7 maja 2013

Jak utrwalić makijaż ślubny/ weselny, oraz każdy inny:)







Ostatnio prosiłyście o post na temat utrwalania makijażu ślubnego czy weselnego. Oczywiście, jeśli występujemy w roli panny młodej, bardziej zależy nam na nienagannym i trwałym makijażu, dlatego warto na tą okazje nabyć parę produktów. Jeśli decydujemy się na makijaż wykonany przez profesjonalistkę, praktycznie wszystkie problemy powinnyśmy mieć z głowy:)

Niżej polecę Wam parę produktów, które dobrze się spisują i mogą przedłużyć trwałość naszego makijażu. Jeśli zależy Wam na ograniczeniu ich liczby, warto zainwestować w fixer lub puder matująco- utrwalający (szczególnie jeśli mamy skórę skłonną do błyszczenia).

Dajcie znać czy na własny ślub wolałybyście skorzystać z usług makijażystki, czy malować się same... A może ślub macie już za sobą i polecicie coś innym dziewczynom? Byłyście zadowolone z trwałości i wykonania makijażu?





 
Zaczynamy od bazy, choć to akurat krok, który możemy pominąć. Dobrą bazę ma Gosh (Velvet Touch, Foundation Primer), Pierre Rene (Smoothing Cashmere), Dax (Cashmere Secret Glam), Avon (Magix).
Baza trochę wzmocni trwałość podkładu, ale przede wszystkim wygładzi cerę i sprawi że podkład ładniej i równiej się rozprowadzi oraz będzie wyglądał lepiej. Dobra baza potrafi wygładzić pory, sprawić że skóra zacznie sprawiać wrażenie idealnej:)





 
Osobiście lubię wykonać makijaż oka przed nałożeniem podkładu i korektora. Moją ulubiona bazą jest Art Deco, i to właśnie ją polecam na specjalne okazje. Ale jeśli chcecie okroić wydatki możecie zdecydować się na bazę Dax czy Virtual.

Cienie najlepiej dokładnie wklepać twardszym pędzelkiem i dopiero potem blendować. Warto zdecydować się na wodoodporny eyeliner, tym bardziej, jeśli kreska odbija nam się na górnej powiece. Warto też przypudrować pudrem matującym (skrobią lub talkiem, jeśli nie mamy pudru), miejsce w którym odbija się kreska aby temu zapobiec:)

Tusz koniecznie powinien być trwały, najlepiej wodoodporny. To właśnie obsypujące się tusze potrafią narobić najwięcej kłopotów, bo musimy poprawiać korektor pod oczami.







 
Kiedy skończymy makijaż oka przechodzimy do podkładu i nakładamy go na całą twarz. Jeśli kupujemy nowy podkład specjalnie z myślą o weselu, warto wypróbować Double Wear, wodoodporny Makeup Atelier, Mac Pro Longwear, a nawet Joko, Ideal Cover. Ostatnio miała go na weselu moja znajoma i bardzo go chwaliła. Kosztował około 11zł:)








 
Przechodzimy do korektora, który warto nałożyć na skrzydełka nosa, miejsca między oczami, pod oraz tam gdzie pojawiły się przebarwienia czy niedoskonałości. Zawsze polecam korektor z Maca, Pro Longwear, jako najbardziej niezawodny (świetnie sprawdza się też korektor Makeup Forever), ale jeśli nie zależy Wam na super trwałości, śmiało możecie użyć czegoś bardziej lekkiego. Polecam rozświetlający Gosh (KLIK), czy Sephorowy, również w pędzelku.








Teraz przechodzimy do najważniejszego punktu utrwalenia makijażu;) Jeśli mamy tłustą skórę, warto użyć pudru matującego. Dzięki niemu, nie będziemy musiały martwić się o przyśpieszone świecenie. Koniecznie zerknijcie do tego posta (KLIK), w którym znajduje się cała lista najlepszych pudrów matujących w różnych cenach.


Później przechodzimy do ostatniego produktu utrwalającego, czyli fixera.
Oczywiście, jeśli nie chcemy używać pudru matującego, możemy go pominąć, a jeśli nasz podkład trzyma się dobrze, fixer może być zbędny.Jednak, gdybym osobiście miała wybrać jeden najlepszy sposób na utrwalenie, wybrałabym fixer. Najbardziej polecam ten z Kryolanu. Genialnie przedłuża żywotność naszego makijażu i pięknie stapia razem wszystkie warstwy. Kryolan można kupić na allegro, kosztuje około 40-50zł.





 
Warto przyjrzeć się również tańszemu fixerowi E.L.F. Eyes Lips Face, Makeup Mist & Set, który również pojawia się na allegro. Choć fixery wydają się rzadko wykorzystywanym dodatkiem, kiedy już je nabędziemy, okazuje się że sięgamy po nie dość często.


Warto zabrać ze sobą też bibułki matujące i korektor na wypadek gdybyśmy chciały zdecydować się na małe poprawki:)



Mam nadzieję że post okaże się pomocny!

buziaki

Alina


118 komentarzy:

  1. Kochana, czyżby post z myślą o Anwen?;)
    Na pewno mi się przyda, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha fakt, muszę jej napisać, że dziś post dla niej:D

      Usuń
    2. hehhehehe nie musisz pisać sama od razu odgadłam :*

      Usuń
    3. Już na tablicy na facebook'u jak zobaczyłam od razu pomyślałam o Anwen

      Usuń
  2. Sama nie wiem, co bym wolała. Sama średnio potrafię się malować, z drugiej strony kilka razy byłam malowana przez kosmetyczki i ssssstrrrrrasznie mi się nie podobało. Chyba będę musiała zapisać się u Ciebie na malowanko na mój ślub:D, bo Twoje makijaże są świetne, zwłaszcza, że mam opadającą powiekę. Ale to za jakieś milion lat, więc bez obawy :D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm myślę, że jak będę brać ślub (na pewno nieprędko :D) to chyba pomaluję się sama. Pewnie będę miała problem z makijażem oczu, ale może do tego czasu nauczę się je malować haha :D Ostatnio zapomniałam w ogóle o bazach pod makijaż i muszę sobie w końcu jakąś sprawić, ale pewnie będzie ciężko znaleźć taką która nie będzie zapychać..

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja aktualnie na większe wyjścia używam fixera E.L.F. i jestem zadowolona, makijaż studniówkowy utrzymał mi się całą noc bez poprawiania, przypudrowania i w ogóle czegokolwiek bo przez przypadek zabrałam ze sobą tylko bibułki matujące i zero kosmetyków ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałam zapytać Ciebie jaki naprawdę polecasz korektor pod oczzy bo nic u ciebie nie wiadać jak u aktorek :)
    czekam na odp
    pozdrawiam
    xoxox

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z czym masz największy problem, na czym Ci zależy? jakiego koloru są cienie?

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  6. Ja już mam ten dzień za sobą i malowałam się sama :) No i byłam bardzo zadowolona! Trochę się obawiałam, bo nie użyłam żadnego fixera, a był to najgorętszy dzień w roku (35 stopni!), ale na szczęście makijaż trzymał się aż do 7 rano bez żadnych poprawek ;) Jednak dobra baza i porządne kosmetyki to jest podstawa makijażu ślubnego :)
    P.S. Teraz zastanawiam się nad zakupem fixera do malowania klientek na ślub, więc dziękuję, że podałaś tutaj te propozycje, bo nie mogłam się zupełnie zdecydować. Na pewno któryś z nich wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O cieszę się, bierz kryolan, na pewno się zwróci:)

      Usuń
    2. Jakich kosmetyków użyłas?

      Usuń
  7. a Ty podjęła byś się makijażu ślubnego? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich nie robię ze względu na małą dyspozycyjność:) tylko przyjaciółki, jeśli akurat się zdarzy:D

      Usuń
    2. szkoda :((( miałam nadzieję, że da się Ciebie namówić na makijaż ślubny w Krakowie

      Usuń
  8. Ja właśnie jestem w poszukiwaniu dobrej bazy pod makijaż.. Możesz coś polecić? Nie chcę żeby mnie zapchała, bo wiem, że bazy są pełne silikonów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet jeśli baza nie zawiera silikonów, nie znaczy to że nie będzie zapychać... ich składy są niestety średnie, ale Korres Face Primer jest ciekawa:)

      Usuń
  9. Mnie do ślubu malował facet. Nie mój xD Pan makijażysta mi się trafił.
    Co jak co, ale pomimo sporych umiejętności i wielu prób, samej nie udało mi się powtórzyć takiego efektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ciekawie, możesz dać namiary na tego pana, może ktoś skorzysta?:)

      Usuń
    2. Faceci też potrafią malować. Mój TŻ pierwszy raz w życiu malował i powiem Wam, że efekt był świetny :) tylko kreska mu nie wyszła, ale na to można oko przymknąć ;)

      Usuń
  10. Też się nie spodziewam ślubu w najbliższym czasie, ale i tak post przeczytałam i z chęcią sobie przyswoiłam nową wiedzę, na przyszłość się może przyda. Alniko- mam pytanie z innej beczki- czy znasz jakąś maseczkę do twarzy, najlepiej w tubce, która podczas wakacyjnych wyjazdów zastąpiłaby mi moje ukochane maski algowe, glinki, spirulinę...? Co myślisz o tej- http://kalina-sklep.pl/ekspresowa-maseczka-do-twarzy-organiczna-dla-wszystkich-typow-skory-p-269.html ? nie wyobrażam sobie życia bez maseczki dwa razy w tygodniu i zaczynam panikować co zrobić latem...;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny post,na pewno przyda się do wiedzy na temat tego jak podczas ważnej imprezy makijaż nie ''spłynął'' od razu.

    Ja powiem szczerze ze do tej pory myślałam żeby malowała mnie kosmetyczka w taki dzień jak ślub,chociaż z drugiej strony nie zawsze jest ona na tyle kompetentna by wykonać go tak jak klientka tego wymaga,a dzięki taki poradom chyba bardziej przekonuje się do własnoręcznie wykonanego makijażu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz przepiękny makijaż na tym zdjęciu. Cudo.
    Chciałam zapytać Cię o żyworódkę. Po Twoim poście kupiłam prawdziwy sok z żyworódki w sklepie zielarskim. Jednak później przypomniało mi się, że pokazywałaś soją żyworódkę z alkoholem, a ta moja to czysty sok. Używam jej dwa razy dziennie jako toniku, bo chcę zwalczyć trądzik. Rano nakładam jeszcze krem matujący, a na noc zostawiam samą. Napisz mi czy dobrze robię i czy może lepiej, żebym kupiła żyworódkę z alkoholem? Używam jej od 6 dni i widzę delikatną poprawę. Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślubu co prawda jeszcze nie planuję ale tymi fixerami bardzo mnie zainteresowałaś. Myślę, że zdecydowanie wolałabym oddać się w ręce profesjonalistki w końcu ślub bierze się raz w życiu (przeważnie ;) )i warto zainwestować, żeby ładnie wyglądać na żywo i na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Napewno skorzystam bo w tym roku idę na wesele współlokatorów :))
    Mam bazę z artdeco i sprawdza się naprawdę fajnie :) nawet na moich tłustych powiekach :))

    A moze pokusisz się o propozycje outfotiów "weselnych" albo jakies propozycje styliazcji ?;))

    Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczerze mówiac na ślub oddałabym sie w ręce kogoś kto naprawdę, naprawdę zna sie na makijażu :3
    Chciałabym, by był nienaganny, a nie żyć w niepewnosci, że coś sie stanie, coś źle itd. :3 Chciałabym wyglądac najlepiej jak mogę *O*
    A biorąc pod uwage nerwy... sama nie byłabym w stanie nawet pomalować rzęs O__o

    OdpowiedzUsuń
  16. Musze sobie taki spray utrwalajacy sprawic:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Często podobne techniki wykorzystuję, gdy wyjeżdżam na dłuższą wycieczkę za miasto;) U mnie eyeliner tylko wodoodporny, ponieważ z moją opadającą powieką różnie to bywa;)
    Masz przepiękny makijaż na tym pierwszym zdjęciu;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  18. chciałabym spróbować tej bazy artdeco ;)

    http://illusionistofdreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Za trzy tygodnie wybieram się na wesele więc Twoje rady są dla mnie baaardzo na czasie :) Szkoda, że nie masz tu wypożyczalni sukienek, bo nadal szukam :P hihi

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeśli kiedyś wyjdę za mąż to jestem na 90% pewna, że pomaluję się sama ;) Jestem zdania, że najlepiej wiem co mi pasuje i znam swoją twarz i oczy na tyle, że mogę to zrobić sama bez wpadki.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeśli będę wychodzić za mąż to chyba poproszę o makijaż jakąś wizażystkę. Wolę mieć pewność, że wszystko ładnie się będzie trzymało.

    OdpowiedzUsuń
  22. Tydzień i dwa dni temu oddałam się w ręce profesjonalistki na mój ślub:D Jednak w taki dzień nie ma się ochoty myśleć samemu o takich rzeczach. Fajnie iść do fryzjera i kosmetyczki, aby to w ten dzień ktoś o nas zadbał. Wtedy pare probemów znika. I oczywiście przyjemność również jest.


    Ż.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja na swój ślub wzięłam profesjonalistkę. W sumie było to 3 tygodnie temu, więc to świeża sprawa ;) Ale muszę przyznać, że nie żałuję. Dzięki temu, że wizażystka wzięła mnie w swoje ręce, byłam pewna, że ręka jej się nie powinie i wszystko będzie idealnie. Miałam rację. Dodatkowo rozmowa z nią tak mnie odprężyła i zrelaksowała, że chwilami zapominałam o tym, że za chwilkę biorę ślub :D

    Odnośnie notki - również polecam bazę Artdeco. To najlepsza z jaką miałam styczność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no proszę... miałam napisać dokładnie to samo :P
      Mój ślub odbył się 13 kwietnia i tez wybrałam usługi makijażystki. Polecam najpierw makijaż próbny, ponieważ ja 2 tyg. przed ślubem miałam próbny u innej pani i wyszedł tragicznie. Postarzała mnie o jakieś 10 lat :P

      A moja ulubiona baza to oczywiście z Artdeco :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  24. Mam tę mgiełkę ELF i bardzo ją lubię. Jednak lepsza jest do codziennego użytku, bo nie utrwala makijażu, tylko stapia ze sobą wszystkie warstwy produktów, które nałożyłyśmy na twarz. Niezastąpiona, gdy używamy podkładów mineralnych lub nałożymy tyle pudru, że wykończenie makijażu jets zbyt pudrowe - mgiełka niweluje pudrowe wykończenie i twarz staje się gładsza.

    Przydatny post - teraz sezon wesel, komunii itp. - mnie też czeka w najbliższym czasie kilka tego typu imprez. Zakupiłam już bazę pod makijaż Dax i myślę jeszcze nad długotrwałym, kryjącym podkładem w przystępnej cenie - może przyjrzę się temu Joko, o ile będzie w mojej ulubionej drogerii osiedlowej. Jak nie to chyba zamówię Colorstay, bo na większe wyjścia można sobie jeszcze pozwolić na cięższy podkład.

    OdpowiedzUsuń
  25. Super post! Wlasnie czeka mnie seria slubów i wesel w tym mój i potrzebowalam takich informacji!:) Ja mam fixing powder z Art deco i tez swietnie sie sprawdza do utwalania makijazu:) A co do malowania na slub to za zaufam wizażystce, mysle ze ten dzien bedzie obfitowal w takie emocje, ze dygoczace ręce trzymajace eyeliner to ostatni obrazek ktory chcialabym widziec wtedy:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię Fixer Kryolanu.Świetnie się sprawdza.Ale używam go tylko na wielkie wyjścia,bo wysusza mi skórę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Na ten post czekałam baaardzo długo:)
    Cieszę się,że się pojawił :)
    Z własnego doświadczenia nie polecam Dax (Cashmere Secret Glam)dla mnie była to strata pieniędzy.
    Teraz mam podkład Revlon ,który wytrzymuje całą imprezkę bez niczego!:)
    Ewentualnie bronzer mi się zmyje , mam z Max factor. A może polecisz /znasz jakiś trwalszy niż on ;> ?
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  28. Ślubu nie brałam i w najbliższej przyszłości nie mam zamiaru, ale na studniówkę byłam u znajomej kosmetyczki i otrzymałam makijaż tak piękny i tak trwały, że do dzisiaj staram odkryć się ten sekret. Przez całą noc nic się nie rozmazało, nic się nie świeciło, wszystko było jak nowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki aby się udało, jeśli to znajoma, pomęcz ją, niech wyjawi sekrety:D

      Usuń
  29. fixer kryolan to najgorszy kosmetyk jaki w życiu miałam....kupiłam go w poznańskim sklepie z produktami tej firmy i mimo żywotności tych produktów uczulają wrażliwców...a fixer to koszmar jakiś, czułam się jakbym lakierem do włosów twarz spryskała,która po chwili szczypała a oczy łzawiły..podchodziłam do niego kilkakrotnie i niestety nie dałam rady...oddałam koleżance,która wykorzystała go jako utrwalacz brązera na nogi hehe...Także nie dla każdego to cudo się nadaje:)Ja uwielbiam fixer dermablend vichy,taki biały proszek.Zawsze pudry dermablendu trzeba utrwalić fixerem jeżeli zależy nam na dobrym kryciu. A jak Alinko utrwalasz ciemny cień na koniec?(czasami mimo bazy ciemne cienie mają tendencję do osypywania)Na własny ślub będę się sama malowała na 100%nikt nie zna mojej twarzy tak dobrze jak ja.Po latach walki z trądzikiem,bliznami kamuflaż opanowałam do perfekcji.Znam atuty swojej twarzy i jej mankamenty i potrafię te atuty wyeksponować a mankamenty skrzętnie ukryć.Niedawno oddałam się w ręce makijażystki i to była porażka...Podam jeden przykład: blizny potrądzikowe na policzkach potraktowane brązerem dla zarysowania kości policzkowych stały się mega widoczne,widać było każde wgłębienie.A ja już mam swoje patenty na ukrycie tych blizn tak,że w ogóle ich prawie nie widać,mam kilka podkładów kryjących w różnych odcieniach,którymi modeluję twarz a brązer z drobinkami jakimiś nakładam ciut wyżej ponad' ścieżkę blizn' i efekt jest taki,że widać zarys kości a nie widać blizn...Jakbym w dniu ślubu miała tak być oszpecona,jak przez ten makijaż to bym się zaryczała:( Ale jestem świadoma tego,że mam trudną twarz do malowania ze względu na problemy z cerą i nie każdy makijażysta umie malować takie ryjki i leci swoim utartym schematem.Dobry makijażysta 'wyczarowuje' piękno z twarzy,mimo jej mankamentów.Na szczęście Alu ty nie raz,nie dwa udowodniłaś,że nie podchodzisz sztampowo do twarzy dziewczyn,ktòre malujesz.I niewątpliwie jesteś czarodziejką. Myślę,że wiele z nas oddałoby Tobie do malowania swoje pyszczki w tym ważnym dniu,jakim jest ślub:-DMarta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto dziękuję za miłe słowa;) Jeśli planuję użyć czerni, staram się na ile to możliwe aplikować ją od razu w postaci kredki lub eyelinera:)
      Twój sposób na modelowanie bez podkreślania blizn jest super, generalnie modelowanie podkładami czy korektorami wygląda najbardziej naturalnie, i zdecydowanie najlepiej, ale wielu dziewczynom kojarzy się z zbyt wieloma warstwami makijażu, więc unikają tego sposobu.
      Fajnie że o tym napisałaś, zainspirowałaś mnie do stworzenia posta na ten temat:))
      buziaki!

      Usuń
    2. ooo super ciekawa jestem Twoich rozwiązań:)ja podkładu kryjącego nie kładę na całą twarz tylko na policzki a na nos czoło ,resztę twarzy np.BBkrem,wszystko ładnie się stapia,blizn nie widać i maski też nie ma.:)buziaki.Marta

      Usuń
  30. rady na pewno się przydadzą

    OdpowiedzUsuń
  31. Cześć;) w poście o filtrach przeciwsłonecznych do twarzy wspomniałaś że kupiłaś mleczko SPF 50 z Klorane stacjonarnie w Krakowie. Mogłabyś zdradzić gdzie mogę go znaleźć? Pozdrawiam;)

    ps. dodałam taki komentarz pod wcześniejszym wpisem, mam nadzieje że się nie obrazisz że go dubluje ale nie wiem czy tam jeszcze zajrzysz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana, dublowanie jak najbardziej wskazane:) dzięki za przypomnienie! klorane było w gk w aptece mediq, ale nie jestem pewna czy jeszcze je tam znajdziesz:)

      Usuń
    2. Ja w aptece u mnie usłyszałam, że to mleczko jest wycofywane ze sprzedaży :( (a szkoda, bo planowałam zakupić dla córki). Zamiast tego zaopatrzyłam się w Biodermę Mineral. Swoją drogą polecam kupować przez internet. W aptece internetowej kosztowała mnie 45 zł, w stacjonarnej ok. 75.

      Usuń
  32. fixer kryolanu jest świetnym kosmetykiem na wielkie wyjście, jednak nie polecałabym używania go na co dzień. To przecież taki jakby plastik na twarz, skóra pod nim się po prostu dusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, tak, może się sprawdzać jeszcze na jakieś mniejsze okazje, kiedy chcemy długo dobrze wyglądać:)

      Usuń
  33. Alinko trochę z innej beczki...
    ale nareszcie mamy słoneczne dni :)))), a w związku z tym chciałam Cię prosić o wskazówki co do zabezpieczenia moich ciemnych włosów przed słońcem. Najbardziej interesują mnie odżywki w sprayu :>

    OdpowiedzUsuń
  34. Rozdanie kosmetyczne u mnie! Ziemia Egipska BIKOR do wygrania! :)
    Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam w Twoim blogu, to że nie kończą Ci się pomysły, codziennie zaskakujesz nowym tematem!! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. ja mam ten w sprayu utrwalacz Elf ale dla mnie to bubel...swiece sie szybciej niz jak go nie uzywam...za to ja kocham utrwalacz z Clarins... tlyko bardzo szybko sie konczy zewzgledu na mala pojemnosc a jest stosunkowo drogi bo ok. 100zl, ale naprawde przy nim makijaz jest nie do ruszenia:) lubie tez bardzo puder sypki lub w kamieniu z Bare minerals Mineral Veil ktory jest typowym utrwalajacym. z niego tez jestem baaardzo zadowolona i na codzien sie jak najbardziej sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo elf jest bardziej 'nawilżający' niż ten z kryolanu, będzie lepszy do suchej skóry:) też uwielbiam clarins więc będę pamiętać o Twojej rekomendacji i pewnie się skuszę:))

      Usuń
  37. Za niecały miesiąc ślub, nie mój, jednak świadkiem będę ja :) Wybieram się jednak do prfesjonalisty, więc mam nadzieję, że się postara :D Boję się trochę, bo wcześniej nie czułam potrzeby chodzenia do kosmetycznek itd. i nie wiem jak to wyjdzie. O 15.00 muszę być już na miejscu, także makijaz musi wytrzymac długo...
    Na pewno upomnę się o trwałość ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Witaj Kochana!
    Ostatnio na blogu wspominałaś o szczotkach do włosów z dzika. Możesz polecić jakąś szczególną markę i model?
    Zainteresowało mnie ostatnio manualne oczyszczanie twarzy, czy masz w Krakowie jakiś godny polecenia salon kosmetyczny gdzie wykonują tego typu zabiegi(najlepiej blisko centrum). Z góry dziękuję za odpowiedź. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Krakowie zawsze polecam ten salon: http://www.medyczne-fbi.pl/
      a co do szczotki z dzika... ja mam starą, bez nazwy, ale patrzyłam na allegro i z tego co widzę dobre są te droższe- około 40zł:)

      Usuń
  39. Z pewności skorzystam z części wskazówek, zwłaszcza, że na wybranie się do 'profesjonalistki' raczej się już nie zdecyduję :) Niby było ok, ale po przyjrzeniu się w lusterku nie dostrzegłam niczego o co prosiłam (pomijając doklejone kępki rzęs...). Błysk miał być na oku, a niestety na oku było matowo, za to na twarzy - niesamowity błysk :D Nie jestem pewna jaka to była firma, ale zostałam wtedy potraktowana utrwalaczem makijażu w spray'u...
    B. Cherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe jednak czasem tak bywa, ja mam generalnie dobre wspomnienia z malowania przez makijażystki, ale akurat miałam szczęście do tych z maca:D

      Usuń
  40. Alinko świetny post bo akurat rusza sezon weselny :D
    Mój ślub jeszcze przede mną ale do tej pory na wesela zawsze ktoś mnie malował. Kiedyś oddałam się w ręce profesjonalistki- makijażystki z Krakowa, makijaż oczu był bajeczny, bardzo mi się podobał jednak Pani niczym makijażu nie utrwaliła, to był naprawdę upalny dzień i wszystko po niedługim czasie zaczęło spływać więc musiałam ratować się poprawkami (na szczęście użyła tego samego podkładu który używałam ja), szkoda tylko było pięknego makijażu oczek. We wrześniu jestem zaproszona na wesele i gdyby tylko była taka możliwość to bardzo bym chciała żebyś Ty Kochana mnie umalowała :D Ale gdyby takiej możliwości nie było to na pewno przeszperam dokładnie całego bloga i coś wybiorę (ewentualnie poproszę Cię o radę :*) bo wtedy będę musiała poradzić sobie sama i może po długich treningach stworze coś sensownego ;)

    I jeszcze pytanie z innej beczki, Alinko używam podkładu LL Popcorn ale ten odcień wygląda u mnie trochę za pomarańczowo czy Annabelle Golden Fair/Light też tak mają? Poszukuję czystego, świetlistego żółtka :D
    Pozdrawiam Cam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cam dziękuję:) ja akurat makijaży ślubnych nie robię, ale na pewno sama dobrze sobie poradzisz:)
      Co do AM, ja odnoszę wrażenie że są bardziej żółte, oliwkowe, ale nie powiedziałabym że to ogromna różnica:)Fair jest bardziej stonowany i oliwkowy, może warto spróbować...

      Usuń
    2. Alinko a mogę zapytać dlaczego nie robisz makijaży ślubnych? Ja tam nie wymagam żadnego wyjątkowego makijażu, chodzi tylko o zdolne rączki aby zamienić "Bestie" w "Piękną" :D
      Właśnie zamówiłam próbki AM, po 4 opakowaniach LL czas na skok w bok :D zobaczymy, mam nadzieję, że jednak jakaś różnica będzie ;)
      Cam

      Usuń
  41. Przypominasz mi Shae z gry o tron ale i tak jestes od niej 1000 razy piekniejsza!

    OdpowiedzUsuń
  42. Alinko! jak Ci slicznie w zaokrąglonych lekko brwiach, zawsze mialas ladne, ale te wybitnie pasują do delikatnego owalu twarzy - nie moglam sie powstrzymac od komentarza :) pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
  43. Mi jeszcze nigdy nie podobał się makijaż wykonany przez kosmetyczkę, a wiele takich osób widziałam... Po prostu jedna wielka maska na twarzy:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, łatwo na takich trafić, ostatnio brałam udział w sesji, na którą malowała mnie profesjonalistka. Niby wszystko fajnie, podkład Chanel, ale miałam na twarzy taką maskę, że po godzinie czułam jak wszystko ze mnie spływa...

      Usuń
  44. Bardzo dobry post i na czasie!
    Z włąsnego ślubnego doświadczenia potwierdzam że podkład Double Wear jest boski, baza Art Deco działa, a puder matujący Kryolan matuje fenomenalnie i dobrze wychodzi na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Myślę, że na wykonanie samodzielnego makijażu powinny się decydować tylko kobiety pewne swoich umiejętności i posiadające odpowiednie kosmetyki (Kurczę, może jestem zbyt oszczędna, w końcu poznanianka, ale nie wydaje mi się, żeby była taka potrzeba kupowania nowych kosmetyków na tę jedną okazję. Jeśli panna młoda chce sobie wykonać sama makijaż to zapewne nie robi tego pierwszy raz i posiada szeroką gamę wszystkiego.) Jeśli natomiast nie ma takich umiejętności, lepiej byłoby poprosić koleżankę lub koleżankę koleżanki, na pewno ktoś zna kogoś kto zna kogoś, któ mógłby zrobić taki makijaż, nawet za pieniądze, ale wtedy po znajomości na pewno mniejsze :) Myślę, że wynajmowanie mua to ostateczność, ze względu na wysokie koszta (zależy też od usługi, bo przecież jest opcja makijażu próbnego, a nawet makijażystki cały dzień na ślubie "w pogotowiu").

    Uff, ale się rozpisałam, na coś się przydała ta moja praca organizatora ślubów :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  46. Ta baza z Dax Cosmetics jest genialna, bardzo mi służy, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Alinko,
    Masz przepiekny, delikatny i elegancji makijaż...i piękny odcień różu na zdjęciu. Czy to jest polecamy przez Ciebie kiedyś Ives Rocher?

    pozdrawiam ciepło, Kaś

    OdpowiedzUsuń
  48. Zakupilam ten spray z Kryolany na swoj slub i musze Wam powiedziec, ze sie sprawdzil rewelacyjnie! Caly makijaz mi sie pieknie utrzymal praktycznie bez zadnych poprawek. Swietnie sprawdzila mi sie tez baza pod cienie z art deco i ich korektor-kamuflaz. Pieknie mi zakryl takiego malego "paskudnika" ktory oczywiscie przy tej okazji musial wyskoczyc :) A jeszcze chcialam was z ciekawosci zapytac odnosnie rzes. Uzywalam odzywki Revitalash i bardzo sie zrazilam do tego typu produktow, bo bardzo podraznila mi oczy i mimo ze nie stosuje jej juz jakies 8 miesiecy, to oczy nadal mam bardzo przesuszone. Czasem rano kiedy sie budze, czuje ze jesli otworze powieki to sobie naderwe jakas warstwe w oczach. Chcialabym jednak miec ladne rzesy i zastanawialam sie nad odzywka Xlash - ktora reklamuje sie jako 100% naturalna. Czy ktos moze mi cos wiecej na jej temat powiedziec? Czy faktycznie jej sklad jest dobry i ekologiczny? Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  49. Hej Alinko :) ja na swój ślub miałam robiony profesjonalny makijaz, byłam bardzo zadowolona :)kosmetyczka użyła fixera z kryolany, ale słyszałam, że jak ktos go nie ma to można również makijaz utrwalić zwykłym lakierem go włosów :) ja sama tego nie probowalam :)
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  50. juz 3 lata po ślubie...8 maja 2013 13:19

    Wydaje mi się ze w tym szczególnym dniu lepiej oddać się w ręce zawodowca, zwłaszcza jeśli same na co dzień nie specjalnie pasjonujemy się make up’em;)
    Ja tak zrobiłam i byłam bardzo zadowolona. Było subtelnie i trwało. Koszt to nie całe 50zł. Nawet gdybym sama chciała zrobić makijaż to pewnie wydala bym więcej na same kosmetyki gdyż, na co dzień nie używam ich zbyt wiele. Wcześniej umówiłam się na próbna fryzurę i makijaż. Makijaż sprawdził się świetnie, fryzura trochę mniej mimo to radzę skorzystać z usług osób, które zajmują się tym profesjonalnie. W dniu ślubu samodzielnie chciałam wykonać jedynie frencz manicure – co jak co ale to akurat potrafię świetnie i do tego mam piękne paznokcie;) Jednak z wrażenia tak trzęsły mi się ręce ze kosmetyczka musiała przyjść z pomocą;)
    Pozdrawiam wszystkie przyszłe Panny Młode!

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja bym chciała zrobić sobie makijaż sama, nie lubię jak ktoś coś "majstruje" mi na buzi. Ale nie mam w sumie żadnych kosmetyków (rzadko robię sobie makijaż, a jeśli już to zazwyczaj cień na powieki i tusz), ani większych umiejętności, więc zostaje mi profesjonalista:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Witaj Alinko mam pytanie dot. samoopalacza lavery . Powiedz mi, czym go aplikowalas, golymi dłońmi? Nie zostawia on plam na nich? I 2 pytanie, czy moge stosować go normalnie na skore rąk, na których jak wiadomo znajdują się włoski? Czy tylko mozna go stosować na miejsca, w których nie ma włosków? I jeszcze jesli mozesz napisz o samej aplikacji (czy na noc, czy nie brudzi piżamy). Nigdy nie stosowalam samoopalaczy, jednak postanowilam sie w tym roku przelamac. Bede ślicznie wdzięczna za odpisanie i porady pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  53. Tydzień temu byłam jako świadek na ślubie siostry. Mój własny odbył się kilka lat temu. Obie robiłyśmy makijaż samodzielnie. Z bazą i wszystkimi bajerami makijaż nie przetrwał niestety za długo. Obie jesteśmy właścicielkami cer mieszanych. Po kilku godzinach, w stresie i pocie cały makijaż spływa tak, że przy demakijażu został mi do zmycia tusz i kredka.
    Wielu przyszłym pannom młodym może to spędzać sen z powiek, ale uważam, że po kilku godzinach wesela i tak to nie ma znaczenia. Goście bawią się w najlepsze, najważniejsze zdjęcia i ujęcia kamerą zrobione. Trzeba się bawić, śmiać i tańczyć, a nie zamartwiać makijażem. :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Witam,
    Ja mam pytanko odnośnie tej maseczki z glinką. Jak często należy ją robić by uzyskać najlepszy efekt?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  55. Alinko może zrobiłabyś coś o rozstępach? Ja niedawno zaczęłam po zimie dużo jeździć na rowerze i zrobiły mi się rozstępy na wewnętrznej stronie ud, nie takie czerwone tylko jakby "rozdarta skóra". Mam jeszcze kilka z ubiegłych lat, ale są już białe;-( Poleciłabyś mi coś? Mam 18 lat i na 100% jest to wina sportu, bo nigdy nie byłam w ciąży ani gwałtownie też nie przytyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno to też kwestia hormonów (gl w okresie dojrzewania, ale nie tylko)). U mnie właśnie im przypisuję te cholerne blizny :D.

      Usuń
  56. Dziękuję ! czekałam na takiego posta. Mam problem z trwałością makijażu :(

    OdpowiedzUsuń
  57. Witam,ja na swój ślub wziełam makijazystke,teraz na komunie syna przyjdzie znajoma makijazystka :-) Alexandra

    OdpowiedzUsuń
  58. ja byłam ostatnio na próbnym makijażu przed swoim ślubem i nie byłam z niego zadowolona, ponieważ szybko mi spłynął i widziałam sama jego mankamenty i niedociągnięcia. Bardzo mi się marzy, żebys to Ty mnie wymalowała na ślub, jestem pewna że zrobiłabyś to najlepiej!!!

    OdpowiedzUsuń
  59. Ostatnio same dobre recenzje zbiera ta baza Artdeco.. Może sama się skuszę, chociaż kiedyś bym nie powiedziala, ze taki kosmetyk będzie mi potrzebny! :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Myślę,że przed tak ważnymi uroczystościami jak ślub warto iść do profesjonalnej makijażystki,bo różnie z tym makijażem bywa :D Chociaż z drugiej strony, jak nam się makijaż zrobiony przez specjalistkę nie spodoba, to też jest problem :D

    OdpowiedzUsuń
  61. hm, a co myślisz o fixerze w pudrze ArtDeco? Mi się sprawdzał :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Hej hop! Ja wyszłam za mąż w sobotę (aaa, mąż:))) i robiłam makijaż sobie, mojej mamie i mojej świadkowej (bezstresowa panna młoda której ręka nie latała i dużo osób pytało o namiary na makijażystkę, więc chyba wyszło nieźle). Moja lista: baza rozświetlająca i podkład wodoodporny makeup atelier Paris (w małych słoiczkach po 4 zł, żeby nie było;), matowe brązowo-beżowe cienie z paletki 'I dream Of Nevis' YYXa (włącznie z brwiami), żeglowy eyeliner Bobbi Brown (caviar ink), przedłużone rzęsy (ale lekko, wyglądały jak pomalowane tuszem, ale bez ryzyka osypywania, ooouuu yeah!), korektor collection 2000, puder transparentny flower perfection (z braku laku, bo pudru raczej nie używam), odrobina rozświetlającego różu sleeka 'Rose gold' i jasnoróżowa szminka Makeup Atelier Paris (z piątki bodajże nr 20 czy 22, ale takich różowych z jedną czerwoną) utrwalona magic primerem (też MAP) który mega dał radę i szminka wytrzymała wszystko:)))

    OdpowiedzUsuń
  63. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  64. Na ślub malowałam się sama, użyłam głównie kosmetyków Maybelline, w tym ich trwałego podkładu i wszystko trzymało się twarzy;))

    OdpowiedzUsuń
  65. http://islubne.pl tutaj można wyszukać namiary na makijażystki

    OdpowiedzUsuń
  66. bardzo fajny post :) również bardzo lubię bazę pod cienie artdeco, ma idealna konsystencje i rewelacyjnie sie trzyma, teraz zmienilam z ciekawosci na urban decay, jest rownie dobra i chyba przy niej zostanę bo jednak nie wysycha tak jak artdeco.
    a baza do twarzy cashmere z daxa bardzo dobrze sie sprawdzila na moim slubie ;) rowniez polecam korektory Makeup Forever. Nie znalazłam jeszcze idealnego korektora pod oczy, poki co najdluzej uzywam magic concealer HR, jest fajny ale następny w kolejce będzie YSL Touche Eclat

    OdpowiedzUsuń
  67. Ja swój ślub mam już za sobą (to już 2 miesiące po :)) i powiem wam szczerze, że chyba lepiej bym się czuła i wyglądała, gdybym umalowała się sama. Kk, na zdjęciach wyglądam obłędnie tzn. buźka się nie świeci i wygląda na mega świeżą i naturalną, ale patrząc na siebie w lustrze.. nie czułam się tak idealnie. Makijaż jak na moją cerę był zdecydowanie za ciężki. Za dużo warstw, za dużo kosmetyków, których zwykle bym nie użyła. Wizażystka zastosowała na mojej buzi masę przeróżnych mazideł, które może nie spowodowały efektu maski i może przez godzinę do dwóch trzymały się mojej twarzy.. ale z racji, że cerę mam przetłuszczającą + stres + kilka warstw materiału w sukni ślubnej sprawiło, że było mi mega gorąco co = świecący nos i czoło + zero podkładu pod nosem (szybko mi się wyciera). ogólnie podkład podkreślał też moją suchą skórę na czole i na czubku nosa. Na co dzień maluję się minerałkami. I tak też umalowałam się na ślubną sesję zdjęciową. Baza (chyba była to saszetka Dermiki Nocne Życie), Korektor pod oczy + Baza do makijażu oka Lili Lolo, zwykły podkład mineralny kryjący i matujący Everyday Minerals + puder transparenty Kryolan i Fixer Kryolanu psik psik na buźkę. Był upał jak jasna cholera a make up trzymał się prawie bez skazy ( z lekkimi poprawkami ) przez blisko 5 godzin zdjęć. A nawet jeśli się lekko ścierał lub buźka mi się świeciła, to przynajmniej make up był lekki i można go było łatwo zmatowić. Tak więc reasumując, jeśli chodzi o wyeliminowanie stresu związanego z "uda mi się umalować czy nie?" albo "czy zdążę?", "czy wyjdzie mi idealna kreska?".. wtedy warto wybrać kosmetyczkę. ?Siadasz na fotelu i masz w dupce :) ale to chyba trzeba mieć cerę idealną bądź nie mieć cery takiej jak ja :) albo dokładnie powiedzieć babeczce co się lubi i jak reaguje Twoja skóra. Bo ja swoją skórę znam tak dobrze, że może nie zrobię super kreski pod okiem albo idealnego smokey eye, ale na pewno będę się czuła lepiej, bo będzie po mojemu, lekko i tak jak lubię :) tyle z mojego mega dłuuugiego wywodu. pewnie i tak nikt nie przeczytał, ale miałam dziś ochotę się nagadać :) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  68. a ja polecę tutaj korektor z Eveline 8w1 :) cięzko było mi go dostać ale w końcu trafilam i nie zamienię go prędko na nic innego :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Powiedzcie mi co robię źle. Zrobię makijaż cudo, przypudruje się i utrwalę ryżowym pudrem z Kryloranu jestem zadowolona do momentu kiedy użyje fixera. Mam wrażenie, że po użyciu fixera moja twarz z gładkiej matowej robi się odrazu świecąca... Co czynię źle?

    OdpowiedzUsuń
  70. Ja na ślub malowałam się sama. Jakoś nie ufałam znajomym kosmetyczkom, nie chciałam wyglądać jak drag queen ;) Użyłam fixera Kryolanu, cieni Inglot, podkładu Revlon Colorstay oraz bazy Dax. No i wyszło świetnie :) Makijaż pasowała do mnie, mojej osobowości, temperamentu i trzymał się dzielnie przez całą uroczystość i przyjęcie. Nie zaszkodziły mu łzy, pot ani całusy bliskich :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Dzięki za wpis. Cenne informacje :) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  72. Także używam bazy Dax :) Robi filtr między skórą a podkładem, dlatego cera i jej przetłuszczanie, czy wysuszanie nie wpływa na trwałość podkładu. Makijaż utrwalam fixerem, ale tym dużym z Kryolanu. Słyszałam, że czymś się różni od małego, ale głowy nie dam :) Ja ze swojego jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  73. Witam. Czy fixer, np. Kryolan, utrwala także tusz do rzęs? Chcę się umalowac tuszem Effet Faux Cils YSL niewodoodpornym, bo u mnie daje jako jedyny efekt naprawdę sztucznych rzęs i nie będę już przyklejać kępek. Czy więc Kryolan poradzi sobie z deszczem lub opadami śniegu (ślub za 3 tyg :D)?

    OdpowiedzUsuń
  74. Byłam na próbnym makijażu ślubnym u kosmetyczki, ale jak pokazałam się rodzinie to nie jedna osoba stwierdziła, że jak się sama maluję to wglądam dużo lepiej. I tak też postanowiłam sama zrobić sobie makijaż ślubny. Zaczęłam od bazy pod makijaż Casmhere, fajnie wygładziła mi wszystkie mankamenty, korektor pod oczy, podkład również tej firmy. I już twarz wyglądała świeżo. Zrobiłam Smoky Eyes w odcieniu kremowo-brązowym. Efekt był świetny a makijaż dzięki bazie utrzymał się wiele godzin.

    OdpowiedzUsuń
  75. Właśnie w tym roku borykam się z decyzją: makijazystka czy samodzelny make up. Dwa razy kiedys zaryzykowalam i skorzystałam z usług makijazystek (Inglot i renomowany salon) i bylam mega niezadowolona. Mam cienie pod oczami i troche dziwne zalamanie powieki a lubie prosty makijaz. Podklad, roz, kreska eyelinerem i roswietlacz. Właśnie jestem na etapie kolekcjonowania kolorówki. Bedzie napewno EL double wear. Powiedz mi czy kryolan daje mocny mat? Ja lubie satynowe a nie pudrowe wykonczenie. No i jaki eyeliner wybrac? Wciaz nie trafilam na ulubiony...
    Pozdrawiam,
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  76. Ja utrwalam makijaż pudrem Velvet Hd, który jest transparentny, przez co nadaje się do każdej cery a w dodatku matuje. Można się poczuc jak gwiazda:)

    OdpowiedzUsuń
  77. Mi się wydaje, że fixery są tak mało popularne bo po prostu mało która kobieta wie, że coś takiego istnieje. Moim zdaniem są one do trwałego makijażu tak samo ważne jak dobry podkład. Ja mam Kobo i nawet latem do delikatnego makijażu go stosuję, bo wiem, że niestety ale skóra się poci, makijaż jak nie spłynie to zmieni się na pewno, a lubię wyglądać idealnie przez cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
  78. Ja o tym nie słyszałam, ale w te wakacje mam wesele za weselem i trzeba pomyśleć nad dobrym utrwaleniem makijażu, bo niestety te upalne dni nie są sprzyjające ;/ :)

    OdpowiedzUsuń
  79. Tez jestem za stosowaniem fixerów, ludzie mają różne cery, najgorsze są chyba te przetłuszczające bo po kilku godzinach nie widać śladu po makijażu :(

    OdpowiedzUsuń
  80. Super porady jak utrwalić na weselną imprezę makijaż. Jak dla mnie mega fajny pomysł i praktyczny. Super :*

    OdpowiedzUsuń
  81. Cenne porady, niedługo jest wypróbuję! <3

    OdpowiedzUsuń

❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.