Ulubione olejki do...

 

 ... ciała i twarzy:) Nie wiem jak Wy, ale ja kocham olejki i właściwie nie pamiętam czasów kiedy olejków w mojej kosmetyczce nie było. Dzisiaj ulubione olejki które stosuję do ciała i twarzy i z których jestem szczególnie zadowolona.

Pierwszym ulubionym olejkiem, który zagościł w mojej łazience już parę lat temu, zanim jeszcze założyłam bloga był Huile Prodigieuse firmy Nuxe. Pamiętam że wszystko zaczęło się od miniaturki dołączonej do kremu który kupiłam i szybko stwierdziłam że czas na pełnowymiarowe pakownie.

Do dziś to jeden z moich ulubionych olejków, po który sięgam w ciągu dnia głownie dlatego, że faktycznie jest lekki, 'suchy' i nie brudzi ubrań. Zostawia na ciele piękny zapach który naprawdę uwielbiam.

 

Ostatnio natknęłam się na promocję w Super Pharmie i kupiłam go w zestawie za 49zł. Zwykle przed wakacjami kupowałam wersję ze złotymi drobinkami, tym razem postawiłam na bardziej uniwersalny, podstawowy olejek.

W moim przypadku sprawdza się tylko w lecie, stosowany na skórze np na plaży, na wyjeździe czy  w ciągu dnia nakładany na ręce i nogi w celu podtrzymania zapachu. Na włosach nie sprawdził się w ogóle, na twarz również ie zdziałał cudów. 

Zapach jest przyjemny, delikatny i elegancki. Opakowanie oczywiście piękne, przyciąga wzrok i kusi, szczególnie gdy wypełnione jest olejkiem złotym. Właśnie ta lśniąca wersja jest moim kwc na lato, żaden inny nie dawał bowiem tak pięknego efektu.

Jeśli jednak myślicie o mocniejszym odżywieniu czy natłuszczeniu możecie być rozczarowane. Olejek nie natłuści ani nie poradzi sobie z suchą skórą. Na pewno nie jest to więc olejek o mocnych właściwościach pielęgnujących, ale bardzo dobry, lekki kosmetyk na lato.

 

 

Wersja złota sprawia że skóra jest pięknie rozświetlona, wygląda 'apetycznie', na plaży prezentuje się wręcz genialnie. Warto nakładać go na nogi kiedy nosimy krótkie spodenki, rozświetlić nim ramiona, ręce czy dekolt. Niestety, lśniące drobinki nie prezentują się tak świetnie na włosach a szkoda;)Zestawy ze złotym olejkiem kosztują około 60zł.

Opakowanie wystarczy na cały sezon letni i najczęściej jeszcze nam zostaje;)

Kolejnym ulubionym olejkiem jest zwykły olej z gorzkich migdałów. Uwielbiam jego zapach i od jakiegoś czasu zawsze mam go w łazience. Niżej widzicie olejek ze Skarbów Maroka, z serii którą uwielbiam za wiele ciekawych olejków o super działaniu.  Migdałowy najczęściej stosuję na skórę ciała, dekolt, biust, łydki. Często smaruję nim też paznokcie i skórki oraz stopy. Kosztuje 30zł (klik), opakowanie jest niewielkie.

W przypadku olejków, oprócz działania często o moim wyborze przesądza zapach:) Tak było w przypadku olejku migdałowego z L'Occitane Almond Supple Skin Oil. Wypróbowałam go będąc w sklepie z przyjaciółką i zapach chodził za mną przez resztę dnia. Za jakiś czas wróciłam po duże opakowanie i bardzo żałuję, że cena jest wysoka bo na razie oszczędzam olejek nakładając go tylko na szyję, ramiona, dekolt i ręce, czyli miejsca które pozwolą mi na wyczucie zapachu w ciągu dnia.

Ten olejek ma większe działanie natłuszczające, odżywiające, pielęgnujące. Uwielbiam stosować go rano i po kąpieli, zapach jest mocny, ale kojarzy mi się bardzo pozytywnie, jest mixem migdałów z czymś jeszcze, ciepły, przyjemny, kobiecy. Z przyjemnością odnajduje go na piżamie:)

Buteleczka z atomizerem jest bardzo poręczna a opakowanie spisuje się świetnie. Mam nadzieję że olejek wystarczy mi na długo.

Skład: Sweet almond oil, caprylic/ capric triglyceride, squalene, fragrance, evening primrose oil, borago officinalis seed oil, tocopheryl acetate, limonene, cymbopogon martini oil, helichrysum italicum extract, geraniol, peppermint oil, coumarin, linalool, citral, citronellol.

Jest jeszcze jeden olejek do ciała który chcę wypróbować. To olejek z Caudalie, może macie z nim jakieś doświadczenia?:)

 

Dobrych olejków do twarzy stosowałam mnóstwo, obecnie jednak najlepsze wrażenie zrobiły na mnie maleńkie olejki Khadi White Lilly i Anti Aging który zaczynam stosować.

O białej lilii wspominałam już nie raz a tutaj (KLIK) znajdziecie pełną recenzję. To olejek do cery suchej ale Khadi ma również olejki do cery tłustej i mieszanej, którymi warto się zainteresować.

 

Skład: Sesamum Indicum Oil **, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Oryza Sativa Oil, Ricinus Communis Oil, Asparagus Racemosus, Withania Somnifera , Pogostemon Cablin essential oil, Rosa Damascena, Santalum Album, Glycyrrhiza Glabra**, Rubia Cordifolia **, Bacopa Monnieri , Mimosa Pudica, Lavandula Angustifolia, Terminalia Arjuna **, Centella Asiatica **, Triticum Vulgare Oil, Tocopherol , Daucus Carota Sativa Seed Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Commiphora Myrrha essential oil, Vanilla Planifolia , Curcuma Longa, Curcuma Aromatica, Geraniol*, Linalool*, Limonene*.

Anti Aging zdobywa bardzo dobre oceny na kwc (klik).  Dla mnie pachnie jeszcze piękniej niż lilia:D

Jeśli szukacie olejków do suchej skóry, to będzie strzał w dziesiątkę:)

 

Pytałyście o body wrapping, niedługo post na ten temat:) Jutro zabieram się też za nagrywanie kolejnego filmiku więc trzymajcie kciuki. Jeśli macie jakieś pytania piszcie!


Buziaki

Ala