Dzisiaj udało mi się nagrać film o
moich dwóch naturalnych i ulubionych sposobach na gładszą skórę...
Jeden z nich ma o wiele więcej zalet o których będziecie mogły
poczytać w dalszej części postu:)
Mowa o szczotkowaniu ciała na sucho i
o domowych peelingach, które możemy wykonać przy pomocy kuchennych
składników. Przepisy na peelingi pewnie wiele z Was zna, więc tym
razem chciałam skupić się bardziej na szczotkowaniu ciała o
którym jeszcze nie pisałam.
Szczotkowanie ciała to nie tylko
świetny sposób na wygładzenie i ujędrnienie skóry ale również
na pozbycie się toksyn z naszego organizmu! Szczotkowanie pomaga
również w odstresowaniu, rozluźnieniu mięśni, jest świetnym
zastrzykiem energii.
Może być pomocne jeśli mamy problem
z wrastającymi włoskami na nogach, cellulitem i brakiem jędrności
skóry.
Z czasem kompletnie uzależniłam się
od szczotkowania, ponieważ znakomicie poprawia samopoczucie w leniwe
poranki.
Szczotkowanie wykonujemy na sucho, bez
użycia balsamów czy oliwek. Najlepiej zrobić to rano przed
prysznicem ale to kiedy zafundujemy sobie takie wyczesywanie zależy
od naszego trybu dnia:)
Potrzebujemy oczywiście odpowiedniej
szczotki:) Wcześniej posiadałam zwykłą drogeryjną szczotkę bez
rączki, ostatnio nabyłam nową w Rossmanie, tym razem z długą
rączką. Szczotka nie powinna za bardzo drapać ale też nie może
być za miękka...
Zwykle jest to wydatek rzędu parunastu
złotych.
Sama mam wielką ochotę na szczotkę z
The Body Shopu, której używa moja przyjaciółka i pewnie ją sobie
sprawię:) Jeśli nie mamy szczotki, możemy użyć rękawicy lub
ostrzejszej gąbki ale przynajmniej u mnie szczotki sprawdzały się
najlepiej.
Szczotkowanie zaczynamy od dołu
posuwając się w górę. Zawsze kierujemy się w stronę serca,
wykonując długie, posuwiste ruchy. Zaczynam od obu nóg,
szczotkując je wolno w górę z każdej strony, później przechodzę
na brzuch szczotkując powoli do góry. Następnie przechodzę na
ręce i szczotkuję je od nadgarstków do ramion i wracam do pleców
zaczynając od linii pośladków. Szczotkuję je w górę, do linii
serca po czym przechodzę do góry i masuję od linii ramion w dół.
Cały masaż powtarzam dwa razy. Po
pewnym czasie zauważycie że nie tylko Wasza skóra jest gładsza,
ale również czujecie się o wiele lepiej:)
Nie szczotkuję dekoltu, piersi i
twarzy bo skóra jest tak wyjątkowo delikatna. Mam zamiar kupić
sobie szczoteczkę do masażu twarzy ale o tym jeszcze Wam napiszę.
Jeśli macie pieprzyki, uważajcie aby
ich nie zadrapać, dziewczyny o delikatnych naczynkach na nogach
również powinny uważać:)
Szczotkowanie ciała ma wielu
miłośników (podobno jest nią również Miranda Kerr) i zapewniam
Was, że jeśli już zaczniecie, pokochacie szczotkowanie:) Na
początku możecie mieć różne odczucia, niektóre osoby po pewnym
czasie doświadczają nieprzyjemnego detoxu ale zdecydowania warto
spróbować.
Następnym ulubionym sposobem na
gładszą skórę są naturalne peelingi. Na pewno wiele z Was już
je stosuje ale jeśli jest wśród Was dziewczyna która jeszcze ich
nie próbowała, gorąco polecam!
Wszystkie potrzebne składniki możemy
znaleźć w kuchni... Mój ulubiony przepis jest bardzo prosty:)
Wystarczy zmieszać trochę cukru, soli lub kawy z miodem i odrobiną
oliwy z oliwek lub innym bardziej 'ekskluzywnym' olejem np.
macadamia. To zdecydowanie mój najukochańszy peeling naturalny, i
dowód na to że maksymalnie proste przepisy sprawdzają się
najlepiej!
Jeśli do tego połączymy go z kąpielą
mleczną, gwarantuję że nie poznamy swojej skóry po:)
Mam nadzieję że dzisiejszy post Was zainteresował, dawajcie znać jeśli macie zamiar rozpocząć szczotkowanie, jeśli już jesteście jego fankami i również przygotowujecie domowe peelingi:)
Zdradzajcie swoje patenty na gładszą skórę i piszcie jeśli macie pytania!
Buziaki
Alina