Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fiolet. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fiolet. Pokaż wszystkie posty

16 października 2012

Metamorfoza Julity. Maklijaż fioletowo kobaltowy na oczach głęboko osadzonych.








Wracamy z metamorfozami czytelniczek, dziś możecie poznać Julitę, piękną posiadaczkę niezwykłych kości policzkowych i cudownych oczu. Julitę oczywiście gorąco pozdrawiam i dziękuję za świetnie spędzony czas:))

Tym razem zabrałyśmy się głównie za brwi... Julicie udało się zapuścić co nieco i wrócić do naturalnego łuku. Bardzo chciałam ten łuk wyeksponować i nadać brwiom bardziej zdefiniowany kształt.


Julita miałam również problem z makijażem oczu, dlatego postanowiłam właśnie na nich się skupić aby mogła zobaczyć co da się z nimi zrobić:) Oczy Julity zaliczają się raczej do tych głęboko osadzonych, dlatego sięgnęłam po bardziej intensywne fiolety i kobalt aby wyszły na pierwszy plan...





  



Cienie których użyłam to: 

Miyo: 45, 39
Lovely Terra Cota Compact nr02
Paletka Au Naturell (matowa śliwka w zew. kącikach)
Sephora Glittering Sand
Mac Vanilla Pigment

Dodałam również mój ukochany pyłek z Vipery nr 105.









Podkład Bobbi Brown połączyłam z korektorem z Kryolanu, dodałam róż Bobbi w kolorze Pink Sand,
bronzer Bahama i rozświetlacz High Beam.









Zależało mi głównie a tym aby podkreślić piękny naturalny kształt oka i 'pogłębić' spojrzenie. Nie chciałam aby makijaż wyglądał na oczach nienaturalnie, by przekraczał załamanie, nie chciałam za wszelką cenę wyciągać go wysoko. Fiolety połączone z kobaltem bardzo ładnie skomponowały się z oczami i kolorem włosów Julity. Samo podkreślenie górnej powieki i nałożenie czystych kolorów w wystarczający sposób wyeksponowało oczy.

Choć są głęboko osadzone, obszar powieki ruchomej jest całkiem duży więc pozwolił na pokazanie większej ilości odcieni.








Kości policzkowe Julity aż prosiły się by podkreślić je bronzerem i rozświetlaczem, ale starałam się nie przesadzić:)







Została nam jeszcze jedna metamorfoza i myślę że powoli będziemy brać się za nowy nabór:)  Jeśli zgłosiłyście się na metamorfozę ale wcześniej nie zostałyście wybrane mam Was dalej w mojej bazie i może następnym razem się uda!

Możecie również zgłaszać się na bieżąco: więcej informacji TUTAJ:)


Jeszcze raz buziaki dla Julity i brawa za wytrwałe pozowanie:D

Alina



15 września 2012

Makijaż: Fiolet i Pomarańcz dla oczu brązowych.




  
Dzisiaj mam dla Was makijaż jaki ostatnio wykonywałam. Myślałam nad tym aby zacząć od bardziej jesiennych kolorów ale nie chciałam aby makijaż wyszedł zbyt przygaszony i w efekcie zdecydowałam się na bardziej intensywne kolory. Główne skrzypce gra fiolet, tym razem z dodatkiem pomarańczu. 

Pomarańcz ostatnio bardzo intensywnie za mną chodzi więc pewnie jeszcze niedługo się pojawi:)

Cieszę się bo myślałam że pogoda dziś pozostawi wiele do życzenia, tymczasem jest całkiem ok! Zaczęłam pracę nad postem o tym jak unieść włosy i jak zwiększyć ich objętość ale przed planowanym wyjściem nie zdążyłabym go dokończyć  wybrałam więc makijaż.

Zamierzam dziś jeszcze wyskoczyć na rynek i zobaczyć Crossfit Championship:>











Użyte kosmetyki:

Podkład i korektor Anabelle Minerals

Paletka Coastal Scents Mirage (pomarańcze)
Cień Inglot Sypki nr 22
Vipera Galaxy 105 
Miyo nr 45
Cień mineralny EDM Tide Pool
Paletka Sleek Au Naturell

Bronzer Bobbi Brown
Róż Ives Rocher średnia morela

Błyszczyk Royal Glam, Bell nr 63
Tusz Miyo 3w1










Takie ciepłe kolory mogą całkiem fajnie spisać się w ponure dni. Różnymi odcieniami pomarańczu lub ciepłych, cielistych cieni można dodać twarzy trochę energii i bardziej pogodnego wyrazu:) Oczywiście jeśli pomarańcze Wam pasują i dobrze się w nich czujecie. Polecam również łososie, szczególnie dziewczynom o niebiesko zielonych oczach:)

















Jestem bardzo ciekawa czy sięgacie po takie połączenia kolorów w makijażu, czy wybieracie raczej kolory neutralne?

Kiedy muszę gdzieś wyjść najczęściej decyduje się na podkład, korektor, róż (obowiązkowo!) i troszkę tuszu ale mocniejszy makijaż wybieram na imprezy. Jeśli akurat wykonuje więcej makijaży na bloga potem staram się aby skóra trochę od makijażu odpoczęła:) Obecnie praktycznie zawsze decyduje się na makijaż mineralny i jestem niesamowicie zadowolona. Skóra reaguje na podkład mineralny o wiele lepiej niż na zwykły, nawet bardzo nawilżający.










Mam nadzieję że 'zobaczymy' się jeszcze wieczorem w poście o włosach, póki co wysyłam Wam gorące buziaki!

Alina

7 maja 2012

Makijaż żółty+ fiolet i kreska.







Dziękuję za cudowne komentarze pod ostatnim postem- dzięki Wam dowiedziałam się że odwiedzacie mnie codziennie a nawet parę razy dziennie aby sprawdzić czy jest coś nowego:> Postanowiłam przygotowywać więcej postów abyście mogły częściej czytać o czymś nowym i mam nadzieję że wytrwam w moim postanowieniu!



Dziś mam dla Was makijaż który przygotowywałam wczoraj wieczorem, właśnie po przeczytaniu Waszych komentarzy:) Można powiedzieć że to makijaż dedykowany tym Anonimkom, które pisały że zaglądają tu codziennie a nawet 50 razy dziennie:)

 Dziękuję:*





Tym razem coś bardziej kolorowego- fiolet z żółcią i brzoskwinią. Możecie wykonać ten makijaż w delikatniejszej wersji- pokryć powiekę żółtym cieniem i dodać tylko fioletową kreskę, lub zamienić go w smoky- pokryć powiekę fioletem, rozetrzeć brzoskwinią w górę a żółty kolor zaaplikować tylko przy wew. kącikach.







Niżej użyte kosmetyki:  paletka Sigmy Dare (żółty + purpura), cień z Miyo nr 40, Ingloty:352, 361, 362, Coastal Scents: m23, s31.
Błyszczyk Lioele Enamel Lipgloss 02, tusz Miyo, Liner My Secret. Korektor na linii wodnej.






  



Ja wykonałam ten makijaż w wersji bardziej intensywnej, ale możecie być naprawdę bardzo delikatne i zafundować sobie tylko lekkie muśniecie koloru- bez mocnego modelowania załamania, tak aby zamienić go w makijaż dzienny. 

Kolory będą pasować również do niebieskich oczu, makijaż w mocniejszej wersji nadaje sie na lato i wieczorną imprezę- najlepiej na plaży hehe:)











Kochane, czy znacie jakieś sposoby na chore migdałki? Bo wydaje mi sie że jeden migdałek właśnie niedomaga... Jeśli macie jakieś rady będę bardzo wdzięczna!

Buziaki,

Ala





25 grudnia 2010

Makijaż na sylwestra, fiolet, złoto, gwiazdki.

LUXURY NEW YEAR MAKEUP

Witajcie!

Dziś pierwszy z serii sylwestrowych makijaży, tym razem w fioletach i złocie.
Będzie idealny jeśli Wasza sylwestrowa kreacja jest kremowa ale równie dobrze psuje do ciemnych materiałów. To bardzo łatwy makijaż i napewno żadnej z Was nie sprwai problemów!

Do wykoniania go użyłam następujących cieni :
Pigmentu MAC, Vanilla
Złota Loreal z paletki Penelopy
Cienia sypkiego Inglot nr. 47
Wypiekanego cienia TBS Amethyst

Widzicie je na zdjęciu poniżej, niestety flash przemienił fiolety w błekit;/ ale niżej jest już lepiej:)





Zaczynamy od nałożenia Vanilli na całą powieke po uwczesnym nałożeniu bazy...




W połowie powieki nakładamy złoto, nie dociagamy go jednak zbyt do środka by nie tłumiło Vanilli ani zbyt na zewnatrz by nie brudziło fioletu.




Dodajemy fiolet zaczynając od zewnętrznego kącika, wszystko łączymy i rozcieramy strarając sie cieniować jak najlepiej:)



W zewnętzrnym kąciku i załamaniu powieki dokładamy ciemnego fioletu (możemy posiłkować sie czernią)
w dalszym ciągu blendując. Dokładamy jaśniejszy fiolet na dolnej powiece- ja zmoczyłam cień by nadać mu intensywności. Rozcieramy go i dodajemy. Aby uzyskać mocne smoky eye zawsze nakładamy na dolnej powiece troche więcej cienia niż zrobiłybyśmy to zwykle i mocno rozcieramy. To co sie odsypie zcieramy palcem z odrobiną korektora.



Linie wodną zaznaczamy czarną kredką i wyciągamy ją do lini rzęs mieszając z cieniem. Na górnej powiece malujemy dość grubą kreske (polecam uzycie eyelinera w kremie lub żelu ew, czarnej kredki- łatwiej je wycieniować i nałożyć na nie cień by uzyskać efekt płynnego przejścia, co w wypadku eyelinera w płynie jest o wiele trudniejsze) i nakładamy na nią najciemniejszy cień rozcierając go lekutko w góre.

Doklejamy sztuczne rzęsy i tuszujemy razem z własnymi.
Do tego makijażu najlepiej pasuje brzoskwiniowy róż lub bronzer i jasne usta- ja użyłam karmelowej szminki i nałożyłam na nią najjaśniejszy błyszczyk Inglota Sleeks nr. 97.
Efekt powinien wyglądać tak:





Możecie poprzestać na tym lub domalować coś co doda makijażowi uroku i niepowtarzalności- ja wyciągnełam fioletowy cień do lini włosów i pędzelkiem do kresek maczanym w korektorze dorysowałam na cieniu gwiazdki. Pędzelek w korektorze to najlepszy sposób na domalowywanie jasnych elementów na cieniach- kolor podobny do naszej skóry nie będzie dawał efektu sztuczności ani kolejnych warstw a linie będą ostre i precyzyjne:)

Mój makijaż wygląda tak, mam nadzieje że Wam sie podoba i jestem pewna że każdej z Was uda sie wyczarować zachwycający makijaż- trzymam kciuki i do zobaczenia jutro!

całuski!








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.