Jakiś czas temu niepozorne nasionka były jeszcze mało popularne i dość drogie. Teraz na szczęście można kupić je właściwie w każdym eko sklepie w o wiele lepszych cenach. Dzisiaj ja również mam dla Was słynne Chia- nie tylko w postaci ziarenek ale również w kremach do ciała Nutra Effects Velvet Soft Moisture. Razem z masażerami, które pozwolą zadbać o ciało w lecie- ale najpierw o tym czy warto jeść same ziarenka?
Konkurs wygrały:
Lavendergirl
madziacarmen
madziacarmen
dorotazet :)
Joanna.vel.avis
hooloovoo :)
hooloovoo :)
duży zestaw: aleksandra_kow
Gratuluję i czekam na Wasze maile pod alinaroseblof@poczta.fm
Chia przewijało się na blogu już w kontekście pysznych deserów (klik) i (klik). Zdecydowanie z pomocą nasionek i np mleka kokosowego możemy stworzyć deser o wyjątkowo zdrowym składzie.
Nasiona chia stanowią obfite źródło kwasów tłuszczowych Omega 3 i Omega 6 -olejek z nasion zawiera 30% kwasów omega-3 oraz 40% kwasów omega-6. Choć przyjęło się sądzić, że brakuje nam w diecie głównie omega-3, to omega-6, szczególnie nie poddane wpływowi wysokiej temperatury jest tak samo ważne! Na pewno wiedzą o tym osoby, które do diety włączyły np olej z wiesiołka czy olej lniany- chia pod tym względem oczywiście niczym im nie ustępuje a może być fajną alternatywą, głównie ze względu na szersze możliwości wykorzystania w kuchni.
Chia zawiera witaminy E, B1, B3, wapń, fosfor, magnez, żelazo, cynk i niacynę. Mamy więc tutaj połączenie cenne dla włosów i paznokci, ale oczywiście również dla skóry, która potrzebuje każdego z tych elementów. W nasionkach znajdziemy też całkiem sporo dobrze przyswajalnego białka oraz błonnik.
Dzięki antyoksydantom działają przeciwzapalnie i przeciwstarzeniowo, co jest równie ważne, szczególnie jeśli zależy nam na pięknej skórze twarzy i ciała;).
Co ciekawe- nasionka Chia posiadają właściwości hydrofilowe, dlatego są w stanie zaabsorbować wodę w całkiem sporych ilościach. Z tego względu o wiele lepiej jest wypijać nasiona które zmieszane z wodą już wytworzyły w okół siebie charakterystyczny żel. Jeśli zjemy więcej suchych ziarenek możemy uzyskać efekt odwrotny do zamierzonego i zamiast nawodnić organizm spotkają nas np zaparcia.
Co ciekawe- nasionka Chia posiadają właściwości hydrofilowe, dlatego są w stanie zaabsorbować wodę w całkiem sporych ilościach. Z tego względu o wiele lepiej jest wypijać nasiona które zmieszane z wodą już wytworzyły w okół siebie charakterystyczny żel. Jeśli zjemy więcej suchych ziarenek możemy uzyskać efekt odwrotny do zamierzonego i zamiast nawodnić organizm spotkają nas np zaparcia.
Chia połączone z wodą, wodą kokosową, czy wyciskanym sokiem są idealną opcją w trakcie upałów, lub pomoc w nawodnieniu przy długotrwałym wysiłku.
W większych ilościach Chia mogą obniżać ciśnienie, ale sama nic takiego nie zaobserwowałam- akurat zwracam na to uwagę bo z natury mam raczej niższe:)
Chia jest nie tylko doskonałym uzupełnienie codziennej diety, ale również ciekawym składnikiem kosmetyków. Olejek z Chia możemy dodawać do kremów czy masek do włosów- działa równie dobrze jak olej lniany!
Właśnie Chia było inspiracją dla nowego balsamu oraz kremu do ciała od AVON Nutra Effects.Chia jest nie tylko doskonałym uzupełnienie codziennej diety, ale również ciekawym składnikiem kosmetyków. Olejek z Chia możemy dodawać do kremów czy masek do włosów- działa równie dobrze jak olej lniany!
Krem do ciała jest bardziej bogaty, ale nadal ma stosunkowo lekką konsystencję- nie jest podobny do maseł, przypomina raczej standardowe kremy do ciała. Balsam natomiast jest zupełnie inny, mniej gęsty i o wiele bardziej lekki. Oba produkty wchłaniają się dość szybko ale krem zostawia delikatną, ochronną warstwę, która posłuży suchej skórze ciała. Jest świetny np na łydki, stopy, dłonie.
Balsam to taki delikatny, ekspresowy nawilżacz po który możemy sięgnąć rano kiedy bardziej się śpieszymy.
Oba kosmetyki są łagodne, nie mają wyraźnego zapachu, mogą być odpowiednie dla wrażliwej skóry która potrzebuje ochrony by nie tracić nawilżenia.
Jeśli szukacie nawilżającego kosmetyku do ciała, ale również chcecie spróbować chia i skorzystać z masażera dodanego do zestawu, wystarczy zgłosić się w komentarzu i...
- Napisać w jaki sposób nawilżacie skórę latem.
- Zostawić nicka który wywołam po zakończeniu rozdania;)
Do wygrania mamy 5 zestawów, na zgłoszenia czekam do 15 września.
Ja mam jeszcze dla Was jeden zestaw z kosmetykami do pielęgnacji twarzy.
-Nutra Effects Miracla Glow-olejkiem
-tuszem do rzęs
-serum Anew youth maximising
-kremem z kwasami Anew (10% kwasu glikolowego).
Jeśli macie pytania zadawajcie je w tym poście (klik klik) , bo tam dzisiaj będę na nie odpowiadać:)
Buziaki
Ala
Niezależnie od pory roku lubię uczcie sprężystości jakie zostawia na skórze masło aloesowe. To połączenie oleju kokosowego z wyciągiem z aloesu. Nakładam na noc, a rano moja skóra jest gładsza i przyjemna w dotyku. Używam także latem bo szybko się wchłania i nie mam po nim uczucia lepkości. Mimo tego, że to olej to nie zostawia nieprzyjemnej tłustej warstwy. Mój nick to Ewa Sobania.
OdpowiedzUsuńOoo, Ewa <3
UsuńLatem, stosuję tylko olek kokosowy nierafinowany. Piję dużo soków owocowych oraz wody z dodatkiem odrobiny soli lub ksylitolu. Sama woda, pita w dużych ilościach, wypłukuje minerały z organizmy. Więc zawsze należy dodać do niej 0,5 łyżeczki ksylitolu lub soli himalajskiej, na 1,5 l wody, wypijanej podczas wysiłku fizycznego. Oprócz soków i wzbogaconej wody, piję zieloną herbatę oraz rooibosa, bez dodatków smakowych.Zamiast kawy, piję "Żołędziówkę", którą opasałam ostatnio w ekologicznych zmianach na moim blogu. W ramach domowego spa, do letniej wody w wanie, dodaję 2 łyżki oliwy z oliwek oraz 2 łyzki koziego mleka i odpoczywam w tym eliksirze do 20-30minut, 2 x w tygodniu. Znakomicie działa na skórę. Nawilża i natłuszcza jednocześnie. Masło kokosowe, nakładam na jeszcze wilgotną skórę tuż po umyciu. Od 2 lat, nie stosuję żadnych kremów komercyjnych. Do pielęgnacji skóry twarzy używam olejków Starej Mydlarni o całkowicie naturalnym składzie - olejek pomarańczowy z witaminami A i E, olejek z czarnuszki - witamina E, olejek z witaminą C - by rozjaśnić przebarwienia po opalaniu latem. Pozdrawiam;-))
UsuńAnja z bloga: Miejski Fitness oraz YogArtpl:-)
Latem przede wszystkim nawilżam skórę od wewnątrz, staram się pić jak najwięcej wody :) Natomiast jeśli chodzi o kosmetyki to gdy przychodzą upały zaprzyjaźniam się z balsamami z miętą. Oprócz nawilżenia dostaję przyjemne uczucie chłodu :)
OdpowiedzUsuńpaul678_92@o2.pl
Hej! Nasionka chia stały się ponad rok temu bazą do większości moich deserów :). Z racji swoich korzystnych wartości dla zdrowia, posiadają właściwości żenujące, a to bardzo ułatwia sprawę, gdy się robi pudding na mleku kokosowym :).
OdpowiedzUsuńA co do nawilżania podczas lata, rano używam mojego ulubionego balsamu do ciała z Biolaven, który pachnie przecudnie winogronowo. Do twarzy staram się wybierać lekkie kremy nawilżające (obecnie jest to krem z Alterry z winogronem i białą herbatą), a w ciągu dnia używam wody termalnej. Na wieczór po kąpieli używam musu do ciała z Nacomi (borówka rządzi!), a na twarz nakładam serum z Resibo (świetnie utrzymuje nawilżenie skóry, która pozostaje napięta i gładka). I rzecz najważniejsza: piję ponad 2 litry wody niegazowanej, do której dodaję szczyptę soli himalajskiej. To wszystko sprawia, że skóra pozostaje nawilżona i jędrna, a ja czuję się świetnie we własnej skórze :).
Nick: grabaj
UsuńCały rok staram się pić dużo wody. Latem raz w tygodniu robię sobie peeling całego ciała tak aby składniki odżywcze kosmetyków lepiej się wchłaniały. Po opalaniu zawsze stosuje balsam nawilżający. Czasami jak widzę, że moja skóra się zaczyna łuszczyć to stosuje olejki, masło shea lub olej kokosowy. Mój nick: agasia
OdpowiedzUsuńCały rok staram się pić dużo wody. Latem raz w tygodniu robię sobie peeling całego ciała tak aby składniki odżywcze kosmetyków lepiej się wchłaniały. Po opalaniu zawsze stosuje balsam nawilżający. Czasami jak widzę, że moja skóra się zaczyna łuszczyć to stosuje olejki, masło shea lub olej kokosowy. Mój nick: agasia
OdpowiedzUsuńKocham nasionka chia i uwielbiam je jeść jako lekkie i pożywne śniadanie :) latem zdecydowanie dla mnie najlepszym sposobem na nawilżenie są wszelkiej maści balsamy. Zawsze w domu mam ich pełno do wyboru do koloru. Oczywiście latem najlepszy jest balsam z Ziai z masłem kakaowym,który nie tylko zostawia skórę miękką i nawilżoną ale także utrwala opaleniznę właśnie dzięki masłu kakaowemu. Dodatkowo używam żelu pod prysznic z The Body Shop (papaja która pachnie bosko!) po którym mam skórę pachnącą i niezwykle nawilżoną,czego kompletnie nie spodziewałam się kupując go i jestem nim mile zaskoczona. Myślę,że to wszystko apropo mojego nawilżania latem :) nick: Justyna Durawa
OdpowiedzUsuńJa nawilżam skórę latem... pijąc dużą ilość wody ;-). Uważam, że to jest najlepszy kosmetyk + dużo uśmiechu i wakacyjnych wypraw. Moja skóra wygląda wtedy naprawdę dobrze i jest bardzo miła w dotyku.
OdpowiedzUsuńMój nick to glamlipstick
Czy to zima czy to lato moja skóra narażona na warunki atmosferyczne (zimno, mróz, upał, słońce) staje się przesuszona, dlatego staram się o nią tak dbać, by zawsze wyglądała na zdrową i zadbaną. Podstawą tej pielęgnacji jest nawilżanie - zarówno cery jak i skóry całego ciała. I nie wystarczy tu tylko balsam po kąpieli. Przede wszystkim należy odpowiednio przygotować cerę na wyjście na zewnątrz, a więc konieczne jest nałożenie na twarz specjalnego kremu ochronnego (z filtrem latem, natłuszczającego zimą). Ciało balsamuję, często używam olejków, czy delikatnych maseł. Jednak o nawilżenie skóry dbam także od wewnątrz- dostarczam organizmowi odpowiednią ilość wody, pijam oczyszczającą zieloną herbatę i korzystam z dobrodziejstwa awokado :) Mój nick Anna P
OdpowiedzUsuńHej.Niezaleznie od pory roku uzywam połączenia oleju kokosowego i jakiegoś eko balsamu do ciala obecnie jest to balsam "pink grapefruit & Argan oil" z firmy B"y nature from New Zeland".Miksuje wszystko w połączeniu 1:1 i wrzucam do dużego słoika.Skora bardzo dobrze nawilżona:D nikc:marijka87
OdpowiedzUsuńPodklejam jeszcze raz, bo nie uzyskałam odpowiedzi :)Alu przypomnij mi proszę i popraw jeśli się mylę. Mama 23 lata i od 7 lat męczę się z trądzikiem, nie miałam nigdy wykonanych żadnych w tym kierunku specjalnych badań. Moja dermatolog w ciemno przypisywała mi różne do smarowania żele, kremy, płyny, które pomagały chwilowo i nie najlepiej, dodatkowo skóra się robiła czerwona, podrażniona. Natrafiłam się świetną Panią kosmetolog, która w piewrszej kolejności kazała porobić mi pierwsze badania, aby szukać przyczyny trądziku ( głównie zaskórniki w okolicy brody i żuchwy, troszkę na policzkach i te okropne przebarwienia po nich, które schodzą, schodzą i zejść nie mogą). Najbliższe badania mam na morfologię krwi, glukozę we krwi, hormon tyreotropowy, FT4 oraz cholesterol całkowity, HDL,LDL, trójglicerydy. Pamiętam ze wcześniejszych Twoich postów, że też opisywałaś, że miałaś wykonywane jakieś badania możesz przypomnieć jakie to były i które uważasz za skuteczne i pomocne? Chciałabym aby mój koszmar się już skończył,wiem że trzeba być cierpliwym i nic od razu ale tyle lat i dalej to samo. Z góry Ci dziękuję ;* C
OdpowiedzUsuńjest juz odpowiedz pod poprzednim postem
UsuńPodczas lata, gdy skóra narażona jest na działanie promieni słonecznych i upałów, uwielbiam przeprowadzać mój nawilżający rytuał. Zajmuje trochę czasu, ale podczas wakacji mam go znacznie więcej, więc nie sprawia problemu, a sprawia mi ogromną przyjemność - można się trochę porozpieszczać :) Rano wklepuję w ciało żel aloesowy (Holika Holika) zmieszany z olejkiem z malin (ze względu na ochronę słoneczną), a następnie smaruję jeszcze ciało balsamem z filtrem (Athelios SPF 50+). Dzień spędzam najczęściej na dworze. Wieczorem biorę prysznic w akompaniamencie balsamu do ciała pod prysznic. Następnie wsmarowuję balsam ujędrniający (Nivea Q10). Na kolana, stopy, łokcie używam kremu mocznikowego (Pilarix), a na usta masła shea (ZSK). Na dodatek codziennie piję zalane wodą siemię lniane, a wieczorem olej lniany z sokiem żurawinowym. Raz na tydzień, przy okazji olejowania włosów i użycia bogatej maski (siedzę z folią na głowie na dworze, żeby gorąca temperatura zadziałała jak kompres) robię body-wrapping na uda (tutaj też właśnie wysoka temperatura na zewnątrz zastępuje koc, którego używam w zimę). Czuję się gładka jak niemowlak :D Mój narzeczony łapie się za głowę ile jestem w stanie na siebie nałożyć i zawsze patrzy na mnie z politowaniem, gdy siedzę ofoliowana jak kanapka na naszym tarasie ;)
OdpowiedzUsuńMój nick: MinasTirith
P.S. Chia można kupić w Biedronce za ok 4 zł :) Odkryłam to, gdy najpierw kupiłam podobną ilość w Rossmannie za 4 razy wyższą cene, eh :c Pozdrawiam!
Bardzo proszę o pomoc :(
OdpowiedzUsuńMoje włosy w ciągu dnia są w całkiem niezłej kondycji. Regularnie nakładam oleje i maski. Po umyciu wysychają same i i gdy nałożę jakiś olejek nie puszą się i są gładkie.
Problem zaczyna się gdy wyjdę gdziekolwiek wieczorem / w nocy (wilgotne powietrze). Moje włosy niesamowicie się wtedy puszą. Wyglądają okropnie a ja wyglądam jak czarownica! Co robić?
Miałam też sam problem, pomogło mi keratynowe prostowanie włosów z firmy Alfaparf. Kupiłam na Allegro za około 80zl.
UsuńO nawilżenie skóry twarzy dbam poprzez stosowanie na dzień kremu biolaven. Pięknie pachnie, nadaje się pod makijaż, jest lekki i świetnie się sprawdza. ;-) Na noc od jakiegoś czasu stosuje olej ze słodkich migdałów. Na najbardziej problematyczną skórę wokół oczu stosuję krem na powieki cerkopil (polecam!), a od czasu do czasu nakładam dodatkowo Ziaja Krem- Maska do skóry wokół oczu z ceramidami. Do oczyszczania cery używam ziaja liście manuka. Do nawilżenia ciała stosuję latopic emulsję do ciała do skóry atopowej, suchej i skłonnej do podrażnień. Na problematyczne miejsca jak stopy czy łokcie używam maści dernilan. Stosuję peeling z firmy vianek. Jeśli chodzi o skórę głowy używam regularnie olejów (moje ulubione to kokos, oliwa z oliwek, słodkie migdały i lniany), a oczyszczam cerkopilem 30. Mam wrażliwą, suchą, atopową skórę na całym ciele i dzięki takiej pielęgnacji zapomniałam o problemach. ;-) Jednak bardzo ważne jest picie wody i odpowiednia dieta. Nasionka chia lubię dodawać do owsianki. ;-) Mój nick: sysia58
OdpowiedzUsuńKurcze, zapomniałam wpisać pełen mail,powinno być annauz@interia.pl (do postu z glukonolaktonem)
OdpowiedzUsuńJest takie miejsce, moje miejsce na ziemi. Na wzgórzu, które widzę codziennie z okna jest studnia artezyjska z najlepszą wodą pod słońcem. Nasza własna woda, moje prywatne spa. Mgiełka sprayu z tej wody i krem to przepis na najcudowniejsze nawilżenie każdego dnia. Nick:ikamo
OdpowiedzUsuńNawilżanie przez wiele lat było dla mnie ogromnym wyzwaniem, zupełnie nie ogarniałam tematu, a w efekcie miałam okropną skórę, szczególnie na łydkach - efekt rybiej łuski. Ostatnie dwa czy trzy lata to ogromna zmiana, widać dorosłam do tematu. Po pierwsze zaczęłam pić. W sensie wodę, jakby ktoś miał wątpliwości ;) Zaczynam dzień od dużej szklanki wody z sokiem z cytryny i miodem. W ciągu dnia pije sporo herbaty zielonej, herbatek owocowych,ziołowych. Poza tym pielęgnacja. U mnie to dobre naturalne kosmetyki złuszczające, jak mydło Aleppo i savon noir, peeling kawowy z olejami, olejki kąpielowe. Po ogrzaniu ciała i masażu poprawiającym krążenie czasem dorzucam jakiś balsam z dużą ilością naturalnych składników. Nie stosuję codziennie,bo po peelingu i kąpieli olejowej nie ma takiej potrzeby. Nie doszłam niestety nadal do sposobu na skuteczne nawilżenie skórek wokół paznokci. Mam te z gatunku "i tak ci uciekniemy"
OdpowiedzUsuńYrithee
Niezaleznie od pory roku, po kazdej kąpiel/prysznicu staram sie uzywac balsamu badz oliwki do ciała. Ostatnio po długim pobycie w hiszpanii maja skore wysuszona innym klimatem i chlorowana woda uratowal balsam intense repair z evree, jeśli chodzi o oliwke to od lat, nieodmiennie -ta dla niemowląt. Poza tym wszedzie mam porozstawiane kremy do rąk,a na sytuacje awaryjne -maść z witamina a. :) nick: zuza sz.
OdpowiedzUsuńLatem uwielbiam nawiżać twarz wszelkiego rodzaju maseczkami. Moją ulubioną jest ta z malin i miodu. Cudownie nawilża i rozświetla skórę, jest idealna na gorące dni, szczególnie jeśli wstawimy ją na parę chwil do lodówki. A pod oczy? Plasterek ogórka lub wacik zanużony w soku z cytryny. Mam też swój ulubiony tonik nawilżający z fitomedu. Jego zapach kojarzy mi się tylko z odpoczynkiem, wakacjami i mnóstwem cudownych chwil,dlatego czasem, w smutne, depres
OdpowiedzUsuńyjnen jesienne badź zimowe wieczory wyciągam go z dna szuflady i wracam do lata ☺
Basiamruczymruczy23
Witaj:)
OdpowiedzUsuńJak ja nawilżam skórę latem, najczęściej zaczynam od zrobienia peelingu z kawy i oleju, następnie smaruję ciało olejem kokosowym, lub balsamem nawilżający z oliwek, który jest dostępny w sklepach ekologicznych. Po takim zabiegu skóra jest przyjemnie gładka i nawilżona na długi czas. Lubię także kąpiele z różnymi dodatkami np. płatkami róż:)
Pozdrawiam dorcia93
Zglaszam sie :). Ja mam z natury bardzo sucha skore i wyprobowalam mnostwo kosmetykow. Najlepiej sprawdza sie u mnie stosowanie 2 razy w tygodniu oleju z winogron po kapieli a w pozostale dni balsamu z ziaji z 5% mocznika.
OdpowiedzUsuńJustyss :)
Chyba nie chodzi tylko o zewnętrzne nawilżenie skóry kremami, ale łącznie o jej dobra kondycję. Będąc po 30-tce już wiem, że aby ciało dobrze wyglądało, trzeba o nie zadbać kompleksowo. Moja recepta na zdrową, jędrną, dobrze nawilżoną skórę? Oprócz regularnego używania kremów nawilżających z filtrem, moja recepta to bieganie z dobrą warzywno-owocową dietą! Uwielbiam biegać nie tylko dlatego, że to mnie relaksuje. Dzięki bieganiu mam niewątpliwie lepszą kondycję, moje ciało całe pracuje dostarczając do każdego zakątka dobrze utlenioną krew. Biegając oczyszczam skórę wydalając z niej „ostatnie poty”, czyli toksyny, później nawilżając ją od środka świeżą wodą z niezbędnymi minerałami. Po wybieganiu mam więcej energii i dobrze się wysypiam, co niewątpliwie jest bardzo korzystne dla mojej skóry, a o poprawie figury nie wspomnę! Oliwia K.
OdpowiedzUsuńNawilżanie, wiadomo że od wewnątrz i od zewnątrz. Z racji posiadania wrażliwej skóry i jakiejś awersji do treściwych kremów i balsamów postawiłam na pielęgnację pół produktami. Po umyciu i tonizowaniu twarzy spryskuję ją wodą termalną (taką, której nie trzeba osuszać), na lekko wilgotną skórę na dzień nakładam olej z pestek malin, a jak się wchłonie do krem na dzień kozie mleko. Trzeba niestety odczekać aż wszystko się wchłonie. Na ciało stosuję żel aloesowy, jeśli trzeba to pod niego pryskam wodą termalną :)
OdpowiedzUsuńMój nick PanZdzichu
Latem piję więcej wody, jem owoce sezonowe, używam balsamu lub masła do ciała, a na kolana i łokcie olej kokosowy. Nick - Lady
OdpowiedzUsuńChia? Pycha! W każdej postaci :))) Przez cały rok, nie tylko latem, stawiam na nawilżanie "od środka" :) Woda to życie! Dawniej stosowałam różne balsamy i masła do ciała. Nierzadko wywoływały u mnie alergie, dlatego teraz staram się minimalizować swoją pielęgnację i ograniczam się do emolientów pod prysznic i do kąpieli. To wystarcza, skóra jest nawilżona i sprężysta po samym emoliencie. Nie pamiętam, żeby jakikolwiek balsam pozostawiał moją skórę tak miłą w dotyku. Po depilacji używam dodatkowo oleju kokosowego. Do twarzy używam lekkiego kremu z Mixa, a makijaż spryskuję wodą termalną z Uriage. Dzięki temu skóra pozostaje nawilżona, jędrna i wygląda świeżo.
OdpowiedzUsuńNick: Kawasaki ER6
Przez cały rok, a zwłaszcza latem zyje powoli: pije wodę, dużo spaceruje, jem owoce, ograniczam stres. Najlepszy sposob na piekna cerę :) / nick : ewiszon
OdpowiedzUsuńPiję duże ilości mineralnej wody,
OdpowiedzUsuńniezależnie od pory roku czy pogody.
Napar glutkowy popijam z lnianego siemienia,
od wewnątrz utrzymuję dobry poziom nawilżenia.
Troszeczkę oleju kokosowego w ciało wklepuję,
po słońcu moja skóra tego potrzebuję.
I na koniec używam domowej mgiełki ogórkowej,
przynosi uczucie chłodu i ulgi cerze opalonej.
Moja skóra wdzięczna jest mi bardzo za to,
szkoda tylko że już się kończy słoneczne lato :(
Kinguśka
Podstawą nawożenia skóry latem jest przede wszystkim picie wody, czyli działanie od środka. Problem zaczyna się u mnie wtedy gdy promienie słoneczne i wiatr wysuszą skórę a niestety bardzo lubię się opalać.Najlepsze są zawsze dla mnie kosmetyki gdzie w składzie jest masło shea. Stosuję zamiennie olejek arganowy. Na wysuszone pięty stosuję krem z mocznikiem. Miejscowo np. na kolana, łokcie -tłusty krem, co również sprawdza się zimą. Niestety lato się kończy, choć u mnie wciąż upalnie. Największe problemy z przesuszeniem skóry mam zimą, a właściwie już późną jesienią. Mam nadzieję na taki temat postu u Ciebie, bo często stosuję Twoje rady. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoj sposob bedzie bardzo prosty. Od kad urodzil mi sie synek nie mam czasu na buszowanie po sklepach jak i wertowanie stron internetowych w celu znalezienia super kosmetyku spelniajacego mojego oczekiwania. Od dluzszego czasu w celu nawilzenia skory uzywam serii baby dream. Tak tak. Dla dzieci. Dlaczego jej uzywam? Ma niezwykle naturalny sklad. Brak parabenow i konserwantow jak rowniez super nawilzajace dzialanie. Polecam samemu sprawdzic. Nie mniej jednak szukam nowych produktow ktore chetnie sprawdze... bylo by milo przetestowac nowy sklad. Ulla
OdpowiedzUsuńMoje nawilżanie zaczynam od środka,bo piję hektolitry herbat ziołowych. Kilka razy w tygodniu szczotkuję ciało na sucho i stosuję peeling z kawy, miodu, soli i oliwy. Kiedy skóra jest już wygładzona, wcieram w nią "glutek" z polskiej wersji nasion chia, czyli z siemienia lnianego, z dodatkiem kilku kropli olejku. Po takim zabiegu skóra jest miękka i bez podrażnień. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńFasola
Hej jaki trem ;)
OdpowiedzUsuńLatem moja skóra mimo słońca i wiatru jest o dziwo o wiele lepiej nawilzona niz zimą gdy stosuję, intenstyne kremy i balsamy. Pewnie dlatego, że nie rozstaję się z kubkiem lub butelką wody, gdy tylko jest sezon podjadam truskawki maliny, ogórki czy pomidory, z własnego ogródka najdrowsze. Na skórę twarzy stosuję hydrolat oczarowy i krem nawilzający dermedic, na ciało gdy potrzebuje - olej kokosowy, i tyle :)
OdpowiedzUsuńpzdrawiam podkowaj
Latem należy działać wielotorowo - nie będzie z pewnością zaskoczeniem, że dostarczanie wody od wewnątrz to podstawa! Ale słoneczko działa na nas z zewnątrz, dlatego ja także działam bezpośrednio na skórę. Po pierwsze, dostarczam składników, które wiążą wodę, czyli np. kwasu hialuronowego, który jest jednocześnie świetnym i szybkim serum pod makijaż. W ostatnich tygodniach pokochałam też żel aloesowy <3. Ale jak wiadomo to nie wszystko - nie można pozwolić wodzie uciec na zewnątrz! Dlatego nie zapominam o emolientach, czyli balsamach z naturalnymi olejami czy masłach. Dzięki nim H2O zostaje w skórze, a ona staje się zregenerowana i pełna blasku. Od czasu do czasu funduję jej także maseczki w płachcie diy, a wieczorami nakładam bogaty krem, który pomoże przygotować się na kolejny męczący dzień :) Nick: Nihil Novi
OdpowiedzUsuńDo nawilżania twarzy najlepiej służy mi mgiełka aloesowo-różana (sok aloesowy zmieszany pół na pół z wodą różaną, taką mieszankę przelewam do butelki z atomizerem i spryskuję nią twarz po umyciu). Na suche miejsca na twarzy (najczęściej mam ten problem w przypadku skrzydełek nosa) i ciele stosuję też krem mocznikowy Pilarix. 1-2 razy w tygodniu stosuję peeling do twarzy, a po nim najczęściej moją ulubioną obecnie maseczkę Dermika Nasycenie (zielona). Oprócz tego stosuję krem nawilżający, obecnie Dermika Meritum Forte, staram się pić duże ilości wody i czasami używam wody termalnej Uriage. Nasion chia jeszcze nie próbowałam, ale się do tego przymierzam. Dzięki Tobie jednak zaczęłam pić czystka. :) Pozdrawiam :) Nick: fee221
OdpowiedzUsuńnsiona chia są cudowne <3 a i te kosmetyki zapowiadają się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJak nawilżam skórę latem?
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim wewnętrznie! Każdy dzień zaczynam poranny rytuałem: piję przegotowaną, ciepłą wodę, do której dodaję 2 łyżki oleju lnianego. Do tego, staram się pilnować, by w ciągu dnia wypijać jak najwięcej: wody, herbaty. Jak działam zewnętrznie? Peelingi, również te domowej roboty z kawy, oleju i miodu, a także nawilżające balsamy z dodatkiem kilku kropel naturalnego oleju. Efekty? Skóra gładka, nawilżona, i elastyczna.
Pozdrawiam, Zołza z kitką ;)
Zawszę stawiam na nawilżanie od wewnątrz- piję dużo wody mineralnej, po której czuję się lepiej. Dodatkowo piję pyszne koktajle owocowe, nierzadko z dodatkiem nasion chia (polecam!). Od zewnątrz stawiam na lekkie kremy bez parafiny, która potrafi zapychać pory. Moim hitem jest także żel aloesowy, który jest lekki, natychmiastowo nawilża skórę, koi ranki i nie pozostawia nieprzyjemnego filmu na twarzy. Dodatkowo staram się nie wysuszać skóry ani na słońcu, ani przy jej myciu. Nick: Sajjida
OdpowiedzUsuńStaram się nawilżać moją skórę od środka-piję znacznie więcej wody latem :) A jeśli chodzi o nawilżanie zewnętrzne-stosuję różne kosmetyki nawilżające. Uwielbiam krem do ciała z Dove, które przepięknie pachnie! Nie znam i niestety nie korzystałam z naturalnych nawilżaczy... A chętnie bym spróbowała! :)
OdpowiedzUsuńMój nick to vereeben-art :) Pozdrawiam :)
Nasiona znam i stosuje ponad rok .
OdpowiedzUsuńAlino napisalas ze masz niskie cisnienie -ja tez ,mam pytanie -jak sobie z tym radzisz poza kawa?Nie mieszkam w Polsce i tu lekarz doslownie zignorowal moj problem choc mierzyl cisnienie dwa razy zdziwiony to jednak nic mi nie doradzil ,niczego nie wypisal.Zastanawia mnie wiec czy w Polsce innaczej lekarze reaguja na to ?czy lekarz cos ci polecip? Czy sa jakies leki?niestety sytuacjamojego stanu corazbardziej mnie dobija ...nie dosc ze mecze sie z anemia od wielu lat (12 od puerwszej ciazy) i musze suplementowac zelazo po ktorym nadal jestem zmeczona senna ,do tego to cisnienie ...
niestety i tutaj w PL na niskie ciśnienie nic nie ma, trzeba sobie radzić samemu np kawą itp
UsuńHej Wam!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o nawilżanie latem to mam swój mały rytuał, który zawsze się sprawdza: niezastąpione szczotkowanie ciała na sucho, relaksująca kąpiel (często z dodatkiem olejów), i last but not least, balsam z filtrem UV, który nawilży i ochroni moją skórę przed niepożądanym działaniem słońca w ten ciepły czas.
Buziaksy, MaryJane
Ja również nawilżam skórę od wewnątrz a dodatkowo wieczorami stosuje maseczki nawilżające (algowe lub po prostu nakładam grubą warstwę kremu a po 10 minut zmywam pod bieżącą wodą). Rano natomiast sięgam po coś lekkiego i w tym roku były (nadal są) mgiełki nawilżające, które sama sobie robię z półproduktów kosmetycznych. Mam kapryśną cerę także wszystko zależy od jej bieżących potrzeb.
OdpowiedzUsuńNick: Laura Ś.
Uwielbiam dbać o swoje ciało stosując naturalne kosmetyki. Właściwie to nie tylko latem, ale o każdej porze roku używam własnoręcznie zrobionego balsamu do ciała z witaminą K na zmianę z olejem kokosowym lub masłem shea (smaruję się nimi zaraz po kąpieli, kiedy wilgotna skóra najskuteczniej przyjmuje właściwości preparatu). Do twarzy i pod oczy używam nawilżającego kremu z czarnego bzu, ale tylko na noc, gdyż jego konsystencja jest dosyć tłusta. Natomiast latem mam skłonność do pękających pięt, używam więc różanej maści do stóp rano i wieczorem. Wkręciłam się w samodzielne robienie kosmetyków (wszystkie opisane przeze mnie wyżej robiłam sama), bo wtedy doskonale znam ich dobroczynny skład. Niestety z drogeryjnymi kosmetykami różnie bywa, często zawierają składniki, które wcale nam nie pomagają, wręcz przeciwnie.
OdpowiedzUsuńCo do nawilżania od środka to nie jestem wielką zwolenniczką picia wody, po prostu za nią nie przepadam, jednak uwielbiam herbatki ziołowe, jem też owoce sezonowe.
Ostatnio wiele czytałam o właściwości nasion chia, jestem więc ciekawa jak sprawdzą się w kosmetykach do pielęgnacji ciała.
Pozdrawiam :)
Nick: Lavendergirl
A ja mam osobistą kosmetyczkę, która dba o nawilżenie mojej skóry na twarz. Buziaki mojej małej córeczki są niezastąpione. Ta ślina działa cuuuda. A tak poważnie chronie
OdpowiedzUsuńCd.chronie skórę filtrami +50,dużo wody piję, peeling kessa i balsam z mocznikiem.
OdpowiedzUsuńIla_33
Cały mój make up składa się z kredki do oczu i tuszu, więc nie mam problemu z przecieraniem buzi hydrolatem (najczęściej różanym) lub spryskaniem jej wodą termalną w ciagu dnia. dodatkowo maseczki nawilżające i picie odpowiedniej ilości wody. Nick: Mała Mu
OdpowiedzUsuńhej mam pytanie dotyczące włosów: Jak dobrze wygładzić włosy? Bardzo denerwują mnie moje wywijające się końcówki i nwm już co robić :(
OdpowiedzUsuńZ własnego doświadczenia - jeśli masz krótkie włosy to albo zaciśnij zęby i poczekaj aż urosną albo inaczej obetnij, fryzjer powinien wiedzieć co i jak. Ja tak miałam i przeczekałam to jakoś, zmieniać fryzury nie chciałam, bo właśnie byłam po ostrym cięciu.
Usuńmam długie
UsuńWiosną kiedy powoli wychodzi słońce i zrzucamy spodnie, wykonuję peeling całego ciała. Nawilżam ciało po każdej kąpieli przez cały rok. Do kąpieli dodaję raz na tydzień kawę. Twarz oczyszczam płynem micelarnym, następnie myję masażerem foreo wraz płynem do mycia twarzy Z Białego Jelenia+masaż. Potem nakładam krem po oczy(oriflame), następnie wklepuję na twarz krem(etre belle). Kiedy już położę do łóżka nakładam krem na stopy i dłonie. Zasypiam. W ciągu dnia staram się wypijać przynajmniej 2l wody niegazowanej. Pozdrawaim :) Nick: Zocha1706
OdpowiedzUsuńMimo upałów mam wrażenie, że to właśnie lato jest najbardziej łaskawe dla mojej skóry. To dzięki ogromnej ilości soczystych owoców i warzyw na moim talerzu, i wzbogacaniu wody plasterkami tych cudów natury. :P Dopiero, gdy jestem nawodniona zabieram się za dbanie o skórę od zewnątrz, na szczęście nie wymaga ona już godzin wcierania specyfików w skórę. Wystarczy nam kawa, oliwa, czy inny olej i żel z siemienia lnianego.
OdpowiedzUsuńNo i może trochę jogurtu naturalnego. I miód. :D
To trochę jak z osobowością - piękno bierze się z naszego wnętrza! :D
Pozdrawiam, magdalenic :*
Moja zasada numer jeden w kwestii nawilżania to przede wszystkim nie przesuszać :) Dlatego w mojej łazience na próżno szukać zwykłego drogeryjne żelu pod prysznic. Pokochałam mydło savon noir i uwielbiam domowe sposoby na nawilżenie skóry, najczęściej peelingi z kawy i olejkami. Gdy nie mam czasu na peelingowanie i balsamowanie dodaję do wanny ...olej i sól. Nada się zwykła oliwa z oliwek. Po wyjściu z kąpieli nic więcej nie jest mi potrzebne :) Niedawno rozpoczęłam również szczotkowanie ciała i zauważyłam, że poprawia wchłanialność kosmetyków. Pilnuję bardzo nawodnienia organizmu od wewnątrz, a gdy przebywam dłuższą chwilę w pomieszczeniach klimatyzowanych profilaktycznie kremuję dłonie i najbardziej narażone na przesuszenie miejsca (u mnie piszczele). Używam wtedy kremu do rąk :) Od niedawno również suplementuje się olejem z wiesiołka i zauważyłam zwiększenie nawilżenia mojej skóry. Pozdrawiam ! ann.carp
OdpowiedzUsuńUwielbiam to mydlo!zawsze sie na nie czaje w tkmax-ie .
UsuńJeśli chodzi o twarz to nie potrzebuję wiele nawilżenia. Mam skórę, która się przetłuszcza i kremu na noc nie stosuję, bo nie ma takiej potrzeby. A żeby skóra była gładka i promienna raz na tydzień wykonuję peeling enzymatyczno-korundowy ;) Czasem zauważam, że jednak przydałaby się odrobina nawilżenia i wtedy używam mgiełki Vianek, która świetnie sobie z tym radzi.
OdpowiedzUsuńRano hydrolat (aktualnie różany) i krem zielony Cera+ lub filtr.
Aha, pod oczy Make Me Bio, zazwyczaj tylko na noc, chociaż rano też by się przydało.
A reszta ciała - lubię balsamy Tołpy, szczególnie po peelingu (kessa lub jakiś w żelu).
A te balsamy i krem z Avonu miałam (próbki) i jak dla mnie cudownie pachną, bardzo przyjemnie. Tylko nie wiem czy na bardzo suchej skórze dałyby radę. Próbka starcza na zbyt krótko, żeby się wypowiadać na temat nawilżenia.
Nick: Mariposa
Nawilżenie to przeciwieństwo przesuszenia, dlatego latem najważniejsza dla mnie jest prewencja, którą w moim przypadku zapewnia duet: kapelusz + krem z wysokim filtrem ;))
OdpowiedzUsuńAurelia
Latem nawilżam skórę żelem aloesowym, po którego wchłonięciu nakładam lekki krem z filtrem UV. Moja cera nie jest sucha ani skłonna do przetłuszczania, jednak żadko stosuję cieższe kremy, gdyż łatwo powstają na niej krostki trądzikowe.
OdpowiedzUsuńNiezależnie od pory roku, skórę "nawilżam" od środka. Regularnie spożywam olej lniany, zazwyczaj łyżkę rano i łyżkę wieczorem. Widzę, że dzięki temu moja skóra jest nawodniona, elastyczna i jędrna. Oczywiście zdarzają się momenty, że sam olej nie wystarcza, wtedy sięgam po balsam/mleczko/masło. Nie mam ulubionego. Wciąż szukam tego idealnego, do którego będę wracać. Jeśli chodzi o twarz to jest jeden składnik, który zawsze mnie ratuje i upiększa jednocześnie - wyciąg z śluzu ślimaka. Po zastosowaniu maski/esencji moja twarz promienieje. Taki wewnętrzny GLOW ;) Pozdrawiam! Nick - AnnaPawlikowska
OdpowiedzUsuńLatem skórę nawilżam tym co akurat mam w swojej kosmetyczce, zazwyczaj sa to różnego rodzaju masła do ciała, ponieważ bardzo szybko się zniechęcam do stosowania różnych balsamów a masła są jednak i wygodne do stosowania i pięknie pachną i bardzo szybko się wchłaniają co nie zajmuje dużo czasu :)aga_dyl
OdpowiedzUsuńLAtem moja pielęgnacja skupia się szczególnie na lekkich konsystencjach i mgielkach nawilżających - te do twarzy służą mi również do ciała. Nie gardzę też wodami termalnymi, które dobrze odświeżają nie niszcząc podkładu.
OdpowiedzUsuńBalsamy muszą mieć świeże zapachy, lekką konsystencję i dobrze się wchłaniać.
Peelingi to podstawa dzięki której kosmetyki nałożone później lepiej się wchłaniają.
Lubię również maski z glinką jeśli chodzi o twarz ponieważ cera lubi się zanieczyszczać pod wpływem nadmiernego wytwarzania sebum a w lecie jest to spotęgowane u mnie.
Od środka skrzyp polny i duża ilośc mięty, melisy oraz szałwi - ale to akurat cały rok powinno gościć w naszych domach.
Do pielęgnacji zaliczam również sporą dawkę snu i odpoczynku, w lecie nasz organizm traci sporo energii więc trzeba mu ją dostarczyć w inny sposób.
I ostatnią moją zasadą jest spożywanie większej ilości owoców, sałatek i warzyw :)
Nick : lukaszmakeup
Latem należy szczególnie nawilżać naszą skórę i chronić przed promieniami słonecznymi. Staram się pić więcej wody aby nie tracić jej z organizmu, rano po krótkim orzeźwiającym prysznicu smaruję skórę lekkim balsamem nawilżającym, natomiast wieczorem po kąpieli, gdy mam trochę więcej czasu masuję skórę przy pomocy oleju kokosowego. Skóra po nim jest miękka, delikatna i nawilżona. Zawsze przed opalaniem nakładam krem z filtrem a tuż po opalaniu balsam kojąco- chłodzący.:)
OdpowiedzUsuńMój nick justyna.gizynska95@wp.pl
Alinko która wcierka według Ciebie lepiej zadziała na porost : GINVERA czy MON RIN serum energetyzujace ? Z góry dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńGinvera;)
UsuńLato to u mnie przede wszystkim czas wielkiej suszy na skórze, a co za tym idzie to również czas wielkiego nawilżania. Unikam sklepowych balsamów/ mleczek do ciała. Stawiam na naturalne rozwiązania. Przede wszystkim uważam na to co jem i piję. Woda mineralna z sokiem z cytryny, zielone koktajle, owocowe soki oraz mój hit, a zarazem mała tajemnica, młody jęczmień, który namiętnie dodaję do wszystkiego co piję. Odkąd włączyłam go do mojej diety, moja skóra zaczęła być coraz bardziej nawilżona, nabiera żywszego koloru. Oprócz tego mnóstwo warzyw, pestek, orzechów.
OdpowiedzUsuńCo dwa tygodnie robię peeling całego ciała, mieszam trzy łyżki drobnego cukru, trochę oleju kokosowego/ oliwy, czasami dodaję cynamon, albo olejki eteryczne. Z "balsamów" kocham oleje, kupuję czasami gotowe mieszanki w rossmannie, ale najczęściej stosuję zwykły olej kokosowy. Do stup najlepiej sprawdza się u mnie masło shea. I jeszcze jeden sekret kąpiele z dodatkiem żelu z siemienia lnianego. Wlewam wodę do wanny uważając na to by nie była zbyt gorąca i rozpuszczam w niej porcję żelu lnianego. Skóra po takiej kąpieli jest niezwykle miękka.
Z twarzą sprawa jest bardziej skomplikowana... Przede wszystkim używam żelu aloesowego, kwasu hialuronowego, oleju z pestek malin, oleju konopnego, serum z wit. C z BU (skóra po nim promienieje!!!!) i czegoś co ratuje mi skórę w kryzysowych momentach maseczek algowych!
Stosując taka pielęgnacje nie mam zbyt często powodów by narzekać na skórę. Regularne złuszczanie i nawilżanie naturalnymi sposobami jest dla mnie idealnym rozwiązaniem.
mój nick: mmmonika90
Bardzo nie lubię smarować ciała balsamami i olejkami, czuję się po nich tak, jakbym się cała lepiła a do mnie przylepiało się wszytko wokoło :D dlatego staram się zawsze nawilżać ciało w trakcie brania kąpieli. A robię to w następujący sposób: Myję ciało mydłem Aleppo z czarnuszką które świetne nawilża i potem mieszam w rękach Spirulinę z wodą i nakładam w niewielkiej ilości na partie ciała które chce nawilżyć. Zostawiam na 6-7 min i w tym czasie robię inne rzeczy pod prysznicem. Dzięki temu sposobowi mam zawsze nawilżone ciało i też jędrniejsze,co zawdzięczam spirulinie
OdpowiedzUsuńBardzo polecam Ci ten sposób Alinko :D Buziaki!
Wiki2302
Ja unikam wszelkiego rodzaju kremów, moja cera nie lubi ich, nawilżam cerę za pomocą serum nawilżającego z kwasem hialuronowym z Bielendy, jest polecane nawet po zabiegach medycyny estetycznej, mi bardzo podpasowało, zwłaszcza, że stosuję ciągle jakieś kwasy :) Polecam, teraz na jesień wrócę do serum z kwasem migdałowym z tej samej serii, ale to serum już znasz :)
OdpowiedzUsuńNick: titolec87
Śliczna koszulka sukienka,gdzie kupiona
OdpowiedzUsuńzara:)
UsuńŚliczna koszulka sukienka,gdzie kupiona
OdpowiedzUsuńLatem nawilżam swoją skórę w szczególności od środka. Pije dużo wody z cytryną (przy okazji odkwaszam organizm) i raz na miesiąc robię kurację ORSALITEM - codziennie pije jedną saszetkę, co dostarcza mojemu organizmowi niezbędnych utraconych elektrolitów. Stosuję również różnego rodzaju masła regenerujące i nawilżające. Wypróbowałam również nierafinowany olej kokosowy, chociaż nie ukrywam, iż bardziej przy mojej skórze spisuje się czyste masło shea. Fajnie nawilżająco działa oliwa z oliwek z kroplą soku z cytryny wtarta w wilgotną skórę po kąpieli.
OdpowiedzUsuńMÓJ NICK: EWELINA SSS
Skórę nawilżam niezmiennie od kilku lat. Olej kokosowy oraz nawodnienie od środka. Czasami do oleju dokładam trochę balsamu, ale to przy domowym SPA ;) Olej starcza mi w zupełności i sprawia, że moja skóra jest gładka jak pupcia niemowlaka :D
OdpowiedzUsuńMam tłustą cerę, więc latem używam lekkich nawilżaczy. Moim ulubionym jest żel aloesowy z lodówki, ostatnio pod niego nakładam też serum z kwasem hialuronowym 1,5% :) Jeśli chodzi o ciało, niezależnie od pory roku uwielbiam tłuste masła :D Pozdrawiam, Patrycja H.
OdpowiedzUsuńLatem dbam o skore glownie olejami.Staram sie do po kapieli nie wysuszac skrory do konca tylko lekko wilgotna smaruje olejem.Moj ulubiony to baby dream fur mama przeciwko rozstepom poniewaz zawiera duuuzo roznych olejkow.No i oczywiscie staram sie wypijac spore ilosci wody z cytrynka;)
OdpowiedzUsuńMoj nick Brownie26;)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńA ja przechodziłam zawsze obok tych nasionek obojętnie, bo nie wiedziałam co z nimi zrobić. Czas to zmienić. :)
A do nawilżania ciała używam niemiecki balsam do ciała Eldena. Twarz natomiast nawilżam żelem aloesowym Holika Holika. Mam skłonność do rozstępów,więc dodatkowo kombinuję z różnymi olejkami i kremami, ale niestety jeszcze nie znalazłam swojego ulubieńca :)
No i oczywiście dużo wody. Moja skóra potrafi zrobić się sucha już następnego dnia jeśli poprzedniego wypiję za mało płynów.
Pozdrawiam serdecznie, Patrycja Dolna.
nawilzanie skory latem to u mnie przede wszystkim nawodnienie. staram sie unikac chemii w jedzeniu i alkoholu - przy takiej diecie skora juz nastepnego dnia jest sucha jak wior.
OdpowiedzUsuńod zewnatrz dbam o skore smarujac ja oliwkami lub mieszanka zelu aloesowego z jakims olejem (shea, kokosowy lub awokado). jesli smaruje cialo oliwka to najlepiej na mokro zaraz po kapieli.
moj nick: oliwkowygaj
Nawilżanie latem - duży kawałek arbuza :) najlepiej prosto z lodówki.Poza tym mydło aleppo,różne hydrolaty najlepiej też schłodzone w lodówce np lawendowy lub z płatków róży,olejek khadi anti- aging lub jojoba.Na przesuszone latem stopy avon seria planet spa krem z brazylijskimi jagodami acai.szkoda tylko że lato już za nami.pozdrawiam.beatrix.
OdpowiedzUsuńDobrze nawilżona skóra latem to nawodniona skóra :)Piję dużo wody z cytryną lub świeżą mięta, dodatkowo piję napar z czystka. Dodatkowo wklepuję w skórę twarzy hydrolat z czystka i krem dermedic. Do ciała używam balsamu z eveline.
OdpowiedzUsuńMiłoby mi było, gdybym dostała zestaw od Ciebie na swoje urodzinki, które mam już jutro :)
nick: sarciaa32
Pozdriawiam!
Moja skóra jest niestety z natury sucha i przez cały rok potrzebuje odpowiedniego nawilżenia. Jednak to właśnie latem, w krótkich spodenkach bądź sukience, najbardziej widać wysuszoną, wręcz nieco łuszczącą się skórę na moich nogach. Próbowałam zmiany żelu pod prysznic na taki bez SLS, a później na olejek myjący, niestety bez skutku. Ratunkiem dla mnie jest więc dobry balsam lub masło i aktualnie jest to rosyjskie masło do ciała, które jest idealnie gęste i przepięknie pachnie migdałami. Na dłonie nakładam maść witaminową firmy Gorvita, ponieważ upały strasznie im dokuczają i pojawiają się pęcherze, a następnie schodząca skóra. Twarz w sytuacjach awaryjnych przed utratą wody chronię olejkiem arganowym połączonym z kropelką kwasu hialuronowego. Zapobiega to pojawianiu się na niej suchych skórek, co niezbyt korzystnie wygląda w połączeniu z makijażem. Na co dzień używam kremu nawilżającego z Ziaji z serii "liście manuka". Włosy w upalne dni spryskuję własnoręcznie robioną mgiełką z wody, żelu aloesowego Gorvita i odrobiny olejku z pestek malin w celu ochrony przed szkodliwym promieniowaniem UV. Oprócz zewnętrznej pielęgnacji staram się pić dużo wody lub innych płynów (czasem ziemne piwo smakuje zdecydowanie lepiej niż woda :D ).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
madziacarmen
Przez cały rok moja złota trójka nawilżania to: butelka wody dziennie, żel aloesowy i dobry balsam lub masło do ciała. A tajny sposób na specjalne okazje jak mam dostęp do wanny, to kąpiel z dodatkiem oleju kokosowego. :)
OdpowiedzUsuńProszę o polecenie kremu pod oczy z widocznymi zasinieniami, wynikającymi z delikatnej jasnej i cienkiej skóry, zmęczenia i odwodnienia. Pozdrawiam, Lola !
OdpowiedzUsuńAlina, potrzebuje pomocy co do składników.
OdpowiedzUsuńNie wiem gdzie szukać pomocy, kogo spytac - do głowy przychodzisz mi tylko Ty.
Jestem w ciazy, staram sie uważać na wszystko co sie tylko da. Jakiś czas temu wyciągnęłam piankę do mycia twarzy glamglow ( tę w czarnej buteleczce). Potrzebowałam czegos delikatnie peelingujacego a ona ma własnie takie działanie.
Wczoraj wyczytałam, ze jednym ze składników jest kwas fitowy extreme. I od tej pory nie moge spać...
Czy jest to składnik bezpieczny?
Czy nie zaszkodziłam dziecku takim sporadycznym używaniem?
Błagam Cie, pomóż bo umrę ze stresu :-(
jednarazowe uzycie nie zaszkodzi, stres juz prędzej, jesli masz wątpliwości to najlepiej skontaktuj sie ze swoim lekarzem
OdpowiedzUsuńNiestety to nie było jednorazowe :-(
UsuńUżywałam na poczatku ciazy, potem odstawiłam na jakies 2 miesiące i od jakiegoś czasu używałam raz, dwa razy w tygodniu wieczorem.
Wszystkie rzeczy powywalalam, zachowałam bezpieczne kosmetyki a o tym zapomniałam. Poza tym pomyslałam, ze skoro to tylko cos do mycia to jest bezpiecznie.
Dopiero wczoraj wpadł mi do głowy ten kwas fitowy...
Dzis rozmawiałam z moim ginekologiem, powiedział, ze nic sie nie mogło stac bo raz ze to zmywam, a dwa, ze to za małe stężenie.
Ale wiadomo, mi juz głowa chodzi :-/
No i tez z tego co czytałam to ten kwas nie należy do zabronionych w ciazy.
Ale w głowie sie juz kołuje, wiadomo...
to skoro lekarz powiedział że nic sie nie stało to super :) teraz to na pewno nie masz sie czym przejmować
UsuńSkontaktowałam się z nimi bezpośrednio i już wiem, że jest to ostatni produkt tej marki, którego używałam.
UsuńJeśli chodzi o bezpieczeństwo dla kobiet w ciąży to odcinają się od tego kompletnie a i sama postawa ich spowodowała, że jest mi po prostu przykro.
Kontaktowałam się z wieloma firmami, oni pierwsi odpowiedzieli mi w taki sposób.
Nie wiem ile zostało mi tej pianki, pewnie z 3/4 opakowania ale leci właśnie do kosza.
Nie polecam stosowania ani przez kobiety w ciąży ani przez nikogo innego bo oni się od tego odcinają.
Jak ochłonę to może opowiem o przebiegu rozmowy.
Latem, po kąpieli ukojenie mojej skórze przynosi mleczko nawilżająco-odżywcze z Eveline z olejkiem arganowym i kwasem hialuronowym. Skóra jest miękka, delikatna i nawilżona.
OdpowiedzUsuńDłonie przez cały rok wierne są Johnson's body care, który szybko sie wchłania i nie pozostawia uczucia tłustych dłoni.
Jeśli chodzi o twarz to stosuję Barwę siarkową długotrwale nawilżającą i oliwkową wodę tonizującą. Nick: kleszii
Nawilżam się przede wszystkim od środka - domowymi warzywnymi sokami, koktajlami mleczno-owocowymi i ogromnymi ilościami arbuzów ;) gotuję też dużo zup :)Czasami sięgam po suplementy np. kwas hialuronowy lub tabletki dedykowane skórze.
OdpowiedzUsuńLatem nie przepadam za dużą ilością kosmetyków, obecnie używam tylko kremu kokosowego z iherb (Everyday Coconut)
Kasia Sarna, pozdrawiam :)
Latem przede wszystkim nawilżam skórę od wewnątrz, pijąc duże ilości wody nie dopuszczając do odwodnienia organizmu. Moja skóra z natury jest bardzo wrażliwa i podatna na przesuszenia, dlatego latem stosuję filtry przeciwsłoneczne, które chronią moją skórę przed poparzeniami słonecznymi jednocześnie ją nawilżając. Nigdy nie zapominam wychodząc z domu zabierać ze sobą pomadki ochronnej z filtrami, spierzchnięte czerwone usta są nie tylko nieestetyczne, ale też sprawiają dyskomfort a nawet ból. Do kąpieli zamiast zapachowych płynów dodaję żel wytworzony po zagotowaniu siemienia lnianego. Skóra po kąpieli jest miła w dotyku i fajnie nawilżona. Na podrażnioną skórę latem sprawdza się świetnie żel aloesowy, które jednocześnie nawilża oraz koi podrażnienia. Ostatnio moim letnim hitem stały się nawilżające mgiełki, które fajnie odświeżają i chłodzą skórę, jednocześnie dbając o jej nawilżenie.
OdpowiedzUsuńJako nawilżanie od wewnątrz polecam również picie siemienia lnianego, również sprawdza się świetnie i do tego ma szerokie działanie. :)
Pozdrawiam Serdecznie :)
Nick: An_ness
E-mail: an_ness@o2.pl
A używał może ktoś podkładów mineralnych? Ja czytałam wiele pozytywów na temat Anabelle Minerals, ale mam tak tlustą skórę, że jak jest gorąco to dosłownie podklad spływa z mojej twarzy kropelkami potu 😭 i jestem ciekawa czy mineraly się będą utrzymywać ;)
OdpowiedzUsuńja używam od roku. Latem nie spływa, raczej się nie warzy (chociaż raz w pośpiechu nałożyłam na nie wchłonięty olej i poszłam na wesele i wtedy było nieciekawie). Raczej się ściera równomiernie. Nie powoduje zapychania. Jak dla mnie bomba - zamów sobie na początek próbki - 1g kosztuje koło 9pln a starcza na długo ;) i można dopasować kolor (chyba, że z Warszawy jesteś ;) )
UsuńNie, jestem z okolic Wrocławia, ale przekonałaś mnie i chyba zamówię próbkę ;) Dzięki za odpowiedź
UsuńNajlepszy i najtańszy sposób to żel aloesowy. Koszt 13 zł w aptece, jest super lekki, więc łatwo się wchłania, nie klei, nie zapycha. Moja skóra twarzy akurat nie ma problemów z odwodnieniem, za to często mam przesuszone łydki i tam przyklepuję żel aloesowy czymś cięższym (wykańczam kremy które nie sprawdziły się na twarzy).
OdpowiedzUsuńNick: Agness
Z natury moja skóra jest sucha, więc nieustannie muszę dbać o poziom nawilżenia.Dla mnie podstawą jest nawodnienie organizmu, ponieważ (i to zaobserwowałam na własnej skórze) pijąc mniej wody od razu ze skóry robią się wióry :( Gdy mam wolniejszy dzień lub jest ciepło aplikuję olej kokosowy. Do kąpieli koniecznie używam kremu Emotopic, nie narusza płaszcza lipidowego skóry i nie powoduje efektu ściągnięcia. Nawet takie błahe rzeczy jak produkt pod prysznic mają znaczenie przy pielęgnacji suchej skóry. Nick: Basiak93 ;)
OdpowiedzUsuńNie tylko latem, ale staram się przez cały rok dbać o odpowiednie nawilżenie mojej skóry. Podstawą jest dla mnie nawilżanie od wewnątrz poprzez picie nie tylko samej wody, ale również zielonej herbaty (piję ją litrami :)) i przeróżnych herbatek ziołowych. Muszę przyznać, że niezłą frajdę sprawia mi wynajdywanie ich nowych smaków, co zdążyły zauważyć moje koleżanki z pracy, kupując mi na urodziny "bukiet" składający się z torebek różnych herbat - ziołowych, zielonych, czerwonych, był cudny! :) Poza tym stosuję różnego rodzaju balsamy, olejki i masła nawilżające, szczerze mówiąc nie przywiązuję dużej wagi do marki, ważne by specyfik dobrze nawilżał i nie obrażam się gdy przy tym pięknie pachnie :) do zadań specjalnych aplikuję krem firmy Pilarix, niesamowicie nawilża redukując powstające w słońcu przebarwienia. Na koniec muszę też wspomnieć o moim must have już od kilkunastu lat a mianowicie kremie Nivea - zawsze mam go w domu, jest niezastąpiony przy nawilżaniu skóry mojej twarzy :) Mój nick: dorotazet :)
OdpowiedzUsuńJestem trochę taką wiejską dziewczyną, lubię proste kosmetyki, które sama tworzę z dostępnych mi surowców, a że większa część swojego czasu spędzam w domu Beskidach, mam świetny dostęp do świeżych ziół, kwiatów, owoców, warzyw, a także wyrobów mlecznych i jaj. Wbrew pozorom to nie są tylko składniki na mój obiad, ale tworzę z nich różniste cudeńka. Od maja najlepszą opcją dla mojej skóry była woda różana (z dzikiej, cudownie pachnąca!), tonik z rumianku i propolisu, oraz maseczka z maślanki, żółtka, miodu i mielonego siemienia (szczególnie cudna na suchą skórę twarzy po słońcu). Mam nasuszonych krocie ziół, ale zimą zawsze jest mniej naturalnych składników. Na razie cieszę się pięknym wciąż latem i darami natury. Pozdrawiam, Joanna.vel.avis
OdpowiedzUsuńBy nawilżyć swoja skórę testowałam masę różnych sposobów zaczerpniętych z internetu. Metodą prób i błędów znalazłam swój złoty środek. Tak jak większość osób tu wypowiadających staram się nawadniać organizm i piję około 1,5 litra wody dziennie. Dietetyk polecił mi wodę wysoko zmineralizowaną magnezowo-wapniową i zazwyczaj ja kupuję od czasu do czasu ją zmieniając ale zawsze analizując wcześniej jej skład. Latem w ciągu dnia staram się używać zrobionych przeze mnie mgiełek do ciała/twarzy. Do takiej mgiełki zawsze dodaje hydrolat lub inne półprodukty zamówione w takich sklepach jak zsk, e-naturalne czy mazidla. Dają świetne nawilżenie i ukojenie. A przepisów na takie mgiełki jest bardzo dużo. Jednak wydaje mi się, że największy wpływ na nawilżenie mojego ciała ma picie codziennie jednej łyżeczki oleju lnianego. Olej lniany polecam każdemu!Pije go już ponad 4 miesiące i efekty są rewelacyjne. Do smaku można się przyzwyczaić ja zazwyczaj dodaje go do jogurtu naturalnego (najlepiej olej lniany pić z jakimś produktami białkowymi wtedy jest lepiej trawiony). Do picia oleju przekonała mnie moja przyjaciółka, która cała ciąże go piła bo zalecił jej lekarz i nie miała żadnych rozstępów, (ja wiem, że w dużej mierzy to są uwarunkowania genetyczne ale w tym przypadku było inaczej). Ja w ciąży dbałam bardzo o swoja skórę lecz niestety kilka dni przed porodem pojawiły mi się te "tygrysie" znaki ;) teraz powoli przygotowuje się na kolejna ciąże stad tez sięgnęłam miedzy innymi po olej lniany. Poza tym uwielbiam kosmetyki naturalne i gdy mam więcej czasu (2 letni synek nie zawsze pozwala na "domowe spa") sięgam po olej kokosowy. Spożywczy nierafinowany olej, który cudownie nawilża szczególnie takie miejsca jak pięty, łokcie czy usta. Jeśli chodzi o preparaty kosmetyczne to niezależnie od pory roku używam swojego ukochanego podkładu mineralnego Annabelle Minerals nie ma on właściwościowi nawilżających ale na pewno nie wysusza skóry ;) a to jest dla mnie bardzo ważne bo do tej pory każdy fluid po czasie powodował, że miałam suche skórki i ściągnięta cere. Myślę, że w nawilżeniu skóry ma też ogromny wpływ nasza codzienna pielęgnacja. Staram się minimalizować rożnego rodzaju zabiegi na twarz ale raz w tygodniu robię peeling enzymatyczny z enaturalne i używam glinki. Jedynie co jeszcze musze wprowadzić to krem który będzie mnie w 100% zadowalał. Mój nick to: aleksandra_kow
OdpowiedzUsuńMoja mieszana cera jest bardzo wymagajaca pod wzgledem nawilzenia. Potrafi byc przesuszona lub przetluszczajaca sie jednoczesnie. kluczem do dobrego nawilzenia jest dobre zluszczanie- za pomoca maski enzymatycznej Avy. Pozniej zamiast ciezkich kremow uzywam zelu aloesowego 99% zamiennie z kremem z witamina ebz the body shop. Do mycia twarzy uzywam wieczorem pianki aloesowej z the body shop a rano hydrolatu rozanego z odrobina kwasu hialuronowego. Poza tym nie zapominam o piciu duzej ilosci wody i namietnie jem chia ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jagoda P.
Najważniejsze jest dla mnie od srodka , czyli pice około 1,5 litra wody dziennie.
OdpowiedzUsuńOd zewnątrz regularny peeling kawowy , do kąpieli dodaje olejku kokosowego , przed nałożeniem balsamu smaruje się olejkiem ;)
O nawilżenie dłoni dba krem evree;) Ana_93
Latem aby nawilżyć skórę pije dużo wody i często używam balsamów. Zawsze wybieram żele pod prysznic w wersji kremowej. Oprócz tego często korzystam z mgiełek do ciała i wody termalnej do twarzy. Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤ bardzo lubię Twój blog. Poza tym miło patrzy się na te piękne zdjęcia. Życzę powodzenia w dalszym blogowaniu 😀
OdpowiedzUsuńA ja nie mogę się powstrzymać aby nie zapytać skąd ta śliczna sukienka!? 😍😍😍
OdpowiedzUsuńLatem staram się nie opalać za dużo, żeby skóry nie przesuszyć, do opalania używam kremów z filtrem, po pobycie na słońcu stosuję lekki balsam. Kiedy mogę wybrać się nad wodę rezygnuję z basenu. Pije dużo wody np. z cytryną lub miętą, przynajmniej 1,5 litra. Na noc używam bardziej treściwego kremu lub olejek np. z pestek winogron. Stosuję mgiełkę do ciała z aloesem :)
OdpowiedzUsuńJuNi
Lato trwa dla nas póki słońce świeci,
OdpowiedzUsuńMimo że do szkoły poszły już dzieci.
Niech zachwyca, niech nas rozwesela
Czy to środek tygodnia czy też niedziela.
Lecz pamiętać należy o nawilżeniu,
Czyli o dogłębnym nawodnieniu.
Zacznijmy więc od skóry,
Aby jej wygląd nie był ponury.
Warto się w lekki krem na dzień uzbroić
By o suchą cerę się nie niepokoić.
"Mój krem No 11" to w dziesiątkę strzał
Powie to każdy kto go miał.
Pielęgnacja ma tym większą moc,
Jeśli użyjemy produktu również na noc.
W ciągu dnia ratunkiem są mgiełki,
Różana i z oczarem to moje perełki.
Niezwykle orzeźwiają w dni upalne,
Gdyż sprawdzają się wtedy idealnie.
Raz w tygodniu sama robię maseczkę,
Np. Ogórka nałożę troszeczkę.
Inny przepis to Nivea Soft + węgiel aktywny,
Dla trądzikowej cery jest efektywny.
W końcu jest Lato, bogactwo natury,
Z owoców, warzyw i ziół można robić mikstury.
Musy, balsamy- to wszystko dla ciała,
By każda jego część pięknie wyglądała.
Była zdrowa, jędrna oraz pełna blasku
I zasługiwała na pełnię poklasku.
Dla mnie Neutrogena jest najlepsza,
Gdyż jakość mojej skóry polepsza.
Na ustach balsam z tej samej marki
Choć mogą znaleźć się niedowiarki.
Lubię też musy Nivea jedwabne,
Bo ciało staje się po nich powabne.
Zażywajmy bardzo dużo kąpieli,
To humor nam się od razu udzieli.
Kocham tę z kozim mlekiem lub olejkami
A do tego z róży płatkami.
Wisienka na torcie to olejek z drobinkami,
Niech skóra mieni się wieloma blaskami.
Bielenda ma tutaj produkty doskonałe,
Znalazły u mnie w domu miejsce na stałe.
Maskę nałożę na całe włosy,
By nie były suche jak zboża kłosy.
One również potrzebują pomocy
U mnie kallos caviar dodaje im mocy.
Dobrze nawilża i ma silikony,
Woda nie ucieka przez tę warstwę ochrony.
Najważniejsze jest jednak od wewnątrz nawilżanie,
I dużej ilości wody spożywanie.
Liczą się też smoothie oraz soki,
Poziom witamin mają wysoki.
W wersji zmrożonej mamy sorbety,
Od czasu do czasu dodane do diety.
Również na arbuza zawsze się skuszę,
Idealnie ugasi wewnętrzną suszę.
Uwielbiam pić herbatę z pokrzywy lub zieloną,
To wszystko są sposoby na skórę nawilżoną.
Ja latem na nawilżenie dużo piję stosuje lekkie nawilżające kremy i balsamy i koniecznie balsam do ust
OdpowiedzUsuńUwielbiam mgiełki do ciała i rezygnuje z makijażu szczególnie w upalne dni. Pozdrawiam nick mała mi
Witaj Alinko,
OdpowiedzUsuńjak dobrze wiemy skóra latem wymaga sporego nawilżenia, jest bardzo narażona na działanie promieni słonecznych, dlatego musimy o nią w tą wyjątkową porę roku zadbać bardziej. Jeżeli chodzi o moje nawilżanie skóry twarzy, używam specjalnych filtrów, którego chronią ją przed szkodliwym słońcem. 2 razy w tygodniu używam maseczek nawilżających a na noc stosowanie kremów silnie nawilżających i maści witaminowej dookoła ust. Ciało po każdym prysznicu, na mokro smaruje olejkiem dla dzieci HIPP, a na noc dodatkowo smaruje je nawilżającym balsamem z mocznikiem. Używam kosmetyków jak najbardziej naturalnych, ale i skutecznych. Do tego wszystkigo pije w ciągu dnia 2,5 litra wody i jem dużo owoców.
Pozdrawiam, Izabel :)
Email: izga7@wp.pl
Nick: Iss
Przygotowując się na przyjście wiosny i pieknego żółtego słoneczka, dokładam wszelkich starań aby odpowiednio zadbać o swoje ciało. Dzięki przyjemnym i odprężającym zabiegom moja skóra ciała wygląda pięknie i zdrowo. Czekając na upalne dni, stopniowo zrzucamy ciepłe okrycia, odsłaniając konkretne partie ciała narażając skóre na wysokie promienie słoneczne, dlatego regeneracja skóry po mroźnej zimie jest tak ważna. W okresie cieplnym nasza skóra narażona jest na przesuszenie oraz liczne podrażnienia. W związku z tym stosuję zabiegi nawilżające na całe ciało tworząc ze zwykłej łazienki takie domowe SPA z naturalnych produktów które akurat posiadam w kuchni. Poprzez regularne smarowanie ciała pachnącymi maskami lub kremami bogatymi w witaminy i inne składniki o właściwościach nawilżających można w znacznym stopniu poprawić odżywienie i nawilzenie skóry. Nie zapominam o zabiegach oczyszczających w postaci aplikacji peelingów lub scrubów, które przyczyniają się do regeneracji naskórka. Na poprawienie jędrności skóry moim dobrym sposobem jest regularny masaż pod prysznicem oraz polewanie ciała na zmianę zimną i ciepłą wodą podczas kąpieli. Myśląc perspektywicznie i decydując się na zabiegi wiosną, nasze ciało będzie w bardzo dobrej kondycji. Zabiegi przygotowujące skórę na lato są skuteczne i niezwykle przyjemne zarówno dla ciała, jak i dla duszy. Dzięki delikatnym masażom czy peelingom można się odprężyć oraz wyciszyć, a jednocześnie odpowiednio przygotować skórę na upalne dni. Nie zapomne również dodać iż podczas opalania się aplikuję na ciało spore ilości olejku przeciwsłonecznego z najwyższym filtrem. Staram się pić minimum 1,5 litra wody dziennie aby nawadniac organizm. Lato , to piekna pora roku, dlatego przed jej nadejściem warto poświęcić sobie i swojemu ciału wiecej uwagi. Taki mój ulubiony kosmetyk do pielęgnacji ciała powinien cechowac się pięknym zapachem, abym mogła chociaż na chwilę przenieść się w krainę relaksu pośród pachnącej Krainy Bogactw Natury. Uwielbiam lekką konsystencję, która szybko się wchłania i łatwo rozprowadza na skórze pozostawiając ją pięknie pachnącą i miekką w dotyku. Taki kosmetyk zdecydowanie musi pielęgnować moją wrażliwą a zarazem mało elastyczną skórę, aby wyglądała na bardziej zadbaną i ujędrnioną. . Często sięgam po produkty które zachwycają nie tylko pod względem właściwości, ale także przyjemnym zapachem , aby moja chęć na codzienną aplikację ich wzrastała z dnia na dzień. Marzę, o kosmetyku , który uwiedzie mnie pod każdym względem tworząc z mojego ciała delikatny jedwab, abym mogła cieszyć się skutecznie widocznymi rezultatami nawilzonej skóry. Mail: justyna.midura@vp.pl
OdpowiedzUsuńPodstawą w nawilżaniu jest picie wody - małe porcje w ciągu całego dnia. Czasami sięgam po izotoniki (po dużym wysiłku). Do kąpieli używam nawilżających kosmetyków, potem obowiązkowo balsam nawilżający (ostatnio Mixa) i krem z filtrem przez wyjściem na słońce.
OdpowiedzUsuńcatalina81@o2.pl
Latem nawilżam się najlepiej pijąc dużo wody lub świeżych soków i koktajli. Sezonowe owoce prosto z ogródka świetnie pasują nawet dodane do samej wody. Oprócz balsamów do ciała stosuję też glutek lniany, dodany do kąpieli świetnie nawilża i koi skórę :)
OdpowiedzUsuńNick: Wiola
Mieszkam nad jeziorem, także latem piękną pogodę czerpię pełnymi garściami :) Bardzo dużo czasu spędzam na dworze i pielęgnację skóry opieram głównie o dostarczanie mojemu organizmowi wody. Szczególnie lubię jej połączenie ze świeżą miętą i owocami z ogródka. Nawilżanie zewnętrzne to przede wszystkim oliwkowy balsam oraz oliwka Babydream. Wraz z pierwszymi, silniejszymi promieniami słońca, do pielęgnacji dołączam filtry do ciała i twarzy. Czasem jednak słońce przypiecze nieco moją skórę i wtedy sięgam po kojący balsam z Vichy, który zawsze daje sobie z tym radę :) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńNick: choucas
Jak dla mnie - temat rzeka :D
OdpowiedzUsuńCóż, latem stawiam przede wszystkim na działanie od wewnątrz - 2,5 l płynów to absolutne minimum. Dobrej jakości woda, soki owocowe, owocowo-warzywne, szczególnie arbuz zblendowany z odrobiną mięty i cytryny, to moi faworyci.Uwielbiam również mój domowy izotonik: dodaje solidną łyżkę miodu na szklankę ciepłej wody, wsypuję chia (przeważnie na oko) i zostawiam na noc, rano dodaję odrobinę soku z cytryny oraz soli himalajskiej i z rozkoszą wypijam - stara, dobra "miodówka" z dziecięcych lat, a gasi pragnienie jak nic :) Staram się oczywiście by świeże owoce i warzywa stanowiły sporą część mojej codziennej diety.
Jeśli chodzi o działania zewnętrzne to w lecie zaprzyjaźniam się z wodą termalną i moją domową mgiełką do twarzy (hydrolat, żel hialuronowy, d-pantenol i liposomy nawilżające z fitomedu, które odkryłam u ciebie na blogu rok temu). Rano nakładam tonik z glukonolaktonem i mocznikiem, nawilża wręcz genialnie, to moje absolutne must-have, nie tylko w wakacje :) 1-2 razy w tygodniu nakładam maskę algową, a pod nią zmieszane na dłoni: żel hialuronowy, ulubiony olej i liposomy nawilżające.
Mój Nick to: annauz@interia.pl :)
Jeśli chodzi o mnie - mam problematyczną, trądzikową skórę z powodu problemów hormonalnych . Piję dużo wody, a także różnorodnych ziól-bratek, czystek. Suplementuję się olejem z wiesiołka oraz cynkiem, uważam,że te dwa elementy w niesamowity sposób dbają o nawilżenie skóry! Sądzę,że warto dbać o nią na 1. miejscu od wewnątrz! Oczywiście zdrowa, zrównoważona dieta , w której znajdują się zdrowe tłuszcze(ryby, słonecznik, dynia) też jest ważna. Jeśli chodzi o dbanie z zewnątrz to stosuję maseczki - z glinki, węgla.
OdpowiedzUsuńAleksandros
Nawilżanie skóry latem zaczynam od środka, a mianowicie staram się pić dużo wody. Kiedyś sprawiało mi to problemy, ale na szczęście z biegiem czasu udało mi się zrobić z tego nawyk. Kolejnym ważnym punktem są dla mnie balsamy do ciała oraz kremy nawilżające. Nie wyobrażam sobie dnia bez tych kosmetyków. W lato staram się wybierać produkty, które nie zostawiają tłustej warstwy, ale jednocześnie dają uczucie ukojenia i dobrze nawilżają moje ciało. Ponadto pilnuję, aby nie dopuścić do przesuszenia skóry. W dni w które spędzam na słońcu więcej czasu staram się kilkakrotnie aplikować krem z filtrem. Staram się również wykonywać systematyczny peeling całego ciała, dzięki któremu moja skóra czerpie jeszcze więcej korzyści z nakładanych na nią kosmetyków. Do moich wakacyjnych niezbędników dołączyła w tym roku również maść z witaminą A. Jest to świetny kosmetyk na sytuacje kryzysowe i mój ideał w pielęgnacji skórek.
OdpowiedzUsuńMój nick: Karolina O.
Ogólne nawilżenie: woda + herbaty ziołowe + zupy + kilka łyżek oleju lnianego budwingowego + napój bogów (sok z cytryny z zimną wodą mineralną i odrobiną soli himalajskiej, żeby woda tak szybko nie uciekała z organizmu)
OdpowiedzUsuńCiało: Lavera Basis Sensitiv Łagodny krem nawilżający z bio-jojobą i bio-aloesem (najlepszy balsam jaki do tej pory miałam!) lub oleje rośliny o szybkiej absorpcji z dodatkiem olejku eterycznego
Twarz: Tonik nawilżający z Vianka i żel do twarzy z Orientany (kremy są za ciężkie na lato)
Jeśli chodzi o moje nawilżanie latem to przede wszystkim staram się pić około 2 litry wody dziennie. Zaczynając dzień nie zapominam o kremie nawilżającym z filtrem, który chroni przed słońcem. Pod koniec dnia, w zależności od czasu kładę albo ulubione maseczki albo olejek rycynowy który nie dość że nawilża to oczyszcza twarz :) 2 razy w tygodni robię sobie OCM,nawilżenie zewnętrze najczęściej powierzam właśnie olejkom bo działają u mnie niesamowicie, skóra od razu jest promienna :)
OdpowiedzUsuńk.potwardowska@wp.pl
Sucha skora to moj odwieczny wrog podstawa mojej pielegnacji stala sie woda staram sie wypijac przynajmniej 1.5l dziennie co wieczor po kazdym prysznicu oczywiscie peeling sucha szczotka a dwa razy w tygodniu dodatkowo stosuje gruboziarnisty peeling pod prysznicem potem smaruje sie olejkiem kokosowym rano po przebudzeniu lubie dodatkowo spryskac cialo mgielka do ciala na bazie kokosu i aloesu na suche kolana i lokcie maslo shea lub murumuru. KAHA85 :))
OdpowiedzUsuńDo pewnego momentu na mojej skórze cały czas panował letni skwar ;) Stosowałam mnóstwo balsamów, kremów, naturalnych żeli pod prysznic, ale i tak po kilku godzinach byłam sucha jak pieprz, pękająca jak Sahara, aż strach się było ruszać ;). Dopiero odkrycie peelingu kawowego na oleju kokosowym przyniosło upragnioną ulgę - polecam wszystkim, którzy jeszcze nie próbowali! Prawdziwa oaza na pustyni. No, a oprócz tego nawożę swoją Saharę wodą mineralną i różnymi herbatkami ziołowymi. I jest fajniutko ^^
OdpowiedzUsuńMój nick: Sucharek
Do pewnego momentu na mojej skórze cały czas panował letni skwar ;) Stosowałam mnóstwo balsamów, kremów, naturalnych żeli pod prysznic, ale i tak po kilku godzinach byłam sucha jak pieprz, pękająca jak Sahara, aż strach się było ruszać ;). Dopiero odkrycie peelingu kawowego na oleju kokosowym przyniosło upragnioną ulgę - polecam wszystkim, którzy jeszcze nie próbowali! Prawdziwa oaza na pustyni. No, a oprócz tego nawożę swoją Saharę wodą mineralną i różnymi herbatkami ziołowymi. I jest fajniutko ^^
OdpowiedzUsuńMój nick: Sucharek
Nawilżenie skóry latem - uwielbiam to, naprawdę nie ma nic prostszego i przyjemniejszego.
OdpowiedzUsuńMój rytuał rozpoczynam od ZŁUSZCZANIA drobno zmielonymi drobinkami z muszli ślimaka lambis. U mnie drobinki, najlepiej działają w połączeniu z pastą z jąder owoców atalii (palma brazylijska) - mieszanka (dodaję jedną łyżeczkę drobinek i dwie pasty) powoduje poślizg na skórze, a jednocześnie dogłębne oczyszczenie, odblokowanie porów. Najlepiej wykonać masaż ręcznie, u mnie nie sprawdziła się ani rękawica Kessa, ani też żaden masażer, drobinki najlepiej współpracują z ręką. Oczyszczanie taką mieszanką sprawia, że skóra nabiera zdrowego kolorytu i jest miękka, jakby jedwabista. Nie jest też ani trochę ściągnięta, jak to np. bywa po mydle Aleppo, ale czysta, gładka i promienna, trochę przypomina w dotyku skórę po nałożeniu bazy silikonowej.
Kolejny krok to NAWILŻANIE właściwe. Po spłukaniu mieszanki letnią wodą nakładam na ciało balsam z wyciągiem z ikry jesiotra syberyjskiego. Ten balsam to dla mnie odkrycie roku - wchłania się błyskawicznie, wiąże się w skórze, nie zostawia tłustego filmu na jej powierzchni. To jedyny kosmetyk, który sprawia, że nawilżenie utrzymuje się tak długo, niemalże do kolejnej aplikacji!
Etap ostatni OCHRONA – polecam japoński filtr 50+ na bazie pyłu wulkanicznego – wysoka ochrona UVA i UVB. Ten kosmetyk nakładam przed wyjściem na słońce. Lekki wodoodporny mus, nie bieli, niemalże bezzapachowy, daje uczucie chłodu i „wiatru na skórze”. Jeżeli nie mam w planach opalania, zamiast filtra używam mgiełki z komosy ryżowej. Tworzy ona barierę ochronną przed czynnikami zewnętrznymi, zatrzymuje nawilżenie i jednocześnie pięknie pachnie – skóra ma przyjemny lekko miodowy zapach.
hooloovoo :)
Bardzo dużo czasu spędzam na słońcu pracując na dużym gospodarstwie u moich rodziców, dlatego staram się nawilżać skóre jak najlepiej. Ciało smaruje kremem BeBeauty z 5% mocznikiem. U mnie sprawdzasię idealnie natomiast na twarz nakładam żel aloesowy! Pamietam także o filtrze i zabezpiezceniu włosów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nick: Mery N
Nawilżam skóry od środka i od zewnątrz. Rano pije wodę z sokiem z cytryny albo kwasem L-askorbinowym i miodem. W czasie dnia zjadam dużo owoców, maja one tzw wodę strukturalną, oraz soki owocowe, kompoty i herbaty ziołowe.
OdpowiedzUsuńZewnętrznie: szczotkowanie ciała na sucho, peeling kawowy i balsamy. ciągle szukam naprawdę dobrego.
Powyższe sposoby bardzo pomagają, ale wciąż mam problem z sucha skóra na dłoniach i goleniach. Pewnie przez pływanie w Zakrzówku w twardej wodzie wapiennej, i zawód: akwarysta. Chętnie wypróbuje nasionka chia.
Alinko, a przy okazji; kiedys pisałaś, że uwielbiasz butelkową zieleń. Bardzo polecam ci kredkę do oczu z Essence, Gel Eye Pensil 03 Urban Jungle. Kosztuje kilka złotych, ma piękny głęboki kolor i cudownie mieni się w promieniach słońca. Jedyne zastrzeżenie jakie mam, to mogłaby być bardziej miękka.
nick: Wampiria
Latem 2-3 razy w tygodniu lubię nakładać skomponowane przeze mnie maseczki w płachcie. Są łatwe i bardzo ekonomiczne- miksuję owoce (np.truskawki z jogurtem) lub zaparzam siemię lniane i dodaję kilka kropli kwasu hialuronowego :) Po takiej maseczce buzia jest gładka, nawilżona i ukojona, a ja cieszę się, że takie małe ekspertmenty pozwalają zaoszczędzić kilka groszy :)💆
OdpowiedzUsuńNick:MATADA
UsuńWitam :) otóż sucha skóra jest u mnie stałym problemem :( w zimę jakoś sobie radzę , wystarczy mi balsamowanie po kąpieli (lirene lub garnier ) Natomiast podczas lata aby pomoc przywrócić skórze barierę chroniącą przed agresorami środowiskowymi i utratą wody w organizmie podstawą jest dobra dieta i nawadnianie ! Drugą czynnością ważną jest olejowanie , balsamowanie ... Ja osobiście używam przede wszystkim naturalne oleje roślinne ! Kokosowy i arganowy :) najlepsze działanie mają odrazu po kąpieli :) super regeneracja dla skory ! Czasem
OdpowiedzUsuńTeż stawiam na gęste masła i balsamy , ważne aby miały w sobie dużo substancji odżywczych i nawilżających i to ewidentnie mi pomaga :D Pozdrawiam ! rukia132@wp.pl
Czy sa juz wyniki? Czekam z niecierpliwoscia
OdpowiedzUsuńMam okazję testować aksamitny krem nawilżający do ciała, twarzy i rąk w kampanii Streetcomu. Dla mnie taki produkt 3w1 to idealne rozwiązanie, które oszczędza miejsce i ilość kosmetyków. Bardzo dobrze nawilża skórę twarzy, nadaje się pod makijaż, bo szybko się wchłania i pozostawia skórę gładką. Spisuje się również jako balsam do ciała – nawilża, wygładza i pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńChia jak również wiele innych suplementów jak pokrzywa indyjska jest świetnym suplementem dobrym na wiele problemów, schorzeń oraz zapewniający wiele substancji odżywczych pozytywnych dla naszego zdrowia :)
OdpowiedzUsuń