Wczoraj mój internet znów padł, dziś
wszyscy walczą o laptopa:) Mam dla Was makijaże jakie
robiłam przed wyjazdem i fotki kupionych kosmetyków...
Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod poprzednim postem- zaraz zabiorę sie za odpowiadanie na Wasze pytania, dziś dopiero mam taką możliwość:)) Postaram sie też pokazać więcej fotek w bardziej wakacyjnych klimatach...
Ostatnio trochę eksperymentowałam z
kolorowymi kreskami i niżej możecie zobaczyć rezultaty tych
eksperymentów....
Sama uwielbiam brązowe kreski- wyglądają super na zielonych oczach, możecie zmieszać brązowy i czarny cień aby całość była ciemniejsza, a jeśli nałożycie cienie na mokro możecie uzyskać ostrą końcówkę.
Dziś wybrałam sie na małe zakupy- spotkało mnie miłe zaskoczenie bo trafiłam na produkty które ostatnio chciałam kupić... Jakiś czas temu rozmawiałyśmy o paście cukrowej i właśnie taką pastę nabyłam, natknęłam sie również na produkty Aussie do włosów, które miałam zamawiać na allegro:)
O Aussie 3 Minute Miracle Reconstructor czytałam dużo w internecie i widziałam je właśnie na allegro. Były chyba trochę droższe, tutaj za 3 euro kupiłam mały zestaw startowy z szamponem nawilżającym.
Maseczka silnie nawilża i odbudowuje, trzymamy ją na włosach tylko 3 minuty- zaraz ją wypróbuję, jeśli okaże sie fajna pewnie zdecyduje sie na pełnowymiarowe wersje:) Ponoć włosy mają być gładkie, błyszczące i 'cudowne' ;) Zobaczymy czy coś z tego będzie:>
Pasta cukrowa (zachowuje sie też jak niby wosk) to złota pasta firmy Taky Pro, która posiada całą gamę produktów tego typu. Widziałam też fajny wosk w sztyfcie, plasterki do twarzy, krem i zwykłe plastry.
Pasta zawiera mnóstwo złotych drobinek, co uważam za całkiem fajny pomysł- ot taki bajer a jednak o wiele fajniej to wygląda. Zobaczymy jak sie spisze, jutro robimy z dziewczynami dzień woskowania...
Z tego co rozszyfrowałam (tekst na opakowaniu w języku Hiszpańskim) pastę trzeba troszkę podgrzać. Wczoraj przygotowywałam również mini metamorfozy dziewczyn z którymi jestem na wakacjach i pewnie niedługo Wam je pokaże tak abyśmy miały mały wstęp przed Waszymi metamorfozami. Wracam do Polski za 6 dni i wtedy dokładnie ustalimy terminy metamorfoz:)
Buziaki Kochane, ja zmykam pod prysznic testować odżywki:))
Odezwijcie sie koniecznie, ostatnio tak miło było mi poczytać Wasze komentarze, wielkie dzięki dziewczyny!
buziaki
Ala
piękne makijaże:)
OdpowiedzUsuńniebiesko-czarny jest piękny! ♥
Usuńhttp://shinybox.pl/?ref=e16bd82 tu znajdziecie pudełeczko kosmetyków zupełnie za darmo ! wystarczy się zarejestrować , same sprawdźcie ;)
UsuńDaj znać po użyciu Aussie. Mnie nie powaliły te kosmetyki na kolana no i ten zapach.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa- nawet jeszcze ich nie wąchałam hehe:))
UsuńJuż wywąchałam i jestem po nakładaniu i myciu:)) zapach dla mnie bomba- jestem nim zachwycona:) jednak każdy lubi co innego- ja mam z nim jakieś miłe skojarzenia choć nie potrafię określić skąd dokładnie:D
Usuńw tych makijażach masz oczy jak laleczka, taaakie slodkie;D
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jak ci zazdroszcze tych kosmetykow z hiszpanii!!!
jaki wspaniały makijaż! piękne masz brwi!
OdpowiedzUsuńoczywiście, wszystkie te makijaże są przepięknee ;-) zazdroszczę techniki ;d
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana:)
Usuńw pierwszym makijażu masz przepięknie połączone kolory na dolnej powiece. Napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy bierzesz w czymś takim udział ale zapraszam kochana na moje pierwsze rozdanie =) http://po-prostu-pastelowe.blogspot.com/2012/06/pierwsze-pastelowe-rozdanie.html
Hej Sylwio:)) Kochana dziękuję bardzo za miłe słowa i zaproszenie:D
UsuńAlina, nie podgrzewaj tej pasty.. Sprobuj ja urobic w rekach - mala ilosc. :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję ale jest dość twarda i chyba sie nie obejdzie bez lekkiego podgrzania:)
UsuńPastę podgrzewałam, i urabiałam w rękach, ale nie polecam. Długa robota i nie daje żadnych efektów( przynajmniej w moim przypadku). Przylepia się do skóry, jest okropnie lepiąca i nic mi nie wyrwała. No cóż, musiałam wrócić do maszynki jednorazowej:)
UsuńNa opakowaniu pisze żeby podgrzać w mikrofalówce.
UsuńAlinko piękne makijaże mam ochotę na jeden z nich :)
A co do Aussie uwielbiam ten zapach! Tez mi się milo kojarzy.Teraz z preparatów do włosów testuje z artego:)
Buzka!!
strasznie podoba mi się odcień niebieskiej kredki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńbardzo zainspirowałaś mnie tymi makijażąmi:) kolorowa kreska- idealna na lato :)!
OdpowiedzUsuńCieszę się Kochana:*
Usuńprzepiękny makijaż z niebieską kreską :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam odżywkę Aussie!
OdpowiedzUsuńPóki co ja jestem zachwycona zapachem:D ale już widzę że rezultaty u mnie będą fajne:)
Usuńróżowo-fioletowa kreska najlepsza!:)strasznie zazdroszczę Ci tych wakacji!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam motylek825 :*
Dzięki motylku:*
Usuńodzywki aussie nabywam zawsze jak jestem w irlandii, sa switne i moim zdaniem cudownie pachna przynajmniej ta heat która aktualnie uzywam... pozdrów ode mnie loret de mare;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hawaunia ja też jestem zachwycona zapachem:) coś czuję że kupię duże opakowania:D
UsuńAussie jest na początku mojej listy zakupów za granicą :D :)
OdpowiedzUsuńJa wole dobry wosk zamiast pasty cukrowej... że tak to nazwę "wosk rwie lepiej", ale mam skóre na nogach bardzo podatną na siniaki i wtedy pasta cukrowa sprawdza sie jednak lepiej.
Makijaże super-wakacyjne :) tesn ostatni mnie przekonuje :)
Buziak Kochana!! :*
Dzięki Kochana, ja chyba właśnie zaopatrzę sie w mały zapas aussie bo jestem oczarowana zapachem szamponu i odżywki:D
UsuńTwoje makijaże zawsze są cudowne ;)
OdpowiedzUsuńJa Aussie 3 minute miracle (odżywki) używam od 3 lat i nakładam na mokre włosy przez co nie ma problemów z ich rozczesywaniem po wyschnięciu.
OdpowiedzUsuńU mnie też sie pięknie rozczesują właśnie:))
UsuńPiękny makijaż oka na pierwszej fotce:)
OdpowiedzUsuńAlinko zazdroszczę pięknych ocząt, ;) ten kolor tęczówki mmmm...
OdpowiedzUsuńJakich cieni użyłaś w makijażu w odcieniach różu i fioletu?
Wygląda przepięknie, pozdrawiam Cię serdecznie:)
Dzięki Cattleya w tym makijażu użyłam cieni inglota (róż i fiolet) oraz żółci z paletki sigma dare:)
UsuńKiedyś próbowałam zrobić sama pastę cukrową, ale chyba za krótko gotowałam, bo była za rzadka. Podobno są dostępne na allegro takie pasty i mam chęć kupić, bo w miksturach widocznie dobra nie jestem :)
OdpowiedzUsuńTak Kochana, na allegro można je kupić za 8zł i są super bo ostatnio koleżanka robiła mi taką ręce- ale chyba lepiej chwytają cienkie włoski:)
UsuńJa od lat używam własnego wyrobu pasy cukrowej i musze powiedzieć, że jak dla mnie bomba. Z gotowaniem jest tak:
Usuńszklanka cukru , sok z całej cytryny, troche wody...nie ma co sobie zawracać główki proporcjami bo to zalezy od długości gotowania.
zwykle jest to 15 min, na małym ogniu. Płyn bardzo ładnie będzie bulgotać powoli, przelewamy go do pojemnika jak zrobi się złoty. Owszem leje się, ale jak ostygnie po godzince wychodzi pasta cud miód w kolorze bursztynu. Nab ieramy w rączki, rozgniatamy jak modelinę az zrobi się żółta, robimy kulke, rozgniatamy na nudze...i....ZRYWAMY !!!!! nie boli....
aussie sie u mnie nie sprawdziło zobaczymy czy u Ciebie ;>
OdpowiedzUsuńPóki co jestem oczarowana zapachem:)
UsuńAlinko podesłałam Ci na emeil ważnego meila o tytule pytanie+duża prośba, czy byłaby mozliwość abyś mi odpisała ?
OdpowiedzUsuńKochana ja teraz robię mały odwyk od maila ale później odpiszę:)
UsuńMakijaże cudne, bardzo profesjonalne, ładne połączenie kolorów :) Mam spore doświadczenia z pastami cukrowymi. Podgrzejcie ją, ale nie za bardzo, nie może być płynna, tylko taka jak krówka "ciągutka" ;) Wtedy fajnie przylega do włosków. Będziecie używać pasków - wygodniejsza i szybsza metoda :D Powodzenia, daj relację jak było :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach odżywki Aussie, mogłabym wąchać godzinami!! :)
OdpowiedzUsuńKochana, jak zawsze otworzylam szeroko usta ogladajac makijaze wyzej:P Wszystkie 3 piekne (jakby moglo byc inaczej:) ale chyba 2 podoba mi sie najbardziej (moje kolory). Jestem ciekawa Twojej recenzji produktow Aussie, bo slyszalam o nich wiele dobrego na filmikach dziewczyn spoza Polski, wiec czekam na Twoja opinie i wrazie co kupuje:]
OdpowiedzUsuńCzekam tez z niecierpliwoscia na metamorfozy, bo te uwielbiam w Twoim wykonaniu, przy okazji fajnie bedzie "poznac" te szczesciary- Twoje przyjaciolki :)
Kika
z tymi kolorowymi kreskami idealnie trafiłaś w mój gust! trzeci powalił mnie na kolana i postaram się odtworzyć podobny u siebie, na pewno nie identyczny bo Twoje to perfekcja! :)
OdpowiedzUsuńjaka Ty jesteś śliczna ♥♥♥
OdpowiedzUsuńTa cieniowana tęczowa dolna powieka wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne makijaze :)))
OdpowiedzUsuńAlinko ponownie jesteś dla mnie inspiracją!!! Właśnie wyczarowałam podobny makijaż jak na Twoim 1 zdjęciu, ale z innym linerem, bo nie mam takiego odcienia. Napisz proszę jakiego użyłaś, to ten z Bell? Chciałabym taki sobie sprawić:) Piękne te Twoje kreseczki! Buziak! Agnieszka Smile.
OdpowiedzUsuńhmm własnie od wczoraj zastanawiam się nad ta odżywką Aussie bo przypadkiem znalazłam ją na allegro. Nie wiem czy ją kupować. Ma wiele pozytywnych recenzji ale podchodzę do tego sceptycznie. Czekam na jakąs mini recenzję w Twoim wykonaniu i dopiero potem podejmę decyzję. Zawsze dobrze mi doradzasz wiec i tym razem powinno być podobnie:) pozdrawiam i zazdroszczę wakacji!!
OdpowiedzUsuńMuszę po majstrować z takimi makijażami;D bardzo mi się podobają ;) życzę udanych wakacji kochana ;>
OdpowiedzUsuńzazdroszczę zakupów :)
OdpowiedzUsuńMakijaże cudowne :) Szkoda, że u nas produkty Aussie nie są ogólnodostępne..
OdpowiedzUsuńA u mnie Aussie nie sprawdziły się :( Miałam serię do włosów farbowanych. Powalił mnie skład, w którym połowa to różnego rodzaju parabeny :(
OdpowiedzUsuńmasz cudowne oczy ;) a te kolorki...ach :D
OdpowiedzUsuńpiękne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam http://coscokochamy.blogspot.com/
Uwielbiam takie eksperymenty z kolorowymi kreskami:) Prześlicznie to zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńUżywam wlasnie tej odżywki z aussie i dla mnie wcale nie taki cud i ten zapach, wiecej juz jej nie kupie, ale Tobie może sie sprawdzi masz piękne długie włosy :)
OdpowiedzUsuńMakijaże piękne :) A pasta cukrowa czeka u mnie w szafie na swoją premierę od miesiąca chyba ;) Fajny filmik o tym ma TheCurlyGirl ;)
OdpowiedzUsuńJak chcesz to wrzuć opis, to Ci przetłumaczę instrukcje ;)
Uwielbiam niebieski,więc pierwszy makijaż mnie zachwycił ;) Czekam niecierpliwie na recenzję pasty cukrowej,jeśli się dobrze spisze to kto wie,może zamienię zwykłą maszynkę na tę pastę.Golenie nóg co kilka dni jest trochę uciążliwe,może z pastą będzie wreszcie trochę spokoju :D
OdpowiedzUsuńpiękne kreski,bardzo profesjonalne,wpadnij do mnie
OdpowiedzUsuńwww.aleksandrawajnert.blogspot.com
Alinko jak to się stało, że z tak krótkich rzęs masz takie długie? zawsze marzyłam o takich rzęsach :) czy to tylko zasługa lash food nano peptid czy stosowalas wczesniej tez coś co ci pomogło dojść do takiej dlugosci?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ANIA :)
Nie przepadam za makijażami graficznymi, ale tylko dlatego, że bardziej pasują do subtelnych rysów, takich, jak Twoje. Moje ostre są wtedy jeszcze bardziej uwydatnione.
OdpowiedzUsuńJeśli jesteś wielbicielką miodu, może kup sobie Hiszpański? Pszczoły na pewno mają tam co zbierać, miody będą inne od naszych, bo z innych kwiatów. :)
Pozdrawiam!
Ta granatowa kreska na górnej powiece jest śliczna! Teraz, jak już nauczyłam się, jaki rodzaj kreseczki dobrze wygląda na moich oczach, też często się tak maluję :) Nie mogę się doczekać metamorfoz!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia (:
Jestem zachwycona tymi makijażami. Czy mogłabyś napisać jakich eyelinerów użyłaś w pierwszym?
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tej różowej kresce *_*
OdpowiedzUsuńAlinko, piękne makijaże!!! Jutro się skuszę na ten niebieski :) U nas leje i beznadzieja, ciesz się słońcem kochana :)) no i życzę powodzenia z pastą cukrową, daj znać jak się spisuje!
OdpowiedzUsuńNie znam tak cudownej blogerki jak Ty ! Oby było jeszcze lepiej o ile lepiej się da ;) Pozdrawiam :)*
OdpowiedzUsuńkochana jeśli potrzebujesz tłumaczenia z hiszpańskiego to oferuję swoją osobę. :D zakochałam się w trzecim zdjęciu <3
OdpowiedzUsuńTe kreski są cudne! Świetny pomysł na lato ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że na moją metamorfozę i już nie mogę się doczekać. Buziaki i udanego wypoczynku ;)
Piękne, lubię kreski, 3 najbardziej w moim guście :) Również czekam na metamorfozy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
w jakim sklepie kupilas kosmetyki aussie tak tanio:)??
OdpowiedzUsuńpiękne te makijaże, ale mam nadzieję, że doczekamy się również filmików z ich wykonaniem ; ) udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresowałas mnie tą pasta i muszę jakiejś poszukać ;) piękne kolory tych makijazy, takie letnie, do zwiewnej kwiecistej sukienki :D pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia koleżanek z wakacji. Jestem ciekawa co znów wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńCudowne letnie makijaże ;)
zazdroszczę Lloret, dawno tam nie byłam wiec cudownie obejrzeć Twoje zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńi podobają mi się Twoje kreski, chyba sama muszę zacząć kombinować z kolorowymi a nie tylko z czarną;)
pozdrawiam!
aaa wspaniałe makijaże :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam <3
Porównywarka cen promująca sklepy internetowe umożliwia porównanie cen i zakupy przez internet. Najniższe ceny, recenzje, opinie i komentarze.
OdpowiedzUsuńAlinko, czego użyłas do zrobienia niebieskiej kreski na górnej powiece?
OdpowiedzUsuńkochana, możesz mi powiedzieć, jak używasz wody brzozowej? ja kupiłam sobie właśnie z Malwy, ale ma alkohol w składzie na pierwszym miejscu i używanie jej jako mgiełka odpada :( Marta
OdpowiedzUsuńCześć ;) Dopiero co zaczynam, miło mi Cię będzie gościć u siebie na blogu. Zapraszam i dodaję do obserwowanych - pozdrawiam ! ;*
OdpowiedzUsuńMakijaże przepiękne!
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze! Sama robię sobie takie granatowe, z zaznaczonym załamaniem i kolorową dolną powieką. Ehh... Odgapiłaś ode mnie ;P ;)
OdpowiedzUsuńAle świetne makijaże! :D.
OdpowiedzUsuńHej! Uwielbiam Twój blogg, odwiedzam go bardzo często i z miłą chęcią. Twoje recenzje kosmetyków są świetne. Zdjęcia zawsze są profesjonalnie zrobione, widać duże zaangażowanie i o to chodzi!
OdpowiedzUsuńŚwietna jesteś:) często tu zaglądam, super blog!
OdpowiedzUsuńzawsze podobają mi się Twoje makijaże, ale te powyższe mnie rozłożyły na łopatki, mam ochotę wypróbować wszystkie! są po prostu piękne :))
OdpowiedzUsuńHey, miło jest poczytać Twój blog, masz lekkie pióro.
OdpowiedzUsuńPokaż się nam cała w tych makijażach. Są piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco, K.
Nareszcie jakiś konkretny blog. Długo szukałam i w końcu znalazłam. Każda kobieta powinna zainteresować się twoim blogiem. Gratuluje.
OdpowiedzUsuńSama chciałabym zafundować sobie taką metamorfozę
OdpowiedzUsuńNiedawno zaczęłam czytać Twojego bloga i muszę przyznać, że pokochałam go od razu :) Inspirująco! Dzięki i trzymaj tak dalej :)
OdpowiedzUsuńNie mogę napisać zwykłego komentarza, tylko mogę odpowiadać, dlaczego?:/
UsuńMam dość ważne pytanie :)
Pisałam kiedyś na YT w sprawie henny, poleciłaś mi kolor z Lush'a, ale jeszcze się nie zdecydowałam... Dziś kupiłam hennę firmy Delia (Henna creme, 07 czekoladowy brąz), ale dalej się boję, bo mam ostatnio bardzo wypadające włosy, mam z nimi dużo problemów, i nie wiem, czy nie wypadną do końca, jak tej henny użyję:P Myślisz, że dobrze zrobię, jeśli zafarbuję? Mam włosy strasznie matowe, problematyczne, ale już nie mogę na nie patrzeć, i jak w najbliższym czasie się nie poprawią, chyba pójdę do fryzjera żeby nie zwariować i będzie koniec moich myśli o długich i gęstych włosach;)
Piękny ten drugi makijaż z różem i fioletem!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje makijaże! :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze ze wszystkich blogów, które odwiedzam!
Matko, jak ja bym chciała umieć malować takie równiutkie kreski! Cóż, mam jeszcze trochę czasu żeby potrenować przed wyjazdem :) Jakich eyelinerów użyłaś do zrobienia tych kresek?:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
a ja sie chyba nigdy kreski nie naucze robic :( to nie dla mnie... mam pytanie, bo chcialam kupic ta maseczke z tolpy co polecalas. ona jest bez silikonow ? ;> i gdzie ja kupilas, bo w rossmanie widzialam kosmetyki tolpy, ale masek do wlosow nie widzialam :(
OdpowiedzUsuńW jakiej cenie jest pasta cukrowa :) ? czy istnieje mozliwość zakupu,a po powrocie przelania pieniażku i wysłania :) ?
OdpowiedzUsuńmakijaż jest cudowny, wszystkie oczka wyglądają po prostu pięknie!
OdpowiedzUsuńWłaśnie oglądałam filmik dotyczący kolorówki lioele i chciałam się spytać czy te kosmetyki są gdzieś dostępne w Polsce? Zachwycają mnie te przepiękne opakowania kosmetyków i z ogromną chęcią chciałabym je obejrzeć tak na żywo i zrobić ucztę swoim oczom :)
OdpowiedzUsuńAlinko czy dlugo utrzymuje Ci sie zapach po wodzie rózanej? :)
OdpowiedzUsuńPs. Jestes naprawdę niesamowita. Perelka wsrod blogerek :*
makijaże jak zawsze idealne.. Dopieszczone w każdym małym szczególe :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne makijażee <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie zakończyłam eksperyment z pastą cukrową sweetskin - niestety to chyba nie dla mnie, nie umiem się chyba z nią obchodzić, bo tylko cała się oblepiłam :(. Włosków wyrwał niewiele, ale w sumie są dosyć krótkie (chociaż producent, mówi o usuwaniu włosków nawet 1-2 mm). Przed zakupem naczytałam się o paście i tego jakiej powinna byc konsystencji, więc starałam się jej nie przegrzać i wydrapałam z opakowania dosyć gęstą pastę, uformowałam kulkę, ale bardzo szybko rozgrzała się pod wpływem ciepła dłoni i już za drugim czy trzecim razem nie mogłam oderwać paska w całości:(
OdpowiedzUsuńPastę cukrową zamiast kupować można tanio zrobić w domu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne makijaże i bardzo dokładne kreseczki. Bardzo podoba mi twój styl malowania oczu jest niepowtarzalny w sieci to fajnie że jesteś oryginalna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń