Ostatnio postanowiłam poszerzyć mój zbiór o brązowe kredki- kiedy gdzieś zapodziała sie moja kochana kredka z Sephory zorientowałam sie że nie posiadam ani jednego brązu!
Brązowa kredka przyda sie chyba każdej z nas- pięknie pasują do niebieskich oczu, ale równie dobrze prezentują sie na oczach piwnych czy zielonych... postanowiłam wybrać dwie, różniące sie odcieniem ale dostępne w rozsądnych cenach.
Mój wybór padł na Avon Glimmerstic Diamonds brown sugar i Misslyn Intense Colour Liner 102- to właśnie te kredki są bohaterkami zdjęć:)
Zacznę do kredki Avon z którą wiązałam wielkie nadzieje- nie ukrywam że częściowo zawiedzione;/
Gimmerstick jest kredką wysuwaną co bardzo ułatwia życie- zwyczajnie nie musimy jej ostrzyć:)
Kolor jest zimny i dość ciemny- kredka zawiera małe złote drobinki. Złoto średnio komponuje sie z chłodnym kolorem kredki a drobinki drapią oko przy malowaniu. Liczyłam na ładniejsze połączenie i ładniejszy efekt- a dostałam zwykłą kredkę z drobinkami.
Zaletą Gimmerstick jest trwałość i łatwość używania- niestety drapiące drobinki nie dostarczają najprzyjemniejszych przeżyć. Słyszałam o niej wiele pozytywnych opinii i łudzę się że może inne kolory prezentują sie lepiej- szczególnie śliwka. Nie będę jednak tego sprawdzać bo jedna kredka mi wystarczy:)
Kredkę kupiłam za 8zł na allegro.
Niżej możecie zobaczyć kolory- ten ciemniejszy i chłodniejszy to właśnie Glimmerstic Diamonds w kolorze brown sugar.
Bardziej rudy to Misslyn nr 102.
Kredka Misslyn jest drewniana przez co trochę trudniej sie ją nakłada- jest też jaśniejsza i daje delikatniejszy efekt. Na szczęście jest dość miękka i choć sama końcówka do najbardziej miękkich nie należy to na powiece zostawia ślad juz od 1 pociągnięcia.
Kolor jest bardzo łaldny- efekt lekko perłowy. Kredka dobrze sie trzyma choć jest ciut mniej trwała niż Glimmerstick.
Kosztowała 13 zł- na stoiskach Misslyn kolorów do wyboru jest mnóstwo i to kolejny plus- mamy tam 3 różne brązy więc każda z nas może dobrać kolor idealnie pasujący do tęczówki.
Obie kredki są całkiem ok- jednak drapanie kredki z Avonu trochę ją u mnie dyskwalifikuje. Nie jest to mocne drapanie, ale do najmilszych nie należy. Pod względem delikatności wygrywa kredka Misslyn, która była by kredką idealną gdyby dostała opakowanie Gimmerstick:)
Niżej makijaż wykonany obiema kredkami. To taki pięciominutowy ekspresowy makijaż który wykonuję gdy sie spieszę- w sumie nie używam cieni- kredki sie przydały:)
Jakie są Wasze ukochane kredki? Jakie kolory preferujecie? Ja ciągle szukam wymarzonej eko kredki ale nie mogę trafić na ładną brązową perłę:)
Buziaki Kochane!!
Ala
Szczerze mówiąc, nie podkreślałam nigdy oka brązową kredką, zawsze używam czarnej;) Ale efekt na Twoich pięknych oczach zachęca;)
OdpowiedzUsuńMam tę kredkę z Avonu o odcieniu śliwki i jej jakość jak i efekt są świetne. Widać zależy to od odcienia jaki wybierzemy. Ten, który ja mam naprawdę wygląda na oku bardzo fajnie. Pisałam o tej kredce u siebie na blogu, więc jeśli jesteś ciekawa to zajrzyj :)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie widziałam śliwkową i myślałam że może brąz będzie tak samo ładny:)zaraz zobaczę jak wygląda u Ciebie;)
Usuńmoją pierwszą (i zarazem ukochaną) kredką była ta, "ukradziona" mojej mamie, dołączona wieki temu do gazety Marie Claire i podpisana tą samą nazwą. niestety nie mam pojęcia, kto ją wyprodukował. odeszła niesamowicie wysłużona bsaardzo dawno temu. trównie długo szukałam godnej następczyni. próbowałam wszystkiego, od avonu, oriflame, przez wszelkie cenowo dostępne drogeryjne kredki, aż po te z wyższych półek, np chanel (strasznie twarde). jedyną, jakiej teraz używam, to kredka Emily - Golden Rose. można ją kupić w Krakowie w drogeriach Firlit (ul Karmelicka lub ul. Długa) lub w nowo otwartym sklepie firmowym Golden Rose w M1. kosztuje 4zł, jest niesamowicie miękka, łatwo się rozprowadza, bardzo długo pozostaje na powiece, ALE koszmarnie się ją ostrzy. z racji swojej konsystencji wykończyła już 5 moich temperówek i przyprawia mojego chłopaka o ból głowy, kiedy się złoszczę, że nie mogę jej zaostrzyć ;) dlatego dzięki Tobie, Alu, zaczynam zabawę z eyelinerem. kupiłam ostatnio w Inglocie ten z sztywniejszym, bardziej precyzyjnym pędzelkiem i spędzam popołudnia na próbach (z różnym skutkiem).
OdpowiedzUsuńjednak myślę, że wrócę jeszcze do kredek. może uda mi się wreszcie znaleźć tą idealną, która połączy odpowiednią konsystencję, wytrzymałość, sposób ostrzenia oraz cenę ;)
póki co zaczynam zabawę z eyelinerem.
pozdrawiam gorąco! :)
Moją ulubioną jest Avon Super Shock czarna i biały kajal z essence.
OdpowiedzUsuńPosiadam właśnie kolor śliwkowy, o którym wspomniałaś i też posiada takie drażniące drobinki, ale barwa tej kredki jest niesamowita!! ;-) Polecam serdecznie!
OdpowiedzUsuńObejrzyj filmik "Paczuszki - The Body Shop i Neve Cosmetics" Byannamarta ona kupiła ekologiczne kredki Neve Cosmetics właśnie w naturalnych brązach ;) a z avonu najlepsza kredka to super shock
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Karolina :)
Piękny odcień brązu ma kredka kajal pencil Essence 08 Teddy, jest miękka ale jej trwałość pozostawia wiele do życzenia, ma też niestety tendencje do rozmazywania się :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, buziaczek0087
Jestem uprzedzona do Avonu po paru wpadkach. Pasują mi jedynie maseczki do twarzy z Planet Spa :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o kredki do oczu używam tylko czarnej i w kolorze nude :)
Pozdrawiam Kochana i zapraszam do siebie :)
Ja uwielbiam kredki czarne oraz szare, grafitowe. A firmy ? w zasadzie różnie essence, paese, golden rose i max factor :) pozdrawiam! będę częściej zaglądać.
OdpowiedzUsuńMam ta kredkę z avonu w tym samym kolorze ;d pięknie podkreśla tęczówkę moich zielonych oczy pod tym względem ja bardzo lubię:P
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś piękną perłową brązową kredkę bodajże z Inglota.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za odpowiedź! Nie spodziewałam się jej aż tak szybko. Rzeczywiście Cetaphil najdelikatniejszy nie jest, u mnie po tygodniu stosowania codziennego (jak radziła p. doktor) skóra była jak papier ścierny.
OdpowiedzUsuńCzarne mydło Tuli - miałaś na myśli mydło węglowe? Innego czarnego nie znalazłam :) Spróbuję też z Dark Angels, lawendą i kurkumą.
Odpowiednia dieta też by się przydała, nawet nie ze względu na skórę, ale dlatego, że ostatnio kilka razy słabo mi się zrobiło. Koniec, zaczynam jeść śniadania ;)
Rzeczywiście, kreska w Magic Knight była dużo lepsza niż w SM, ale i tak było widać, w jakich odcinkach jaki grafik był w pracy. Ostatnio przypomniałam sobie obie serie, jakoś bardziej wolę drugą. Slayers też oglądałam! Kogo najbardziej lubiłaś z 'paczki' Liny? I jeszcze byli Rycerze Zodiaku :D
Kto by pomyślał, że kiedykolwiek wrócę do fascynacji mangą, skoro moje zainteresowania to całkowicie druga strona Azji :)
Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję!
M.
Lubie Missslyn :)
OdpowiedzUsuńja jakos mam kilka tych kredek z avonu i nic nie czuje zeby drapalo
OdpowiedzUsuńMiałam bodajże z Rimmela podwójną kredkę,brązowo czarną :) była dobra, gdzieś jeszcze mi się zagubił kawałeczek.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio używam dwóch kredek, z których jestem super zadowolona.
OdpowiedzUsuńPierwsza to ASTOR EyeArtist Kajal kolor Pacific Shimmer. Druga to Bourjois w błękitnym kolorze z połyskującymi drobinkami. Drobinki nie drapia przy malowaniu i efekt jest naprawdę fajny.
uwielbiam brązowe kredki, ja mam taką podwójną z Oriflame =)
OdpowiedzUsuńjesli lubisz brazy z drobinkami to polecam kredke z MACa w kolorze Teddy. cudowny kolor. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA Avon to chyba tylko te żelowe kredki są super. Jak brąz to tylko kredka Revlon! - jeszcze nic jej u mnie nie pobiło, choć brązów mam masę:) Także lubię brąz z Sephora - taka żelowa, nie wiem akurat czy o tej pisałaś w poście. Ostatnio też ładny brąz kupiłam w Yves Rocher na wyprzedaży za parę złotych. Mocny łądny i bardzo trwały brąz.
OdpowiedzUsuńMam czarnego Glimmersticka i używa mi się go bardzo przyjemnie. Żadnych drapiących problemów. W dodatku szalenie podoba mi się to, że kredka ta zastyga na oku i nie trzeba jej dodatkowo utrwalać - to wielka oszczędność czasu!
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko! Mam kredkę avonu zarówno w wersji czarnej jak i szarej (obie raczej srednio nabrokatowane, ale kremowe i wygodne w stosowaniu), jedyny minus to słaba precyzja malowania jak się stępi końcówka. Czerń glimmersticka jest taka stonowana i dobra zarówno dla szarookich jak i piwnych oczu. Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńMoże Ty mi poradzisz, bo za bardzo nie mam kogo zapytać. :) Od niedawna maluję się i nie jestem jeszcze zbyt doświadczona. Ostatnio zauważyłam, że bardziej odpowiada mi użycie brązowej kredki w makijażu, bo mam niebiesko-zielone oczy i daje to ładny efekt rzeczywiście, lepszy niż czerń. Mam jednak problem - brązowa kredka, której używam od niedawna odbija mi się pod dolną powieką (kiedy maluję linię wodną pod rzęsami, chodzi o górną powiekę, mam nadzieję, że wiesz o co chodzi). Tak samo dzieje się, kiedy maluję górną powiekę brązową kredką tak jakby zamiast eyelinera i rozcieram - kiedy mrugam, kolor odbija mi się powyżej. Czy to kwestia twardości kredki? Albo jakości? Kiedyś miałam kredkę innej firmy, ale była bardzo twarda i trudno byłoby mi nią namalować kreskę na górnej linii wodnej. Może Ty mi poradzisz w produktach której firmy musiałabym się rozejrzeć?
OdpowiedzUsuńD.
Czy można 'umówić' się z Tobą na przeprowadzenie metamorfozy?
OdpowiedzUsuńAlinko,ta kredka avonu śliwkowa oraz niebieska z drobinkami są naprawdę super,oraz niebieska bez drobinek-szczerze Ci je polecam:)Super schck czarna jest świetna i baaardzo trwała:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam najmocniej,że zawracam Ci Alinko głowe ale mam pytanko..poszukuje wszedzie w Sz-nie tego pędzelka o którym pisałas do robienia końcówki cienia w makijazu oka z Top Choise ale nigdzie nie mają albo jak mają to firmę to niewiedzą o jaki chodzi...Znalazłam strone tej firmy i bym u nich zamówiła ale nie wiem dokładnie jaki to ma być pędzelek-czy jakos sie nazywa,czy jak go okreslic by przysłali mi ten,który trzeba...
pozdrawiam cieplutko i najmocnniej przepraszam za zawracanie głowy...
P.S a moze kiedys zrobisz dla nas Alinko filmik z pędzlami jakich używasz?
buziaki:)
marta
Dopiero poznaje markę Misslyn ,ale już mam na oku kilka produktów:)
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną jest żelowa kredka Avon SUPER SHOCK we wszystkich dostępnych odcieniach, choć ostatnio najczęściej używam tej brązowej GOLDEN FAWN (o ile dobrze pamiętam). Uwielbiam je za ich konsystencję, trwałość, łatwość w użyciu oraz mocną pigmentację. Czarny odcień tej kredki jest fenomenalny. Zawsze przed użyciem (szczególnie gdy jest ciepło) wkładam ją na chwilę do lodówki żeby odrobinkę stwardniała. Niestety, stosowane regularnie szybko się zużywają, ale na pewno będę do nich wracać. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńnooo właśnie co do avonu to tez jestem uprzedzona... z oriflame mi najbardziej pasują komsetyki:))) i bardziej preferuje w cieniach niż kredkach.. może kiedyś spróbuje:))
OdpowiedzUsuńnoo i co chciałam powiedzieć .. SUPER Alinko masz tego bloga JEDEN z najlepszych:))!! tyle ciekawych rzeczy można sie dowiedzieć i te makijaże przepiękne , masz dar kochana:)))) byle tak dalej:)))!!! Pozdrawiam Cię bardzo gorąco:)))))))))
Marti:)))
Alinko, mam do Ciebie pytanie :). Mianowicie zastanawiam się nad kupnem podkładu mineralnego i mam ogromny dylemat pomiędzy Pixie, Lily Lolo, a Lumiere. Zależy mi na kryciu (ale bez przesady), na tym aby wyglądał dosyć naturalnie i żeby się dobrze utrzymywał na twarzy. Wiem, że Ty raczej nie używasz podkładów mineralnych, ale może któraś z Twoich znajomych i mogłabyś mi doradzić, byłabym bardzo wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńAnia
A jaki kolor kredki lub nawet eyelinera używać by zwracał uwagę na brązowe oczy?;)
OdpowiedzUsuńMam takie jedno pytanie...jaki kolor kredki będzie najlepiej podkreslał oczy niebiesko-szare i twarz o urodzie typu JESIEŃ.
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno, co sądzisz o podkreślaniu oka samym ciemnym cieniem? Ponieważ ja dotychczas tak wlaśnie robie.
Ja używam brązowej kredki do brwi firmy Basic, która dostępna jest tylko w Schleckerze. Trzyma się na linii wodnej cały dzień, ale jest dość twarda.
OdpowiedzUsuńCześć. Makijaż oh i ah oczywiście :) ale mam pewną sprawę. Szalenie podoba mi się styl młodych kobiet ,,rodem z telenowel" (długie włosy wielkie oczy etc) Niestety mam typowo polską urodę czyli włosy jasno-brązowo-szary-blond, zielono szare oczy i chyba jasna karnację. Jak mogę dopasować do siebie makijaż ,,a la telenovela" by pasował do mnie a jednocześnie dało się zauważyć, czym się inspirowałam. pomysłów brak..
OdpowiedzUsuńwedług mnie brązowa.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie;
http://kinia-colorfulworld.blogspot.com/
pozdrawiam.
Alinko, dziękuję serdecznie za tego posta! Mam bardzo jasną karnację, jasną oprawę oczu i niebieską tęczówkę, więc w czarnych kredkach w ciągu dnia wyglądam jak zombie - używam ich tylko na wieczór. W związku z tym wciąż szukam odpowiednich brązowych tuszów, kredek itd. Obecnie używam kredki Wibo - ma świetny, dość jasny kolor, ale niestety nie jest zbyt wydajna. Być może skuszę się na Avon :). Wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńDroga Alino,
OdpowiedzUsuńCzy moglabys przygotowac post lub filmik na temat zapobiegania zbieraniu sie cieni na powiekach? Nie wiem co jest z moimi powiekami nie tak ale czegokolwiek nie uzywam cienie zawsze 'waza' sie na moich powiekach :( uzywalam juz roznych cieni rowniez tych mineralnych, sypkich, w kremie, tanszych i drozszych marek rowniez tych dla profesjonalistow. Przetestowalam niezliczona ilosc podkladow pod cienie i baz :( i nadal nic , po okolo godzinie ma moich oczach sa ciemne kreski. Moja cera wcale nie jest tlusta ani przesuszajaca sie , w sumie prawde powiedziawszy mam calkiem niezla cere i jestem z niej zadowolona... bede bardzo wdzieczna jesli mozesz podzielic sie jakimis trikami i sztuczkami bo ostatnio nie pozostalo mi nic innego jak tylko kreska na powiece a bardzo lubie kolorowe makijaze i chcialabym je wykonywac na moich oczach codziennie. Pozdrawiam sedecznie Ana
Kredka świetna. Muszę przejść się do sklepu i wybrać coś dla siebie :).
OdpowiedzUsuńMam pytanko do Ciebie - powiedz proszę, jak dbasz o swoje paznokcie?
Moim zdaniem jeśli kredki, to tylko czarne. Zwłaszcza do czarnych włosów jakoś nie pasuje mi inny kolor ;)
OdpowiedzUsuńOjej, jestem zdziwiona, bo diamentowe kredki z Avonu są jednymi z moich ulubionych. Miałam wszystkie kolory, ale zdecydowanie najlepsza jest czarna, szara i właśnie ta brązowa. Nic mnie nie drapie, jest miękka i precyzyjna, zawsze łatwo mi się nią maluje idealną kreskę. Drobinek w ogóle nie czuję, nie są to jakieś wielkie kawaly brokatu, więc nie dokuczają. Prawdę mówiąc to słabo je widać, ale też mi na nich nie zależy, więc nie narzekam.
OdpowiedzUsuńCzęsto tak bywa, że jakość zależy od koloru / serii / sposobu przechowywania produktu i tu może było tak samo. W moim przypadku najgorsza okazała się śliwkowa kredka - miałam nadzieję na głęboki śliwkowy kolor, a wyszło z tego coś podobnego do zapalenia spojówek, więc nie polecam. Do tego śliwkowa jest faktycznie jakaś twarda i sucha, do tej pory byłam przekonana, że to kwestia koloru, ale jeśli Twoja brązowa też jest taka, to chyba wadliwy egzemplarz.