Ten szampon polecam Wam na blogu od lat i wiem, że pomógł wielu osobom. Zawsze odsyłałam Was do recenzji na kwc (klik), pomyślałam więc, że w końcu wypada napisać własną. Jest to bowiem jeden z niewielu kosmetyków, które są nas w stanie wręcz uratować. Tak było z moją mamą, która pierwsza go odkryła, tak było też ze mną, kiedy po odstawieniu tabletek moja skóra głowy oszalała, dorobiłam się łupieżu, łojotoku i niedoskonałości w tym rejonie.
Jeśli macie problemy z łupieżem tłustym, łojotokową skórą głowy w obrębie której pojawiają się bolesne krostki, to szampon który absolutnie musicie wypróbować. Moim zdaniem jest zdecydowanie najlepszy z aptecznych szamponów i warto wydać na niego trochę więcej.
Moja mama używa go regularnie i jako jedyny w trakcie stosowania przynosi u niej tak dobre efekty. Stosuje go też Lucky i w jego wypadku poprawa też następuje niemal natychmiast.
Szampon ma jednak dwie wady: zapach (mi akurat nie odpowiadał, ale ze względu na działanie byłam w stanie go znieść:) oraz to, że aby zapomnieć o problemach ze skórą głowy trzeba stosować go regularnie. Jeśli odstawimy go na dłuższy czas oczywiście skóra wróci do poprzedniego stanu. Osobiście nie oczekuję, że szampon wyleczy cokolwiek nie działając na przyczyny, tylko na objawy, ale producent oczekuje takie zmiany przez następne 6 tygodni, więc wypadało by się jakoś do tego odnieść.
Jakie są zalety?
Szampon przynosi ogromną ulgę. Nic nas nie swędzi, nie piecze i co najważniejsze, nawet ta przetłuszczająca się skóra głowy potrafi być świeża jeden dzień dłużej. Często więc możemy myć włosy co drugi dzień. Nie dzieje się tak u każdego, ale jeśli chodzi o moich znajomych, poprawa nastąpiła w 90% przypadków.
Nie drażni i faktycznie radzi sobie z łupieżem tłustym oraz przetłuszczaniem skóry głowy. W dłuższej perspektywie zapobiega również powstawaniu niedoskonałości oraz wygasza ogniska ŁZS.
Szampon ten polecam dziewczynom, których partnerzy mają problemy z takimi niedoskonałościami skóry głowy, charakterystycznymi żółtymi lub pomarańczowymi plamami i swędzeniem.
W składzie mamy disiarczek selenu, który hamuje wzrost Pityrosporum ovale, działa keratolitycznie czyli normalizuje złuszczanie martwych komórek naskórka i zapobiega łupieżowi oraz cytosatycznie regulując procesy odnowy komórek i normalizuje pracę gruczołów łojowych.
Mamy też kwas salicylowy, a choć na początku znajdziemy sls, to skóra głowy nie będzie podrażniona, wysuszona a przetłuszczanie się nie zintensyfikuje.
Opakowanie kosztuje około 36zł- ceny bywają różne w różnych aptekach więc warto szukać najlepszej opcji.
Niestety Vichy wprowadziło teraz nowe, inne odmiany- teraz mamy więc trzy zamiast dwóch: wersję do włosów suchych, przetłuszczających się i wypadających.
Na szczęście w aptekach znaleźć jeszcze można stare wersje i polecam się za nimi rozejrzeć. Nie wiem na ile sam skład wersji dla tłustego łupieżu się zmienił, bo nie miałam okazji się mu przyjrzeć, ale u znajomej widziałam konsystencję i jest trochę inna- szampon ma perłowy, nie matowy, bardziej transparentny pomarańczowy kolor. Dotąd był gęsty, pomarańczowy ale nie perłowy. Kiedy kupowałam ostatnio opakowanie aptekarka porównywała je przy mnie i potwierdziła te zmiany.
Nie wiem jak z opakowaniem, bo moje wyrzuciłam już dawno, ale chyba też troszkę się różnią. Po drodze Vichy parę razy je trochę zmieniało, myślę że najlepiej będzie po prostu pytać o starą wersję lub szukać takiej w aptekach internetowych.
Nie odpowiadam za skuteczność nowej wersji:). Sama jeszcze jej nie sprawdzałam, i może niesłusznie obawiam się, że będzie gorsza, ale znając szczęście osób, które znalazły idealny kosmetyk, może tak być:D
Jeśli szukacie jeszcze jakiejś naturalnej opcji sprawdźcie ten szampon (klik).
Dajcie znać co Wam pomaga w takich wypadkach:)
Buziaki
Ala
Opakowanie kosztuje około 36zł- ceny bywają różne w różnych aptekach więc warto szukać najlepszej opcji.
Niestety Vichy wprowadziło teraz nowe, inne odmiany- teraz mamy więc trzy zamiast dwóch: wersję do włosów suchych, przetłuszczających się i wypadających.
Na szczęście w aptekach znaleźć jeszcze można stare wersje i polecam się za nimi rozejrzeć. Nie wiem na ile sam skład wersji dla tłustego łupieżu się zmienił, bo nie miałam okazji się mu przyjrzeć, ale u znajomej widziałam konsystencję i jest trochę inna- szampon ma perłowy, nie matowy, bardziej transparentny pomarańczowy kolor. Dotąd był gęsty, pomarańczowy ale nie perłowy. Kiedy kupowałam ostatnio opakowanie aptekarka porównywała je przy mnie i potwierdziła te zmiany.
Nie wiem jak z opakowaniem, bo moje wyrzuciłam już dawno, ale chyba też troszkę się różnią. Po drodze Vichy parę razy je trochę zmieniało, myślę że najlepiej będzie po prostu pytać o starą wersję lub szukać takiej w aptekach internetowych.
Nie odpowiadam za skuteczność nowej wersji:). Sama jeszcze jej nie sprawdzałam, i może niesłusznie obawiam się, że będzie gorsza, ale znając szczęście osób, które znalazły idealny kosmetyk, może tak być:D
Jeśli szukacie jeszcze jakiejś naturalnej opcji sprawdźcie ten szampon (klik).
Dajcie znać co Wam pomaga w takich wypadkach:)
Buziaki
Ala
Zastanawiam sie wlasnie z zakupem tego szamponu. Gdzies wczesniej o nim wspomnialas i chetnie go wyprobuje. Ttlmo poszukam starej wersji jak radzisz. Mam pytanie na inny temat. Planuje zakupy na triny.pl, chce kupic ta amle orientany. Co jeszcze moglabys polecic. Moze jakis szampon bez sls dla wlosow przetluszczajacych sie u nasady i suchych na koncach.
OdpowiedzUsuńKochana albo ten i metoda OMO albo np ten: http://www.alinarose.pl/2015/04/jak-rzadziej-myc-wosy-upiez-i-ojotokowa.html
UsuńOn jest na triny:)
UsuńJa wkrótce chcę go kupić mojemu chłopakowi, także dzięki za radę żeby rozglądać się za starą wersją.
OdpowiedzUsuńAlinko mam pytanie, ostatnio dałam do użycia maseczki o formule plastrów z Avon mojemu ukochanemu, efekt jest fantastyczny bo pory się dobrze oczyściły, jednak on ma właśnie bardzo głębokie pory i teraz ma na nosie pełno głębokich dziurek. Czy da się jakoś hmm "wygładzić" skórę żeby widocznie zmniejszyć te pory? Wolałabym nie stosować żadnych kwasów bo na bank nie będzie pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej :/
Kochana niestety, pory są w takich sytuacjach na tyle głębokie, że aby je spłycić trzeba sukcesywnie złuszczać skórę kwasami właśnie- najlepiej glyco a. Takie manualne oczyszczanie sprawdza się dobrze właśnie w towarzystwie kuracji kwasowych- niestety innej opcji nie ma, a to i tak zajmuje dużo czasu- taka opcja raczej dla zapalonych dziewczyn:D
Usuńdziurki niedługo znów zapełnią się sebum i martwym naskórkiem, być może, bo u niektórych osób też tak bywa, regularnie oczyszczanie troszkę się zmniejszą, ale czy to będzie widoczna różnica trudno powiedzieć:)
Mi na przetłuszczanie pomogła kozieradka i czarne mydło Babuszki Agafii :) ja jakoś do Vichy nie mam przekonania :))
OdpowiedzUsuńMiewają różne produkty, ale ten jest świetny:)
UsuńPotwierdzam wszystko co piszesz o tym szamponie. Nie zamienię go na żaden inny, kupiłam dzięki Twojej rekomendacji i tylko on działa na moje, dość poważne problemy!
OdpowiedzUsuń:D bardzo się ciesze:)
UsuńJa też potwierdzam jego 100% działanie, pomógł byłyskawicznie a z problemem zmagałam się od długiego czasu i nic nie pomagało. Jest niezastąpiony. Alinko, czy można go używać cały zas, czy trzeba zrobić przerwę? Boję się trochę go odstawić, żeby problem nie wrócił?
UsuńDroga Alinko, czy ten szampon mógłby pomóc na łuszczycę głowy? Pozdrawiam, Cie serdecznie, Ola
OdpowiedzUsuńraczej nie;)
UsuńHej Ola!Myślę, że powinnaś spróbować , bowiem mi pomaga i to bardzo.Cena nie jest niska, ale dzięki niemu mogę zrezygnować ze stosowania leków(elocom,diprosalic),które też kosztują,nie mówiąc o ich wpływie na zdrowie.Tylko ja kupuję inną wersję-szampon Vichy przeciwłupieżowy do suchej skóry głowy(opakowanie koloru zielono-żółtego).Powodzenia:))
UsuńW łuszczycy głowy polecam ten szampon w wersji do łupieżu suchego.
Usuńhej Alu, jak pogodzić olejowanie włosów z metodą OMO? Ostatnio wkręciłam się w olejowanie, ale jestem też wielbicielką OMO i tego co ona robi na moich włosach :) Zastanawiam się też jak tutaj wtrącić jeszcze maskę (biovax na suche włosy). Albo czy po prostu to nie jest przesada by tyle na raz robić xD
OdpowiedzUsuńPozdrowienia <3
Kochana ja nakładam oleje nawet przy myciu odżywką więc nie widzę problemu, będziesz musiała po prostu spienić odżywkę na długości:) potem maska jak najbardziej może jeszcze iść, zobaczysz co na to włosy:)
Usuńczyli najpierw olej na wilgotne włosy, potrzymać jakieś 40minut, potem na końce odżywka, szampon na głowę, spłukać wszystko i znów odżywka i później jeszcze maska? ;) Odpisz proszę Alu czy dobrze rozumuję ;)
UsuńWtrącę się jak mogę:) Ja to robię w ten sposób- olej, odżywka na końce, szampon, maska (czasami trzymana dłużej).
UsuńJa robię podobnie- olej na suche, trzymam, moczę, nakładam odżywkę, spieniam- teraz Twój szampon, spłukanie i maska:)
Usuńdziękuję Ci Alu za odpowiedź <3 i Tobie Addicted to Disney :D bo właśnie w tej sprawie miałam mega wątpliwości. obie piszecie że po spłukaniu szamponu kładziecie maskę. czy odżywka pomiędzy tymi oboma etapami to byłaby już przesada?
UsuńW sensie po szamponie najpierw odzywka, a potem maska?
UsuńPs. Metoda o ktora pytalas nazywa sie OOMO i mnoooostwo osob tak robi, wiec nie boj nic! :)
właśnie o to mi chodzi ;) szampon, potem odżywka, i potem maska. czy to nie będzie przesada?
UsuńDobrze rozumiem ze powinnam na skore głowy nałożyć olejek np z czarnuszki ? Nie przetłuszczają sie jeszcze bardzie włosy ?
UsuńJa niestety nie potwierdzę Twojej pozytywnej opinii nt.tego szamponu. U mnie zadzialał zupełnie inaczej niż powinien. Nie zauważyłam zmniejszonego łupieżu, skóra swędziała, włosy bardzo szybko się przetłuszczały. Za taka cenę to dla mnie zupełny niewypał;( Obecnie szukam jakiegos medycznego szamponu p/łupieżowego w rozsadnej cenie, bo po Vichy najlepiej widać ze cena nie równa sie jakosc;/
OdpowiedzUsuńJa bym powiedziała że dla mnie w tym wypadku to jeden z niewielu ich kosmetyków za który warto zapłacić:)
UsuńPolecam Stieprox
UsuńNarzeczony używa właśnie tego Stieprox, ma łojotokowe zapalenie skóry - nie wiem czy działa też na inne dolegliwości skóry głowy. Aleksandra - wiesz coś może o tym ?
UsuńAlinko, podsunę mu Vichy do wypróbowania :) dzięki !
ja polecam szampony przeciwłupieżowe Elestabion, są dwie wersje: do łupieżu tłustego i do łupieżu suchego, używałam obie i są super, ale u mnie lepiej się sprawdza do tłustego (żółte opakowanie). Włosy też się mniej przetłuszczają, swędzenie znika, na dodatek nie wysusza włosów na długości. Ma przyjemny zapach, warto jednak stosować zgodnie z instrukcją na opakowaniu - czyli trzymać kilka minut na głowie, ja zostawiałam na ok. 5 minut. Stosowałam go przez jakieś 3 tygodnie codziennie z rok temu, a potem używałam profilaktycznie co około 6 mycie. Teraz wybieram go, jak tylko coś mnie swędzi, albo wydaje mi się, że pilnie potrzebuję działania przeciwłupieżowego.
UsuńAlino czy stosujesz lub polecasz jakieś sprawdzone suplementy? Dostępnych jest sporo preparatów i nie wiem w co warto zainwestować :)
OdpowiedzUsuńKochana ale na co?
UsuńGłównie zależy mi na skórze
UsuńAch ten szampon ;-) Uratował skórę głowy mojego męża! Też używamy go od lat i ja go zawsze kupuje, więc tym razem wzięłam nową wersję o której wspominasz. Czeka na testy!
OdpowiedzUsuńGłowę męża mojej przyjaciółki też ratuje;)
Usuńuzywam szamponu naturia syberica ale tego do wrazliwej skory i nic wciaz swedzi, krosty wychodza:( kiedys probowalam dercosu,ale po jednej butelce nie widzialam poprawy i nie kupilam ponownie...
OdpowiedzUsuńKochana ale masz piękne kotki na blogu:D
Usuńdziekuje :)i zapraszam w takim razie :)
Usuńsledze cie juz bardzo dlugo i podziwiam, jaka jaestes piekna i wytrwale kontynuujesz swoja pielegnacje, milo ze ci sie moj blog podoba takze :)
i to bardzo:D już zaobserwowałam więc czekam na nowe kotki:D
UsuńTo ja dam jeszcze jedna szanse szamponowi z vichy,teraz bede probowac z ziaji-do swedzacej skory
UsuńPozdrawiam:)
czy myślisz, że mogę go używać nie mając łupieżu ale za to mocno przetluszczające się włosy? Mam dość codziennego mycia :(
OdpowiedzUsuńtak, ale znam też osoby które bez łupieżu stosują go na zmianę z tym co drugie lub trzecie mycie: http://www.alinarose.pl/2015/04/jak-rzadziej-myc-wosy-upiez-i-ojotokowa.html ale mają dość mocne łojotokowe problemy:)
UsuńKochana polecasz jakiś pojedynczy cień do powiek matowy jasny róż? Może być ewentualnie jakaś paletka :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKochana Inglot ma takie, Mur w jasnej i ciemniej czekoladzie:)
UsuńA myślisz, że te z Catrice będą dobre? Bo właśnie znalazłam :)
UsuńSama nie mam problemów ze skórą głowy, ale może mojemu chłopakowi się przyda ;)
OdpowiedzUsuńnie polecam tego szamponu , lepszy selsun blue mialam łupiez lojotokowy + emulsja Zoxiderm 150 zmniejszył sie łojotok myje włosy co 3 dzien:) jestem przeszczesliwa zaczelam oczyszczac sie od środka i mam spokój z tradzikiem i łojem
OdpowiedzUsuńsensum blue zawiera ten sam składnik, u mnie był ok ale bardzo wysuszył włosy na długości:)
UsuńDziś kupiłam sensum blue, zaczynam się zadręczać czy aby na pewno słusznie, zamiast kupić tego z vichy, ale zobaczyłam popularny disiarczek selenu i stwierdziłam ze chyba da radę, mam nadzieje, że jednak będzie to dobry zakup bo cena praktycznie okazała się taka sama..
UsuńKochane czy można bronzer stosowac wyłącznie na kosci policzkowe nie lubie rózu a oczywiście w brązie coś szukam czym moge podkresliać kosci policzkowe? mam karnację ciemną
OdpowiedzUsuńale to ma być do konturowania?
UsuńJa też ostatnio poświęcam włosom sporo uwagi.staram się zatrzymać wypadanie i przyspieszyć ich wzrost. Szampon wydaje się być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńChyba ten szampon będzie odpowiedni dla mojej mamy, ktora ma bardzo suche włosy, a skalp ma bardzo podrażniony. Czerwone swedzace, piekace kule... Alinko polecasz cos w szczególności ? Cale szczęście umówiła sie do dermatologa zobaczymy co powie, fryzjera poleciła szampony do włosów wypadających, a tuz po farbowaniu/rozjaśnianiu wyszorowała dosłownie nizoralem.
OdpowiedzUsuńKochana to może być też podrażnienie od rozjaśniacza/ farby- moja mama miała podobne:) możecie spróbować ale najważniejsze będzie ustalenie przyczyn- kiedy to się nasila?
UsuńWłaśnie przy rozjaśnianiu, czyli średnio co trzy miesiąc. Niestety moja mama nie da się namówić na mycie moimi kosmetykami usilnie myje skórę głowy i trze włosy szamponem z keratyną by następnie nałożyć odżywkę z keratyną. Również suszy długo włosy suszarka z gorącym nawiewem. Przez co bardzo wypadają jej włosy, są kruche i zniszczone, ale jest tak uparta że nie da sobie wytłumaczyć. Całe szczęście niedługo ma wizytę u dermatologa, mam nadzieje że coś pomoże.
UsuńAlu z jakiej firmy polecasz matowe szminki?
OdpowiedzUsuńNyx soft matte lip cream i np golden rose ale bardziej w kredce:)
Usuńach i jeszcze kredki z revlon:)
UsuńW sumie to nie pamiętam, abym miała jakiekolwiek kosmetyki Vichy do włosów, skóry głowy.
OdpowiedzUsuńJa używałam tego czerwonego dercosa od wypadania włosów i okropnie mnie po nim skóra swedziala. Od tego czasu boje się vichy :p
OdpowiedzUsuńach ten czerwony- też go miałam u mnie bez szału, lepszy ten nawilżający z serii z odżywką i maską:)
UsuńAlinko, moim wielkim problemem sa przebarwienia po tradziku. Skora jest calkiem gladka, co prawda wyskakuja mi jeszcze pryszcze, ale z nimi sobie radze i dzieki diecie jest duzo lepiej. Teraz wyskakuja przez problemy hormonalne, ale z tym tez walcze. Ale wracajac do sedna sprawy. Codziennie uzywac kremu Effaclar duo, a co drugi dzien kremu Glyco A, niestety nie widze poprawy, a stosuje juz dosyc dlugo, bo od wrzesnia(z malymi przerwami, jak radzi producent), wiec minimalne zmiany powinnam juz zauwazac. Jednak Glyco A powoli mi sie konczy i tu pojawia sie moje pytanie :) Co bys polecila w takiej sytuacji? Kupienie znowu kwasu glikolowego w tym samym stezeniu (tylko z innej firmy, bo zobaczylam w drogerii blisko mnie taki wlasnie krem, ale tanszy) i uzywanie dluzej, czekajac na efekty, czy moze jakis inny krem?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Twoja wierna czytelniczka
Kochana a ile mają te przebarwienia? takie połączenie jest dość konkretne i na pewno powinno coś dać- zastanawiam się czy nie spróbować jakiegoś ślimaka: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=58167 albo http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=80936
UsuńJa długo nie moglam sobie poradzić z takimi przebarwieniami, w końcu kupiłam Acne-derm, krem za ok 24 zł, który rozjaśnia przebarwienia. Radzi sobie świetnie, trzeba czekać ok. miesiąca na efekty. Na niespodzianki używam punktowego kremu od Mary Kay, jeśli czuję lub widzę powiększającą się gulkę. Effaclar duo też używałam, ale nie przynosił efektu, Czasem dla lepszego oczyszczenia twarzy po demakijażu twarz oczyszczałam płynem Afronic (też coś ok 15 zł). I ważne jest nawilżanie skory. Wypracowałam swoje metody na pozbywanie się takich niespodzianek, bo rady dermatologa nie przynosiły efektów, a reakcja na niektóre przepisywane specyfiki jest naprawdę zależna od roddzaju cery.
UsuńPozdrawiam, Emilia.
Mam pytanie poza tematem :) Chciałam zamówić matową pomadkę z NYX. Niestety stacjonarnie za każdym razem dostępne są jedynie odcienie czerwieni. Posiadam jedną-MILAN- i jestem z niej mega zadowolona. A z racji, że też ich używasz i testowałaś więcej odcieni niż ja może mogłabyś doradzić która z nich pasowałaby do szatynki o chłodnej karnacji z żółtymi tonami :) Będę bardzo wdzięczna za pomoc :d
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana rozumiem że cera żółta ale po prostu jasna?
UsuńPiękny jest Istambul i to mój faworyt, London jest też super jeśli nie chcesz nic bardziej różowego:)
Witaj Alinko! Ja trochę z opóźnieniem, bo na temat henny z Fitocosmetic - liczę, że tutaj szybciej przeczytasz.
OdpowiedzUsuńChciałabym sobie zrobić ombre, o ile w ogóle można to tak nazwać, bo efekt będzie na pewno delikatniejszy, niż farbą. Mam włosy podobne do Twoich (kolor i długość), jakie dwa kolory henny radziłabyś mi zestawić?
Pozdrawiam cieplutko :) M.
Oj Kochana ja robiłam inaczej- na dół nic nie nakładałam bo przy dwóch kolorach chyba tylko przy czerni była by różnica. Ciężko mi więc powiedzieć:) może po prostu gorzka czekolada albo gorzka czekolada mieszana z czernią.
UsuńDziękuję :)
UsuńPisałam już pod innym postem. Mam pytanie odnośnie stylizacji włosów podatnych na falowanie/prostych. Jeszcze kilka lat temu miałam kręcone włosy, niestety po ścinaniu zaczęły się rozprostowywać. Teraz na nowo je zapuszczam i jak tylko mogę dbam o to żeby chociaż jakieś fale się pojawiały(tj.stosuję balsamy do włosów kręconych, ugniatam je itp). Problem mam taki, że po wieczornym umyciu i wystylizowaniu ich faktycznie mam ładne, kręcone włosy, natomiast rano po przebudzeniu mam już je o wiele prostsze, dokładniej - ani to proste ani to falowane włosy. Masz może jakiś pomysł z czego to wynika i jak mogę przedłużyć żywot kręconych?
OdpowiedzUsuńKochana niestety to jest najzupełniej normalne, ja mam to samo. U mnie jedynie pianki trzymają skręt troszkę dłużej- dlatego sama nie noszę loczów- nie chce mi się ich każdego dnia reanimować. U mnie działało moczenie i znów suszenie dyfuzorem, dodawanie pianki:)
Usuńna żelu lnianym też specjalnie długo się niestety nie trzymały. To już zależy od włosów i mocy skrętu.
Dziękuję za odpowiedź! :)
UsuńMuszę się za nim rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńAlinko, masz jakiś sposób, żeby włosy wyglądały dobrze dzień po treningu? Ćwiczę dość często, a nie chciałabym myć włosów codziennie.
OdpowiedzUsuńA jakie masz włosy? ja nie mam takiego patentu, bo sama nie muszę myć włosów po treningach- troszkę pomagają suche szampony, ale może zwykłe przepłukanie wodą będzie ok:)
UsuńGeneralnie dość szybko przetłuszczające się, jak nie ćwiczę, to myję je co 2 dni. Będę musiała spróbować przepłukania, dzięki :)
UsuńAlinko dziękuję za ten wpis ;) Mam od niedawna ŁZS i dodatkowo strasznie plączą mi się włosy, przycinam je regularnie jednak długosc krótsza niz do ramion po prostu źle na mnie wygląda stąd raczej nie zniweluje tego problemu odpowiednią fryzurą/stylizacją, czy masz moze jakies sugestie dla mnie?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się ze moze być to wina pielęgnacji, jako ze nie mam zbyt wielu produktów poza szamponem/-ami i odzywką, dawniej taki zestaw wystarczył by utrzymać włosy w dobrej kondycji, teraz niestety trzeba się rozglądnąć za nowymi rozwiązaniami, będę wdzięczna za kazdą radę.
Alicja
Kochana niekoniecznie- ja winiłabym raczej sprawy hormonalne i dietę- nawet jeśli przez wiele lat nie widzimy jej efektów to po jakimś czasie lubi się to zmienić. Wykluczyłabym problemy z tarczycą, hormonami, niedobory i zrobiła krzywą insulinową jeśli będą w tym kierunku przesłanki i np widzisz też zmiany na skórze twarzy. Jeśli nie może zwykła zmiana lub bardziej bogata pielęgnacja wystarczy. zobacz też tu: http://www.alinarose.pl/2013/01/przetuszczajace-sie-wosy-skora-gowy-jak.html
UsuńCzesc. Mozesz zrobic zblizenie składu tego szamponu. Lub podac jego skład. Nie moge nigdzie znaleźć fachowej ulotki do akurat tego szamponu
OdpowiedzUsuńten z kwc jest chyba taki jak stara wersja, ja nie mam już opakowania papierowego:)
Usuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńAlinko, trochę nie na temat, ale chciałam zapytać jakiś krem nawilżający w dobrej cenie (do 50 zł) byś poleciła. Mam cerę raczej suchą, choć kiedyś usłyszałam od pani kosmetyczki, że mieszaną, ale wrażliwą. W każdym razie często mam jakieś suche skórki. Ale aż tak bardzo tego nie odczuwam poza zimą. Używam na co dzień (pod makijaż) Tołpę Dermo Face, Strefa T, Matujący krem nawilżający. Bo ma fajną konsystencję i mi pasował (chociaż niby do suchej raczej nie pasował). Ale jak zaczęły się te mrozy, to moja skóra wzywa po pomoc, szorstka w dotyku, sucha... Jak byś jakiś sprawdzony poleciła, co dobrze nawilża, a jednocześnie da się na to nałożyć makijaż, to byłabym wdzięczna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKochana albo trochę droższy steam cream, dobrze sobie z suchymi skórkami radzi. Albo różany make me bio, albo nawilżający fitomed;)
UsuńAla a ja chciałam tylko napisać, że jesteś kochana i dziękujemy, że tyle nam pomagasz. ;)
OdpowiedzUsuńO dziękuję, nawet nie wiesz jak zrobiło mi się miło:)))
UsuńAlinko doradz mi prosze cos na pozbycie sie niedoskonalosci na mojej twarzy :( czym je zwalczyc najskuteczniej zeby miec zdrowa cere?
OdpowiedzUsuńPoszukaj na blogu bo postów było sporo na temat niedoskonałości :) głównie dieta.
UsuńWłaśnie takiego szamponu szuakałam! Zaraz biorę się za poszukiwania :)
OdpowiedzUsuńAlinka mogłabyś mi doradzić jak mam się malować? Mam niebiesko-szare oczy,ciemne i grube brwi ,włosy ciemny blond/jasny brąz oraz niestety pociagla twarz
OdpowiedzUsuńAlinko mam inne pytanie. Możesz polecić poradnik jak skompletować garderobę od podstaw? Jakie powinny być tzw. ubrania bazowe. Mam pełną szafę ubrań a i tak stoję przed dylematem co na siebie włożyć. Jak sprawnie ogarnąć swoje zbiory i zorientować się co się nada, czego brakuje a co oddać innym... Może śmieszne ale mam z tym mały problem. Dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńmoje pytanie trochę z innego tematu ;-) Alinko, czy mogłabyś zdradzić jakim sprzętem robisz obecnie zdjęcia, które zamieszczasz na blogu oraz czy i jakiego programu używasz do obróbki zdjęć? z góry dziękuję :-)
P.S. Super blog! znalazłam go w sieci niedawno, i teraz codziennie zaglądam czy już jest coś nowego ;-) pozdrawiam
Zainteresowałaś mnie tym szamponem! Kupię go jeśli na niego trafię - byłoby super gdybym nie musiała myć głowy każdego dnia!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda ze wcześniej nie wiedziałam o tym szamponie. Ja pierwszy raz dostałam łuski i problemów ze skórą głowy po wizycie u fryzjera. Męczyłam się rok czasu i straciłam połowę włosów teraz jest cisza ale myślę że to wróci. Używałam wielu szamponów ale dopiero wcierka od dermatologa wyciszyła objawy. Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie na przeglad rocznej pielęgnacji. Jesteś piekna☺. Monika
OdpowiedzUsuńA ja polecam szampon leczniczy Stieprox. On jest głównie na różnego rodzaju stany zapalne skóry głowy, ale również i na łupież :) Sama zmagałam się połowę dzieciństwa z łupieżem i od kiedy mi dermatolog mi przepisał ten szampon i go zastosowałam, to wszystko mi przeszło w ciągu około 2 tygodni bez żadnych niepożądanych objawów. Od tam tej pory nie mam żadnych problemów, więc ślicznie polecam! :) Wydaje mi się, że on jest na receptę, ale raz mojemu tacie udało się go kupić bez ;)
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze, że mój tata też używa tego szamponu, ale jemu średnio pomaga, bo myje włosy raz w tygodniu choć pracuje w brudnych warunkach, a jak już umyje to jeszcze nakłada sobie pół odżywki na głowę bez spłukiwania, ale to jest trudny, uparty człowiek, więc nic mu nie przegadam, tak czy siak mi strasznie pomógł ;)
OdpowiedzUsuńwitam Alinko :) pytanie trochę poza postem, troche pozno, ale dopiero teraz zaczynam stosowac rozne zabiegi na twarz, wczesniej dzieki Bogu nie musialam, teraz chyba wypada mam 37 lat :) chce zapytac o witamine C, w skrocie na co ma pomoc? wszystkie pros i cons mozna zaleźć w Internecie, ale wolę spytać Ciebie. chce kupic kuracje szokowa Clarena Night Shock Vit C, co o tym myslisz? Pozdrawiam z Podlasia M.
OdpowiedzUsuńWszędzie witamina C robi to samo, czyli jest antyoksydanten, działa przeciwzmarszczkowo, rozjasniająco ;)
UsuńAlinko czytalam ostatnio na Twoim blogu o odzywkach i serach chroniących włosy i polecasz tam Stapiz emulsje zakwaszającą, i moje pytanie czy ona działa tak samo jak płukanka z octu jabłkowego? Łatwiej było by mi spryskać włosy emulsją niż przygotowywać płukankę. Chciałabym jeszcze zapytać czy stosowałaś jakieś balsamu lub lotiony z Montibello? Dziewczyny polecacie? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlinko, mam pytanie. Moje oczy łzawią i swędzą po każdym tuszu (od Laroche Posay po Eveline).Na razie więc żadnego nie stosuje, mam nadzieję na przeczekanie problemu.Masz do polecenia jakiś łagodniejszy tusz?
OdpowiedzUsuńAlino, co poradzisz na elektryzujące się włosy? Nigdy nie miałam z moimi włosami problemu, aż do tej zimy :( Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńAlinko, mam pytanie i bardzo proszę o podpowiedź. Mam ogromne problemy hormonalne przez co moja twarz wygląda bardzo kiepsko - przebarwienia i blizny. Jestem blada, mam bardzo suchą cerę w żółtym odcieniu. Stosowałam już Revlon colorstay 150 do cery suchej, podkłady mineralne Annabelle minerals - nie nadają się do cery suchej, revlon nearly naked - nie kryje, HM z Bourjois to samo, Max factor facefiity - zbyt różowy, Paese kryjący - robił mi maskę na twarzy. Teraz stosuję Revlon colorstay 150 do cery suchej, ale on okropnie mnie zapycha, choć ma idealny kolor i moja twarz najlepiej po nim wygląda. Szukam czegoś kryjącego, jasnego, w zółtawym odcieniu, do cery suchej. Bardzo proszę o odpowiedź, bo jestem załamana :( Aa za podkład mogę dać do ok 150zł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKupiony, ze starej wersji były dwa do wyboru: do łupieżu mokrego (łojokotowego) i suchego.
OdpowiedzUsuńAlino, czy możesz napisać jakiego tuszu do rzęs użyłaś w poprzednim poście?
OdpowiedzUsuńEveline, Extension Volume:)
Usuńoj dziękuję pięknie za odpowiedź...pozdrawiam :)
Usuńszampon nie dla mnie, ja muszę używać czegoś skierowanego raczej na łuszczycę.. od jakiegoś czasu stosuję szampon z Dermedic przeznaczony właśnie do tego celu i jakoś dobrze nam się ze sobą żyje :)
OdpowiedzUsuńWitam Alinko proszę o pomoc mam skórę tłustą z zaskorniakami zamierzam oczyszczać skórę kolejkami: rycynowy, olejem ze słodkich migdałów i olejem z avokado. Czy po takim oczyszczaniu przemywac twarz wodą z czystka czy tonikiem pixi glow? Czy na zakończenie mogę nałożyć serum z witaminą c w połączeniu z kwasem hiarulonowym? Proszę o odpowiedź? Dziękuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy wersja na wlosy wypadajace hamuje wypadanie
OdpowiedzUsuńAlu :) całkiem niedawno trafiłam na Twojego bloga, jednak przeczytałam od tego czasu chyba milion Twoich postów, dziękuję za nie! Poszukuję odpowiedzi na pytanie "jaki bronzer" i znalazłam na Twoim blogu tyle odpowiedzi, że nie wiem co wybrać :) Makeup Revolution I Heart, Amilie Mineral Cosmetics, theBalm Bahama Mama, Kobo, Wibo? O wszystkich napisałaś tyle dobrych słów! Ratunku :)
OdpowiedzUsuńCześć Alina! Mam pytanie nie dotyczące postu. Poszukuję olejku bądź balsamu/masła do ciała, które będzie miało silne właściwości, dobrze nawilży i uelastyczni skórę w ciąży. Szukam czegoś, co pomoże mi uniknąć rozstępów!
OdpowiedzUsuńLiczę na Twoją radę.
Pozdrawiam
Kasia
Ten ze zdjęć, to już ta nowa wersja? :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę wypróbować ten szampon, bo ostatnio moja skóra głowy ma się nie najlepiej. Jak zresztą zazwyczaj zimą, nabawiłam się łupieżu, a włosy muszę myć codziennie (wcześniej też nie było super, ale wystarczało mycie co drugi dzień).
A co do zapachu, to po dziegdziowym potworku, którego kiedyś używałam, to nic mi nie straszne :D Śmierdział przeokrutnie, ale muszę przyznać, że jeśli chodzi o działanie, to był super. Tylko niestety już od paru lat nie mogę go nigdzie dostać. Nie wiem czy tylko zmienił opakowanie (a niestety nie pamiętam jaka to była marka), czy całkiem go wycofali. Ale może ten Vichy sprawdzi się w roli nowego szamponu do zadań specjalnych :)
moje włosy bardzo szybko się przetłuszczają i szczerze mówiąc jakoś wcześniej nie pomyślałam, żeby znaleźć odpowiedni szampon. po prostu myję codziennie i do końca dnia jest dobrze, ale już następnego - masakra. skoro ten szampon działa cuda to chyba się na niego skuszę :D oby tylko pomógł i mi!
OdpowiedzUsuńpodbijam pytanie - czy ten ze zdjęć to nowa czy stara wersja? :)
kusisz kobieto ... :) A jak ma się ten szampon względem włosów farbowanych ?!
OdpowiedzUsuńKochana Alinko, od jakiegoś czasu szukam okrągłej szczotki do modelowania włosów. Przyznam, że po przeczytaniu Twojego postu o tym jak układasz włosy mam ochotę zamówić szczotkę, którą tam polecałaś. Jednak niedawno fryzjerka polecała mi szczotkę drewnianą z naturalnym włosem dzika, sugerowała, że do puszących się włosów będzie najlepszym rozwiązaniem a dodatkowo ich nie niszczy. Co sądzisz na ten temat? Którą bardziej byś mi polecała i dlaczego? ;) Bardzo mi zależy na Twojej opinii, moje włosy niemiłosiernie się puszą, chciałabym w końcu na coś się zdecydować i móc się cieszyć włosami wymodelowanymi jak u fryzjera - o ile uda mi się tego nauczyć! ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrafia na moją listę zakupów! Ostatnio znowu borykam się z wypryskami (nie są bolesne, ale irytujące) przy linii włosów, pojawiły się również w okolicach brwi co nigdy nie miało miejsca w takiej ilości jak teraz. Z wypryskami przy włosach miałam problem przy stosowaniu szamponu z silikonem i długo miałam spokój. Myślisz, że może to być spowodowane wcierką Jantar? Zaczęłam ją stosować niedawno, a nic innego do pielęgnacji nie wprowadzałam. No chyba, że coś nie tak z moimi nawykami żywieniowymi w ostatnim czasie ;-)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie , proszę o pomoc i radę! jako ,że mam problem z włosami a mianownice łojotokowe zapalenie skóry głowy, łupież itp Już zwiedziłam kilkoro dermatologów miałam wcierki ,różne szampony ,dermente(wcieranie) nic nie pomagało. Zobaczyłam Pani Twój post uradowana tego samego dnia kupiłam ten szampon w aptece umyłam włosy raz ,drugi i na szczotce podczas czesania jest żółty osad , na dłoniach również.. czy to normalne , że takie coś może się pojawić włosy przy samej skórze z tyłu głowy są takie ciężkie lepkie czy to może normalne działanie szamponu? pokrywam w nim ostatnią nadzieje proszę z całego serca o radę .pozdrawiam ALA
OdpowiedzUsuńCześć, a gdzie dokładnie go kupowałaś? Przeszukuję Internet i niestety nie mogę znaleźć dokładnie tego z Twojego zdjęcia :( Czy jest gdzieś dostępny w Krk? Albo Dziewczyny, czy wiecie gdzie można dostać starą wersję w Wawie/Krk? Pliss o pomoc! S.
OdpowiedzUsuńAlina a czy ten szampn pomaga z suchym lupiezem?
OdpowiedzUsuńJa juz nie wiem co robic z moja glowa, juz teraz odchodza mi wrecz platy skory
blagam doradz :(
Jako znawczyni, piszę do Ciebie, bo juz kilka kosmetyków które polecałaś u mnie sie rewelacyjnie sprawdziło. Naczytałam sie dużo o tym produkcie, http://organicznewlosy.pl/19-kuracja-przeciwlupiezowa-anti-dandruff wczoraj zamówiłam, jutro mam je już dostać, ciekawa jestem czy również ich używałaś??
OdpowiedzUsuńA dobry jest profolan na wypadanie włosów? Ma dobre oceny ale jest dość drogi.
OdpowiedzUsuńA mnie pomógł dopiero szampon pirolam, który w aptece kupiłam. Łupieżu było znacznie mniej już po kilku pierwszych myciach
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam pirolam, bo drogeryjne szampony w ogóle nie pomagały. Miesiąc stosowania i po łupieżu nie ma śladu
OdpowiedzUsuńWitaj Alino. Od dwóch tygodni walczę z bardzo mocno nasilonym łupieżem, który pojawił się na całej głowie, a w szczególności na granicy czoła i włosów. Suche, zaczerwienione ogniska, a z głowy dosłownie sypie się "śnieg". Zawsze miałam łupież, ale w miarę wygaszony. Nic takiego nie zmieniłam w swojej codzienności więc nie wiem skąd taki atak (jedynie zaczęłam przyjmować leki przeciwalergiczne Flonidan i Clemastinum, ale wątpię że to może mieć jakiś wpływ..). Czy mogłabyś wesprzeć mnie w tym jak sobie z tym poradzić? Niekomfortowo się z tym czuje, a jednocześnie mam od 2 miesięcy keratynę na włosach więc nie mogę używać każdego szamponu (Obecnie używam Ziaja, kozie mleko). Będę ogromnie wdzięczna za wsparcie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń