Dzisiaj zajmiemy się
tematem, który bardzo często powraca w Waszych pytaniach. Wiele
dziewczyn chcących rozpocząć przygodę z farbowaniem staje przed
wyborem: farba czy henna. Oczywiście nie ma tu jednej prostej
odpowiedzi, ale mam nadzieję że pytania przedstawione niżej jakoś
pomogą Wam podjąć decyzję.
Czy henna nie zniszczy
włosów?
Nie, henna wypełnia
uszkodzenia w strukturze włosa, jednak przy regularnym stosowaniu
może lekko przesuszać, ze względu na pełen ziół skład.
Niektóre dziewczyny, najczęściej właścicielki włosów
wysokoporowatych i wyjątkowo suchych źle reagują na zioła i nawet
po np. olejach z dodatkiem ziół obecnych w składach henny widzą
różnice w wyglądzie włosów.
Jeśli jednak nie macie
problemów z nawilżaniem, henna może być rozwiązaniem idealnym.
Jeśli chodzi o farby, które możemy nabyć w aptekach lub sklepach
zielarskich zdecydowanie najbardziej polecam Herbatint. Sprawdziłam
wszystkie dostępne farby na własnych włosach i tylko w wypadku
Herbatintu miałam poczucie, że moje włosy są nawet w lepszej
kondycji niż przed farbowaniem. Color e Soin ani Biokap nie
zachowały się u mnie aż tak dobrze, ale lepiej sprawdzą się
jeśli zależy nam na kryciu siwych włosów i trwałości. Są
jednak o wiele mniej delikatne.
Chciałabym zmienić
odcień włosów ale będą to moje początki z farbowaniem. Co
lepiej wybrać: hennę czy może Herbatint?
Wybór zależy tutaj od
paru czynników:
- koloru jaki chcemy osiągnąć. Niektórych odcieni np. jasnych, chłodnych brązów czy blondów nie osiągniemy przy pomocy henny. Wtedy zostaje nam delikatna farba ale raczej Biokap czy Color e Soin, bo Herbatintem trudno osiągnąć wyjątkowo chłodny jasny odcień nawet mieszając kolory.
- ewentualnych alergicznych reakcji na hennę, które niestety też się zdarzają.
- typu naszych włosów. Moje są suche z natury, raczej grube i muszę przyznać, że Herbatint sprawdzała się na nich lepiej. W moim wypadku włosy wyglądały lepiej po Herbatincie i efekt ten trwał dłużej. Jeśli jednak macie cienkie włosy, które chcecie troszkę 'pogrubić' (henna bowiem daje właśnie taki efekt, choć henna nie oblepia włosów... Barwnik henny łączy się z keratyną w naszych włosach wiązaniem chemicznym) a poziom nawilżenia jest ok wybierzcie hennę.
- ewentualnych siwych włosów jakie chcecie pokryć. Jeśli nie nosicie rudych odcieni, zależy Wam na idealnym pokryciu siwych włosów i na tym, aby dłużej zachowały ten sam kolor, farba będzie bezpieczniejszym rozwiązaniem. O hennie i siwych włosach niżej:)
Odpowiadając sobie na
pytania, jakie nasuwają się nam przy czytaniu powyższych punktów
najprawdopodobniej będzie nam o wiele łatwiej podjąć decyzję.
Jeśli chodzi o delikatne farby dobre na początek zdecydowanie
najbardziej polecam właśnie wspomniany Herbatint. Będzie dobra dla
dziewczyn które nie mają jeszcze wielu siwych włosów a zależy im
na wzmocnieniu koloru w sposób delikatny a nie chcą stosować
henny.
Zależy mi na chłodnym
jasnym brązie. Co będzie lepsze? Czy powinnam wybrać hennę w
odcieniu jasny brąz?
Niestety jasne, hennowe
brązy najczęściej dają nam o wiele cieplejszy niż byśmy sobie
tego życzyły odcień. Jeśli marzy nam się wybitnie chłodny kolor
(jasny brąz lub ciemny blond), o wiele bezpieczniej będzie wybrać
farbę. Wiele zależy też od wyjściowego koloru. Na niektórych
'ciepłych' włosach henna zdradza większe tendencje do przybierania
rudawych odcieni i warto na to uważać. Ale niektóre naturalne
farby też mają takie właściwości. Tutaj trzeba już wybierać te
mocniejsze.
Mam siwe włosy. Czy henna
je pokryje?
Henna oczywiście pokrywa
siwe włosy ale diabeł tkwi w szczegółach. Często siwe włosy po
farbowaniu henną wychodzą troszkę jaśniejsze niż reszta, co
oczywiście w niektórych przypadkach może działać na korzyść
fryzury. Jednak nie zawsze tak jest... Problem pojawia się gdy
odcień siwych włosów różni się troszkę od reszty. Są więc
jaśniejsze i np. troszkę bardziej rudawe (to właśnie najczęściej
się zdarza, czasem pojedyncze włosy lubią rozbić się wręcz
pomarańczowe).
Często jednak,
szczególnie w przypadku kobiet u których siwe włosy wyraźnie
przeważają efekty farbowania np. jasnym brązem i różnice w
odcieniu pomiędzy włosami dają bardzo ładny i naturalny efekt.
Jeśli macie sporo siwych
włosów ale zależy Wam na równym brązie (np. ciemnym,
czekoladowym, ale nie czerni) dajcie szansę farbie. Jeśli nie
przeszkadzają Wam ewentualne różnice w odcieniach a siwych włosów
na Waszej głowie nie ma jeszcze tak wiele, by rzucały się w oczy
wypróbujcie hennę. Warto eksperymentować z nią również wtedy
jeśli nasze włosy w większości są siwe. Wtedy może przydać się
farbowanie wstępne.
Tutaj radzę uważać na
Herbatint. Ponieważ farba jest bardzo delikatna na niektórych
włosach może zachowywać się tak jak henna.
Hennę Khadi najlepiej
kupować w internecie, choć pojawia się w coraz większej ilości
miejsc. Herbatint też jest słabo dostępny ale wykaz sklepów
(klik) możecie
zobaczyć tutaj.
Rezultaty stosowania henny
są często trudne do przewidzenia, tak samo bywa często w przypadku
delikatniejszych farb. Nie jest to jednak nic nowego, bo każde
farbowanie niesprawdzonym kolorem niesie ze sobą odrobinkę ryzyka;)
Jeśli chodzi o internetowe efekty farbowania, więcej zdjęć
przedstawia 'hennowanie' ale na zdjęcia przed i po malowania
Herbatintem też można znaleźć:)
Dajcie znać jakie są Wasze doświadczenia z farbowaniem. Wolicie hennę czy farby?
Buziaki
Ala
P.S. Dzisiaj chciałabym polecić Wam jeszcze wspaniałą książkę Klaudyny z bloga Ziołowy Zakątek:) Jej książka to wspaniały przewodnik po tym, jak tworzyć własne naturalne kosmetyki. Jeśli chciałyście się tym zająć, ta pozycja może bardzo Wam pomóc:) Bardzo ucieszyłam się kiedy dotarł do mnie egzemplarz z dedykacją;)) Klaudyna, dzięki wielkie:*
Mam wlosy naturalne w kolorze sredni blond, mysle ze tak mozna je zakwalifikowac:) chcialam jakiejs zmiany w wizerunku, zwlaszcza ze zaczelo sie lato to i naszly mnie checi poeksperymentowania. Dodam, ze moje wlosy sa dlugie, krecone. Moim marzeniem jest od niedawna rozswietlenie wlosow, nadanie im jasniejszych refleksow, aby wygladaly one jak prosto po przyjezdzie z cieplych krajow:) podoba mi sie efekt flamboyage, ostatnio doszukalam sie ze weszla na rynek nowosc - loreal sunkiss. Czy ktoras z dziewczyn uzyskala tym sposobem piekne refleksy? Co o tym sadzisz Alinko i inne czytajace? Czy to bardzo zniszczy wlosy? Czytalam recenzje, widzialam efekty, jestem bardzo pozytywnie nastawiona do tego sposobu, ale chcialam jeszcze zaczerpnac rady:)
OdpowiedzUsuńMoze znacie inne sposoby na sloneczne refleksy oprocz naturalnego wyjscia na slonce?
I jeszcze jedno pytanie odbiegajace od tematu. Czy eyeliner Beach Cruisers 02 ten morski, pasuje do niebieskiej teczowki?:)
Pozdrawiam.
też mam długie i kręcone włosy i tez zamarzył mi się flamboyage ale do tego doszło coraz więcej siwych i już nie wiem co robic :(
UsuńHej. Ja używałam przez 2 lata tego produktu i jestem nim zachwycona. Daje piękny świetlisty odcień,bez żadnych odrostów,najlepszy efekt uzyskasz gdy po nałożeniu wyjdziesz na słońce. Jedynym minusem jest teraz słaba dostępność w drogeriach...może lekko przesuszyć gdy dojdzie do kontaktu z wodą morską,chlorowana ale można sobie z tym poradzić.
UsuńJa niestety mialam po tym odrosty :(
UsuńZdecydowanie wolę farbowanie włosów farbą.
OdpowiedzUsuńja od dziesieciu lat co 2 mce farbuję włosy farba casting loreal i nie zamienie jej na nic innego. Włosy mam w idealnym stanie a kolor po farbie jest piękny- chłodny brąz. Ale na zniszczonych włosach ta farba moze sie szybko wypłukiwać także trzeba mieć to na uwadze .
OdpowiedzUsuńA czy można farbować włosy raz henną a raz farbą loreala? czy to nie szkodzi włosom jeśli bedę farbować raz farbą a raz henna? (żeby np przetestować kolor)
Oj musiałabyś poczekać mniej więcej 2,5 miesiąca po farbowaniu lorealem aby nie wpływał na hennę:) a farbowania na zmianę też nie polecam:) Jeśli lubisz chłodny odcień pewnie ciężko będzie Ci uzyskać zadowalający przy pomocy henny:)
UsuńA jakiego koloru z Castinga używasz że wychodzi Tobie chłodny brąz, bo ja powiem szczerze że już od kilku lat poszykuję idealnej farby w chłodnym odcieniu...i niestety nadal nic nie znalazłam , wszystko ma rudą poświatę.
UsuńHenna i chemiczna farba się nie gryzą, ale trzeba uważać, co z czym, a o tym Alino zapomniałaś wspomnieć. Zapomniałaś też dodać, że henna to tak naprawdę tylko zmielone zioło lawsonia inermis - wszystkie inne ziołowe proszki koloryzujące nazywa się henną, mimo, że czystą henną nie są. I teraz tak: henna nie jest dla osób, które chcą "wypróbować" - to, jak osiądzie na włosie, nie zawsze można przewidzieć, ale ze zmianą koloru po hennie mogą być problemy. Henna to koloryzacja dla osób pewnych koloru, jaki chca mieć na głowie. I teraz tak: jeśli wiemy, że np. chcemy mieć brąz, można bez obaw robić raż farbowanie chemiczne, raz hennę. Nieistotny jest czas. Natomiast, jeśli chcemy mieć brąz, nałożymy na włosy mieszankę hennową w odcieniu brązu, a po miesiącu uznamy, że jednak wolimy jaśniejsze włosy, i rozjaśnimy - wyjdzie zielona tragedia. Dlaczego? Bo wszystkie hennowe brązy to mieszanka henny (lawsonu) i indygo, a indygo rozjaśnia się do zieleni. O tym początkujące zwykle nie wiedzą. Czysta henna - czyli rudości - można rozjaśniać, wyjdzie jasny żółto-pomarańczowy blond, który bez problemu pokryje farba, ale z indygo to już jest wyższa szkoła jazdy.
UsuńDodatkowo najbezpieczniej- pod względem późniejszych ewentualnych zmian - stosować tylko naturalną, czystą hennę lub jej mieszanki, hennę jakości BAQ, body art quality, bo taka henna daje nam gwarancję, że nie ma w niej domieszek soli metali ciężkich i innych takich, które mogą włosom bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Taka henna ma ZAWSZE postać proszku -NIGDY NIE BĘDZIE TO KREM CZY PASTA. Takich informacji warto udzielać od razu, bo henna jest świetna, ale nie jest to koloryzacja dla wszystkich. Łatwiejsza w obsłudze jest farba chemiczna. Wiem z autopsji - 12 lat farbowałam chemicznie włosy na rudości i czerwienie, od dwóch lat używam henny, i nie zamienię jej na nic. Włosom suchym z natury nie szkodzi - wystarczy odpowiednie nawilżenie przed i po.
Przez długi czas farbowalam chemicznie potem 4 razy zdecydowalam się na henne khadi jasny brąz i orzechowy braz ale powróciłam do chemii (garnier olia) bo henna nie pokrywala mi odrostow oraz bardzo szybko wyplukiwal sie kolor, jedyne co to rzeczywiście sa widocznie grubsze ale po powrocie do farby jestem znacznie szczęśliwsza i nie doświadczyłam żadnych zieleni ani problemów z kolorem a wrecz przeciwnie chyba po raz pierwszy wyszedl mi kolor z pudełka ;-) używam jasnego brązu. Ale wiadomo wszystko zależy od włosów. Obecnie czaje sie na te apteczne cuda ale trochę drogi to biznes na eksperymenty ;-)
UsuńMonika M. a czy po stosowaniu henny rozjasniałaś włosy do tego jasnego brązu czy przyciemniałaś ? :) mam podobną zagwozdkę i myślę czy zaryzykować hennę jeśli będę chciała potem znowu wrócić do chemii.
UsuńJa na ombre nałożyłam hennę Khadi orzechowy brąz i ona spłukiwała mi się na zielono :( potem chciałam zapuścić naturalki więc nic z tym nie robiłam tylko systematycznie ścinałam... teraz znów myślę o hennie, ale chciałam chłodny brąz więc jednak nie będę ryzykować. naturalnie mam taki mysi brązo-blond :P ale chciałam go podrasować tak żeby nie było widać mocno odrostów i właściwie nie wiem co robić :/ rozjaśniać już nie chcę bo tego moje włosy nie lubią...
UsuńZ farbami z drogerii lepiej ostrożnie. Znajoma zakupiła ombre z Loreal i niestety wyszło ombre w kolorze pięknego jaja. Do tego farby te są mocno chemiczne i robią sianko na głowie. Ja farbuję włosy tak dla grymasu dwa razy w roku i Biokap sprawia, że robi się z nich tafla pięknych, błyszczących ciemnych włosów. Jeśli chcesz pięknego efektu idź do dobrego fryzjera, a nie eksperymentuj w domu. Niepotrzebnie zniszczysz włoski. Powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńOmbre Loreala to nie farba tylko rozjaśniacz. Drogi rozjaśniacz ;) Radzę sprawdzać, co się kupuje, różnica między farbą i rozjaśniaczem jest ogromna.
UsuńWiem ze jest to rozjasniacz. Celem byl raczej przekaz ze nie jest tani a efekt niestety nie spelnia oczekuwan i odbiega od zapewnien producenta.
UsuńKurcze napisałam komentarz i po prsotu sobie zniknął... no cóż nie będe się znów rozwodzić na 5 minut :P
OdpowiedzUsuńGratuluje tylko książki :) Musi być mega, bo już ja widziałam na innym blogu i z miłą checią sama bym ją przeczytała :))
Ja hennuję się od kilku miesiecy i jestem bardzo zadowolona. :) Zalezy mi na uzyskaniu koloru zbliżonego do mojego naturalnego i pokryciu pierwszsch siwych włosów. Rzeczywiście są trochę jaśniejsze po farbowaniu, ale nie rzucają się w oczy - przynajmniej nie tak jak wtedy kiedy są siwe. :) Wiem, że stosując jako bazę naturalną hennę a dopiero później mój orzechowy brąz, siwe pokryją się lepiej, ale dopóki nie widzę pilnej potrzeby, nie będę tego robić, nie ukrywam, że ze względów ekonomicznych.
OdpowiedzUsuńCzy wiesz może, Alinko czy henną można farbować włosy w ciąży? Podobno farbami drogeryjnymi nie powinno się, więc zastanawia mnie jak to jest z henną?
Achh, nigdy nie farbowałam i chyba nie pofarbuję włosów, chociaż nie raz mnie kusilo :)
OdpowiedzUsuńwww.llealicious.blogspot.com
Ja sobie zamówiłam hennę brązową Lass, a moje naturalne włosy to właśnie ciemny brąz, czasami wydaje się czarny, a jeszcze kiedy indziej taki jak nutella ;> jestem ciekawa jaki kolor mi wyjdzie po trzymaniu henny ok. 3h /tak zalecił producent/ i kazał zostawić do wyschnięcia. Dziwi mnie to, bo zahennowane włosy opatula się folią.
OdpowiedzUsuńJak myślisz Alinko, mam zrobić tak jak napisał producent? I czy mój kolor po brązowej hennie drastycznie się zmieni? /nie chce miec takich kruczoczarnych włosów/
Pozdrawiam! ;*
Hej Kochana:) Ja tej henny nie stosowałam, nigdy też nie zostawiałam mojej do wyschnięcia. Myślę że najrozsądniej będzie zrobić test na pasemku, które zawiniesz na 3 godziny a potem odwiniesz i dasz mu wyschnąć. Nie sądzę by zmiana w kolorze była drastyczna.
UsuńAnonimku ,radziłabym sprobowac na pasemku.Ja stosowalam sie do zalecen producenta i po brazowej hennie wyszły mi kruczoczarne włosy.
UsuńHej
OdpowiedzUsuńMam włosy wysokoporowate, szybko przetłuszczające się. Sa cienkie i przerzedzone na czubku głowy (z czym usilnie walcze). Po zabawach z farbami bez amoniaku (syoss, revlon itp.) zafundowałam sobie kosmiczne zniszczenie wierzchniej warstwy włosów. Sa sianowate. Dodam, że farbuje się na rudo jednak daje odpoczac włosom juz od końcówki stycznia. Teraz nie wiem czy użyć farby, bardzo się boje bo usilnie próbuje sciac siano (farbuje już dwa lata), jednak jeszcze troche mi zostało tylko na górnej warstwie (miałam wystopniowane, jednak miesiac temu mniej wiecej sciełam na równo, co było błędem bo zniszczyłam skręt, ale chciałam żeby łatwiej było je fryzjerce ścinać, później zajmę się odpowiednią fryzurą).
I teraz nie wiem czy użyc farby aptecznej czy henny. Mam naturalnie ciemny brąz a farbowane czesci włosów są wyblakłym rudym (od spranego rudego po jak by ciemny blond/jasny brąz - efekt roznych farb, szukania idealnego koloru).
Dodam, że bardzo się puszą. Już od nasady. Tak, uzywam oleju ale na razie nie widac większych efektów.
Boje sie, że henna spowoduje, ze moje siano bedzie bardziej widocnie i włosy beda roznych odcieni a po aptecznej... cóz, po dwuletniej przygodzie boje się aptecznych farb.
hej hej :)
UsuńMoże Ci troszeczkę pomogę. Ja również farbuję swoje włosy na rudo - henną. Poza tym mamy taki sam typ (lub bardzo podobny) włosów. Cienkie, szybko przetłuszczające się. Wysokoporowate były kiedyś gdy były bardziej zaniedbane. A ze skrętem mam tak że gdy są postopniowane i krótkie to falują mocniej. Zaś gdy tak jak teraz są długie i delikatnie pocieniowane to skręt jest o wiele luźniejszy. Ścięte na prosto byłyby wywinięte jedynie na samych końcach.
Do farbowania używam henny, raz na około 3 - 4 tygodnie. Po każdej farbie jakiej używałam (sklepowej) włosy zawsze były w gorszym stanie, a skalp zawsze ale to zawsze piekł mnie i swędział niemiłosiernie podczas farbowania. Od lutego tego roku używam henny. Jeśli występuje jakiekolwiek przesuszenie, to jest ono naprawdę krótkotrwałe i ledwo niezauważalne. Mija po pierwszym myciu/użyciu odżywki. Moje włosy nieco wolniej się przetłuszczają, zmniejszyła się ich porowatość, wydają się grubsze i poprostu ładniejsiejsze ;)
Dodam jedynie że nie używam również suszarki, prostownicy ani żadnych innych wynalazków a czeszę szczotką z naturalnego włosia. Czasem nałożę jakąś maseczkę własnej roboty lub nieco olejku po myciu. I są w o wiele lepszym stanie niż kiedyś. A gdy czasem widzę kiedyś jakieś swoje stare zdjęcie, gdzie miałam cienkie sianko pozbijane w strączki to tylko myślę "jak ja wyglądałam!: :D
aha no i skalpu podraznionego nie mam, a roznorodne odcienie to w mion przypadku ladnie komponujace sie rozne refleksy ;) henne klade na wlosy raz zafarbowane na calej dlugosci i mam juz kilka cm odrostow (dzieki hennie nie rzucajacych sie w oczy ;-)
UsuńDziękuje Kyasuri :D i przepraszam, że dopiero teraz pisze ale nie miałam wcześniej czasu looknac ;p
Usuńalinko, ktory odcień farby masz obecnie na włosach? piekny jest! :)
OdpowiedzUsuńFarbowałam henną rok, aby dowiedzieć się że to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTo już nie tylko kwestia nawilżenia włosów - ale jej okropnego zapachu. Zapachu na który ja jestem uczulona.
Ponadto hennę trzeba "przetrzymać" w trakcie i po hennowaniu. A moje włosy bardzo szybko się przetłuszczają, więc szamponu używałam od razu po zmyciu henny...
A efekt niewspółmierny do efektów
Warto dodać, że używałaś indygo, które śmierdzi - czysta henna, czyli wszelkie rudości, pachną łąką i sianem, a nie śmierdzą ;)
UsuńŚwietny temat, ja ostatnio przestałam farbować włosy (nie farbuję już od prawie roku) i zastanawiam się nad bezbarwną henna (mam cienkie włosy i chciałabym je pogrubić) i nie wiem czy to dobry pomysł. Naturalne włosy mam w kolorze średniego zimnego brązu, ale od kilku lat zmieniałam kolor włosów i obawiam się, że może wyjść jakiś dziwny kolor na końcówkach (są rozjaśniane i kilka razy pokryte różnymi odcieniami rudości, a później brązów). Co doradziłabyś Alinko w moim przypadku?
OdpowiedzUsuńja mam rozjaśniane włosy, naturalny ciemny blond. Farbowałam bezbarwną Khadi 2 razy i polecam. Nie ma jakiś mega efektów, ale włosy są jakby zdrowsze, naprawione. Tylko mieszkam z duuuużą ilością odżywki, by nie mieć przesuszków :)
UsuńWłaśnie o to mi chodziło żeby wyglądały na zdrowsze, bo nie mam problemu z przesuszaniem się włosów :)
UsuńCzy można położyć casię khadi na już rozjasnione włosy?
UsuńOglnie nie lubie warbować włosów.
OdpowiedzUsuńJednak czasem dobrze coś zmienić
Polecasz wodę brzozową Isana z rossmanna?
OdpowiedzUsuńCzyli jak zrozumiałam z komentarzy, nie mogę zafarbować włosów henną jeśli mam na nich farbę na bazie amoniaku?
OdpowiedzUsuńkiedyś farbowałam henną włosy i pół roku temu, po hennie, moje włosy u nasady odbarwiły się na żółto.. byłam załamana.. na szczęście włosy się "sprały"! ufff.. ;)) Wróciłam zatem do koloryzacji zJoannay, 24 mycia i rewelka! :))
OdpowiedzUsuńJa bardzo chciałam kupić hennę do włosów Khadi, bo słyszałam o niej dobre opinie, jednak u mnie w sklepach jej nie ma (jest tylko Venita), a na allegro kosztuje aż 30zł.
OdpowiedzUsuńWypróbowałam Venite, ale jakimś cudem z jasnego brązu na opakowaniu- mi wyszedł czarny :(
Ja jakbym miała wybierać (i miałabym taką możliwość)- wybrałabym hennę, ale nie Venitę tylko coś porządniejszego.
Zapraszam na bloga http://contra-dianthus.blogspot.com/
Ja sie cały czas zastanawiam pod colo&soin , mam włosy ciemny blond z odcieniem kasztanowym i coraz więcej siwych , i boję sie co wyjdzie chciałam 7N , ale jak poszłam do apteki to się okazało ze inaczej wyglada niz na zdjęciach w interecie i juz nie wiem co robic :( help !
OdpowiedzUsuńHej Alinko,
OdpowiedzUsuńDzisiejszy post czytałam z myślą o mojej mamie, ale nadal nie wiem, co byłoby w jej przypadku najlepsze, może nam coś doradzisz;) Mama całe życie miała proste, naturalnie kruczoczarne włosy, ale teraz ma już bardzo dużo siwych włosów i musi farbować je często. Od lat stosuje farby drogeryjne (czarne, inny kolor byłby niepożądany;)) i zauważyłam, że przyczyniły się one do znacznego pogorszenia kondycji jej włosów, stały się one suche i jakby spuszone. Jakie Twoim zdaniem powinno być optymalne podejście do farbowania takich włosów? Będę bardzo, bardzo wdzięczna za odpowiedź! Pozdrawiam:)
Jestem młodą posiadaczką siwych włosów, które również farbuję na czerń i z własnego doświadczenia mogę stwierdzic że Khadi i venita nie pokrył mi ich wcale : c każdy ma inne włosy, ale ja żałuję tych 30 zł na khadi. To samo z castingiem, revlonem i innymi łagodnymi farbami też nie chcą za bardzo brac siwulców niestety.
UsuńDziękuję za odpowiedź!
UsuńChce pokryć siwe włosy i na dodatek mam suche, więc jednak farba . Jaka Alinko polecasz ? Zalezy mi na takiej która nie zniszczy mi włosów ? Bardzo prosze o odp
OdpowiedzUsuńPrzecież w poscie masz napisane jaką farbę Alina poleca...
UsuńUżywam Herbatint za Twoją namową. Jestem bardzo zadowolona. Wybrałam kolor miedziany blond i wychodzi piękny rudy odcień na włosach ciemnych blond z odrobina siwych na czubku. Chciałabym włosy przyciemnic i bardzo podoba mi się Twój odcień. Wiem, ze jest już prawie w całości naturalny, ale może wiesz, który odcień Herbatint byłby do niego najbardziej zbliżony?
OdpowiedzUsuńHej Kochana. bardzo się cieszę:) Niestety, nie mam pojęcia bo każdy kolor jakiego używałam był ciemniejszy:)
Usuńa jak to jest z tymi balsamami koloryzującymi z henną np.vanita? farbuje nimi włosy i zastanawiam się czy nie są tak samo szkodzące jak normalne, chemiczne farby. wiesz cos na ten temat?
OdpowiedzUsuńja farbowałam VENITą. włosy mi odbarwiło, jak wspomniałam wcześniej ;)
UsuńHenna sie u mnie nie spisuje.. Farbuje wlosy farba :)
OdpowiedzUsuńHenna Khadi Jasny brąz daje u mnie mocno ciepły brąz z wyraźnymi rudymi refleksami. Aktualnie włosów nie farbuję, bo chcę wrócić do naturalnego koloru, ale jeżeli będę się w nim źle czuła na pewno wrócę do henny :)
OdpowiedzUsuńto tak jak u mnie
UsuńObecnie mam kasztanowy brąz, włosy szybko mi rosną co za tym idzie szybko widać odrosty no i jak dla mnie siwych jest mnóstwo! :/ farbuję mniej więcej co 2-3 miesiące albo same odrosty albo całość, muszę wypróbować Hennę Khadi, szkoda mi teraz włosów na farby :)
OdpowiedzUsuńZakupiłam hennę khadi..trochę się boję, ale chyba ją wypróbuję... mam dość cienkie i delikatne włosy, przetłuszczające się, ale końcówki są raczej suche
OdpowiedzUsuńNo to ja trzymam kciuki:D
UsuńAlinkoo ! ;( Jak poradzic sobie z czarnymi zaskornikami? Mam 2 takie zaraz obok ust ;( Nie da sie ich niczym zakryc a jak naloze szminke to wyglada jeszcze gorzej ;( Olejek pichtowy nie pomogl. Jakis pomysl? :(
OdpowiedzUsuńKochana masz jeszcze mnóstwo możliwości o wszystkich pisałam tutaj:
Usuńhttp://www.alinarose.pl/2013/10/zaskorniki-plan-i-podsumowanie.html
http://www.alinarose.pl/2012/05/jak-zwalczyc-zaskorniki-domowe-sposoby.html
http://www.alinarose.pl/2013/02/zaskorniki-jak-sie-ich-pozbyc-ciag.html\
jeśli te dwa bardziej cię męczą to usunęłabym je manualnie a potem skupiła się na oczyszczaniu i złuszczaniu tych miejsc:)
Mam pytanko... czy ktoś zna dobry szampon do włosów falowanych, który zapobiegłby puszeniu i ładnie podkreślił by skręt????
OdpowiedzUsuńJa lubię szampon z tego posta: http://www.alinarose.pl/2013/08/nowa-pielegnacja-wosow-podsumowanie.html
UsuńA może jakieś instrukcje jak ten kolor utrzymywac na wlosach
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ziołowy Zakątek - i marzy mi się ta książka *.* - szczęściara z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście wybrałabym bezbarwną hennę - bo mam cienkie środnio-wysoko porowate włosy i chciałabym je pogrubić i jeśliby pomogło to podkreślić kolor włosów - ale zafarbuje po lecie kiedy słońce rozjaśni mi włosy :) Jak koleżance farbowałam rudą henną włosy to dodałyśmy żel z siemienia lnianego zamiast wody i nie miała przesuszu - a ma ona wysokoporowate włosy.
Kochana świetny patent:))
UsuńO fajnie ze o tym napisalas bo wlasnie jutro czeka mnie farbowanie i zastanawialam sie czy by tak nie zrobic :)
UsuńMialam na mysli hennowanie
UsuńMam pytanie trapiące mnie od kiedy używam henny. Czy to normalne, że przy każdym myciu kolor się po prostu wypłukuje? Chodzi o to, że przy każdym myciu włosów woda jest lekko brązowa.
OdpowiedzUsuńHej Kochana:) Jakiej henny użyłaś? Jak długo ją trzymałaś?:) Często tak bywa, niektóre włosy bardziej oddają kolor niż inne.
UsuńUżywam henny z Natury "Venita". Trzymam ją według zaleceń ok. 40min
Usuńno comment
UsuńSkąd naszyjnik ze zdjęcia z posta?? :)
OdpowiedzUsuńAccessorize:)
UsuńMożna powiedzieć że dla mnie ten temat jest obcy ponieważ w życiu nie miałam zafarbowanych całych włosów, ze 2 razy miałam pasemka ale to dawno temu. ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie henna:)
OdpowiedzUsuńPolecam L'oreal Dia light, jest to produkt profesjonalny ale bez problemu można go przez internet kupić. Pierwszy produkt koloryzujący, który nie zniszczył mi włosów. Wręcz odwrotnie, włosy zdecydowanie są w lepszym stanie. Do tego dużo dużo lepsze kolory niż w farbach drogeryjnych.
OdpowiedzUsuńJa stosowałam henne kilkanaście lat.
OdpowiedzUsuńTrochę wysuszała włosy, ale powodowała też, że były grubsze i lśniące. Często spotykałam się z pytaniami czym farbuję, bo wyglądały na prawdę ładnie, zdrowo.
Niestety teraz bardzo trudno wrócić mi do mojego naturalnego koloru (średniego brązu), bo zawsze zostaje jakaś tam rudość.
Przeszłam na Herbatint, który przypadł mi do gustu, ale włosy są teraz cieńsze.
Tracę obecnie mniej czasu, bo Herbatint nakłada się bardzo łatwo i tylko na 45min, henne musiałam trzymać kilka godzin, aplikacja była trudna i żmudna (włosy mam za łopatki)
Kolejna różnica to cena. Henna kosztowała mnie ok.25zł., Herbatint ponad 50,- (na moją długość potrzebuję prawie 1,5 opakowania)
Mam nadzieję, że pomogłam trochę tym porównaniem :)
Ja mogę wypowiedzieć się co nie co o hennie poniewaz farbowałam nią ok 6 lat :)
OdpowiedzUsuńZawsze miałam cienkie, średnio gęste włosy, które były moim kompleksem - oczywiście marzyłam o długich do pasa i gęstych, niestety odziedziczyłam włosy po mamie-babci i natury nie zmienisz. Ale można poprawić ! :) Więc gdy zaczynalam swoje wlosomaniactwo - siegnelam po farbę Eld ( odradzam ) Venite ( oczywiście mało co ma współnego z henną) a na koniec Khadi i na niej się zatrzymałam
Co mogę powiedzieć?
W czasie, kiedy farbowałam henną ( ciemny brąz mieszałam z czarną ) moje włosy miały swój renesans :) Optycznie pogrubił się włos, było ich mega dużo i wydaje mi się, że przez nakładanie henny raz w miesiącu, moja skóra głowy dostawała jakiś zestaw wzmacniający? Cięzko mi wytlumaczyc to ale stosowałam wtedy oleje khadi, kokosowe, przerózne ampulki radicala i wcierki i nigdy nie pojawił się łupież, przesuszona skóra.
Ale teraz minusy.... ;)
Ponieważ kobieta zmienną jest, chce wrócić do swojego naturalnego koloru. Mój naturalny to taki ciemny bląd, może jasny brąz i niestety nie mogę jak wiele dziewczyn np, przefarbować się na zblizony kolor do naturalnego zeby odrost się nie odznaczał. Henna na koncach jest NIE DO ZDARCIA! i niestety muszę cierpliwie zapuszczac swoje ombre na odwrót ;)
Drugim minusem to fakt jak Alinka napisala, henna wysusza, i jesli sie nie olejuje wlosow bardzo często to po prostu konce robią sie przesuszone i tez od czlowieka zalezy czy przeszkadzaja mu rozdwojone konce czy na nie nie zwraca uwagi. Mnie po prostu wkurzały i ciągle chodziłam do fryzjera podcinać je.
Mimo wszystko, chemią swoich cienkich wlosow nie pofarbuje- zrobilam to raz , niby apteczną Color & Soin i przez 4 miesiace wlosy wypadaly mi na potęgę, a dla cienkowłosych i rzadkowłosych to tragedia ;)
Mogę cieszyć się jeszcze z 6 lat swoimi naturalnymi, gdy pojawi się więcej siwych włosów na głowie- znowu pojawi się na niej henna :)
uważam że henna jest wspaniała fajna na włosy lecz ile czasu pytanie utrzymuje sie na włosach słabsza jest niż farba..
OdpowiedzUsuńDziewczyny w jakim wieku zaczęłyście siwiec? Bo ja już mam konkretnie dużo siwych w wieku 22 lat i zastanawiam się czy nie jestem jakimś dziwadłem. Przymusowe farbowanie co 3-4 tyg :(
OdpowiedzUsuńNie jesteś dziwadłem, to się niestety zdarza :p. Ja swoje pierwsze siwe włosy miałam w wieku 15-16 lat ;) teraz też muszę farbować, co bardzo mi nie odpowiada, bo lubiłam mój naturalny kolor. Trzeba się pogodzić z tym. I pomyśl sobie, że masa dziewczyn w tym wieku farbuje np. na blond tylko dlatego, że ma takie widzimisie :) Szkoda, że henna tak słabo łapie siwe włosy, bo dla mnie byłby to ideał...
Usuńsaaya
Dziękuję za ten post ! ;* Właśnie dziś zastanawiałam się nad tym czy nie pomalować moich włosów henną , ponieważ już kiedyś nią malowałam i efekt był na prawdę cudowny , włosy były lekkie i lśniące , henna podziałała jak dobra maska do włosów . Jedynym minusem henny było to , że szybko się spłukiwała ale warto było . Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńJa mam już mnóstwo siwych włosów i od ponad dwóch lat farbuję je Herbatintem 4N.Pokrywa bez żadnego problemu wszystkie włoski, nigdy nie było przykrej niespodzianki, więc polecam:) A kolor 4N cudo-na prawdę zimny ciemny brąz, bez cienia rudości:))) LOVE:)
OdpowiedzUsuńAlinko, jeśli znalazłabyś chwilę, żeby odpowiedzieć na moje pytanie, byłabym bardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńCzy farba może w jakikolwiek sposób wpływać na wypadanie włosów? Farbuję włosy bardzo długo, prawie 10 lat, różnymi farbami - i z amoniakiem, i bez. Przez ostatnie lata farbowałam Castingiem, czyli bez amoniaku. Niestety w ciągu ostatnich lat pojawił się u mnie problem wypadania włosów, a właściwie jest to już łysienie (tracę nawet ponad 400 włosów dziennie). Jestem po badaniach, które wykluczyły anemię i choroby tarczycy, teraz pozostaje mi jeszcze wykluczyć łysienie androgenowe, ale w sumie nie o tym miałam pisać. Moje włosy są bardzo długie (do pasa, chociaż teraz będę musiała je skrócić, żeby nie obciążać cebulek) i zawsze były bardzo gęste, niestety teraz zaczynają się już pojawiać prześwity i jestem załamana. Nie wyobrażam sobie całkowitego odstawienia farbowania, ale chciałabym jak najmniej obciążać teraz włosy. I myślę o hennie... Ale boję się trochę, bo nigdy jej nie stosowałam, nie chciałabym sobie zaszkodzić, a słyszałam, że niektórym dziewczynom włosy po hennie lubią wypadać. Moje włosy są z natury dość suche i matowe, wysokoporowate. Nie wiem, co robić, czy spróbować henny, czy może jakiejś aptecznej farby... Pozdrawiam gorąco
Hej Kochana. Niestety, może tak być, choć pewnie wtedy występowały by też reakcje alergiczne w obrębie skalpu... Niestety problem może być złożony, wiele czynników może się na niego składać ale z całą pewnością możemy powiedzieć że w Twoim wypadku farbowanie włosom nie pomaga. W obecnym stanie najpierw wymieniałabym farbę na Herbatint i zobaczyła jak się sprawdza. Zostałabym na niej przez jakiś czas zmniejszając też częstotliwość farbowań. Jeśli sytuacja się poprawi dałabym szansę hennie, ale w tym momencie jeszcze bym na nią poczekała. Jeśli włosy wypadają musisz skupić się na tym, aby maksymalnie poprawić dietę, stan organizmu, bardzo o siebie dbać. Pomóc mogą też patenty z tego posta, choć jest o pazurkach: http://www.alinarose.pl/2014/04/rzodwajajace-sie-i-amliwe-paznokcie-co.html
Usuń:) Trzymam kciuki za wyniki i mam nadzieję że będzie coraz lepiej!
Alinko, dzięki za polecenie Herbatintu, sprawdził się rewelacyjnie, myślę, że jeszcze raz zafarbuję nim, a później może spróbuję henny. Chociaż pani dermatolog powiedziała, że spokojnie mogę zostać przy tej farbie i nie wpłynie ona raczej na pogorszenie wypadania moich włosów. Jeszcze co do mojego wypadania - badania hormonalne wyszły kiepsko, więc przyczyna tkwi głębiej niestety. Ale chętnie skorzystam z rad i jeszcze raz dzięki za radę :)) Pozdrawiam kochana :)
Usuń"Chociaż pani dermatolog powiedziała, że spokojnie mogę zostać przy tej farbie i nie wpłynie ona raczej na pogorszenie wypadania moich włosów." Bzdura niestety. Farby chemiczne niszczą włosy, te bez amoniaku podobno jeszcze bardziej, bo mają sole amonowe. Mnie po Lorealu bez amoniaku(Inoa) zaczęły wypadać włosy. Zaczęłam przygodę z henną. Henna nie pokryła zbyt dobrze odrostu, przyciemniła go tylko, może po kilku razach zadziała, nie wiem jeszcze. Bardzo mi się spodobał zapach henny (kupiłam Orientany), niektóre kobiety marudzą, że zapach nie bardzo, a mnie akurat bardzo przypasował. Jeżeli włosy wypadają, to myślę, że natychmiast trzeba się przerzucić na hennę (nawet gdyby trochę było widać odrosty), dieta i inne też są ważne, ale pierwsze co trzeba zrobić to przestać farbować chemicznymi farbami. Chociaż na kilka miesięcy. I nie wierzę w żadne Herbatinty i tym podobne zawierające etanoloaminę.
UsuńODWROTNIE NIZ ODCHUDZANIE
OdpowiedzUsuńalinko! piekne meliski :) ja mam taki problrm wiem ze bardziej zajmujesz sie pielegnacja i fitem ale moze znasz jakis sposob na PRZYTYCIE lub jakies tluczace produkty napoje nutri....diety na przybranie masy odpadaja .... na necie jest malo rzeczy o tyciu
cos na przyrost masy.....
Kochana tutaj jest post: http://fitcouple.pl/budowanie-masy-dla-chudzinek/ :)
UsuńFarbowałam miesiąc temu włosy henną Khadi. To w jaki sposób pokryła moje siwe włosy nie do końca mi odpowiada, więc chyba wrócę do farb chemicznych, niestety.
OdpowiedzUsuńja nie zmieniam koloru ;p
OdpowiedzUsuńMyślę że powinnaś jeszcze dodać informację o tym że jeżeli wybieramy hennę, to raczej na stałe : ) Początkujące o tym nie wiedzą a to bardzo ważne żeby potem nie skończyć z zielonymi włosami po rozjaśnianiu indygo : p
OdpowiedzUsuńAlinko, od kilku miesięcy czytam Twojego bloga, zaczęło się kiedy postanowiłam zabrać się za swoje włosy, które zapuściłam do momentu by usunąć z nich zupełnie farbę i doprowadzić do stanu kiedy będą naturalne, nawilżone i przestaną wypadać. Przerzuciłam się na lekkie szampony, naturalne, na siemię lniane i olejowanie. Na tyle ile oczywiście umiem :) jednak skusiłam się w międzyczasie na ombre jasne na końcach co sfatygowało moją ponad 3 letnią pracę nad włosami w ciągu jednego dnia... teraz ombre wygląda fajnie, ale końcówki się plączą, łamią i rozdwajają. Niczym nie mogę ich uratować, a przez stres włosy wypadają jak szalone (odkąd pamiętam mi wypadały ale mem naturalnie gęste) mam wrażenie, że w pewnych momentach wręcz same wyłażą... skalp mnie odrobinę swędzi po myciu i przy mocno przetłuszczonej głowie, kompletnie nie mogę sobie z tym poradzić... Doradź coś proszę!
OdpowiedzUsuńU mnie farba zdecydowanie wygrywa.
OdpowiedzUsuńPrzez wiele miesięcy używałam khadi - ogólnie byłam zadowolona, ale henna ma swoje plusy i minusy (jak wszystko zresztą)... Włosy faktycznie zrobiły się "milsze", wyglądały zdrowiej, ale mam grube kłaki, więc po dłuższym czasie zrobiły się jeszcze cięższe. Niestety hennowanie jest mało praktyczne - błotko trzeba rozrobić jakiś czas wcześniej, nakładanie tego to horror (własnej matce płaciłam, żeby mi to nałożyła :P), siedzenie w czepku jeszcze jest fajne, ale potem trzeba się przemęczyć z nieumytymi włosami (moje szybko się przetłuszczają), żeby kolor się ustabilizował. Do tego osiągany kolor jest nieprzewidywalny. Jak ktoś lubi takie zabawy to polecam, ale ja po krótkim okresie fascynacji, hennie już dziękuję :P
Przed henną na zmianę farbowałam u fryzjera i używałam garniera jakiegoś. A teraz znów farbuję regularnie u fryzjera i wiem, że dobierze mi dobrze kolor :) rozwiązanie droższe, ale dla mnie lepsze... Chociaż przy pierwszym farbowaniu po hennie wyszło średnio, ale na wstępie zostałam poinformowana, że po hennie może wyjść kolor-niespodzianka, za to potem już było super :)
Alinko, co sądzisz o tych preparatach? http://www.realbeauty.pl/ Używałaś, znasz kogoś, kto używał?
OdpowiedzUsuńnajpierw używałam henny- francuskiej Henne Color, potem przerzuciłam się na farby do włosów. nie zamierzam tego zmieniać, chociaż na hennę nie narzekałam- za wyjątkiem jednego przypadku, kiedy kupiłam kosmetyk w proszku do rozcieńczenia jako tańszy od gotowej mieszanki- i kolor brązowy wyszedł na moich naturalnych włosach miedziany blond momentami ... NIEBIESKAWY wydaje mi się, że stosowanie henny bardziej naraża na takie niespodzianki niż farba.
OdpowiedzUsuńNiespodzianki dają własnie tańsze, niesprawdzone mieszanki ;) Nic dziwnego, że wyszedł niebieskawy - indygo (a skoro był to brąz, to mieszanka musiała zawierać indygo) farbuje na niebiesko, to jest barwnik używany też do nadawnia koloru dżinsom ;)
UsuńHerbatint mozna znalezc w wielu juz sklepach internetowych
OdpowiedzUsuńhttp://www.herbatint.pl/sklepy/
Ta książka to moje wielkie marzenie :)
OdpowiedzUsuńA co do hennowania to ten post wyjaśnił wiele moich wątpliwości. Wiele rzeczy bym zniosła, nawet to przesuszenie (bo czuprynę mam wysokoporowatą), ale ciepłych odcieni na pewno nie. Więc już wiem, że za hennę podziękuję :) Chociaż myślę jeszcze o hennie bezbarwnej... Może kiedyś i o niej coś napiszesz? :)
Raz użyłam henny, trzymałam ją chyba z 4 godziny w cieple i nic! Ja stawiam na farrbę, maluję na czarno.
OdpowiedzUsuńNigdy więcej henny! Nawet po półtora roku od odstawienia przy schodzeniu na blond wyszła mi zieleń po niej. Skończyło się ścięciem zapuszczonych włosów. Henna siedzi we włosach i nie wymywa się. Uważam, że to już gorsze bardziej od farby chemicznej. Dobrze dobrana farba, dobrej jakości (najlepiej profesjonalna) i dobrze dobrany utleniacz nie niszczy. Idealnym tego przykładem jest moja mama, która tak zapuściła włosy do pasa, bez rozdwojeń, wysuszonych włosów i innych przykrości przypisywanych farbom chemicznym.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie farbowałam włosów henną, choć rozważam to już od jakiegoś czasu. Wypróbowałam na swoich włosach prawie każdą farbę i niestety każda bardzo szybko spłukiwała się z włosów. Myślę, że przy okazji kolejnego farbowania (czyli za około miesiąc, bo póki co daję moim włosom odpocząć) wypróbuje hennę lub Herbatint. Mam nadzieję, że efekt mnie zadowoli. :)
OdpowiedzUsuńUzywam henny khadi indygo. Mam jasny braz z natury. Hennuje co 2-3 miesiace na farbe raczej sie nie zdecyduje, pomimo upierdliwosci henny w moim odczyciu warto.
OdpowiedzUsuńCo do dziewczyn zastanawiajacych sie nad henna jeden z poczatkowych komentarzy jest trafny. Henna przyciemnic jest latwo, noeco gorzej z rozjasnianiem... Dla zdecydowanych :)
Kochana jakiego koloru henny używasz? gdyż ja również mam podobny naturalny kolor włosów co Ty.
UsuńWłosy naturalne mam w kolorze mysiego blondu, od lat farbuję na ciemne brązy, prawie czarne. Rozjaśniań kilka przeszłam. Obecnie mam 5 cm jasnych odrostów i reszta włosów ciemno brązowe z jasnymi prześwitami. Chciałabym zacząć farbowanie henną i nie wiem czy wyjdzie dobry efekt. Orientujecie się czy henna rozjaśniłaby te ciemne włosy chociaż minimalnie jeśli użyłabym jaśniejszej? Czy lepiej rozjaśnić włosy całkowicie i dopiero zacząć przygodę z henną? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńW swoim życiu włosy farbowałam tylko trzy razy - na pewno o jeden raz za dużo. Mam na myśli rozjaśnianie, które zrobił mi fryzjer. Włosy były suche jak wiór, wypadały i kruszyły się :( pomogło drastyczne cięcie około 10 cm. Po jakimś czasie spróbowałam czegoś innego - Palette Color Shampo nr. 244 CIEMNY BRĄZ. Po tą farbę sięgnęłam z racji braku amoniaku w składzie, kolor wyszedł co prawda ciemniejszy niż czekolada, ale i tak byłam zadowolona. Włosy wyglądały na zdrowe i lśniące :) i właśnie dlatego po ten kolor sięgnęłam dwa razy. Niedawno nabyłam HENNĘ KHADI w kolorze ciemny brąz. Jestem ciekawa efektu, to moja pierwsza przygoda z henna. Nałożę dopiero w weekend ponieważ nakładanie henny wymaga trochę więcej czasu niż zwykła farba. Wiem, że moje włosy nie będą na pewno tak zniszczone jak by mogły być po innych farbach, słyszałam o hennach Khadi wiele pozytywnych opinii więc czas wypróbować na własnych włosach. Efektami podzielę się za kilka dni :) Pozdrawiam gorąco wszystkie czytelniczki :)
OdpowiedzUsuńNa bloga Aliny trafiłam z forum Wizaż wątek o OCM. Buszując po jej blogu i czytając rady doszłam do wniosku, że wszystko co robię z włosami robię źle. Zawsze uważałam, że to kolejne ciąże (4 co 3-5 lat) tak wpływają na kondycję moich włosów. To było suche siano, elektryzujące się, bez śladu skrętu. Dlatego nie zapuszczałam ich bo krótkie wyglądały lepiej, przynajmniej do pewnego czasu. Z rad Aliny zaczęłam korzystać ponad rok temu, małymi krokami, od olejowania, odstawiłam suszarkę, zmieniłam szampony i odżywki, na półce na stałe zagościł Jantar, przez ten czas nie farbowałam włosów chciałam by odpoczęły. Około pół roku temu zaczęłam używać henny Khadi do ich farbowania. Mimo, że zwątpienie przychodziło na początku kilka razy, przełamałam lenistwo i wytrwałam. Teraz cała pielęgnacja to już rytuał, który wszedł na stałe do mojego życia. Moje włosy sięgają już za ramiona, odzyskały skręt, lśnią, pojawiło się mnóstwo młodych włosków a dzięki hennie wyraźnie nabrały objętości. Niedawno wprowadziłam do diety sok z pokrzywy i olej lniany i mam nadzieję, że kuracja sprawdzi się. Rady dla tych którzy chcieliby zacząć przygodę z radami Aliny:
OdpowiedzUsuń- zacznijcie małymi krokami, wprowadzajcie nowe zasady pojedynczo
- nie wymieniajcie wszystkich kosmetyków na raz
- zacznijcie od tańszych preparatów, w razie niepowodzenia wydatek będzie mniej bolesny
- nie zniechęcajcie się, na efekty czeka się dosyć długo, ale uwierzcie mi, że warto.
Dziś korzystam też z jej porad dotyczących pielęgnacji twarzy i makijażu.
Dziękuję serdecznie Alino, za poświęcony czas i dzielenie się wiedzą.
Sama długo wahałam sie miedzy farbą a henną. W końcu mój wybór padł na casting firmy L'Oréal. Wybrałam odcień mroźnej czekolady i z całego serca polecam. Mam śliczny ciemny brąz w chłodnej tonacji :)
OdpowiedzUsuńkochana Alino,jak uzyskać kolor,który masz na włosach,jest cudowny!
OdpowiedzUsuńczy po nałożeniu czerwonej henny np venita nie przyjmie mi na włosy żadna farba?
OdpowiedzUsuńWitam, świetny blog,który czyta się na wdechu :)
OdpowiedzUsuńHej!!! Farbuję włosy u fryzjera rudościami ale moja fryzjera dosyć poważnie zachorowała i kupiłam hennę vanity też w rudościach. Teraz mam dylemat czy robić hennę bo boję się że potem mi nie złapie równomiernie farba. Moje obawy biorą się z stąd że mam suche włosy i ciągłe problemy nawet przy farbie i wielokrotnym farbowaniu w równości koloru. Prośba o podpowiedź. Nadmienię że ma dosyć suche i porowate włosy i w dodatku kręcone :-)
OdpowiedzUsuńDo tej pory używałam kosmetyków do włosów tylko z tego sklepu http://idealhair.pl/ i byłam zadowolona. Ceny fajne jakość również. O książce słyszałam i chyba warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuńHej :) mam pytanie. Czy rozjaśniane włosy od połowy (jakieś pół roku temu miałam robioną ombre) można zafarbować henną? Obecnie mam kolor ciemny blond. Chciałam zafarbować je henną jasny brąz. Jaki kolor uzyskam i czy włosy nie wyjdą zielone, bo tego się najbardziej obawiam?
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Cię o odpowiedź.
Pozdrawiam! :)
może ja napiszę, bo miałam podobnie, z góry własny mysi średni blond, od połowy jaśniejszy blond, zastosowałam hennę Khadi jasny brąz i trzymałam pełne 2h, wyszedł ciemny kolor wpadający w mahoń. dość ładnie pokrył 2 różne kolory włosów, choć farbowany blond lekko prześwituje w postaci jaśniejszych pasemek. dzisiaj wiem, że trzymałabym hennę 45 min, max godzinę.
Usuńa ma ktoś doświadczenia z hennowaniem włosów po keratynowym prostowaniu? kiedyś dość często farbowałam włosy henną, później przestałam i teraz chciałabym do tego wrócić, nie wiem tylko jak włosy po dwukrotnym keratynowym prostowaniu zareagują na taką hennę. Aliko, napisałaś,że barwnik henny łączy się z keratyną w naszych włosach. W takim razie czy włosy po keratynowym prostowaniu dobrze zareagują na taką hennę? powinnam odczekać jakiś czas zanim je zafarbuje? z góry dziękuję za wszelkie informacje :)
OdpowiedzUsuńA co z henna lub aptecznyni farbami na włosach rozjaśnianych?
OdpowiedzUsuńFarby apteczne typu Biokap będę dobrze współpracowały z włosami.
Usuńja tydzień temu pierwszy raz w życiu pokolorowałam się henną Khadi jasny brąz. wyszły dosyć ciemne, wpadające w mahoń ale nie przeszkadza mi to, bo wypłukuje się kolor z każdym myciem. jednak pojawił się dość zabawny problem. włosy są tak dobrze odżywione, że wszystkie maski i odżywki stały się za ciężkie, zbyt treściwe, przetłuszczają mi włosy. nie potrzebują one już takiego cackania się. proszę, poleć mi jakąś lekką odżywkę o przyjemnym składzie, która nie obciąży hennowanych włosów.
OdpowiedzUsuńCześć :) ja z kolei mam bardzo podobny problem . jeszcze pół roku temu miałam bujne włosy farbowane olia z garniera :) ostatnio zrobiły się rzadkie i bardziej przesuszone. Są z natury suche i kręcone . zafarbowalam je trzy razy venita i raz farba ziolowa z delii Faktycznie aż tak nie niszczą włosów ale pokrycie kolorem jest mizerne. Zamówiłam henne khadi orzechowy braz . I teraz moje pytanie . Czy po tych wszystkich pseudohennach i hennie khadi która pewnie będzie u mnie stała mogę raz na jakiś czas dokoloryzowac włosy farba do 24 zmyć czy wyjdzie mi jakis piękny zielony odcień ? :)
OdpowiedzUsuńCześć:) Mam pytanie jak z olejowaniem włosów przy włosach po koloryzacji henną, czy olejowanie nie skróci trwałości henny? Nie gryzie się to ze sobą?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania
Henna jest najbardziej neutralna i przyjazna dla włosów. Można uzyskać naprawdę fajny efekt: https://www.facebook.com/KosmetykiOrientu/photos/pcb.606498682833118/606497859499867/?type=3&theater
OdpowiedzUsuńCześć :) Mam pytanie odnośnie henny. Chciałabym pofarbować włosy henną eld, konkretnie chną, bez dodatków w składzie, ale farbuję od 3 lat włosy farbami chemicznymi (rudymi) i raz miałam dekoloryzację (około 1,5 roku temu) i obawiam się, że włosy wyjdą zielone. Myślisz, że jest takie ryzyko? Chciałam jeszcze zapytać o "dojrzewanie" henny. Czy lepiej użyć jej pierwszy raz tak jak jest napisane na saszetce, czyli bez odstawiania na noc, po porstu rozrobić, czy powinnam ją odstawić na noc? Z góry dziękuję :D
OdpowiedzUsuńHej ;) Mam włosy koloru ciemny blond - nie farbowane, długie za łopatki i delikatnie kręcone, a do tego dość cienkie. Chciałabym delikatnie przyciemnić swój kolor i zastanawiam się nad henną Jasny brąz z Khadi. Jednak nie jestem pewna czy chcę zacząć już farbować włosy na stałe, ponieważ nie mam jeszcze siwych włosów, a zmiana koloru jest tylko moim wymysłem. I tu pojawia się moje pytanie, czy jeśli po jednorazowym użyciu henny i następnie pozostawieniu włosów "samych sobie" będzie widoczna duża granica między odrostem, a włosami już farbowanymi?
OdpowiedzUsuńHej,jaki kolor poradziłabyś z Khadi aby na ciemnym blondzie z jaśniejszymi refleksami otrzymać kasztan albo najlepiej taki brązowy kolor jak Twój w poście na samej górze.Dodam że przepiękny a niestety henny lusch nie można dostać w Polsce.Myślałam o orzechowym brązie + henna z amlą 2:1 co o tym myślisz?Nie chciałabym rudości.Zastanawiam się też czy dodać cytrynę.To moje pierwsze hennowanie dlatego tyle ptań. Będę wdzięczna za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńHej dziewczyny,z powodzeniem farbuje włosy henną Khadi już od kilku lat :) Wcześniej używałam profesjonalnych półfarb ale różnie z nimi bywało ( w kwestii wypadania włosów ) Ostatnio zaś odkryłam ziołową hennę w tubce i jestem mega zadowolona co najmniej z trzech powodów :)
OdpowiedzUsuńOto i one ;produkt jest polecany dla osób ze skórą wrażliwą i skłonną do alergii, banalnie prosty w aplikacji, no i posiada szeroką gamę kolorystyczną - 12 kolorów w tym 5 odcieni brązów! W ogóle nie przesuszyła mi włosów i nadała im piękny połysk. Producentem jest polska firma Delia. Więcej o tej hennie i o poruszonym temacie możecie poczytać tutaj; http://cameleo.eu/pl/henna-vs-farba/
HEJ. MIAŁAM ROŻNE FARBY- BIOKAT, HERBATINT, LOREAL CASTING, JOANNA I WIELE INNYCH. JEŚLI CHODZI O FARBY ZIOŁOWE BEZ AMONIAKU, TO ONE SA GORSZE OD FARB Z AMONIAKIEM. AMONIAK UTRZYMUJE SIE NA CZAS FARBOWANIA CZYLI TE 40 MINUT NA GŁOWIE I WYPAROWUJE, NATOMIAST FARBY ZIOŁOWE I CHEMICZNE BEZ AMONIAKU TO TRAGEDIA DLA SKORY GŁOWY I WŁOSÓW GDYŻ ZAWIERAJĄ SOLE AMONOWE KTÓRE ZOSTAJĄ NA GŁOWIE 24 DNI! POCZYTAJCIE SOBIE W NECIE. OD LAT FARBUJE SOBIE WŁOSY,OSTATNIO ZAKUPIŁAM HERBATINT SKORA GŁOWY STRASZNIE PIEKŁA PO NAŁOZENIU NA WŁOSY MASAKRA! PRZEZ DWA TYGODNIE ODCZUWAŁAM TA FARBE NA WŁOSACH, TEZ MIAŁAM BIOKAP DLA WRAZLIWEJ SKORY I BYŁO TO SAMO! WCZORAJ ZAKUPIŁAM SOBIE FARBE NATURALNA KHADI. MYSLE ZE SIE SPRAWDZI NA MOICH WŁOSACH.
OdpowiedzUsuńtaaaa amoniak utrzymuje się na czas farbowania... powiedz to mojemu mężowi który nie chciał ze mną spać przez 5 dni po farbowaniu zwykłymi farbami tak waliło amoniakiem... jak ktoś się lubi babrać to można się pobawić w henne ale to nigdy nie będzie to co trwała koloryzacji, pozdrówki
UsuńDziewczęta, czy po hennowaniu można używać prostownicy? Nie chodzi mi o pierwsze 48 h, tylko później, po kolejnych myciach. Przeszukałam internet i nigdzie nie ma jednoznacznej informacji na ten temat. Ratunku!
OdpowiedzUsuńHej :)Ja hennę stosowałam kilka lat temu i zawsze byłam zadowolona. Jednak na blond włosach mojej siostry kolor "henna naturalna bezbarwna" wyszedł pomarańczowy ! Także, tak jak piszesz, wszystko zależy od koloru i typu włosów plus oczywiście tego, jaką hennę nałożymy. Ja osobiście zawsze byłam zadowolona z efektów. Teraz, po ponad 4 latach, mam zamiar znów pofarbować włosy z wykorzystaniem henny i mam nadzieję, że efekty mnie nie dobiją ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nati
Hej, a po jakim czasie od farbowania henną mogę zafarbować zwykłą farbą?
OdpowiedzUsuńNiestety kolor po hennie strasznie mi się nie podoba.
Dodam, że używałam henny Khadi Ciemny brąz, a później miedzianej. Teraz chcę na to położyć Casting chłodny brąz.