Peeling enzymatyczny DIY z Bromelainą.

Peeling enzymatyczny to jeden z niewielu produktów, które naprawdę działają i są w stanie odmienić naszą skórę: wygładzić, pozbyć się suchych skórek, pomóc zmniejszyć zaskórniki.
Właściwie każdy powinien spróbować takiego peelingu choć raz. I oczywiście mamy całkiem spory wybór gotowych produktów, ale tak naprawdę najlepiej działają peelingi enzymatyczne w proszku, dodane do innych produktów.

Sama używam np Bromelainy z ZSK kupionej w Pigmencie;) Tak naprawdę w ciągu lat dodawałam ją do różnego rodzaju produktów- kremów, maseczek. Ale dzisiaj pokażę Wam naprawdę fajny patent na połączenie, które sprawdza się super, a jest niesamowicie proste!

Bromelaina to enzym, który pozwoli nam wygładzić skórę, pozbyć się suchych, łuszczących się partii a stosowany na bieżąco, nawet zmniejszyć zaskórniki. Ten enzym występuje w ananasach i nie tylko złuszcza, ale też wspomaga gojenie. Przyjmowany w formie tabletek oczywiście pomaga w trawieniu, może również mieć świetny wpływ na stawy, szczególnie u osób uprawiających sport (np taka ze Swansona):)

Jednak jeśli chodzi o skórę to oczywiście stosujemy Bromelainę w proszku:)


Na blogu wiele razy wspominałam o ukochanej maseczce z awokado. Muszę przyznać, że ten owoc zawsze działał na mojej skórze cuda i jest jedną z ulubionych baz do dodawania Bromelainy!
Dzięki niemu uzyskujemy świetne połączenie genialnego nawilżenia i złuszczenia oraz wygładzenia.

Musimy jednak znaleźć dojrzałe awokado, które będzie dało rozgnieść się, lub zmiksować na charakterystyczne masełko. Dobrze jest to zrobić z całego owocu, po czym połowę odłożyć po prostu do zjedzenia.

• Następnie dodajemy Bromelainę! Na stronie ZSK proponowane stężenie to 2%.
• Jeśli użyjemy 50g awokado, dodajemy więc jeden gram Bromelainy.

Jeden gram to ilość odpowiadająca niewielkiej tabletce- mieści się na samym końcu łyżeczki.
Oczywiście 50g to dość sporo i pewnie wystarczy jeszcze na dekolt:)

Dużo eksperymentowałam ze zwiększaniem ilości Bromelainy w mieszankach i wiem, że moja skóra toleruje większe stężenie, ale jeśli dopiero zaczynacie, lepiej trzymajcie się tych dwóch procent.
Z tym enzymem łatwo przesadzić- jeśli damy go za dużo, zafundujemy sobie mocne podrażnienie oraz łuszczenie przez następne 3 dni.

Po zmieszaniu od razu nakładamy naszą mieszankę na skórę i zostawiamy na 20 minut.
Jeśli uznamy, że złuszczanie było za słabe, możemy dodać odrobinkę enzymu i ponowić próbę.


W ten sam sposób możemy dodawać Bromelainę do kremów lub maseczek, tworząc enzymatyczne produkty. Najlepiej jednak jest to robić na bieżąco i nakładać maseczkę na skórę zaraz po zmieszaniu. Właśnie wtedy osiągamy najlepsze rezultaty.
Pojawia się też mały problem- przy używaniu mniejszej ilości kremu bazy musimy również zmniejszać ilość Bromelainy! Wtedy często dodajemy dosłownie szczyptę i porządnie mieszamy.

Mam nadzieję, że post jakoś Wam się przyda!

Jeśli macie pytania piszcie koniecznie:)
Może pominęłam coś pod poprzednim postem- wtedy po prostu się przypominajcie:)

Buziaki

Ala