17 lipca 2015

Puszące się włosy: Hity i kit do włosów, Kallos którego lubię....










... choć zwykle za nimi nie przepadam. Ostatnie, które testowałam bardzo mnie rozczarowały. Chciałam polubić czekoladowego, szczególnie za cudowny zapach, który mogłabym czuć przy każdym myciu. Niestety to co zrobił z moimi włosami, jednym słowem można by określić jako katastrofa:),
Okazało się, że nie sprawdził się nawet w roli odżywki do mycia a podobne odczucia miałam przy próbach z innymi członkami kallosowej rodziny.

Hair Pro-Tox okazał się trochę inny. Na moje włosy działa bardziej nawilżająco, co zawsze było dla nich zbawienne. W składzie mamy emolient tłusty, antystatyk, panthenol, hydrolizowaną keratynę, kolagen, kwas hialuronowy.
Przed zapachem mamy dwa oleje- olej kokosowy, który dla moich włosów nie jest ulubieńcem ale tutaj okazał się być ok, oraz oliwę z oliwek. 

Z kallosami jest tak, że rożnym dziewczynom pasują zupełnie różne rodzaje. Pro-Tox jest tym kallosem, który póki co sprawdził się u mnie najlepiej. Nie jest genialnie i posiadam lepsze produkty, ale w tym momencie jest dobrym uzupełnieniem a biorąc pod uwagę średnie przejścia z resztą ich kosmetyków jest też miłym zaskoczeniem.
Jakie zalety zauważyłam?





-włosy nie puszą się, dobrze się układają
-są śliskie i miłe w dotyku, odżywka wygładza i ułatwia rozczesywanie
-są też nawilżone, leciutko dociążone ale nie przeciążone, nie oblepione, nie przetłuszczają się szybciej

Tego Kallosa można co jakiś czas znaleźć w Hebe, w Krakowie też w Pigmencie, kosztuje około 15zł.
Jeśli inne nie działały u Was dobrze, ten można jeszcze rozważyć:D

Na samym dole włosy właśnie po jego użyciu.







Kitem okazała się maska Curl Contour z Loreal Professionnel. Uwielbiam ich serię Absolut Repair i niebieskiej maski do loków chciałam spróbować już od dawna. Niestety tym razem zachwytów nie było. Włosy były spuszone, brakowało wygładzenia, nawilżenia i w kwestii skrętu nie widziałam poprawy. Jakiś czas temu chciałam zobaczyć czy ta odżywka jakoś na skręt wpływa i nic takiego nie zaobserwowałam (wbrew temu co widać na pierwszym zdjęciu, moje włosy są kręcone (klik):).
Teoretycznie powinno być dobrze, ale to jednak nie to.



Odżywkę którą scharakteryzowałabym jako hit jednorazowy jest Dove Pure Care Dry Oil. Ten produkt stosuję tylko raz na jakiś czas. Okazało się, że właśnie przy takim sporadycznym stosowaniu działa najlepiej i jest mocniejszym nawilżającym i wygładzającym punktem pielęgnacji. Przy regularnym stosowaniu włosy lubiły zachowywać się różnie i ten efekt nie zawsze mi się podobał. Mam wrażenie że po dłuższym czasie z odżywkami Dove, moje włosy robiły się mniej miękkie, bardziej przypominały grubsze druciki, co w tym wypadku nie było pożądane:).

Dove generalnie stosuję już od liceum i co jakiś czas do nich wracam- pomimo zmian w formułach zawsze działają na mnie tak samo i mogę powiedzieć, że nawet zupełnie różne ich odżywki dają ten sam efekt. Nie widzę np znacznej różnicy między żółtą i niebieską:)
Pure Care Dry Oil jest jednak obecnie najbogatszą pod względem konsystencji odżywką i nakładam ją raz na dwa tygodnie. Dobrze nawilża i mocno wygładza włosy, ale jeśli chodzi o produkty drogeryjne moim hitem nadal jest to (KLIK).

Obecnie podstawę mojej pielęgnacji dalej stanowi odżywka Vichy o której pisałam tutaj (klik)

Jestem ciekawa czy próbowałyście któregoś z tych produktów:)
Jeśli macie jakieś pytania nie związane z postem dajcie znać,

buziaki

Ala






111 komentarzy:

  1. lubię kallosy, ale też nie wszystkie, tego co Ty masz jeszcze nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie na razie najlepiej się sprawdzał Kallos Blueberry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. zara, teraz są w przecenie:)

      Usuń
    2. Bluzeczka również przykuła moją uwagę, jest świetna:)

      Usuń
    3. Mi tez od razu się spodobala ale w ich internetowym sklepie nie mogę jej znaleźć ;)

      Usuń
  4. Ja lubię kallosa algae. Dziewczyny chwalą tez wersje banana i blue berry. Alinka, czy myje włosy odżywkami u nasady włosów? Nie powoduje to ich większego wypadania?

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. tak, dziękuję:) Końce jeszcze noszą ślady jakiś eksperymentów, ale od głowy do połowy to mój:)

      Usuń
  6. Hej poszukuje właśnie jakieś super nawilżającej maski lub odżywki bo moje włosy są totalnym sianem. Czy mogłaby coś mi poleci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mocno nawilża ta: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=40836 ale może przydało by się też wygładzić, czy włosy są w takim stanie po jakiś zabiegach?:)

      Usuń
    2. To zapewne pozostałości po starym rozjaśnianiu :( wygładzenie pewnie tez byłoby potrzebne. Używałam oleju kokosowego ale nic nie pomagał :(

      Usuń
    3. Kochana bo to olej który mógł wręcz pogarszać problem:) Musisz spróbować lnianego, jest o wiele lepszy:) do tego obowiązkowo serum wygładzające np z marion czy biowaxu. na przyszłość do takich rozjaśnianych polecam: http://www.alinarose.pl/2014/04/kwc-pielegnacji-wosow.html
      http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12576

      Usuń
    4. Na takich mocno zniszczonych włosach świetnie spisać się może złożona pielęgnacja - na 15-20 minut nałożyć maseczkę z aloesem naturvital, którą poleciła właśnie Alinka, zmyć i na 5-10 minut nałożyć coś emolientowo-silikonowego - np. kallos blueberry czy cherry :)

      Usuń
    5. Maska toskanska albo isana Oil kuracja. Super emolientowe maski!

      Usuń
  7. Alinko czy można myć włosy tymi kallos ami codziennie? Co sądzisz o składach masek kallos?

    OdpowiedzUsuń
  8. Kallos Blueberry, Algae i Keratin się u mnie sprawdziły, reszty nie testowałam bo mam już swoich ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo! Jestem wielką fanką Algae i Keratin, a Blueberry czeka właśnie na testy i właśnie zrobiłaś mi nadzieję, że też się spisze :)

      Usuń
  9. Mam puszące się włosy, po umyciu kiedy schnął zaczynają się kręcić co jest nawet ok(a nie chce ich niszczyć prostowaniem chociaż o prostych marze od dawna) Ale kiedy się kręcą nadal są jakby spuszone. Jednym słowem moje włosy są bardzo puszące się, brak im wygładzenia, nawilżenia, szybko się przetłuszczają i w ogóle niczego dobrego o nich powiedzieć nie można, a i mam łupież chyba tłusty :( Proszę pomóż jak mogę je doprowadzić do ,,porządku,, Staram się nakładać odzywki, olejowałam włosy nie był to może proces długotrwały ale był. Pomóż plisss :( Joanna

    OdpowiedzUsuń
  10. Ps. Na zdjęciu masz piękne włosy :) Co robisz że wyglądają tak piękne? Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana a jakich produktów używasz? wygładzanie włosów to faktycznie proces który zajmuje więcej czasu i niestety trzeba wypróbować parę rzeczy bo nikt do końca nie będzie w stanie powiedzieć co dokładnie może u Ciebie przynieść sporą różnicę. Jeśli marzysz o prostych włosach lub np o wygładzeniu to zawsze jest jeszcze keratynowe prostowanie- u mnie nigdy w 100% nie wyprostowało włosów ale najlepiej zapobiegało puszeniu. ja też robiłam olaplex i to w dużej mierze wpłynęło na to że wlosy po wyprostowaniu na szczotce są gładkie.

      Usuń
    2. Obecnie używam pokrzywowego szamponu Farmona włosy przetłuszczajce się i pozbawione lekkości, odzywki Alterra granat i aloes na włosy suche i zniszczone, a końcówki serum z olejkiem arganowym z Avon. Postanowiłam że spróbuje olejować włosy olejem lnianym tym razem przez znacznie dłuższy czas ;) Czy mogłabyś polecić mi jakąś odżywkę albo maskę na włosy? Ta której używam obecnie nie sprawdza się zbytnio.. Nie chcę poddać się zabiegowi keratynowego prostowania włosów ale tak jaki napisałaś chcę zapobiec puszeniu włosów i znacznie je odżywić bo u Ciebie wyglądają naprawdę pięknie :) zazdroszczę strasznie.. Marzę o tym żeby moje włosy były nie tyle proste ale wygładzone bardziej lśniące i żeby się nie puszyły :) Dziękuje Ci za odpowiedz :) Mam jeszcze pytanie, jakiego szamponu do włosów używasz? Pozdrawiam. Joanna

      Usuń
    3. Joasiu być może sprawdziło by się u Ciebie mycie odżywką- mi bardzo pomaga:)
      http://www.alinarose.pl/2014/12/mycie-wosow-odzywka-balsam-na-kwiatowym.html
      http://www.alinarose.pl/2015/01/jak-jeszcze-lepiej-myc-wosy-odzywka.html
      ta Farmona może być za bardzo wysuszająca a pomoc na łupież nie pomoże (pomoże to i bardzo polecam, warte swojej ceny: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4778)
      Z drogeryjnych odżywek:
      http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=43557
      http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60203
      http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=55173
      Zobacz efekty jakie daje zabieg keratynowy cocochoco:)

      Usuń
    4. Dziękuję Ci bardzo :) na pewno wszystkie te linki od Ciebie dokładnie przestudiuję ;) Od teraz zabieram się za dogłębną i długotrwałą pielęgnacje swoich włosów :) A mam jeszcze pytanie trochę z innej beczki. :Poradziłabyś coś na cerę naczynkową a mianowicie na zaczerwienienia na policzkach bliżej okolicy oczu i nosa? Joanna

      Usuń
    5. A mam jeszcze pytanie. Czeszę włosy grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami czy uważasz że powinnam to zmienić i czesać je czym innym, czy w ten sposób że czeszę je tym grzebieniem mogę pogorszyć ich stan? Jeszcze jedno pytanie może trochę banalne... Czym wycierasz włosy? Czy należy je wycierać tzn. osuszać najlepiej ręcznikiem z mikrofibry czy czymś innym? Poradź proszę :) Joanna

      Usuń
    6. Jeśli mogę się wtrącić.. :) Ja do wycierania włosów używam zwykłej, bawełnianej koszulki. Nie odsącza tak dużo wody jak zwykły ręcznik, dzięki czemu końce nie są przesuszone. Naprawdę polecam spróbować!

      Kari Na

      Usuń
    7. Kari Na dzięki :) myślę że wypróbuje :) Joanna

      Usuń
  11. niestety nie używałam rządnej z Kallosa.Zastanawiam się,która byłaby odpowiednia dla moich włosów,które często się puszą.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Alinko, nie ma mojego komentarza pod konkursem remingtona. Napisać jeszcze raz czy po prostu nie zdążyłaś zaakceptować wszystkich? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana a dajesz czytaj więcej?:)

      Usuń
    2. O rzeczywiście są, przepraszam za zawracanie głowy :D

      Usuń
  13. Ja kiedyś kupiłam litr keratynowej maski kallosa i teraz nie potrafię jej zużyć. Przekeratynowałam sobie włosy i po prostu nie robiła już niczego dla moich włosów, więc teraz używam jej raz na tydzień, a nawet dwa tylko po to, by zwolnić miejsce na wannie dla jakiegoś innego dobrego kosmetyku. Jeśli chodzi o dove, to mam tą wersję błękitną i jestem bardzo zadowolona, bo odżywka jest mega wydajna - wystarczy kropla, żeby rozprowadzić ją na włosach, a są za ramiona. Dobrze wygładza, faktycznie nie obciąża, ale włosy nie są podniesione, co totalnie mi nie przeszkadza. Jedyne czego unikam, to wizerunku ulizanego jamnika :D

    OdpowiedzUsuń
  14. hej :) a ja mam pytanie zupełnie z innej beczki... powiedz mi Kochana czy po glince zielonej (podobno naturalna, 100% - kupiona w mydlarni) może nastąpić pogorszenie stanu cery?
    borykam się z zaskórnikami i takimi podskórnymi grudkami, szczególnie na policzkach. Ostatnio byłam nawet zadowolona z stanu buzi, już nawet lubiłam siebie bez makijażu... i coś mnie podkusiło żeby "polepszyć" sobie efekt ładnej cery - zrobiłam peeling drobnoziarnisty i potem tą maskę - i po kilku dniach, może tygodniu od zastosowania tego duetu wyskoczyła mi masa malutkich białych podskórnych punkcików :( pluje sobie w twarz za to że to zastosowałam... powiedz mi czy te zabiegi mogły to spowodować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana zawsze istnieje szansa że coś nad podrażni a zielona glinka należy do mocniejszych. ale masa malutkich białych kropeczek wygląda mi na typową alergiczną kaszkę- może to reakcja na coś co nałożyłaś po glince, może na peeling. Nie martw się, bo to sprawa tymczasowa i jeśli to faktycznie alergia po tygodniu będzie już o wiele lepiej i wszystko zniknie.Możesz przed 2-3 dni pić wapno, spróbować czegoś a'la alertec, jeśli zmiany swędzą posmarować hydrocortisonum.

      Usuń
    2. kurczę, właśnie to nie wygląda na alergiczną kaszkę, bo np taki jeden punkcik po paru dniach "dojrzewa" i można go wycisnąć - coś jak zaskórnik zamknięty się robi :( czy ta glinka albo peeling mogły zadziałać tak że powyciągały mi zaskórniki? albo np jakiś składnik peelingu mnie zapchał?

      Podaje skład peelingu: Aqua, Polyethylene, Prunus Armeniaca (Apricot) Seed Powder, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth-20, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit, Beeswax, Dimethicone Copolyol (and) Cyclomethicone, Xantan Gum, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Chlorhexidine Digluconate, Parfum.
      Jest to peeling drobnoziarnisty z olejkiem migdałowym :>

      boje się że na własne życzenie pogorszyłam sobie buzie i że dostane teraz odpukać! jakiegoś mega wysypu...co o tym sądzisz?

      Usuń
    3. Hej :) mam ważne pytanie, od kilku miesięcy mam na czole tak zwaną kaszkę, wczesniej nic takiego nie miało miejsca. Próbowałam różnych produktów, aby zniknęła, ale póki co nic nie podziałało. Znasz jakiś skuteczny sposób? Myślałam nad mikrodermabrazją, czy to dobry pomysł?
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    4. Kochana czasem to też może przybrać taką formę- zależnie od skory to się zdarza. Peeling raczej Cie nie zapchał, biorąc pod uwagę fakt że użyłaś go raz a potem jeszcze nałożyłaś glinkę. Na razie musisz poczekać i zobaczyć czy po jakimś czasie będą powstawać nowe punkciki:)

      Usuń
    5. dziękuję za odpowiedź :) pozdrawiam!

      Usuń
  15. Cześć Alinko! Moja siostra bierze bardzo silne leki przeciwpadaczkowe oraz jakieś sterydy, które oprócz tego, że naprawdę jako jedne z niewielu dają jakiekolwiek działanie, to czynią jej wiele szkody. Ostatnio na twarzy pojawia jej się wysyp małych czerwonych wyprysków, a dodatkowo raz na jakiś czas ropna gula w okolicach ust i brody. Niestety wiele rzeczy trzeba robić za nią, tak więc i kwestia higieny w obrębie twarzy nie wygląda tutaj najlepiej, bo ewidentnie boi się wody. Przy każdej okazji daję jej nawilżane chusteczki oczyszczające, żeby troszkę bardziej o to zadbać, ale największy dramat jest ze skórą głowy. Skóra potrafi się tam łuszczyć całymi płatami. Nie ma to nic wspólnego ze zwykłym łupieżem, bardziej przypomina ciemieniuchę, ale to też nie do końca to. Strasznie się drapie, no bo przecież swędzi, często mimowolnie, zupełnie nieświadomie.Próbowałyśmy z mamą emolium - nie było żadnej różnicy. Żal mi jej i jej pięknych włosów, które są aż za tyłek i myślę, jak jej pomóc. Robię właśnie zamówienie na zrób sobie krem i zastanawiam się, czy olejek konopny byłby w stanie złagodzić jakoś ten świąd? Tylko czy dodawać go do szamponu, czy stosować solo? a jeśli nie ten olej, to który?ie. Próbowałyśmy z mamą emolium - nie było żadnej różnicy. Żal mi jej i jej pięknych włosów, które są aż za tyłek i myślę, jak jej pomóc. Robię właśnie zamówienie na zrób sobie krem i zastanawiam się, czy olejek konopny byłby w stanie złagodzić jakoś ten świąd? Tylko czy dodawać go do szamponu, czy stosować solo? a jeśli nie ten olej, to który? baaardzo proszę o pomoc, bo już nie dajemy sobie z tym rady :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana wydaje mi się że jeśli już cokolwiek ma szanse zadziałać to bardziej ten koncentrat antyhistaminowy. Ja po oleju konopnym przy eksperymentach ze skórą łupieżową i swędzącą nie widziałam dużej poprawy, ale może u Was będzie lepiej;/Możecie do niego dodać troszkę tamanu. Niestety leki na padaczkę często wywołują skórne reakcje alergiczne, wypadanie włosów itp- dlatego ciężko powiedzieć na ile jakakolwiek pielęgnacja będzie w stanie pomóc. Olejek możesz kupić i tak, może jeszcze to: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=34445 konopia generalnie wydaje się dobrym kierunkiem ale;http://www.padaczka.net.pl/2015/03/11/marihuana-w-leczeniu-padaczki-u-dzieci-juz-w-polsce/ "
      Akurat w takim wypadku higiena twarzy oraz problemy z nią nie muszą wcale być przyczyną trądziku- choroba, całe leczenie może mieć wpływ na hormony, dieta też będzie miała ogromne znaczenie, tutaj nic nie będzie takie oczywiste. Więc nie musisz tak martwić się samym czyszczeniem- chusteczki jakie stosujesz mogą być najwygodniejszym wyjściem.

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo za pomoc :) O leczenie marihuaną walczymy bez przerwy i myślę, że łatwo się nie poddamy (szczególnie przy lekoopornej postaci padaczki), no ale do tego czasu trzeba radzić sobie inaczej. Wrzucam w takim razie do koszyka ten ekstrakt antyhistaminowy i będziemy kombinować. Tamanu zamówiłam dla siebie, tak więc będziemy mieszać, zobaczymy co z tego będzie. Trzymaj się, kochana :)

      Usuń
    3. sweetykitty podobno w rzeszowie coś takiego mają robić, mam nadzieję że szybko ktoś to ogarnie i Twoja siostra poczuje się lepiej:)) Pozdrów ją i Mamę, daj znać jak tam jeśli coś z tego pomoże!

      Usuń
  16. A używał ktoś kallos aloes?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie nawilża, u mnie jednak troszkę słabo dociąża i muszę do niego dokapać kilka kropel ulubionego wygładzającego oleju :) Ale też świetnie się olejuje na kallosa aloe :)

      Usuń
  17. Nie widziałam jeszcze tą wersję Kallosa.

    OdpowiedzUsuń
  18. Alinko Szkoda ze nie wszystkim odpowiadasz na pytania i błagalne prośby :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest robotem, ma własne życie, pracę. Dajcie jej żyć :) I tak chyba bardzo dużo czasu poświęca blogowi

      Usuń
    2. Wystarczy ponowić pytanie w kolejnym poście i ładnie poprośić i nie mieć nastawienia, że to Aliny obowiązek.

      Usuń
  19. Z Kallosami, to faktycznie różnie bywa. Ale tego nie znam i chętnie wypróbuję. A odżywkę Dove miałam, ale moje włosy obciążała za bardzo. Może faktycznie trzeba ją używać jednorazowo raz na jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie przy zbyt częstym stosowaniu było to samo;/

      Usuń
  20. Bluzeczka prześliczna. Uwielbiam takie. Albo koronkowe, pod warunkiem, że koronka jest dobrej jakości i dość gruba :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moim hitem też jest odżywka Nivea Long Repair :) Moje włosy z natury są suche, więc proteiny im nie służą, ale jeśli pomieszam tę odżywkę z jakąś emolientową lub zastosuję ją po olejowaniu - jest bosko :D

    Alinko, mam do Ciebie dwa pytania:

    - szukam precyzyjnego ściętego pędzelka do kresek, czy ten z Hakuro będzie dobry?

    - od jakiegoś czasu do mocniejszego oczyszczania twarzy stosuję raz w tygodniu szczoteczkę i raz peeling mechaniczny. Zastanawiam się czy sama szczoteczka nie wystarczy, czy mogłabym zrezygnować z kosmetyków peelingujących i peelingować tylko szczoteczką, czy to nie będzie za mało/za słabo, żeby porządnie oczyścić skórę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej hej:))
      -Lepiej z Maestro ten: http://www.alinarose.pl/2014/02/3-nowe-pedzle-ktore-bardzo-sie-przydaja.html
      -Kochana niestety tego nikt Ci nie powie- musisz sama się przekonać. Dodatkowo to zależy od tego czego używasz do mycia, demakijażu, czy chodzi Ci tylko o oczyszczanie czy mocniejsze złuszczanie w prewencji zaskórników ze tak powiem:D jakimś wyjściem jest też ściereczka muślinowa- ja stosując ją mogłam spokojnie zapomnieć o peelingach ale nie wiem jak mocna jest Twoja szczoteczka:)

      Usuń
    2. Dziękuję za rady :* Dokładnie, chodzi mi o takie mocniejsze złuszczenie, z zaskórników. Moja szczoteczka raczej nie jest mocna, to ta z Biedronki ;) Głównie chodzi mi o to, że odkąd się przeprowadziłam, woda mi baaardzo nie służy i strasznie mi się od niej cera psuje. I już tak kombinuję, co tu zrobić, żeby nie zmywać tych mechanicznych peelingów ;) Więc ściereczka muślinowa też nie rozwiąże mojego problemu. Do zwilżania szczoteczki używam wody termalnej, jak już muszę używać do twarzy wody, to biorę przefiltrowaną/przegotowaną, ale na spłukanie peelingu wiadomo, idzie jej mnóstwo, nawilżane chusteczki też nie dają rady, więc szukam zamiennika dla produktów do zmywania ;) Masz Kochana jakiś pomysł?

      Usuń
    3. Oj, i jeszcze zapytam o ten pędzelek, bo w sklepie, w którym zamawiam nr 660 mają w dwóch rozmiarach - R4 i R6. Który będzie lepszy do precyzyjnych kresek tuż przy samej linii rzęs?

      Usuń
    4. To tak sobie myślę, że jeśli chodzi o zaskórniki szczoteczka może nie tyle być za słaba co za mało precyzyjna- muślinowa ściereczka będzie lepsza- możesz stosować ją solo i zwilżając tak samo jak szczoteczkę:) do niej nie stosuje się już żadnych peelingów;) http://www.alinarose.pl/2014/10/sciereczka-muslinowa.html
      Ja mam rozmiar 6 tego pędzelka:))

      Usuń
    5. dziękuję Ci kochana moja <3

      Usuń
  22. Odbiegając od tematu, znasz może jakiś sposób na pozbycie się potówek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są specjalne kremy w aptekach. A oprócz tego polecam wszelkie talki i dezodoranty

      Usuń
    2. Mi pomógł ałun :) na poczatku bylo srednio ale teraz juz sie tak nie poce, a najwazniejsze ze jak sie spoce to nie śmierdzi i nie ma plam . Stosuje tez na nogi po goleniu, i chlopak na twarz po goleniu xd

      Usuń
  23. Masz ślicze zadbane włosy!
    PS. Śliczna bluzka!! <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Alu, poszukuję produktu do ust, który będzie wyglądał jak u dziewczyny na zdjęciu w tym artykule: http://www.elle.pl/uroda/artykul/strobing-makeup-nowa-wersja-konturowania-twarzy Pomożesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja mam pytanie z zupełnie innej beczki, ale nie bardzo wiem, gdzie je zadać. :) Mam problem z podkładami, wszystkie na mojej twarzy są bardzo widoczne, ważą się i tworzą efekt "maski". I nie ma to znaczenia, czy podkład jest drogeryjny, apteczny, czy taki jakiego teraz używam, czyli mineralny. Bardzo starannie oczyszczam i nawilżam cerę, regularnie wykonuję peelingi, podkłady nakładam wedle wszelkich reguł i prawideł i nic, nadal wygląda to źle. Nie próbowałam chyba tylko z pędzlem fibre optic i beauty blenderem, ale jestem w desperacji, więc niewykluczone, iż sięgnę po te narzędzia. Wiązałam ogromne nadzieje z produktami mineralnymi, bo, z tego co czytałam i oglądałam, innym dziewczynom dawały one świetne efekty, jednak u mnie się to nie sprawdza. Czym to może być spowodowane? Jest jakiś sposób/produkt, który rozwiązałby mój problem? Generalnie jestem zakręcona na punkcie naturalnej pielęgnacji, więc wolałabym nie sięgać po silikonowe bazy pod makijaż. Ogólnie mam cerę w dobrym stanie, więc może sprawdziłby się krem bb? Zastanawiam się nad kupnem tego firmy so bio, zwłaszcza, że zachęciła mnie recenzja na Twoim blogu. Miałaś może styczność z tym kremem w wersji z oślim mlekiem? A może polecasz jakiś inny produkt tego typu? Uff... Się rozpisałam. Przepraszam za ten elaborat, mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi za złe, iż rozgadałam się i to zupełnie nie w temacie. :)

    Pozdrawiam Cię serdecznie Alino.
    Twoja wieloletnia czytelniczka,
    Zuzia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten sam problem :/ Alinko prosimy o podpowiedz

      Usuń
    2. Kochana prócz tego co już pewnie tutaj wyczytałaś, musisz mi chyba zrobić dokładne zdjęcie z bliska bo ciężko mi powiedzieć co może być przyczyną jeśli tego nie widzę:)

      Usuń
    3. Hej, ja miałam ten sam problem, robiłam wszystko co mogłam i nie działało. W końcu zmieniłam sposób nakładania pudru, kiedyś używałam pędzla, teraz używam gąbeczki i jest zdecydowanie lepiej. Oprócz tego, nie zmieniłam nic, więc myślę, że to dzięki temu pozbyłam się problemu.
      Nie wiem czy tobie to pomoże.

      Usuń
    4. Rozumiem, że fotkę mam zrobić, gdy mam na twarzy podkład? Od razu po nałożeniu, czy po jakimś czasie? :) I wkleić Ci po prostu link do zdjęcia? :) Nie wiem czy to ma znaczenie, ale używam teraz Anabelle Minerals w wersji kryjącej. Czy jest szansa, że inne minerały, albo BB kremy sprawdzą się lepiej? A w ogóle, to bardzo dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź. ;)

      Buziaki,

      Zuzia.

      Usuń
    5. A puder np. bambusowy z BU pod minerały probowałaś?

      Usuń
    6. Wkleić link, zdjęcie zrób najlepiej w takim momencie kiedy problem jest najbardziej widoczny:)

      Usuń
    7. Jeszcze raz dziękuję Ci bardzo Alino za zainteresowanie, mam nadzieję, że coś uda się poradzić na to moje małe nieszczęście. ;)
      I tak, właśnie używam tego pudru, mam w wersji z jedwabiem oraz złotem i z jedwabiem oraz pudrem perłowym. Bardzo go lubię, aczkolwiek w kwestii widoczności podkładu niestety niewiele zmienia. ;/

      Usuń
  26. Nawet o tym kallosie nie słyszałam :) Miałam waniliowy i czekoladowy. Włosy lepiej się rozczesywały, ale raczej bez szału :)
    Muszę się bardziej przyjrzeć co to za jeden
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  27. Hej Alinko. Pisze po raz kolejny o tym samym :/ podkład nie wtapia mi sie w skore. Polecalas picie oleju lnianego, dosypywanie soli himalajskiej do wody moja dieta tez jest w porządku. Pisałaś kiedys o tym problemie ale wszystkie te rady które tam sa nie działają. Nawet mikrodermabrazja nie pomaga a bylam juz na 4zabiegach :/ żadne kremy tez nie pomagają. Co może być nie tak?:( nie mam juz żadnych pomysłów co robic:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana tak jak zuzia wyżej zrób fotkę z bliska to może wymyślimy coś innego.

      Usuń
    2. A gdzie Ci to podesłać?:)

      Usuń
    3. np tym:) http://ifotos.pl/

      Usuń
  28. Alinko, na tym ostatnim zdjęciu Twoje włosy wyglądają na całkowicie proste :)
    Jedyny Kallos, którego używam (i nie mogę zużyć mimo że mam małe opakowanie) to Jasmine. W zasadzie nic nie robi, dopiero jak dodam do niej oleju lnianego, to fajnie nawilża. Za to zapach jest całkiem przyjemny. Ostatnio jakoś nie mogę znaleźć mojego włosowego ideału, ostatnio nic im nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  29. Dla mnie Kallosy to jakieś nieporozumienie... Nazywanie ich maskami bardzo mnie bawi; to zwykle odżywki ułatwiające rozczesywanie, o prościutkich, nie bogatych i odżywczych (jak w prawdziwych maskach) składach. Według mnie mogą być hitem na niskoporowatych i zdrowych włosach. Na moich (zdrowe, wysokopor., niefarbowane, suche z natury) nie robią nic.
    Ja zraziłam się do produktów włosowych Vichy przez ich szampony. :/
    Muszę zerknąć na ten produkt Dove jak będę w Rossie. ;)

    Na szczęście udało mi się opanować puszenie i nie chodzę teraz z fryzurą jak wściekły Chopin. ;D Choć ostatnio podczas tych upałów problem częściowo powrócił.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie wiedziałam którego Kallosa wypróbować - teraz już wiem :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Alinko proszę o pomoc. Mam bardzo bardzo głęboko osadzone oczy (dlatego rezygnuje z wszelkiego malowania oprócz tuszu bo i tak wyglądam jak ślepa :((((
    Pytanie natomiast dotyczy brwi. Pozostawiają wiele do życzenia. Chciałabym aby były proste a nie zaokrąglone. A one nie rosną w tych miejscach gdzie trzeba :(
    Czy widzisz jakieś wyjście "na teraz " ? Uważam ze moje brwi są fatalne. :(
    http://ifotos.pl/zobacz/201507170_waaehqq.jpg

    Bardzo proszę o radę. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana całkiem proste być nie mogą, ale na pewno mniej 'plemniczkowe':)) Tutaj masz narysowane jak bardzo powinnaś zapuścić aby coś z nimi zrobić: http://ifotos.pl/zobacz/201507170_waaensx.jpg możesz też spróbować np farbki inglota do brwi (zobacz 12) i cieniutkim pędzelkiem skośnym wypełnić je troszkę do tego kształtu. Póki nie urosną to jedyne co możesz zrobić- z tego co widzę tam gdzie trzeba rosną, więc poczekaj i będzie dobrze. Nie wiem czy nie wyrywasz ich też na środku- jeśli tak to jest za bardzo i powinny bardziej się schodzić:)

      Usuń
    2. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedz!! :*
      dostosuje się do Twoich rad :* a powiedz w jaki sposób mogłabym rozbudzić ich wzrost ?

      Usuń
  32. jak zawsze świetne porady :)
    mam pytanie - mam bardzo wrażliwą cerę, masę rzeczy mnie zapycha, ale chciałabym zmatowić buźkę, szczególnie w okresie letnim - czy mogę stosować Amilie Angel Dust nie nakładając wcześniej kremu na twarz?
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja również niedawno zakupiłam tego Kallosa. Póki co, jestem z niego zadowolona :D Ładnie wygładza i nie puszy moich lekko kręconych włosów.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten kallos od dawna mnie ciekawi, ale boje sie tego kokosa :) nie miałam wiec jak i jego, tak i reszty przedstawionych produktów.
    I muszę powiedzieć, że pomimo iż moje włosy są wysokoporowate, to kallosy ktore mialam - omega i blueberry działają na nie bardzo dobrze :) blueberry działa super nałożony nawet na 5 min.
    Piekna bluzeczka :)
    Pozdrawiam :) M.

    OdpowiedzUsuń
  35. Alu czy możesz mi polecić jakaś baze pod makijaż lub delikatny podkład ze złotymi drobinkami? Myślałam o bazie chanel - ale za droga, mam w7 ale za pomarańczowa;/ Kilka lat temu miałam podkład z bell w takim malutkim słoiczku i to był ideał,lecz niestety już dawno wycofany:( chciałabym uzyskać efekt lekko opalonej, rozświetlonej twarzy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadio ta baza z Lumene: http://www.alinarose.pl/2014/02/jak-rozswietlic-skore-i-nadac-trcohe.html <3

      Usuń
    2. dzięki piękna baza !

      Usuń
  36. Alinko kochana skąd masz tą prześliczną bluzkę???

    OdpowiedzUsuń
  37. mam kallosa czekoladowego i tez właśnie bez szału. a szkoda bo ten zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  38. Hej Alinko, mam duży problem z zaskórnikami na nosie i brodzie, więc kupiłam olejek pichtowy oraz naftę kosmetyczną, wymieszałam w takich proporcjach jak pisałaś i zaczęłam stosować. Stosuje już od ok. 2 tyg jednak nie widzę żadnej różnicy. Pisałaś, że wacik po pierwszych użyciach będzie bardzo brudny - mój od początku nie jest brudny, a borykam się z dużą ilością zaskórników, które są widoczne. Nie wiem już co robić ;<

    OdpowiedzUsuń
  39. Hej Alinko!

    Mam pytanie - nie orientujesz sie moze gdzie moge kupic ekstrat z kozieradki, czerwonej koniczyny i dzikiego pochrzynu? Potrzebuje to dodac do kremu .

    Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
  40. Hej Alinko!

    Mam pytanie - nie orientujesz sie moze gdzie moge kupic ekstrat z kozieradki, czerwonej koniczyny i dzikiego pochrzynu? Potrzebuje to dodac do kremu .

    Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę nie możesz poszukać w google i musisz zawracać Alince głowę takimi bzdetami ?

      Usuń
  41. Nie znałam tego kallosa. Moim hitem jest latte <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam! Na latte skusiła się nawet moja mama, która nie do końca jest zwolenniczką odżywek czy olejów... ;)

      Usuń
  42. Muszę skusić się na tą maskę Kallosa, moim ulubieńcem jest wersja Keratynowa, szczerze mówiąc chyba najlepiej sprawdza się na moich włosach. Całkiem niedawno skusiłam się także na wersję mleczną, niestety porażka, totalnie nie podpasowała moim włosom i poszła w świat;]

    OdpowiedzUsuń
  43. Alinko, Dziewczyny. Mam pytanie odnośnie doboru kremu BB/CC. Mam jasną karnacje (używam 150 z Revlonu Colorstay) i nie mogę znaleźć odpowiedniego odcienia, każdy krem jest za ciemny :( Wie ktoś z jakiej firmy znajdę jakiś jasny odcień? i Najlepiej jakiś matujący:) Z góry dziękuje i pozdrawiam:)

    PS. Zawsze na tym blogu są świetne zdjęcia :3

    OdpowiedzUsuń
  44. Kochana! Jak poradzić sobie z przeproteinowaniem włosów? Kupiłam 2 maski Kallos (Banan, Algi) i zauważyłam pogorszenie stanu włosów. Szkoda ich wyrzucać, można je jakoś ulepszyć ?

    OdpowiedzUsuń
  45. Witaj ;)
    Ja mam pytanie odnośnie mydełka Wardi shan - czy po umyciu nim twarzy wystarczy przetarcie twarzy hydrolatem z czystka czy powinnam użyć jakiegoś toniku octowego? Mam wątpliwości czy nadal go stosować... Niby widzę jego działanie bo już zauważam lekkie złuszczanie w miejscach plamek po krostkach, ale jednocześnie zauważyłam więcej grudek i malutkich ropnych krostek, być może po tym mydle (?)
    Pozdrawiam,
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga powinnaś użyć toniku octowego:)
      Ciężko powiedzieć czy krostki są wynikiem stosowania mydła- jeśli zobaczysz że jednak najprawdopodobniej tak jest, spróbuj acnedermu:)

      Usuń
  46. U mnie Absolut repair seria czyni cuda! Wygladza super! Innej nie probowalam...

    visit me soon on
    http://pearlinfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  47. Dzien Dobry, snilo mi sie dzis ze te trzy produkty byly zawiniete w celofan i byly na polce super pharm w promocji :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Hej! Chciałabym zakupić peel mask firmy Ren o której kiedyś pisałaś.

    Walczę z masą zaskórników przy czole których nie da się nawet wycisnąć a jeśli spróbuję to robią się z nich guzy pełne ropy i zostają blizny a ostatnio zaczęły się robić i na policzkach (z prawym mam problem).

    Moja cera przetluszcza się w strefie T ale ogólnie łatwo ją wysuszyć i przede wszystkim jest atomowa i wrażliwa. Czy taki peeling jej nie zaszkodzi? Dodam że używam pianki z kwasami aha firmy afrodita kozmetika.

    Proszę Cię o szybką odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie przetestowałam ich wszystkich masek, ale bardzo dużo i Kallos Blueberry działa najlepiej. Pro-tox jeszcze nie miałam, chyba się skuszę :D Mam jeszcze na celowniku Multivitamin :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Używam Maski Kallos algowej i sobie chwalę. :) Niedługo skończę i zacznę jagodową. Mam nadzieję, że efekty będą równie dobre jak po algowej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. polecam wypróbować szampon i odżywkę z Garniera, seria Ultra Doux z olejkiem arganowym i kameliowym :) mój nr 1 wszech czasów :D zawsze miałam problem z puszącymi się włosami :/ a jak suszyłam suszarką to już w ogole była tragedia, zwłaszcza na końcach :/

    OdpowiedzUsuń
  52. Czy na kręcone włosy też się owa odżywka nadaje?

    OdpowiedzUsuń
  53. Alinko! Wypróbowałam dzisiaj Hair Pro-Tox i uważam, że to nie jest maska tylko magia! Jeszcze nigdy żadna odżywka, maska, czy olej nie dały mi tak pięknego efektu. Znowu kocham moje włosy!

    OdpowiedzUsuń
  54. Dopiero teraz trafiłam na ten post i jeju.... Twoje włosy na 1 zdjęciu są obłędne!!!

    OdpowiedzUsuń

❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.