Dziś znów dwa makijaże wykonane tymi samymi cieniami- w wersji mocniejszej i delikatnej:)
Tym razem w ruch poszła paletka z różami Think Pink, paletka Sleeka Au Naturell i cienie Catrice. W dwóch miejscach dodałam też odrobinkę cienia TBS i Miyo...
Efekty możecie zobaczyć niżej- jestem ciekawa czy wolicie bardziej delikatne makijaże czy możne widzicie sie w mocniejszych i ciemniejsza wersja bardziej Wam sie podoba?
Myślę że na posiadaczkach zielonych oczu taki makijaż może wyglądać lepiej:)
Jaśniejszy makijaż może pasować do blondynek o niebieskich oczach..
W poniedziałek czeka mnie farbowanie włosów- tym razem henną z Lusha:)
Zamówiłam kolor Brun- zobaczymy jak sie spisze. Nie jestem fanką farbowania włosów henną bo dotąd rezultaty jakoś mnie nie przekonały, ale tym razem postanowiłam dać prawdziwej hennie ostatnią szanse. Postaram sie wszystko nagrać abyście mogły zobaczyć efekty oraz kolor przed i po!
Henna została zamówiona przy okazji zamawiania peelingu Lush'a Angels on Bare Skin:> Uwielbiam migdałowe pasty, kiedyś namiętnie używałam pasty oczyszczającej z Dr. Hauschki a teraz postanowiłam dać szansę Lushowi bo tradycyjne ocm troszkę mi sie znudziło i chyba potrzebuje odmiany:) Szczególnie zapachowej... a migdały wprost kocham!
Angels on Bare Skin to 'roladka' do mycia buzi, składająca sie z kawałeczków migdałów i olejków... myślę że do normalnej i suchej skóry będzie idealna.
Może miałyście styczność z tymi produktami?
Mam nadzieję że to nie początek wielkiej Lushowej choroby:D
Jutro nagram dla Was Haul Ubraniowy z wszystkim co udało mi sie dorwać w ciągu ostatnich miesięcy:)
Buziaki!
Alina
mi się ciemniejszy bardziej podoba:)
OdpowiedzUsuńmi też:)
UsuńJak zwykle piękne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na Haul z ubraniami.
Pozdrawiam ;*
+ mi również ciemniejszy się podoba jakoś bardziej ;)
OdpowiedzUsuńOba świetne
OdpowiedzUsuńZielono- brązowy jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńJa preferuję delikatny makijaż oczu, ale ten ciemniejszy. który prezentujesz, jest fantastyczny!! nie mogę się napatrzeć :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochane- jutro postaram sie zmajstrować jakiś klasyczny smoky w czerni i granacie- przyda sie do filmiku:)oby pogoda i słońce dopisały- ostatnio przed planowaniem nagrywania sprawdzam prognozę pogody haha:)
OdpowiedzUsuńCzekamy :) ;*
Usuńpiękne makijaze, oba mi się podobają i chyba nie jestem w stanie stwierdzić, który bardziej
OdpowiedzUsuńNigdy nie przepadałam za żóltymi cieniami. Kropla żółci wygląda przepięknie. Inspirują mnie Twoje makijaże.
OdpowiedzUsuńMam zielone oczy a ten makijaż dla zielonookich jest przepiękny muszę go wypróbować ;D
OdpowiedzUsuńCudownie:)Chłone Twoje makijaze bo tez mam ciemne oczy:)Twoja perfekcja jest niesamowita:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle prześliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne makijaże :-) Jaki nr/nazwę ma ten cień Catrice??
OdpowiedzUsuńDziękuję, ten cień to Mars Attack:)
UsuńSlicznie slicznie slicznie :) Kochana Brunetko w jakis sposob zamowilas te produkty Lush'a? mam ogromna ochote na wyprobowanie tej firmy od dluzszego czasu.
OdpowiedzUsuńSciskam :)
Fajnie, fajnie ta zieleń z różem wygląda ;) A co tam, spróbuję na sobie :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne makijaże.. Mam zielone oczy, na pewno wypróbuję ten ciemniejszy :)
OdpowiedzUsuńMiałam Angels on Bare Skin i..... uczuliło mnie to okrutnie! W dodatku przesuszyło skórę tak, że leciały mi z niej płaty :((( bardzo nie polecam tego mazidła.
OdpowiedzUsuńKochana może to jakaś alergia? Może migdały lub któryś z olejków?:?
UsuńTylko pamiętaj, żeby dodać do papki świeżo wyciśnięty sok z 1 cytryny i trzymać hennę na włosach minimum 4 godziny :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kochana:* ponoć można w tym spać ale ja chyba nie dam rady bo sie wiercę hehe:)
Usuńraz spałam z henną, ale poduszka była potem do wyrzucenia, mimo iż podłożyłam pod głowę stary ręcznik :(
Usuńhej Brunetko :) i jak efekty farbowania henną? co chwilę do Ciebie zaglądam z nadzieją na jakieś zdjęcia /filmik :)) mam nadzieję, że jesteś zadowolona i kolor wyszedł taki jak oczekiwałaś!
Usuńpozdrawiam, Kasia
mnie podobaja sie wszystkie z przyjemnoscia sie zainspiruje twoimi pomyslami....
OdpowiedzUsuńoba piękne - jak z resztą zawsze ;)
OdpowiedzUsuńPięknie, jestem po prostu zachwycona, zwłaszcza tym ciemniejszym :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńBrunetko podziwiam Cię za wysiłki jakie wkładasz w doskonalenie bloga.;)
OdpowiedzUsuńW tej notce chyba jednak bardziej trafił ciemniejszy makijaż, aczkolwiek oba są śliczne i bardzo oryginalne!:)
oczywiście życzę też owocnego farbowania włosków=)
p.s dziękuję za odpowiedź na mój komentarz przy poprzedniej notce:) cieszy mnie fakt, że nasze propozycje również bierzesz pod uwagę ^^,
pozdrawiam
Kinga
Jestem bardzo ciekawa efektu jaką uzyskasz tą henną.Czekam na rezultaty, z doswiadczenia wiem, że jest to koloryzacja nietrwała i to mnie zawsze zniechęca.Oczywiscie oczekujemy filmiku o wlosach, farbowaniu i tak dalej, Pozdrawiam.Verona.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne makijaże, oba mi się podobają :) Uwielbiam takie kolorki ^_^ Btw, ale Ci ładnie tęczówki na zdjęciach wyszły, jakbyś miała w nich zatopione płatki kwiatów :D
OdpowiedzUsuńBuziaki, Yenn
Ten ciemniejszy mnie zachwycił :) Jako zielonooka będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiemniejszy:) Do mojego typu urody jasne kolory nie pasują.
OdpowiedzUsuńObydwa świetne, ale jednak ciemniejszy bardziej przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńobydwa makijaze sa przepiekne ale gdybym miala wybierac,wybralabym "ostrzejszy" niesamowicie wydobywa glebie spojrzenia
OdpowiedzUsuńTen ciemniejszy makijaż jest moim faworytem ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci to wszystko zawsze wychodzi!
Zapraszam do siebie :)
śliczne obydwa makijaże, jednak ja inspiruję się tymi delikatniejszymi, gdyż chyba nie wyglądam zbyt korzystnie w mocnych makijażach :) albo to raczej kwestia umiejętności - nie potrafię się tak malować ;) A delikatny jest idealny na co dzień do pracy :)
OdpowiedzUsuńObydwa makijaże są cudowne! :D Zielono różowy jutro ląduje na moje powieki :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle ślicznie! Zapraszam na mojego nowego bloga magicznemalowanki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękne makijaże, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńTy farbujesz włosy? Myślałam, że to Twoje naturalne :).
OdpowiedzUsuńoba świetne, ale jednak ja wole wersje ciemniejsza, bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńOba piękne!
OdpowiedzUsuńBuziaki,
An.
Dokładnie ta sama henna leży u mnie w szafie i czeka na zbawienie :P nie mam coś weny, żeby się za to zabrać :P
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńObydwa makijaze sa ciekawe aczkolwiek ja sklaniam sie do wersji ciemniejszej. Henny nie stosowalam i nie zamierzam, bo slyszalam ze strasznie uczula :( Pozdrawiam! :* Southgirl
OdpowiedzUsuńCzy bedziesz mogla opowiedziec o swoich pedzelkach i jakimi technikami ich uzywasz? Masz przepiekne makijaze, ale ja nie umiem tak wycieniowac i zblendowac cieni na oku :( Mam dwa pedzelki do oka, ale musze dokupic cos nowego, bo te nie wystarczaja, tylko nie wiem czego szukac.
OdpowiedzUsuń