniem :). Może pytanie, które zadam, będzie powtórzone i już o tym pisałaś, ale chciałam zapytać, możesz polecić jakiś domowy sposób, bądź produkt który zmniejszy przetłuszczanie się włosów? Dodam, że nie mogę jednego szamponu używać zbyt długo, muszę kupować małe i po zużyciu jednego opakowania zmieniać na inne, niekiedy po umyciu włosy są puszyste, suszenie pomaga i jest super, jednak od jakiegoś czasu przestają się układac tak jak bym chciała i przetłuszczają się :(. Jakieś rady? Pomagała mi na połysk też maska z Biovaxu, ale ją można tylko 2-3 razy w tygodniu używać. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKochana możesz spróbować dodawać glinki do szamponów:)
Usuńzobacz tu: http://www.alinarose.pl/2015/03/przetuszczajace-sie-wosy-5-pomocnych.html
i tu: http://www.alinarose.pl/2013/01/przetuszczajace-sie-wosy-skora-gowy-jak.html
może jeszcze na coś trafisz:)
Aha, czasami też potrafią się strasznie napuszyć. Właściwie to mam włosy bardziej proste, są podatne na kręcenie, ale efekt nie jest kilku dniowy, stąd chciałabym dowiedzieć się, czy masz jakieś rady, które mogły by mi pomoc :)
OdpowiedzUsuńna prawdę po ślimaczku masz taki świetny efekt? Zazdroszczę, ja noszę taką fryzurę baaardzo często, w zasadzie zawsze kiedy są spięte i nigdy nie uzyskuję tego efektu :( Musze jeszcze spróbować na mokre :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy 😊 dobry sposób na fajnie pofalowane włosy. Sama mam puszyste i kręcone włosy, a uwielbiam proste. Spróbuje Twojego sposobu może mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńSylwia
Pięknie to u Ciebie wygląda, moje włosy są niestety na to za krótkie ;(
OdpowiedzUsuńmuszę wykorzystać tę metodę :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować i sprawdzić, czy po takim wiązaniu na noc, nie będę miała tłustości u nasady i płaskich włosów.
OdpowiedzUsuńMoja pielęgnacja i wiedza na ten temat nadal kuleje i w zasadzie to dla mnie czarna magia... Ale czas zaczac się porządnie uczyć.
Alinko co zrobić jesli "zjadam" szminkę? Uwielbiam ciemne kolory ale za chwile znikają mi od środka i kiedy cos mowie to jest to widoczne :( jest na to jakas rada?
OdpowiedzUsuńAlinko jaki korektor pod oczy byś polecała? Mam 30 lat, pierwsze delikatne zmarszczki, fioletowe sińce i bladziutką cerę. Myślałam o czymś rozświetlającym, ale nie wysuszającym. Masz coś godnego polecenia do przetestowania? Drugie pytanie dot. rzęs- ostatnio zaczęły być jakby słabsze i bardziej wypadają. Masz coś sprawdzonego? Widziałam stary post o pomadce z Alterry, ale może później trafiłaś na coś lepszego?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agata
Mój przypadkiem odkryty sposób , widzę że jest sławny , nie miałam pojęcia o tym ślimaku, póki mi włosy nie urosły na tyle , by go wykonać.
OdpowiedzUsuńJa mam włosy proste jak druty. No i niestety nie dają się zakręcić. Próbowałam papilotów, termowałków, koczków, lokówki, kręcenia na prostownicę... Są pokręcone przez 15 minut a potem się prostują, mimo utrwalania lakierem czy nawet wcześniejszego traktowania pianką. Jedyny skręt jaki trzyma się dłużej to po zwykłym warkoczu związanym na całą noc, ale ten skręt jest bardziej falisty i nie pasuje mi ;) Może ktoś ma jakiś pomysł na loki dla upartych włosów?
OdpowiedzUsuńJa tez mam sztywne ciężkie włosy, które są odporne na wszelkie stylizacje i upięcia. Mogę je jedynie kręcić prostownicą. Fale/ loki utrzymują się tylko jeśli uprzednio włosy potraktuję odżywką. Pianka czy lakier powodują że skręty szybciej się prostują.
UsuńA moje włosy niestety są całkowicie odporne na wszelką stylizację. Kiedyś przed ważnym wyjściem chciałam zrobić sobie fale lokówką... robiłam 4 razy i za każdym po 5 minutach włosy były proste... Niestety muszę myć codziennie... rano, gdyż po przebudzeniu każdy włos jest w inną stronę i nie da się tego okiełznać :p Kiedyś robiłam sobie fale tak jak Ty, z tym, że u mnie to zawsze musiało być na mokre włosy, rano lekka szopa, po godzinie już w normie :p Ale może spróbuję tego niedługo znowu. Dzięki za przypomnienie ;)
OdpowiedzUsuńHej! Mam problem z zatrzymywaniem wody. Wnika na to wiele rzeczy; antykoncepcja, niedoczynność tarczycy i leki, które przyjmuję. Najgorzej rano wygląda twarz. Czy masaż kostką lodu to dobry pomysł? ;)
OdpowiedzUsuńu mnie slimaczek sie nie sprawdza, po rozpuszczeniu wyglądaja bardzo nieestetycznie :)
OdpowiedzUsuńMasz takie piękne włosy! <3
OdpowiedzUsuńJa mam włosy kręcone i jak zrobię sobie takiego ślimaczka to na drugi dzień po rozpuszczeniu wyglądają co najmniej dziwnie :P. Ale dla osób z prostymi, posłusznymi włosami, taki sposób na pewno będzie świetny.
OdpowiedzUsuńAlinko picie czystka przez 2 tygodnie zlikwidowalo moje wszystkie ropne wulkany ale po odstawieniu mam totalny wysyp ropnych krost czy picie czystka ma jakies skutki uboczne czy mogę go smialo pic caly czas
OdpowiedzUsuńJa piłam non stop przez 10 miesięcy i nie ma skutków ubocznych :)
UsuńI jeszcze jeden komentarz ode mnie :p Właśnie się zastanawiam nad kupnem żelu oczyszczającego ze szczoteczką- BIOLIQ. Jakie masz o nim zdanie? :)
OdpowiedzUsuńja go mam, jest bardzo dobry, delikatny, fajna szczoteczka
UsuńCiekawy pomysł :) niestety mam zbyt długie włosy i ciężko mi zrobić stabilny koczek bez użycia wypełniacza, który nie rozleci się za chwilę...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę włosów!
OdpowiedzUsuńAlinka kiedyś pisałaś o wcierce od ojców Bonifatrow dobra była?
OdpowiedzUsuńMoże ktoś będzie w stanie coś polecić. Mam bardzo jasna cerę z ciepłymi tonami i okropne cienie pod oczami, których za nic nie mogę się pozbyć ani zamaskować. Potrzebuje mocno kryjacego korektora który nie będzie wysuszal ani wchodził w załamania. Ktoś coś podpowie? Mogą być też firmy dostępne w angielskich drogeriach, bo mam do nich stacjonarny dostęp.
OdpowiedzUsuńcollection lasting perfection bardzo polecam ten korektor szukaj na allegro :)
UsuńLasting perfection 2000 concealer, może minimalnie wejść w załamania, bo jest dość gęsty, ale kryje fenomenalnie i trwałość fenomenalna. 4 kolory (bądź3). W angielskich drogeriach. Możesz spróbować.
Usuńużywałam go, niestety średnio działał :/
Usuńile ja bym dała za takie włosy...moje raczej żyją własnym życiem :(
OdpowiedzUsuńhttp://muffinpeach.blogspot.com/
Droga Alino (i Czytelniczki - jeśli macie jakiś pomysł, proszę, piszcie!) - piszę do Ciebie, ponieważ potrzebuję porady. Mimo że mam dopiero 20 lat (jakiś czas paliłam papierosy, ale rzuciłam, alkoholu nie piję niemal wcale, spożywam za to dużo wody), pod moimi oczami i na czole pojawiły się już pierwsze zmarszczki. Są szczególnie wyraźnie widoczne, kiedy uśmiecham się i marszczę czoło, ale ostatnio, gdy przyjrzałam się swojej twarzy bliżej, w lusterku, zauważyłam, że nawet, gdy mięśnie twarzy są rozluźnione, bruzdy są zauważalne. Moje dolne powieki mają dosyć specyficzną budowę (od dziecka dolną linię rzęs od "podkówki" oddziela linia, tworząc taką małą "fałdkę" ciężko to opisać, ale mam nadzieję, że wiecie, o co mi chodzi), ale dopiero od niedawna prócz tej jednej "linii" zagościły pod moimi oczami cienkie bruzdy, podobnie na czole. Skoro więc nie "zdobią" mojej twarzy od dawna, może jakoś będzie się dało chociaż trochę odwrócić ten proces? Czy mogę jakoś zapobiec pojawianiu się kolejnych zmarszczek i jakoś wygładzić te? Jakie kremy polecasz? Słyszałam dużo dobrego o kremach z Bobbi Brown i Clinique - wiem, że są drogie, ale wolę odłożyć trochę pieniędzy i wybrać coś skutecznego, niż wydawać je na kilka produktów o słabym działaniu - czy próbowałaś któryś z nich i mogłabyś mi go zarekomendować? Co z kosmetykami do makijażu? Ze względu na wspomnianą wcześniej specyficzną budowę dolnej powieki wszystkie korektory (poza MAC Prolongwear, przypudrowanym krzemionką, albo czymś lżejszym, zależnie od okazji) zbierają mi się pod oczami, jestem jednak w stanie zacisnąć zęby i zignorować to, zastępując ciężki produkt z MAC czymś bardziej nawilżającym - jaki korektor i puder mogłabyś mi polecić? Moje cienie są dosyć wyraźne, dlatego potrzebuję czegoś o większym kryciu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Angel.
Angel musisz pilnować nawilżania tych miejsc ale polecam też: http://asianstore.pl/serum/243-mizon-peptide-500.html
Usuńto na ujędrnianie, pod oczy wystarczy ci na długo:) spróbuj też tego: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=40695
:) Myślę że jeśli krem będzie nawilżał to korektora nie musisz jeszcze wymieniać- zobacz jak będzie. Możesz za to odstawić krzemionkę na jakiś czas i obserwować czy jest poprawa:) Jest dużo nawilżających korektorów, ale musiałabyś omijać miejsce zagięcia, bo to najczęściej tłuścioszki:)
mas zprzepiękne włosy
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie trochę nie na temat... mianowicie od jakiegoś czasu (5-6 tygodni) strasznie wypadają mi włosy. Każde mycie/czesanie to istny koszmar :( I nie jest tak, że wyolbrzymiam, bo nigdy nie miałam specjalnie gęstych włosów i borykałam się już z ich wypadaniem, ale nigdy nie działo się to tak intensywnie jak teraz. Obecnie myję włosy szamponem do wypadania z Vichy, pielęgnację uzupełniam także odżywką i nie widzę żadnej poprawy (kurację stosuję już jakieś 3-4 tygodnie). Czy mogłabyś poradzić mi jakieś kosmetyki/suplementy diety albo cokolwiek co jest w stanie mi pomóc? Już nie wiem co mam robić z tymi włosami :( Dziękuję!
OdpowiedzUsuńKochana musisz wykonać badania, inaczej nie ma co gdybać:(
UsuńAlinko, mam prośbę moglabyś zerknąć czy sklad poniższego antyperspirantu (bioliq) jest ok? do tej pory używałam vichy zamiennie bialej i zielonej kulki ale po kilku latach chciałam zmienić ją na coś innego. mam wrażliwą skórę skłonną do podrażnień i z tego powodu nie mogę używać drogeryjnych antyperspirantów. Bardzo proszę o pomoc czy ten skład jest w miarę bezpieczny?
OdpowiedzUsuńAqua, Aluminum Chlorohydrate, Aluminum Sesquichlorohydrate, PPG-15 Stearyi Ether, Steareth-2, Phenethyl Benzoate, Steareth-21, C12-15 Alkyl Benzoate, Parfum, Bis-PEG / PPG-14 / U Dimethicone / Dimethicone. Dimethicone,. Sodium Benzoate / Potassium Sorbate. Tetrasodium Glutamate Diacetate, Allantoin, Onopordum Acanthium : Flower/Leaf/Stem. Benzyl Benzoate
Kochana nic bardziej podrażniającego niż w Vichy tu nie ma więc istnieje szansa że się sprawdzi:)
UsuńMam identyczny rodzaj włosów - wysokoporowate, kręcone, sprężynki. Wyglądają one jednak dobrze tylko od razu po myciu, już po jednej nocy nie utrzymują swojego kształtu. Od kilku lat stosowałam inną Twoją metodę na układanie włosów. Na mokrych włosach robiłam dwa "zawijaski" które zawijałam w ślimaczka lub po prostu pozostawiałam je w tej pozycji do wyschnięcia. Uzyskiwałam trochę drobniejsze loki niż Twoje na powyższych zdjęciach. Moje włosy najlepiej układały się właśnie formowane na wilgotno, nie puszyły się, były ładnie uformowane i błyszczące. Jestem ciekawa czy Twoja nowa metoda sprawdzi mimo że włosy formowane są na sucho, a moje po wysuszeniu czy wyschnięciu bez konkretnego uformowania ich bardzo się puszą. A gdyby tak nałożyć piankę jeszcze przed zwinięciem włosów w koczka na noc, co myślisz?
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie kupić sobie gumkę invisibooble (zwykła gumka się u mnie odznacza, a przepchnięte włosy przez środek rozlatują w nocy) i wypróbować Twoją metodę.
Jesteś moją włosową siostrą, więc czerpie z Twojego bloga inspiracje i zawsze czekam na kolejny wpis o włosach, pozdrawiam! :)))
Dziękuję i pozdrowienia dla Was:D
UsuńA może jakiś post właśnie o skręcie włosa (2a, 3b itd)? Zaciekawił mnie ten temat ostatnio, gdyż myślałam że mam proste włosy, ale krzywe :D, a okazało się, że są po prostu falowane i teraz je uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńGDZIE MOŻNA KUPIĆ Lush, Cupcake maseczke do twarzy lub jakakolwiek maseczke LUSH ??????????
OdpowiedzUsuńMimo, że często mam taki kok, nie nabrałam wprawy do tych loków. Jedna strona (konkretnie moja prawa) zakręcona jest bardzo ładnie. Niestety lewa wygląda fatalnie :P Ale ja podobnie mam nawet z lokami kręconymi za pomocą prostownicy. Ehh, coś mam z tymi stronami i podejrzewam, że to moja wina.
OdpowiedzUsuńhttp://joannaatakuje.blogspot.com/
Też mam wysokoporowate i ten sposób sprawdza się u mnie genialnie :) Wcześniej miałam problemy z końcówkami - zawsze jakoś odstawały, ale odkąd kupiłam sobie jakieś chińskie podróbki invosobobble nie mam tego problemu :) W nocy trzymają się lepiej a i końcówki ślicznie się wykręcają :)
OdpowiedzUsuńPomimo tego, że mam wysokoporowate włosy opisany sposób w ogóle się u mnie nie sprawdza. Włosy wyglądają jakby było podgniatane od gumki, pomimo tego, że jest one dosłownie tylko nałożona na koczek. Odstają w każdą stronę i wygląda to po prostu mało estetycznie.
OdpowiedzUsuńAle moje włosy są jakieś dziwne ; d I dopiero zaczynam rozpracowywać je pod względem tego co lubią a czego nie ; )
Ja mam niestety zbyt ciężkie włosy i rano po takim ślimaku budzę się z bólem głowy, bo włosy ciągną mi skórę. Z kolei nie mogę związać ich luźniej, bo się wyślizgną. Czy ktoś ma jakiś pomysł? Może ta gumka z posta by coś zmieniła?
OdpowiedzUsuńAlinko strasznie mi wypadają włosy,polecałaś ten szampon z Biokapu przeciw wypadaniu,,uważasz że jest skuteczny?pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKochana on może pomóc na tyle, na ile pomoże szampon- musisz wiedzieć jakie są powody wypadania:)
UsuńHej Alina,
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję Ci za ten patent.
kiedyś miałam piękne kręcone włosy, ale na siłę kilka lat je prostowałam i farbowałam, co bardzo osłabiło skręt. Obecnie moje włosy są zdrowe, ale już nie chcą same tak ładnie się kręcić (tylko niektóre pasma podkręcają się, reszta to dziwne "ugniecenia").
Postąpiłam zgodnie z Twoją poradą - krok po kroku - i mam piękny skręt, jak sprzed paru lat:) dziękuję:)
więcej takich tutoriali! zdjęcia krok po kroku bardziej zachęcają do działania:)
Pozdrowienia,
Klaudia
Alinko, jak masz sciete włosy ? Na prosto czy postopniowane ?
OdpowiedzUsuńAlina, a jaki masz obwód kucyka? :)
OdpowiedzUsuńAlina, tak Ci pięknie w tych lokach, że musisz tak już chodzić cały czas!
OdpowiedzUsuńNie mogę wyjść z zachwytu!
Hej! Jakim cudem Twoje "domyślnie" kręcone włosy nie buntują się na czesanie na sucho? U mnie po odwinięciu koczka mam mini dredy na końcówkach :P A z kolei jak je rozczeszę, pojawia się siano ;) Ale no cóż, będę uzdatniać tę metodę do moich włosów ;)
OdpowiedzUsuńAle grzywkę to Ty prostujesz, prawda? ;>
OdpowiedzUsuńrobię dokłądnie tak samo jak Ty ,koleżanka ostatnio zapytała czy mam pod spodem włożoną tą gumkę do koczka bo tak to wyglądało
OdpowiedzUsuńSuper metoda, już nie muszę się martwić że nie zdążę wylokowac włosów Dziękuję !!!
OdpowiedzUsuń