...a potem żałujemy:). O ile uproszczeniem było by mówienie, że tylko młodość niesie ze sobą chęć zmian, to na pewno efekty eksperymentów często wtedy mają najbardziej opłakane skutki. Opłakane często dosłownie, bo nie raz zdarzało nam się pewnie ronić łzy w poduszkę nad fatalną zmianą. Na ogół nie jest tak źle, ale niektóre błędy mogą 'łazić' za nami bardzo długo;).
Sama zaliczyłam ich całkiem sporo, na szczęście wielu udało mi się uniknąć... Teraz wspominam je ze śmiechem i wiem, że żadna z wizji, pomysłów czy prób zmiany nie była trafiona. To samo dotyczy moich znajomych i zaobserwowałam ciekawą zależność- te korzystne zmiany większość z nich wprowadziła dopiero ostatnio, dobiegając trzydziestki:D
Niektóre błędy to też efekty duszy eksperymentatora czy nawet panującej mody...
Jestem ciekawa jak było u Was i czym możecie się podzielić:) Na końcu jeszcze rozwiązanie konkursu:)
Niektóre błędy to też efekty duszy eksperymentatora czy nawet panującej mody...
Jestem ciekawa jak było u Was i czym możecie się podzielić:) Na końcu jeszcze rozwiązanie konkursu:)
Wycinanie skórek do zera.
______________________
Niebezpieczny urodowy błąd- jeden nieostrożny ruch i takim zbyt dalekim wycinaniem możemy uszkodzić macierz, co zaowocuje trwałą zmianą w kształcie wyrastającej płytki. Zadziwiająco wiele osób wymienia to jako jeden ze swoich błędów i pracuje nad nierówną płytką, więc dziewczyny- uwaga…:) O wiele lepiej użyć np tego (klik).
______________________
Niebezpieczny urodowy błąd- jeden nieostrożny ruch i takim zbyt dalekim wycinaniem możemy uszkodzić macierz, co zaowocuje trwałą zmianą w kształcie wyrastającej płytki. Zadziwiająco wiele osób wymienia to jako jeden ze swoich błędów i pracuje nad nierówną płytką, więc dziewczyny- uwaga…:) O wiele lepiej użyć np tego (klik).
Mocne rozjaśnianie włosów, milion kolorów na głowie;)
_____________________________________________
_____________________________________________
Jeśli chęć zmiany koloru wynika z pragnienia aby się do kogoś upodobnić, lub całkowicie zmienić, łatwo o wpadkę. Kiedy myślę o przykładzie na myśl przychodzi mi panująca w pewnym czasie (w gimnazjach, liceach:D) moda na coś co nazywałam borsuczą fryzurą:). Wierzch włosów był całkowicie rozjaśniony, dół całkiem czarny. To samo dotyczyło kontrastowych balejaży i rożnych kolorowych eksperymentów.
Czy zdarzało Wam się słyszeć: "kiedyś miałam ładne włosy ale zaczęłam je rozjaśniać, farbować i teraz wyglądają strasznie?" Ja słyszałam to setki razy i właściwie zawsze dziewczyny śmiały się- ale byłam wtedy głupia;). Cóż, moje czasy liceum nie były zbyt sprzyjające dla udanych eksperymentów z kolorami. Dzisiaj ciężko o dobrego fryzjera, wtedy w małym mieście trafienie na takiego było po prostu niemożliwe. Koniec kropka. Zostawały nam szamponetki, rozjaśniacze i inwencja twórcza (w plastyku wiadomo, duża- u mnie skończyło się na granacie).Teraz, nawet jeśli jesteśmy młode ale chcemy coś zmienić, łatwiej o kogoś kto doradzi delikatną zmianę.
Na szczęście na ulicach widzę młode dziewczyny o pięknych włosach i naturalnych, oryginalnych odcieniach. Zawsze myślę że w tym względzie teraz chyba bardziej cieni się naturalność i to mi się niesamowicie podoba.
Moja przyjaciółka od liceum zmieniała kolory- głównie przyciemniając włosy. Właściwie nigdy nie była zadowolona i dopiero teraz jest po udanej koloryzacji. Było to rozjaśnianie ale takie, któremu zdecydowanie mówię tak- sprawiło że wygląda wręcz fenomenalnie.
Golenie włosków na udach, rękach.
_____________________________
Ten pomysł podsunęła mi jedna z Was w mailu, pisząc że strasznie żałuje golenia włosków na udach bo teraz zupełnie sobie z nimi nie radzi. Wcześniej były ledwo widocznym 'puszkiem' teraz są trochę konkretniejszymi włoskami. Mam też parę znajomych z podobnym problemem. Jeśli chcemy pozbyć się włosków z różnych miejsc, najlepiej będzie postawić na wosk czy pastę cukrową. I właśnie takimi zabiegami można z czasem poradzić sobie z wcześniej golonymi miejscami.
Obgryzanie paznokci.
__________________
Zmora wielu z nas. Jeśli łapiecie się na tym, że już w szkole zaczyna się obgryzanie, rozpracujcie ten odruch na części. To po prostu upust dla stresu i trudnych emocji, coś czym odciągamy uwagę, ruch którym wypełniamy czas. Tak samo jak sięganie po telefon (czy siedzenie i nie robienie niczego w tramwaju jest dla Was trudne?:) czy obsesyjne poprawianie włosów. Jednak obgryzanie może zniekształcić nam płytkę a na stres i tak nie pomoże.
Intensywne prostowanie.
_____________________
_____________________
Sama zaliczyłam ten etap. Pamiętam, kiedy moja kuzynka przywiozła swoją prostownicę. Cudownie było odkryć, że nie muszę wyglądać jak 'rażona piorunem', a ta zmiana sprawiła, że z prostownicą bardzo się zaprzyjaźniłam. Tak to wtedy widziałam- loki były zmorą a prostownica wybawieniem... Jednak szybko okazało się, że wyświadcza mi niedźwiedzią przysługę a z lokami po prostu nie umiałam sobie poradzić. Za bardzo skupiałam się na tym, jak się ich pozbyć żeby móc zobaczyć, jak dobrze mogą wyglądać. Z czasem moje włosy lekko się wyprostowały a ja zechciałam powrócić do loków. Odkryłam też, że ideał leży gdzieś pośrodku a najpiękniejsze włosy to włosy zdrowe. Nauczyłam się też używać prostownicy z głową i już nigdy nie sięgałabym po nią codziennie.
Zbyt mocne wyrywanie brwi.
_______________________
Niestety, długo wyrywane brwi później odrastają powoli lub w niektórych miejscach wcale... Dlatego tak naprawdę od początku warto je oszczędzać i traktować delikatnie. Co jakiś czas dać im odpocząć i trochę je zapuścić... Na szczęście widzę, że bardzo cienkie brwi dawno wyszły z mody, ale jeśli mamy duszę eksperymentatora i nigdy nie jesteśmy zadowolone, z każdą własnoręczną regulacją możemy mieć coraz mniej włosków;). Wiele z Was pisze do mnie własnie w sprawie brwi- często jesteście niezadowolone z łuku a kiedy patrzę na załączone zdjęcie myślę sobie- wow, aż szkoda dotykać, żeby czegoś nie zepsuć:). Warto zdać sobie sprawę z tego, że właśnie nadeszła moda na bardzo określony typ brwi- mocno dokładnie zarysowany, idealny z ostrymi, perfekcyjnymi krawędziami. Wygląda genialnie na zdjęciach, ale w realu może okazać się byt przerysowany. Kiedyś zauważyłam, że właściwie mało które modelki czy aktorki noszą takie brwi- a niesforne obfite łuki modelek uwielbiam. Strasznie podobają mi się też brwi Kajol z ich tendencją do łączenia się. Po prostu coś w nich jest:).
Zbyt wysuszająca pielęgnacja.
_________________________
Niestety, w drogeriach mało jest sensownych serii dedykowanych młodej skórze. Od dawna przepis producentów to mocne żele do twarzy, matujące kremy, wysuszajcie toniki. Jeśli Wasza skóra przetłuszcza się, wcale nie muszą pomóc, a mogą nawet zaszkodzić. Sama obecnie widzę, że nawet kiedy miałam trądzik w liceum moja skóra poza tym wyglądała świetnie i nie wymagała praktycznie żadnej ingerencji a ja powinnam była cieszyć się tym jaka była. Moja znajoma ostatnio stwierdziła, że obecnie chętnie zamieniła by swoją skórę nawet na tą z trądzikiem z przed 10 lat:). Nie wiem, bo może nie było tak źle, może dopiero teraz jest źle albo po prostu my nie jesteśmy nigdy zadowolone;). Tak czy siak, do młodej skóry należy podchodzić jak najostrożniej i traktować ją jak najdelikatniej.
Dajcie znać jak było u Was:))
Dzisiaj pogoda zdecydowanie nie sprzyja sobotnim spacerom, przynajmniej u mnie, ale mam nadzieję że u Was jest lepiej! Miłej soboty!
Buziaki
Ala
P.S Czas też na rozwiązanie konkursu z prostownicą i suszaką- tego z YT i posta z blogu. Żałuję że nie mam dla Was więcej prezentów, ale na pewno jeszcze kiedyś uda zrobić się jakiś konkurs z akcesoriami do stylizacji:) Dziękuję za Wasze historie!
Dziewczyny czekam na Wasze maile!
Pamiętam borsucze włosy, w moim mieście widziałam parę posiadaczek jeszcze nie tak dawno temu ;-)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio widziałam parę borsuków! Określenie "borsuk" na tę fryzurę jest bardzo popularne:)
UsuńAlinko czy stosowanie Long for Lashes do rzes po uplywie terminu waznosci przyniesie efekty? Kupilam w czerwcu 2014. Uzywalam kilka miesiecy przerwalam bo byly wystarczajaco zachwycajace i teraz uzywam znow. Nic mi nie jest nie szczypie nie piecze to jest nie wazne nawet tylko boje sie ze bede uzywac przez nie wiem miesiac dwa trzy i efektu nie bedzie i zmarnuje tyle czasu... :( a moze ktoras z was stosowala po terminie i wie czy beda efekty???
UsuńJa zawsze mówiłam "skunks"
UsuńChyba nieważne czy beda efekty, najważniejsze, że skoro upłynął termin ważności to Ci to może zaszkodzić
UsuńAle wlasnie nic mi nie jest nie szczypie itd. Boje sie tylko ze skladniki stracily na wartosci. I poswiece miesiac czy wiecej na smarowanie a efektu nie bedzie. pytam bo moze ktos uzywal po terminie i mial efekty
UsuńDodałabym do tego maniakalne wyduszanie wszystkiego z twarzy, a potem buzia pełna blizn :(.
OdpowiedzUsuńWycinałam skórki często do krwi i w moim przypadku to było związane z nerwami tak jak wyduszanie pryszczy czy obgryzanie ;(
OdpowiedzUsuńOj może tak być, coś jest na rzeczy:(
UsuńOjj, żeby się to wiedziało kilka lat temu :D Ja pamiętam jak wygoliłam sobie brwi maszynką do golenia i zostawiłam dosłownie 2mm pasek... No i pofarbowałam włosy w gimnazjum, a do dziś z tym walczę.
OdpowiedzUsuńhahahaha miałam o tym pisać ale znam tylko jeden przypadek oprócz ciebie:D z tym że koleżanka zgoliła je całkowicie:)
UsuńMnie w gimnazjum brwi zaczynaly sie zrastac tzn tworzyla sie monobrew i ciachnelam maszynka nad nosem co w efekcie dalo ogromny odstep miedzy brwiami :D zaczynaly sie gdzies w polowie oka hahahah zrobilam wiec grzywke zeby nie bylo ich widac i je zapuszczalam ale zanim to wynyslilam jakis czas chodzilam z takimi krotkimi brwiami hahah nie zapomne miny nauczycielki ktora po urlopie wrocila i dziwnie mi sie przygladala :D masakra ;p
Usuńja też wygoliłam sobie kiedyś w podstawówce kawałek brwi maszynką :D teraz mam w tym miejscu rzadsze włoski :/
UsuńMatko. Też miałam taką koleżankę w gimnazjum. Myślałam, że takie pomysły to tylko młodocianym wieku... Okazuje się, że jednak nie do końca. Kiedyś musiałam załatwić jedną urzędową sprawę, podchodzę do stanowiska, a tam pani, z wygolonymi brwiami. W dodatku ich zewnętrzna część niebezpiecznie wzlatywała w górę. Pomyślałam sobie: "no to trafiła mi się Kleopatra". Wierzcie mi, zachowanie kamiennej twarzy w takiej sytuacji jest niesamowitym wyzwaniem ;)
UsuńJa jak miałam około 7 lat, podrapałam się maszynka nad okiem nie myśląc do czego ona służy. Skończyłam z dziura w brwi na środku :DD
UsuńHa ha moja siostra też zgoliła brwi całkowicie, co jej strzeliło do głowy..;)
UsuńCześć Alinko, chciałam tylko powiedzieć, że ostatnio dodajesz do postów naprawdę piękne, profesjonalne i wręcz artystyczne zdjęcia - aż miło się je ogląda :) pozdrawiam! - Aga
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńDo teraz walczę ze zbyt ciemnymi i zniszczonymi włosami. Brwi już wyglądają całkiem, całkiem, ale jeszcze czekam :)
OdpowiedzUsuńAlu, komu poleciłabyś zabieg keratynowego prostowania? Jak Ty sie do tego odnosisz? Czy warto? Czy włosy naprawdę są w gorszym stanie po zabiegu? - Gdy keratyna sie juz wypłucze?
OdpowiedzUsuńSłyszę od dawna sprzeczne opinie i juz sama nie wiem;(
Kochana sama robiłam go parę razy- u mnie ogromnym plusem było wygładzenie włosów gdy z różnych powodów bardzo tego potrzebowały. Jeśli zabieg jest dobrze przeprowadzony,keratyna świeża i dobrej jakości to włosy po jej wypłukaniu są takie jak przed nakładaniem:). Tutaj niestety ile sposobów/ środków i przypadków tyle opinii bo ludzie używają zupełnie różnych rzeczy.
UsuńA co myślisz na temat przeprowadzania tego zabiegu w domu?
UsuńSamemu robi się to dość niewdzięcznie i ciężko. Najlepiej mieć do pomocy kogoś kto już to robił i dobrą keratynę- wtedy jak najbardziej jest sens;)
UsuńSuper post!!
OdpowiedzUsuńMam jedno pytanie, a mianowicie - czy zaprzestanie ścinania skórek mogłoby odbudować tę zniszczoną macierz paznokcia? Bo słyszałam, że uszkodzenie macierzy skutkuje również tym, że paznokcie bardzo często łamią się i rozdwajają, a ja mam właśnie ten problem. Czy jest szansa na to, że jeśli przestanę je ścinać skórki, to stan paznokci się polepszy?
Niestety, wycinanie tak mocno skorek moze dpprwadzic do tego, ze uszkodzimy macierz, a tego nie da sie juz naprawic. Nie pomoze Ci to, ze przestaniesz wycinac skorki..
UsuńOj niestety i ja muszę potwierdzić- na uszkodzą macierz zapuszczanie skórek już nie pomoże ale może troszkę wzmocnić paznokcie. Jeśli nie masz problemów z nierównościami (na które zapuszczanie własnie nie pomaga) to ja spróbowałabym zostawić skórki na 3 miesiące i zobaczyć czy jest lepiej. Ale zobacz jeszcze tu: http://www.alinarose.pl/2014/04/rzodwajajace-sie-i-amliwe-paznokcie-co.html
UsuńDziękuję bardzo:)
UsuńOj szkoda mam nadzieję że będzie jeszcze podobny konkurs :) gratulacje!
OdpowiedzUsuńMoimi największymi błędami było: wysuszanie skóry, mimo że nawet nigdy nie miałam tłustej, jedynie delikatny trądzik; rozjaśnianie - teraz żałuję niesamowicie bo odrastają mi dużo ciemniejsze i już przestałam być blondynką ;) i niestety to wycinanie skórek. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam czym to grozi.
OdpowiedzUsuńwysuszanie też zaliczyłam:D
UsuńJa przez złe wyrywanie brwi dorobilam się jednej wyżej drugiej niżej, wyrywalam włoski także u góry i przy jednej brwi odrosly a przy drugiej już nie i teraz nie umiem sobie z tym poradzić, Golenie ud także było, rozjasnianie włosów skończyło się tym że piękne gęste włosy do pasa musiałam ściąć do ramion bo się posypały. Ja bym tu dodała jeszcze spanie w makijażu :-D
OdpowiedzUsuńCo do golenia włosów to akurat jest mit, że wyrastają mocniejsze i grubsze. To tylko złudzenie optyczne zależne od długości włosa, tylko zaburzenia hormonalne mogą sprawić, że włos zaczyna być ciemniejszy i gruby. Poza tym świetny post, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDlatego nigdzie nie piszę że odrastają mocniejsze:) ale jak już się zacznie golić, ciężko przestać i faktycznie bardziej je widać:)
UsuńW takim razie nie wiem co jest ze mną "nie tak", bo golę włosy na udach i rękach, ale jak odrastają to i tak są praktycznie niewidoczne, a dodam, że jestem szatynką nie blondynką ;))
UsuńMi sie wydaje ( ale nie jestem pewna) ze poczatkowo wlosy tak wygladaja na ciemniejsze jak jeszcze rosna, dopiero po jakims czasie sa takie jak kiedys :)
UsuńJa znowu nie wyobrazam sobie, zeby nie golic wlosow na udach, na rekach tez. Ale co kto lubi ;)
UsuńChyba nikt nie lubi odrastającej szczecinki na rękach, o wiele lepiej wyrwać:)
UsuńTo nie jest mit że odrastają mocniejsze, mi po maszynce odrastały zdecydowanie mocniejsza a gdy zmieniłam sposób depilacji jest o wiele lepiej
Usuńhttp://www.mayoclinic.org/healthy-lifestyle/adult-health/expert-answers/hair-removal/faq-20058427 Zapraszam do lektury Elizo ;)
Usuńoj jak bym czytała o sobie, bo niektóre z tych błędów popełniłam:/ moim błędem było opalanie bez filtrów przeciwsłonecznych, moja naczynkowa skóra mocno na tym ucierpiała i pózniej musiałam chodzić na zabiegi zamykania ich, bo miałam masę popękanych naczynek i utrzymujący się silny rumień. nakładałam podkład bez kremu nawilżającego i przesuszałam skórę masakra... a jak zmywałam makijaż... o zgrozo! mydłem, tarłam mocno skórę, naciągałam... koszmar... dobrze, że trafiłam na Twój blog (prawdziwą kopalnię wiedzy) i wiele innych, przez co uświadomiłam sobie jak katuję swoją skórę i potrafię świadomie ją pielęgnować:) pozdrawiam cieplutko!!!
OdpowiedzUsuńAga
U mnie to kiedyś farbowanie co miesiąc i obsesyjne prostowanie codziennie, nie wyobrażałam sobie wręcz życia bez prostownicy. Teraz używam naprawdę od wielkiego dzwona! A przez ostatnich kilka lat wcale...Ponadto nadmierna pielęgnacja i zbytnia wiara w to co producent pisze. Używałam na trądzik już chyba wszystkiego...do tego zawsze jak wybierałam produkty kierowałam się hasłami do cery trądzikowej, niweluje niedoskonałości, likwiduje zaskórniki itd. Śmiało stwierdzam, że to bujda na kółkach, a takie produkty jedynie przesuszają skórę i sprawiają, że problem z niedoskonałościami się zapętla.
OdpowiedzUsuńNa szczęście większość z tych błędów uniknęłam :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie zaliczyłam jakiś większych wpadek urodowych w przeszłości:) Może oprócz malowania krzywej kreski eyelinerem :D
OdpowiedzUsuńOk, mam dopiero 19 na karku, ale całe szczęście udało mi się uniknąć wszystkich tego typu rzeczy, choć jestem maniaczką odrywania skórek około paznokci. Jak czuje, że jakaś mi odstaje od razu pazurami muszę ją oderwać i nie ważne czy boli czy nie xD Dlatego moją zmorą są okropnie wyglądające miejsa wokół paznokci, wypadające włosy (wręcz pęki... nie umiem sobie z tym poradzić, a stosowałam wielee różnych rzeczy i byłam u kilku specjalistów i wszystko na marne :/) i "kasza" na twarzy (główne czole) po trądziku :) więcej grzechów nie pamiętam :D
OdpowiedzUsuńKochana a to wypadanie jest jakoś powiązane z hormonami?:) jak z dietą, trawieniem u Ciebie?:)
UsuńPrzy problemach z ceną (zwłaszcza z towarzyszącym trądzikiem) i wypadającymi włosami proponuje zbadać poziom hormonu prolaktyna w teście z metoclopramidem
UsuńPozdrawiam cieplutko Monika
robilam testy na poziom hormonow i wszystko w normie :c
Usuńświetny temat :) A mój największy mój błąd młodości to solarium ;/
OdpowiedzUsuńOj na solarium to tylko na 3 minutki, szczególnie w zimie po witaminę D;)
UsuńChciałam kupić tę prostownicę ale ona kosztuje prawie 400 zł!
OdpowiedzUsuńspokojnie znajdziesz mnóstwom tańszych i świetnych:)
UsuńMoże polecisz jakieś tańsze? Mogą być nawet typu mini :) chodzi tylko o prostowanie grzywki
UsuńJeśli chcesz mini to i tak lepiej brać z troszkę szerszymi płytkami- takie ma np Remington:)
UsuńO dzięki :)
UsuńNa każdym blogu jest żeby nie wycinać skórek, bo się uszkodzi macierz i skórki są grube i twarde.. ale nigdzie nie ma jak ratować paskudne skórki jak się wycinało w młodości :(
OdpowiedzUsuńA jak dokładnie teraz wyglądają paskudne skórki?:)
UsuńSą twarde :-( a paznokcie mają poprzeczne bruzdy :-(
UsuńBardzo mądrze napisany post! :) Oby dotarło, zanim narobią sobie szkód :D
OdpowiedzUsuńOj tak, borsuki były u mnie w gimnazjum baaardzo popularne. Niektóre dziewczyny miały tak zniszczone włosy, że wyglądały, jakby miały dosłownie ich trzy na krzyż, ale dalej uparcie farbowały. Taka to dziwna moda była :)
OdpowiedzUsuńO tak, golenie włosów na rękach skądś znam, a teraz wyglądam jak orangutan Ud nie goliłam za młodu, a golę teraz, ale tylko latem, bo lubię mieć całe gładkie nogi w krótkich szortach czy na plaży. Wyrywanie brwi prawie do zera- też znam Teraz musiało minąć kilka lat kuracji olejkami, odżywkami i brakiem wyrywania, aby odrosły. No cóż, człowiek na błędach się uczy :)
OdpowiedzUsuńKilka lat? Ja co prawda nie miałam ekstremalnie wyregulowanych brwi, ale chciałam je zapuścić bardziej w zeszłym roku. I tak od roku praktycznie ich nie ruszam i wyrosło mi 5 włosków na krzyż :( Widzę, że chyba muszę uzbroić się w cierpliwość...
UsuńJa popełniłam tylko błąd z udami, może kiedyś z rękami. Obecnie ręce zostawiam w spokoju-są jakie są, a na nogi stosuję kremy do depilacji ;)
OdpowiedzUsuńA jakie kremy do depilacji polecasz?
UsuńMocne rozjasnianie, milion kolorow na glowie- NIE zaluje, przynajmniej widzialam sie w roznych kolorach i wiem w ktorych mi najlepiej, cale zycie wygladac tak samo jest dla mnie okropnie nudne...
OdpowiedzUsuńGolenie wlosow na udach-absolutnie NIE zaluje, nienawidze byc zarosnieta jak malpa musze czuc sie gladziutenka
Obgryzanie paznokci- takze NIE zaluje, bo niby czego, nie obgryzlam przeciez nogi :D obgryzalam jako dziecko, do ok 15r.z i potem dojzalam i przestalam bo chcialam miec ladne i dlugie, i mam ;)
Intensywne prostowanie- NIE zaluje, lubilam miec idealnie proste wlosy, zniszczone byly, kruszyly sie ale chcialam proste i juz. Teraz nie prostuje bo nauczylam sie modelowac i wyciagac na szczotce, wtedy nie umialam latwiej bylo uzyc prostownicy. ;)
oj te brwi to zmora:( najchętniej cofnęłabym się kilka lat wstecz aby złapać się w momencie kiedy natrafiłam na pesetę. Brwi zapuszczam już dwa lata(!) a i tak w niektórych miejscach nie chcą odrastać. Ehhhh pomocy!
OdpowiedzUsuńMimo, ze mam kręcone włosy, to u nasady są proste i wg się nie układają, więc codziennie muszę je chociaż lekko ułożyć poprzez użycie prostownicy - proszę doradzić mi ! co mam zrobic żeby włosy normalnie się układamy, bez użycia prostownicy ;)
OdpowiedzUsuńa co masz na myśli przez 'normalnie się układały'?:)
UsuńChciałabym żeby ładnie wyglądały, żeby rano wystarczyło je trosze z nasady przeczesac szczotką a tu niestety nielad i nieporzadek... ;( nie chce ich tak strasznie niszczyć codziennie ale też nie chce źle wygladac ;)
UsuńNajbardziej żałuję paru wizyt w solarium, kiedy byłam jeszcze w liceum :)
OdpowiedzUsuńA coz ci sie stalo od tych kilku wizyt? co innego chodzic czesto regularnie. od kilku raczej nic ci nie jest. Sama kiedys bylam als nie kilka a moze kilkanascie razy. Nigdy wiecej jak 7-9minut i teraz po latach n ie widze zadnych skutkow ubocznych. Moze na starosc wyjda
Usuńprzebarwienia pojawiają sie po czasie. nie bój sie jeszcze zobaczysz skutki
UsuńWatpie
Usuń. ja troche sie za młodu opalałam a po wizji twarzy jaka miałam niedawno wyszło ze mam duzo przebarwień niestety ktorych jescze nie widac
UsuńZaliczyłam chyba wszystkie te wpadki: skórki wycinałam...żyletką, borsuk obowiązkowo był, włosy po dekoloryzacji na biało żółte siano było, czerwona twarz wydarta do granic możliwość drogeryjnymi cudami była, brwi wyskubane były oczywiście prawie do zera ehh naprawdę aż mi wstyd co wyprawiałam. Dziś zapuściłam brwi (jeszcze nie tak jakbym chciała), wracam do naturalnego koloru włosów, przestawiłam się na naturalna pielęgnacje używam przede wszystkim kosmetyków pozyskiwanych z naturalnych składników najlepiej z certyfikatem eko. Jedyne czego mi brakuje z dawnych czasów do tej pewności siebie że wyglądam super. do dziś się z tego śmieje jednak chyba zdolność do samokrytyki i właściwej samooceny przychodzi z wiekiem :D
OdpowiedzUsuńOj tak, wtedy to człowiek wiedział najlepiej że tak na pewno będzie idealnie:D
UsuńIstnieje jakaś możliwość odbudowy macierzy? Lata temu u mnie została uszkodzona i też mam dwa pofalowane paznokcie....
OdpowiedzUsuńNiestety nie ma takiej opcji- ale zawsze możesz na danym paznokciu robić żel lub chociaż żelem lekko go wyrównać aby nie piłować za bardzo całej płytki- to jest jakaś opcja ale tylko doraźnie;)
UsuńA więc to od tego paznokcie są w prążki/pofalowane/wiecie o co mi chodzi;) Kurcze, myślałam, że da się na to coś poradzić :(
UsuńA jest jakiś inny powód "pofalowanej" płytki paznokcia? Nigdy nie raz tylko usunęłam skórki, a takie paznokcie mam od wielu lat na kciukach
UsuńNie wiem czy o takim samym pofalowaniu myślę. Płytka, która nie jest gładka (podłużne nierówności) to skutek problemów z perystaltyką/chorobami jelit.
UsuńMam poprzeczne nierówności na kciukach, próbowałam spiłować to ale boje sie, by nie przesadzić i przypadkiem nie uszkodzić sobie płytki
UsuńJakaś nowa czcionka? :)
OdpowiedzUsuńWycinanie skórek - lejąca się krew, obgryzanie paznokci (nawet jako dziecko - mama kupowała mi słony paluszek, taki lakier, a i tak obgryzałam paznokcie :D), malowanie włosów na jakieś żółte odcienie blondu, namiętne suszenie włosów gorącym nawiewem, a później katowanie ich byle jaką i rozgrzaną do maksymalnej temperatury prostownicą, malowanie twarzy zamiast podkładem to...korektorem :) o jejku....ile tego było to aż coś mi się robi jak wrócę tak pamięcią wstecz ;)
OdpowiedzUsuńMoim największym błędem młodości było rozdrapywanie każdego pryszcza jaki pojawił się na twarzy ach...do dzisiaj nie umiem pozbyć się tych przebarwień
OdpowiedzUsuńWszystko prawda, do dziś mam paznokcie falowane te na kciukach, masakra, spiłowuję je i maluję grubszą ilością lakieru i tak to maskuję, bez lakieru wstyd się pokazać. Szkoda ze nie ma na to ratunku. Moj grzech to tez WYCISKANIE i rozdrapyranie strupków od ospy, od tego mam blizny do dziś.
OdpowiedzUsuńKasia
Mój błąd : chodzenie na basen bez czepka chlor był bezlitosny dla moich włosów ale już nad nimi zapanowałam :) wcześniej myślałam że w czepku głupio będę wyglądać oj ja niedoświadczona
OdpowiedzUsuńO widzisz na to bym nie wpadła, dzięki!
UsuńA i z tymi paznokciami to faktycznie żele mi trochę wyrównywaly falowana płytkę :-)
OdpowiedzUsuńKasia
Hehe raz w roku na urlopie mozna :D ahhh ta cudowna tropikalna opalenizna :D pierwszy dzien uzywam 20stki a potem juz tylko olejku i wracam brazowa robiac furore w kraju hahah :D
OdpowiedzUsuńZbyt częste prostowanie włosów było moim błędem.... nie dość, że rozjaśniałam to jeszcze potrafiłam katować je prostownicą dwa razy dziennie. A wszystko dlatego, że moje podatne włosy obcięłam wtedy na boba i prostowanie było konieczne by fryzura jako tako wyglądała
OdpowiedzUsuńHej Alu. Powiedz mi jak przywrocilas do dawnej świetności swoje rozprostowane loki? Bo ja właśnie częstym prostowaniem zabiłam swoje sprężynki, używałaś jakiś kosmetyków do tego? pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoim błędem było pofarbowanie włosów na czekoladowy brąz (naturalny mam popielaty blond)- do dzisiaj z tym walczę i staram się wrócić do naturalnego koloru (przerabiałam już rozjaśnianie itd. co bardzo zniszczyło włosy). Ponad to wyskubywanie brwi, co przechodzi prawie każda dziewczyna :D
OdpowiedzUsuńZapomniałam o katowaniu włosów prostownicą
UsuńProstowanie! Codziennie! Smutne jest jednak to, że niektórzy nadal tak robią..
OdpowiedzUsuńSmutne? No bez przesady. Kazdy zyje jak chce, lubia proste niech prostuja. Ja to rozumiem
UsuńObgryzanie paznokci... Chyba nikt nie zrobił sobie takiej krzywdy jak ja-nie obgryzałam w 'normalny' ssposób, tylko zrywałam paznokcie (kciuki) warstwa po warstwie od dołu do góry... Do żywego mięsa. Dermatolog się przeraził, gdy zobaczył moje paznokcie. Dobrze, że mama mnie zaciagnela...
OdpowiedzUsuńWycinanie skórek do krwi również mi się zdarzało.
To mnie zdołowałas tym że brwi mi mogą nie odrosnąć :( chlip
OdpowiedzUsuńAlinko a może zrobisz taki post jak wrócić do naturalnego koloru włosów? Wiem że tobie się to udało a taki post przydałby się wielu z nas
OdpowiedzUsuńproszę: http://www.alinarose.pl/2013/11/jak-wrocic-do-swojego-koloru-wosow.html :)
UsuńOj przepraszam i dziękuje
UsuńJa często obgryzam skórkę wokół paznokcia. Miałam też etap w którym nie rozstawałam się z prostownicą. Prostowałam rano przed wyjściem i zabierałam nawet do szkoły, żeby tam znowu wyprostować. To była dosłownie jakaś obsesja na tym punkcie. Teraz nawet widzę, że idealnie proste włosy mi nie służą, a o wiele lepiej wyglądam we włosach falowanych. I tutaj jest właśnie mój problem... moje naturalne loczki przy dobrym dniu bez tykania wyglądają mniej więcej tak
OdpowiedzUsuńhttp://gwiazdunie.pl/wp-content/uploads/2013/08/vanessa-hudgens-wlosy.jpg
a chciałabym zmniejszyć ich skręt do mniej więcej takiej postaci bez użycia prostownicy.
http://imgx.wizaz.pl/var/wizaz/storage/images/wizaz.pl/fryzury/foto-fryzury/delikatnie-falowane-wlosy-na-wiosne-2013/just-cavalli-falowane-czarne-wlosy/800518-5-pol-PL/Just-Cavalli-falowane-czarne-wlosy_gallery_image.jpg
Jak na razie osiągam taki efekt tylko po wyprostowaniu włosów i wyjściu na dwór, gdzie po jakichś 30 minutach robią się podobne fale.
Alinko doradzisz coś, abym mogła przestać całkowicie używać prostownicy do osiągnięcia takich włosów?
Mogłabyś zrobić keratynowe prostowanie, u mnie efekt jest właśnie taki- jednak jaki będzie u Ciebie ciężko przewidzieć i akurat nikt tutaj nic nie zagwarantuje:) ale często tak to właśnie wychodzi:D
UsuńA ja mam pofalowane niektóre płytki paznokcia u tych na stopach... To trochę dziwne bo nigdy nic z nimi nie kombinowałam i te paznokcie wyglądają tak po prostu od zawsze ;/ Czy tylko ja mam taki problem?
OdpowiedzUsuńJa też, ale to chyba genetyczne :(
UsuńTak może sie zrobić od butów :(
UsuńMoim największym urodowym błędem było koszmarne odżywianie i mnóstwo stresu. Żadne farby nie sprawiły, że cera mi się tak popsuła, a włosy przerzedziły, jak właśnie stresy w młodości i fatalne odżywianie, a czasem brak odżywiania (i to wcale nie w celu schudnięcia).
OdpowiedzUsuńPoza tym, to oczywiście zdarzył się też potwornie mocny makijaż do szkoły, źle roztarty podkład, farba która wyszła wielokolorowa ;)
Zbyt mocny podkład i tipsy...
OdpowiedzUsuńMój brat ma kolegę na którego wołają borsuk bo na maturalnie siwą grzywkę a resztę ciemną. ;) Ale tez pamiętam ten trend...choć sama nie miałam. Ja już nigdy nie wrócę do rozjaśniania włosów. Tylko im szkodziłam i to moocco
OdpowiedzUsuńMilion kolorów na głowie i prostowanie - to ja ;)
OdpowiedzUsuńAlinko, jaki polecasz bezbarwny żel utrwalający do brwi? Catrice i Celia odpada, jeden nie utrwala a drugi jest nie do zdobycia dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj bezbarwnej kredki utrwalającej z Sephory. Z moją wywijającą się do góry brwią daje radę :)
UsuńHaha z tymi wloskami to prawda z tym , ze dla mnie lepiej jak nie odrastaja , ostatnio uzywalam do brwi golarki i wyrosly mi takie grube jak kiedys kiedy nie chodzilam do kosmetyczki . Alinko to prawda , ze po wyrywanie brwi woskiem skora robi sie taka rozciagnieta ? :D
OdpowiedzUsuńprostownica i farbowanie- kiedyś moja zbrodnia :D a żel do skórek z Sally Hansen używam od niedawna i już uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńjak golenie ud nie rozumiem jak ktoś ma bardzo ciemne włosy ja np nie wyobrażam sobie nie golić , bo wygląda to strasznie czarne włosy mam i co lydki ogolone a góra nie przyjrzałam się siedząc na łąwce latem i blee.
OdpowiedzUsuńA swoją drogą ja prostowałam włosy codziennie teraz mam końce nitki całe szczęscie że robiłam tylko końce i zcinać musze 4 cm aby zdrowe rosły .
Wyciskanie pryszczy w młodości najgorsza rzecz .
OdpowiedzUsuńi co najlepsze zbyt długie siedzenie na komputerze sprawiło że mam krzywy kregosłup
Co do tradziku nadal mam 20 lat i nie moge sie go pozbyć czoło całe wysypane a policzki zero.
Poparzenie raz w roku również może zaszkodzić. Gdybyś się nie spaliła na wiór to znajomi by nie uwierzyli, że byłaś na egzotycznych wakacjach, co?
OdpowiedzUsuńnaprawdę świetny post! dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńMoim błędem było zbyt intensywne oczyszczanie skóry. Doszło do tego, że stała się ekstremalnie przesuszona. Niestety większość kremów mnie zapycha i nie mogłam znaleźć nic dla siebie. Moim wybawieniem okazał się kwas hialuronowy, którym powoli doprowadzam skórę do porządku.
OdpowiedzUsuńOprócz tego obgryzanie paznokci - ze stresu. Udało mi się jednak opracować metodę, aby tego nie robić. Jeśli mam pomalowane paznokcie, to nigdy ich nie tknę, no bo przecież szkoda lakieru :)
Włoski na udach golę cały czas i raczej nie zamierzam z tego rezygnować. W zasadzie nigdy nie były mocno widoczne i w dalszym ciągu nie są, ale bardzo lubię jak nogi są w całości gładkie.
A jeśli chodzi o brwi, to miałam odwrotnie. Przez bardzo długi czas nic z nimi nie robiłam i chodziłam z takimi krzaczorami :D
moim błędem były perłowe niebieskie cienie. Jak ja mogłam sobie tak oczy wymalować? Aż wstyd się przyznać, okropieństwo:)
OdpowiedzUsuńAlinko, dziewczyny, proszę o radę :) blondynka, typ ciepły, zielone oczy, sukienka w kolorze butelkowej zieleni, dodatki w kolorze starego złota...jaki makijaż do tego? :) Justyna
OdpowiedzUsuńMoże fioletowy cień albo złoty? Do tego jakaś delikatnie różowa pomadka albo taki ciemniejszy róż z domieszkami fioletu. Musiałabyś pokombinować. Ola
UsuńJa bym dala delikatny naturalny bez kolorow bo w stroju ich dosc
UsuńProstowanie i mnie zgubiło. Brwi też za mocno wyskubywałam. Ale na szczęście udało mi się zniwelować szkody :)
OdpowiedzUsuńAlu nie przejmuj się u mnie też jest okropna pogoda :( że też akurat w sobotę
OdpowiedzUsuńMoje błędy - obgryzanie paznokci, na szczęście teraz mam ładne i długie pazury. Natomiast wyskubywanie brwi i zafarbowanie włosów... to były dwa najgorsze błędy.
OdpowiedzUsuńJa mam dopiero co prawda 19 lat, ale włosów nigdy nie farbowałam, bo zawsze byłam (i jestem) myśli, że mój naturalny kolor jest bardzo ładny ;) Nic, tylko dziękować tacie ;D
OdpowiedzUsuńKasia
:)) na pewno jest ładny!
Usuńtrafiłaś ;) sama część z tych błędów popełniałam!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam co wspominać, ale strasznie mnie denerwuje to, że nie mogę znaleźć w drogerii żadnego niewysuszającego żelu do mycia twarzy. Za to poprzedniego lata nie używałam kremu z filtrem i teraz moja skóra na twarzy i szyja na żółty odcień i nie wiem jak się tego pozbyć.
OdpowiedzUsuńPoszukaj rumiankowego sylveco, powinien być lepszy, może w jakimś zielarskim?:)
UsuńPolecam sylveco - ja używam wersji tymiankowej. Dla alergika w sam raz;) Na co dzień fajna jest też pianka do mycia twarzy Pervoe Reshenie, bardzo delikatna.
UsuńTeż nie rozumiem takiego podejścia... Ja na wakacjach zuzywam tony kremów SPF50+. Uwielbiam słońce, ale szkoda mi skóry. Jako młodziutka dziewczyna 10-18 lat bardzo naduzywalam słońca, ale nie w celu uzyskania opalenizny i tak mam dosyć ciemną karnacje, po prostu całe lato nad jeziorem, a te 15-8 lat temu filtry nie były takie oczywiste :/ teraz mam 26 i bardzo żałuję tego smażingu, na szczęście z solarium nigdy nie korzystałam - tego bym sobie nie wybaczyla ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Anka
Wycinałam mocno skórki, rozjaśniałam włosy i obgryzałam paznokcie, ale jakoś z dnia na dzień udało mi się to wszystko zwalczyć. Skórki odsuwam żelem, wróciłam do naturalnego koloru włosów i zapuściłam paznokcie! :) Ale błąd który jest u mnie nadal widoczny to wyciskanie pryszczy czego w tym momencie bardzo żałuję ;(
OdpowiedzUsuńA co z wynikami rozdania tuszu Maybelline? Przegapilam? :)
OdpowiedzUsuńByły w poście z hitami tygodnia:)
UsuńKupiłam wczoraj ten tusz w rossmanie i wychodzi na to że mnie uczula :/ a szkoda bo tak pięknie podkreśla rzęsy :(
UsuńMnie na szczęście dotknęło tylko z mocne wyrwanie brwi. Chociaż skórki też wycinałam, ale na szczęście nie "za mocno" więc nie zmieniłam kształtu, choć i tak czasem poleciała kropelka krwi ;P
OdpowiedzUsuńJa bym dodała naużywanie czarnej kreski na linii wodnej oraz samoopalacza/ bronzera/ solarium (odpowiednie wybrac), aby tylko byc jak najbardziej opaloną :-)
OdpowiedzUsuńKurczę a ja uwielbiam makijaże z czarną linią wodną, wyglądam w takich najlepiej... Ale to jest raja, pora z kredki przerzucić się na kohl:)
UsuńPoprostu lubie wrocic z wakacji opalona. To zupelnie inna opalenizna niz polska. Nie wyobrazam sobie wrocic z wakacji blada. Lubie byc w lato opalona i juz. Tak mi sie podoba taka siebie lubie. Wystarczy ze cala zime wiosne jesien chodze blada. W wakacje odslaniam cialo i podoba mi sie jak jest ladnie opalone. Nigdy oparzenia nie zaliczylam. 20spf mi wystarcza dla mnie to bloker bo nie opalam sie z nim nic ja mam taka karnacje
OdpowiedzUsuńDziewczyny, Alinko, a czy to prawda że Biodermy micel powoduje wypadanie brwi i rzęs? Ja używam codziennie od łądnych kilku lat i rzeczywiście rzadko się zrobiło z włoskami. od kilku miesięcy nie maluję rzęs (więc i nie zmywam micelem:) ) i zauważyłam jakby lekką poprawę w gęstości. natomiast brwi jak sa rzadkie tak są (staram się je omijac wporannym odświeżaniu twarzy micelem ale jednak...). CZY TO JEST SPRAWA WIEKU? mam 34 lata i zaczęłam myśleć że ta urata gęstości to m oże ze starości :( HELP :(. aha, nigdy za bardzoe nie regulowałam brwi, poejdyńćze włoski, i za 'młodu', liceum, studia, były to brwi dobre, mocne, grube...:(
OdpowiedzUsuńZbyt wysuszająca pielęgnacja. Odkąd zrezygnowałam z drogeryjnych produktów dedykowanych "młodej" skórze skłonnej do wyprysków na rzecz płynów micelarnych i toniku pichtowego oraz suplementacji olejem z wiesiołka, skóra wygląda o niebo lepiej, unormowała się. W niepamięc odeszło zaczerwienienie i pieczenie!
OdpowiedzUsuńu mnie to brwi, które kształtem przypominały plemniczki - niestety :D I zbytnie wysuszanie skóry twarzy, wtedy miałam dość duże problemy.
OdpowiedzUsuńJednak brwi i ich widok na zdjęciach bolą mnie najbardziej :D
U mnie chyba największym błędem młodości było sięganie po kosmetyki kolorowe, zaczęło się niewinnie w wieku 15 lat od tuszu do rzęs, a w wieku 17 sięgnęłam po podkład, mimo, że nie widzę oznak pogorszenia stanu cery (odpowiednia pielęgnacja) to żałuję, że pokusiłam się o podkład, teraz mając 19 lat w zupełności wystarcza mi krem BB, korektor pod oczy i maskara, w tamtym czasie te wszystkie produkty były mi zupełnie nie potrzebne.
OdpowiedzUsuńTak.. było, było..... i jeszcze najgorsze: smarowanie się "Kujawskim" żeby szybciej opaliło...
OdpowiedzUsuńJa jak bylam mala glownie smarowalam sie nivea kremem :D a raz posmarowalam sie maslem ktos z doroslych w rodzinie powiedzial ze za ich czasow tak robili :D nie wytrzymalam w tym smrodzie nawet 5minut bahahah od razh pobieglam sie myc ;p
UsuńJa tez mam ciemna i odporna karnacje. Pierwsze dwa dni uzywam 10-15 potem wystarcza oliwka jakas np. I nie spalam sie "na wior"...
OdpowiedzUsuńBłędy urodowe- podpieranie twarzy brudnymi rękami niestety;p Z innej beczki: dzisiaj wypatrzyłam piękny kolor pomadki, dokładnie taki jak szukam od dawna:) Ale nigdy nie miałam pomadki tej firmy i chciałabym zasięgnąć opinii o Eveline Color Edition. Używała któraś z Was dziewczyny?:)
OdpowiedzUsuńMatujące, wysuszające produkty do pielęgnacji z alkoholem, czarna kredka khol naokoło oka, i opalanie bez filtrów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moimi błędem było wysuszanie cery mocnymi detergentami i wyciskanie pryszczy...Zdarzyło się również nie raz i nie dwa spać w makijażu po długiej imprezie:( Reszty błędów udało mi się uniknąć:) Nigdy nie farbowałam włosów, mam piękne, gęste, naturalne włosy;) a dzięki Alinie zmieniłam swoją pielęgnację na bardziej naturalną:)
OdpowiedzUsuńskórki i obgryzanie paznokci - żałuje tego do dziś patrząc na moje nierówno wyrastające płytki :(
OdpowiedzUsuńCześć Alinko! super post wszystkie punkty niestety zostały przeze mnie również przerobione a do tej pory zostało mi farbowanie włosów. Z powodu tego ze nie mogę znaleźć jakiegoś naturalnego koloru a jak nie farbowałam jakiś czas włosów to się okazało że przebija mi się jakaś poświata miedzianej rudości i farbuje je dalej.
OdpowiedzUsuńps, śliczna koszula =) można wiedzieć skąd ?
pozdrawiam
A ja... do pedicure uzywalam tego urządzonka z zyletką. Spowodowalo to niekontrolowane i bardzo szybkie narastanie zrogowaciałej skóry. Dopiero regularny profesjonalny podicure kilka razy w miesiącu (!) wyprowadził mi stopy to takiego stanu,że nie muszę się ich już wstydzić.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, wytłumaczcie mi co jest złego w depilacji ud? Robię to od zawsze i nie myślałam, że może to być błąd. Golenie rąk owszem, uważam za błąd, ale uda? Błagam, bo może faktycznie lepiej przestać :)
OdpowiedzUsuńRóża.
Chodzi bardziej o golenie niż depilację.
UsuńJeżeli przed goleniem ktoś miał ledwo widoczne włoski na udach, po goleniu zaczną odrastać ciemniejsze i mocniejsze, przez co bardziej widoczne. Chodzi tylko o to, żeby nie narobić sobie więcej problemu :)
Hmm. o tym nie pomyślałam. Więc chyba przestanę golić, zaoszczędzę trochę żelu do golenia :)
UsuńWitaj Alinko! Czy nie myslalas o usunieciu pieprzyka? Bylabys bez niego duzo ladniejsza ,poza tym zachaczasz o niego podczas malowania a i na slonce nie mozna z nim wychodzic. Ja usunelam sobie pieprzyka i sladu nie ma !
OdpowiedzUsuńJa tez o tym mysle ale nie mam pojecia gdzie sie z tym udac ile to mnie bedzie kosztowalo itd nie mam kogo zapytac nikt z mojego otoczenia nie mial takiego zabiegu... mozesz cos wiecen powiedziec? Gdzie co jak za ile ile sie goi czy boli czy blizna zostaje. Ja mam na plecach
Usuńmoja znajoma usuwała pieprzyka. robiła to prywatnie, zapłaciła sporo, została jej niewielka blizna. Poczytaj więcej gdzieś na internecie:)
UsuńZalezy jaki pieprzyk. Im mniejszy tym blizna mniej widoczna ale moim.zdaniem lepsza blizna niz taki nieestetycny pieprzyk.
UsuńMyślałam, że padnę jak czytałam tego posta!! :D Wszystko, oprócz eksperymentowania z włosami (nigdy jeszcze nie farbowałam), można było zobaczyć kiedyś u mnie!! :D
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze nadmierne opalanie np twarzy oraz niezmywanie makijazu na noc - to ma powazne konsekwencje
OdpowiedzUsuńMogłabyś mi powiedzieć, czy to jest ten sam balsam, który zachowała las w jednym poście ? http://allegro.pl/palmers-balsam-z-koenzymem-q10-400ml-2418-i5085555037.html
OdpowiedzUsuńZachwalasz*
UsuńJa również żałuję kilku rzeczy: farbowania włosów na ciepłe, bardzo ciemne brązy, za mocnego zwęrzenia brwi, golenia włoskw z ud i rąk, ale przedewszystkim nadmiernego wysuszania skóry, co niesamowicie pogłębiło moje problemy z trądzikiem. Czasem chciałabym cofnąć czas wiedząc to co teraz :(
OdpowiedzUsuńOjoj, człek głupi był! Ten problem ze skórkami i brwiami mam. A najlepsze jest to, że na macierzyńskim (trochę mniej się wtedy wychodzi) postanowiłam zapuścić moje brwi. I owszem - jedna ładnie odrosła, ale druga za cholerę nie chce!!!! A ja już prawie 10 miesięcy na tym macierzyńskim jestem..WTF? Pomocy!
OdpowiedzUsuńoj kochana jeśli przez tyle czasu jedna brew nie współpracuje niestety szanse na poprawę są już małe…:(
UsuńOjej popełniłam dobrych kilka z tych błędów: wycinanie skórek, nadmierne wyrywanie brwi, prostowanie włosów, przesuszanie cery (walka z trądzikiem, heh)...W sumie to wszystko miało miejsce w liceum jeszcze, czyli już z 8 lat temu, do tego czasu zdążyłam większość spraw odratować :) wiedzę o pielęgnacji miałam wtedy bardzo znikomą, jak teraz o tym myślę :)
OdpowiedzUsuńo tak, prostowanie i rozjaśnianie... teraz porzuciłam rozjaśniacz...
OdpowiedzUsuńJa całę gimnazjum prostowałam włosy. w technikum dopiero pomyślałam "Jaka ty jesteś głupia!". dopiero po trzech latach odżyły:) druga rzecz to niestety golenie ud. totalna udręka!:)
OdpowiedzUsuńu mnie błędem było zbyt mocne wyrywanie brwi. :/ Miałam kiedyś megaa gęste i bujne, a w niektórych miejsach mam takie prześwity i zwyczajnie nie rosną. :D
OdpowiedzUsuńA depilacja ud, czy rąd wg mnie błędem nie jest. Najważniejsze to, żeby czuć się ze sobą pewnie. Chociaż wiadomo wyrywanie lepsze, niż golenie w tym wypadku.
pozdrawiam:)
U mnie było obgryzanie paznokci niestety:(
OdpowiedzUsuńAle na szczęście fryzura "na skunksa" nigdy nie przyszła mi do głowy.
Ja używałam spirytusu salicylowego jako toniku na miejsca objęte trądzikiem :-D Wtedy wydawało mi się, że krosty należy wymuszać i dezynfekować... swoją drogą i tak największy wysyp wystąpił duuużo później, już w pracy, na tle nerwowym. Spirytusem specjalnej krzywdy sobie nie zrobiłam :-P
OdpowiedzUsuńhej :) mam pytanko... oczywiscie nie w temacie. Mój tata pracuje cały czas przy silnikach i jego paznokcie są ciągle narazane na mechaniczne uszkodzenia... od około roku pojawił sie taki problem że paznokcie zaczęły mu pękać wzdłuż co oczywiscie powoduje wielki ból u niego. pytał mnie co ma zrobić z tym bo jednak jego praca wymaga uzywania palców :/ 3 miesiace temu zrobiłam mu mieszanke oleju rycynowego, winogronowego, lnianego, oliwy z oliwek i chyba 7 rybek keratynowych z GAL bo miałam resztkę. Codziennie (czasami 2 razy dziennie) wcierał sporą ilość w paznokcie i nie dało to praktycznie nic... jak pękały tak pękają. Myślałam ze po takim czasie juz chociaż bedzie widać minimalne efekty... bardzo chce mu jakos pomóc, a w internecie nie mogłam znaleźć nic na ten temat, stąd zwracam sie z prośbą o radę do Ciebie :) co mogło by pomóc na taki problem?
OdpowiedzUsuńNadmierne wyrywanie brwi przerobiłam.... Na szczęście udało się zapuścić, choć łatwo nie było. Gdyby nie takie wynalazki jak kredka czy cień do brwi pewnie byłoby jeszcze trudniej, a tak zawsze coś tam się podmalowało żeby brwi wyglądały symetrycznie i równo ;)
OdpowiedzUsuńObgryzałam też paznokcie, i skórki. Jak sobie przypomnę jak kiedyś moje dłonie wyglądały przez to ... brr... Dobrze, że to już zamierzchła przeszłość.
Zbyt wysuszającą pielęgnacją również szkodziłam swojej skórze. Szczerze mówiąc to czasem się zastanawiam jak to było - czy najpierw zaczęły się problemy z trądzikiem, czy może najpierw zaczełam stosować kosmetyki do przetłuszczającej się cery i stąd pojawił się trądzik? Niestety nie dojdę pewnie do prawdy, bo pamięć jednak krucha ;)
Pamiętam, że kiedyś w szkole koleżanki dziwiły się, że nie golę włosów na przedramionach i namawiały mnie do tego, ale uważałam to za przesadę ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie te błędy popełnia każda z nas ;)
OdpowiedzUsuńZ tym prostowaniem włosów to udręka niekiedy ;D
U mnie błędem było/jest używanie codziennie prostownicy. Staram się ją odstawić, i używać rzadziej ale o wiele bardziej wolę siebie w prostych włosach niż z tzw "szopą" na głowie.
OdpowiedzUsuńautographsandthoughts.blogspot.com
Moim największym błędem urodowym było stosowanie... wody po goleniu =D
OdpowiedzUsuńW gimnazjum (w wieku ok. 13-16 lat) borykałam się z mocnym trądzikiem. Moja mama nigdy nie miała trądziku, więc nie wiedziała co mi doradzić. Tata natomiast podpowiedział, że on wyleczył trądzik odkąd stosuje wodę po goleniu. Zachęcił, żebym wypróbowała, jako że woda po goleniu zawsze stała na jego półeczce w łazience. I tak co wieczór, przez kilka lat smarowałam sobie co wieczór skórę tym specyfikiem. W końcu nabawiłam się cery naczynkowej i wyprysku kontaktowego. Udałam się do dermatologa, który wytłumaczył mi w czym problem. Później zaczęłam studiować kosmetologię no i już teraz wszystko wiem :) Uważam na składy, stan cery znacznie się poprawił, jednak mocny rumieniec już nie zniknie.
A co z moim tatą? Uważa, że to wszystko bujda :) Sam nabawił się nadreaktywnej i przesuszonej cery z którą jeździ do dermatologa. Ale absolutnie nie uważa, że jest to zasługa nieodpowiedniej pielęgnacji :) Stosować kosmetyków które mu polecam nie chce, bo uważa, że i tak nic nie dadzą (co z tego, że studiuję już 4 rok, więc wiem lepiej ;)). Mężczyźni! Oni są z wiekiem coraz gorsi!! :D
Trochę z innej beczki pytanie ale po to aby ustrzec się kolejnych błędów a więc: czy może mi któraś z Was powiedzieć jakiego różu używać jeśli oczy są pomalowane na brązowo? Różowy wygląda fatalnie ale pomarańczowy to też chyba nie najlepszy wybór prawda? (chociaż wygląda i tak lepiej niż zimny róż). Męczę się s tymi różami już od dawna i nadal nie wiem jaki powinnam wybrać (wydaję mi się też że powinnam używać chłodnego zimą ale ciepłego latem-czyli jednak bardziej pomarańczy) Jak myślicie ? Pomóżcie bo oszaleję niedługo
OdpowiedzUsuńMoimi największymi błędami było : wysuszanie skóry żelami na trądzik ,nie delikatny demakijaż , wyciskanie pryszczy i co mnie przeraża najbardziej to częste eksperymentowanie ze skórą twarzy , a w szczególności używania tanich kosmetyków z chińskich sklepów .. Najbardziej boli mnie to jak sobie pomyśle o tym co używałam i jak często zmieniałam pielęgnacje . ... Tak bardzo chciała bym naprawić błędy z przeszłości . ;( . Istnieje jakiś sposób na to by odwdzięczyć się skórze po takich torturach ?
OdpowiedzUsuńBardzo prosze o odpowiedz ;)
Pozdrawiam ;)
I ja poszalałam ze zbyt agresywnym oczyszczaniem skóry, ale kiedy zaczynałam szukać kosmetyków walczących z niedoskonałościami, nikt nie mówił o nawilżeniu :) Teraz już wiem i moja skóra na tym zyskuje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Hej, Alino, czy robiłaś kiedyś sama pastę cukrową? Czy podasz na nią przepis w osobnym poście? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Hej, ja robiłam pastę cukrową. Tutaj masz sprawdzony przepis: http://dp-good-for-you.blogspot.com/2015/03/pasta-cukrowa-na-chleb.html
UsuńHej. Mogłabyś dodać jakiś wpis na temat pielęgnacji stóp? Może jakieś złote środki, albo domowe sposoby. Bo jeśli chodzi o blogerki- do Ciebie mam największe zaufanie :)
OdpowiedzUsuńJa od siebie polecam krem lirene z mocznikiem. Na twarde pięty najlepszy!;)
UsuńCześć Alinko! czy mogłabyś mi polecić jakiś krem do cery mieszanej ze skłonnością do zapychania i wszelkiego rodzaju alergii? Zawsze miałam z tym duże problemy, ale od listopada zaczęłam stosować krem łagodzący z kwasem szikimowym z Charmine Rose i świetnie się sprawdza, nie zapycha, cera się nie świeci i co najważniejsze w końcu nie piecze! Jednak jest on dość drogi, kosztuje około 90 zł. Możesz polecić jakiś tańszy specyfik ale równie skuteczny? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja się nie opalam...nawet teraz uzywam filtrow chociaz musze cos odslonic bo wit D jest potrzebna
OdpowiedzUsuńPrawie wszystkie przypadki ktore wymienilas dotyczyly mnie.. Szkoda ze wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy ze swoich bledow
OdpowiedzUsuńwww.pompeje.blogspot.com
Alinko a może jakiś post o potówkach i wypryskach na dekolcie i plecach pojawiających się po treningu ? Osobiście mam taki problem i nie wiem jak sobie z tym poradzić ...
OdpowiedzUsuńAlino, przepiękna koszula!!! Czy możesz zdradzić, gdzie można taką dostać?
OdpowiedzUsuńJa nie żałuję golenia włosków na udach i rękach. Miałam tak grube i ciemne włoski, że miałam na tym punkcie kompleksy. Ręce golę już chyba z 10 lat jak nie więcej i kompletnie mi to nie przeszkadza. Miałam epizod z pastą cukrową i wyłam z bólu. To nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńJa na szczęście sama sobie brwi nie robiłam jak byłam młodsza, tylko poszłam do kosmetyczki. Teraz co jakiś czas coś podskubuje, a jak widzę, że już za bardzo odrosły i sobie z nimi nie radzę to też idę do kosmetyczki na regulację. Kilka złotych, 10 minut i po kłopocie:)
No cóż na błędach się uczymy a było ich trochę, trzeba starannie wybierać fryzjera i kosmetyczkę.
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście to ominęło :D
OdpowiedzUsuńAlina poprawiaj błędy ortograficzne w pierwszych dwóch zdaniach we wstępie,ale to już :D !No tak, wycinanie skórek miało i u mnie swój czas triumfu,dodatkowo grzebanie jeszcze pod paznokciami i wycinanie ich stamtąd także :)
OdpowiedzUsuńwysuszanie skóry, ogolenie ud, zbyt mocne peelingi, koleżanka kiedyś pumeksem twarz tarła...;D opalanie się na oleju... młodym się było i głupim...;D
OdpowiedzUsuńMoim błędem młodości jest zaniedbanie skóry i pojawienie się rozstępów:) Alinko, czy myślisz że olejek tamanu+oliwka babydream+ew palmers to dobre trio, by walczyć ze świeżymi rozstępami? Obecnie stosuję olej kokosowy, ale efekty nie są powalające :(
OdpowiedzUsuńCała prawda ;)
OdpowiedzUsuńa było już solarium ? w 3 liceum chodziłam nagminnie. Ach i jeszcze parę razy zdarzyło mi się ogolić wąsik, który był lekkim jasnym meszkiem, golarką mojego taty xD teraz wąsik muszę robić woskiem :D
OdpowiedzUsuńKiedyś popełniałam niektóre z nich, teraz już nie ma śladu :P
OdpowiedzUsuń