Ulubieńcy kwietnia.

 

Koniec miesiąca już za nami, czas więc na ulubieńców kwietnia. Wreszcie udało mi się wrzucić ich w miarę wcześnie:) Mam nadzieję, że znajdziecie coś interesującego dla siebie, zapraszam do oglądania...

Jeśli lubicie same wykonywać kosmetyki, albo interesuje Was naturalna pielęgnacja, bardzo polecam Wam książkę "The Ultimate Natural Beauty Book" autorstwa Josephine Fairley. Moją kupiłam w amerykańskiej księgarni w gk, i bardzo mi się przydaje! Zawiera mnóstwo ciekawych przepisów, a także podstawy, przydatne przy domowej produkcji kosmetyków.

  

Róże z Anabelle Minerals podbiły moje serce po czasie. Najbardziej polubiłam kolor nude, przypominający mi troszkę mój róż Bobbi Brown. Kiedy skończy mi się całkiem spora próbka, na pewno zamówię pełnowymiarowe opakowanie!

 

Pigment La Rosa Minerals w kolorze Lunar Stone idealnie nadaje się do rozświetlania kącików i miejsc pod łukiem brwiowym. Jest bardzo trwały, ma satynowo perłowe wykończenie. Ostatnio często sięgam też po bazę do cieni Virtuala, więc pomyślałam, że polecę ją w filmiku. To tańsza i ciut gorsza wersja bazy z Art Deco, ale u mnie sprawdza się idealnie;)

  

Dzięki Micro Cell 2000 (KLIK) udało mi się zapuścić paznokcie:) Do francuskiego manicure, jako bazę najbardziej lubię lakier z Colour Alike, French Manicure nr 04. Jestem też strasznie zadowolona z lakierów Paese, o których pisałam tutaj (KLIK).

 Moim ulubionym top coatem został Prime & Proper z H&M (KLIK).

 

Olejek z opuncji figowej został ulubionym ostatnio olejkiem. Prawie skończyłam jedno opakowanie i  zostanę przy nim na dłużej. Jest lżejszy od arganowego, więc jeśli tamten Was zapychał, opuncja może być lepsza.

Charakteryzuje się wysoką zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych, głównie kwasu linolowego – Omega-6, które są niezbędne w procesie nawilżenia i ochrony skóry przed działaniem czynników zewnętrznych. Dzięki dużej zawartości kwasu linolowego (ponad 60%) olejek z opuncji uzupełnia niedobory składników tłuszczowych w skórze, wspomagając regenerację bariery lipidowej skóry, wpływając na odpowiednie nawodnienie, elastyczność i napięcie skóry. Olejek ten jest również bogaty w fitosterole, które wzmacniają barierę naskórkową, hamują utratę wody ze skóry, działają przeciwzapalnie, łagodząco, przeciwalergicznie, pobudzają regenerację i gojenie.  Wpływają również również na poprawę elastyczności i spójności skóry, wykazując działanie przeciwzmarszczkowe oraz normalizują pracę gruczołów łojowych. 

Olej zawiera także witaminę E, dzięki czemu wykazuje silne działanie antyoksydacyjne, chroniące przed działaniem wolnych rodników, powodujących przedwczesne niszczenie i starzenie komórek skóry. Witamina E zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry powodowanemu niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. Działa regenerująco, nawilżająco, przeciwzapalnie. Stosowana na skórę wspomaga ochronę przeciw promieniowaniu UV. Zawartość witaminy E w oleju z opuncji jest wyższa aniżeli w oleju arganowym:)

Aby otrzymać litr oleju z pestek opuncji potrzeba około miliona pestek.

Proces otrzymywania oleju z pestek jest bardzo czasochłonny i mało wydajny. Małe pestki opuncji zawierają tylko 5% składników tłuszczowych, kiedy pestki słonecznika zawierają aż 50% .

Jest to świetny olejek dla dziewczyn chcących zapobiegać zmarszczkom, dla borykających się z niedoskonałościami, a także dla tych kobiet, które już istniejące zmarszczki chciałyby troszkę wygładzić:)

Idealny do pielęgnowania okolic oczu, nie drażni. Jest bardzo wydajny, ja posiadam ten ze skarbów maroka (KLIK), jest tam parę wersji, różniących się cenowo.

Pilomax Kamille Wax sprawdził się na moich włosach bardzo dobrze i z przyjemnością zużyję całe, bardzo pojemne opakowanie:)  Olej z Oil Medica też miło mnie zaskoczył, pisałam o nim już wcześniej (KLIK) . Skończyłam też koleje opakowanie ulubionej maski/ odżywki z Tołpy.

 

Mam nadzieję że filmik Wam się podoba:) Dajcie znać jakie są Wasze ulubione produkty ostatniego miesiąca:)

Życzę Wam miłego, długiego weekendu. Mam nadzieję że u Was pogoda bardziej dopisuje niz u mnie. Dziś obudziłam się a za oknem była burza;/

buziaki

Alina