Ponieważ matowa szminka w kremie NYX soft matte cream w kolorze Tokyo (klik) bardzo przypadła mi do gustu, postanowiłam sprawić sobie jeszcze jeden kolor. Wybór padł na delikatną 'czerwień', głównie dlatego że nie była zbyt ciemna. Odcień jest bowiem dość jasny i podkreśla usta bez znacznego przyciemniania, nadając im tylko wyrazu i intensywności.
Pytałyście o ten kolor pod którymś z poprzednich postów więc dziś zdjęcia tego, jak dokładnie wygląda na ustach. Co to za odcień?
Antwerp, bo o nim mowa, wylądował też na ustach mojej przyjaciółki, jaśniejszej chłodniejszej blondynki i u niej dał bardziej malinowy efekt. Stąd właśnie wiemy, że lepiej prezentuje się na dziewczynach z cieplejszą karnacją. U mnie jest cieplejszy, przypomina koral, choć w opakowaniu wygląda na bardziej malinowy.
Przeglądałam też swatche w internecie i widzę że na każdej dziewczynie kolor wygląda odrobinkę inaczej. Zaryzykowałabym jednak stwierdzenie, że brunetkom z ciepłą karnacją na pewno będzie pasował, szczególnie jeśli lubimy takie kolory i dobrze się w nich czujemy.
Niżej na ustach a z boku kolor przed nałożeniem...
Tak jak w przypadku Tokyo nie mam żadnych zastrzeżeń do formuły, nasycenia, konsystencji. Ta forma po prostu mi odpowiada (wiem jednak, że nie tylko mi, kosmetyki zdobywają na kwc pozytywne opinie (klik)), jest lekka, szminkę przyjemnie nosi się na ustach, nie jest wyczuwalna, nie przeszkadza.
Ściera się równo, nawet kiedy lekko traci na intensywności usta wyglądają bardzo ładnie.
Opakowanie jest ładnie zaprojektowane i wygodne, aplikator pozwala na nałożenie produktu właściwie w ciemno, choć w przypadku bardziej intensywnych kolorów radzę uważać.
Kosmetyk od razu równo rozkłada się na ustach, dobrze się trzyma i nie znika w trakcie jedzenia.
Przetestować je możemy w niektórych Douglasach, tam gdzie już dostępne są szafy NYX. Szminki kosztują około 26zł, póki co mój wcześniejszy Tokyo jeszcze się nie skończył, więc są całkiem wydajne.
Na pewno skuszę się jeszcze na jakiś całkowicie ciepły odcień, brąz lub bardziej pomarańczowy nudziak:)
To jedne z moich ulubionych produktów do ust.
Dajcie znać czy je kojarzycie i czy kolor jest w Waszym stylu:)
Buziaki
Ala
pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor muszę go mieć!
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takiego typu pomadki to polecam Ci serdecznie bardzo podobne z Manhattanu Soft Mat Lipcream. Mam kilka odcieni i również jestem bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
AK
Dziękuję:) Manhattanowe oczywiście kojarzę, chyba też znajdę tam jakiś kolor dla siebie;)
UsuńTeż chciałam napisać o tych z Manhattanu, bo są 5 razy tańsze. Na ezebra można je kupić za parę zł.
UsuńZ Nyx'a mam kolor Stockholm (kupiłam w Douglasie za niecałe 3dyszki) i jest on podobny do Manhattanu Soft Mat Lipcream 95M (cena na ezebra 4,47zł :)
Polecam szczególnie dziewczynom, które nie lubią kolorowych szminek, te moje są neutralne, u mnie wyglądają bardzo naturalnie, wpadają troszkę w brąz, są śliczne i trwałe.
Różnicy w sumie nie widzę, największa to w cenie obu szminek :)
Dokładnie mam dwa odcienie z tych Manhattanowych i są świetne, nie tylko jeśli chodzi o kolor ale też długo się utrzymują
UsuńJakich cieni użyłaś?
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz Alino. Zazdroszczę wiedzy i umiejętności ;) Odwiedzam Twojego bloga z przyjemnością, zwykle wtedy, gdy mam wolną chwilę i mogę poświęcić czas temu, co mnie interesuje. Cieszę się, że piszesz dla nas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego! :)
Kasia
Zdecydowanie podobne do tych z Manhattanu. Fajny kolor, pasuje Ci, mam wrażenie że przy mojej trochę ciemniejszej od Ciebie karnacji móglby się nie sprawdzić. Nadal szukam, czegoś dla siebie i nie mogę znaleźć...
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi matowy błyszczyk z Manhattanu, ten jest nieco bardziej nasycony :)
OdpowiedzUsuńMi niestety przesusza usta.
Piękny kolor!
OdpowiedzUsuńAkurat szukalam czegoś matowego na usta :)! Pięknie pasuje Ci ten kolor, dla siebie wybrałabym jednak troszkę jaśniejszy :)
OdpowiedzUsuńwww.llealicious.blogspot.com
Ojejku ten kolor jest po prostu przepiękny !! :)
OdpowiedzUsuńAlinko czy powiększałaś usta??? Ewa
OdpowiedzUsuńbardzo ładna szminka :)
OdpowiedzUsuńIdealnie uwydatnia naturalność ust. Chyba w nią zainwestuje :)
MSjournalistic.blogspot.com
Alinko, ja nadal czekam na Twoją odpowiedź w sprawie, którą poruszyły wczoraj czytelniczki. Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii na temat stosowania tzw. 'blockerów' w walce z potliwością.
OdpowiedzUsuńNiedawno czytałam artykuł (w sumie to kilka) o ich szkodliwości...
"Blokery ograniczają wydzielanie potu, a tym samym proces usuwania toksyn.
Organizm, zamiast wypocić wszystkie szkodliwe substancje, zatrzymuje je w węzłach limfatycznych pod pachami.
Rozwój bakterii, które w warunkach fizjologicznych są w tych miejscach likwidowane przez pot oraz jego pH, może przyczynić się do podrażnienia skóry.
Ponadto długotrwałe stosowanie blokerów może spowodować zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej, odczyny alergiczne na składniki preparatu, np. zaczerwienienia skóry, zapalenia gruczołów łojowych i potowych, wysuszenia skóry, chorób układu nerwowego i oddechowego, choroby Alzheimera, a nawet do nowotworu! (...) "
Mam nadzieję,dziewczyny, że szerzej otworzycie oczy i zanim sięgniecie po jakiś blocker, trochę o nim poczytacie...
Pozdrawiam, Aneta
Jej prześliczny kolor, świetnie do Ciebie pasuje :)
OdpowiedzUsuńAlinko czy mogłabyś zrobić lekki makijaż na lato i zaprezentować. Jakiego kremu byś użyła aby ukryć rozszerzone pory i ujednolicić kolor skóry? jakie cienie pasują do opalonej twarzy? a może na lato zupełnie zrezygnować z cieni i pozostać tylko przy kremie bb i tuszu do rzęs?
OdpowiedzUsuńMam dokładnie ten sam kolor. Ale u mnie sie niestety nie sprawdza :( Strasznie wysusza usta i nieładnie schodzi... A jest taki śliczny! Tylko u mnie wygląda zupełnie inaczej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo do Ciebie pasuje! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor:)
OdpowiedzUsuńmam Antwerp i Tokyo, obydwa bardzo mi się podobają, ale Antwerp jest wyjątkowy ;)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kolor! Uwielbiam takie, sama mam szminkę w takim kolorze, nie mogę się bez niej obyć :D
OdpowiedzUsuńco to za szminka?
UsuńAlinko, pierwszy raz komentuje :) jestem w 4 miesiacu ciazy i bardzo bym nie chciala aby na mojej skorze pojawily sie rozstepy, pilnuje odpowiedniego nawilzenia, ostatnio przeczytalam rowniez o dobrym dzialaniu kalogenu w plynie na skore, czy myslisz ze moze w czyms pomoc? pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńhej Kochana;) ja pilnowałabym zdrowych tłuszczów, postawiła na olej lniany. Kolagen może troszkę pomóc ale ja sama nie sprawdzałam go wiec nie mogę na 100% powiedzieć że cokolwiek zmieni w praktyce, bo oczywiście obietnice są duże;) Czego używasz zewnętrznie? Myślisz że masz skłonności do rozstępów? Pojawiły się w czasie dorastania?
UsuńKolagen ma to do siebie, że jeśli nie jest wytwarzany przez nasz organizm to nie robi nic. Niestety taki z zewnątrz nie może się wbudować w naszą skórę. Także olejuj a dla wszystkich dziewczyn, które jeszcze o macierzyństwie nie myślą: smarować, nawilżać dziewczyny codziennie na długo zanim zajdziecie w ciążę. Na rozstępy się (nie) pracuje całe życie...
UsuńPozdrawiam.
bavarde
Anonimku, a co bys polecila do codziennego stosowania jako nawilzacz ciala przeciw rozstepom?
UsuńJa przez połowę ciąży używałam kremu dla kobiet w ciąży zakupionego w rossmanie i choć nazwy nie pamiętam (na opakowaniu była kobieta w ciąży) to mogę z czystym sumieniem polecić. Mam skłonności do rozstępów a mimo to nie pojawiły się przez całą ciążę! Niestety, czego żałuję, nie zastosowałam się do zaleceń na opakowaniu i w raz z porodem przestałam go używać. Skutków się pewnie nie trudno domyślić :(
UsuńKolor jest bardzo fajny, idealny na co dzień, bo nie rzuca się szczególnie w oczy, ale dodaje jakoś charakteru, czyli idealnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńAlinko mam taki problem. Od ponad miesiąca walczę z wysypką na szyji. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam. Pojawiały się przed okresem jakieś niewielkie niespodzianki, ale nigdy nie miałam jakiś większych problemów z trądzikiem itp. Obecnie na szyji mam mnóstwo malutkich krostek, które nie swędzą, ale po jakimś niektóre robią się duże i czerwone z białą końcówka. Stosuję olejek z drzewka herbacianego, olejek pichtowy i sudocrem, biorę dodatkowo tabletki alergiczne i wapno. Nic się nie dzieje, dalej jest to samo. Poradź mi proszę, co może mi pomóc? Moja szyja wygląda okropnie :(((
OdpowiedzUsuńHej Kochana. Ja przeszłabym się do dermatologa aby zdiagnozować czy sytuacja ma podłoże alergiczne czy to trądzik. Na odległość ciężko wyrokować, miesiąc to dość długo, alergia kontaktowa powinna minąć ale może to alergia pokarmowa na coś co ciągle jesz na bieżąco. Jeśli to trądzik teoretycznie jakieś pogorszenie powinnaś widzieć też w obrębie twarzy, lub linii żuchwy. Nie jadłaś ostatnio jakiś mocniejszych leków?
UsuńCześć, ja miałam dokładnie taki sam problem i lekarz powiedział, że jest to związane ze zmianami hormonalnymi w organizmie. Jedynie odkażałam te krostki i po jakimś czasie znikły same. Pozdrawiam Pat.
Usuńmoże spróbuj maści cynkowej, mojemu facetowi wyskoczyło to samo w czasie upałów... po kilkukrotnym użyciu maści się zmniejszyło
UsuńHahahaha :D a na ostatnim zdjęciu Alina pokazuje "faka", przypadek...?;p
OdpowiedzUsuńa w galerii Krakowskiej jest szafa NYX? czy gdzie ją w Krakowie widzialas? :)
OdpowiedzUsuńtak jest w douglasie;)
UsuńCzy ten produkt nie wysusza ust? W jakiej są kondycji twoje usta po paru godzinach noszenia tego produktu?
OdpowiedzUsuńTo zależy od dnia, kiedy nie są suche zupełnie nie używam tego typu produktów bo faktycznie mogą lekko wzmagać suchość lub potęgować takie uczucie. Ale jeśli wszystko jest ok sama szminka ich nie wysusza;)
UsuńKolorek śliczny i tak samo pięknie prezentuje się na ustach ;)
OdpowiedzUsuńostatnio nie lubię żadnej kolorówki na moich ustach
OdpowiedzUsuńps. Na 1 zdj przypominasz mi Julię Roberts ;) :)
Hej :) jak tuszować zmiany na skórze tzn. chodzi mi o wyrównanie koloru skóry wokół ust, u mnie np. ciężko z tym jest bardzo kolor różni się i widać to gołym okiem jest dużo jaśniejszy :/ i nie mogę tego w żaden sposób opalić :( pomocy !!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam go <3 mam odcień Milano i jestem strasznie z niego zadowolona, jest po prostu piękny i się idealnie komponuje z moją karnacją :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana :* mam do Ciebie pytanie może nie na temat ale muszę się dowiedziec...
OdpowiedzUsuńOtóż dzięki Tobie moje włosy odżyły, przerzuciłam się na naturalną pielęgnację za co Ci bardzo dziękuję :* ! Przerzuciłam się także na szampony naturalne po których jak sama wiesz muszę używac masek itp. aby były one miękkie i w ogóle dało się je rozczesac... Problem polega na tym,że wyjeźdżam niedługo za granicę do pracy nie będę miała czasu a nawet nie będzie mi się chciało zmęczonej po przyjściu z pracy nakładac maskę , czekac i w ogóle... a więc... masz może jakieś sprawdzone szampony po których nie trzeba nakładac masek itp? żeby włosy były miękkie i łatwo się rozczesywały?Ale też takie które im nie zaszkodzą a pomogą,może jakieś drogeryjne? Bardzo proszę o pomoc. Wiem,że zawsze mi pomogłaś, nie raz do Ciebie pisałam mam nadzieję ,że i teraz mi pomożesz moja kochana Alinko :)
Hej Kochana, z tych bardziej naturalnych: http://www.alinarose.pl/2014/04/czas-na-nowy-szampon-co-wybraam.html
Usuńz tych mniej: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50124&next=1
:)
ładniusi:))
OdpowiedzUsuńojoj, jaki piękny ten kolor!! uwielbiam produkty do ust Nyx
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor:) uwielbiam matowe błyszczyki:)
OdpowiedzUsuńhttp://roxandfashion.blogspot.com/
Mam ten kolor i uwielbiam! przed użyciem muszę jednak nawilżyć usta kremem lub wazelinką i jest okej ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHej Alinko ;) chcialam zapytac jaki bys polecila krem do twarzy aby ujednolicic skore?
OdpowiedzUsuńAlinko śliczny kolor i przyznam że od jakiegoś czasu chodzi za mna pomadka z tej serii :))
OdpowiedzUsuńjeśli można wiedzieć gdzie zakupiłaś olej arganowy z firmy AgranIse o którym mówisz w innym poście?
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem czemu mimo,że dbam o usta to i tak są suche. Nie wiem już czym mam je smarować:/
OdpowiedzUsuńNie jestem Alinka ,ale Ci odpowiem ,jeżeli masz taki problem to znaczy ,że za mało sie nawadniasz i organizm sie domaga ,ja miałam tak suche że miałam skorki i je odrywałam i mialam ranki :( pięty tez miałam suche ale odkąd pije więcej wody po ok.miesiącu problem zniknął :)
UsuńKolor przeuroczy:) Bardzo Ci pasuje. Ciekawe jak ja bym się w takim różu prezentowała:)
OdpowiedzUsuńsuper kolor, bardzo fajnie prezentuje się na ustach :D
OdpowiedzUsuńświetny kolor ! Już nieraz się przymierzałam do tych szminek i tym razem chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko :) chciałam zapytać co myślisz o maskach glam głów? Uważane za cudo, ale głównym składnikiem jest glinka. Jest sens wydawać na nie 200 zł czy lepiej zainwestować w glinka? Dodam, że mam suchą skórę na policzkach i bardziej tłusta w strefie t z licznymi grudkami i strasznymi wagrami na nosie i brodzie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChodziło mi o glam glow oczywiście, ach ten słownik
OdpowiedzUsuńCześć Alinko. Słyszałas może o czymś takim jak gąbka sieć syreny? Kupiłam ja za grosze będąc rok temu nad morzem i jest genialna! Mam mocne włosy i często mi wrastaja, przed depilacja zawsze przejadę sobie tą gąbka i mój problem znika:) świetnie wydobywa włoski spod skóry:) gdy tylko wrzuce ja do wody robi się miękka i świetnie także masuje:) robienie na sucho byłoby jednak morderstwem:) pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńHej Alinko :) W sumie już wcześnie zaczęłam stosować olejki na włosy, ale te z Yves Rochera i bardzo dobrze mi w sumie robiły aż w końcu mi się skończył a Ty zrobiłaś posta o olejownaiu włosów :) I teraz do końca nie jestem pewna. Na pewno mam średnio porowate włosy bo i się falują, są dość podatne na stylizacje , ale też schną dość szybko. Przestawałam olej ryżowy i oliwę z oliwek, ale strasznie szybko mi się włosy po nich przetłuszczały, z czym nie miałam wcześniej problemu, bo włosy potrafiły być świeże nawet 3 dni. I teraz pytanie czy te oleje są za ciężkie, czy powinnam spróbować coś bardziej dla nisko porowatych włosów? Bardzo byłabym wdzięczna o jakąś poradę bo nie wiem jaki olej kolejny przetestować :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam, czy odzywka o takim składzie nawilzy i ujarzmi puszace sie falowane wlosy? Nie znam sie na skladach, proszę o pomoc:))
OdpowiedzUsuńWater (Aqua/Eau), Cetearyl Alcohol, DimethiconeStearamidopropyl Dimethylamine, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Behentrimonium Chloride, Fragrance (Parfum), Mineral Oil (Paraffinum Liquidum/Huile Minerale), Dipropylene Glycol, Lactic Acid, Potassium Chloride, Amodimethicone, Disodium EDTA, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Phenoxyethanol, Cetrimonium Chloride, PEG-7 Propylheptyl Ether, PEG-150 Distearate, Magnesium NitratePropylene Glycol, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, Hydrolyzed Soy Protein, MethylisothiazolinoneHydrolyzed KeratinHydrolyzed Wheat ProteinTriticum Vulgare (Wheat) Bran Extract, Actinidia Chinensis (Kiwi) Fruit Extract, Hydrolyzed Elastin, Potassium Sorbate, Hedychium Coronarium Flower/Leaf/Stem Extract, Sodium BenzoateTocopherol, Hexyl Cinnamal.
Pięknei wyglądasz w tym kolorku
OdpowiedzUsuńMega, dzięki Tobie kupilam kiedyś Tokyo ;d
OdpowiedzUsuńMam i jestem nim zachwycona ;-) Koniecznie wypróbuj Amsterdam. Ja- stonowana kolorówkowa myszka uwielbiam go! A! No i zapach mają fajny ;-)
OdpowiedzUsuńAlinko, masowalas kiedys twarz? Jesli tak to jakimi technikami?
OdpowiedzUsuńMonia
nie kojarzę, ale kolorek bardzo fajny. :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny, matowy róż. Śliczne i widać, że z górnej półki :)
OdpowiedzUsuńPięknie Pani Alino w tym kolorku, z resztą ja sama takie preferuję.
Zapraszam do mnie http://contra-dianthus.blogspot.com/
Cudownie wygląda, przepiękny :)
OdpowiedzUsuńWiem, że matowe pomadki to ostatki hit sezonu, ale ja za nimi nie przepadam bo strasznie wysuszają usta :/ ale kolor jest piękny jak by był w wersji normalnej, nawilżającej to kupiłabym od razu :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda, na pewno się na jakąś skuszę w przyszłości:)
OdpowiedzUsuńmoglabys mi napisać czy twoje egzemplarze pomadek nyx rowniez maja napis "made in china"?
OdpowiedzUsuń