Mam dla Wasz outfit nagrany dziś bardzo późnym popołudniem:) Wybrałam sie na spacer w poszukiwaniu moich ulubionych lodów z dzieciństwa- lodów Panda, które ostatnio jadł mój facet.
Na lody niestety nie trafiłam (chyba ktoś je wszystkie zjadł... nazywają sie teraz Pando co zostało przez nas przerobione na Pandol) ale udało mi sie nagrać outfit i postanowiłam wrzucić go jako taki szybki filmik:)
Może Wy też kojarzycie pandy:) Generalnie mam upodobania jeśli chodzi o lody bo im marniejsze, tańsze i z proszku tym bardziej mi smakują. Dobrze więc że nie jem ich za dużo...Ale tylko takie tanie lody przypominają mi lody z dzieciństwa choć odkryłam je dość późno bo Mama chcąc mnie chronić wmówiła mi że lody są pikantne, ostre i niedobre:)
Dziękuję Mamo:D
Oczywiście wierzyłam do momentu kiedy moja sąsiadka poczęstowała mnie lodem śmietankowo- truskawkowym. Na drugi dzień umierałam na zapalenie gardła...Miałam wtedy chyba 6 lat.
Na sobie mam:
Koszula Reserved
Spodnie Second Hand
Marynarka Zara
Buty bazarek
Torebka bazarek
Naszyjnik i bransoletka Accesorizze
Bransoletki z ćwiekami Primark
Szukałam kobaltowej koszuli i w końcu sie takiej dorobiłam:) Materiał jest miły a koszula wygodna i całkiem fajnie spisuje sie też w cieplejsze dni...
Bransoletki z Primarka kupiłam na allegro za paręnaście złotych.
Torebkę za 70zł i baleriny za 35 udało mi sie upolować na bazarku.
Może Wy też macie jakieś ulubione lody z dzieciństwa? I czy tylko ja lubię tanie lody z proszku w cienkiej warstwie czekolady?:)
Buziaki:))
Ala
Ala
Dziewczyno,czy jesz coś czasami???
OdpowiedzUsuńMnóstwo i bardzo często:D
Usuńo jak ja Ci zazdroszczę! Ja cały czas muszę uważać na to co jem, jak tylko sobie troszkę odpuszcze to zaraz waga rośnie... eh. Ty to masz dobrze ;) buziaki
UsuńOj z wagą bywa ciężko, wiem. Kiedyś chciałam przytyć ale nie dało rady więc dałam sobie spokój- na szczęście chudnąć też nie chudnę..
UsuńAle zmiana stylu żywienia bardzo pomaga- im mniej przetworzonej żywności jemy tym mniej tyjemy więc polecam takie rozwiązanie:)
ja tez zazdroszcze;[ ciagle jestem na diecie... :(
Usuń:)ja z (uwaga) 42 kg przytyłam do 70 w ciągu roku:) teraz mam jakieś 55:)
Usuńciuchy wszystkie w kubeł poszły dwa razy:)
dziki agrest matma się chyba kłania...
Usuńalbo czytanie ze zrozumieniem..
Usuńzłośliwy anonimie,czytaj sam za zrozumieniem i nie bądź burakiem bez znajomości matmy,pzd.
UsuńJa doskonale rozumiem Alę, ja też co bym nie jadła i ile - nie tyję, zawsze chciałam przytyć, być bardziej kobieca... a mam 23 lata, a wszyscy myślą, że mam z 16 przez swoją figurę. Uwierzcie dziewczyny, że bardzo filigranowa figura to także problem... nie tylko tusza jest problemem.
UsuńNo właśnie,jak byłam chuda to wszyscy myśleli,ze nic nie jem,ale jak zobaczyli co jem i w jakich ilościach to zostawili mnie w spokoju:) taka przemiana materii po prostu,czasami dochodzi rytm życia,praca,stres....
UsuńHej:) Uwielbiam Twój blog. Jesteś sympatyczną dziewczyną, bije z Ciebie taka pozytywna energia, a makijaże są niesamowite:)Mam do Ciebie prośbę, czy mogłabyś zrobić makijaż Aylar Lie, to dziewczyna z teledysków Basshuntera, ma w nich śliczny makijaż. Pozdrawiam gorąco z Warszawy:)
Usuńśliczna koszula :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńfaktycznie sliczna :)
UsuńPiękne zdjęcia i ta koszula
OdpowiedzUsuńdziewczyny zapraszam do mnie konkurs 40% taniej na kosmetyki
Kochana, ta koszula jest cudowna! :)
OdpowiedzUsuńA co do lodów to mój smak z dzieciństwa to kaktusy :D i takie zwykłe waniliowe w wafelku :)
Buziaki, Magda
PS.Zapraszam do siebie na nową notkę :)))
Mmm waniliowe w wafelku też uwielbiam:D
UsuńZ mojego dzieciństwa pamiętam [...a żarłam - i żrę :D - mnóstwo lodów] były:
Usuń- Cortiny, najczęściej białe
- izy, ale tylko te dwusmakowe, potem popsuły się wraz ze zwiększeniem ilości smaków
- pandy :)
- takie dinozaury brzoskwiniowo/morelowo[?]-truskawkowe, żółte w różowe kropy, w bajeranckim, holograficznym papierku [marki - tzw Schoeller]
- kaktusy również
...a wafelków nie lubiłam :)
Alinko, wyglądasz cudownie! idealna figura, piękne włosy, zadbana cera - naprawdę o siebie dbasz, jestem pod wrażeniem wytrwałości i chęci! ja często padam ze zmęczenia i jestem przez to bardzo zaniedbana :( jeśli mogłabyś zdradzić, ile masz wzrostu i ile ważysz? bo jak już wspomniałam, figurę masz cudowną! pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja jestem bardzo szczupła po tacie i generalnie mogę jeść wszystko a waga w sumie stoi w miejscu- choć ostatnio i tak przytyłam- mam 168 cm w porywach do 169:D i 53-4 kg:)
UsuńMam 167 i ok 52-54kg, a nie wyglądam tak szczupło jak Ty, ani trochę! Zazdroszczę ;)
UsuńGrubosć kosci;] Znam dzieczyne która miala 170 cm wzrostu i wygladala doslownie niczym anorektyczka a jej waga to 60 kg;] wiec kosci maja ogromne znaczenie;]
UsuńOj tak ja to mam super drobne kości- ale mam dużo koleżanek w podobnej wadze i o podobnym wzroście a wyglądają zupełnie inaczej:)) No i może mają więcej w biuście:>
UsuńA i ja zawsze myślałam że mam 170cm ale przy mierzeniu znajomi mnie oświecili że tylko 168:D może sie pomylili:)
Usuńo kurcze.. ja tez mam jakies 168, a myslalam ze jestem duzo nizsza od Ciebie- patrzac na te zdjecia! Co do wagi tez waze kolo 52-53 i daleko mi do tak idealnej figury...ehh
Usuńa ja mam 167 wzrostu, cienkie kości i waże 50 kg a na pewno nie wyglądam tak szczupło hehehhe, pewnie dlatego że mam szerokie biodra i grube uda, a Ty masz chudziutkie nóżki :)
UsuńBardzo schudłaś patrząc na twoje początkowe filmiki. to przez zmianę diety na zdrowszą?
OdpowiedzUsuńNie bo bardzo sie starałam aby nie schudnąć- teraz ważę więcej niż na początku ale generalnie jeśli zmieniamy dietę na zdrowszą to możemy schudnąć bardzo łatwo więc jeśli ktoś akurat tego chce to nie powinien mieć problemów:)
UsuńŚlicznie wyglądasz! Jak zawsze z resztą ;)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione lody z dzieciństwa to Megi. Nie wiem, czy je kojarzysz. Takie truskawkowo-śmietankowo. Bajka też były pyszne ;) Pozdrawiam gorąco ;p
Dziękuję:) O kurcze nie kojarzę, w sprawie takich truskawkowych to mój facet jest znawcą bo uwielbia a ja raczej czekoladowo- śmietankowe:D
UsuńAlinko, czy Twoja torebka ma normalny zamek? z tego co widzę to odpowiednik słynnej już Zary na który poluję, ale wszystkie jakie widziałam mają ten przypinany wkład i ewentualny zatrzask na górze. Wolałabym jednak normalny suwak bo bez niego w tramwaju po 5minutach nie miałabym portfela:)
OdpowiedzUsuńO widzisz nie wiedziałam:) Moja ma normalny suwak i jeszcze zapinaną na zuwak przegródkę w środku- kupiłam ją w Wawie na Bakalarskiej:)
Usuńkurcze, mam nadzieję, że znajdę taką u siebie, w Szczecinie o wiele gorsze jakościowo kosztują ponad 100zł;/
Usuńo nie! miałam nadzieję Alinko,że kupiłaś ją na Tandecie w Krakowie ale obserwując te dwa bazarki..nasz krakowski jest dwa razy droższy! nie mogę tego przeżyć :P
UsuńKurcze ja jeszcze nie miałam okazji wybrać sie na Tandetę ale łudziłam się że ceny mniej więcej takie same:((
UsuńTorebka z bazarku za 70zł? To trochę sporo :P
OdpowiedzUsuńWrzucaj częściej swoje stylizacje- masz dobry gust :)
Ja też liczyłam na tańsze ale z drugiej strony w sklepach zaczynają sie od stówki i idą w górę- ja dalej poluje na taką ze skóry:D dziękuję!
Usuńulubione? Bambino lub Bambino w czekoladzie :) ale pewnie niewiele osób je pamięta, zwłaszcza, że płaciło się za nie jeszcze w tysiącach! :D Całe 3500 zł, w czekoladzie 4000 :) ale takiego śmietankowego smaku nie czułam już w żadnych innych lodach :)
OdpowiedzUsuńps. piękne zdjęcia, piękna stylizacja :)
Dziękuję:)) Haha Kochana przypomniałaś mi o tysiącach:D To były czasy, byłam taka bogata:D Bambino też uwielbiałam- potem były już tylko Apacze:D
Usuńja kochałam lody krówki! tzn nie jestem pewna, czy tak się nazywały, ale to były takie cienkie pałeczki waniliowe, na patyku, miały bardzo specyficzny smak :) moja mama też je kochała, więc co jakiś czas kupujemy sobie tanie lody waniliowe sprawdzając, czy przypominają krówki :) chociaż muszę przyznać, że teraz najbardziej lubię gęste, śmietanowe lody, najlepiej przygotowywane na miejscu, w lodziarniach :)
OdpowiedzUsuńświetny fason ma ta koszula!
Kurcze coś mi świta ale nie jestem pewna:) Wydaje mi sie że kojarzę te lody i taki bardzo surowy waniliowy smak... teraz to już nic tak fajnie nie smakuje:D
Usuńdziękuję!
swoją drogą, przypomniałaś mi pandy :D jeju, to chyba jednak dzieciństwo miało taki smak, a nie jedzenie :))
UsuńTo chyba lody Milk były czy jak im tam, ja je kojarzę, pałeczka, krowa na opakowaniu, pycha były :)
Usuńo jeju, opakowanie dokładnie to, nazwy nie pamiętam, ale jeśli masz rację, to niestety google zapomniał o tych lodach :C
UsuńJa też uwielbiałam te lody, były małe, ale taaakie smaczne!
UsuńMilky starej algidy
ale, ale - jak w zeszłym roku byłam przejazdem w Łebie, na głównej ulicy są losy włoskie, kręcone o smaku śmietankowym i smakują dokładnie tak samo! Nawet kolor taki sam - taki nie biały, a kremowy. Niestety przypadkiem na nie trafiłam i nie pamiętam więcej szczegółów.
Te lody dokładnie nazywały się Mini Milk :)
UsuńZapp!! Lody z dzieciństwa, zdecydowanie, tylko Zapp! Uwielbiałam jako dzieciak, bo były mega kolorowe. No i właściwie w smaku sam cukier xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ich akurat nie pamiętam- ja lubiłam takie które pojawiły sie później i były robione z mrożonej herbaty:D
UsuńOo też lubiłam Zappy, własnie dlatego, że były takie kolorowe :) I jeszcze świderki takie mleczne z owocową warstwą jak lody wodne (pewnie kojarzycie), kaktusy, no i oczywiście Calypso śmietankowe z kawałkami galaretki :D
UsuńHej ja też lubie Zappy! :D Chociaż dawno ich nie widziałam.. Muszę chyba również wybrać sie na ich poszukiwanie :D
UsuńAlinko, wiem, o jakich mówisz - pyycha!
UsuńKaktusy<3.
A Calypso... hmmm... nie kojarzę zupełnie... :( ale ta galaretka brzmi przyjemnie :)
Oj też lubiłam jeść Pandy ;)i pamiętam jeszcze "lulki" ') takie wodniste... piękna stylizacja i piękna modelka:*
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Lulki też pamiętam!
Usuńjesteś taka śliczna, że nie mogę się napatrzeć! :)
OdpowiedzUsuńwyglądałaś bardzo ładnie, oczywiście od razu w oczy rzuciła mi się torebka, bo sama mam zamiar sobie sprawić niemalże identyczną w najbliższym czasie ;>
pozdrawiam ;**
Dziękuję i trzymam kciuki za zakup torebki:D
UsuńJak byłam taka raczej nieduża to był straszny bum na Kolorki ;p i wszyscy chodzili cali upaprani na niebiesko, bo tak było przecież najfajniej!
OdpowiedzUsuńKochana, czy te zdjęcia nie były aby robione gdzieś w okolicach Młynówki Królewskiej i Radia Kraków? Bo tak mi się coś wydaje, ale pewna nie jestem...
Ściskam mocno! :)
Wlasnie mialam pisac o Kolorkach ulubiony smak to taki fioletowy chyba jagodowy zawsze przebieralam w tych lodach, bo tylko z tylu opakowania bylo napisane jaki to smak malymi literkami, trzeba sie bylo naszukac:D
UsuńTak! Pamiętam! I my to jakoś dopiero potem znaleźliśmy, długo kupowało się w ciemno... Też najbardziej lubiłam te fioletowe, ale niebieskie najfajniej brudziły ;p
UsuńHaha dokladnie:D
UsuńJak juz kazdy zaczal przebierac w tych lodach to u mnie znalezienie fioletowego graniczylo z cudem :)
UsuńA ja napisze tak:) Figure masz taka, że można pozazdroscic dziewczeca a to wprost uwielbiam, jestes przesliczna naturalna wprost idealna;] A co najwazniejsze czytam wszystkie twoje wypowiedzi i ogladam filmiki i to co moge powiedziec to ze jestes niezwykle sympatyczna osoba bardzo zdystansowana do siebie :) Oby wiecej tak uroczych osób jak ty:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana:) Widzki i czytelniczki są super sympatyczne więc nie pozostaje mi nic innego niż takie odpowiedzi:D
UsuńPrzesyłam gorące buziaki i jeszcze raz dzięki za tak miłe słowa!
Mnie mama wmówiła że słodycze są tylko dla grzecznych dzieci w nagrode. Więc jadłam je tylko gdy zrobiłam coś porzytecznego- np posprzątałam pokój. Straszyła że jak niegrzeczne dzieci jedza czekolade albo cukierki to wypadają im wszystke zęby :)
OdpowiedzUsuńZ lodów to pamietam z dzieciństwa takie lody kredki :) No i dziadkowie zabierali mnie i mojego brata do cukierni na takie co gałkami nakładane. Zawsze brałam smak który się nazywał smerfy ;D
Ahh jakie miłe wspomnienia :)
bransoletki a nie Brazsoletki :))
OdpowiedzUsuńkaktusy... mniam! :D
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz, piękna jest ta koszula:)
OdpowiedzUsuńmam taką samą albo bardzo podobną torebkę, świetna jest :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś polecić jakiś dobry, a niedrogi rozświetlacz? Na Twojej opinii mogę polegać, a sama się nie znam, ponieważ wcześniej nie używałam. Będę wdzięczna za pomoc :))
OdpowiedzUsuńKochana polecam ten odpowiednik benefitu: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=2aoQbS4tLhc
UsuńJesli chodzi o lody to Carte Dor -ulubiony smak milka (fankom czekolady milki ktore nie probowaly polecam sprobowac):) A jak gdzies wyskocze to jakies sorbety z Grycan'a.
OdpowiedzUsuńKobieto ,ile ty masz klasy i stylu, slicznie wygladasz, uwielbiam takie eleganckie minimalistyczne zestawienia.
W koszuli sie zakochalam, piekne bransoletki!! ;]
pozdrawiam
Kika
Dziękuję Kochana- uwielbiam milkę więc lodów na pewno spróbuje!!
UsuńGenialny Outfit ! I pięknie Ci w niebieskiej koszuli !
OdpowiedzUsuńZ dzieciństwa pamiętam,że namiętnie uwielbiałam śnieżki a babci często częstowałam lodami w kubeczkach- Koral. Wiem,że mama robiła nam kiedyś sama lody... i oczywiście robiłyśmy z siostrą z Danonków ;)
Pozdrawiam,
http://cherrylassie.blogspot.co.uk/
Dziękuję:) Ja uwielbiałam orzechowe lody w kubku- były przepyszne:D
Usuńpieknie wygladasz koszula jest niesamooowiita!!1
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńpiękna koszula, wyglądasz w niej cudownie! czy mogę zapytać, ile kosztowała?
OdpowiedzUsuńmoje lody z dzieciństwa to romero :) pamiętam, jak jadłam je, mając 3 latka! są naprawdę pyszne.
Kochana, mam pytanko, czy nakręciłaś już może filmik o walce z rozstępami? coś mi świta, że to miało być, ale nie wiem, czy przeoczyłam, czy może jeszcze go nie ma :( mam ogromne, białe rozstępy na pupie (jest ich cała masa, kreska przy kresce!) i nie wiem, jak z nimi walczyć :(
Dziękuję Kochana, koszula kosztowała 90zł. O rozstępach jeszcze nic nie było- też miałam i w jakimś stopniu mam z nimi problem- właśnie z białymi czyli starymi. Na takie niestety tylko laser albo kwasy;/ Ja sama robiłam sobie zabiegi kwasami i trochę je spłyciłam ale trzeba też bardzo uważać aby nie narobić sobie nowych. Postaram sie przygotować posta niedługo:)
UsuńŚwietny outfit. Bardzo w moim stylu :) Uwielbiam lody dobrej jakośći. Im lepsze składniki tym bardziej mi smakują ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
UsuńAlinko mam pewną prośbę do ciebie : ) czy byłabyś tak miła i mogła mi powiedzieć jaki makijaż oczu będzie pasował do miętowej sukienki : ) ja mam brązowe oczy do których chyba wyłącznie pasują czarne kreski eyelinerem na górnej powiece ( próbowałam już bawić się z cieniami lecz znajomi uważają że najkorzystniej jednak wyglądam właśnie z kreskami) Nie mam pojęcia jak mam połączyć kreskę z cieniami a przy tym by pasowały do sukienki. Proszę o pomoc : )
OdpowiedzUsuńL.
Kochana możesz zawsze spróbować kolorowej kreski zrobionej mokrym cieniem lub np kreski brązowej- a dolną powiekę podkreślić lekko jasnym brązowym cieniem, koło samego kącika nałożyć trochę intensywnego fioletu. Możesz tez poeksperymentować z łososiowym cieniem- jest dość neutralny i dodać coś cielistego:)
UsuńŚwietne spodnie, mnie się jeszcze nigdy nie udało żadnych w SH dostać :)
OdpowiedzUsuńTo są moje pierwsze spodnie jakie kupiłam w sh i też najczęściej nic nie znajduje albo są za duże:)
UsuńPięknie wyglądasz :) Ciekawe czy znajdę jeszcze taką koszulę w Reserved:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Powinny jeszcze być:)
UsuńFantastycznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńŚwietna koszula, super spodnie + fantastyczna bransoleta z ćwiekami. Bardzo fajna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńCo do lodów - bardzo lubię i to bez względu na markę :D Są lody - jest dobrze. Ale najbardziej chyba lubię Milk, albo domowe śmietankowe z przepisu mojej babci... pycha! :)
O kurcze, jeszcze nie miałam przyjemności jeść domowych lodów- koniecznie muszę znaleźć jakiś przepis i sama coś zmieszać, zmotywowałaś mnie Kochana:)) Dziękuję!
UsuńSuper torba i faktycznie do zludzenia przypomina Zarowa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Kurcze zaczynam być ciekawa jak wygląda ta z zary:D
UsuńBardzo podoba mi się Twój styl Brunetko :)
OdpowiedzUsuńZarówno w wersji Boho, jak i bardziej eleganckiej wyglądasz genialnie!
Gust i klasa :* Buziaki
torebka z jakiego bazarku? z kleparza? ja właśnie w przyszłym tygodniu wyruszę na poszukiwanie jej, bo szukam torebki i szukam i właśnie coraz bardziej się skłaniam ku takiej co masz, ale brązowej :)
OdpowiedzUsuńKochana torebkę kupiłam w Warszawie na Bakalarskiej:)
Usuńwłosy masz PRZEpiekne! <3
OdpowiedzUsuńbuziaki!!
Alinko a cóż to za bazarek gdzie Ci się udało taką fajną torebkę kupić??
OdpowiedzUsuńooo jaka świetna koszula =)
OdpowiedzUsuńhmm a lodów panda jakoś nie kojarzę, chyba nie jadlam ich nigdy (albo mam sklerozę) ;)
Ja też uwielbiam lody Panda, z dzieciństwa pamiętam takie czekoladowo-śmietankowe ale ostatnio udało mi się dorwać toffi i na nowo się w nich zakochałam. Śliczna koszula.
OdpowiedzUsuńTe bransoletki dodają charakteru :)
OdpowiedzUsuńMoje lody z dzieciństwa? hmmm... niestety nie pamiętam ich nazwy, były to lody na patyku i miały kształt smerfa, niebieskie z białą czapeczką o smaku śmietankowym ;)
a ktos pamieta lody Baju-Baj z nordisa?:) miały takie granatowe opakowanie z księzycami i smakowały cudownie!
OdpowiedzUsuń(http://kwejk.pl/obrazek/891544/lody,baju,baj.html)
no i zappy, ale zappa można dostać do dzisiaj ;)
Kochana ale Ty masz włosy!!! Pozazdrościć :) Wyglądasz pięknie, aż się zachłysnęłam :) Też mam 168 cm wzrostu i 50 kg wagi. Zawsze chciałam utyć ale się nie dało. W końcu dałam sobie spokój i przyszło samo (a ważyłam jeszcze mniej) :) w domu same suchraki więc to chyba takie rodzinne :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńCześć Brunetko:) Jakiego używasz tuszu do rzęs? Mi każdy spływa z tych dolnych, nie mogę znaleźć naprawdę godnego polecenia. Może Ty mi pomożesz.
OdpowiedzUsuńKochana, piszesz tu o pandzie, a ja mam problem z efektem pandy, chodzi o to, że zwykle po godzinie już pod moimi oczami gromadzi się kredka i tusz, nie mówiąc co sie dzieje po paru godzinach,czy mogłabyś coś poradzić, lub stworzyć posta, który będzie może jakąs wskazówka dla rozwiązania tego problemu :((??? tym bardziej, że idzie lato, pot z czoła leci wraz z tuszem i kredką...
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja proszę o więcej takich wpisów ;) ładny zestaw! i jestem pewna ,że masz więcej fajny rzeczy do pokazania ;)
OdpowiedzUsuńA ja najbardziej lubie lody z automatu Ikea:)
OdpowiedzUsuńjak stoimy przy lodach to moimi ulubionymi byly lody dzumbo w takich malych pojemniczkach dosc czesto zajadalam sie czekoladowymi pozniej weszly lody iza i sa chyba az do dzis a pande tez pamietam:)
OdpowiedzUsuńA ty kochana wygladasz przepieknie.
Lody z dzieciństwa to oczywiście kapiące z każdej strony Bolero:)
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz prześlicznie:)Można brać przykład!:)
Całkiem elegancki zestawik.
OdpowiedzUsuńKochana Brunetko!
OdpowiedzUsuńJesteś najbardziej sympatyczną osobą, jaką znam! :-) Uwielbiam Twoje filmiki i posty, ciągle jest w nich coś nowego. Dopiero dzięki Tobie dostrzegłam wiele błędów w pielęgnacji swojej skóry.
Chciałabym zwrócić się do Ciebie z pewną prośbą, a mianowicie o poradę w sprawie pielęgnacji twarzy OCM. Mam dopiero 15 lat i przechodzę od mniej więcej trzech lat okres trądziku. Nie jest on jakoś mocno nasilony - mam zaskórniki na nosie (i mam ich już serdecznie dość!), czasem pojawią się jakieś czerwone pryszcze (paskudztwo, pojawia się biały brzeg, który powinnam jak najszybciej wycisnąć,żeby ludzi nie straszyć :D ale tego na szczęście nie robię, przez co nie pojawiają się często). Używam aktualnie kremu LRP Effaclaru Duo (uwielbiam go!) i żelu z tej samej serii, jednak baaaardzo wysusza mi skórę między brawiami, dlatego postanowiłam z niego zrezygnować. Myłam jakiś czas twarz otrębami pszennymi, które faktycznie wygładzały mi skórę, była miła w dotyku, jednak zaczęłam się zastanawiać, czy to cokolwiek da, jakoś oczyści mi skórę,żeby nie było to na takiej zasadzie jakbym przemyła twarz zwykłą kranówką. Chciałabym wprowadzić OCM, bo wnioskuję,że stan mojej skóry jest taki a nie inny ze względu na niewłaściwą pielęgnację. Boję się jednak,że obciążę młodą skórę i będę miała spore problemy w przyszłości ... Dodam jeszcze,że bardzo zainspirowałaś mnie do zdrowego odżywania. Kategorycznie zrezygnowałam (już jakiś czas temu) z wszelkich słonych przekąsek na rzecz owoców. Od niedawna zaczęłam robić sobie też koktajle (ten z jabłka i pietruszki jest CUDOWNY!). Proszę o pomoc, w miarę możliwości oczywiście. Mam nadzieję,że Cię nie zanudziłam :)
Baaaardzo gorąco pozdrawiam i szczerze dziekuję z góry za odpowiedź!
Klaudia
PS. Dodam jeszcze,że nie uzywam żadnych kosmetyków typu pudry, podkłady, róże, eyelinery czy nawet tusze do rzęs. Wychodzę z założenia,że jeszcze przyjdzie czas na makijaż :)
Alinko, ja rowniez czekam na filmik o zaskornikach ktore strasznie mnie mecza:(
Usuńa co z postem o zaskórnikach? Cały czas czekam niecierpliwie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna koszula! Czy dawno ją kochana kupiłaś? Bo sama chętnie bym sobie taka sprawiła tyle, że w kolorze białym lub beżowym :)
OdpowiedzUsuńOutfit bardzo w moim stylu. Uwielbiam się ubierać w luźną koszule, spodnie rurki, marynarkę oraz dużą torbę. Strój wygodny i zawsze wiem, że dobrze się w tym prezentuje :)
Pozdrawiam!
Prześlicznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńkoszula jest rewelacyjna! jak zwykle wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńZ tej okazji, że jestem Twoją stałą obserwatorką, chciałabym Cię zaprosić na pierwsze moje rozdanie! do wygrania pozłacana bransoletka Kelly Melu
http://www.madame-bijouxx.blogspot.com/2012/05/pierwsze-rozdanie-u-madamebijou.html
pozdrawiam
MadameBijou
A U MNIE KONKURS Z ROMWE!
OdpowiedzUsuńhttp://radiostationlove.blogspot.com/
Witaj serdecznie!,
OdpowiedzUsuńmam pytanie z innej beczki
w jakim miejscu w krakowie kupujesz ozdobne koraliki do ozdobienia np koszuli? chodzi mi głównie o ćwieki
z góry dziekuje za odp,
pozdr:*
ja czas temu dłuższy kupowałam na starowiślnej, w tej części bliżej wisły jest sklep z jakimiś śrubkami i innymi gwoździami i tam mieli :) ale dawno mnie tam nie było
Usuńdzieki wielkie!
Usuńoryginalne śmietankowe lody calypso w takim srebrnym papierku, smak nie do ogarnięcia :D obecne nawet im do pięt nie dorastają...
OdpowiedzUsuńFajny luźny outfit :)
OdpowiedzUsuńHm, ulubione lody z dzieciństwa? Dynamit, Busy i Kaktus :D
Hej ! Twój blog jest fantastyczny! Napewno odwiedza go dużo osób, więc mam prośbę. Może mogłabyś w którymś poście wspomnieć o akcji : http://www.karmimypsiaki.pl/home
OdpowiedzUsuńWystarczy się zarejestrować, to zajmuje niecałą minutę, a może pomóc jakiemuś biednemu psiakowi. Z góry dziękuję i pozdrawiam:)
Ja niestety wyglądam fatalnie w tego typu bluzkach;( Ty wyglądasz genialnie! Zazdroszcze;) świetna stylizacja! Też lubie kupować na bazarkach, można tam czasem na prawde coś fajnego wyhaczyć;) choć nie koniecznie tanio;(
OdpowiedzUsuńa lody uwielbiam gałkowe zwłaszcza kawowe;) i miętowe, oraz włoskie czyli kręcone;)
aż mi sie lodów zachciało;)
OdpowiedzUsuńIdealnie Ci w tym kolorze;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz. Zazdroszczę Ci tej koszuli. Jest boska. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńfajny:) do pracy albo na uczelnie
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że trafiłam na Twojego bloga przypadkiem i po prostu się w nim zakochałam. Każdy dzień zaczynam od sprawdzenia czy już pokazał się nowy pościk. Uwielbiam Cię i naprawdę wiele się od Ciebie uczę. Mam nadzieję, że będziesz prowadzić bloga do końca świata i o jeden dzień dłużej :)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie małą prośbę. Jestem dopiero na początku mojej drogi, jeśli chodzi o robienie bardziej skrupulatnego i wyszukanego makijażu. Jednak stwierdziłam, że podstawa to dobre narzędzia pracy i postanowiłam zainwestować w pędzle Sigmy. Czy mogłabyś mi napisać jak czyścisz swoje pędzle do makijażu. Bo ja nie bardzo się na tym znam i nie chciałabym ich zniszczyć.
Pozdrawiam
Twoja oddana fanka- Ania :)
Kochana czy balerinki kupilas na bazarku w krakowie? jesli tak to blagam podaj ktory to! Przecudne sa. Ja nie moge nigdzie ladnych trafic...
OdpowiedzUsuńI caly outfit sliczny,bardzo ladnie wygladalas:))
Ag ;)
Myslałam, że oprócz mnie nikt juz nie pamieta o tych lodach a tu prosze. Pmiętam ze jak kiedyś bylam na wakacjach u cioci, miałam wtedy 7 czy 8 lat, poszłam z ciocia po loda - obowiązkowo po pande i wgramoliłam sie z nim na hustawke. Niestety nie nacieszylam sie nim zbyt długo bo caluski wylądowal pod huśtawką w piasku.Naszczescie są łatwo dostepne w moim lewiatanie ;D
OdpowiedzUsuńmila.
Ślicznie wyglądasz! :-) Spodnie i koszula podobają mi się najbardziej z całego zestawu.
OdpowiedzUsuńmogłabyś napisać, jak długo stosowałaś inneov?
OdpowiedzUsuńMiesiąc:)
UsuńSuper outfit.Wydajesz się byc bardzo sympatyczną osobą.Mnie najbardziej przypadły do gustu balerinki i tarebka.A lody z dzieciństwa Panda-pamiętam pycha :)
OdpowiedzUsuńSuper prezentujesz się w tej koszuli:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o lody to także uwielbiałam pandy (zawsze najpierw odgryzałam uszy hehe;p) a także lody bambino... Mmmm... to były czasy:D
Szczerze mówiąc nie wiedziałam nawet, że one jeszcze są produkowane. Chyba też wybiorę się na poszukiwania, tak mnie jakoś zainspirowałaś;)
Pozdrawiam cieplutko:*
Byłoby grzechem nie pamiętać pandyXD...jadałam je w sporych ilosciach:) najpierw byla to zwykla panda pozniej dodali czekolade pozniej z polewa tofi... jednak pierwsza wersja byla njalpesza. Ale najwieksza miloscia obdazylam big milki smietankowe;) Pewnie dlatego mialas zapalenie gardla bo wczesniej nie mialas stycznosci z lodami...mi z kolei na bol gardla swietnie pomagaja:) Lody lekarze polecaja nawet malym dziecia z kolei zimne picie to zabojstwo u mnie angina murowana nawet po łyczku.
OdpowiedzUsuńJaka Ty jesteś szczuplutka :) Też tak chcę :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, JEDNAK nie cierpię tak nosić torebek :P musi mieć obowiązkowo długi pasek na ramię ;).
beautiful photo!!! ^^ you're so beautiful!!!!
OdpowiedzUsuńnice blog very interesting!
follow each other? let me know what you think
kisses and good day
http://thebayoffashion.blogspot.it/
Lody Panda są pyszne! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zwykłe lody. Dobre są też takie trójkolorowe w wafelku - lody sandwich :D
pamiętam te lody, smak dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że można je gdzieś jeszcze dostać :)
poza tym wyglądasz cudnie, wszystko śliczne,buty, koszula, torba :)
Przepiękny strój dnia :))
OdpowiedzUsuńAhh te lody napakowane chemią, bajka :)
Najbardziej z dzieciństwem kojarzą mi się lody Cortina z tą czekoladką w środku mniam...oraz lody włoskie z cukierni śmietankowe :)
OdpowiedzUsuńI tak odbiegając od tematu Alinko, chyba jestem ślepa, ale szukam i szukam i nie mogę znaleźć, a zdaje mi się, że dość często używasz białej kredki, żeby ładnie rozświetlić oczko, możesz mi napisać jakiej firmy kredek do oczu używasz ?
Pozdrawiam, Agata:]
Torebka i bransoletki miodzio!! caly outfit rowniez:) a w wolnej chwili zapraszam do siebie:) pozdrawiam serdecznie jamaima.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie wielką prośbę! Wiem, że znasz się na kosmetykach o wiele bardziej ode mnie. Mogłabyś mi powiedzieć jako co można traktować ten produkt http://www.cosmeticsalacarte.com/product/_/136/skin-veil/ ? Chodzi mi o to, że chciałabym poszukać jakiegoś zamiennika dostępnego w polsce lub stronach internetowych, ale nie bardzo wiem co to dokładnie jest. Czy to jest pokład w kompakcie ? Czy znasz podobne produkty?
OdpowiedzUsuńHej :) Mogłabyś kiedyś zrobić filmik albo posta o tygodniowym planie pielęgnacji, np co ile robisz jakieś maseczki czy peelingi ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Guru ;) Ja piszę z innej beczki...Po pierwsze- skąd Ty bierzesz te makijaże??Są boskie i wiele razy próbowałam odgapić je używając "tańszych" cieni i za chol.... nie potrafię- oczywiście to wina cieni a nie mojego "talentu" makijażowego ;P a propo- zamówiłam na allegro paletkę cieni, która okazała się wilką klęską ;( nie da się nimi pomalować- pieniądze wyrzucone ;/ próbowałam moczyć pędzelek w wodzie, ale za wiele to nie dało.Znasz na to jakieś lekarstwo, czy lepiej nie denerwować się i wyrzucić paletkę do kosza??
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie odnośnie henny- pisałaś, że używałaś kiedyś z eld- rozrabiałaś ją z herbatą, czy z samym sokiem z cytryny( wyczytałam obie wrsje).I czy hennę z Venity też można trzymać 6 godz??
Wiem, że zaśmiecam Ci bloga, ale pisałam kilka razy i musiałaś pominąć, a pisałaś, żeby być upierdliwym z pytaniami ;)
Ściskam Cię mocna- Ania PeBe
Hej Kochana:) Henny z venity nie trzymaj dłużej niż radzą bo jest tam mnóstwo chemii:) A Eld rozrabiałam z czarną herbatą, oraz bez- z herbatą było lepiej:))
UsuńChciałabym Ci podziekowac Brunetko za OCM i stos informacji na ten temat;) To klucz do pielegnacji mojej twarzy od paru miesiecy, dlatego zdecydowalam sie na post o tej tematyce: http://nkdlunch.blogspot.com/2012/05/ocm-czyli-oil-cleansing-method.html
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cie zapraszam na mojego bloga, tym bardziej, ze to w gruncie rzeczy dzieki Tobie w moim zyciu pojawiło się OCM, dzieki jeszcze raz!!!
kiedy będzie filmik z kosmetykami dla bledziochów ? dla mega jasnej karnacji ? :*
OdpowiedzUsuńAlino proszę pomóż :) planuje zakup pędzla kabuki do pudru mineralnego i pudru bambusowego z BU. Nie wiem które opcja będzie lepsza : http://allegro.pl/ecotools-4-pedzelki-z-bambusa-okazja-eco-tools-i2354303429.html
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze że pędzel do cieni korektora i ten kabuki bardzo mi się przydadzą, pędzel do pudru niekoniecznie.
http://allegro.pl/ecotools-bamboo-finishing-kabuki-eco-tools-sale-i2361380585.html
ten wygląda na porzadniejszy i jest większy.
Możesz mi doradzić który pędzel lepiej się sprawdzi? A co Ty byś wybrała?
Pozdrawiam :)
Czyli potrzebujesz tylko do pudru mineralnego a nie do kryjącego podkładu? Ja bym w takim razie brała zestaw bo do pudru kabuki nie musi być ścięty:) a w zestawie ten do pudru może być też do różu:)
UsuńPomyślałam, że może chciałabyś wziąć udział w TAGU: dbam o zdrowie ? Zatagowałam Cię, bo bardzo jestem ciekawa Twoich odpowiedzi. Dla ułatwienia podaję link: http://powiewinspiracji.blogspot.com/2012/05/dbam-o-zdrowie.html
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej pięknej kobaltowej koszuli ^^, balerinki też mi się bardzo podobają ;))
OdpowiedzUsuńmam prośbę, podałabyś swój adres e-maila mam pytanie do Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńPatrycja. :)
Pięknie Ci w tym kolorze ;)
OdpowiedzUsuńJesteś tak śliczna, że z przyjemnością się Ciebie ogląda.
OdpowiedzUsuńObejrzałam wszystkie Twoje filmiki na YT i myślę, że zastosuje Twoje rady make up'owe. Już widzę różnicę z nakładaniem różu.
Outfit bardzo mi się podoba, lubię takie eleganckie zestawy.
OD dziś jestem Twoją wielką fanką, mistrzyni makijażu ;)
pozdrawiam