Biżuteria na blogu gościła chyba sto lat temu, a ostatnio udało mi się kupić dwa nowe naszyjniki które uwielbiam i chciałam pokazać Wam na zdjęciach:) Aby nie było nudno mam dla Was szybciutki i super łatwy przepis na zdrowy deser na ciepło, ale to na samym końcu.
Pewnie niektóre z Was pamiętają naszyjniki robione przeze mnie TUTAJ ... Ostatnio natknęłam się na podobny, również przeplatany, w Stradivariusie i strasznie się w nim zakochałam!
Ma piękny pastelowy, łososiowy kolor i bardzo ładne zdobienie doszyte na środku. Sama postanowiłam troszkę z tym poeksperymentować bo takie bardziej eleganckie rozwiązanie szaleńczo mi się spodobało.
Drugi naszyjnik jest zupełnie inny i bardziej... drapieżny?:) Na taki naszyjnik z kolcami miałam ochotę już długo i pilnie potzrebowałam go na pewną okazję więc kupiłam go w Cubusie choć na allegro pewnie można je znaleźć taniej i w różnych wersjach.
Bardzo ładnie prezentuje się razem z wszelkimi prostymi koszulkami i świetnie urozmaica cały outfit.
Wcześniej raczej sięgałam po złoto i nie miałam nic w kolorze takiego ciemnego, chłodnego metalu ale bardzo mi się podoba.
U mnie zaczyna się robić chłodno... Dziś pogoda była piękna ale coraz bardziej czuję jesień, która przyszła tak szybko że nawet się nie obejrzałam a ulice zaczęły niemal tonąć w pierwszych liściach...
Ponieważ najpewniej zima nadejdzie równie szybko postanowiłam zamienić zwykłe desery na te ciepłe:)) Uwielbiam szarlotki na ciepło, postanowiłam więc że sięgnę po mój stary przepis, który pozwala na przywołanie smaku i zapachu szarlotki niewielkim nakładem sił i kosztów:)
To pieczone z miodem i cynamonem jabłka. Najszybszy w przygotowaniu deser pod słońcem, który może bardzo Was zaskoczyć:) Tym razem wykonałam go w mikrofalówce, choć zwykle używam piekarnika. Okazało się że w mikrofalówce jabłka możemy przygotować o wiele wiele szybciej.
Jabłko kroimy na pół, w miejscu z pestkami wycinamy dziurkę, którą napełniamy miodem. Całość posypujemy cynamonem i pieczemy w piekarniku lub podgrzewamy w mikrofali aż jabłka całkowicie nie zmiękną i nie puszczą soku.
Do takich ciepłych jabłek dodałam jeszcze płatków kokosa, żurawinę i granat:) Przygotowane w ten sposób jabłka są naprawdę pyszne, deser na ciepło niesamowicie rozgrzewa więc jeśli jesteście zmarzluchami i uwielbiacie słodkie dania bardzo polecam!
Dziś to już zdecydowanie tyle postowych odskoczni od makijażu:) Dajcie znać jeśli same znacie przepisy na ciepłe desery!
Smacznego i buziaki!
Alina
mmmm aż mi zapachniało :Dmuszę zrobic ten wyśmienity deserek :D
OdpowiedzUsuńciekawa biżuteria! doskonała do prostych topów!
Mi straszliwie pachniało kiedy je robiłam, może dziś jeszcze sie skuszę:)
UsuńOo koniecznie muszę wypróbować ten przepis :) Tylko muszę kupić miód, bo właśnie mi się skończył :( Ja niestety nie znam żadnych przepisów na ciepłe desery ..
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie!;)
OdpowiedzUsuńMmmmm to musi być pyszny deser, to coś dla mnie zmarźlucha.
OdpowiedzUsuńpewnie smakuje nieziemsko:)
OdpowiedzUsuńTen naszyjnik z Cubusa oglądałam i bardzo mi się podoba! Tylko cena trochę odstrasza bo chyba kosztuje coś ok 50zł? Ja dość rzadko noszę naszyjniki, ale chcę zacząć (szukam czegoś takiego do nowej bluzki, więc cena porażająca jak dla takiego stroniącego od biżuterii człowieka jak ja :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ale na allegro widziałam tańsze, więc warto poszperać:) Na pewno coś znajdziesz!
UsuńTeż lubię pieczone jabłka, ale robię je w piekarniki i zamiast miodu dodaję golden syrup
OdpowiedzUsuńciekawy i piękny kolor ma ten naszyjnik ze stradivariusa:) mam nadzieje, że jeszcze znajdę gdzieś w moim mieście, bo z chęcią bym go zobaczyła na żywo:)
OdpowiedzUsuńi po diecie... a naszyjniki naprawdę cudne ;)
OdpowiedzUsuńPiękna, bardzo wyrazista biżuteria :)
OdpowiedzUsuńCo do deseru- jabłka lubię tylko na surowo. Pieczone zupełnie mi nie smakują :(
Naszyjniki przepiękne, te zdobienia bardzo mi się podobają. Deser jutro zrobię, bo wszystkie składniki mam w domu, ale żadnych innych przepisów na desery ciepłe nie znam niestety.
OdpowiedzUsuńDeser wygląda niesamowicie pysznie! A do tego taki łatwy! Wypróbuję już w ten weekend :-)
OdpowiedzUsuńBanan na ciepło!:) Smażony na maśle, z miodem, kokosem i orzechami i jeszcze rodzynki !:) W ogóle to piękna biżuteria, zwłaszcza ta z kolcami strasznie mi się podoba. a wracając do deserów i jabłek z mikrofalówki- jestem zwolenniczką przyrządzania warzyw i owoców w ten sposób bo wydaje mi się że przez tak krótką obróbkę tracą mniej wartości odżywczych. Ale pewnie się mylę, w końcu mikrofala ma rzesze przeciwników :)
OdpowiedzUsuńTak!! Dziękuję za przypomnienie mi bananów:*** uwielbiam je a kiedyś sie nimi zajadałam... robiłam też takie w cieście, w naleśnikach- w każdej formie są genialne:))
UsuńCo do mikrofalówki- ja też sie nie orientuję, jeszcze nie badałam terenu bo nie chciałam sobie psuć przyjemności haha:))
Super jest ten jasny naszyjnik.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jabłka. Babcia mi takie robiła jak byłam mała :)
Pozdrawiam,
Linciule
Piękne naszyjniki. Uwielbiam, sama mam sporo :). Moja mama kiedyś robiła wydrążone jabłka w cieście i właśnie z cynamonem i dżemem w środku. Jutro zrobię ryż z jabłkami
OdpowiedzUsuńRyż z jabłkami jest boski!!
UsuńAlinko, kochana, co polecasz na wypadanie włosów? Mam włosy farbowane ale zdaje mi się ze nie jest to główny powód wypadania włosów . :< Poradz mi cos , prosze :)
OdpowiedzUsuńOdpiszesz mi ? :<
UsuńA wrzuciłaś w wyszukiwarce tego bloga zapytanie "wypadanie włosów"?
UsuńPoczytaj też tu
http://anwena.blogspot.com/search/label/wypadanie%20w%C5%82os%C3%B3w
Ale fajny ten drapieżny naszyjnik:-)
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie! Na pewno wypróbuję bo szarlotkę na ciepło uwielbiam. Jestem też wielką fanką połączenia banan+czekolada. Jeśli chodzi o deser na ciepło ostatnio przygotowałam banana zapiekanego w pszennej tortilli z czekoladą i miodem. Wszystkim domownikom bardzo smakowało :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam banana z czekoladą:)) najbardziej lubię w naleśnikach i smażone w cieście:))
UsuńPolecam takie jabłuszka owinąć w cieście francuskim i podać z lodami... :)
OdpowiedzUsuńJutro lecę po lody:)) dziękuję!!
UsuńPysznie to wygląda :) Dzisiaj jadłam szarlotkę, bo inaczej biegłabym przygotowywać te jabłka :D
OdpowiedzUsuńOstatnio myślałam o takim naszyjniku z "kolcami", przepięknie wygląda.
Brunetko wybacz posta spoza tematu, ale pomyślałam, że może uda mi się uzyskać odpowiedź :). Ostatnio zaczęłam interesować się profesjonalnymi szkołami makijażu. Jestem samoukiem, śledzę tutoriale w internecie (m. in. stronę Lisy Eldridge i oczywiście Twój przeuroczy blog :)), czytam książki Bobbi Brown i korzystam z eventów wizażystów MACa oraz Bobbi Brown. Czy znasz może godną polecenia szkołę makijażu w Warszawie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za odpowiedź!! :*
Kochana niestety nie mam pojęcia która była by godna polecenia... ale może jakaś dziewczyna mająca takie doświadczenia sie odezwie:)
UsuńŚwietny ten metalowy naszyjnik.
OdpowiedzUsuńDeser pychotka :D
Pozdrawiam
Moim ulubionym ciepłym deserem jest grzane wino z goździkami i pomarańczami :D A tak na serio to plasterki jabłka moczone w takim cieście jak na naleśniki, przysmażone i posypane cukrem waniliowym i cynamonem w pełni zastępują mi szarlotkę :))
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
Kochana dziękuję na pewno jutro je zrobię:))
UsuńDaj znać czy ci smakowały :))
UsuńCzytasz mi w myślach, dziś jadłam podpiekane jabłka z cynamonem - pycha!
OdpowiedzUsuństylowe! a ten deser to niebo w gębie :P
OdpowiedzUsuńW Cubusie często znajdowałam coś fajnego:)Już go podglądnęłam na Twoim blogu:)
OdpowiedzUsuńŚliczne naszyjniki :)
OdpowiedzUsuńA jabłuszka bardzo smakowite - na początku pomyślałam: "Trzeba do piekarnika" (aktualnie nie mam do niego dostępu), więc bardzo się zdziwiłam i ucieszyłam jednocześnie, jak napisałaś, że w mikrofali też można :D
Na ile minut je wkładałaś??
Słoneczniku ja akurat trzymałam z przerwami aby zobaczyć jak sie mają ale myślę że to było w sumie jakieś 10 minut:)
UsuńDziękuję :)
UsuńZ ciepłych to Crumble :D Czyli owocki (np. śliwki+maliny+jabłka) pod kruszonką :P Ja jeszcze dodaję muesli na owoce pod kruszonkę. :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio robiłam crumble z brzoskwiniami - pycha!
UsuńŁososiowy jest uroczy i oryginalny ;)
OdpowiedzUsuń>>Leni<<
ja zawsze kiedy idę na zakupy nie umiem się zdecydować na żadną biżu... a potem wchodzę na przykład na Twojego bloga i myślę, gdzie ja mam oczy? :D
OdpowiedzUsuńPiękny ten naszyjnik ze Stradivariusa, a na deser wolę nie patrzeć... smaka mi narobiłaś :)))
OdpowiedzUsuńSuper! :) Bardzo ładnie na Tobie wyglądają tego typu naszyjniki... Ja niestety nie wyglądałabym w nich tak dobrze ;).
OdpowiedzUsuńNaszyjnik z kolcami pasowałby również do delikatnych swetrów czy do jakiejś prostej sukienki. Nigdy jakoś mnie nie przekonywały takie duże wisidła szyjne, ale taki to w tym sezonie przygarnę
OdpowiedzUsuńja robię takie jabłka z cukrem trzcinowym i cynamonem w parowarze:) Paruję całe jabłka wydrążone w środku ( i uzupełnione cukrem z cynamonem )przykryte "czapeczką" jakieś 10-15 minut, wychodzą bardzo miękkie i soczyste, a z cukru i cynamonu wychodzi pyszny sosik:)
OdpowiedzUsuńNaszyjniki prezentują się świetnie ;D a pieczone jabłka uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMniam. ciasteczka z granatem :)
OdpowiedzUsuńŁadne naszyjniki. Taki z kolcami, albo chociaż podobny, widziałam w Cubusie. Żałuję, że mnie one przytłaczają i zupełnie beznadziejnie się w takowych prezentuję ;(
OdpowiedzUsuń----------
www.klik-klikr.blogspot.com
Śliczne naszyjniki, choć ten pierwszy bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy naszyjnik bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki za szybki i fajny przepis z deserem na ciepło :)
Pozdrawiam,
Kasia.
naszyjniki świetne! ale nie moja bajka :) a deser musiał być pyszny :)
OdpowiedzUsuńswietny ten drapiezny naszayjnik. a przepis na deser bardzo mi sie przyda. ja nie umiem gotowac ale to jest tak proste ze kazdy to zrobi- dlatego dziekuje za ten przepis jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńbardzo szybko sposób:) z chęcią wypróbuję.
OdpowiedzUsuńRobiłam też naszyjnik z nakrętek :) bardzo fajnie wszedł
Alinko! Tak z innej beczki temat :) kiedyś pisałaś o kiełkach i o kiełkownicy, zaraz po przeczytaniu Twojego posta blogowego udałam się na allegro i od razu kupiłam!! Kocham kiełki!! Ale wiesz lub nie w moim mieście nigdzie nie mogę ich dostać :/ a nawet nie wiedziałam, że można taki sprzęcik kupić żeby samemu "hodować" :D wieeeelkie dzięki za taką informację, za chwilę będę wysiewać nasionka! :) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńNaszyjniki bardzo ładne i orginalne jednak ja preferuję jednak coś delikatniejszego :)
OdpowiedzUsuńte jabłka aż mi tu zapachniały MNIAM
OdpowiedzUsuńMój narzeczony jest fanem wszelkiego rodzaju deserów :) Czy to zwykłe ciastka czy też wymyślne torty :) Może i on by chętnie zjadł coś takiego :)
OdpowiedzUsuńMam akurat gore jablek wiec chetnie przepis wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńpiekne naszyjniki :)
Piękny jest ten różowy pleciony naszyjnik:)
OdpowiedzUsuńCo do jabłek to uwielbiam smak jabłek z cynamonem...
no to mam pomysł na jutrzejszy deser;)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za jabłkami pieczonymi;/
OdpowiedzUsuńza jabłecznikiem też nie:P
Bardzo lubię za to dynię i planuję zrobić ciasto dyniowe, choć do ciast mam dwie lewe ręce xP
Tęsknie za filmikiem makijażowym :P
OdpowiedzUsuńładne te naszyjniki :))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńuwielbiam pieczone jabłka:) a naszyjniki prześliczne, szczególnie ten jasny:)
OdpowiedzUsuńOj naszyjnik tego typu ciągle za mną chodzi tylko nie bardzo wiem, gdzie mogłabym w nim pójść xD
OdpowiedzUsuńNaszyjniki rzeczywiście sa super, a deser wygląda smakowicie !
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com
pytanie z innej beczki :) w miare tani podkład rozswietlajacy twoim zdaniem to?
OdpowiedzUsuńKochana
OdpowiedzUsuńprosze odpisz:)
Mam pytanie dotyczace twoich zdjec:P zajmujesz sie gdzies " na boku" fotografia? sama robisz sobie zdjecia w makijazach czy ktos? ponadto masz tak piekna rozswietlona cera:P czy tak naprawde sie prezentuje czy troszke ja poprawiasz by makijaz oczy buł tym co rzuca sie w oczy na zdjeciu a nie np jaka krostka? nie mam na mysli nic złego i absolutnie nie przeszkadza mi to jesli zdjecia sa przerabiane:) poprostu chciałabym zrobic sobie jakies ładne zdjecie a twoje zdjecia sa cudowne i jestem ciekawa czego potrzeba( oprócz urody rzecz jasna) by stworzyc taka fotografie;) bardzo bardzo gorąco prosze o odpowiedz:)
pzdrawiam Stała Czytelniczka:) p.s po twoim filmiku kupilam szczotke do szczotkowania na sucho:) super sprawa;)a i zapomniałam co jest tłem twoich zdjec? kiedys było takie ładne rozowe a teraz tzn w zdjeciach z garnatowym makijazem sa jakeis lampki i w ogole włosy tak fajnie jakby sa podswietlone od tyłu
MOZE MOGŁABYS ZROBIC FILMIK WŁASNIE O SPRZECIE FOTO O TYM CO ROBISZ ZE ZDJECIAMI ZANIM NAM JE ZAPREZENTUJESZ I OGOLNIE JAKIES RADY TECHNICZNE KTORE MOGA SIE PRZYDAC WŁASNIE GDY CHCE SIE TAKIE PIEKNE ZDJECIE ZROBIC
BUZUIAKI RAZ JESZCZE:**
Tez oglądałam ten różowy naszyjnik :D ale pomyslałam, że zrobie sama coś podobnego ;)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za słodkościami na ciepło :) ale juz nie moge się doczekać na sezon grzańcowy :) i mam zamiar wprowadzić w życie kilka dyniowych przepisów (a najbardziej kawę dyniową z przyprawą do grzańca) :)
Buziak!! :*
Mmm to musi być pyszne. Poproszę przepis:D
Usuńrowniez podlaczam sie pod prosbe o przepis :)
Usuńhej jestes piekna, masz tak ciekawa urode i slicznie sie malujesz
OdpowiedzUsuńmam prosbe nie odbierz teg zle, chodzi mi o kompleksy , w własciwie o nos, mam go dosc i czuje sie jak pinoki przez niego:( a ty jestes taka piekna i chociaz( bez urazy własnie) mam wrazenie ze twoj nos tez nie jest typowym nosem modleki, mogłabys kiedys pokazac swoje zdjecie z profilu? i odrazu jakas notka własnie o kompleksach jak z nimi walczyc?
pzdr
Z kompleksami da się walczyć ukrywając je:) np. jeśli masz zbyt wystający brzuszek- idealnie się sprawdzi bielizna modelująca. Natomiast Ty piszesz o nosie, ja też nie mam idealnego nosa. Używam korektora rozświetlającego, by go trochę wymodelować:)
UsuńAlinka, biżu super, ale jabłka to dla mnie clue posta- yum yum! Akurat w mojej misce owocowej leżą i jabłka i granaty i miód lawendowy czeka na premierę, więc już wiem co będzie jutro na śniadanko (piekarnikowe, mikrofalówki nie mam i nie chcę). Anten granat przed podgrzaniem czy po? :) ściskam Cię jesiennie
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować! Dzieciaki będą pewnie zachwycone. Zwłaszcza córka - jabłka, miód i wszystko o smaku szarlotki! Nie mogłaś podać świetniejszego przepisu na te bure dni. Dziękuję Ci bardzo i nie zapomnijmy że cynamon ma właściwości rozgrzewające ( zwłaszcza gdy zmokniemy ) ;)
OdpowiedzUsuńo jakie pyszne! :)
OdpowiedzUsuńPleciona biżuteria piękna.
Ha! Ja takie pieczone jabłuszka robiłam wczoraj :D Zazwyczaj tez tam dorzucam żurawinę i trochę uprażonych na suchej patelni orzechów włoskich :)
OdpowiedzUsuńKto wie, może jutro oprócz placuszków z jabłkami zrobie i te zapiekane z miodem?:)
Pieczone jabłka, takie gorące, parujące, z cynamomem - ajjj, ale przywołałas wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńJednakowoż nie mogę takich smakołyków jeść w innej porze roku niż jesień/zima. Dodatkowo musi to być mój dom rodzinny :D
czekam na grudzień ;)) będę się raczyć jabłkami codziennie :)
Świetna biżuteria, szczególnie przypadła mi do gustu ta splatana ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o deser, to wygląda smacznie, ale ja nie lubię pieczonych jabłek ;) Co innego jeśli znajdują się w jakimś placuszku :D
kurcze, ten zadziorny jest cudny! Aż chyba sama śmignę go kupić!
OdpowiedzUsuńChętnie wzbogaciłabym swoją kolekcję biżuterii o ten naszyjnik z kolcami:)
OdpowiedzUsuńSuper ! Zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuń____________________________________
http://my-daily-life-4you.blogspot.com/
Może zaopserwujesz ?
piękna biżuteria !
OdpowiedzUsuńsą fenomenalne :P
OdpowiedzUsuńTeż mam ten naszyjnik ze stradivariusa:)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten naszyjnik ze stradivariusa:)
OdpowiedzUsuńCo do deseru - ja uwielbiam apple crumble. Rowniez niesamowicie szybkie! Potarte jablka daje do naczynia zaroodpornego i posypuje posypka zrobiona z odrobiny masla, brazowego cukru, maki i platkow owsianych. Zapiekam az krawedzie zaczna ladnie bulgotac :) Czasem dodaje tez migdaly i cynamon :) Szarlotka w 15 minut :)
OdpowiedzUsuń