Makijaż ślubny Charissy.

Dzisiaj coś co na blogu pojawia się rzadko, bo makijaż ślubny:). Tym razem piękna Charissa, której makijaż wykonywałam trochę po znajomości, normalnie ciężko mi znaleźć na to czas. Ale wiem, że chyba wszystkie lubimy oglądać makijaże na innych dziewczynach, dlatego przy okazji udokumentowałyśmy efekty naszej pracy.

Charissa pochodzi z Malezji i należy do dziewczyn, które na co dzień nie malują się w ogóle. To był jej pierwszy wykonywany przez kogoś innego makijaż i sama byłam zadziwiona tym jak bardzo wydobył jej atuty:).

Ponieważ wszystko miało być jak najbardziej stonowane, nie szalałam z kolorem na oczach, wybierając tylko ciepłe złoto z paletki Rose Golden. Pamiętacie jak pisałam o złocie które było wręcz żółte i zbyt ugrowe dla dziewczyn o chłodnej karnacji?
Ze skórą Charissy stopiło się idealnie, bo sama miała dużo żółtego pigmentu w skórze:).


Reszta to matowe brązy, którymi podkreśliłam głównie zewnętrzny kącik. Nie wykonywałam nawet kreski, tylko lekko zaznaczyłam linię rzęs, bo wyciąganie kreski z ogonkiem to było by już za wiele.
Jedyny mocniejszy akcent kolorystyczny to usta, (błyszczyk Max Factor Enchanting Coral) ale tutaj postawiłyśmy tylko na błyszczyk:).


Całą resztę widać niżej...

Tak wygląda makijaż przy zamkniętych oczach. Jak widać nie ma tutaj większej filozofii ani właściwie nic szczególnie mocniejszego. Złoto z Rose Golden pięknie błyszczy:).

Charissa jest również posiadaczką pięknych włosów o najgłębszej, naturalnej czerni jaką miałam okazję widzieć na żywo:D

Mam nadzieję że miło spędzacie swoją sobotę. Ja dopiero teraz mam chwilkę na relaks i znów zabieramy się do roboty. Najpierw jednak spacer, trzeba koniecznie wykorzystać pogodę!

Buziaki

Ala