Ostatnio dzięki mojej Cioci miałam okazję wypróbować rozświetlający korektor Inglota,Corrective Illuminator. Korektor wygląda na inspirowany słynnym YSL, byłam więc zainteresowana tym jak wypada w praktyce. Produkt został zgarnięty do mojej kosmetyczki przez pomyłkę, ale postanowiłam wykorzystać go w recenzji:)
Korektor kosztuje ponad 30zł i jest dostępny w sześciu kolorach. Ja testowałam najjaśniejszy 51, który będzie dobry dla dziewczyn o jasnej cerze. Dla mnie był zdecydowanie za jasny i póki co nie planuję zakupu właściwego koloru- bardziej interesuje mnie ostatnio taki sam korektor z maczka.
Produkt otrzymuje wielki plus za opakowanie! Jest proste, ale ładnie wykonane, przycisk działa bez zarzutu, 'wypluwa' taką ilość produktu jak trzeba. Całość wygląda bardzo porządnie i tak sie spisuje.

Pędzelek jest delikatny i niewielki, chyba wolałabym coś delikatnie większego i w kształcie łopatki. Kończy sie na tym że i tak rozcieramy wszystko palcem.
Korektor jest dość rzadki i kryje naprawdę delikatnie. Rozświetlać też raczej nie rozświetla... Nie pomoże osobom z dużymi cieniami pod oczami, zbiera sie w zagłębieniach skóry. Liczyłam na mocniejsze krycie i rozświetlenie a trochę sie zawiodłam...
Po nałożeniu otrzymujemy bardzo cienka warstwę czegoś co nie kryje i nie rozświetla ale wygląda dość neutralnie i może przydać sie osobom poszukującym lekkiego, nieobciążającego produktu.
Pod oczy może być ciut za mało nawilżający, potrafi podkreślać suche skórki.
Trzeba też wykonać co najmniej jedną poprawkę w ciągu dnia, co nie jest jakimś dużym problemem.
Wydaje mi sie że jest ciut za mało nawilżający pod oczy i może trochę wysuszać skórę.
Podobny Loreal, Touche Magique wypada o wiele lepiej. Mnie Inglot nie oczarował, ale myślę że dziewczyny potrzebujące bardzo delikatnego korektora mogą go polubić. Polecam nie wybierać znacznie jaśniejszych odcieni bo efekt pandy mamy murowany.
Dajcie znać czy posiadacie ten produkt i jak spełnia Wasze wymagania. Jeśli możecie polecić korektory w pędzelkach też było by fajnie- jestem ciekawa czy któraś z Was znalazła swój Graal w śród produktów tego typu:)
Buziaki,
Ala
Alinko, proszę odpisz na mejla w sprawie tego spotkania krakowskich bloggerek ;)
OdpowiedzUsuńO dzięki Kochana bo jeszcze nie zaglądałam na maile:)
Usuńco gdzie jak kiedy? :D ja też chcę! ;D
UsuńJeszcze sama nie wiem:))
Usuńjak będziesz wiedzieć, daj mi prosze znać :)
UsuńJa polecam korektor taki właśnie w pędzelku z Golden Rose - kosztuje naprawdę niewiele, a jest świetny!
OdpowiedzUsuńa ma mocne krycie?
Usuńnie ma zbyt mocnego krycia, ale można go stopniować. bardzo serdecznie go polecam!
UsuńMuszę się w końcu wybrać do mojego sklepu GR:))
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym korektorem tego typu jest Estee Lauder Ideal Light w kolorze 01, świetnie zakrywa moje spore sińce pod oczami i nie zbiera się w zmarszczkach. Jeden jego minus to cena;/ Kosztuje ok. 130zł, dlatego ciągle szukam tańszego odpowiednika:)
OdpowiedzUsuńchyba jedna z niewielu rzeczy Inglota które średnio się sprawdzają..
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest teraz minralny korektor z maybelline:)
OdpowiedzUsuńZ takich pędzelkowych miałam Rimmel Match perfection i był całkiem fajny, krycie raczej średnie, ale trzymał sie długo i na niewielkie sińce wystarczał:) Ja mam tłustą cerę i mnie nie wysuszyl, ale on zasycha dość szybko na tworzy i może wysuszac :)
Buziak!! :*
Ten korektor jest też moim ulubieńcem:)) buziaczki!!!
UsuńJa poszukiwałam jasnego ze względu na moja blada cerę, co trochę dziwne wybrałam numer 2 tego z maybelline bo ivory (1) wydawał się ciemniejszy? o_O A potem w domu w przeróżnych światłach (zawsze gdy kupie coś typu pudru, podkładu i korektora nie wyjdę z tym póki nie obejrzę się we wszelakich światłach, dziennych i sztucznych :P) zobaczyłam, że ten korektor ciemnienie bardzo mocno i to już była tragedia! Uważajcie na te okropne światła w sklepach i wszelakie, wwwwwwwrrrrr...!
UsuńJa mam numer 1 i rzeczywiscie w sklepie wydawał się bardziej beżowy , w domu natomiast żółtawy :) ale wyszło mi to na dobre bo okazało się że żółte pigmenty bardzo mi pasują :D ale w zadnym wypadku nie ciemnieje, moze Twój był jakis przeterminowany... sprawdzalas ?
UsuńWłaśnie sprawdziłam, nie ma tam nigdzie daty, a nie mogę sobie przypomnieć, ale chyba nie był przy zakupie zapakowany w żaden kartonik. Z moim szczęściem to bardzo możliwe, że jest przeterminowany :) Jakoś nie mam nawyku sprawdzania daty na kosmetykach, ale to się zmieni od dzisiaj, dzięki :)
UsuńDaty nie ma, tylko termin od otwarcia, chyba 6 miesięcy, może Twój ktoś otwierał wczesniej i odłożył na półkę zamiast skorzystać z testera.
UsuńJa zawsze 3 razy sprawdzam czy te folijki i naklejki na opakowaniach są nietknięte bo też juz nieraz sie tak złapałam... Mam nadzieje że dojdzie do nas moda ze stanów na kosmetyki kolorowe pakowane w kartoniki, wtedy takich psikusów już nie będzie :)
;)
bedziesz kiedys pisac o tym, jak uzyskać taki fajny kształt brwi? ;] :>
OdpowiedzUsuńNie testowałam go jeszcze. Ale na zdjęciu wygląda jakby jakieś tam krycie miał. Porównując go z Manhattanem czy roll-on'em z Garnier które tez mają być przeznaczone pod oczy, nie wypada tak źle (sądząc po Twoich zdjęciach) :)
OdpowiedzUsuńKiedy pojawi się recenzja henny lush? Nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńja kocham touche eclat od ysl! a u mnie rozdanie ;) zapraszam! to moje pierwsze :D, wiec jestem mega podekscytowana!
OdpowiedzUsuńHej:)
OdpowiedzUsuńMiałabym prośbę: czy mogłabyś polecić jakieś dobre kosmetyki dla osób noszących szkła kontakowe? Byłabym bardzo wdzięczna:)
Pozdrawiam:)
goska2505
Miałam ten korektor. Płaciłam za niego dokładnie 37zł, i to były najgorzej wydane pieniądze w Inglocie. Zupełnie się nie sprawdził. Za taką cenę można dostać dużo lepsze korektory ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz Kochana!!
UsuńJa polecam YSL Touche Eclat, tani moze nie jest, ale ladnie rozswietla:)
OdpowiedzUsuńW tym przypadku zdecydowanie warto zapłacić:))
UsuńOtagowałam Cię: http://lakierowo.blogspot.com/2012/05/tag-wiem-co-jem.html
OdpowiedzUsuńJa myśle żę warto wypróbować essence stay all day korektor - oceniam bardzo pozytywnie;)
OdpowiedzUsuńA ja się za nim rozejrzę, bo potrzebuję czegoś delikatnego i bardzo jasnego;)
OdpowiedzUsuńTakiego korektora właśnie poszukuje
OdpowiedzUsuńJa używam podobnego w pędzelku z Catrice, również rozświetlającego i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńO dzięki za info muszę sprawdzić:)
UsuńHmmm zastanawia mnei tylko ze podajesz jako wade ze trzeba go rozcierac palcami. Hmmm jak dla mnei kazdy korektor pod oczy powinno sie rozcierac palcami ba nawet nei rozcierac w delikatnei wklepywac dzieki temupo pierwsze ladnei sie stopi ze skora a po drugie skora pod oczami jest bardzo wrazliwa inei warto jej trzec jakims pedzelkiem. co do samego krycia i jego dzialania to mam podobnezdanie do twoejgo :)
OdpowiedzUsuńNie napisałam że to wada ale że i tak kończymy na wklepywaniu a pędzelek mógłby być większy- taki mały niczego nie ułatwia a z większym szło by szybciej. ja często używam pędzelka do korektora i nie ma mowy o żadnym tarciu:)
UsuńJa używam sławnego w UK korektora Lacura, do kupienia w sieciach ALDI (coś jak Lidl). Kosztuje nieco ponad 3 funty i również ma słabe do średniego krycia jednak formuła fajnie rozświetla. Jednak nie jest to rozświetlenie poprzez brokat.
OdpowiedzUsuńMoże u nas kiedyś też takie rzeczy pojawią sie w lidlach:))
Usuńa moim całkiem ladnie ci oko rozswietlil ciekawy :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten: http://www.temptalia.com/mac-prep-prime-highlighters-review-photos-swatches
Usuńja własnie jestem w trakcie poszukiwań, ale na razie coś mi nie idzie. Najgorsze,że większość jak juz powiedzmy,że kryje to nie ma tych takich drobinek świecących - miałam raz z Avonu i wlasnie taki był, więc chyba trzeba zamówić .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie ! :)
Tak trochę nie na temat. Przeczytałam w Twoim artykule (o tanich paletkach), że niektóre z nich zawierają "parabeny", zrozumiałam to tak, że lepiej używanie kosmetyków z tym składnikiem ograniczać. Wpisałam "parabeny" w google i troszkę się wystraszyłam, tym bardziej, że po przeglądzie mojej kosmetyczki zdałam sobie sprawę z tego, że większość znajdujących się tam rzeczy posiada parabeny. Zdaję sobię sprawę z tego, że ich szkodliwość nie jest 100% udowodniona i, że nie trzeba panikować ale interesuje mnie Twoje zdanie na ten temat. Może miałabyś ochotę na artykuł na ten temat. Twoja wierna czytelniczka.
OdpowiedzUsuńjdynym takim korektorem, ktory mialam byl jakis z Cien - kupiony w Lidlu za +/- 10zł i byl dobry, wiec nie przerzuce sie poki co na taki za 30 :P
OdpowiedzUsuńA mam pytanie z innej beczki.. bylas moze na Avengersach w kinie ? Ja bylam wczoraj i musze powiedziec, ze jest to chyba najlepszy film jaki widzialam ostatnimi czasy :D no i Hulk miazdzy ^^
Ciebie tez denerwuje to, ze znaczna wiekszosc ludzi wybierajacych sie na ten film nie ma zielonego pojecia nawet kim jest Thor albo Kapitan Ameryka ?
Chyba mam jakies zboczenie na punkcie MARVELowych bohaterow..
Hej Kochana:) Na pewno za parę dni wybiorę się na avengersów bo bardzo na nich czekałam i trochę obawiałam sie co z tego wyjdzie:) dziękuję za komentarz bo dzięki niemu moja nadzieja na dobry film odżyła hehe:)) Na pewno dam znać czy mam podobne odczucia po seansie:D
UsuńTo czekam z niecierpliwoscia :)
UsuńNa 2013 rok tez sie szykuja fajne pozycje - Thor 2, Iron Man 3.. nie moge sie doczekac :D
Ja nie znalazłam, chociaż mam ze Smashboxa i z MUFE i one są bliskie ideałowi :D
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Cię na mojego nowego bloga, dopiero zaczynam :)
Będzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz :)
Pozdrawiam, Alicja
Jeśli korektor nie kryje i nie rozświetla, a tak miał działać według producenta, to po co go w ogóle stosować. To w odniesieniu do zdania, że nadaje się dla osób, którym odpowiada "lekki" korektor.
OdpowiedzUsuńWtedy nie jest to korektor tylko bezużyteczny kosmetyk.
Ja również mam problem z natrafieniem odpowiedniego korektora :( Kupowałam różne... zazwyczaj nie kryły i wysuszały :(
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to był strzał w 10tke świetny pedzelek ,konsystencja,długo sie utrzymuje i co najwazniejsze nie robi sztucznego efektu tylko wtapia sie w skóre ..wzielam tak z 2 tony jasniejszy od swojej cery i robi robote ! super rozswietla polecam
OdpowiedzUsuńKupiłam dwa dni temu ten oto korektor w odcieniu brzoskwiniowym. Pani która mi go poleciła stwierdziła, że dobrze kryje a brzoskwiniowy odcień dobrze zamaskuje moje okropne naczynka..NIESTETY tak się nie stało. Jest rzadki podkreśla moje zmarszczki a co najgorsze prawie wogóle nie kryje.. Zmarnowałam 38 złotych :(
OdpowiedzUsuń