Od jakiegoś czasu dzięki estyl.pl testuję kosmetyki Kearastase wchodzące w skład nabłyszczającej serii Cristalliste.
Do kosmetyków tej serii mam duży sentyment bo były jednymi z
pierwszych profesjonalnych kosmetyków do pielęgnacji włosów po jakie
sięgnęłam i wiele z nich świetnie się sprawdziło. Jakiś czas temu
'chorowałam' na produkty nabłyszczające do włosów, wszelkiego rodzaju
mgiełki czy spray'e na specjalne okazje i trochę ich przetestowałam,
byłam więc ciekawa jak na ich tle wypada Kerastase.
Co dokładnie wchodzi w skład zestawu?
Cristalliste Bain Cristal: szampon nadający blask, posiadam wersje do włosów grubych (dostępna jest również wersja do włosów cienkich, tutaj możecie przeczytać inną recenzję na blogu estyl.pl)
Cristalliste Lait Cristal: mleczko nabłyszczające
Cristalliste Lumiere Liquide: serum nabłyszczające i wygładzające włosy
Zacznę od wrażeń dotyczących szamponu. Moja wersja stworzona została z myślą o włosach grubych i niezdyscyplinowanych. Nie zawiera silikonów, parabenów, w składzie nie ma sls. Jest za to sok z aloesu, choć mniej więcej w połowie składu. Mogłabym
napisać że szampon miło mnie zaskoczył, ale spodziewałam się tak
fajnego rezultatu po szamponie Kerastase, bo wcześniejsze również
sprawdzały się świetnie. Już sam szampon sprawia że włosy są troszkę bardziej błyszczące, nie obciąża ich i nie wysusza. Moje włosy zgodnie z obietnicami stały się lekkie, milsze w dotyku, bardziej gładkie i ruchliwe;)
Szampon nie wypłynął negatywnie na loczki a włosy pięknie pachniały i długo pozostawały lekkie oraz świeże. Dobrze oczyścił skórę głowy, nie podrażnił jej, nie przesuszył końców włosów i nie przyśpieszył przetłuszczania skalpu. Wydaje się że utrzymuje włosy w swoistej równowadze.
Zapach jest miły, dość klasyczny, jakby owocowo - kwiatowy. Opakowanie jest wygodne (250ml) a szampon okazał się być wydajny i zostało mi go jeszcze sporo. Szampon solo kosztuje 69zł co jak na Kerastase jest całkiem przystępną ceną.
Kerastase Cristalliste Lait Cristal - mleczko nabłyszczające do włosów delikatnych ma bardzo trafioną nazwę.
Faktycznie jest to bardziej mleczko a nie odżywka, będzie dobre dla delikatnych, cienkich włosów które łatwo obciążyć. Jeśli liczycie na super regenerację w przypadku włosów zniszczonych możecie czuć się zawiedzione. Mleczko ma nabłyszczać nie obciążając a aby to uzyskać musi być naprawdę lekkie i takie też jest.
Faktycznie jest to bardziej mleczko a nie odżywka, będzie dobre dla delikatnych, cienkich włosów które łatwo obciążyć. Jeśli liczycie na super regenerację w przypadku włosów zniszczonych możecie czuć się zawiedzione. Mleczko ma nabłyszczać nie obciążając a aby to uzyskać musi być naprawdę lekkie i takie też jest.
Wpływa natomiast na gładkość i pomaga w rozczesywaniu. Moje włosy potrzebują silniejszej regeneracji, ale nie są również delikatne więc nie oczekiwałam cudów. Jeśli macie problem z odżywkami i wiele przeciąża Wasze włosy to mleczko może pomóc. Jeśli jednak potrzebujecie czegoś mocnego ten kosmetyk nie jest dla Was.
Nadaje się również do włosów farbowanych, ma ładny zapach i wygodne opakowanie. Niestety zużywa się o wiele szybciej niż szampon (opakowanie 200ml.)
U mnie to właśnie mleczko sprawdziło się najgorzej, ale nie dziwie się, bo nie do moich włosów zostało stworzone. Myślę że dziewczyny z delikatnymi włosami mogą być zadowolone.
Cristalliste Lumiere Liquide to jeden z najbardziej skutecznych nabłyszczaczy jaki mam w swojej kolekcji. Nie jest to oczywiście kosmetyk którego będziemy używać codziennie, ale na większe wyjścia nadaje się idealnie. Nabłyszcza lepiej od Toni&Guy, nie jest tłusty i nie obciąża włosów jak mój nabłyszczacz Leher.
Serum ma lekką niemal wodnistą konsystencję co trochę mnie zaskoczyło ale również bardzo mi się spodobało. Spodziewałam się czegoś na kształt olejku a tu mamy coś zupełnie lekkiego.
Jeśli obawiacie się nabłyszczaczy ze względu na przetłuszczające się włosy, tutaj możecie być spokojne. Miałam wrażenie że wręcz odświeża włosy, nie ma mowy o dodatkowym przetłuszczaniu.
Blask zaraz po zastosowaniu serum jest naprawdę zauważalny i włosy wyglądają pięknie. Z czasem, jak w przypadku innych lekkich nabłyszczaczy blask słabnie a włosy stopniowo 'wypijają' serum.
Oczywiście ułatwia rozczesywanie, włosy stają się bardziej gładkie i sypkie. Efekt oczywiście najlepiej widać w słońcu i na zdjęciach;)
Zapach jest bardzo przyjemny, przypomina troszkę nowy elixir, choć tym razem wyczuwam również nutkę alkoholu...Buteleczka jak zwykle jest piękna, ciężka, dobrze leży w ręce.
Podsumowując: jeśli bardzo zależy Wam na wzmocnieniu blasku włosów warto przetestować tą serię. Szczególnie
szampon jest interesujący a serum dobrze mieć ze sobą na większe
wyjścia. Plus za to że to pierwsze w mojej kolekcji serum, które
faktycznie nabłyszcza bez śladu obciążenia. Cały zestaw kosztuje 239zł i jest świetnym materiałem na prezent. Możecie kupić go tutaj: KLIK.
Dajcie znać czy Wy raz na jakiś czas używacie nabłyszczających kosmetyków do włosów.
Jakie są Wasze ulubione sera, spray'e, czy może zupełnie nie sięgacie po tego typu produkty?
Jutro pokaże Wam paletkę
cieni dla niebieskookiej blondynki złożoną w Inglocie a później
najlepsze akcesoria do włosów- będzie troszkę ciekawostek:)
Buziaki
Alina
To serum mnie najbardziej zainteresowało :)
OdpowiedzUsuńSerum jest chyba najbardziej udane i zupełnie inne od innych podobnych kosmetyków Kerastase. Wcześniej miałam ich nabłyszczacz z nawilżającej serii ale widzę że już nie jest dostępny:(
Usuńja lubie bardzo serum na końcówki z Green Pharmacy, który pięknie nabłyszcza loki i nie obciąża, a kosztuje koło 10 zł :)
OdpowiedzUsuńMadeleine Juliett dzięki wielkie za info, nie miałam jeszcze ich kosmetyków do włosów:)
UsuńJa z Green Pharmacy mam olejek łopianowy do włosów, ma w 100% naturalny skład i fajną cenę - ok. 9zł i jestem z niego zadowolona ;)
UsuńAnonimku dzięki!
UsuńCzęsto odwiedzam Twój blog i temat o włosach bardzo mnie zainteresował. Sama przetestowałam już mnóstwo kosmetyków do włosów zarówno tych fryzjerskich(np , matrix, joico, tigi, kerastase) jak i drogeryjnych. Z serii kerastase bardzo mogę polecić cement Kérastase Ciment Thermique. Też mam kręcone włosy, ale prostuje je od dwóch lat i dopiero teraz trafiłam na szampon, odżywkę i spray z firmy Organic serii Ever Straight Brazilian Keratin Therapy i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że są absolutnie najlepsze!! Jeśli będziesz miała okazje to przetestuj je. Pozdrawiam Jowita
UsuńA czy robiłaś już recenzje o olejach Khadi ? mi sie wydawało że tak ale nie moge niestety znaleźć ;/
OdpowiedzUsuńPS: Bardzo fajny blog i jak oglądam starsze posty to bardzooooo się rozwinęłaś , bardzo profesjonalnie :D Mój nr 1
Kochana nie było jeszcze takiego postu:) Ale w przyszłości planuje zakupy więc pewnie coś się pojawi... Póki co polecam olej z Łopianu (ten post: http://www.alinarose.pl/2012/11/pielegnacja-wosow-update-grzywka-kolor.html) jest GENIALNY!
UsuńDziękuję bardzo za miłe słowa, staram sie jak mogę:)
Chętnie spróbuje i mam jeszcze ochotę na ten olej kokosowy Vatika, który też teraz jest wychwalany bardzo :) na stronie www.helfy.pl jest dużo takich orientalnych kosmetyków do pielęgnacji :)
UsuńJa miałam kiedyś serum z AVONU, powiem Ci, że dawało radę :)
OdpowiedzUsuńale z pewnością nie było tak dobre, jak to.
Też kiedyś miałam coś takiego z Avonu i było bardzo fajne, ale to już stare dzieje:D
UsuńJa ostatnio dostalam w prezencie spray z Avonu. Ladnie nablyszcza i swietnie pachnie. Polecam
OdpowiedzUsuńznowu reklama... :(
OdpowiedzUsuńDrogo. Ja używam lakieru nienabłyszczającego, albo sprayu kupionego w naturze od wielkiego dzwonu. Moim włosom nie służą cuda do stylizacji. Są bardzo kapryśne.
OdpowiedzUsuńSuper post:)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na paletkę i akcesoria do włosów :)
Nigdy nie miałam żadnego nabłyszczającego kosmetyku :D Chociaż kiedyś zrobiłam sobie mgiełkę żelatynową i po niej włosy całkiem ładnie błyszczały :) Sama nie wiem czemu o niej zapomniałam :D
OdpowiedzUsuńMi pomagały płukanki z piwa ale mgiełki żelatynowej nie robiłam, muszę spróbować:))
UsuńMiałam ten który chroni przed suszeniem i prostowaniem i tylko wtedy sie uaktywnia;)
OdpowiedzUsuńczuję się skuszona głównie szamponem i mleczkiem, bo mam włosy dość delikatne :-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się makijaż Cher Lloyd z teledysku ,With your love". Wiele gwiazd wygląda w nim bosko a ja jak miś panda :/ . Czy mogłabyś przybliżyć jego tajniki na blogu? Czy pasuje do jasnej karnacji i zielonych oczu?
OdpowiedzUsuńKochana dzięki za przypomnienie, postaram się:)
UsuńYOU ARE MY HERO :)
Usuńkochana a byś mogła polecić coś na wzmocnienie rzęs? wypadanie włosów już się hamuje ale rzęsy z powodu niedoboru witamin dalej wypadają;(
OdpowiedzUsuńKochana warto zainwestować w revitalash... ale możesz również spróbować olejku rycynowego:)
UsuńMam lekkie przewrażliwienie dotyczące włosów,więc wszelkie nabłyszczacze są dla mnie niezbędne. Jednakże ten zestaw uważam za wygórowany cenowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresowało mnie to serum :) jestem skłonna dać więcej pieniążków za blask,bo obecnie właśnie choruję na wszystko co nabłyszczające-a jeszcze nie mam swojego ideału :) Obecnie używam odżywki do spłukiwania Nivea Diamond Gloss i jest fajna,włosy cudnie pachną i są miękkie(bo jestem posiadaczką dość gęstych i prostych jak druty włosów),ale to jeszcze nie to o czym marzę :) dzięki za polecenie,jak przybędzie pieniążka to sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńTurkusowa dzięki za polecenie odżywki, pewnie kiedyś przetestuję:)
UsuńCena przerażająca, kogo na to stać, raczej nie przeciętną dziewczynę...
OdpowiedzUsuńJa do moich odżywek dodaję hydrolizat keratyny, hydrolizat jedwabiu, naturalny olejek z kiełków pszenicy czy rafinowany olej jojoba, włosy potem pięknie lśnią. Miałam kiedyś produkty do włosów Kitoko, w Polsce są chyba niedostępne. Ja kupuję je w Londynie. Olejek Kitoko jest najlepszym jaki do tej pory używałam. Jest niesamowicie lekki,można go stosować nawet codziennie, wogóle nie obciąża włosków i pięknie nabłyszcza. Jest mieszanką oleji z przewagą arganowego, zawiera w składzie też antyoxydanty, oraz wit.A i E, jest w 100% naturalny. Wszystkie produkty Kitoko są naturalne, a przy tym obłędnie pachną.Polecam je bardzo, czasami można ten olejek dostać na allegro.
OdpowiedzUsuńWkrótce u mnie konkurs w którym do wygrania będą kosmetyki z TheBodyShop zapraszam.
oj kusisz tym produktem;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie widać efektów :D
OdpowiedzUsuńA możesz coś napisać o składzie serum. Dlaczego nie nadaje się do codziennego używania?
OdpowiedzUsuńHej Kochana :) Nie masz może pomysłu na studniówkowy makijaż do białej sukienki i czerwonych dodatków ? Mam brązowe włosy i niebieskie oczy.
OdpowiedzUsuńByłabym wdzięczna za jakąś poradę. :)
skoro dzialanie nie jest zbyt mocne, to nie dla mnie, ja mam zbyt zniszczone wlosy:(
OdpowiedzUsuńJa używam spray'u z Gliss kur włosy długie skłonne do rozdwajania się, bez niej nie mogłabym rozczesać włosów :D
OdpowiedzUsuńHm, jak dla mnie nie ma lepszego nabłyszczacza niż olejek arganowy :) Moje włosy to takie "suche druty", więc chłoną go nawet gdy są wysuszone, nigdy nie przetłuścił mi włosów. Za to nadaje fenomenalny blask.
OdpowiedzUsuńPoza tym chciałabym Ci podziękować za polecenie podkładu kremowego, tego w słoiczku z Yves Rocher. Słyszałam o nim wcześniej sporo dobrego, ale dopiero Twoja recenzja skłoniła mnie do zakupu. Okazał się fenomenalny! Jestem teraz w trakcie kuracji Izotekiem i potrzebowałam jakiegoś podkładu, który by zakrył to, z czym jeszcze nie poradził sobie lek i jednocześnie nie podkreślił wszystkich suchych skórek. Nie dość, że wszystko to robi, to jeszcze jest zupełnie niewidoczny na twarzy! Chyba znalazłam nowego ulubieńca :)
Pozdrawiam!
Cześć, czy mogłabyś mi napisać, co sądzisz o tym zestawie pędzli: http://maestrobrush.pl/pl/pedzle-do-pudru-i-rozu/143-zestaw-7-pedzli.html ? Dopiero stawiam pierwsze kroki w wykonywaniu makijażu, więc nie wiem, na co powinnam patrzeć przy wyborze pędzli - te są w korzystnej cenie, ale nie wiem, czy nie wpływa to na ich jakość..
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam płynne odżywki Gliss Kur, po których moje włosy są super, zwłaszcza że są w dużo lepszej kondycji dzięki poradom dziewczyn :D
OdpowiedzUsuńmoje włosy błyszczą jak szalone po liquid crystal mousse. To pianka z siemieniem lnianym :) włosy są po niej niesamowicie miękkie; wyglądają jak z reklamy, przynajmniej mi tak wszyscy mówili, jak mnie widzieli ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam, że używasz olejku arganowego, ze względu na jego właściwości przeciwzmarszczkowe/przeciwstarzeniowe nie powinny go używać na twarz osoby poniżej 20 roku życia ?
OdpowiedzUsuńOj blask to właśnie coś czego moim kudłom brakuje najbardziej i staram się to przywrócić. O nabłyszczaczach nie myślałam, a może trzeba zacząć? Koleżanka z roku mimo farbowania i innych zabiegów ma strukturę włosa tak odbijającą światło, że to aż nienormalne. Włos z bliska wygląda, jakby był pokryty taką świecącą folijką - pierwszy raz w życiu widziała takie włosy. Ja choćbym oleju nałożyła na głowę to by mi się tak nie błyszczały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alinko!
oj marzy mi się ten zestaw pod choinką<3
OdpowiedzUsuńAlinko a jaki zestaw dobrałabyś do oczu zielonych z Inglota powiem szczerze że dopiero zaczynam moja przygodę z makijażem trochę kupiłam tych cieni bez większego namysłu a teraz ich nie używam :( dlatego chciałabym też dobrać sobie taki podstawowy zestaw :( POMÓŻ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlinko czy to Ty jesteś na tym zdjęciu ? Wydaje mi się że ktoś użył je bez Twojej zgody ... http://allegro.pl/sliczna-bluzka-zlota-nitka-dekolt-woda-sylwester-s-i2861183511.html
OdpowiedzUsuńA czy znasz jakiś szampon godny polecenia,ale do włosów przetłuszczających się?Od kilku miesięcy mam problem z przetłuszczającymi się włosami i nie mogę trafić na kosmetyk który by mi pomógł =/
OdpowiedzUsuńxoxo
Witam. :) Chciałam zapytać się w jakim programie obrabiasz zdjęcia? Konkretnie mam na myśli czcionkę, którą umieszczasz na zdjęciach?
UsuńZestaw wygląda przyjemnie i profesjonalnie, myślę, że warto wypróbować. Najbardziej zainteresowało mnie serum :)
OdpowiedzUsuńCzesc :) Wlasnie czytam o kosmetykach kreastase i zastanawiam sie nad kupnem recenzowanego mleczka nablyszczajacego, jednak zastanawiam sie czy nie ma ono w skladzie glownie silikonow, jak masz jeszcze opakowanie moglabys napisac mi sklad?
OdpowiedzUsuńciekawy post :)
OdpowiedzUsuń