21 maja 2012

Henna Lush- farbowanie włosów, co i jak, rezultaty, opinia.





 
Dziś będzie trochę o włosach a właściwie o zdrowym farbowaniu henną. Moje doświadczenia z farbowaniem henną były średnio satysfakcjonujące ze względu na dużo paprania i zabawy oraz zielony poblask pojawiający się po farbowaniu i utrzymujący się przez dzień lub dwa. Używałam wiele rożnych rodzajów henny i kiedy kupując kosmetyki Lusha zobaczyłam że Lush produkuje również hennę postanowiłam spróbować i dać hennie ostatnią szansę na moich włosach:)

Jestem bardzo zadowolona bo z jakiś zupełnie nieznanych mi powodów zielony poblask w ogóle sie pojawił :) Nie wiem do końca z czego to wynika ale jestem bardzo zadowolona, bo było to coś, co mnie do henny najbardziej zniechęcało, nawet jeśli po dwóch dniach zieleń znikała.

Zależało mi na pielęgnujących właściwościach i otrzymaniu specyficznego koloru przez zmieszanie dwóch odcieni.

Henna zupełnie nie szkodzi naszym włosom i jeśli chcemy zmienić odcień ale boimy się o swoje włosy to świetne rozwiązanie. Kolor nie jest trwały i możemy nie obawiać sie o nasze włosy.







Henna przyszła do mnie w takich papierowych woreczkach.






Moją hennę z Lusha kupiłam na allegro- jedna kostka kosztuje 14 złotych- ja kupiłam dwie w kolorze brun i marron aby je zmieszać i wystarczyły aby pokryć moje włosy, choć jeśli Wasze są super długie 3 kostki będą najlepszym rozwiązaniem.

Henna Lusha sprzedawana jest w kostkach przypominających wielką czekoladę:)







Przed farbowaniem należy umyć włosy- najlepiej wybrać szampon dla dzieci o prostym składzie lub szampon eko. Ważne jest aby dobrze oczyścić włosy ponieważ wszelkie tłuszcze mogą wpływać na to jak chwyci nasz kolor.

Hennę należy pokroić w kawałeczki- im drobniej, tym lepiej tak aby łatwiej się rozpuściła. Podgrzewamy ją w kąpieli wodnej zalewając wywarem z czarnej herbaty tak aby powstała gęsta papka. Możemy również dodać parę kropel cytryny.






Ja nie pocięłam mojej henny tak dokładnie jak trzeba i rozpuszczała sie trochę dłużej- ale jeśli podgrzewamy ją w kąpieli wodnej wszystko rozpuszcza sie bardzo ładnie:)


Czarna herbata wzmocni intensywność koloru i trochę go pogłębi.







Powstać ma właśnie taka super papka:) Będziemy nakładać ją na włosy więc dobrze zabezpieczyć łazienkę gazetkami. Ja nakładałam moją hennę w weekend- rano i taka opcja chyba jest najlepsza:)







Nakładanie papki na włosy jest chyba najbardziej problematyczne- kiedy już pokryjemy całe włosy powinnyśmy zawinąć je w czepek lub przeźroczystą folię i nakryć ręcznikiem. Możemy podgrzewać ręcznik aby uzyskać lepszy efekt ale ja tego nie robiłam- bardziej kluczowy jest czas jaki henna zostaje na naszych włosach.


Przed farbowaniem poczytałam trochę i znalazłam informację że sprzedawczyni Lusha w ich salonie zalecała trzymać henne na włosach 8 godzin lub się w niej przespać. Spanie w hennie to coś zdecydowanie nie dla mnie ale udało mi się trzymać hennę 5 godzin zanim musiałam ją zmyć. Im dłużej będziemy ją trzymać tym lepiej- kolor będzie bardziej trwały i głębszy. Warto wytrzymać trochę dłużej szczególnie jeśli często myjemy włosy.



Kiedyś trzymałam henny na włosach półtorej godziny ale teraz myślę że to trochę za krótko. Wszystko jest oczywiście indywidualną kwestią ale generalnie im więcej tym lepiej.







Czas na spłukanie henny-najlepiej robić to letnią wodą. Całkowite wypłukanie henny zajmuje trochę czasu i jest dość uciążliwe- ważne jest to abyśmy nie myły włosów szamponem, ponieważ kolor rozwija się na naszych włosach przez następne 24 godziny. Później możemy umyć włosy i cieszyć się nowym kolorem:)

U mnie nie było żadnego zielonego poblasku-i myślę że jeśli użyjecie tych samych kolorów i zalejecie je czarna herbatą u Was również nie powinien się pojawić- choć nie mogę nic zagwarantować:)

Kolor jaku uzyskałam dzięki zmieszaniu marron i brun wygląda następująco:






Dokładnie o to mi chodziło, cieszę się że udało mi się odtworzyć kolor jaki uzyskałam na wakacjach rok temu zwykłą farbą. Zależało mi na ciepłym odcieniu wpadającym w bardziej wiśniowy czy czerwonawy brąz.

Włosy wyglądają ładnie, są błyszczące- teraz mija drugi tydzień od farbowania i kolor bardzo ładnie się trzyma- choć wiadomo że jeśli myjemy je codziennie będzie spłukiwał się szybciej.

Kolor nie jest tak trwały jak zwykłe farby- choć wiem że np. czerń jest bardzo silna i trwalsza.
Zapach również nie jest nieprzyjemny- choć to kwestia gustu- u mnie na włosach utrzymywał się przez 4 dni i czułam go tylko w trakcie mycia.

 




Jeśli jesteście fankami farbowania włosów henną zdecydowanie mogę polecić henną Lush. Niewątpliwym plusem jest to że możemy kupić kostki w dwóch różnych kolorach i nie płacić tyle co za dwa normalne opakowania henny.

Jak kupowałam moją hennę od tego sprzedawcy i jestem bardzo zadowolona.






Podsumowując- fankom henny bardzo gorąco polecam! Jeśli używacie np Khadi i chciałybyście poeksperymentować a np lubicie kosmetyki Lush to możecie brać ją w ciemno.
Następnym razem pewnie znów sie na nią zdecyduje:) Niżej macie więcej linków które mogą Was zainteresować:

Jeśli miałyście jakieś doświadczenia z tą henną piszcie koniecznie, jestem też ciekawa czy farbowanie włosów henną to jest coś zdecydowanie dla Was czy może przez lekką uciążliwość raczej sie na nie nie zdecydujecie:)

Mam nadzieję że post sie przydał- dziś zabieram sie jeszcze za czytanie Waszych komentarzy pod konkursem z Danonem:)
Jeśli macie pytania piszcie koniecznie!

Buziaki,

Ala






99 komentarzy:

  1. a czy LUSh ma w swojej ofercie bezbarwne henny dla blondynek? ja nie farbuję włosów, ale zawsze zazdroszczę, że tak pięknie błyszczą po hennie i zastanawiam się właśnie nad bezbarwną opcją :)

    ps uzyskałaś faktycznie prześliczny kolor!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję- z tego co widzę takiego nie ma- lub nie ma na naszym allegro... też zastanawiałam sie nad transparentną wersją i w sumie szkoda że jej nie ma bo myślę że mogłabym ja aplikować częściej po prostu aby dbać o włosy:)

      Usuń
    2. tak, ja też chciałabym w ten sposób odżywić włosy :) szkoda, że lush nie ma takiej henny, zdecyduję się więc chyba na cassię

      Usuń
    3. co do lush-a nie wiem a khadi ma bezbarwną niby ale i tak nadaje żółty odcień więc jeśli jesteś platynową blondyną to odradzam:P wiem mam za sobą ten eksperyment:P

      Usuń
    4. kurczę, a właśnie tej chciałam spróbować... platynową blondynką nie jestem, mam raczej ciemny blond z szarawym odcieniem, którego nie chciałabym tracić, bo uwielbiam szare odcienie :D mogłabym mieć włosy jak wiedźmin, albo ciri ;p

      Usuń
    5. sama nie wiem u mnie zrobiło się rudo:P najlepiej na początek spróbuj na jakimś niewidocznym paśmie włosów:P i jak będzie ok to zrób całe :D

      Usuń
    6. Kochana to może jakieś płukanki schładzające kolor np srebrzyk:)

      Usuń
    7. teraz już na szczęście zeszło ale nawet płukanka nie pomagała:P

      Usuń
    8. czeżć tu justyna nałoszyłąm Sobie chenne i boje sie ; OO sze bd miec CZAARNE WŁOZYY !!! POMUSZDZIE !

      Usuń
    9. NIE MARTFF SIE MAM ROZPUSZCZALNIK W DOMU WBIJAJ ;d

      Usuń
    10. Ja też mam pytanie . Farbowałam się jakiś miesiąc temu szamponetką na brąz (jestem ciemną blondynką) kolor zaczął się zmywać ale na czubku głowy, przy czole został mi odcień takiego fioletu, czerwieni i pozbyłam się go jakoś nie dawno i to nawet nie do końca :\ dlatego chciałam zapytać ciebie czy nie miałaś takiego problemu? Po jakim czasie zmywa się henna? Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. przepiękny kolor Ci wyszedł :) tylko faktycznie dużo z tym paprania no i jeszcze bardzo długo trzeba ją trzymać na włosach, zawsze myślałam że trochę dłużej niż normalne farby a tu proszę 5 godzin ;p Muszę się chyba zmotywować i też spróbować farbowania henną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze trzymałam dość krótko i byłam trochę zaskoczona że w Lushu doradzili komuś 8 godzin- jednak faktycznie ma to ogromny wpływ na ostateczny kolor- więc lepiej zarezerwować więcej czasu- soboty są idealne:D

      Usuń
    2. Czas trzymania dotyczy tylko tej konkretnej firmy, czy wszystkie henne lepiej trzymać dłużej?? Ja zaciekawiłam się z Venity i zastanawiam się, czy można ją też trzymać pół dnia??

      Usuń
  3. najbardziej mnie przeraza ten czas trzymania na wlosach :D nie moglabym nalozyc henne do spania- ja sie tak rzucam w trakcie snu, ze wszystko bym zabrudzila, chyba zebym spala w takim wielkim plastikowym 'bąblu' ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bym nie mogła- w ogóle bym nie zasnęła bo spinałanbym sie że mam coś na głowie:D nie lubię spać nawet w mokrych włosach-ale coś mnie kusi żeby następnym razem potrzymać ją dłużej:)
      Ponoć bardzo trudno nie ubrudzić poduszek:D

      Usuń
  4. Czy Lush ma w ofercie przeźroczyste henny? Chciałabym kiedyś spróbować zabawy z henną ale trochę się boję i myślę że taka przeźroczysta była by dobra na pierwszy raz. Efekt wyszedł u Ciebie rewelacyjny, muszę poważnie nad tym pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Z tego co widzę chyba nie ma- a przynajmniej u nas nie ma, może odzewie sie ktoś lepiej poinformowany:) Zawsze możesz spróbować henny Khadi bo mają 'przeźroczystą' wersję:))

      Usuń
  5. Już wiem co będzie moim pierwszym zakupem w sklepie Lush gdy się niedługo otworzy :D
    Ale 8 godzin mnie przeraża

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D mi to bardzo szybko zleciało- robiłam wszystko normalnie więc w sumie mogłabym chodzić z henną cały dzień- ale musiałam wyjść:D

      Usuń
  6. Kolor marzenie... chyba zabawię się w papugę :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przekonuje mnie ta henna :) aleeee z moich włosów wszystko sie spłukuje migiem, i boje się ze takie farbowanie musialabym powtarzac co miesiąc :(

    Ale szukam farby w podobnym kolorze do Twojego, moze bardziej rudawego :) jaką farbą farbowałaś wtedy kiedy wyszło Ci coś podobnego?

    Twój kolor jest teraz piękny!! :) i wyglądasz w nim bosko! :)

    Pozdrawiam i buziak! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana dziękuję, to był jakiś Loreal- ale jaki nie pamiętam dokładnie;/ Chyba mroźny kasztan z castinga:)
      Ale w sumie nie polecam bo zniszczyła mi włosy... z tym że z koloru byłam bardzo zadowolona;D

      Usuń
    2. Musze coś wymyślić innego w takim razie, nie moge sobie pozwolic na pogłębienie destrukcji włosów :D bo obiecałam sobie ze nie odwiedze fryzjera do jesieni!! :D

      Dzieki za odpowiedź :)

      Usuń
    3. Ja Casting'u L'olear użyłam raz. Na włosach nie było widać żadnych śladów po farbowaniu (poza sianem) za to wanna mieniła się do ok 10 mycia plamami w kolorze Mroźny kasztan.

      Usuń
  8. Alinko wyszedł Ci przepiekny kolor! Sama chciałabym mieć podobny niestety ok 70% moich włosów nadal jest pokryte dość ciemną farbą (prawie czarną) którą zrobiłam sobie jakiś czas temu, więc jeśli decyduje się na szamponetke/hennę to wybieram ciemne brązy. Ja stosowałam hennę tylko 2 razy i wybrałam tą z firmy ELD którą kupiłam na długiej ;) U mnie na szczęście ten zielony poblask nie wystąpił :) Za każdym razem trzymałam hennę 2 godziny i kolor wychodził całkiem przyzwoity, niestety u mnie henna - przynajmniej tej firmy wypłukuje się w zastraszającym tempie! Po 3,4 myciach ( czyli po niecałych 2 tygodniach) wypłukuje się praktycznie całkowicie.. Moje włosy nadal są trochę zniszczone i mam nadzieję, że jak ich stan jeszcze się polepszy to henna będzie trzymać się o wiele dłużej. Myślę też, że na następny raz spróbuję hennę Lusha :] I będę ją trzymać te 8 godzin i mam nadzieję kolor pozostanie ze mną na nieco dłużej niż przez te niecałe 2 tygodnie :D A na tym zdjęciu z folią na głowie Twoja cera wygląda tak nieskazitelnie wręcz, że aż nie mogę na to patrzeć :D Ja też tak chcę! :D Chyba muszę zrobić 'detox' mojej skórze i odstawić niektóre rzeczy, które ostatnio pochłaniam np zapiekanki diablo od których się ostatnio mocno uzależniłam :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana:)) Możesz spróbować potrzymać hennę dłużej- ja wcześniej też używałam eld ale byłam średnio zadowolona. A jeśli włoski są zniszczone to faktycznie henna może szybciej sie wypłukiwać...
      No i będę trzymała kciuki za plan rezygnacji z zapiekanek hehe:) Ja też je uwielbiam- polecam przestawić sie na robione samodzielnie na jakimś zdrowszym chlebku:))

      Usuń
  9. nigdy henny nei stosowalam w sumie chyba u mnie by nie podziałała, bo farbuje kilka lat zwyklymi farbami..jak myślisz? swgo czasu robilam sobie plukankę wlosow z kory brzozy - podkresla kolor włosów brązowych, dodaje im takiego cieplejszego odcienia, nie jest to piorunujacy efekt i raczej regularnie trzeba to robic ale fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ja też robiłam płukanki ale w koncu zniechęciłam sie bo nie zawsze miałam na nie czas- takie podbicie koloru w określonym kierunku jednak łatwiej uzyskać henną więc myślę że mogłabyś spróbować. myślę że mogłabyś postawić na ciemny brąz lub mieszać go z jakimś innym kolorem- choć osoby przyzwyczajone do efektu farby czasem są zawiedzione henną ze względu na jej delikatność:)

      Usuń
  10. doświadczenia z henną mam. przerzuciłam się na nią już jakiś czas temu. nie chodziło mi o zmianę koloru, bo mam naturalny ciemny chłodny brąz, który mi się podoba, ale bardziej o podkreślenie koloru. no i jak włosy po niej ładnie błyszczą :)
    ja używam saszetek kupowanych w drogeriach firlit w krk. na moje długie włosy (o dziwo!) wystarcza jedna - ale to kwestia wprawy.
    najgorszy jednak był pierwszy raz, kiedy myślałam, że wyjdę z siebie, tak okropnie intensywnie, jakby zepsutym ukiszonym błotem pachniała ta mieszanka ziół... ale następne razy były dużo łatwiejsze.
    niesamowicie zdziwiło mnie to, co powiedziałaś na temat czasu aplikacji. 8h?!?! może rzeczywiście w tym tkwi sekret? :)

    pozdrawiam serdecznie i gratuluję udanego koloru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też sie zdziwiłam kiedy o tym przeczytałam- ale w sumie pomyślałam że to może mieć sens:) No i ja również miałam podobne odczucia w kwestii zapachu przy pierwszych farbowaniach, ale teraz jest już super i nawet lubię ten zapach:D
      Dziękuję i przesyłam gorące buziaki!

      Usuń
    2. To nie henna , czego używasz Aga sz.. venita To j mieszkanka henny z farbą chemiczną i to na dodatek bardzo szkodliwą, swego czasu jeden skladnik byl zabroniony w UE .

      Usuń
  11. Na razie jestem zadowolona ze swojego koloru włosów, ale jakby mi się odwidziało, to sięgnę po hennę. Nie chcę niszczyć włosów chemią, bo wciąż dochodzą do siebie po wieloletnim farbowaniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też robiłam taką przerwę po farbowaniu i w końcu henna mnie znów skusiła:D

      Usuń
  12. masz przepiękny kolor włosów! aż sama takiego zapragnęłam :) mam pytanie, być może do dziewczyn które też stosowały tą hennę a mają włosy naturalne w najpopularniejszym polskim odcieniu, czyli jak ja go nazywam- "myszowatym" (chłodny ciemny blond/jasny brąz) - jak taka henna będzie zachowywać się właśnie na takim chłodnym kolorze? czy nie będzie się jakoś dziwnie nierównomiernie zmywać? czy po niej zostaną odrosty? i jak to jest z ponownym farbowaniem - czy nie tak jak w przypadku drogeryjnych farb, kiedy każde kolejne farbowanie brązem wiąże się z coraz ciemniejszym odcieniem aż w końcu zostajemy z prawie czarnymi włosami? ja własnie kiedyś farbowałam przeróżnymi brązami sklepowymi aż wpadłam niemalże w czerń, musiałam przejść dekoloryzacje i długo zajął mi powrót do naturalnego kolorku... jednak powoli znowu nudzi mi się ten zimny kolor włosów, który jedynie w lecie nabiera żółtawego odcienia... włosy mam już wyhodowane "do zapięcia stanika", nie chciałabym wpaść w kolejne "bagno", ale ta henna naprawdę mnie zauroczyła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mogę powiedzieć coś o tym schodzeniu w coraz ciemniejsze kolory- w przypadku henny na szczęście tak nie jest więc możesz być spokojna- u mnie kolor ładnie sie pomalutku wypłukuje i nie sądzę aby schodził nierówno czy tworzył plamy- ale ważne jest równe nałożenie:)

      Usuń
  13. Ostatnio robiłam sobie włosy "henną"z venity.Choć wydaje mi się że nie do końca jest to produkt całkowicie naturalny.Na pewno mniej niszczy włosy niż zwykła farba,do tego kolory są fajne.Dodam że używałam koloru jantar na odrostach wyszedł mi intensywny rudy a na pozostałej części włosów jaśniejszy z tego względu że miałam rozjaśniane trochę włosy.(polecam dla rudzielców)Ale u Ciebie bardzo ładnie to wyszło i chyba w przyszłości zdecyduje się na taki rodzaj henny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej też używałam venity- mieszałam czerń z wiśnią:) faktycznie nie jest za bardzo naturalna ale nie niszczy tak jak farba:) ja byłam całkiem zadowolona i muszę przyznać że kolor mają całkiem ładne!

      Usuń
  14. Ja ostatnio też w końcu zrobiłam, ale samym brunem i przesadziłam z ilością, bo z 4 kostek hehe :P Ale kolor też wyszedł mi ładny i jestem zadowolona. Też nie miałam zielonego poblasku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha o kurcze no to ładnie dużo musiałaś mieć tego błotka:) następnym razem sama zrobię sobie chyba z trzech kostek:D

      Usuń
  15. Piękny kolor Ci wyszedł! Ja jednak po henne nie sięgnę, ponieważ jest jak dla mnie bardzo kłopotliwa i czasochłonna ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. witam mam takie pytanie ile kosztuje cień mac wkład i w opakowaniu
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana nie wiem dokładnie ale bez chyba 40zł a w opakowaniu 60zł..

      Usuń
  17. Raz robiłam henną potem jak chciałam wrócić do innych farb zrobiły mi sie włosy zielone:( masakra

    zapraszam do mnie na konkurs dbam o siebie www.deserlandia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. fajny kolorek:) mnie jakos nie przekonuje narazietaki rodzaj farbowania włosków:) ale może kiedyś spróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Alu super wyszedł ten kolorek, bardzo Ci w nim do twarzy!

    Zainteresowałaś mnie tą henną z Lusha, w sumie od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą koloru włosów, tyle tylko, że dawno temu odstawiłam drogeryjne kosmetyki. Farbowałam włosy ostatnio jakieś 4 lata temu, teraz mam swój naturalny kasztanowy kolor. Mam jednak pytanie - czy wszystkie henny poza czarną dają czerwoną poświatę? Zależy mi na 100% brązie - może być ciemny, jasny, byle nie wpadał w rudość.
    Myślisz, że kolor BRUN będzie odpowiedni?

    OdpowiedzUsuń
  20. Prześliczny kolor, szalenie mi się podoba. Chyba się zastanowię nad tym zakupem:)

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja wczoraj pierwszy raz zdecydowałam się na farbowanie henną, wybrałam khadi czerwoną, czyli miał wyjść mahoń na moich ciemnych włosach. na razie jest nieco zbyt intensywny, ale ma ściemnieć, więc na to liczę. u Ciebie wyszedł przepiękny, naturalny kolorek, więc na pewno skuszę się na te kosteczki :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo zachęcająca recenzja, wypróbuję na pewno :).

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja używałam henny Khadi czerwonej i wychodził mi prawie identyczny efekt :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolor wyszedł bardzo ładny:) Tylko,że ja mam jaśniejsze włosy na czubku głowy, to musiałabym chyba trzymać całą noc:P
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ty nawet w tej folii pięknie wyglądasz.
    Mnie dopadła malutka depresja. Postanowiłam jakiś czas temu, że nie będę farbowała włosów wcale, ale ok dwa miesiące później odkryłam w ciągu jednego dnia kilka siwych włosów (mam 33l.). Szukam sposobu na częste farbowanie (żeby nie było widać odrostów) bez nadmiernego zniszczenia. Mam nadzieję, że henna będzie pokrywać siwe włosy. Bardzo dziękuję Ci za ten artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ładny kolorek Ci wyszedł. Niestety takie farbowanie to nie dla mnie- jestem jasną blondynką.

    OdpowiedzUsuń
  28. Rzeczywiście bardzo ładny odcień Ci wyszedł :). Szkoda, że nie ma henny dla blondynek :D. Ja generalnie od dawna już nie farbuję włosów bo się zwyczajnie boję - miałam chyba zbyt dużo nieudanych eksperymentów... Haha! :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Alinko skusiłaś mnie do Lush'owej henny! Zastanawiałam się już od dłuższego czasu, czy nie spróbować farby tej firmy. Aktualnie farbuję Khadi i w mim przypadku nic się nie spłukuje. Po pierwszych dwóch hennowaniach też miałam zielonkawą poświatę, o której mówisz. Po ostatnim już nie było tego efektu. Ogólnie jestem zadowolona z Khadi. Teraz jednak czekam na Lush'a. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. W koncu filmik :)
    Po sniadanku zabieram sie do ogladania.
    Co do henny, to przyznam szczerze ostatnio mnie kusi, tylko zastanawiam sie ile moglaby sie taka henna na wlosach utrzymac u osoby myjacej wlosy co 2 dzien?
    Kolor swietny!

    OdpowiedzUsuń
  31. Kolor super!Bardzo fajny blog dodaje do obserwowanych!Zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Zastanawiam się, czy było by to dobre rozwiązanie dla mnie, skoro chce przycemnić włosy, które notabene wczesniej rozjasniłam do średniego blondu... Nie wyszłaby marchewa? ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Kochana ciemny brąz jest chłodny:)

      Usuń
    2. Ok, to spróbuje tak, bo troche szkoda mi niszczyć włosów farbą, a henna w razie czego zawsze zejdzie ;) Dzięki ;*

      Usuń
  33. Dziewczyny znalazłam na allegro BEZBARWNĄ HENNĘ do włosów. Widziałam, że niektóre z was o takiej wspominały. Nazywa się:

    KHADI Bezbarwna Henna

    OdpowiedzUsuń
  34. Ooo nawet cena jest zachecająca :)

    OdpowiedzUsuń
  35. A w czasie gdy farbowałaś NJD Cosmetics itd. gdy wychodziły ci zielonkawe refleksy nie traktowałaś włosów farbami, szamponami z dużą ilością chemii? Zielony kolor po hennie zazwyczaj robi się w efekcie złączenie ze składnikami chemicznymi lub chlorem. :)

    Co do trwałości koloru oraz odcienia jaki wyjdzie - zawsze może być z tym różnie. W filmie na youtube mówiłaś, że na pewno się spłucze, mojej koleżance rudy się w ogóle po Lush nie wypłukał, więc myślę, że powinnaś ostrzec też przed tym potencjalne fanki :) bo to jest bardzo kwestia indywidualna, w zależności od stanu włosów oraz tym czym się je pielęgnuje. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana, ja w sumie mało farbowałam farbami zwykłymi- może 4 razy w życiu więc przed henną nie zaliczyłam żadnej farby- przynajmniej nie na mniej niż 2-3 miesiące przed. I dam znać odnośnie wypłukiwania:)

      Usuń
  36. Hmn... u mnie henna odpada niestety, mam taki myszaty kolor włosów i od bardzo dawna farbuję się na jasny blond, taki ciepły piaskowy, włosy też bardzo szybko mi rosną więc właściwie co 3 tygodnie, ewentualnie co miesiąc robię odrosty w domku, doszłam już w tym do perfekcji:) henna nie uzyskam takiego kolorku;( A tak z innej beczki chciałam się pochwalić że dorwałam w końcu pomadkę Celii :D i to całkiem blisko na rynku, podobno pan ma ją tam od zawsze:) niestety kolorki które polecałyście nie są do mojego typu kolorystycznego więc mam odcień 603. Szmineczka jest cudowna, kremowa, nawilżająca i cuuuuuudownie pachnie, pewnie w najbliższym czasie zakupię więcej:) a, no i w opakowaniu też się zakochałam. pozdrawiam:)
    Ani:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Ani:) Cieszę się że Delia przypadła Ci do gustu!! No i szkoda że nie ma henny dla blondynek- nawet transparentna ciut zmienia odcień;/
      Buziaki Kochana!

      Usuń
  37. kurczę ja tez się zastawiam szkoda tylko, że efekt nie utrzymuje się dłużej....:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co dziewczyny pisały to nawet przy codziennym myciu ładnie sie trzyma:)

      Usuń
  38. Jej. musisz koniecznie pokazać jak ten kolor ci się będzie utrzymywał. Ja osobiście przestałam farbować włosy już, ewentualnie szamponetki od czasu do czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Tez kiedys farbowalam henna Lusha, ale powodowala u mnie alergie. Niedawno przeczytalam, ze Niemcy testowali rozne rodzaje henny pod katem skladnikow szkodliwych i niestety Lush dostal bardzo zla ocene. Niestety obok henny zawiera kilka innych szkodliwych skladnikow. Za to Khadi i Logona otrzymaly najwyzsze noty. Odkad przerzucilam sie na Khadi, nie mam zadnych problemow ani reakcji alergicznych. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za cynk Kochana, muszę sprawdzić Logonę bo Khadi sie u mnie nie sprawdza,a Logonę mam akurat w sklepie nieopodal:D

      Usuń
  40. to by było idealne rozwiazanie dla mnie ! :) tylko jest problem a raczej dwa w ofercie tego sprzedawcy nie znalazlam odpowiedniego koloru dla siebie aa noi i jeszcze to 5 godz . ale moze rzeczywiscie warto :p Kochana a jakie henny zmieszac zeby nie uzyskac czerwonego poblasku ? Pozdrawiam :D
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  41. świetne! nigdy nie farbowalam wlosow henną, w ogole odkąd musialam obciąć wlosy po "odfarbowywaniu" czerni, boje sie cokolwiek robic, hehe :) nawet stosuje metode "no poo", zeby je wzmocnic i przyspieszyc ich porost...
    Ale ta metoda by mi chyba odpowiadała, skoro naturalna, nietrwala i nieniszcząca wlosow :)
    Nie wiesz słońce czy z ciemnego blondu nie wyszłoby za ciemno? Bo ty swoje naturalne masz dosc ciemne chyba..
    POzdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana popatrzyłam jakie włoski masz- ślicznie Ci w nich, nie przyciemniaj- ewentualnie kup khadi bez koloru:) Ja też byłam na no poo ale długo nie wytrzymałam bo jednak włosy za długie- z krótszymi jest łatwiej:)Myłam jajeczkiem i orzechami piorącymi- a ty czym myjesz?:))

      Usuń
  42. Witaj, mam pytanie dot. henny.

    Czy henna zmywa się równomiernie z włosów? czy przyciemnia je na stałe? niektóre szamponetki i farby do 24 myć potrafią przyciemnić włosy na dobre. Czy z henną też tak jest ?

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo ładny kolorek Ci wyszedł;) i tak fajnie sie mieni jasnymi i ciemnymi refleksami, tak naturalnie. Ja narazie chce wrócić do swojego naturalnego koloru, a jak mi sie on nie spodoba to pomyśle o refleksach z henny lub jakimś odcieniu zbliżonym do mojego naturalnego.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. myślałam o pogłębieniu koloru właśnie w ten sposób

    OdpowiedzUsuń
  45. Podoba mi się pomysł z henną, kusi mnie od jakiegoś czasu jakiś fajny kolor, ale bałam się właśnie, że zniszcze włosy. Tobie kolor wyszedł świetny :) Jestem ciekawa jaki jest twój zupełnie naturalny kolor włosów :) czy masz taki w którymś z wpisów?

    OdpowiedzUsuń
  46. A używałyście kiedyś henny z Venity??Mogłaby się któraś z Was wypowiedzieć na jej temat??

    OdpowiedzUsuń
  47. Prześliczny masz ten kolorek włosów :) napatrzeć się nie mogę! Ja mam włoski koloru czekoladowego farbowane chemicznymi farbami, czy jest szansa, że henna lush rozjaśni mi troszkę moje włosy? Bardzo zależy mi na jaśniejszym kolorze, boje się jednak dekoloryzacji! Będę wdzięczna za odpowiedź! Powodzenia w prowadzeniu bloga! :D Ja się już od niego uzależniłam! :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Podobno jeśli chcemy uzyskać bardziej czerwonawy odcień należy włosy zawinąć w folię, a jeśli zostawimy odkryte, będą bardziej brązowe. Dziś wypróbuję mieszankę caca brun+caca noir, 1. raz :) zobaczymy, co z tego wyjdzie:) J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukałam tego koloru caca, ale nie udało mi się znaleźć nawet na Allegro. Mam prośbę o informację, gdzie udało Ci się kupić?
      Z góry dziękuję za odp.

      Usuń
  49. Cześć dziewczyny. mam problem i proszę o pomoc. Miałam włosy farbowane na czarno farbą przez 14 lat teraz rozjaśniłam pasemkami do brązu ale mam zniszczone włosy chciałam nałożyć hennę bezbarwną ale nie wiem czy to coś da. Pomocy napiszcie co robić ?

    OdpowiedzUsuń
  50. Właśnie nałożyłam farbę do włosów Lush (w proporcji: 1/2 kostki marron i 1 i 1/2 kostki brun). Przygotowałam się dziś na bardzo zorganizowaną akcję, a było naprawdę banalnie dziecinnie. Rozdrobniłam ją na desce na wióreczki i przesypałam do miski, dodawałam wywaru ze 1 szklanki czarnej herbaty i zrobiłam papkę (kąpiel wodna). I myślała, że teraz się zacznie - z nakładaniem, ale...
    poszło mi baaaardzo sprawnie. Dokładnie 10 min. Mam trochę krótsze włosy, ale i ta wydaje mi się czas rekordowo krótki. Łazienki do tego zabiegu jakoś szczególnie nie przygotowywałam i słusznie bo upadło mi prawie nic. Troszkę umywalkę wyświniałam, ale jej wypłukanie zajęło mi sekundy.
    Zawinęłam głowę folią, założyłam jeszcze foliowy czepek i specjalny turban. Zamierzam w tym spać!!!
    Zmyję tą zieleninę (bo taki kolor miała papka) jutro gdzieś o 11:00, czyli ponad 15 godzin będę ją trzymać.
    I zgodnie z radą jutro nie umyję głowy. Wypłuczę farbę i dopiero w niedzielę koło południa użyję szamponu.
    O efekcie więc napiszę w niedzielę, ale jak na razie jest OK.
    Wcześniej używałam henny z Venity i w proszku (czyli też podobną papkę robiłam), w tubce oraz saszetce. Efekt był nawet zadowalający. Włosy były bardziej błyszczące, lejące i udało mi się pokryć siwe włosy (mam ich nie wiele i ta farba je kryła). Niestety problem polegała na tym, że farba szybko się wypłukiwała. Zabieg musiałam powtarzać raz na dwa tygodnie. Poza tym, niestety brudziły mi się kołnierzyki od koszuli. Zobaczymy jak będzie w tym przypadku...

    OdpowiedzUsuń
  51. Hej, byłam w sklepie Lush podpytać się o tą hennę. Dostałam próbkę (jedną kostkę) koloru maroon. Stwierdziłam, że kostka mi wystarczy na całe włosy, bo mam krótsze niż Twoje (chociaż pani w Lushu upierała się, że potrzebuję całej tabliczki! 6 kostek). Rozrobiłam hennę i trzymałam na włosach 4 godziny ( w gazetce lusha pisało, że od 1,5 do kilku godzin). Nie dawałam też folii, bo gdzies wyczytałam, że kolor jest intensywniejszy jesli pozostawić hennę "na powietrzu".
    Niestety kolor w ogóle nie chwycił, włosy bardziej się błyszczą, ale nie mam tego czerwonego połysku jaki chciałam osiągnąć (chyba, że próbka była kolorem brązowym). Zauważyłam jedynie troszkę rudawy odcień na cieńszych włoskach z przodu.
    Chciałabym spróbować jeszcze raz tą hennę, ale nie wiem jaki powinien być odstęp czasu. Nie wiem też czy może własnie kolor maroon spowodował rudawy odcień, a nie chcę po kolejnej aplikacji wyjsć ruda:) (całkiem to nie, bo mam dosć ciemne włosy).

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie mogłam znaleźć w komentarzach a jestem ciekawa - jaki miałaś kolorek jak nakładałaś hennę? Kusi mnie ta metoda, tylko nie wiem czy wyjdzi emi na moich włosach :(

    OdpowiedzUsuń
  53. Hej,mam takie pytanie, czy henna Khadi zmyje się z włosów i wrócę do naturalnych kosmyków?

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie wiem, czy jeszcze tutaj zaglądasz, ale mam 2 pytania. Znalazłam aukcje wyprzedażową henny khadi cassia - termin ważności do końca marca 2014. Myślisz, że jeżeli nie zdążę jej zużyć to stanie się z nią coś nieciekawego i nie będzie się nadawała? Wydaje mi się, że taki naturalny produkt powinien być ok nawet po dacie ważności ;) a drugie pytanie dotyczy położenia henny (tym razem już rudej) na włosy farbowane 1 raz w miesiącu do kilku lat rudymi odcieniami chemicznych farb drogeryjnych. Czy jeżeli efekt nie będzie zadowalający można wrócić od razu do chemii? Chciałabym zaproponować przejście na naturalne kosmetyki siostrze, która jest bardzo sceptycznie nastawiona do moich metod ;) N.

    OdpowiedzUsuń
  55. Witam,

    Dotychczas używałam henny khadi i nie powiem, byłam zadowolona. Chciałabym odcień jednak nieco inny niż te oferowane przez khadi, dlatego chcę spróbować henny lush coco brown. Przeszukałam cały Internet.... i pusto. Stąd moje pytanie - czy można go dostać w pl i gdzie? Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  56. Witam
    nie mogę znaleźć tej henny na allegro D : Wyślesz mi link skąd kupowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  57. Hej! nigdy nie farbowałam włosów, a chce podrasować swój naturalny, rudy, czy ta henna zmieni naturalny kolor włosów?

    OdpowiedzUsuń
  58. A jak pozbyć się rudawego refleksu? Hennowałam khadi ciemny brąz z orientaną karmelowy brąz i wyszły bardziej rude niż brązowe. Czy za drugim razem kolor będzie bardziej brązowy?

    OdpowiedzUsuń
  59. Świetny poradnik, sama chce się pofarbować, ale boję się, że coś źle zrobiłem.

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.