Czas na obiecywane płukanki, które wzmocnią kolor Waszych włosów. Wiem że bardzo wiele z Was często wykonuje różnego rodzaju płukanki, więc może skorzystacie z tych nadających koloru. Na początek jednak parę słów o ich skuteczności.
Płukanki nie mają siły henny czy farby i aby uzyskać upragniony efekt trzeba je często powtarzać. Najlepiej robić to po każdym myciu. Kiedy raz na jakiś czas przygotujemy sobie naszą miksturę przestaje być to uciążliwe i trwa tylko chwilę. Płukankę możemy trzymać w lodówce przez 2-3 dni, choć najlepiej użyć świeżej mieszanki.
Włosy płuczemy po umyciu, wyłapując to co nam ścieka do miseczki i płucząc ponownie. Możemy potraktować nasze płukanki jak maski i trzymać je na włosach dłużej. Wtedy wystarczy zmoczyć nimi włosy i wpakować je pod czepek:) Najlepiej stosować je po nałożeniu maski bo niektóre zioła mogą lekko wysuszać włosy.
Oprócz nadania koloru zyskamy mniej przetłuszczającą się skórę głowy (tutaj warto dodać rozmaryn), wzmocnione, bardziej lśniące włosy. Warto więc eksperymentować i zobaczyć co najbardziej nam służy.
Niżej podaje parę przepisów dla poszczególnych kolorów włosów:)
Płukanki do włosów blond.
Ziołowe płukanki dla blondynek nie
tylko rozświetlą, rozjaśnią i podkreślą blond ale również
zrównoważą pH skóry głowy, sprawią że będzie się mniej
przetłuszczać oraz oczyszczą włosy z resztek produktów do
stylizacji.
Jak przygotować?
Do dwóch szklanek wody dodaj 3 łyżki
następujących składników:
- płatki nagietka (suszone)
- rumianek (suszony)
- posiekaną skórkę cytryny
Mieszankę doprowadź do wrzenia
gotując w rondelku, zdejmij z ognia i zostaw na 3 godziny. Przelej
do szklanej butelki i dodaj 2 łyżki octu jabłkowego.
Aby użyć płukanki wystarczy pomyciu
rozprowadzić ją na włosach, wmasować w skórę głowy i po chwili
spłukać. Możemy również trzymać ją na włosach jako maskę.
Muśnięte słońcem...
Jeśli marzycie o delikatnym naturalnym
rozjaśnieniu poszczególnych kosmyków możecie wymieszać sok z cytryny z dwiema
łyżeczkami mocnej rumiankowej herbaty i łyżką miodu.
Pokryjcie tą mieszanką poszczególne
kosmyki i trzymajcie na głowie przez dwie godziny. Najlepiej
sprawdza się w okresie letnim kiedy możemy dodatkowo wygrzewać się
w słońcu wzmacniając działanie mieszanki:)
Płukanka ocieplająca włosy/
uzyskanie złotego odcienia.
Szczyptę szafranu zalać
dwiema szklankami zagotowanej wody i zostawić na 15 minut. Następnie
należy odcedzić szafran i dodać jedną łyżkę soku z cytryny.
Najlepiej jest jak najdłużej płukać włosy wyłapując użytą
mieszankę do miseczki a końcowe płukanie zostawić na 15 minut.
Możemy również od razu zostawić płyn na włosach na pół
godziny pod czepkiem.
Płukanki dla włosów rudych.
Wzmocnienie naturalnego rudego
odcienia.
Zagotuj 1/3 szklanki płatków nagietka
w 2 1/2 szklanki wody przez 20 minut. Po zdjęciu z ognia odcedź
nagietek zachowując płyn:) Dodaj 1/4 szklanki czerwonego wytrawnego
wina do mieszanki.
Tutaj również najlepiej trzymać
całość na włosach po myciu jak najdłużej, ew. zostawić do
wyschnięcia i spłukać.
Bardziej czerwony odcień....
Do wyżej podanego przepisu wystarczy
dodać 2 łyżki stołowe suszonych kwiatów hibiskusa i postępować
tak samo:) Hibiskus faktycznie świetnie radzi sobie ze zbyt żółtym odcieniem rudych włosów i ładnie nadaje im bardziej czerwony odcień.
No i czas na płukankę dla brunetek...
Płukanka do włosów ciemnych.
Ta płukanka pozwala na wzmocnienie i
wzbogacenie odcieni brązu na włosach ciemnych. Aby ją wykonać
wystarczy:
Dusić 1/3 suszonych liści orzecha
włoskiego, czarnej herbaty, kory dębu w 2 1/2 szklanki wody przez
20 minut na małym ogniu.
Po zagotowaniu odcedzamy płyn i
zostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Aby go wykorzystać
wystarczy płukać nim włosy po umyciu lub zostawić jako maskę na
30 minut lub godzinę. Jeśli możecie najlepiej będzie jeśli
zostawicie mieszankę do następnego mycia. Zabieg trzeba powtarzać
po każdym myciu włosów do uzyskania zadowalającego odcienia.
Ja jestem ciekawa czy Wy również stosujecie płukanki i które z nich są Waszymi ulubieńcami:)
Dziś w domu czekała na mnie miła niespodzianka... Paczka z kosmetykami od Tołpy, w śród których znalazł się również mój ulubiony micel i ciekawe mydło borowinowe:) Zawsze bardzo lubiłam kosmetyki Tołpy więc pewnie trochę je po testuje... może Wy też używacie czegoś z tej marki?:)
Buziaki
Alina
tez uzywam tolpy ale kremu na noc jest swietny :)
OdpowiedzUsuńMoja mama zawsze sięga po ich kremy:)
Usuńpróbowalam kiedys naturalnie przyciemnic wlosy po katastrofie z nieudanym farbowaniem, ale szczerze mówiac, poddalam sie przez brak natychmiastowych, widocznych efektów :(
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować tę do rudych włosów :) Kosmetyków z Tołpy używam chętnie, więc czekam na Twoje opinie :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :) Ja z Tołpy używam odżywko-maski do włosów i fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Słyszałam że płukanka z kawy wzmacnia odcień ciemnych włosów, ale mi nigdy nie chcę się jej robić ;)
OdpowiedzUsuńPłukanka kawowa jest bardzo fajna. Nie dość, że włosy są gładkie i miękkie na dodatek ładnie pachną kawą;)
Usuń
OdpowiedzUsuńCzy ta płukanka z płatkami nagietka i kwiatem hibiskusa będzie dobra dla włosów w kolorze mahoniowym ? :)
Tak ale daj więcej hibiskusa, zresztą zobaczysz jak będzie wyglądać:D
UsuńJak będę miała okazję gdzieś to kupić,z pewnością zrobię sobie taką płukankę i dam Ci znać jakie efekty :)
UsuńMuszę wypróbować płukankę do rudych;)już jestem ciekawa efektu:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa używam płukankę z octu jabłkowego ;]
OdpowiedzUsuńTaka ze mnie włosomaniaczka, a nigdy nie robiłam żadnej płukanki. Nie wiem... jakoś to dla mnie zbyt pracochłonne... Może jak ktoś kiedyś do mnie przyjdzie z gotową i powie "płucz!" albo kupie gotową w sklepie to się skuszę, ale póki co żyje w nieświadomości ;)
OdpowiedzUsuńJa nie używam, ale musze popatrzeć za czymś do włosów czarnych :-)
OdpowiedzUsuńO koniecznie wypróbuję tą 2 do blondu na moim ombre może zrobi się ładniejszy odcień :)
OdpowiedzUsuńHihi ja tez Sie zastanawiam Na moim ombre..moze najpierw przyciemnic ostatnia a potem 2ga poprawic ombre;))
UsuńHihi ja tez Sie zastanawiam Na moim ombre..moze najpierw przyciemnic ostatnia a potem 2ga poprawic ombre;))
UsuńAlinko mam pytanie, moja skóra zawsze była sucha i to był mój problem ale od jakiegoś czasu (około pół roku-dostałam mocnego trądziku, a mam prawie 18 lat), wcześniej miałam pojedyncze krostki, teraz to jest wysyp, zwłaszcza na czole, co gorsza pozostają po nich blizny. Zupełnie nie mam pojęcia jak pielęgnować cerę, zamawiam już mydła Alepo ale nie wiem jaki, krem czy olejek mogę używać, bo mam wrażenie, że wszystko ją podrażnia, zaczęłam nawet zmieniać dietę na bardziej zdrową ale jak na razie żadnego efektu ;/
OdpowiedzUsuńLaura
PS: tak przy okazji mój brat również ma trądzik ale w innej postaci, są to suche, zaczerwienione krosteczki, dermatolodzy przepisywali mu antybiotyki ale po tym nabawił się problemów z żołądkiem :/ Może jemu też będziesz mogła coś doradzić :)?
Kochana zaraz lecę do kina ale opowiem ci dokładnie jak wrócę:)
UsuńTo może ja wtrącę swoje 3 grosze, bo trądzik nie jest mi obcy.
UsuńTeż miałam skórę suchą(haha już prawie tego nie pamiętam!)bardzo mocno ją nawilżałam. Przyszedł moment- okres dojrzewania, kiedy moja skóra zmieniła się o 180 stopni. Pojawiła się strefa T i trądzik.
Po pierwsze- nie myję twarzy wodą. To może dziwne, ale stosuję jedynie mgiełkę do twarzy ze złotem lub srebrem Invex Remedies. Według mnie to ogromny hit. Po miesiącu stosowania (najpierw mgiełka ze srebrem, teraz ze złotem) zauważyłam znaczną poprawę stanu cery.
Na cerę obecnie stosuję jedynie krem z kurkumą zamiennie z brązującym kremem alterry. Im mniej tym lepiej. I to niestety prawda- jak stosuję podkład lub puder- od razu mam trądzik.
Na tak ostre zmiany skórne jestem zdziwiona, że nikt Ci ni przepisał maści Elocom. To jedyna maść, która uratowała moją cerę. Może i wydaje się tłusta, ale na prawdę działa. Stosuję ją na noc, kiedy mam mega wysypkę, czy wyskakuje mi jakiś pryszcz. Po dwóch dniach właściwie nie ma po nim śladu. Niestety maść jest na receptę.
Ja ze swojej strony mogę jeszcze polecić zieloną herbatę(szklankę dziennie). Do tego raz dziennie herbatę z pokrzywy. Te dwie herbaty świetnie oczyszczają organizm ze wszystkich świństw. Odkąd piję te dwie herbaty czuję się dużo lepiej:)
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.
Pozdrawiam:)
Bardzo dziękuje i czekam na Twoją odpowiedz Alinko.
UsuńCo do Elocom porozmawiam z dermatologiem ;), chociaż szczerze mówiąc trochę się obawiam, wy-googlowałam i rzeczywiście wielu dziewczynom pomogła, ale druga połowa pisze o przerażających skutkach ubocznych i o tym, że nie powinno się jej stosować na twarz :(. Myślisz, że sterydy będą odpowiednie przy skórze wrażliwej jak moja ;(?
Dermatolodzy zazwyczaj każą mi zmienić dietę, dbać o higienę oraz przepisują maści i antybiotyki. Owszem zmieniam dietę i dbam o higienę ale wiem i widzę, że jak na razie moja skóra potrzebuje większego ratunku zarówno od wewnątrz i zewnątrz, a samo zmienienie nawyków żywieniowych nie wystarczy. Maści owszem niektóre były całkiem dobre, aczkolwiek u mnie po prostu wysuszają ten trądzik i nie przynoszą długotrwałego skutku, a antybiotyki działają póki regularnie je biorę, po odstawieniu problemy wracają.
Dlatego postanowiłam na chwilę odpocząć od tych wszystkich specyfików. To trudne kiedy do 15 roku życia praktycznie nie musiałam dbać o skórę, była gładka i zdrowa, później ograniczyłam się do kremu, nigdy nie pilnowałam tego co jem i nie musiałam się malować. Teraz moja skóra zmieniła się nie do poznania, najgorsze że pojawiły się wklęsłe blizny typu po-ospowego/potrądzikowego oraz przebarwienia, na dermatologach niestety się zawiodłam, powinni podać pacjentowi trochę informacji o jego chorobie i możliwych przyczynach, a nie tylko ograniczyć się do testowania coraz większej ilości maści i antybiotyków.
Po wielu wydanych pieniądzach i przepłakanych nocach stwierdziłam, że spróbuje poszukać pomocy u Ciebie Alinko, wiem, że nie miałaś takiego problemu jak ja ale Twoja wiedza na temat pielęgnacji cery jest imponująca, wiele razy tak jak przy zaskórnikach odwoływałaś się do swojego chłopaka lub znajomych, może znasz też kogoś kto miał taki sam problem jak ja.
Czekam na odpowiedz
Laura
Mam takie niedyskretne pytanie- bierzesz tabletki antykoncepcyjne?
UsuńJa odkąd zaczęłam mieć problemy z cerą. Dopiero teraz (po 3 latach od czasu jak biorę) zaczęło się wszystko normować.
Stosowałam miliard maści i leków od dermatologów. 4 lata się leczyłam dostawałam kolejne maści i nic mi nie pomagały:/ dlatego przestałam chodzić do dermatologa i sama się wzięłam za siebie- jak pisałam:
1. nie myję twarzy wodą
2. łykam cynk i drożdże
3. Piję herbatę zieloną+ dużo wody
Nie nie biorę :/, a używasz jakiegoś kremu, bo jak pisałam u mnie sama naturalna pielęgnacja i picie wody dają słabiutki efekt, a co do drożdży i cynku dziękuje za redę nie próbowałam :), a z chęcią sprawdzę, bo przynajmniej to nie są żadne antybiotyki :)
UsuńNie miałaś może problemu z bliznami po trądziku, bo u mnie zostają po nim blizny i kompletnie nie wiem co mam z tym zrobić :/
Pozdrawiam
Laura
Widzę, że o trądziku więc też się wypowiem, mnie trądzik męczy na twarzy, plecach i dekolcie i również stosowałam maści, które nie pomagały, z tym,że u mnie to także złą dieta bo cukru, soli i słodyczy niestety nie potrafię wyeliminować.
UsuńTrądzik to choroba tak przynajmniej powszechnie się mówi, a już w 21 wieku dotyka większość nastolatków. Próbowałam zbadać przyczyny trądzika i powiem wam, że wiem, że nic nie wiem.
Niektóre moje koleżanki odżywiają się świetnie, ćwiczą , dbają o zdrowie i mają trądzik ale znam też wiele szczęściar, które piją, palą jedzą w fast foodach i wyglądają ślicznie.
Zycie bywa niesprawiedliwe kochane...
Mama nadzieje, że Alina napiszę do Ciebie trochę bardziej optymistycznie niż ja.
No ale cóż ja przegrałam moja walkę z trądzikiem, teraz cierpliwie znoszę moją "chorobę"
Natalia
Kochana Lauro napisz mi proszę czego obecnie używasz do pielęgnacji, co robisz krok po kroku. Jak zmieniłaś dietę i co obecnie jesz a czego nie. Zastanów się jeszcze czy pojawienie się trądziku mogło mieć związek z jakimiś zmianami w Twoim życiu czy otoczeniu. Na razie wiem troszkę za mało ale kiedy napiszesz więcej zobaczymy i pomyślimy nad przyczynami:)
UsuńObecnie moja pielęgnacja wygląda tak:
Usuńmyje twarz szarym mydłem
stosuje jeden z kremów Bandi do wrażliwej,suchej skóry (i akurat on sprawdza się u mnie całkiem dobrze)
mam jeszcze pozostałości maści acne-derm
obecnie nie biorę antybiotyków, farmaceutka w aptece powiedziała żebym spróbowała z bratkiem i od tygodnia biorę,
ogólnie się nie maluje ale teraz po tym jak dostałam trądziku jako podkładu używam Garnier Skin Natural BB Cream Light, (niestety przynajmniej dla mnie to nie był dobry wybór :/)
do demakijażu również używam mydełka
ostatni dermatolog polecił mi stosowanie mydła siarkowego ale podobno strasznie wysusza, a boje się, że stan mojej skóry jeszcze bardziej się pogorszy więc wstrzymałam się z zakupem
Od kiedy wyskoczyły mi pryszcze zmieniłam dietę na zdrowszą i wtedy wysypało mnie jeszcze bardziej i nie wiem czy to skutek oczyszczania czy nie.
Jeśli chodzi o zmiany no to cóż ostatnia klasa liceum więc dużo nauki ale poza tym nic się nie wydarzyło.
Niestety moja pielęgnacja jest dość uboga ale zawsze uważałam, że im mniej kosmetyków używam tym lepiej dla mojej skóry.
Problemem są u mnie teraz także blizny i przebarwienia. Na forach i polecają tyle maści i kremów, że kilka lat bym testowała i chyba zbankrutowała :/
niestety genetycznie już tak chyba mam, że wszystkie rany goją się u mnie szybciutko ale zostawiają blizny i o ile na nogach i rękach nie są tak widoczne i mogę je przeboleć to te na twarzy sprawiają mi prawdziwy dyskomfort.
Czekam na odpowiedz :),
Laura
Ps: Jeżeli te informacje Ci nie pomogą mogłabym zrobić zdjęcie moich zmian skórnych
Używam kremu z kurkumą (http://dp-good-for-you.blogspot.com/2012/10/ajurwedyjski-krem-z-kurkuma-w-koncu-mat.html) zamiennie z kremem brązującym alterry.
UsuńNie nie mam blizn, mam jedynie lekkie przebarwienia z którymi aktywnie walczę:)
Mi dermatolog dała kurację wit PP oraz zincentral(cynk) 3 razy dziennie po 1 tabletce przez miesiąc.
Piłam bratek, ale u mnie efekty były słabe.
Lauro, Twoja pielęgnacja jest ok. Teraz bardziej interesuje mnie Twoja dieta- jeśli piszesz że po zmianie jeszcze bardziej Cie wysypało, to znaczy że skóra zareagowała więc najprawdopodobniej jest to jakoś powiązane co daje nadzieję na poprawę.
UsuńZwykle jeśli przestajemy jeść przetworzoną żywność i robimy detox faktycznie pojawia się wysyp- ja miałam to samo. U mnie trwał około miesiąca a później skóra wyglądała o niebo lepiej.
Myślę więc że warto było by spróbować tą drogą, bo pielęgnacji nie ma co męczyć, jest ok:)
Napisz mi proszę co najczęściej zjadasz w ciągu dnia, jak wyglądają Twoje śniadania, obiadki,co pijesz:)
piję wodę, zieloną herbatę i rożne soczki (niestety sklepowe)czasami coś niezdrowego np. cole ale to raz na tydzień
Usuńna śniadanka jem np. jajecznice, tościki, jajeczka na twardo lub jakąś kanapeczkę.
W szkolę sałatkę lub kanapkę (zazwyczaj z chudą wędlinką i jakimś warzywem np sałatą, papryką, ogórkiem), a później też jakiś owoc np 2 mandarynki lub jabłko, kiwi...
Po powrocie do domu też zazwyczaj jakąś kanapkę, a o 18 obiadek, który robi mama i zawsze jest to jakaś zupka lub jakieś ziemniaczki/ryż i mięsko oraz surówka lub dwa dania. Z wagą problemów nie mam więc później zazwyczaj jem jeszcze jakieś płatki na mleku, musli lub otręby pszenne/owsiane.
1 na tydzień, zazwyczaj w sobotę, kiedy wychodzę z przyjaciółmi do kina lub na zakupy to idziemy do jakiejś pizzerii lub fast foodu :/.
Oprócz w-f 3 razy w tyg ćwiczę w domu, a w sobotę tańczę latino solo, ale nie wiem czy wysiłek ma wpływ na stan mojej skóry :)
Pozdrawiam, Laura
Powiedz mi jeszcze czy Twój problem znacznie nasila się w ciągu miesiączki czy przed nią?
Usuńmoja ulubiona płukanka to płukanka z soku z cytryny :) tez polecam ją dla włosów blond :)
OdpowiedzUsuńwow :) musze wypróbować tę do blondu! :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy jeśli mam włosy koloru ciemny blond to czy płukanki do włosów blond coś mi dadzą? Czasami stosuje płukankę rumiankową niestety nie zauważyłam efektu:(Chciałabym mieć o kilka odcieni kolor jaśniejszy lub chociaż bardziej wyraźny. Z góry dziękuje za pomoc:*
OdpowiedzUsuńZ własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że odrobinę mogą rozjaśnić, natomiast u mnie ogromny efekt był jak używałam przede wszystkim płukanki z cytryną po czym długo siedziałam na słońcu. Przez cały rok praktycznie codziennie albo co drugi dzień stosowałam płukankę z cytryną i rumiankiem, maseczki z miodem (te tak raz w tygodniu) i cały rok efektu raczej nie było, natomiast w lecie włosy bardzo mi zjaśniały.
UsuńBardzo dziękuje za odpowiedz Aga:)
UsuńJa stosuję płukankę malinową, która ostatnio robiła szał na blogach i youtubie. Zaczęłam od tej z ives rocher, ale potem przerzuciłam się na marion, bo moim zdaniem jest lepsza, zawsze ładniej mi się po niej kręcą włosy. Szkoda, że nie ma takiego pięknego zapachu jak ta z IR ;) . Kiedyś stosowałam też wszelkie z cytryny, rumianku itp.
OdpowiedzUsuńNo i mam do Ciebie pytanie. Mam naturalne blond włosy, które w lecie jaśnieją. Nigdy ich nie farbowałam, a przez to, że co roku jaśnieją coraz bardziej aktualnie wyglądam jakbym miała z 8-centrymetrowe odrosty. Różnica w kolorze jest dość spora, wszystkie fryzjerki się dziwią, że aż tak bardzo mi zjaśniały włosy od słońca. Myślisz, że może jakieś np. właśnie płukanki mogłyby pomóc jakoś zmniejszyć ten kontrast? Czuję się głupio z takimi "odrostami", jednak nigdy w swoim 21-letnim życiu nie farbowałam włosów i chciałabym przy tym narazie pozostać. Za bardzo dbam o te moje loczki i po prostu jest mi ich szkoda. Są bardzo długie i mocno kręcone i wiem, że farbowanie im zaszkodzi, dlatego chciałabym go uniknąć. Masz może dla mnie jakieś rady ? :)
Kochana powiedz coś więcej apropo tej płukanki malinowej. Jestem jej bardzo ciekawa!Mam kręcone włosy i wszystko co do kręciołków mnie interesuje:)
UsuńMarion: http://2.bp.blogspot.com/-1qzKmRwhluQ/UARa8Y5uRyI/AAAAAAAABr0/NjTs7qK863s/s640/MarionNatureTherapyK%25C4%2585pieldow%25C5%2582os%25C3%25B3w.jpg
UsuńIR: http://4.bp.blogspot.com/-De3x45k3EWg/T_7ZEQTiJgI/AAAAAAAABSA/UwY8d0IuMx0/s640/Blog+zdj%C4%99cia6.jpg
Płukanki octowe, dobre jak się ma twardą wodę. Wydawałoby się, że takie coś w ogóle nie ma prawa czegokolwiek poprawiać, ale w moim przypadku wraz z całą prawidłową pielęgnacją (bez SLSów i silikonów i innych rzeczy, których moje kręcioły nie lubią) ładniej mi się po niej kręcą włosy . Na blogach i youtubie był szał na nie ostatnio, więc jak chcesz znaleźć jakąś konkretną i solidną recenzję to polecam tam poszukać :) . Aczkolwiek marion kosztuje z 5zł, więc zawsze możesz zaryzykować :D.
Boże jesteś boska! ja mam okropnie twardą wodę. Dodaję do prania płynu do zmiękczania wody.
UsuńJak mieszkałam w Sopocie- boska woda pół miękka, moje włosy kręciły się jak opętane.
Teraz jak mieszkam w Gdańsku- okropna pół twarda(!!!) woda- kręcą się dużo gorzej:/
Kochana chyba łatwiej będzie przyciemnić troszkę resztę włosów- możesz spróbować zrobić to henną khadi jasny brąz(będzie bezpieczna dla włosów)nie nakładając na całe włosy ale na miejsca po odrostach i na odrosty, mniej więcej do połowy w ten sposób aby powstało naturalne ombre:) może być trudno ale da się to zrobić po farbowałam tak włosy mojej przyjaciółce blondynce;)
UsuńGoodForYouDP mam nadzieję, że pomoże! :)
UsuńAlinko, a jak się fabuje henną to mogą się zdarzyć jakieś takie okropne historie jak po zwykłej farbie typu zielone włosy po basenie itp.? Trochę mnie to przeraża jak mam być szczera :D.
Henna wysusza. Polecam przepłukać jasne końcówki naparem z mieszanki orzecha pokrzywy i szałwii, bo delikatnie przyciemniają blond
UsuńOstatnio nie stosowałam żadnych płukanek ale zwykle robię z octu jabłkowego :) Wracam znów do jasnego brązu/rudego więc na pewno wypróbuję tą płukankę z nagietka i hibiskusa :) A to czerwone wytrwane wino jest konieczne do ich przyrządzenia czy można je pominąć? :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kosmetyki z Tołpy. Mam dużo produktów z tej firmy. Mój ulubiony to żel micelarny do mycia twarzy i oczu z serii dermo face rosacal. Zużyłam już chyba 4 opakowania i będę kupować dalej. Pięknie pachnie 'lasem po deszczu' czyli torfem i borowiną. Bardzo dobrze usuwa makijaż i nie podrażnia skóry trądzikowej.
OdpowiedzUsuńO kurcze, zapach musi byc cudowny :D:D
Usuńnadawalby sie do cery suchej?
Myślę, że tak bo ogólnie jest on przeznaczony do cery wrażliwej i naczynkowej. Na pewno nie będziesz mieć po nim efektu ściągnięcia skóry :)
UsuńKurczę, nigdy nie stosowałam płukanek, nawet o nich nie słyszałam :P Faktycznie są skuteczne? Interesuje mnie ta dla włosów ciemnych :)
OdpowiedzUsuńWłosy przyciemniają liście orzecha, kora dębu, szałwia, pokrzywa i rozmaryn. Korę się gotuje 10 minut na małym ogniu, resztę zalewasz wrzątkiem i parzysz do ostygnięcia pod przykryciem. Po łyżce każdego zioła na 1 litr wody. Łyżkę kory dębu do 2 szklanek wody (połowa wyparuje podczas gotowania). Odcedzasz obie części, mieszasz, płukasz łepek kilka razy nad miską, owijasz w ręcznik i tak chodzisz jeszcze z 20 minut. Potem suszysz i układasz, jak zwykle. Po 2-3 razach efekt bardzo widoczny, naturalny.
UsuńO płukance z liści orzecha włoskiego mówiła mi babcia, jak byłam jeszcze małą dziewczynką :) Opowiadała tez o "cudownych właściwościach" octu i deszczówki, oraz o zsiadłym mleku kładzionym jak maseczka na buzię. Nie ma to jak naturalne sposoby na urodę :) POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam zsiadłego mleka na buzię. Muszę spróbować:)
UsuńDeszczówka jest najlepsza do loków! po niej włosy kręcą się jak oszalałe i są sprężyste;)
Niedawno zastosowałam płukankę na włosy kawową. Zaparzyłam kawę, z fusów zrobiłam peeling do ciała a płynem spłukałam włosy. Były mięciutkie, puszyste i aż chciało je się miziać :)
OdpowiedzUsuńNa ciemne włosy dobra jeszcze jest płukanka kawowa. Trzy łyżki kawy zaparzam w 700 mililitrach wody, a następnie czekam aż wystygnie. Po wypłukaniu włosów zapach utrzymuje się jeszcze przez dwa dni, mimo że myję je codziennie. Ładnie podbija kolor, więc stosuję ją żeby walczyć z rozjaśnieniem od słońca. Dla wielbicieli kawy - sama przyjemność ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam dziś kupić ten micel, ale się wstrzymałam, więc może mi powiesz czy dobrze zrobiłam? ;D Napisałaś, że go lubisz, ale zmywasz nim makijaż oczu (tusz)? :))
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuje płukanki na rozjaśniane włosów, ale latem <:
Muszę wypróbować do brązowych włosów, ciekawa jestem efektów :)
OdpowiedzUsuńMam naturalny blond.Rumianek akurat mi nie pasuje,wysusza,puszy.Nagietek gdzieś czytałam,że dla rudych,bo takie refleksy robi.Z miodem muszę się polubić.Ja robię płukankę z kwiatu lipy,do tego wciskam cytrynę.Bardzo polecam.Ewentualnie ze 3 krople nafty,na połysk:)
OdpowiedzUsuńZnasz jakieś sposoby na przetrawione włosy????;/
OdpowiedzUsuńNa pewno przyda mi się płukanka dla brunetek ale ciężko będzie mi dostać teraz liście orzecha włoskiego ;D
OdpowiedzUsuńSą w większości aptek :)
Usuńz Tołpy uzywam zelu do skory naczynkowej, bardzo dobry, oraz zelu anicellulitowego do skory wrazliwej, super. micel na mojej liscie, mam nadzieje ze sie spawdzi
OdpowiedzUsuńOj z ta notatką spadłaś mi z nieba, właśnie od dwóch dni jestem brunetką :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu pisałam o płukankach do różnych rodzajów włosów. Dla brunetek polecam z łupin orzecha włoskiego- super efekty.
OdpowiedzUsuńDla blondynek- ze sproszkowanego korzenia rabarbaru (wiele koleżanek bardzo ją chwali).
Dokładny opis co i jak: http://dp-good-for-you.blogspot.com/2012/11/naturalne-sposoby-koloryzacji-wosow.html
mam pytanie Alinko,a mianowicie wyczytałam, że mąka+miód oczyszcza pory, nie wierzyłam w to,ale spróbowałam no i faktycznie, coś z twarzy zaczęło wychodzić, tworzyły się takie kulki,ale jednak byłam pewna, że to ta mąka pozwijała się w takie kuleczki, ale jak zaczęłam to zdrapywać, śmierciało jakąś, hmm, zgnilizną, wydaje mi się,że ten łój naprawdę wyszedł, a było tego na mojej twarzy sporo, może wiesz coś na ten temat? podsyłam linki: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3269147
OdpowiedzUsuńhttp://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=272887
Podbiorę sobie link, bo mnie zaciekawiłaś:)
UsuńKochana wyszła z ciebie włosogłówka-pasożyt, robaki uwielbiają cukry tu mąka i miód.
UsuńNa pewno wykorzystam taką płukankę ! fajna sprawa :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :) http://diamond-sparkle.blogspot.com/
Dzisiaj byłam w Tesco Katowice - kremy Tołpa do twarzy są w bardzo dobrych cenach - ok. 13 zł!
OdpowiedzUsuńCo prawda niedawno trafiłam na Twojego bloga, ale teraz już śledzę go codziennie. Odnosnie płukanek, to kiedyś robiłam płukanki ze skrzypu na wzmocnienie, a takze z rumianku i cytryny. Ta ostatnia może nie sprawiła, że włosy sie rozjasniły, a na słońcu nie chciałam ich meczyć, ale naprawde rewelacyjnie poradziłam sobie z przetłuszczaniem włosów. Przynajmniej jak na letnia porę, bo wtedy mam spory kłopot. Z lenistwa i faktu, że wróciłam wreszcie do naturalnego koloru włosów, juz jej nie stosuję, ale polecam innym, bo warto! Zwłaszcza systematyczność daje najlepsze efekty, ale to tak jak we wszystkim.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie z innej beczki - czy podjadanie siemienia lnianego w całych ziarenkach również daje dobre efekty, czy tylko w żelowej postaci?
Pozdrawiam Cie serdecznie - Twój blog bardzo mnie inspiruje i motywuje. Oby tak dalej :)
A ja stosuję płukankę z szałwi, która ładnie przyciemnia włosy i ma działanie wzmacniające! :)
OdpowiedzUsuńBogatą paczuszkę dostałaś- miłego testowania! :)
Pozdrawiam ;)
Ja stosuję płukankę z siemienia...
OdpowiedzUsuńParę razy robiłam z rumianku...
Acz herbatkowego :3
Czesc Alinko, od dawna zbierałam sie aby napisac do Ciebie wiadomosc i w koncu nadszedł ten dzień. na wstępie chciałabym podziekowac za zarazanie swoją naturalna pielęgnacja, zdrowym odzywianiem i podejsciem do zycia. To dzieki Tobie zaczełam zwracac uwage na to co jem i nakładam na moją skóre. Od dłuzszego czasu odwiedzam Twojego bloga i utwierdzam w przekonaniu ze warto:).Po odpaleniu komputera z niecierpliwoscia wchodze na bloga i sprawdzam czy wrzuciłas cos nowego do poczytania. Prosze zatem wiecej i wiecej i wiecej informacji o zdrowym odzywianiu, to jest bowiem podstawa naszego pieknego wygladu.pozdrawiam ewka:))))
OdpowiedzUsuńŁyżkę stołową szafranu ?????!!!!!!!
OdpowiedzUsuńToż to najdroższa płukanka na świecie!!!!!
Nawet w dużych pudełkach w sklepie jest szczypta ;) a i tak barwi całą patelnię Paelli na żółto ;)
Łyżką to z 25 opakowań ;))
Buhaha Alinko chyba jednak jakiś chochlik się wdarł w przepis ....
Nawet minimalne ilości są drogie więc chyba jednak zostawił do celów kulinarnych, rudy pięknie podkreśla kora dębu .. Znaczy głęboki rudy w kierunku kasztanu ;))
Miałam kiedyś fajny przepis na płukankę piwną :D
OdpowiedzUsuńKocham kosmetyki Tołpy. Po prostu je uwielbiam. Swietnie sobie radza z moja problematyczna cera. Koniecznie napisz co o nich sadzisz, jak juz je wykonczysz. Łyzka szafranu?! To przepis dla tych, co nosza duzo w portfelu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj ja bym uwazala na ten krem pod oczy. tak mnie uczulil ze zastrzyki ze sterydow musialam brac;/
OdpowiedzUsuńMnie tak uczulił krem tołpy matujący krem korygujący. Mam teraz awersję do tej firmy:/
Usuńuwielbiam takie płukanki bądz jako sprey do wlosow :D lubie tez dodawać troche odżywki i spryskać włosy...przypomnialas mi ze musze koniecznie sie wybrać bo taki specjalny atomizer wygodny w obsłudze jak do spryskiwania kwiatów..także jutro zahaczam o sklepy ogrodowe :D
OdpowiedzUsuńkolejny trafiony post z serii "must have" do włosów :) skąd ty wynajdujesz te tematy?
OdpowiedzUsuńa co z czarnymi włosami? kawa? i coś jeszcze?
OdpowiedzUsuńWykorzystam sposób na ciemne włoski, bo nie chcę tak często farbować... Może spróbuję też tak jak dziewczyny piszą w komentarzach z kawą :).
OdpowiedzUsuńLiście orzecha włoskiego muszę sama upolować latem czy da się dostać jako zioła? Nie orientuję się w ogóle... Kora dębu wiem, że w aptekach jest dostępna, ale te orzechowe liście - nie mam pojęcia...
Buziaki Alinko, mam nadzieję, że sprawa o której pisałyśmy się rozwiąże na Waszą korzyść :).
Alinkoo pomocy :(
OdpowiedzUsuńzaskórniki... mam cały nos w tych czarnych kropkach, próbowałam toniku pichtowego,maseczek z płatków owsianych, drożdży ..nic nie pomaga
zastanawiam sie nad jakimiś kwasami lub wizytą u kosmetyczki.. z tym że kosmetyczka zaproponowała mi oczyszczanie ręczne ( ale słyszałam żę od tego się już odchodzi ) i potem 3 razy peeling kawitacyjny. Co o tym sądzisz? Kwasy czy kosmetyczka? Jesteś dużo bardziej zorientowana w pielęgnacji niż ja więc mam nadzieję że coś poradzisz. :)
Mi na zaskórniki na nosie( i nie tylko) pomogło picie siemienia lnianego :) Poza tym od paru tygodni stosuje krem Acne Derm i już po tygodniu nie miałam prawie żadnego zaskórnika na nosie :) Może któryś z tych sposobów Ci się spodoba ;)
UsuńMusze wypróbować płukankę do blondu :D
OdpowiedzUsuńSuper post Kochana!:) Na pewno do niego wrócę jak ogarnę swojego łepiszona:D
OdpowiedzUsuńPóki co mam kolor 'Palonej Kawy' kupiony i muszę się wybrać po dekoloryzator :) O ile mnie nie ponagli głupota i zrobię sobie znów ogniste odrosty a reszta będzie czarna :D hehe
Pozdrowionka;*
Świetny pomysł na post!
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne informacje.
Na pewno skorzystam z pierwszej płukanki wydaje się być całkiem fajna.
OdpowiedzUsuńA teraz troch z innej beczki w ostatnim pół roku zdążyłam włos: rozjaśnić 3 pofarbować farbą i 2 razy szamponetką i henną jednym słowem moje włosy to istny koszmar dla tego od 2,5 miesiąca nie farbowałam włosów. No ale cóż ostatnio mnie podkusiło i przefarbowałam je na czarno, ponieważ bardzo męczyłam się z odrostami. Niestety wpadłam z deszczu pod rynnę , gdyż moje włosy dosłownie z zieleniały.
Może miał ktoś kiedy problem i wie jak zlikwidować choć trochę zielony kolor?
Ps; To naprawdę męczące kiedy w szkole wszyscy patrzą na włosy domyślając się jaki to może być kolor. :/
Droga Alinko! Jesteś genialna! :D
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu śledzę Twojego bloga, jest bardzo ciekawy i wiele się nauczyłam w kwestii makijażu itd itp. Przepisy na płukanki też są zachęcające :)
Może znasz jakieś sposoby aby zwiększyć podatność włosów na modelowanie??? Moje włosy są bardzo oporne na wszelkie kręcenia... loki na moich długich włosach utrzymują się zaledwie pół godziny, po czym znikają bez śladu... Przetestowałam różne lakiery i utrwalacze, cuda niewidy i nic...
Rewelacyjny post. Chociaz o plukance do ciemnych włosów juz slyszalam ale jeszcze nie stosowalam. Moze sie zabiore do tego:)
OdpowiedzUsuńA kosmetyki Tolpy uwielbiam. Do twarzy nie stosowalam ale uzywam zel i balsam do ciala. Rewelacja, nie wysusza skóry.
Jak bys nie dala rady wszystkiego przetestowac z checia Ci pomoge i przyjme jakis kosmetyk:):)
Pozdrawiam
czy tabletki na gestosc wlosow cos daja? chodzi mi o te INNEOV gęstość włosów
OdpowiedzUsuńKochana ja nie używałam więc ciężko mi powiedzieć. Po dłuższej kuracji mogą pojawić się nowe włoski:)
Usuńtestuj Tołpę!
OdpowiedzUsuńpamiętam jak moja mama robiła sobie płukankę z suszonych liści orzecha włoskiego:)
OdpowiedzUsuńCześć Alinko !
OdpowiedzUsuńOdnośnie włosów - czym je szczotkujesz ? Ja zaczęłam poszukiwania "szczotki idealnej". Mam grube, dość gęste brązowe włosy opadające na ramiona (czekam aż znowu urosną do niebotycznych długości, bo przez ostatnie 1,5 roku towarzyszył mi klasyczny bob).
Może polecisz jakąś cudowną szczotkę, która zadba o moje włosy - szczególnie po umyciu i porannym/wieczornym rozczesywaniu.
Może inne czytelniczki podzielą się doświadczeniem na temat szczotkowania włosów.
Justyna
Myślę,że większość poleci Ci Tangle Teezer ;) Ja zamawiałam jakieś 3 tygodnie temu po wielu świetnych recenzjach na allegro http://allegro.pl/nowosc-tangle-teezer-salon-elite-wysylka-24-h-i2907470895.html.
UsuńPolecam sprzedającego 100% pozytywnych komentarzy.
Alinka pisała o niej tutaj http://www.alinarose.pl/2012/06/ulubiency-maja-i-czerwca-wyniki.html, wspomniała też w ostatnim must have akcesoriów do włosów :)
Z moimi gęstymi, kręconymi włosami radzi sobie świetnie :)
Pozdrawiam
Natalia
Natalio dzięki za pomoc Justynie, potwierdzam to szczotka grzechu warta:D
UsuńDziękuję za pomoc ! Zamawiam ;)
UsuńJustyna
wyprobuje:)
OdpowiedzUsuńświatny post, rumianek i sok z cytryny to prosty przepis, wiec spróbuje spróbować :))
OdpowiedzUsuńI.
wypróbuję metody z rumiankiem, miodem i cytryną, by wzmocnić swoje ombre :) a co do rudych włosów to słyszałam też o płukance z gotowanych łupin cebuli :) opowiadała mi o niej sąsiadka, która w młodości miała płomiennie rude włosy, ale trzeba jej wierzyć na słowo, bo sama tego nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńNapar z kawy wzmacnia czerń włosów :)
OdpowiedzUsuńZ tołpy mam krem mus pod prysznic:) A gdzie kupić te liście orzecha i korę dębu? W aptece?
OdpowiedzUsuńDziękuje za porady dla blondynek ;) Ostatnio zauważyłam, że moje włosy są bez blasku, więc mam nadzieję, że ta płukanka pomoże także w tym przypadku :)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu,obserwuję twój blog.Niestety nie zdążyłam wszytstkiego przeczytać..i mam takie pytanie czy robiłaś już post na temat "wcierki do włosów"? :)
OdpowiedzUsuńa co w przypadku, gdy mam wlosy w kolorze ciemny blond, a chcę je przyciemnić do brązu? mogę zastosować płukankę z orzecha włoskiego?
OdpowiedzUsuń:)
więcej na ten temat http://modafon.pl/866-pielegnacja-rudych-wlosow.html
OdpowiedzUsuńchodzi mi o rude włosy: mogą to być suszone płatki??
OdpowiedzUsuńA w jakiej ilości potrzeba tych składników na płukankę dla brunetek? Bo napisane tylko jakie proporcje.
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńJa tak nie na temat tego posta, ale jeśli mogę wiedzieć, to gdzie kupiłaś szminkę, czy błyszczyk, który masz na ustach na swoim ,,zdjęciu profilowym" na blogu? Jaki to kolor i nazwa?
Dla rudych i ciemniejszych włosów idealnym rozwiązaniem jest maska Moringa Firmy Wax Angieslki Pilomax.
OdpowiedzUsuńOdżywia, nawilża i wzmacnia kolor.
Nagietak akurat nie bardzo działa. Na rudości lepsza jest mocna czarna herbata i wywar z łusek zwykłej cebuli
OdpowiedzUsuńu mnie sattva sie sprawdza.
OdpowiedzUsuń