Pijemy więcej! Przyłącz się i wygraj zapas wody na 2 tygodnie:)

 

 

Po pierwsze, bardzo dziękuję Wam za polecanie produktów do loków w poprzednim poście:) Na wszystkie Wasze pytania już odpisuje, więc możecie do niego wrócić.

Po drugie, chciałabym dziś zaprosić Was do zabawy i opowiedzieć troszkę o warsztatach, na których byłam ostatnio w Warszawie...

Od dziś, przez dwa tygodnie, będę brała udział w akcji Dobrowianki, do której chciałabym zaprosić 5 z Was. Wybrane czytelniczki otrzymają zapas wody na dwa tygodnie, a po zakończeniu akcji wypełnią ankietę, w której opowiedzą o tym, jak picie większej ilości wody wpłynęło na ich samopoczucie:)

Jeśli chciałybyście wziąć udział w takiej akcji i otrzymać 30 litrów wody do picia dajcie znać w komentarzu i zostawcie maila:) Dziś wieczorem odezwę się do wybranych dziewczyn.

UWAGA: 5 dziewczyn otrzymało już maile:) Zerknijcie na pocztę. Mam nadzieję że i tak przyłączycie się do zabawy, nawet jeśli nie dostałyście maila, sama żałuję, że nie mogłam obdarować większej ilości z Was!

Oczywiście ja również wezmę udział w programie i o efektach napisze Wam na blogu. Jestem ciekawa czy zobaczę różnice w samopoczuciu, bo o wpływie nawodnienia organizmu na wygląd skóry już nie raz się przekonałam. Zawsze staram się zjadać i wypijać odpowiednią ilość wody, bo jeśli tego nie robię, momentalnie widzę różnice w stanie skóry.

 

 

 

Nie zawsze jednak mam czas aby 'zająć się' kupnem wody, co jest problematyczne, szczególnie jeśli nie mam jej w domu. Ostatnio jednak starałam się pomału wypijać troszkę więcej, aby przyzwyczaić nerki do zwiększonej podaży płynów. Jeśli nie pijemy zbyt dużo w ciągu dnia a nasz organizm nie jest przyzwyczajony może zareagować obrzękami.

W trakcie spotkania miałyśmy okazję porozmawiać z dietetykami i faktycznie byłam zaskoczona tym, jak wiele się dowiedziałam:)

O czym jeszcze dowiedziałam się na warsztatach?

Każdy z nas składa się z 70-80% wody:) Nasz organizm w ciągu 24 godzin musi wyprodukować:

• około 3 litrów płynów jelitowych
• około 1,5 litra śliny
• około 0,5 litra żółci
• i około 0,7 litra w trzustce.

To całkiem sporo. Dlatego ważne jest, aby na bieżąco dostarczać wodę do naszego organizmu. Wszystkie wiemy że, równie z tym bywa. Jeśli jesteśmy przyzwyczajone do picia głównie napojów czy herbat, ciężko będzie nam przyzwyczaić się do smaku wody, który generalnie mówiąc nie zachwyca. Z własnego doświadczenia wiem że wody mają zupełnie różne smaki, które czasem ciężko nam poczuć przez kulinarne przyzwyczajenia.

Jeśli chcecie przyłączyć się do akcji, warto powoli zwiększać ilość wypijanej wody. Zacznijcie od jednej szklanki dziennie i  zwiększajcie tę ilość. Pijcie mniej ale częściej, w ten sposób, aby organizm mógł jak najbardziej skorzystać z podawanej wody. Jeśli naraz wypijemy większość zalecanej dziennej ilości płynów, woda zostanie wydalona przez nerki nie dając efektu magazynowania płynów.

 

Najlepiej spróbować stworzyć codzienne rytuały picia wody. Dobrze jest sięgać po nią w pracy, podczas czytania, gotowania, oglądania:) Wodę warto mieć zawsze pod ręką i zacząć od niej dzień, tak aby wypijać szklankę wody po przebudzeniu. W ten sposób zobaczymy że 2 litry to wcale nie tak dużo, i spokojnie można się z nimi rozprawić.

Jeśli dużo ćwiczymy czy biegamy, woda również jest bardzo ważna. Dowiedziałam się że najlepiej wypić 400- 600 ml wody, dwie godziny przed treningiem i popijać niewielką ilość małymi łykami w trakcie ćwiczeń, jeśli czujemy taką potrzebę.

Picie tylko wtedy kiedy jesteśmy spragnione, może spowodować, że będziemy ciągle nawodnione poniżej optymalnego poziomu. Ale nie tylko picie wody jest ważne. Warto przyjmować dużo skłądników mineralnych, jedząc owoce, warzywa, nasiona i orzechy:) Możecie zacząć używać w kuchni wysokiej jakości soli morskiej, która w wersji nierafinowanej może zawierać aż 60 pierwiastków śladowych, których nasz organizm potrzebuje do 'zarządzania wodą'.

 

Jestem ciekawa jak u Was jest z piciem wody? Czy Wam  smakuje, jaką najbardziej lubicie. Pijecie ją regularnie czy raczej o tym zapominacie? Czy często odczuwacie pragnienie czy raczej rzadko chce Wam się pić?



Alina