Bardzo się cieszę, bo dziś mam dla Was post konkursowy:) Carmex obchodzi 75 urodziny i z tej okazji na moim blogu będziecie mogły wygrać swój Carmexowy zestaw...
Historia mojej znajomości z Carmexem zaczęła się dawno temu, kiedy jako mała dziewczynka wygrzebałam go z jeden z paczek wysłanych przez babcię. Chyba stąd wzięła się moja miłość do wszystkich miętowo- kamforowych balsamów i później, kiedy zaczęłam ich używać, długo szukałam czegoś co przypominało by balsam z młodości zamknięty w małym słoiczku:)
Pamiętam że w różnych czasopismach trafiałam na wzmianki o Carmexie, jako ulubionym balsamie którejś gwiazdy i ubolewałam nad tym, że ciągle nie mogę go dostać. Później pojawił się w Super Pharmach, będących dalej poza moim zasięgiem, aż w końcu udało mi się go kupić w Warszawie. Teraz strasznie się z tego śmieje bo Carmexy można kupić w każdym Rossmanie, ale kiedyś faktycznie namęczyłam się by go zdobyć:)
Obecnie często sięgam po Moisture Plus w kolorze różowym. Właśnie ten odcień szczególnie przypadł mi go gustu i czekam na więcej wersji kolorystycznych:)
Moim ulubieńcem jest jednak klasyczny balsam w słoiczku. Zdecydowanie najlepiej sprawdza się na moich ustach i chyba przez wzgląd na sentymenty opakowanie najbardziej mi odpowiada:)
Pewnie wiele z Was ma swoich Carmexowych ulubieńców. Bardzo lubię też wersje zapachowe, szczególnie truskawkę i mięte, które kiedyś podpatrzyłam u przyjaciółki.
Dziś to Wy możecie zdobyć swój Carmex. Mam dla Was następujące zestawy:
10 zestawów:
Klasycznym Carmexem w słoiczku,
Zapachowymi: miętą, jaśminem, wiśnią i truskawką
Carmexem w sztyfcie,
Moisture Plus w wersji klasycznej i różowej
90 zestawów: Moisture Plus oraz innym dowolnym Carmexem.
Aby je zdobyć wystarczy opisać w komentarzu w jaki sposób dbacie o swoje usta zimą i podać maila:)
Tym razem nagród jest o wiele więcej niż zwykle więc więcej z Was zostanie obdarowanych:) Zestaw to również fajny materiał na prezent dla przyjaciółki czy mamy, więc jeśli same nie używacie balsamów i tak warto spróbować...
Pozostało mi tylko życzyć Wam powodzenia! Konkurs trwa do 19 stycznia, później zostaną ogłoszone wyniki. Podobną zabawę przeprowadzimy też na YT więc jeśli tym razem nie wygracie, będziecie miały drugą szansę:)
Buziaki
Alina
:)
OdpowiedzUsuńużywam pomadki pielęgnująceji tyle :)
funkia@vp.pl
nie ma nic lepszego na usta niż piling szczoteczką do zębów i miód z zaprzyjaźnionej pasieki na usta :) efekt najlepszy ! :)
OdpowiedzUsuńwroblowa1991@o2.pl
NAkladam duza ilosc czegos nawilzającego i oczywiscie peeling miodowy musi byc ! :)
OdpowiedzUsuńkolorowy.sweter@wp.pl
Świetny pomysł! Ja zimą szczegółnie dbam o swoje usta. Przygotowywuję sobie różne domowe peelingi(Twojego pomysłu) i stosują wazelinę na noc. Carmex również bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńoczywiście stosuję rożnego rodzaju balsamy z filtrami, bo to też ważne zimą :) również stosuję rożnego rodzaju peelengi ( moim ulubionym i najpyszniejszym jest ten z dodatkiem cukru czy też miodu) ;) sweetest_dream@vp.pl
OdpowiedzUsuńe-mail: kingablog@o2.pl
OdpowiedzUsuńZimą raz w tygodniu robię swoim ustom domowy miodowy peeling. Na noc nakładam czasami olejki , a na dzień chronię je masłem shea :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńcarmex a co wieczór piling lub masaz szoteczką do zębów i ot cała tajemnica!!!! :) motylek78@onet.eu
OdpowiedzUsuńJa dbam o usta klasycznie i bez udziwnień, krem nivea rano i wieczorem i zimą żadnych problemów z nimi nie mam. Pozdrawiam :) muzykaagata@wp.pl
OdpowiedzUsuńZimą często siegam po miód. Dodaje go do herbaty, a przy okazji nakładam na usta. Są wtedy słodkie i gładkie, idealne do całowania ;)
OdpowiedzUsuńevelkan@interia.pl
DIY Peeling czyli połączenie miodu, cukru trzcinowego i odrobiny oliwy + pomadka nawilżająca usta :)!
OdpowiedzUsuńolulunia@o2.pl
Raz na tydzień masuję usta miękką szczoteczką do zębów, pomaga mi to usunąć wszelkie skórki do których mam niestety skłonność (oczywiście mam do tego osobną szczoteczkę. Jeśli jestem w domu to usta smaruję zwykła pomadką ochronną a na wyjścia nakładam tłusty krem. Właściwie zimą nie maluje ich szminką poza jakimiś większymi imprezami.
OdpowiedzUsuństarlightparade85@gmail.com
Ja zimą używam na usta masła shea i balsamów na bazie wazeliny:) nataliazabawa@vp.pl
OdpowiedzUsuńzawsze wychodze z posmarowanymi ustami na zimne powietrze i często robie peelingi ;) najgorzej jak pomadka jest smaczna i szybko schodzi dziwnym trafem z ust ;P
OdpowiedzUsuńnatalia.ostaszewska@interia.pl
na noc miodek na usta, a przy wyjściu z domu pomadka ochronna :)
OdpowiedzUsuńsyl.aaa@wp.pl
Szczoteczkowy peeling i miodowe nawilżanie :)
OdpowiedzUsuńaneta-m-95@o2.pl
Ja dbam o usta na codzień pomadką ochronną z firmy AA, na wieczór nakładam troszkę miodku.
OdpowiedzUsuńRaz w tygodniu masaż miękką szczoteczką do zębów i miodek lub gruba warstwa wazelinki z ziaji :)
beatagrandys@gmail.com
Pozdrawiam:)
Zimą stawiam na nawilżanie i często odstawiam kosmetyki kolorowe typu szminka, błyszczyk. Z reguły przed wyjściem na powietrze używam pomadki z nivei oraz carmexu wiśniowego. Dodatkowo częściej peelinguje usta. Co najmniej raz w tyg. robię peeling ust szczoteczką (muszę to robić częściej gdyż moje usta mają skłonność do robienia mi niespodzianek w postaci suchych skórek :P). mój email: madlennee@gmail.com
OdpowiedzUsuńnie tylko w zimę, ale również i w lato używam sztyftu Carmex :)
OdpowiedzUsuńkasienka12931993@wp.pl
Ja od 3 lat używam Carmex. Oczywiście próbowałam Tisane i teraz tej nowości masełka z NIVEA ale żadne z tych go nie przebiło. Ja smaruje usta jak najczęściej i oczywiście na noc i to wystarcza.
OdpowiedzUsuńk.czubak@onet.pl
Zimą staram się, aby moje usta były nawilżone i chronione przed niskimi temperaturami. Pielęgnuję usta olejkami, często wykonuję lekki peeling, a na noc nakładam grubą warstwę maści nagietkowej- i idę spać :)
OdpowiedzUsuńceles@onet.eu
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpeeling szczoteczką i Carmex oczywiście ;-)
OdpowiedzUsuńmartik_920@poczta.onet.pl
Jak dbam o usta zimą? Smaruję je na wieczór miodkiem, który potem zlizuję. Robię też peeling z miodu i z cukru. Sama słodycz. ;) A gdy wychodzę z domu pod szminką zawsze jest balsam, więc Carmex się przyda. ;)
OdpowiedzUsuńa mój mail to: pani.be1409@gmail.com :)
UsuńJa robie "peeling" szczoteczką do zębów, często nakładam miód - koniecznie z pasieki mojej przyjaciółki:). Na co dzień CARMEX zawsze jest w mojej torebce i kieszeniach w każdej kurtce i płaszczu - na zime wersja klasyczna w pomadce albo słoiczku :)
OdpowiedzUsuńmonia959@wp.pl
W domu nakładam miód na usta ;) Ale na zewnątrz by nie oblizywać ciągle ust stosuje pomadki lub szminki nawilżające :)Czasem też robię masaż ust szczoteczką do zębów - ten zabieg polecam każdej z was
OdpowiedzUsuńmarszalek.marzena@gmail.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZimą musze szczególnie dbać o usta bo bardzo mnie szczypią :) Używam wielu pomadek nawilżających i peelingu miodowego. Staram się nie oblizywać ust szczególnie gdy jestem na zewnątrz. Czasem smaruję kąciki ust Alantanem- dzięki temu nie pękają. :)
OdpowiedzUsuńpink.pocket@op.pl
Oj zima to jest strasznie ciężki okres dla moich ust. Często pierzchną i pękają. Dlatego szczególnie wtedy daję im mnóstwo pielęgnacji:) Podstawą dla mnie jest dobra ochrona i nawilżenie. Zawsze używam pomadki ochronnej - wyjmuję ją ze standardowego pojemnika i przekładam do małego słoiczka, mieszam ją z odrobiną maści A+E. Ooo tak moje usta to uwielbiają;) Nie pogardzą także balsamem Tisane. Dodatkowo co dwa dni peelinguję usta albo miodem z cukrem albo kawą;) Zmieniam też kolorowe pomadki na te, które mają cięższą konsystencję i są bardziej nawilżające niż wysuszające. No to chyba tyle;)
OdpowiedzUsuńach mój email: lovelykate.makeup@gmail.com :)
UsuńZimą by moje usta wciąż były miękkie i apetyczne raz na dwa tygodnie masuje je zwilżoną szczoteczką do zębów, raz na tydzień robię słodziutki peeling z miodu, codziennie używam ochronnych sztyftów i pomadek a od paru lat co noc otulam je grubszą warstwą Carmexu w słoiczku. Dzięki temu rano są miękkie, pełne i gotowe do całowania przez mego lubego :)
OdpowiedzUsuńredeyes@op.pl
masc z vit A na noc a na dzień pomadki ochronne :)
OdpowiedzUsuńfraszka105@o2.pl
aluska89@gmail.com
OdpowiedzUsuńJa mam zimą mega problem z ustami (pękają, schodzi skóra ...).
Przede wszystkim robie peeling z miodu i cukru :) na noc stosuję grubą warstwę balsamu (teraz mam blistex repair cos tam cos tam:D, ale jest mało-skuteczny), a w ciągu dnia nagminnie smaruję usta balsamami w sztyftach :) póki co najlepiej się sprawdza miodowa pomadka z nivea, oraz wrganiczny balsam w wosku pszczelego burt's bees (chociaz mam wrazenie ze zaczal mnie uczulać).
Wyprobowalam bym carmex bo jeszcze nigdy go nie mialam :)
Buziak! :*
RAZ W TYG PEELING CUKROWY Z PRZEPISU OD PRZYJACIÓŁKI A W POZOSTAŁE DNI BALSAM LUB BŁYSZCZYK OD GOSH'A :) kowalczyk.solar@gmail.com
OdpowiedzUsuńPeeling miodowo- cukrowy , kropelka oleju kokosowego na usta no i oczywiście balsam z carmex :) Rano usta gładkie i nawilżone! :) a słoiczek carmexu właśnie mi się kończy, chętnie wypróbowałabym różową wersję :)
OdpowiedzUsuńmail;) annastachura92@wp.pl
UsuńPrzede wszystkim delikatny peeling:) A na usta witaminka A w maści:) Oczywiście nie warto odmawiać sobie pocałunków, to nam zagwarantuje przyjemne ciepło na ustach :>
OdpowiedzUsuńRaz w tygodniu robię delikatny peeling, a na codzień namiętnie stosuję moją ulubioną pomadkę BEBE niebieską! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
paulajn@autograf.pl
Zimą używam przede wszystkim pomadek nawilżających (w ciągu dnia), wieczorem natomiast gruuubą warstwę wazeliny :)
OdpowiedzUsuńmeeeggg@interia.pl
Na noc robię masaż szczoteczką do zębów, następnie pomadka albo krem idzie w ruch a na dzień zwykła pomadka pielęgnacyjna :)
OdpowiedzUsuńbisoubisoufr@gmail.com
pomadki ochronne i stałe nawilżanie, szczególnie na noc ;)
OdpowiedzUsuńwazelina również zawsze pod ręką!
blackcoin@vp.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa noc nakładam grubą warstwę zwykłego kremu dla dzieci Bambino :) wcześniej była to maść nagietkowa
OdpowiedzUsuńmarta.redzimska@gmail.com
pozdrawiam :)
peelinguje szczoteczką do zębów i nawilżam oczywiście pomadą CARMEX;)
OdpowiedzUsuńb_angelika@tlen.pl
Nie tylko zimą ale o każdej porze roku. Codziennie wieczorem, po umyciu zębów delikatnie szoruję swoje wargi i linię brzegową szczoteczką do zębów. Potem używam wazeliny kosmetycznej bądź zwykłej pomadki. Rano usta są cudownie miękkie a wazelina sprawia, że czujemy, że są one jedwabiście gładkie. Do tego 2 razy w tygodniu nakładam na usta miód. Po jakimś czasu po prostu go zlizuję :)
OdpowiedzUsuńanusiiianh@interia.pl
Natomiast ja używam peelingu cukier+oliwa z oliwek, PRZEpyszny! Do tego gruba warstwa pomadki nawilżającej usta na noc i na następny dzień możemy się ostro całować :) Haha pozdrawiam i buziaki! agata-matuszewska@o2.pl
OdpowiedzUsuńZimą robię peeling z cukru i miodu oraz stosuję balsamy do ust:) k_kasia23@o2.pl
OdpowiedzUsuńMoja zimowa pielęgnacja ust jest bardzo prosta :) ogranicza się do stosowania peelingu (cukier + oliwa w oliwek)- co ułatwi pozbycie się suchych skórek, smarowanie ust miodem- co piknie je nawilża i stosowanie maści witaminowej- znakomicie dba o usta i ułatwia im zmaganie się z nagłymi zmianami temperatury. Tak więc ja stawiam na naturalną pielęgnację ust.
OdpowiedzUsuńa.jurek89@gmail.com
Nie dbam o moje usta w ogóle, bo nie widzę by tego potrzebowały, więc jestem ciekawa jakby zareagowały na carmex.
OdpowiedzUsuńpaulinka39@o2.pl
na noc obowiązkowo wazelina kosmetyczna a na dzień pomadka ochronna o bogatszym składzie. W razie potrzeby peeling miodowo-cukrowy i zima mi nie straszna ;)
OdpowiedzUsuńjkatarina16@gmail.com
Codziennie od 1,5 roku nakładam wiśniowego Carmexa na moje usta i na prawdę nic (jak na razie) nie działa lepiej. A w dzień to już różnie używam. Czasami nakładam miód na ust albo robię peeling szczoteczką do ust, ale to tylko wtedy gdy nic już nie pomaga :)
OdpowiedzUsuńperfeqtlyimperfect@interia.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKoniecznie dobra pomadka, dla mnie najlepiej sprawdza sie Neutrogena oraz zasada nr jeden - nie oblizujemy ust na mrozie ! Nie potrzeba nic wiecej , pozdrawiam juSia
OdpowiedzUsuńJusiaa@onet.pl
Usuń... stosuję pomadki ochronne ... dlatego z chęcią wypróbuję Carmex emma34@onet.eu
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie nie dbać o usta i uważam je za ozdobę mojej twarzy ;) Raz na tydzień robię peeling z cukru - brązowy lub biały kryształ. Następnie nakładam na usta grubą warstwę miodu - pieknie wygłądza, nawilża i przedewszystkim cudownie smakuje. Codziennie smaruję usta pomadką nawilżającą natomiast wieczorem nakładam kompres z maśći z wit. A - rano usteczka są pięknie nawilżone i jędrne. Tylko błyszczyk i jestem gotowa do wyjścia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
olga_kce@go2.pl
Używam Carmex w słoiczku, nie straszne mu żadne mrozy! Świetnie dba o moje usta, przy stosowaniu niektórych pomadek moje usta były spierzchnięte, pękały, odkąd używam Carmex nie ma najmniejszego problemu! Kiedyś próbowałam też z nakładaniem miodu na usta, jednak ta metoda się u mnie nie sprawdza, miód znika po chwili, no nie mogę się powstrzymać! :)
OdpowiedzUsuńadrianna.fliszewska@gmail.com
Jestem z grupy tych leniwych, więc peelingów własnej roboty nie tworzę :) jednak używam miękkiej szczoteczki do zębów, którą masuję usta i sprawdza się to świetnie! Do tego na noc nakładam grubszą warstwę kremiku uniwersalnego Oriflame bądź balsamu stworzonego przez moją koleżankę. A na co dzień, moje nowe odkrycie i wielka miłość, balsam Alverde. Nie korzystałam nigdy z Carmexu więc mam nadzieję,że mi się wreszcie uda :D
OdpowiedzUsuńmój mail kamilkaw@poczta.onet.pl
Usuńja przed pójściem spać, kładę na usta grubą warstwę balsamu kojącego. 2 razy w tygodniu wykonuje peeling z miodem i cukrem :) jolcia328@tlen.pl
OdpowiedzUsuńNajpierw peeling ust, potem balsam (który trzeba często nakładać, gdy facet często całuje :D), a przed snem wklepuję odrobinę zwykłego nawilżającego kremu. Przepis na sukces :)
OdpowiedzUsuńcorolla2610@gmail.com
ja namiętnie granicząc z uzależnieniem aplikuje co się da od zwykłego kremu Nivea, przez rożnego typu sztyfty ochronne, Carmex na pomadkach i błyszczykach kończąc.
OdpowiedzUsuńPrzy myciu ząbków traktuje je delikatnie szczoteczka do zębów a często na całą noc nakładam jakiś tłusty krem, lub miód jeżeli akurat nie zdążę go zjeść przed zaśnięciem daje rezultaty nie do pobicia no i oczywiście nie szczędzę im pocalunków :)agn1echa@interia.eu
po pierwsze: duużo, duużo uśmiechu. po drugie: delikatne pocałunki. po trzecie: sporo słodkiej, pysznej czekolady. po czwarte: dużo dobrego jedzenia. po piąte: lekka, delikatna pomadka w mroźne dni, a na noc kubraczek z kremu nawilżającego. :)
OdpowiedzUsuńkowalska.a3@gmail.com
Zimną aby chronić usta, sięgam po najzwyklejszą w świecie wazelinę ;) nic tak nie wygładza i nie zmiękcza warg! Często również masuję je szczoteczką do zębów- zabieg ten doskonale poprawia ukrwienie i jest lepszy niż peeling ;) Dla fanek miodu, polecam nałożenie na noc grubszą warstwę tego słodkiego 'balsamu', zapewniam, że rano wasze usta będą mięciutkie i dobrze nawilżone (chyba, że wcześniej zjedzie miód- tak jak ja ;d)
OdpowiedzUsuńlaxonka@o2.pl
na początku jako naturalny peeling używam białego cukru, a następnie nakładam miód dla nawilżenia i cieszę się smakowitym smakiem ust :) poza tym używam pomadki ochronnej o czekoladowym smaku na przemian z brzoskwiniowym błyszczykiem, pysznie smakuje :)
OdpowiedzUsuńandzuta90@wp.pl
sczerze mówiąc to odkąd spróbowałam carmexu, to nie mogę się przekonać do żadnej innej pomadki ochronnej, używam go cały rok. ale fajnie by było spróbować wersji jaśminowej i kolorowej ;)
OdpowiedzUsuńliberska@gmail.com
Smaruję moje usta bardzo często pomadką ochronną (ewentualnie sztyftem z wazeliną). Staram się też nie oblizywać ust, szczególnie na mrozie.
OdpowiedzUsuńRaz w tygodniu wykonuję delikatny peeling ust, później nakładam grubą warstwę tłustego kremu.
Lubię też nakładać na moje usta miód:-)
ikartasinsky@gmail.com
Im więcej pocałunków tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńA w ostateczności pomadki, wazeliny, miód i inne takie ;)
rozkminkimlodejblondynki@gmail.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa co dzień pomadka ochronna, od czasu do czasu okłady z miodu, a także masaż szczoteczką do zębów. Właśnie kupiłam potrzebne składniki i mam zamiar zrobić domowy peeling do ust!
OdpowiedzUsuńmonis.godlewska@gmail.com
Miód miód i jeszcze raz miód. Działa cuda, oczywiście zanim go zliżę z ust...:D A dodatkowo pomadka ochronna z firmy AA i peeling cukrowy:)
OdpowiedzUsuńreka13@interia.pl
Ja zimą albo stosuję błyszczyki, bez których jednak obyć się nie mogę, albo owocowe pomadki ;)
OdpowiedzUsuńmisako.amaya@wp.pl
A moja pielegnacja ust to stosowanie codziennie Carmexu. Uwielbiam go i nie ma nic lepszego!Raz w tygodniu wieczorem nakladam na usta naturalny miodek z pasieki mojego teścia:)Usta jak malowane:)kamilka172@o2.pl
OdpowiedzUsuńW ciągu dnia używam pomadki ochronnej Carmex albo błyszczyka z Benefitu ;) gdy usta robia się suche po całym dniu na dworze podczas niskiej temperatury, wieczorem robię peeling szczoteczką do zębów i nakłądam na noc gruba wartwę kremu Bambino dla dzieci, a jesi musze ekspresowo pozbyć się suchych skorek i odżywić usta robię peeling z miodu i cukru, zawsze działa.
OdpowiedzUsuńanna.kozlowska90@gmail.com
Witam serdecznie ja o moje usta dbam w ten sposób zimą że raz w tygodniu stosuje peeling a na noc zawsze nakładam carmex i to sprawia że moje usta są zawsze w idealnym stanie kocham go za to;) pawelek_misia@o2.pl
OdpowiedzUsuńJak dbam o usta?
OdpowiedzUsuńCodziennie chwilę przed wyjściem nakładam na nie balsam. Gdy wieczorem czuje, ze są suche sięgam po odrobinkę nawilżającego kremu.
W ciągu dnia, gdy nie mam przy sobie mojego ulubionego balsamu mam pomadkę ochronną, którą stosuję, gdy czuję, że moje usta są suche.
Jak sobie przypomnę zrobię delikatny peeling(normalny lub tyłem szczoteczki do zębów). No i jem miód(tak, większość prób położenia i zostawienia na dłużej kończy się-raczej za szybkim- zlizaniem)
Reniakk95@gmail.com
Zima czesto robie peeling z brazowego cukru i ulubionego olejku lub z miodu (mam do tego swtny miod z drobinkami cukrowymi, ake niestety nie wiem jaki to dokladnie). Na to nakladam pomadke, najczesciej Isana Classic. A potem jeszcze czekam na pocalunki mojego faceta bo to co dobrze dziala na dusze, wplywa pozytywnie na cialo ;) bavarde007@wp.pl
OdpowiedzUsuńmoje usta cały rok potrzebują nawilżenia, a w zimie jest najgorzej. jednak opracowałam taktykę która pomaga mi utrzymać wargi w całkiem dobrej kondycji. codziennie masuje usta szczoteczką na sucho, trzy razy w tygodniu używam peelingu: ostatnio jest to produkt domowej roboty;) przy sobie mam też zawsze balsam do nawilżania ust, który nałogowo wsmarowuje w usta:)
OdpowiedzUsuńclau.gorska@gmail.com
Usta zimą potrzebują dużego nawilżenia, im silniejsze mrozy, tym silniejsza nasza broń, bo w końcu trzeba przyjść z wojny z tarczą, a nie na niej.
OdpowiedzUsuńZatem zaczynamy od peelingu, np. szczoteczką do zębów, by przygotować nasze usta do założenia zbroi, którą jest intensywnie nawilżająca pomadka lub wazelina. Na wojnie najważniejsze jest, by nie stracić czujności, dlatego pod żadnym pozorem nie oblizuj ust, nawet gdy mijani żołnierze wyglądają smakowicie. W czasie gdy przeciwnik nie patrzy, uzupełniamy warstwę ochronną, by dalej dzielnie stawiać mu czoła. Po powrocie z pola bitwy cieszymy się sukcesem, ale nie zapominamy, że wygrana bitwa nie świadczy o zwycięstwie w całej wojnie. Dlatego na usta, zwł. na noc nakładamy maseczkę z miodu lub grubszą warstwę kosmetyku nawilżającego. Rano budzimy się gotowe do kolejnego dnia wojny o piękne usta, którą toczymy z zimą
zusskablog@wp.pl
Wieczorem nakładam masełko Nivea, a w ciągu dnia używam pomadki ochronnej Lovely, od czasu do czasu robię peeling szczoteczką ;) aniuss228@o2.pl
OdpowiedzUsuńgruuuba warstwa regenerującego kremu vichy każdej nocy, peeling solny lub cukrowy raz w tygodniu, maseczka z miodku od czasu do czasu i duuuużo odżywczych buziaków na codzień! :))
OdpowiedzUsuńvidel32@gmail.com
pozdrowionka!! :)
Zimą robię częściej peelingi ust i stosuje pomadki ochronne, typowo zimowe.
OdpowiedzUsuńwalkiria.magdalena@gmail.com
zapewniam im odpowiednie nawilżenie, za pomocą pomadek ochronnych. Czasem nakładam na noc grubszą warstwę kremu (typu bambino). :)
OdpowiedzUsuńkarolina1771@wp.pl
W zimie, zresztą jak w czasie każdej inny pory roku, używam pomadek ochronnych: aktualnie Carmex w sztyfcie wymiennie z masełkiem grejpfrutowym z The Body Shop. Raz na jakiś czas wieczorem masuję usta szczoteczką do zębów, po czym nakładam na usta mieszankę miód+cukier, palcem masuję, zostawiam na parę minut i zlizuję (najprzyjemniejsza część rytuału :)) Poza tym staram się nie oblizywać ust na mrozie (ciężko mi idzie!) i nie "całować się na wietrze" :D
OdpowiedzUsuńpaola321@op.pl
Pozdrawiam!
Nie robię nić i może najwyższy czas to zmienić... ;)mejl.joanny@gmail.com
OdpowiedzUsuńStosuję peeling ust, zawsze pod ręką pomadka nawilżająca (uwielbiam kupować i wyszukiwać pomadki o różnych smakach i przyjemnych zapachach), czasami nakładam tłusty krem na noc - takie zabiegi są dla mnie wystarczające :)
OdpowiedzUsuńann_c93@o2.pl
oczywiście peeling szczoteczką do zębów, duże zabezpieczenie przed mrozem balsamem bądź masełkiem do ust :) no i oczywiście wieczorami gruuuba wartwa miodu :)
OdpowiedzUsuńkamila__c@wp.pl
Miód, miód i jeszcze raz miód :) To co najbardziej potrafi zadbać omoje usta :) Dodatkow w dzień nawilżająca pomadka. No i całowanie się z ukochanym to co najabrdziej relaksuje i zmiekcza usta ;)
OdpowiedzUsuńnati.d@poczta.fm
Bardzo zależy mi, żeby nie dać zimie szansy i żeby nie dopuścić, by moje usta spierzchły czy pękały, dlatego zawsze, gdy wychodzę mam usta posmarowane jakimś bardziej treściwym balsamem (ostatnio trafiła mi się próbka-saszetka carmexu wiśniowego,który sprawdza się bardzo dobrze). Oczywiście jakąś tubkę lub sztyft mam zawsze przy sobie.
OdpowiedzUsuńPoza tym, gdy jestem w domu, staram się często aplikować na usta odrobinę miodu, a od czasu do czasu dodaję do tego troszkę cukru i robię słodki peeling.
ancia913@wp.pl
Rano masaż szczoteczką do zębów, a wieczorem nakładam carmex :) Raz na tydzień stosuję również miód :)
OdpowiedzUsuńoxoxaaaa@gmail.com
balsam/pomadka nawilżająca + peeling z cukru i oliwy:)
OdpowiedzUsuńkatarzyna.wojcik92@gmail.com
pozdrawiam:))
Zimą zapewniam moim ustom większą pielęgnację niż zwykle. Wykonuję peeling szczoteczką, a na noc często nakładam miód. Dość, że słodko smakuje pozostawia usta nawilżone i miękkie. Na dzień nie zapominam o pomadkach by nie narażać usta na uszkodzenia. paubiana@gmail.com
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBy zadbać o usta zimą biorę udział w konkursach takich jak ten, w których do wygrania są kosmetyki CARMEX. Tak poza tym to czasem jakaś pomadka ochronna ewentualnie kremem do twarzy lub jakimś olejem zahaczam o usta i tyle. Ale szukam alternatywy bo mam zajady :)
OdpowiedzUsuńalffatetta@gmail.com
Masowanie ust nawilżoną szczoteczką do zębów oraz nakładanie miodu. Poza domem pomadka ochronna nivea :)
OdpowiedzUsuńtruskawki08@gmail.com
Robię peeling, na noc nakładam grubą warstwę balsamu. Codziennie stostuję również balsam, nawet pod pomadki kolorowe :)
OdpowiedzUsuńmarta-199410@wp.pl
Jestem miłośniczką wszelkich maści, paścio-pachnideł i wszystkiego tego, co skutecznie zmiękcza usta, zwiększa poczucie komfortu i nadaje im ładnego wyglądu.
OdpowiedzUsuńZimą, nie ruszam się z domu bez balsamu do ust (nakładam do wielokrotnie w ciągu dnia). Moja zimowa pielęgnacja to: piling ust raz w tygodniu i traktowanie ich cienką warstwą miodu przed snem (2-3 razy na tydzień). Piling usuwa martwe komórki naskórka, a miód odżywia i sprawia, że moje usta są super miękkie. Czego chcieć więcej?! - mail: kham@o2.pl
Pozdrawiam,
Marta
Raz na 2 tygodnie używam szczoteczki do zębów, która zastępuje mi peeling. W domu usta najczęściej smaruję niveą lub karmelowym masełkiem z Nivei. Gdy wychodzę na miasto smaruje Carmexem w tubce, bo daje przezroczystą powłoczkę, która nie tylko nawilża usta, ale optycznie je zwiększa :) Carmex zastępuje mi błyszczyki i szminki, które w większości zlepiają i wysuszają mi usta.
OdpowiedzUsuńsinnarie57@gmail.com
Zimą zawsze używam pomadek ochronnych. Oprócz tego codziennie wieczorem wklepuję w nie balsam Tisane. Wielokrotnie słyszałam o cudownym działaniu carmexu, miło byłoby się przekonać o tym na własnej skórze... a raczej ustach! ;)
OdpowiedzUsuńebilan@wp.pl
Mam bardzo wymagające usta, szczególnie zimą, wtedy codziennie rano, bądź co drugi dzień wykonuję peeling ust do tego cały dzień spędzam z pomadką ochronną a na noc gruba warstwa wazeliny lub masełka karmelowego z nivei ;)
OdpowiedzUsuńemipatryjas@wp.pl
Codziennie używam ochronnej pomadki, szczególnie przed wyjściem na zewnątrz. agnieszkaboron1@gmail.com
OdpowiedzUsuńJa o swoje usta dbam w bardzo słodki sposób, a mianowicie nakładam na noc miód. Rano, gdy się budzę tak miło jest oblizać usta.
OdpowiedzUsuńZ kolei na dzień nakładam na nie pomadkę ochronną :)
Co jakiś czas, w sytuacjach kryzysowych funduje moim ustom naturalny peeling :)
miajk0103@gmail.com
Niestety zimą moje usta bardzo cierpią :( aby trochę im ulżyć przede wszystkim mocno je nawilżam oczywiście próbowałam już Carmexa i jest on moim ulubieńcem na równi z Tisane:) poza tym kiedy moje usta są w wyjątkowo kiepskim stanie nakładam na nie odrobinę miodu. Raz na jakiś czas serwuję im porządny peeling z cukru i miodu i to chyba wszytsko. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńalicja.samek90@gmail.com
smaruję usta maścią Retimax 1500, miodem oraz pomadką Tisane
OdpowiedzUsuńula@wojtkowska.com
Zimą o usta dbam najbardziej. Używam peelingu żurawionwego 2 razy w tygodniu. Carmex we słoiczku używam na noc - gruba warstwa i przed wyjściem. W ciągu dnia, w szkole, gdzieś na wyjściu używam pomadki ochronnej z Oeparol, malinowej. Czasami robie masaż ust szczoteczką. :) I o to cała moja filozofia. Zdecydowanie lubie pachnacą pielęgnacje ust.
OdpowiedzUsuńjustina_j@vp.pl
ja ostatnio dosyć często stosuję peeling z użyciem mięciutkiej zwilżonej szczoteczki do zębów- działa fantastycznie, pięknie złuszcza i powoduje że wargi robią sie bardziej czerwone, lepiej ukrwione. Oprócz tego, coraz częściej nakładam na usta miód- ten sposób odkryłam dzieki Tobie, również dzięki Tobie poznałam przepisy na super maseczki do twarzy z wykorzystaniem jakże cennego miodu :) na noc nakładam grubą warstwę wazelinki lub oliwkowego kremu ziaja.
OdpowiedzUsuńowieczka89@interia.pl
Alinko moje metody na dbanie o usta nie są zbyt wyszukane... zimą staram się dbać bardziej o ich kondycję niż skupiać się na gamie kolorystycznej na ustach... jestem zwolenniczką domowych sposobów... wieczorem lubię masować usteczka szczoteczką ;D następnie nakladam grubą warstwę miodu;D i czekam z 15 minut( oczywiście o ile nie zjem tego słodkiego balsamu) stosuję też oliwę z oliwek... którą wprost kocham do pielęgnacji , nie tylko ust ale i buźki oraz włosów... rano po takiej kuracji usta są cudne;) wystarczy pociągnąć je pomadką ochronną Nivea truskawkową( nivea to mój faworyt w pielęgnacji, a zwłaszcza truskawkowa pomadka jest wręcz cudna, bajecznie pachnie oraz smakuje, niezmienna od ładnych paru lat) może moje metody nie są zbyt wyszukane ale cenie dary natury które nie raz zastąpiły mi w pielęgnacji drogeryjne cudeńka ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnati09101991@amorki.pl
ps. tylko proszę się nie śmiać z poczty;D;D ups... sama się z niej śmieję pozdrawiam
raz na tydzień peeling: miód + cukier lub szczoteczka do zębów,
OdpowiedzUsuńna noc krem nivea,
na dzień pomadka z Neutrogeny ;)
megalomenia@gmail.com
codziennie kilka razy w ciągu dnia nakładam pomadkę ochronną. na noc smaruje moje usta wazelina. a raz w tygodniu peeling cukrowy z miodem.;)
OdpowiedzUsuńa_pena@o2.pl
Ja używam miodu, śmietany czasem masła albo kremu nivea, czasem wazeliny ;-) gosiakomisarz@wp.pl
OdpowiedzUsuńna całe szczęście moje usta nie wymagają jakiejś szczególnej pielęgnacji więc skupiam się raczej na innych rzeczach, chociaż ostatnio zauważyłam, że coś z nimi jest nie tak więc pomadka ochronna poszła w ruch, którą dostałam w pracy od bardzo miłej przedstawicielki farmaceutycznej, tak więc niczym niestety nie zaskoczyłam ale widzę, że miód w modzie ale u mnie na ustach by długo nie przetrwał ;)
OdpowiedzUsuńdominikat@poczta.onet.pl
Gdy nie zapomnę to wieczorem smaruję swoje usta miodem, który potem mogę zlizać ;) Czasami też delikatnie masuję usta szczoteczką do zębów, a na co dzień używam pomadki ochronnej, ulubionej truskawkowej :)
OdpowiedzUsuńI stosuję duuuużo pocałunków, podobno najlepiej pielęgnują usta ;)
pwnuk@wp.pl
Staram się nawilżać je odpowiednio często. Wykonuję też peelingi ust, by były piękne i gładkie.
OdpowiedzUsuńNo i koniecznie masaż ust wykonany przez ukochanego :)
estre@tlen.pl
Ja wieczorami nakładam miód na wargi i przy myciu zębów masuje je szczoteczką. Gdy już leżę w łóżku nakładam balsam oliwkowy do ust z Ziai, a rano błyszczyk, albo pomadkę, która dobrze nawilża usta :)
OdpowiedzUsuńaleksandra.arabasz@wp.pl
Ja od czasu do czasu smaruje usta miodem.Niekiedy nawet wysmaruję na noc masłem shea fajnie je natłuszcza i odżywia:)
OdpowiedzUsuńtana2w@onet.pl
Moim domowym sposobem na piękne usta jest MIÓD ZE SŁOIKA. Kiedy jestem w domu nakładam sobie go na usta i staram się go trzymać tam jak najdłużej, jednak jego smak jest silniejszy ode mnie :)Mimo wszystko efekty są niesamowite. Drugim sposobem jest OLIWA Z OLIWEK. Właściwości jakie posiada pozwalają na regenerację ust, gdy są spierzchnięte. Do codziennego stosowania , gdy jestem na uczelni. używam balsam TISANE. Świetnie pielęgnuje i nawilża usta szczególnie zimą. Pozdrawiam i polecam moje sposoby. agnieszka_bronisz92@wp.pl
OdpowiedzUsuńOczywiście raz w tygodniu peeling cukrowy z miodem lub oliwką oraz odrobiną soku z cytryny. Na noc porządna warstwa carmexu lub olejku z wiesiołka, a w ciągu dnia przeważnie masełko z Nivea lub balsam z L'Occitane :)
OdpowiedzUsuńNiestety balsamy do ust kończą mi się jak szalone, bo mam tendencję do oblizywania ust. Przydałby mi się kolejny carmex, tym bardziej że teraz mroźna zima :)
dominikagrela2@gmail.com
Cześć Alinko! Nie mam zbytniego problemu z suchymi, spierzchniętymi ustami, dlatego moja pielęgnacja zimowa niewiele różni się od tej całorocznej. Od czasu do czasu peeling z miodkiem i cukrem, no i pomadka na noc - bardzo często jest to właśnie Carmex :)
OdpowiedzUsuńMój mail: sarnajustyna@o2.pl
Od czasu do czasu peeling cukrowo-miodowy, w domu używam carmexu w słoiczku a poza domem carmex wiśniowy w tubce ;) olusiaa2410@wp.pl
OdpowiedzUsuńZimą używam pod błyszczyki, tudzież szminki balsam z Neutrogeny :) Mój Carmex truskawkowy właśnie się kończy :P A na noc sowicie nakładam krem nivea :P
OdpowiedzUsuńe-mail: inka2504@gmail.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam carmexy :) w kieszeni kurtki mam różowy Moisture Plus, w pracy klasyczny w tubce a w domu w słoiczku :) uwielbiam je wszystkie!! monika.zielonka@wp.pl
OdpowiedzUsuńJa robię maskę z miodu- preferuje naturalne pielegnowanie. Ale bez pomadki ochronnej sie nie obejdzie.
OdpowiedzUsuńbarwlo4@wp.pl
Zawsze gdy wykonuje peeling kawowy, złuszczam nie tylko skórę twarzy ale delikatnie też i usta. Przynajmniej raz w tygodniu staram się wysmarować usta miodem (zbyt długo się on niestety nie utrzymuje bo zawsze łasuchuje i go zlizuje ;)) Na noc nakładam grubą warstwę kremu nivea i daje to świetny efekt naprawdę polecam. Ale nie stosuje tego kremu na mróz - tylko w kieszeni płaszcza trzymam pomadkę nawilżającą i kiedy jestem na dworze a wokół aż trzeszczy śnieg pod stopami mam pomoc dla moich ust pod ręką ;) Obecnie używam pomadki z neutrogeny. angelikasobanska@interia.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
peelinguje usta miodem z cukrem, a gdy są bardzo spierzchnięte robię sobie "nocną kurację" wazeliną- rano są mięciutkie i nie do poznania :) na codzień używam pomadki ChapStick o zapachu wiśnii :D
OdpowiedzUsuńjagi07@wp.pl
dbam stosując właśnie CARMEX :) a jak mi go zabraknie ratuję się zawsze niezawodnym miodem- no...dopóki go nie zliżę, bo smak miodu uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńlandrusk@gmail.com
Mam wielu sprzymierzeńców, którzy pomagają mi w zimowej walce ze spierzchniętymi ustami :) Są to:
OdpowiedzUsuń-miód - w formie "maseczki" na usta, aczkolwiek ciężko go nie zlizać zaraz po nałożeniu :)
-masełko do ust Biotherm - również bardzo smaczne i skuteczne
-wiśniowy Carmex - ten zapach sprawił, że z miejsca się zakochałam !
-peelingi - czasem z cukru, czasem od Pat&Rub, a czasem wystarczy lekko zmoczony róg ręczniczka do twarzy lub szczoteczka do zębów
Przede wszystkim jednak walczę z samą sobą, by nie oblizywać ust na wietrze i mrozie - jest to trudne, ponieważ uwielbiam mieć "mokre" usta, ciągłe oblizywanie ich to dla mnie swego rodzaju tik nerwowy. Walczę jednak dzielnie, bo piękne usta w szerokim uśmiechu to podstawa ! :)
Pozdrawiam serdecznie :)
dominika909@poczta.fm
Witam serdecznie,
OdpowiedzUsuńJak dbam o usta zimą? Temperatura i zimno nie służą moim ustom, dlatego muszę na nie zwracać dosyć dużą uwagę. Poza szminką ochronną (i/lub Carmexem - wiśniowym) używam tradycyjnej wazeliny oraz miodu - koi usta i wygładza. Używałam również kiedyś aloesowego balsamu do ust, ale w moim przypadku sprawdzał się jedynie przy temperaturach powyżej zera chociaż usta są po nim ładnie nawilżone.
Pozdrawiam serdecznie!
I bardzo dziękuję za wszystkie porady i artykuły. Bardzo wiele się z nich dowiedziałam.
agatagniecka@gmail.com
ziochy@wp.pl
OdpowiedzUsuństosuję balsamy intensywnie nawilżające, to tyle :)
W zimie funduję moim ustom peelingi cukrowe oraz nakładam na nie balsam, np. blistex lub masełko do ust :)
OdpowiedzUsuńagwieleba@gmail.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNajpierw delikatniutki peeling kawowy, potem na noc wazelinka Flosleku, rano pod szminkę pomadka Noni Care (ta zielona), a w ciągu dnia pomadka nawilżająca Alterry :) Jeśli zima wybitnie dokucza moim ustom, rozpieszczam je olejem kokosowym ;)
OdpowiedzUsuńmourrigan@gmail.com
używam pomadki w sztyfcie na dzień a na noc aplikuje coś bardziej treściwego, ale wtedy nie tylko korzystają usta ale także i okolice ;) marrtitta@wp.pl
OdpowiedzUsuńhej hej,
OdpowiedzUsuńDominika Dodo:
ja w zimie dbam o usta szczególnie.
Wieczorami robię delikatnie peeling miękką szczoteczką do zębów, a potem smaruję je masłem shea - nierafinowanym!
W dzień używam wazeliny Ziaji, jest nasza polska, niedroga, a rewelacyjna. Kiedy wychodzę zawsze maluje usta błyszczykiem o kremowej konsystencji, który zapewnia mi też dobrą ochronę :) no i dużo się całuję, trening ust jest baaardzo ważny ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Dominika Dodo
Zimą stawiam na ochronę i nawilżanie. Zawsze mam przy sobie balsam ochronny. Co jakiś czas serwuję ustom mały zabieg spa - peeling cukrowy, a potem warstwa balsamu na miodzie albo sam miód ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mój email maggaw@gmail.com
Zimą, tak jak przez cały rok, używam.. carmexu :) używanie balsamu do ust to mój mały nałóg, a odkąd odkryłam carmex, jest moim nr 1. Zdarza mi się też peelingować usta masując je szczoteczką do zębów.
OdpowiedzUsuńjustyna_h@poczta.onet.pl
Nie da sie ukryć usta to jeden z największych atrybutów kobiety ;-) dlatego warto zadbac o ich codzienną pielęgnację zwłaszcza zimą. Na szczególną uwagę zasługują pomadki ochronne oraz wazelina. Smaruję usta kilka razy dziennie, a wychodząc na zewnątrz nakładam grubszą warstwę. Na noc aplikuję najczęściej krem z wit A ew. krem natłuszczający.
OdpowiedzUsuńmadziaams@gmail.com
Zimowa pora to zmora dla moich ust, są wtedy szczególnie przesuszone. Co wieczór wykonuję peeling cukrowy, nakładam wazelinkę i idę spać. W ciągu dnia używam mocno nawilżającej pomadki, i to chyba tyle :)
OdpowiedzUsuńnadine009@gmail.com
Nie całuję się na zimnie:), używam natłuszczającego balsamu :)Często mam zadziorki i wtedy zwykle robię peeling: wazelina + kawałek papierowego ręcznika.
OdpowiedzUsuńtaug@wp.pl
Uwielbiam wszelkie kosmetyki, które mogę zrobić sama. Zestaw "mały kosmetolog" może dać ogromną satysfakcję, jeśli mamy pomysł na to, jak pielęgnować swoje usta.
OdpowiedzUsuńŁyżeczka miodu, odrobina oliwy z oliwek, łyżka cukru. Ten przepis wydaje się być znajomy, prawda? Blogi są niewyczerpanym źródłem inspiracji do tworzenia kosmetyków, a ja najbardziej lubię te wpisy poświęcone kosmetykom do zrobienia samemu w domu.
Po wykonaniu peelingu smaruję usta maścią z witaminą a, następnego dnia prezentują się bosko. Żadne mrozy i śniegi nie są im straszne.
faflunekatgmail.com
zamiast at=@
Zimą staram się szczególnie dbać o moje usta. Są narażone na mrozne powietrze dlatego mogą być popękane lub spierzchnięte. By temu zapobiec staram się regularnie robić peeling (wystarczy zwykły cukier i kilka okrężnych ruchów palcami), raz na jakiś czas funduje sobie masaż miękką szczoteczką do zębów. Po takich zabiegach wcieram w usta miód (świetnie nawilża i jest pyszny;). Każdego dnia przed wyjściem z domu nakładam na usta krem uniwersalny z Oriflame o zapachu wiśniowym.
OdpowiedzUsuńI gotowe! :)
magda345lp@wp.pl
Najlepsza wazelina firmy Ziaja. Jest super nie tylko na popekane usta ; )) Co jakis czas peeling, ktory polecilas jakis czas temu cynamon i mak!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
kaasiaxoxo@wp.pl
Od czasu do czasu piling, najczesciej szczoteczką do zębów, a na codzień różana pomadka nawilzająca:) Przed snem nakładam grubą warstwę kremu Iwostin lub Dove i to wszytsko:)
OdpowiedzUsuńWstyd się przeznać, ale nigdy nie miałam Carmexu, z checią bym się z nim zapoznała:)
edytapuk@wp.pl
Ja również uwielbiam carmex przede wszystkim za zapach wisienek i zimne chlodzenie na ustach ale balsam tisane w sloiczku zawsze mam przy sobie gdy nic juz nie pomaga jest najlepszy i niezawodny !!
OdpowiedzUsuńedyta.klll@wp.pl
1) pomadka nivea i cudny melonowy balsam the body shop (polecam-pięknie pachnie!), który dostałam na święta od siostry-stosuje oczywiscie za dnia ale i nakładam tez na noc :')
OdpowiedzUsuń2)zdarza mi się stosować "maseczkę" z miodu
pozdrowionka!!
malgo.kudla@gmail.com
Namiętnie stosuję klasyczny krem Nivea, niezależnie od pory roku, kilka, do kilkunastu razy dziennie. Tej zimy wzbogaciłam tę pielęgnację o Blistex Lip Relief Cream :)
OdpowiedzUsuńkaliagatta@wp.pl
Zimą przez to, że usta się robią spierzchnięte często je podgryzam, co oczywiście nie wygląda estetycznie więc czasem robię im mini SPA, czyli cukrowy peeling, a systematycznie smaruję je właśnie carmexem w słoiczku lub masełkiem mango z the body shop. Jak dobrze, że to pomaga! :)
OdpowiedzUsuń+ mail : oliwia.jablonska@gmail.com
Usuńmaść robiona w aptece, z witaminą A :)
OdpowiedzUsuńbasiam10@wp.pl
Obowiązkowo zimą używam wazeliny do ust! Często również używam miodu - naturalny specyfik a niesamowicie regeneruje i wygładza usta! z dodatkiem cukru tworzy świetny peeling. To co naturalne jest najlepsze :)
OdpowiedzUsuńpaulina.julia.zietek@gmail.com
Raz w tygodniu robie sobie peeling ust,obecnie peeling kawowy który pieknie wygładza ale tez nieziemsko pachnie! na codzień stosuje pomadki ochronne ,wybieram te naturalne i z filtrem UV który chroni usta znakomicie,zwłaszcza w zimie gdy mróz i ostre słońce dają nieźle popalić ;-) a na noc obowiązkowo używam masełka shea które wspaniale regeneruje i chroni usta przed suchym powietrzem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
poziomka6@vp.pl
Używam mocno nawilżającej Neutrogeny zamiennie z Carmexem w słoiczku i kremem oliwkowym z Ziaji, staram się to robić jak najczęściej :) Od czasu do czasu nakładam na usta miód, który świetnie nawilża i łagodzi podrażnione usta.
OdpowiedzUsuńa_teczka@o2.pl
Ja całe szczęście nie mam problemów z ustami, po prostu staram się je często nawilżać pomadkami, których zawsze mam za dużo ;) w tym momencie mam Carmex w sztyfcie, który uwielbiam, pomadkę z Bell kupioną w Biedronce zaledwie za 2,50 - właśnie się nią pomalowałam, bo mi przypomniałaś, że powinnam dbać o usta ;), i białą ochronną pomadkę z Oriflame, niesamowity zapach i smak :)ponadto mnóstwo pomadek kolorowych i błyszczyków na imprezy :)))
OdpowiedzUsuńA co do przesyłek z Ameryki, niedawno odkryłam zapomnianą paczuszkę od kuzynki, a w niej... 3 Carmexy!!! słoiczek, sztyft i zapachowy... niestety wszystkie już przeterminowane, jeszcze ze starymi wersjami etykietek. Nie mogę sobie podarować, że nie zajrzałam do niej duuużo wcześniej.
Pozdrawiam, Karolina z Krakowa ;)
(karolina_s.25@vp.pl)
moje usta w zimie strasznie mnie nie lubią! gdy tylko zapomnę balsamu ze sobą robią się suche, spierzchnięte i pękają dlatego zawsze pod ręką staram się mieć słoiczkowy balsam. Wieczorową porą szczotkuję nie tylko zęby ale i usta a na noc daje słodkie pocałunki-miód cudowny na wszystko!
OdpowiedzUsuńmikusia92@o2.pl
podczas zimy aplikuję na moje usta wazelinę,która jest najlepszym balsamem ever i robię peelingi, np. cukrowe :)
OdpowiedzUsuńolgaajustyynaa@gmail.com
Moja pielęgnacja ust zimą nie bardzo różni się od pielęgnacji w ciągu reszty roku;) zawsze bardzo lubię o nie dbać:) w domu (na noc i przed wyjściem) nakładam miodek tisane, a w torebce zawsze noszę kilka pomadek ochronnych lub ochronnych i lekko koloryzujących, to mój zdecydowanie ulubiony kosmetyk;) carmexa także lubie, zwłaszcza klasyczny sztyft i wersję wiśniową w tubce:)
OdpowiedzUsuńnatalia
nott8@o2.pl
Na moje usta nakladam masc witaminowa a po kilku minutach jak sie masc troche wchlonie nakladam ulubiona pomadke lub blyszczyk:)
OdpowiedzUsuńkajakow@gmail.com
A ja właśnie dodałam post na swoim blogu na temat zimowej pielęgnacji ust, w którym oczywiście nie mogło zabraknąć wzmianki o Carmexie:)
OdpowiedzUsuńemkabeauty@gmial.com
Osobiście mam bardzo popękane usta. Niezależnie od pory roku. Próbuje wszystkiego... kremów nawilżających, pomadek z witaminami, miodu, wazeliny czy ostatnio uniwersalnego kremu z miodem i mlekiem z firmy Avon. Z Carmex'em nie miałam do czynienia. Może on by pomógł :)
OdpowiedzUsuńmój adres email to : wolvenxheart@gmail.com
Lubię mieć kolor na ustach więc zimą dostosowuję pielęgnację ust w ten sposób bym nie musiała rezygnować z typu makijażu w którym czuję się dobrze :) Na noc nakładam miód na usta a w dzień stawiam na pomadki które nadają kolor, a jednocześnie utrzymują nawilżenie.
OdpowiedzUsuńmmdabrowa@gmail.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBalsam do ust Tisane !
OdpowiedzUsuńpau.1@wp.pl
Jestem uzależniona od Carmexa w słoiczku i namiętnie smaruję nim usta codziennie, niezależnie od pory roku! ;)Uwielbiam ten zapach i lekkie mrowienie ust ;)
OdpowiedzUsuńJako, że klasyczną wersję posiadam, marzy mi się właśnie ta różowa w sztyfcie ;)
nulciatd@vp.pl
Co jakiś czas robię peeling- najczęściej cukrowy i po peelingu nakładam na usta miód - trzymam najdłużej, jak tylko jestem w stanie oprzeć się przed oblizaniem ;) Poza tym kilka razy dziennie nakładam na wargi pomadkę ochronną lub nawilżający balsam. Staram się, by były to kosmetyki o przyjaznych, naturalnych składach, bo takie najlepiej działają na moje usta.
OdpowiedzUsuńCodziennie zapewniam też moim ustom porządną dawkę gimnastyki- rozciąganie w szerokim uśmiechu, napinanie mięśni w "dziubku" podczas całusów - to podstawa :D
kaylime@onet.pl
zimą pielęgnacja ust jest szczególnie ważna, dlatego dbam o ich nawilżenie i chronię przed zimnem pomadkami ochronnymi, najczęściej nivea. pozdrawiam ;) ala.kaznowska@gmail.com
OdpowiedzUsuńZimą moje usta za wyjatkowo suche i pękają. Suche skorki doprowadzają mnie do szaleństwa, dlatego mam osobne pomadki w łazience, kuchni, salonie i przy łóżku :D wiec mam je zawsze pod ręką. Na noc nakładam grubą warstwę kremu Nivea, lub tłustszego smarowidła. Z Carmexem do czynienia jeszcze nie miałam, ale przy tylu pozytywnych opiniach, myślę ze byśmy się bardzo polubili.
OdpowiedzUsuńmarybru.pl@gmail.com
W zimie moje usta nawilżam cały czas. W dzień krem z lipidami (Iwostin), następnie do wyboru : Carmex, masełko(Nivea) lub pomadka ochronna(Floslek). Co jakiś czas domowy cukrowy peeling nakładany plasterkiem cytryny. Wieczorem, przed snem gruba warstwa Carmexu :D
OdpowiedzUsuńmail: slicznasheep7@wp.pl
Kraków pozdrawia Alinę :D
W ciągu dnia obowiązkowo kilka razy używam pomadki - ostatnio mandarynkowej z Alverde bo kochany chłopak mi przywiózł z Niemiec, a 2 razy w tygodniu serwuję sobie peeling elektryczną szczoteczką do zębów a następnie nakładam grubą warstwę miodu :D ouroboros90@gmail.com
OdpowiedzUsuńmiód , balsami nawilżające a wieczorem usta mojego mężczyzny :)
OdpowiedzUsuńja używam olejku rózanego i miodu, często tez przemywam je wodą różaną, aby nie dopuscić do ich przesuszenia podczas gdy spędzam czas w domu. na codzień stosuję też szminki i pomadki. Staram sie chronić usta przed mrozem i wiatrem szczelnie zawijając się w szalik:)
OdpowiedzUsuńender933@gmail.com
zawsze ma przy sobie balsam ochronny sos z nivei, a na nocnym stoliku koniecznie musi być słoiczek tisane, to kocham:)
OdpowiedzUsuńRaz w tygodniu robię peeling (miód z cukrem) na noc nakładam grubą warstwę balsamu do ust a w ciągu dnia nakładam balsam emkaprus@interia.pl
OdpowiedzUsuńW zimie moje usta nigdy nie mają się najlepiej, ale mam na nie sposób. Gdy zbliżają się mrozu zakupuję zapas blistexów i carmexów. Co parę dni nakładam na usta miód i masuję usta szczoteczką. Codziennie, wiele razy dziennie :), smaruję usta pomadką z zapasów, w sumie to uzależniam się od tego po pewnym czasie. :) Dzięki temu nie muszę się martwić o pękające usta na mrozie. :)
OdpowiedzUsuńpisarska.angelika@gmail.com
Masaż szczoteczką do zębów! Do tego mnóstwo pomadek nawilżających:) szprotaa@op.pl
OdpowiedzUsuńOstatnio używam tylko miodu, kiedy moje usta są już bardzo suche, na co dzień zapominam o ich pielęgnacji. mlesniewska@gmail.com
OdpowiedzUsuńOprocz balsamu do ust wmasowuje w moje usta miód:)
OdpowiedzUsuńMonika.andrzejak@onet.pl
Hej :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze peeling szczoteczką do zębów - pomaga mi pozbyć się martwego naskórka lub robię peeling cukrowy z cukru i miodu.
Po drugie nakładam na noc na usta miód - super wygładza i nawilża usta.
W ciągu dnia używam pomadek ochronnych.
kali051@interia.pl
Uwielbiam Carmex klasyczny :)
OdpowiedzUsuńzmojegopunktuwidzenia92@gmail.com
O usta dbam przez cały rok, raz w tygodniu robię peeling miękką szczoteczką do zębów, na noc nakładam sporą warstwę balsamu lub masełka, które je nawilży. Balsamy i sztyfty ochronne, mam zawsze przy sobie, w kurtce w torebce, toaletce i na nocnej szafce to mój must have. Odpowiednie nawilżenie to piękne usta, stworzone do pocałunków;)
OdpowiedzUsuńkasielena17@wp.pl
Usta smaruję masłem shea :)
OdpowiedzUsuńkatarzynaiga (at) yahoo (dot) com
zimą pilnuję się żeby nie oblizywać ust na mrozie, a moim sprzymierzeńcem jest zwykle pomadka nawilżająca, a w domu na noc Carmex.
OdpowiedzUsuńpieknabestiafb@gmail.com
a ja mam wieeecznie suche usta! czy to zima czy to lato z pomadkami ochronnymi sie nie rozstaje. Czasem w czasach kryzysu (skleroza nie boli) nakładam na usta krem do rak. Coś być musi bo umrę-uschnę jak kwiatek ;)
OdpowiedzUsuńluizabydgoszcz@poczta.fm
Ja stosuję metodę peelingowa balsam do ust+szczoteczka do...brwi!:) Smaruje usta balsamem dosyć obficie po czym pocieram o nie szczoteczka do brwi wykonujac ruch jak przy myciu zębow:) Usta po takim zabiegu są wypielęgnowane,nawilżone i gotowe na gorące, zimowe wieczory:))
OdpowiedzUsuńsylwia199@gmail.com
iwonasawicka89@interia.pl
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńzimą używam niezawodnej różanej wazeliny kosmetycznej z apteki, ponadto czesto robie peeling z miodu i cukru, a gdy mam bardzo spierzchnięte usta smaruję ja samym miodem, który je koi, nawilża, pielęgnuje i w dodatku wspaniale smakuje!!!
Pozdrawiam!
agalukasik@wp.pl
pomadka pielegnacyjana+krem bambino ochronny;)
OdpowiedzUsuńquidli000@gmail.com
Zimą przed każdym wyjściem z domu używam treściwych balsamów do ust (obecnie mój nr 1 to Tisane w słoiczku, idealnie sprawdza się w chłodne dni, lubię go przede wszystkim za konsystencję i zapach). Od czasu do czasu nakładam na usta miód, a codziennie przed snem - grubszą warstwę masełka Nivea - moje ostatnie odkrycie.
OdpowiedzUsuńjoannarusin@interia.pl
Używam maści z witaminą A. Super nawilża i można kupić ją w aptece za grosze.
OdpowiedzUsuńolarodz@gmail.com
U mnie pomadka ochronna to całoroczny must have. Do tej pory używałam Tisane ale w tym roku właśnie Carmex podbił moje serce! pani.pajak@gmail.com
OdpowiedzUsuńzwykła pomadka ochronna Nivea, na noc maść witaminowa, a i czasem miód :)
OdpowiedzUsuńannamt@o2.pl
1. Aby poprawić ukrwienie ust, robię sobie delikatny piling mokrą szczoteczką do zębów
OdpowiedzUsuń2. Po pilingu nakładam miód na usta chwilę masuję
Po tym zabiegu moje usta są zawsze zadbane i piękne :)
mi378@wp.pl
Ja stosuję na usta peeling cukrowy domowej roboty. Wystarczy łyżkę oliwy z oliwek wymieszać z łyżeczką cukru. Peeling należy nałożyć na wargi i rozcierać go przez około minutę kolistymi ruchami. Można też wymasować suche usta miękką szczoteczką do zębów, również kolistymi ruchami. Po każdym z tych zabiegów należy nasmarować usta pomadką ochronną lub balsamem. Peelingu ust nie powinno się robić częściej niż 2 razy w tygodniu. I gotowe, usta są cudownie aksamitne, polecam wszystkim! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
esmail@poczta.onet.pl
a ja nakładam papkę z rozgniecionego awokado jak czuję, że usta są wysuszone, na co dzień pomadka ochronna z witaminami, czasem peeling z miodu jak większość dziewczyn ;)
OdpowiedzUsuńkotekmiau@buziaczek.pl :D
Zimą codziennie nakładam pomadkę nawilżającą,głównie Carmex, ale lubię też Tisane.Raz na tydzień wykonuje peeling ust. Na noc nakładam grubą warstwę kremu bambino, a rano cieszę się miękkimi i nawilżonymi ustami:)
OdpowiedzUsuńolejarzowie@wp.pl
Robię regularnie domowy peeling ust: miód, oliwa z oliwek, cukier i kilka kropel soku z cytryny. Działa cuda! Poza tym co chwilę nakładam na usta balsam do ust. W każdym płaszczu mam w kieszeni jeden, żeby ciągle mieć przy sobie. Przy biurku też stoi jeden- w słoiczku, po który sięgam, jak tylko poczuję taką potrzebę.
OdpowiedzUsuńNie oblizuję ust, bo oblizywanie powoduje, że usta stają się napięte i częściej pękają.
91kaki@gmail.com
Oczywiście używam pomadki nawilżającej, do tego staram się nie oblizywać ust gdy jestem na zewnątrz. Obowiązkowo 2 razy w tygodniu robię peeling z cukru a po tym przepyszny miodek, który i tak po chwili znika z ust :D
OdpowiedzUsuńanka.olejarz@op.pl
Gdy suchą skórkę na ustach poczuję
OdpowiedzUsuńNatychmiast je ratuję!
Pyszny peeling z miodu i cukru
sprawia,ze usta mam gładkie jak z lukru.
Kremiki i balsam z rana
sprawiają, że na ustach nie gości żadna rana.
Uwielbiam balsamami je smarować
i miękkością ust swoich czarować:)
monikaniedz@gmail.com
Niestety mam zły nawyk oblizywania ust, więc możesz sobie wyobrazić jak potrafią wyglądać moje usta. Najlepszym sposobem na spierzchnięte usta jest nałożenie miodu. Robię to podczas wieczornego oglądania telewizji :) W zimie rzadko kiedy stosuję błyszczyki, ponieważ nie trafiłam na taki który by mocno nawilżał moje usta, a wręcz przeciwnie - strasznie je wysuszają. Dlatego w każdym możliwym miejscu (torebka, kieszeń kurtki, biurko, przy łóżku) trzymam pomadki ochronne. Moje ulubione to Bebe Rose i Carmex.
OdpowiedzUsuńkmiecia@gmail.com