Dziś spróbować szczęścia dziewczyny, którym nie udało się w poprzednim konkursie:) Znów mam dla Was Carmexowy konkurs!
Tym razem zgłaszamy się w komentarzach na YT (KLIK) i zadanie jest takie w tym przypadku takie samo jak wcześniej: musicie opisać swoje pateny na pielęgnacje ust, lubione produkty, ale może to być również kolorówka:)
Dajcie znać jakie są Wasze usta i co lubią najbardziej. Za jakiś czas stworzymy małą encyklopedię pielęgnacji ust zawierającą najlepsze przepisy.
Mam dla Was 200 zestawów Carmex Moisture Plus + dowolny Carmex. Konkurs trwać będzie dwa tygodnie (do 14 lutego) a po paru dniach ogłoszę wyniki na blogu.
Po dłuższym okresie Carmexowych testów muszę powiedzieć że do grona ulubieńców doszedł transparentny Moisture Plus. Wcześniej uwielbiałam głównie różową wersję, za to że ładnie podkreśla kolor ust, teraz częściej sięgam bo wersję zwykłą.
Mam wrażenie że nawilża moje usta lepiej niż słoiczek więc obietnice są spełnione:) Do tego bardzo podoba mi się jej zapach i lekkie uczucie chłodzenia jakie zapewnia. Pierwsze opakowanie zużyłam w ekspresowym tempie.
Ponieważ przy okazji robienia zdjęć na bloga stałam się posiadaczką wielu balsamów muszę przyznać że trzymanie paru w różnych miejscach bardzo pomaga zapanować nad suchymi ustami. Często zdarzało mi się gubić balsamy, zostawiać je w domu, w innej torebce i moje usta często na tym cierpiały.
Obecnie mam jeden w torebce, torbie na treningi, kurtce i w domu... Zawsze coś jest pod ręką więc usta są bezpieczne:D
Dziś wybieram się jeszcze po następne prezenty dla Was:> Będą to uwielbiane przez wiele dziewczyn kremy BB więc zapowiada się kolejny fajny konkurs. Plan dnia jest napięty więc zobaczymy czy uda mi się jeszcze przygotować dla Was posta o soku z pokrzywy, który jest genialny na włosy i skórę:)
Jeśli macie jakieś pytania piszcie koniecznie:) Jeśli akurat nie macie konta na YT możecie zgłaszać się tutaj:)
Buziaki
Alina
P.S. Carmexy zostały już wysłane do zwycięskich dziewczyn, dajcie znać kiedy dojdą:)
Ostatnio mi się nie udało, a nie mam konta na yt, więc ponownie tu... :)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja ust: ochronne pomadki bebe, nivea, oczywiście słoiczkowy carmex + uwielbiam kolorowe, wyraziste szminki, które wyglądają perfekcyjnie tylko na zadbanych ustach :)
kasienkazuk@gmail.com
Pokrzywa świetnie wpływa na cerę i włosy :) Pisałam o tym u siebie na blogu. Obecnie znowu do niej wracam. Szczególnie polecam ją osobom z nadmiernie przetłuszczającymi się włosami. No po prostu cudo :)
OdpowiedzUsuńPijesz ją jako herbatki, czy używasz jako płukanek itp.?
UsuńKurację zaczęłam gdy jeszcze byłam jasną blondynką, więc w grę wchodziło tylko picie harbatki :) Płukanka z pokrzywy jasne blond włosy podobno barwi na zielono, więc wolałam nie ryzykować. Teraz powróciłam do mojego naturalnego ciemnego koloru włosów, więc pewnie skuszę się także na płukankę, ale to pewnie w przyszłości... Na razie piję pokrzywę i efekty są, choć na początku trzeba uzbroić się w cierpliwość. No i na początku możliwy jest wysyp, ale każda cera reaguje inaczej. U mnie to przebiegło dość łagodnie.
UsuńDlatego ja bardzo polecam picie soku (do kupienia w sklepach zielarskich) zamiast herbatek, jest bardziej skondensowany i lepiej działa:)
UsuńO, tego nie wiedziałam :) Dzięki! Z niecierpliwością czekam na tę notkę, bo może coś wyciągnę z niej dla siebie o czym jeszcze nie wiedziałam :)
UsuńNie zgodzę się z tb Alina ja właśnie zaczęłam pić napar z pokrzywy i juz widze wielkie efekty ; ))
Usuńmasaż szczoteczką do zębów po umyciu zębów i miód :) a w ciągu dnia balsamy, masełka itp (ostatnio masełka Nivea i pomadka Yes To Carrots) ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Beata - beata_szu87@o2.pl
Mam małą dostępność do yt ;( , więc spróbuje tutaj . Może tym razem uśmiechnie się do mnie szczęście ( a powinno , bo znalazłam dziś grosika- oby był szczęśliwy :P)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja moich ust: podstawa to masaż szczoteczką do zębów , a na noc wystarczy mała warstewka balsamu do ust z miodkiem z AVONU i moje ustka są idealne do całowania ;)
Pozdrawiam ;)
Ja też mam kilka balsamów. Zn w torebkach i torebeczkach mam te małe karmelowe słoiczki od Avon :} i w kurtce zawsze w lewej kieszeni mam teraz Nivea Malinową :) a ponadto w każdej torebce i torebeczce mam mini kremy od Kamille :) są świetne na skórę jak i na paznokcie (często mi dłonie bardzo schną), przynajmniej jakoś mi dobrze oddziałują :) no i chusteczki do higieny int, przydają się też czasem aby ręce po prostu oczyścić po jedzeniu ;p czy cokolwiek :} I żel do czyszczenia dłoni, aby czasem na mieście deskę zdezynfekować przed skorzystaniem ;)
OdpowiedzUsuńNie mam konta na youtube więc czemu nie spróbować jeszcze raz tutaj :)
OdpowiedzUsuńGłównie to pielęgnacji ust używam Carmexu w tubce mhmm wiśniowy to jest to :) i bardzo dobra jest tez pomadka Nivea Olive and Lemon :)
caroline259@wp.pl
Na usta krem z nivea w sam raz oraz miodowy balsam z oriflame'u dzięki, któremu usta są delikatne i miękkie, smakowe błyszczyki i musy. Myślę, że nadszedł czas wypróbować serię carmex!
OdpowiedzUsuńpasieka14@o2.pl
:) carmex jeszcze do mnie nie dotarł :) już nie mogę się doczekać przesyłki, w jaki sposób były one wysyłane? kurier, czy list ? :)
OdpowiedzUsuńdo mnie też nie doszła nagroda jeszcze z poprzedniego konkursu:( chyba nie warto brać w nich udziału
Usuńoj, ja nie tracę nadziei :) jestem taka szczęśliwa, że wygrałam ;)
UsuńAnonimku napisz do mnie maila i przypomnij o który konkurs chodzi a ja napiszę do firmy która miała je wysłać:)
UsuńMoże teraz się uda:
OdpowiedzUsuńMoje usta uwielbiają delikatny peeling - miód mieszam z brązowym cukrem , nakładam na miękką szczoteczką i masuję .Potem raz jeszcze nakładam płynny miód i po 10 minutach oblizuję słodziutkie wargi.Miód mam sprawdzony , kupuję od znajomego pszczelarza.Na usta nakładam codziennie ochronne pomadki z którymi się nie rozstaję przez cały rok.
raczkamaria@wp.pl
Najlepszy na usta jest ... miód :)
OdpowiedzUsuńgdzie na YT wpisywać komentarze?
OdpowiedzUsuńmożesz podać linka?
Pod filmikiem, kliknij w niego a zabierze Cie na YT:)
UsuńZgłaszam się ponownie. Ostatnim razem się nie udało, więc może tym razem. :)
OdpowiedzUsuńMój sposób jest prosty: ochronna pomadka - to jest podstawa. A na spierzchnięte usta polecam miód. Ostatnio smarowałam usta wazeliną kosmetyczną białą i przyznam szczerze, że to również jest bardzo dobry sposób, ponieważ bardzo dobrze natłuszcza moje usta. Polecam!
anya.cz@gazeta.pl
Moje usta są bez względu na porę roku okropnie wymagające notorycznie się przesuszają i nie wygląda to dobrze. Moja pielęgnacja to lekki masaż szczoteczką do zębów na wieczór dwa razy w tygodniu potem gruba warstwa czegoś tłustego jak wazelina albo maść Bepanthen, która goi uszkodzoną skórę dziecka, ale do ust też mi się sprawdziła. Pozdrawiam (annarw2@wp.pl)
OdpowiedzUsuńZłuszczanie martwego naskórka z ust..średnio miękką szczoteczką (do mycią zabków) nalożenie na pare minut miodu. W ciągu dnia pomadki ochronne..zależnie od pory roku..latem nawilżające z witaminami z filtrami uv, a zimą ochronne. Pozatym uśmiech :-)
OdpowiedzUsuńjoanna.gawlas@onet.eu
Ja do ust używam tylko "nawilżacza" w postaci carmexu wiśniowego. Uwielbiam go za miętowe lekkie chłodzenie :)
OdpowiedzUsuńDodatkowo czasem smaruję usta kremem nivea i błyszczykami
marta130176@wp.pl
Na co dzień używam migdałowego balsamu z oriflame ( mały słoiczek w kształcie jajeczka:) i jak do tej pory mnie nie zawiódł. W sytuacjach ekstremalnych oczywiście miód...ale wtedy zbyt często się oblizuję ;)
OdpowiedzUsuńgradzka.monika@gmail.com
pozdrawiam!
Jestem zabieganą młodą mamą, której zabiegi pielęgnacyjne sprowadzają się do 10 minut rano i 10 wieczorem. To naprawdę mało czasu by poczuć się dobrze w swojej skórze. Często zapominam o tym, że moje zdrowie i wygląd potrzebują nawilżenia, witamin, czułego traktowania. Ale jedna rzecz jest prosta do wykonania i dosłownie na wyciągnięcie ręki: nawilżanie i pielęgnacja ust. Najbardziej lubię produkty w słoiczku/puszce, które zajmują mało miejsca, można je włożyć do kieszeni, są dość tłuste a nie lepkie i pysznie smakują. To taka miła krótka chwila, by zrobić coś dla siebie:) nina_persson@gazeta.pl
OdpowiedzUsuńPeelinguję usta zwilżoną szczoteczką elektryczną. Smaruję kremem nivea lub wazeliną białą. W ciągu dnia używam sztyftów nivea lub bebe. Niestety Carmex'ów jeszcze nie miałam okazji wypróbować.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione pomadki kolorowe to Yves Rocher i z Avonu :)
jonada45@wp.pl
Nie mam konta na YT więc spróbuje tutaj :)
OdpowiedzUsuńMoim ustom poświęcam bardzo dużo uwagi i staram się aby przyciągały sporzenia nawet w taką zimową porę , najlepszym i sprawdzonym sposobem jest peeling z cukru i wazeliny:) Zawsze przed wyjściem smaruję usta pomadką ochronną i wiem ,że mam odpowiednią ochronę :)
kolorowenike@wp.pl
a ja z innej beczki, możesz zdradzic gdzie mozna kupic takie przezroczyste pojemniczki widoczne na zdjęciach?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zawsze miałam problem z ustami, ponieważ bardzo często robiła mi się opryszczka... Dopiero po wizycie u "konkretnej" pani dermatolog, która powiedziała mi że żadne maści nie pomagają zaczęłam kuracje antybiotykiem i poskutkowało :))
OdpowiedzUsuńTeraz do codziennej pielęgnacji używał masełka z Nivea malinowego, dla mnie jest bardzo skuteczny i smaczny :D
Raz na jakiś czas smaruje miodem, chociaż ciężko się powstrzymać żeby go nie zjeść:D. Przy myciu zębów masuje szczoteczką.
Jeszcze nigdy nie miałam okazji używać Carmexu więc chętnie wypróbuje :)
mira.fuchs@gmail.com
Moje usta kochają miód , często nim smaruje , bo działa niebiańsko na nie. Do tego jakiś balsamik z Nivea . Chętnie wypróbuje Carmex bo chcę im dostarczyć wrażeń :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
anioleq-ss@wp.pl
Moje usta potrzebuja ciaglego nawilzania, szminki powoduja przesuszenie i jestem skazana na pomadki ochronne, czasami zeby nadac koloru ustom poprostu szminke 'wklepuje' na pomadke bezbarwna. Nigdy nie mialam Carmexu; moja pielegnacja wyglada tak:
OdpowiedzUsuńOliwa z oliwek+cukier czasami miod+cukier
Pomadka ochronna (duzo) szczegolne grubo na noc
Najbardziej mi odpowiada tisane, eveline herbal i polecany przez ciebie blistex:)
A i oczywiscie peeling szczoteczka musi byc!
Pozdrawiam Kasia
kameahair@gmail.com
Spróbuję ponownie i ja :).
OdpowiedzUsuńMoja pielęgnacja ust: latem jest to zazwyczaj kolorowa pomadka, uwielbiam te w odcieniach chłodnego różu lub lekko koralowe idealnie podkreślające moje niebieskie oczy, jednak zimą jestem zmuszona odstawić je :(. Na co dzień stosuje wazelinę o zapachu czekoladowym, pachnącą obłędnie. Kiedy czuję, że moje usta potrzebują peelingu stosuję cukier z miodem - pyszny, słodki i naturalny sposób na gładkie usta. Od czasu do czasu również masaż szczoteczką do ust ;).
Zdarza mi się również posmarować je przed snem olejkiem arganowym podczas aplikacji go na całą buzię. Również świetny sposób, bo budzę się z gładkimi ustami.
Moje ukochane szminki to: "Uwodzicielskie nawilżenie" Avonu oraz Colour Elixir MaxFactora. Dodatkowo: wazelina czekolado Flos Lek, o przepysznym, uzależniającym zapachu <3!
Walczę dla mojej mamy, która ma wyjątkowe problemy z ustami :( spowodowane m.in. astmą przez co zmuszona jest oddychać przez usta. Dotychczas stosowane pomadki i balsamy nie pomagały, jednak tego jeszcze nie próbowała, więc sądzę, że warto bo oceny są fenomenalne.
Pozdrawiam,
a__s__i__e__k@tlen.pl
ZIMA wrogiem ust ; ) skorki, popękane, suche usta=nic przyjemnego. Kilka prostych powszechnie znanych sposobów (ze cos jest proste i nie wymaga drogich kosmetyków nie znaczy, ze jest nieskuteczne!) Wrecz przeciwnie ! Kilka razy w tygodniu miodowo-cukrowy peeling, choc trudno sie powstrzymac majac cos tak slodkiego na ustach zawsze staram sie wytrzymac jak najdluze i masaze szczoteczka w celu usuniecia suchych skorek ; ) z kosmetykow uwielbiam nawilzajac szminke Hydra Extreme od Maybelline New York, balsam od NIVEA ( jasononiebiseki w sztyfcie) i mam zamiar wyprobowac tak zachwalany CARMEX ; ) maa_wojcik@wp.pl
OdpowiedzUsuńna ustach wykonuję pewnego rodzaju 'peeling' szczoteczką do zębów, w ciągu dnia używam w sumie od ponad roku carmexu w słoiczku - był to mój pierwszy zakup produktu z tej firmy i jakoś chęć posiadania słoiczka zwyciężyła :D jeśli jednak gdzies mi się zawieruszy to używam zwykłej pomadki z nivea, jeśli chodzi o szminki to raczej nie używam, a jeśli najdzie mnie ochota to tylko delikatne, podkreślające mój naturalny koloryt ust :)
OdpowiedzUsuńagrzywacz932@wp.pl
Nie wiem czy mogę spróbować, bo nie mam konta, ale chętnie się podzielę z wami moją pielęgnacją, a jeśli przy tym zdobędę carmex to będzie mi bardzo miło:)
OdpowiedzUsuńMoja pielęgnacja ust polega przede wszystkim na codziennym nawilżaniu ich. W torebce zawsze noszę pomadkę z olejkiem z wiesiołka OEPAROL Balance i używam jej zawsze wtedy, kiedy czuję, że moje usta domagają się nawilżenia.
Wieczorem i rano używam właśnie klasycznego CARMEXu w tubce lub balsamu z woskiem pszczelim w słoiczku z Avon Naturals.
Niestety kilka razy w roku dopada mnie opryszczka i kiedyś koleżnka poleciła mi właśnie Carmex. Teraz, kiedy wyskakują mi pierwsze pęcherze szybko smaruję carmexem i dzięki temu opryszczka nie rozprzestrzenia się tak bardzo,a i jej objawy są łagodniejsze. Polecam!
martoosia163@wp.pl
mam nadzieje że tym razem zostanę doceniona ;D
OdpowiedzUsuńmam kilka trików jeśli chodzi o nawilżenie i lepiej wyglądające usta
1)szczoteczką do zębów masuje usta jak mam popękane, a później nakładam na nie miód - jest do dobry pomysł i zawsze się sprawdza
2)używam różnego typu pomadki najlepsze są owocowe (w H&M można znaleźć - z hello kitty są dobre lub też inne owocowe , które mocno nawilża
np.Pomadka perłowa Bebe Young Care z witaminą E i jakieś inne z nivei
3)masaż relaksujący z maseczką( od 1 -2 min nacieramy kostkę lodu a później wklepujemy ciepły miód
4) nawiązując już do tego miodu można łatwo wykonać w domu peeling . miód mieszamy z cukrem najlepiej np. w kieliszku wymieszać i nałożyć palcami lub też szczoteczką jak kto woli. efektem będą wygładzone usta
patrycja-jedryczka@wp.pl
U mnie też balsamy do ust przewracają się wszędzie, dzięki temu pamiętam żeby ich używać, bo kiedyś nie zawsze tak było i cierpiałam z powodu popękanych ust. Dla mnie świetny jest Oeparol z wiesiołkiem, Tisane czy właśnie Carmex. aktualnie spróbowałam masełka z Nivea i serdeczne polecam, bardzo przyjemnie pachnie (mam karmelowe) i naprawdę bardzo dobrze wpływa na skórę ust.Jednak opakowanie do używania raczej w domu więc poręczny Carmex bardzo się przyda.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
podkowaj@onet.pl
Dziewczyny grajcie, bo mi się udało. Jupppii! ;)))
OdpowiedzUsuńZa pierwszym razem się nie udało więc spróbuję znowu:)
OdpowiedzUsuńPeeling mokrą, miękką szczoteczką do zębów
Nawilżanie - wazelina, miód, krem nivea, no i oczywiście niezawodny carmex który zawsze zimą gości w kieszeni mojego płaszcza
To moje niezawodne patenty pielęgnacyjne choć przyznam, że w regularnym użyciu jest tylko carmex i moim niewymagającym ustom zwykle w zupełności to wystarcza. Po resztę opisanych sposobów sięgam kiedy już uda mi się zapomnieć o pielęgnacji ust na kilka tygodni i wymagają one reanimacji
asia2311@wp.pl
Witam
OdpowiedzUsuńNiestety w poprzednim konkursie nie udało mi sie dostac do szczęśliwej gromadki dziewczyn , które dostały te fajne zestawy to próbuje dzis :-)
Moim sprawdzonym sposobem na piękne, jedrne i nawilzone usta jest smarowanie ich kapsulkami z wit A i E Polecam
A oto mój meil, zapomniałam dopisać jola569@o2.pl
UsuńMam na imię Wiktoria i to są moje sprawdzone metody na pielęgnację ust:
OdpowiedzUsuń- Gdy usta pieką, są czerwone, można wziąć miód/jogurt naturalny i posmarować palcem usta. Większą ulgę przynosi schłodzony.
- Gdy na ustach są suche skórki i nie mamy peelingu można wziąć łyżkę oliwy z oliwek i cukier, zamieszać to w naczyńku i nakładać szczoteczką na usta i "myć" je z suchych skórek.
- Zanim nałożymy pomadkę dobrze jest posmarować usta balsamem, np. Tisane lub mój ukochany CARMEX. Wtedy szminka nie wysusza, aż tak ust.
wiktoriaaa283@gmail.com
cóż, nie posiadam konta na YT więc piszę tu:)
OdpowiedzUsuńJak to mówią - lepiej zapobiegać niż leczyć. Suche, popękane usta i odstające skórki nikogo nie ucieszą. Dlatego staram się bardzo dbać o moje wargi ;) Mój zimowy plan dnia wygląda tak - zaczynam poranek pięknie pachnącą pomadką, która pobudzi mnie na dobry początek, a przy okazji nawilży usta. W ciągu dnia szoruję delikatnie szczoteczką do zębów usta, by poprawić w nich krążenie. Jeśli nie używam tego "peelingu", to nakładam fusy z kawy zmieszane z oliwką/olejem i masuję usta. Uwielbiam ten efekt 'po'! Niekiedy nałożę naturalny kosmetyk - miód. Jest nie tylko smaczny, ale i zdrowy, a co najważniejsze odżywia usta. Poza domem nakładam intensywnie nawilżający balsam do ust. Jeśli go nie ma pod ręką można użyć kremu do twarzy. Wieczorem używam maści ochronnej z witaminą A - tanie cudeńko!
Mój mail: thinksia@gmail.com
Pozdrawiam :)
Nie powiodło mi się wcześniej, więc spróbuje i ja jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńMoje usta to wymagających nie należą, dlatego i ich pielęgnacja nie jest skomplikowana. Od czasu do czasu robię peeling z miodu i cukru, na noc stosuję tradycyjny krem nivea, a w ciągu dnia nawilżam pomadkami i balsamami. Ostatnio moimi ulubionymi są Blistex i właśnie Carmex truskawkowy.
justyna_tworkowska@o2.pl
Duzo pocalunkow;)! Endorfiny sa najlepszym botoxem dla naszych pieknych ust :)!
OdpowiedzUsuńkernangelika@interia.pl
A ja trochę z innej beczki! Kochana , jakiego aparatu uzywasz , bo zdjęcia są świetneee. ;*
OdpowiedzUsuńCanona 600d:)
UsuńKurcze, to to ładnie kosztuje :( Nie na moją kieszeń póki co, ale będziemy zbierać :)
UsuńA ja uważam ze nie ma nic lepszego jak pocałunki mojego mężczyzny. :-)
OdpowiedzUsuńA ja uważam ze nie ma nic lepszego jak pocałunki mojego mężczyzny :-) jola555@o2.pl
UsuńJa masuję usta szczoteczką, a później natłuszczam je masłem shea lub pomadkami sylveco :)
OdpowiedzUsuńbalsamowo@gmail.com
Nie zmieściłam się na YT z wpisem :(
OdpowiedzUsuńMoje usta w jesień, zime i początek wiosny są przesuszone , popekane i spieszchniete :( Jest to moją winą bo ustami zainteresowałam sie dopiero w wieku 16-17 lat i zaczęłam od pomadek Nivea.Gdy zauwazyłam rezultaty tzn ze moje usta nie mają takich jakby bruzd ,namietnie siegałam po pomadki Nivea, Bebe, AA. Aktualnie ,dwa razy w tyg nakładam krem Nivea na noc i wyglądam jak kot po mleku haha. Uzalezniłam sie od pomadek i dbania o usta.Co tydzień robie peeling cukrowy , codziennie po myciu zębów szczotkuje usta.Najchętniej uzywam krwistoczerwonej szminki Rimmel, Lasting Finish Lipstick By Kate Moss :)
Pozdrawiam !:) MsAsix93 !
pleasehugmenow19@gmail.com
Witam. Alinko przypadkowo natchnęłam się na twojego bloga i jestem pozytywnie zaskoczona:) Coś mi się wydaję, że zarwę dzisiaj noc, aby przeglądnąć wszystkie wpisy:)
OdpowiedzUsuńMam równiez takie jedno pytanko: czy brwi na załączonym zdjęciu są zrobione henną? jak uzyskać taki kształt? może zabrać zdjęcie do kosmetyczki czy jakoś nazwać te kształt? Proszę Alinko o odpowiedź:) Wymarzone brwi jak dla mnie:):)
hehe ja tez zarwalam 2 noce gdy tylko odkrylam tego bloga, jakis miesiac temu ;D ale nie ma sie co dziwic bo Alinka dodaje naprawde interesujące posty :) i dzisiaj chyba tez nie bede spac w oczekiwaniu na wpis o pokzywie i obiecane zdjecie toaletki:D pozdrawiam wszystkie czytelniczki i autorkę bloga :)
Usuńhttp://www.google.pl/imgres?start=99&um=1&hl=pl&client=firefox-a&tbo=d&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1024&bih=594&tbm=isch&tbnid=qCzBWTchJaB69M:&imgrefurl=http://hollywoodlife.com/2012/10/25/breaking-dawn-part-2-new-video-bella-vampire/&docid=pPhkZ23YEyq_bM&imgurl=http://pmchollywoodlife.files.wordpress.com/2012/10/kristen-stewart-bella-ftr.jpg%253Fw%253D600&w=600&h=436&ei=C4oKUZ_VH4TYtAbTs4H4CQ&zoom=1&ved=1t:3588,r:9,s:100,i:31&iact=rc&dur=6&sig=108348446100396263095&page=7&tbnh=177&tbnw=232&ndsp=19&tx=124&ty=75 tutaj zdjęcie tych brwi:) zapomniałam dodać w poprzednim komentarzu:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż przyjdą wygrane carmexy :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHej! Mam nadzieję, że komentarze z bloga będziesz również brała pod uwagę, bo na YT nie udało mi się zmieścić( i chyba nie tylko ja miałam taki problem:) )
OdpowiedzUsuńTak więc zacznę od tego, że nigdy nie brałam udziału w tego typu konkursie ale jak tylko zobaczyłam, że wygraną do ust będzie mój ukochany Carmex zdecydowałam- TO JEST TO :)
Moja pielęgnacja ust: nakładam raz w tygodniu na usta peeling drobnoziarnisty z BU, a wieczorem po umyciu zębów masuje usta miękką szczoteczką do zębów(oczywiście inną niż tą do mycia). Niestety gdyby nie Carmex pomimo tych zabiegów moje usta byłyby suche i popękane. Nie wiem dlaczego ale tylko on potrafi okiełznać moje usta :) Próbowałam już wielu produktów i zawsze wracam jednak do Carmexu.Aktualnie stosuję również Tisane i masełko z Nivea, ale akurat oba produkty stosuje na noc, bo "błyszczykowy" Carmex wyciera się szybko o poduszkę :) Mój e-mail : onikoo@wp.pl Pozdrawiam :)
Konto YT- Kala D.... :P
Ja również nie posiadam konta na YT, wiec próbuje tutaj:)
OdpowiedzUsuńMoje usta może nie są szczególnie wymagające, niestety kąciki a konkretnie zajady są częstym problemem. Wyjątkowo skutecznym w walce z nimi okazał się balsam Tisane który namiętnie używam ( a w zasadzie jestem od niego uzależniona), szczotkuje również usta szczoteczką oraz nakładam miód. Kiedy nakładam olejki na twarz ( po które sięgnęłam zainspirowana Twoimi wpisami) zwłaszcza argonowy i z pestek malin nie żałuje ich również na usta- i efekt jest naprawdę świetny:) Kolorówka to raczej kolory nude (Revlon) oraz wykończenie w postaci błyszczyka.
Pozdramaim
jelenj@wp.pl
hehe w końcu coś. dziś byłam szukać w Waw tego rozświetlacza z Clarice, ale NIC!!! NIc po maxie wszystko przebrane :<
OdpowiedzUsuńA tak wgl. z innego worka: Co sądzisz o kosmetykach "e.l.f."?
OdpowiedzUsuńMoje usta są bardzo wymagające, więc muszę o nie szczególnie dbać. Nalepszymi produktami są zwykłe kremy, lub balsamy takie jak nivea. Kiedy usta są bardzo zaniedbane używam blistex'a, który bardzo szybko sprawia, że usta są jak nowe. Nigdy nie używałam carmex'a, więc to doskonała okazja, by, kto wie, znaleźć nowego ulubieńca. ;)
OdpowiedzUsuńbeautiful.love@o2.pl
hej :D moje usta są dość małe i nie wymagają zbytniej pielęgnacji, ale zimą mam z nimi trochę problemów ;c moimi ulubionymi produktami jest oczywiście TISANE ale ten w słoiczku i nowe masełka z NIVEA (szczególnie karmelowe pyycha ;d) moim domowym sposobem na ich pielęgnację jest szczoteczkowy peeling i miód ! :) moja przygoda z carmexem zaczęła się ok. 3 lat temu gdy wracałam z przyjaciółką zimnym wieczorem z rossmanna do domu i zakupiłam carmex w słoiczku cieszyłam się, że moje usta będą tak piekne jak hollywood'zkich gwiazd ale.. nie wiedziałam ze on aż tak mocno mrozi ! moja koleżanka całą drogę powrotną się ze mnie śmiała bo mnie totalnie zamroziło przez ten carmex i minus 20 stopni na dworzu ! ale poźniej po dłuższym stosowaniu się polubiliśmy :) teraz bardzo chciałabym wypróbować ten różowy carmex ;) pozdrawiam serdecznie ;*
OdpowiedzUsuńmój e-mail: kolorowa95@interia.pl
nick z yt: koolooroowa95
Niestety nie zmieściłam się na YT ;)
OdpowiedzUsuńOkoło 2 lat temu miałam wielkie problemy z ustami. Były popękane i praktycznie każde chwilowe wyjście na mróz wywoływało krwawienie warg. Żaden balsam nie pomagał mi, aż pewnego razu poszłam do drogerii i sięgnęłam po CARMEX! Jak można się domyśić-zadziałał idealnie. Od tamtego czasu jest to mój ulubieniec. Próbuję też róznych nowości np. Nivea Lip Butter, ale i tak zawsze powracam do Carmexu. Raz w tygodniu zawsze robię masaż warg szczoteczką do zębów, fajny jest też peeling- połączenie cukru oraz miodu. Teraz moje usta są zadbane, nawilżone i ładne. To wszystko zawdzięczam Carmexowi :-)
e-mail : wiewiora913@wp.pl
hej:) mam o tyle szczęścia, że moje usta są pełne i nie muszę stosować żadnych trików powiększających ale niestety są dość suche i muszę je często nawilżać. Z racji tego, że wiecznie gubię pomadki i balsamy do ust i co chwilę kupuję jakiś nowy mam już ich sporą kolekcję :D i ostatnio postanowiłam, że do każdej torebki wrzucę po jednym by zawsze mieć pewność, że coś mam:D Co do kosmetyków posiadam wiele pomadek z serii ISANA i są one dość dobre jednak niedługotrwałe ale lubię stosować dwa naraz najpierw bezbarwny i na to taki lekko czerwony ale także posiadam balsam do ust z Neutrogeny i jest naprawdę fajny i dobrze nawilża, jeśli chodzi o lekką koloryzację to lubię malinowy balsam SENSIQUE ma piękny kolor i długo utrzymuje się na ustach:) Staram się balsamować usta regularnie i zawsze gdy wychodzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
aniag_dz@op.pl
najlepszy jest carmex bez dwóch zdań, stosuję też pomadkę z wiesiołkiem ale szczególnie upodobałam sobie wisienkę carmexową:)
OdpowiedzUsuńsylwiagrabarczyk@wp.pl
pozdrawiam
Moja przygoda z Carmexem rozpoczęła się podobnie jak Twoja, też po usłyszeniu że jest wspaniały i wiele gwiazd go posiada chciałam go od razu mieć i nagle bamm! po jakimś czasie pojawił się w Naturze :) Obok pomadki z Neutrogeny i zwykłej pomadki o zapachu coli za 5zł jest on moim ulubionym produktem:D Z pomadek kolorowych i błyszczyków lubię Kobo, ich pomadki również nawilżają usta co jest dla mnie dobre bo przy moich raczej suchych ustach. Carmex jest również świetny przy jakichś problemach z ustami. Co do pielęgnacji peeling, który we współpracy z Carmexem sprawia ze usta są mięciutkie jak poduszeczki :D -przynajmiej tak powiedział mój chłopak haha:)
OdpowiedzUsuńuhuohoh@o2.pl
Moje usta są zazwyczaj suche, spierzchnięte, często pojawiają się na nich widoczne suche skórki, bardzo często przeszkadza mi w nich to że są małe.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o moją pielęgnacje ust, to nie jest ona zbyt duża...codziennie rano, wieczorem(przed snem) nakładam sobie dużą ilość balsamu do ust,to pozwala mi lepiej funkcjonować, i lepiej zasynać ;)
Wcześniej aby usta ''zmotywować do pracy'' używałam szczoteczki do zębów, po prostu masowałam nimi moje usta, fajne są też peelingi domowe, takie jak miód,cukier,bardzo lubię w miarę naturalne odcienie pomadek i błyszczyków do ust. Bardzo chciałabym aby moje usta wyglądały na większe.
Jeżeli chodzi o carmex...
Do tej pory miałam tylko jeden :( Bardzo chciałabym spróbować carmexu z zieloną herbatą,mam też ochotę na carmex z połyskiem :D
Tyle że takich u mnie w mieście chyba nie ma : /
Bardzo lubię zapach carmexu, nie przeszkadza mi to że chłodzi on usta, wręcz przeciwnie, bardzo lubię te uczucie, czuję że wtedy coś działa na moich ustach. Ogółem,carmex jest bardzo wydajny co jest jego kolejnym plusem :)
Fajnie jest również to że, ma on nieco ''niesmaczny smak'' co pozwala odzwyczaić się od oblizywania, czy gryzenia naszych ust.
Utrzymuję się on dość długo na ustach, co jest kolejnym jego atutem :)
Cóż mogę napisać więcej, bardzo lubię carmex, fajnie regeneruje mi usta, i sprawdza się jak i na lato, tak i na zimę :)
Polecam ;)
Mój e-mail to:
spoko2703@wp.pl
POZDRAWIAM :)
Hej Alinko:)Moje usta mają sporą tendencje do wysuszania. Często je też skubię zębami, kiedy się denerwuję :P Stosuję zamiennie na noc : RYBKĘ Z DERMO GALU ( -na całą twarz, łącznie z ustami właśnie - rano budzę się z aksamitną skórą warg, jakbym potraktowała je peelingiem <3 ), MAŚĆ Z WITAMINĄ "A" (tania i skuteczna --> usta chłoną maź jak gąbka, szybko odzyskują gładkość), NOWE MASEŁKO Z NIVEI - KARMELOWE :D ( to też ze względu na mojego TeŻeta - przyznaję się ]:-) ) malwabullshit@onet.pl :*
OdpowiedzUsuńNa codzień stosuję wazelinkę kosmetyczną do ust o smaku waniliowym, na bardzo spierzchnięte i popękane usta pomaga mi niezawodny miód, tyle...
OdpowiedzUsuńagneszka21@interia.pl
Mój sposób na pielęgnację to przede wszystkim nawilżenie, nie ruszam się z domu bez nawilżającej szminki (aktualnie mam w teorebce carmex, niveę i isanę) czy balsamu (w użyciu mam teraz masło TBS i pudełeczko F&R). Często na szminkę bezbarwną nakładam błyszczyk - mam wrażenie, ze wtedy usta są dłużej nawilżone a na pewno ładniej wyglądają :) Wieczorem nakładam na wargi grubą warstwę granatowego kremu Nivea. Oprócz nawilżania przynajmniej raz w tygodniu stosuję piling - aktualnie pomarańczowy Pat&Rub. Moje usta odpłacają mi dobrą kondycją, miękkością i ładnym wyglądem.
OdpowiedzUsuńzapomniałam o mailu :)
Usuńjuless@vp.pl
u mnie również możesz wygrać balsamy z Carmex
OdpowiedzUsuńZapraszam http://deserlandia.blogspot.com
Nie mam konta na YT więc zgłaszam się tu. Na moich ustach najlepiej sprawdza się miód i olejek arganowy. Po ich użyciu usta są gładkie, odżywione i nawilżone.
OdpowiedzUsuńnotalldone@gmail.com
Pozdrawiam :)
niestety nie moge dodac komentarza na yt :(
OdpowiedzUsuńmoje usta sa raczej latwe w obsludze. bardzo lubia maseczke z miodu. kiedy sa wysuszone ratuje nas carmex (ten w sloiczku - tylko taki udalo mi sie znalezc :() lub czyste shea butter (ktore nosze przy sobie w malym sloiczku). a na codzien wszelkie blyszczyki i bardzo miekkie pomadki (te twardsze za bardzo wysuszaja).
uzywam pomadek w roznych kolorach (najchetniej tych w zblizonym odcieniu do moich ust), ale nigdy czerwonych - czuje sie jakbym miala 30 lat wiecej :(
oliwkowygaj@googlemail.com
Nie wiem czy powinnam teraz wypowiadać się na temat moich ust, gdyż z rana nawiedziła mnie nieziemsko duża i nieprzyjemna opryszczka. Od razu posłałam mojego cudownego mężczyznę do apteki po plasterki na tzw. "zimę" i mimo okropnego swędzenia mam nadzieję, że coś pomogą... Kiedy moje usta są zdrowe, stosuję balsamy nivea różnego smaku, obecnie miód i mleko. Nie używam błyszczyków, ze względu na ich "lepką" konsystencję. Peelingu żadnego jeszcze nie próbowałam, ale na Twoim blogu obił mi się o oczy przepis na takowy, więc w wolnym czasie na pewno go spróbuję.
OdpowiedzUsuńNie ma tego za wiele, na usta nigdy nie narzekałam, no chyba że zaskoczy mnie opryszczka :)
Pozdrawiam, Jarmila
jarmilawlach@op.pl
czy mi sie wydaje, czy ta toaletka jest tak jak pisalam na fb.. lustro z jednej, dol z drugiej ? :P
OdpowiedzUsuńFaktycznie może trochę, choć ma wygięte nóżki:) a lustro okrągłe:)
Usuńto tak jak pisałam poprzednio raz w tygodniu robię peeling z miodu, cukru i otrębów i rozmasowuję szczoteczką do zębów. na co dzień używam błyszczyk gosh lip volume shine 07, a kiedy chcę się czuć wspaniale wychodząc na miasto używam szminki lumene rosetto.
OdpowiedzUsuńsiemecka@wp.pl
Bardzo się cieszę z 2 edycji tego konkursu, ostatni przegapiłam.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko jak Ty to Alinko ogarniesz;) tyyyle komentarzy! Zgłoszeń!!! Setki!!! Widzę, że nie będzie łatwo jak tyle zgłoszeń i to 1 dnia konkursu! Pozdrawiam;)
zakupiłam carmex po Twoim pierwszym poście i jest naprawdę godny polecenia :)) do ust używam jedynie balsamów , tzn jestem od nich uzależniona..i od kremu Nivea :P
OdpowiedzUsuńA u mnie: podsumowanie miesiąca + KONKURS!
http://ladyindefinite.blogspot.com/
zakupiłam carmex po Twoim pierwszym poście i jest naprawdę godny polecenia :)) do ust używam jedynie balsamów , tzn jestem od nich uzależniona..i od kremu Nivea :P
OdpowiedzUsuńA u mnie: podsumowanie miesiąca + KONKURS!
http://ladyindefinite.blogspot.com/
zakupiłam carmex po Twoim pierwszym poście i jest naprawdę godny polecenia :)) do ust używam jedynie balsamów , tzn jestem od nich uzależniona..i od kremu Nivea :P
OdpowiedzUsuńA u mnie: podsumowanie miesiąca + KONKURS!
http://ladyindefinite.blogspot.com/
Nie mam konta na yt, ale zgłoszę się tutaj ;) moja pielęgnacja ust nie jest skomplikowana na co dzień używam balsamu do ust z neutrogeny, na noc grubszą warstwę (mojego ulubionego) balsamu do ust w słoiczku tisane. Od czasu do czasu stosuje peeling do ust, naturalny który sama robię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ewelina.go@onet.pl
Może tym razem mi się uda ;)
OdpowiedzUsuńCo 2/3 tygodnie robię peeling miodowy. Na noc nakładam wazelinę (jeśli nie zapomnę) a w dzień maluję usta pomadką ochronną z Nivea (malina i żurawina) lub pomadką czekoladową, ewentualnie smaruję usta Carmexem truskawkowym.
amanda77877@wp.pl
Nie mam swojego konta na youtube.pl, więc zgłoszę się tutaj ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o pielęgnację ust to podobnie jak u Ciebie, w moim domu można znaleźć wiele balsamów. W łazience zawsze leży moja ulubiona wazelina o smaku czekoladówym (gdy wychodzę, stosuję ją pod pomadkę), do szkoły noszę sztyft Lip Smaker, a na szafce nocnej przy łóżku zawsze mogę znaleźć mój ulubiony Carmex w słoiczku. Codziennie rano, gdy myję zęby delikatnie masuję szczoteczką do zębów moje wargi, aby pobudzić krążenie krwi i odrobinę złuszczyć naskórek. Raz w tygodniu robię również własnoręcznie przygotowany peeling z miodu i cukru (przepyszny!;)) Taka pielęgnacja ust jest dla mnie zdecydowanie wystarczająca ;)
Miłych walentynek! Pozdrawiam;
Klaudia
kw8flower@onet.eu
Od zawsze miałam problemy z ustami w zimę. Pękały mi one niesamowicie. Postanowiłam coś z tym zrobić. Na początku zaczęłam stosować zwykły krem nivea i ich stan nieco się poprawił. Póżniej zaczęłam kombinować i to był mój klucz do sukcesu: używałam różnych peelingów (między innymi twojego autorstwa sól+miód) oraz najtańsze z biedronki. Uwielbiam nakładać na nie cienką warstwę miodu i pozostawiać na 10-15 minut. Fajnie jest również masować je zwykłą szczoteczką do zębów z naturalnego włosia. Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale ćwiczę usta: otwieram je szeroko i zamykam kilka razy, co pobudza krążenie. Kiedy wychodzę na dwór koniecznie smaruje je kremem nawilżającym np. nivea, a na to pomadkę ochronną nivea i moim ustom mróz nie straszny! Zmiany na ustach zauważyłam bardzo szybko, jestem teraz bardzo zadowolona z ich stanu.
OdpowiedzUsuńMonika, miss69@vp.pl
Niestety mam problem z kom na yt bo nie moge ich pisac wiec np je ty mysle.ze moj kom bedzie brany pod uwage ;-) Jak wiesz. Jest zima haha! Moje usta sa z natury pekajace wiec zawsze gdy wychodze na dwor nakladam na nie balsam z niva albo sos albo taki niebieski !! Na noc nakladam na nie wazeline i dwa razy w tygodniu nakladam na niie miod razem z cytryna dzieki czemu moje usta wygladaja zdrowo<3 koniecznie musze zdobyc carexa bo bordzo duzo sie o nim naczytalam i na niego poluje hihi pozdrawiam :-*:-*
OdpowiedzUsuńMoje usta najlepiej znoszą miód nakładany od czasu do czasu (i po kilkunastu minutach zjadany) i masowanie szczoteczką, które jeszcze skuteczniej usuwa martwe komórki i usprawnia krążenie.
OdpowiedzUsuńPoza tym zimą szczególnie doceniają kiedy na kolorową szminkę czy szminkę-marker nakładam błyszczyk lub pomadkę ochronną, tak aby były nie tylko w pięknym kolorze ale i doskonale zabezpieczone przed mrozem, wiatrem i chłodem.
Podzielam również od jakiegoś czasu z Tobą pomysł odnośnie kilku błyszczyków w różnych miejscach. Wcześniej tego nie stosowałam i kończyło się to zawsze bardzo źle dla moich ust - spierzchnięciem i spękaniem. Od niedawna mam błyszczyk w kurtce, inny w płaszczu, w jednej torebce, w drugiej, w szufladzie w pracy, na szafce nocnej... Wszędzie tak, gdzie zawsze będzie pod ręką. Usta są mi bardzo wdzięczne za to, że pamiętam o nich w różnych miejscach i o każdej porze.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kasia Kuriata - k.suliga@gmail.com
Moja pielęgnacja ust: świetnym peelingiem jest nałożenie na usta miodu (twardego) i delikatne masowanie palcami. Dla polepszenia ukrwienia ust często sięgam po szczoteczkę do zębów i również masuję nią usta ( najczęściej wieczorem przed snem), wtedy stają się one nabrzmiałe i nabierają koloru intensywnej czerwieni. Po tym zabiegu- gruba warstwa kremu Nivea lub wazeliny i do łóżka. Następnego dnia usta pięknie wygładzone i odświeżone. Osobiście latem najczęściej wybieram odżywcze pomadki apteczne lub błyszczyki o delikatnym różowym zabarwieniu, natomiast zimą koniecznie wazelina, dzięki której usta tak szybko nie wysychają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda, mloda.88@tlen.pl
Witam:) gdzie kupujesz pomadki carmex bo bardzo bym chciała zakupić a nie wiem gdzie:( pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW rossmanie są :)
UsuńMi też się nie udało, więc próbuję znowu. Mam wiecznie przesuszone usta a ostatnio w szczególności. Robię peelingi z wazeliny i cukru lub miodu i cukru jesli go akurat mam. A z balsamów carmex działa na mnie najlepiej więc chciała bym dostać:)
OdpowiedzUsuńpatrycja777@o2.pl
mysle, ze z moimi ustami nie mam źle. ogolnie staram sie uzywac pomadki ochronne i wazeline na noc, kilka razy w ciagu dnia ponawiam aplikacje. jednakze mam dwie stalowe reguly: pije naprawde duzo wody (2 l dziennie to za mało) i zawsze przed wyjsciem z domu zabezieczam usta balsamem. tyle wystarczy :)
OdpowiedzUsuńp.s. dziekuje Ci za p90x, trenuje od 5 tygodni i jestem wniebowzieta!
jestes wielka
Nie mam konta na YT, więc zgłaszam się tu. Na usta używam carmex wersję klasyczną oraz pomadkę nawilżającą:)
OdpowiedzUsuńmonia844@vp.pl
też mam nadzieję na wygraną bo jeszcze nigdy w życiu nie udało mi się nic wygrać ;D raz tylko znalazłam 5 zł ale to chyba Mama mi podłozyła bo płakałam, że inni wygrywają a ja nie :D nawet kiedyś poprosiła księdza żeby wybrał moją laurkę w paździeernikowym losowaniu figurki Matki Boskiej na nabożeństwie różańcowym xD ach te mamy :D
OdpowiedzUsuńale do rzeczy:
pielęgnacja - krem Nivea zwykły :D i najróżniejsze pomadki, które jak Ty Alinko przechowuje w różnych miejscach bo dużo czasu zajmowało mi zlokalizowanie jednej:D, obecnie: pomadka NIvea -pura&natural zielona, Izotek, Eveline-softbio. Ogólnie lubię mieć coś na ustach ZAWSZE :D i chyba nadszedł czas na C A R M E X' A ;D... :)
jaQbowska@interia.pl
Ja nigdy nie cierpialam z powodu suchych czy pekajacych ust natomiast rok temu dopadla mnie taka zmora, ze usta zaczely wysychac, pekac i odchodzic platkamivi tak w nieskonczonosc. Z problemem zmagalam sie dosc dlugo probujac rzeczy rozniastych od domowych pielegnacji miodem, maselkiem, oliwka, robionymi wlasnorecznie mazidelkami z wazeliny i ziol regeneracyjnych przez nacieranie rozpuszconymi witaminami b2 oraz A + E az po wszelkie apteczne i drogeryjne specyfki Bepanten, Alantan krem i masc,Dermopanten( okazal sie troche za twardy), masc propolisowa, masc z wit. A, krem oeparol, balsamy na bazie aloesu, krem z colostrum ( polecam sie z nim zapoznac) oraz wiele innych ktorych moglabym wymieniac i wymieniac. Z racji czasu wiem, ze co od wewnatrz to ja zewnatrz. Nasza skora odzwierciedla choroby ktorych czasem nie da sie zauwazyc a poza tym trzeba postawic na diete i witaminy bo zdrowa skora to piekna skora. Dzis na wszelkie problemy z ustamu polecam do pielegnacji Cicaplast z posay la roche regeneruje w blyskawicznym tempie- dla mnie jest to krem do zadan specjalnych; na co dzien stosuje co rano peeling z miodu po umyciu zebow a nastepnie wsmarowuje krem oliwkowy z ziaji lub jedna z moich ulubiencow jesli mam pod reka Nivea hydro poniewaz jest mieciutka dobrze sie rozprowadza i dlugo nawilza badz balsam z oriflame aloes. Na problematyczne usta najlepsze sa blyszczyki perlowe i z brokatami poniewaz nie podkreslaja niedoskonalosci i odbijaja swiatlo. Polecam serie oriflame power shine. Ponadto warto uzupelniac niedobory witaminy B2 i B6 oraz cynku oraz pamietac o piciu ok 2 litrow wody dziennie zabezpieczac usta w suchych pomieszczeniach, latem przed sloncem a zima przed mrozem. Z naturalnych sposobow polecam napar z pokrzywy i skrzypu do picia :). A na ranki i zajady badz opryszczke Lips balsam lub masc z szalwia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kujcia29@buziaczek.pl
....przepraszam za bledy w pisowni ale klawiatura plata mi figle ;-)
Usuńmoj mail kujcia20@buziaczek.pl
Mi sie zdarza przygryzac dolna warge, dlatego zeby tego unikac zawsze staram sie miec na ustach blyszczyk. Uweilbiam Lancome Juicy Tubes i Sally Hansen Lacquer Shine - oba sa bardzo geste, przez co bardzo dlugo sie utrzymuja i blyszcza. Jednak dla mnie najlepszym rozwiazaniem jest gruba warstwa Carmex'u na noc - rano znikaja wszystkie suche skorki lub jakiekolwiek zadziorki. Moge spokojnie nalozyc szminke, bez obaw ze owe zadzorki beda widoczne. O tym balsamie dowiedzialam sie dosyc dawno poprzez obejrzenie na youtube tutorialu do makijazu autorstwa dziewczyny z Ameryki. To ona wlasnie wspomniala Carmex jako balsam, ktory najlepiej jej sluzyl. Wyobrazcie sobie jak bardzo sie ucieszylam, kiedy spostrzeglam znajome zolte opakowanie w polskim sklepie! Odkad wyprobowalam go po raz pierwszy, nie zamienilam na zaden inny!
OdpowiedzUsuńRaczej nie mam problemów z ustami,ale jeśli jakieś wystąpią,używam kosmetyku zakupionego przypadkiem na Allegro-Sally Hansen Chapped Lip repair. Jest naprawdę świetny,daje uczucie mrowienia,nie skleja ust. Oprócz tego jest bardzo wydajny i dość tani.
OdpowiedzUsuńcicia.xd@wp.pl
Witam :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam konta na YT, więc postanowiłam spróbować tutaj. Mam ogromne problemy z ustami, zwłaszcza zimą - skóra na nich jest wrażliwa, bardzo przesuszona, często popękana i mnóstwo na niej wystających suchych skórek. Prawdziwa tragedia. Żadne pomadki ochronne, nawilżające nie daję sobie z nimi rady, efekty są naprawdę krótkotrwałe. (Carmexa jakoś do tej pory nie wypróbowałam, choć słyszałam, że naprawdę warto.) Na szczęście niedawno odkryłam dwa specyfiki, które na moich ustach sprawdzają się rewelacyjnie. Pierwszym z nich jest masło shea (100%, naturalne, nierafinowane), które nakładam grubą warstwą na noc. Drugi to naturalny balsam do ust na bazie miodu - Nuxe, Reve de Miel, który stosuję kilka razy w ciągu dnia (tak często, jak czuję, że potrzebuję). Oba kosmetyki dały mi prawdziwe ukojenie :) Usta są mięciutkie, trwale nawilżone. Polecam :)
Pozdrawiam (little.elfik@gmail.com)
Moje usta sprawiają sporo problemu, bo lubią się wysuszać. Przez to suche skórki to mój prawie codzienny problem od bardzo dawna.
OdpowiedzUsuńDlatego też zawsze mam przy sobie coś do ich nawilżenia - tak jak Ty, jedną pomadkę w torebce, drugą w kieszeni płaszcza, kilka w pokoju.. dzięki temu zawsze mam coś pod ręką i w każdej chwili mogę zabezpieczyć swoje usta, np. przed mrozem. Sprawdza się to u mnie już od kilku dobrych lat.
Dodatkowo pielęgnuję je "domowymi sposobami", czyli nakładam na nie miód - solo, lub z dodatkiem cukru, jako peeling; masuję szczoteczką do zębów, dzięki czemu wszystkie suche skórki znikają a usta idealnie wygładzają się.
W wolnych chwilach, kiedy np oglądam TV, staram się je masować chociażby palcem - poprawia się dzięki temu ich ukrwienie, usta wydają się bardziej pełne i pogłębia się ich kolor.
Na noc zawsze nakładam grubszą warstwę ulubionego balsamu do ust, rano są mięciutkie i odżywione. :)
madziarkas@gazeta.pl
Nie mam konta YT, więc ja również tutaj.. ; )
OdpowiedzUsuńZ moimi ustami problemy mam bardzo rzadko, jedynie podczas choroby i sporadycznie w czasie zimy, więc nie muszę nawet o nie jakoś specjalnie dbać, a i tak wyglądają dobrze. Nie oznacza to jednak, że niczego do nich nie używam ; )
Aktualnie jest to balsam Yvers Rocher z masłem karite (gorąco polecam!) na zmianę z pomadką Bebe goodbye lipstick, która też dobrze się sprawdza ; ) Carmexu jeszcze nie miałam okazji używać, więc chętnie bym spróbowała ; )
Pozdrawiam ; )
miniminnie@gmail.com
Czekam niecierpliwię na Carmexową przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńMój truskawkowy już się prawie kończy, 'zaraziłam' nim nawet mojego trzyletniego bratanka, od jakiegoś czasu nosi swój własny w kieszeni.
Od wczoraj zaczęłam stosować mleko na skórę, dam znać jakie efekty za kilka dni :) Mam cerę tłustą ze skłonnością do wyprysków, choć teraz jest ich niewiele.
Pozdrawiam,
natashka1991
Najlepszym mazidłem do moich ust jest masło shea - nakładam na noc grubą warstwę, natomiast w ciągu dnia używam masełka karmelowego Nivea, które też kładę pod pomadkę. Jeśli chodzi o ochronę ust podczas aktywności sportowej (w moim przypadku biegi) to nawet w minusowych temperaturach świetnie sobie radzi maść propolisowa. W celu peelingu ust używam miodu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńeweli@autograf.pl
Może mnie też się uda tym razem :)
OdpowiedzUsuńJa do ust uwielbiam tisane, ale czytałam dużo dobrego o carmxach, troche sie tylko boje zapachu, ale może by mnie miło zaskoczył:)
snieszkaa@gmail.com
1. Aby pozbyć się , a właściwie nabrać odporności na wirus opryszczki polecam zażywanie kompleks wit B ,( koszt kilku zł w aptece)Polecone przez lekarza - Działa
OdpowiedzUsuń2. Spierzchnięte i suche usta dobrze nawilża i ochrania zestaw z Emolium czyli dwufazowy balsam do ust. Pierwsza faza ma postać olejku druga jakby kremu , pakowane w tubki do wyciskania jak błyszczyki.
3. Najlepsza okazała się maść Alantan plus .Nakładam ją na noc ,rano usta są gładie bez zadartych skórek , maść daje efekt błyszczyku ;)
Z Carmexsowych produktów miałam małą próbkę i chętnie wypróbuję w 100% normalnym opakowaniu .
Pozdrawiam
beautymay@wp.pl
Hej Alinko! Chciałam się dowiedzieć odnośnie postu o zaskórnikach, w czym mieszasz i przechowujesz mieszankę olejku pichtowego oraz nafty? Z góry dziękuję za odpowiedź, Paulina
OdpowiedzUsuńNie mam konta na Yt a więc mój sposób:
OdpowiedzUsuńCukier,miód kilka kropel soku z cytryny i oliwa z oliwek-mniam takiemu peelingowi żadne usta się nie oprą ;)
dla poprawienia krążenia, przecieram usta suchą lub zwilżoną wodą szczoteczką do zebów a następnie smaruje wazelinką.
Nie cierpie miec suchych skórek na ustach bo po nałożeniu pomadki lub błyszczyka wygląda to koszmarnie.
mayuka85@gmail.com
Do mojej pielęgnacji ust wliczają się zarówno produkty kupione w aptece, jak i te, które można znaleźć w kuchni ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ukojenie, jakie daje mi miód nałożony zaraz po peelingu cukrem, który czasem zamieniam na schłodzony jogurt naturalny lub nawilżający krem. Nigdy nie wychodzę z domu bez nałożenia pomadki ochronnej, np. Bebe Young Care, Nivea Classic, Tisane. Ostatnio testuję Lovely, Liquid Lip Balm z aloesem i mentolem, który daje uczucie chłodu na ustach i delikatnie mrowi ;) Stosowanie pomadki ogranicza mój nawyk oblizywania ust, co w mroźne dni tym bardziej je wysusza.
Ostatnio zmieniłam dietę, w której teraz przeważają ryby, owoce i warzywa co dla moich popękanych i wysuszonych ust okazało się zbawienne.
pozdrawiam, ona055@wp.pl
Alinko Kochanie moje,
OdpowiedzUsuńChcesz usłyszeć czym pielęgnuje usta swoje?
Otóż peeling raz w tygodniu być musi
Bo bez niego gładkość ust nikogo nie kusi
Biorę cukier, dodaję miód
I to sprawia na ustach mych cud!
Nawilżanie! Nawilżanie! To podstawa drogie Panie!
Najważniejsze w rytuale jest balsamu nakładanie
Gdy to wszystko wykonane
Biorę się za ust malowanie !
Pozdrawiam;)
Aneta
anetkaaaroz@interia.pl
W rytmach Hurts'a :)
OdpowiedzUsuńNa usteczka miodzio miodzio i jeszcze raz miodzio
z odrobiną cukrowej słodkości raz na tydzień, czysta bajka.
Co 2 ,3 dni masaż ulubioną szczoteczką z niebieskim smokiem.
na codzień najczęściej wrzucana do kieszeni płaszcza: tubka Carmex Jaśmin i Zielona Herbata
dodatkowo: orginalny tłuszcz kaczy prostu z ,,kurnikowych przyjaciół".
Słoiczek dzięki ukochanej babci Teresce :)
Pozdrawiam Kasia
kasiulka76@op.pl
Moja pielęgnacja ust jest dość złożona ze względu na to, że moje usta są bardzo kapryśne, szczególnie zimą. Codziennie rano robię sobie peeling cukrowo-miodowy na który przepis mam z twojego bloga:)Kiedy czuję, że usta robią się suche nakładam na nie balsamy na zmianę z pomadkami. Nie jest to Carmex czy popularny Tisane, ale balsam z róży bułgarskiej. Na moich ustach sprawdza się świetnie, 2 lata temu "odkryłam" go podczas wakacji w Bułgarii i do dziś jest on moim towarzyszem. Bardzo lubię używać też pomadki z Nivea Classic Lip Care jednak ta opcja sprawdza się tylko w zimę, latem niestety pomadka mi się "topi" :( Drugim godnym polecenia balsamem którego używam jest Tender Care z Oriflame. Chociaż jest trochę drogi to zdecydowanie warty swojej ceny :)Kiedy siedzę sobie w domu i np. przeglądam internet czy oglądam film smaruję usta miodem, jogurtem lub oliwą z oliwek. Moje usta są po tym mięciutkie ;)
OdpowiedzUsuńZimą często mam też problem z pękającymi ustami. Nie zależnie od tego jak bardzo o nie dbam każdego roku jest to samo. Na takie pęknięcia używam maści Tribiotic. Usta szybko mi się po nim goją. Ja używam jej w saszetkach, nie jest zbyt droga a daje szybki efekt. Stosuję ją również na zajady.
Na noc nakładam na usta grubą warstwę czy to pomadki czy balsamu.
mikamamia@wp.pl
Moja pielenacja ust nie jest skomplikowana i wyglada nastepujaco:
OdpowiedzUsuńna noc nakladam na usta gruba warstwe wazeliny kosmetycznej z Ziaji, na dzien pomadka Nivea, przed wyjsciem na powietrze, a gdy usta sa juz mieciutkie nakladam na nie pomadke w kremie SOFT MAT LIPCREMAM w kolorze nr 53M :)
justyna_madej@onet.pl
Kraków zaprasza: http://vervena91.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńHej:) Jestem tutaj "nowa" szukała makijażu na wesele...i się tutaj znalazłam...i się bardzo cieszę:) Jeśli chodzi o pielęgnację ust - ZAWSZE mam przy sobie miękką szminkę nawilżającą lub błyszczyk. Dodatkowo na noc stosuję miód. Natomiast mam jeszcze sposób podpowiedziany przez moją przyjaciółkę - peeling z cukru - polecam przywraca gładkość:)Natomiast moja mama poleciłam mi - gdy pojawiła mi się ranka na ustach - Witaminę A:)
OdpowiedzUsuńkasias
Pewnie widać że nowa ;) mój e-mail: katarzyna.sekala@gmail.com
OdpowiedzUsuńZimą chyba każda z nas ma probem z wysuszonymi, popękanymi ustami. Temeratura działa na naszą niekorzyść, dlatego ja zimą na dworze staram się nie jeść i nie pić bo to strszanie przyczynia się do pękania ust! najlepiej na wietrze nie oblizywać ust, a przed wyjściem nakładam grubą warstwe tłustego kremu nivea. Gdy moje usta pokrywa warstwa nieestetycznych skórek, używam szczoteczki do peelingu co ważne by to nie była szczoteczka którą myjemy zęby, bo roznosimy bakterie. Po peelingu stosuje miód, który dostałam od dziadka pszczelarza, jest to meega naturalna dawka witamin! Polecam !
OdpowiedzUsuńmartusia.boniewo@o2.pl
Nie mam konta na YT ;( także zostawiam tutaj swój komentarz ;)
OdpowiedzUsuńMoja pielęgnacja ust nie jest skomplikowana. Raz na tydzień staram się robić peeling z cukru i miodu. Chociaż to nie jest takie proste ponieważ trudno się powstrzymać do "zlizania" tego pysznego smarowidła. ;-) Codziennie wieczorem smaruje usta wazeliną (działa cuda przynajmniej u mnie). Na co dzień używam balsamu do ust z ziaji (oliwkowy) - polecam. :)) "piękno tkwi w prostocie" :)
Dziękuję na uwagę :D
anka2310@poczta.fm
Na początku muszę się przyznać, że jestem okropnym LENIEM. Tak okropnym, że o usta dbam jak już jest "po ptokach" - są wysuszone na amen więc przyklejają się do aparatu i nie mogę ich domknąć, przez co mam mało inteligentny wyraz twarzy...
OdpowiedzUsuńI właśnie wtedy przypominam sobie o kremie Ziaja (taki mały, oliwkowy, tłusty jak 150). Rano stan nie jest już tak tragiczny :) Średnio sprawdza się u mnie patent z miodem, bo za szybko z tych ust znika :D
Mam też parę pomadek ochronnych (m. in. Palmer's, którą kiedyś wygrałam) ale są one wszędzie, tylko nie w torebce, której akurat używam -.- (moja organizacja kiedyś mnie zabije)
Chyba nie zabłysłam tu jeśli chodzi o pielęgnację, ale fajnie byłoby zdobyć w końcu coś, co podratuje moje usta :)
jagoodka@onet.pl
Moje usta wymagają szczególnej pielęgnacji więc mają szczęście, że mi się chce bo inaczej wciąż byłyby spierzchnięte i popękane :D. Paręnaście razy w ciągu dnia smaruje je balsamami, pomadami, kremami i czym tylko się da. Najbardziej lubię Carmex i nowe balsamy z Nivea(cudownie pachną!). Na noc kładę na moje usta naprawdę grubą warstwę balsamu bo inaczej byłoby z nimi kiepsko. Co drugi dzień nakładam na nie peeling który sama robię a który każda z nas pewnie doskonale zna. Mieszam miód z cukrem i cynamonem i nakładam go okrężnymi ruchami na usta. Raz w tygodniu peelinguje je też szczoteczką do zębów. Po każdym peelingu nakładam na usta grubą warstwę wazeliny a dopiero jak zejdzie to balsamy. Peeling pięknie wygładza usta i poprawia krążenie przez co stają się bardziej czerwone :). Gdy świeci słońce stosuję sztyfty z SPF nie mniejszym niż 15 ponieważ skóra na ustach ie posiada melaniny(wiec nie ma naturalnej ochrony i może ulec poparzeniu). To chyba wszystko, przepraszam, że piszę tutaj a nie na YT ale tam jest limit i się nie zmieściłam :). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńpuderniczka92@wp.pl
Ja jak nie mam czasu smaruje ust jak najczęściej pomadką ochronną lub sztyftem z wazeliną. Raz w tygodniu, wykonuje delikatny peeling ust, a chwilę później nakładam na nie grubą warstwę tłustego kremu. Robię też maseczki zawierające miód oraz wyciągi z mleka. Starym, jak świat sposobem wygładzam je miękką szczoteczką do zębów. Gdy już niestety moje usta są popękane to domowym łatwym sposobem smaruje je miodem. Trzymam ten miód na ustach 10-15 minut a później oblizuje. rosarita@wp.pl
OdpowiedzUsuńJa preferuję peeling z cukru i miodu :) I zawsze mam przy sobie Tisane. Ostatnio zaczęłam również masować usta szczoteczką do zębów :)
OdpowiedzUsuńkollorek@autograf.pl
O swoje usta zawsze dbałam i dbam, wszędzie mam jakieś pomadki, kremy czy szminki. Raz w tygodniu smaruję usta miodem a potem zlizuję ten słodki kosmetyk :) w ciągu dnia kiedy jestem w domu jak tylko poczuję, że moje usta są suche używam kremu dla dzieci bambino a poza domem stosuje pomadki Nivea. Zawsze miałam się skusić aby kupić carmex, nawet ostatnio w Rossmannie na niego patrzyłam.;)
OdpowiedzUsuńdiana.szewczak@gmail.com
Co wieczór robię peeling szczoteczką (taką jak do zębów, ale tą przeznaczyłam specjalnie do ust, żeby było bardziej higienicznie ;)) Po takim delikatnym ścierającym masażu, na usta wędruje gruba warstwa maści z witaminą a, masła shea lub Carmexu, a ja idę słodko spać. Rano usta są idealnie miękkie i nawilżone, a także uroczo zaróżowione (w przeszłości miałam dość blade usta, a teraz bardzo lubię ich kolor :))
OdpowiedzUsuńdont_ask@vp.pl
Heej:) Twój blog to kopalnia wiedzy! Niestety nie znalazłam tu żadnyh porad odnośnie blendowania, rozcierania cieni..:< Mogłabym prosić o taki post?? Wiele osób ma problemy z pięknym rozcieraniem i blendowaniem, więc myślę że zainteresowało by to wiele dziewczyn! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńNie mam konta na youtube więc piszę tu, może teraz mi się uda:)
Często robię peeling z miodu i cukru lub szczoteczką, na noc nakładam duużo wazeliny, a w ciągu dnia używam balsamu z ziaji i błyszczyków. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować carmexu w kolorze, jestem ciekawa jak wygląda:)
pozdrawiam
dorota181@onet.eu
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam konta na yt dlatego piszę tutaj :)
OdpowiedzUsuńNajczęściej robię peeling szczoteczką a co do pomadki ochronnej to używam jaka mi wpadnie akurat w ręce. Niestety nie mam jeszcze tej swojej ulubionej i nie zastąpionej. Nie używałam jeszcze carmexu, kto wie może właśnie ten balsam do ust byłby tej idealny :)
jeznachd@gmail.com
witam serdecznie, nie mogłam sie zrozumieć z yt, więc pisze tutaj ;)
OdpowiedzUsuńno więc moja pielęgnacja ust jest obowiązkowa! Bo nie wyobrażam sobie nie używać kilkanaście razy w ciągu dnia błyszczyków. W czasie zimy muszę szczególnie uważać na usta, bo wyjście na mróż oznacza dla mnie suche i spierzchnięte usta z czym potem nie mogłam sobie poradzić :/ ostatnio odkryłam, co może się Wam przydać, że podczas mycia zębów (albo włóknem albo silikonową nasadka), można delikatnie (!!) pocierać o usta i usunąć z nich martwy naskórek i działa to a la peeling, bo nigdy nie używałam jakoś peelingów do ust. U mnie dbanie o usta ogranicza się jedynie do pielęgnacji. Warto mieć również w kosmetyczce maść z witaminą A, działa cuuuda :) jest troche niepraktyczna, bo trzeba nakładać ją palcem, ale warto się pomęczyć.
Błyszczyki kupuje regularnie, bo często albo zapodzieję gdzieś albo zużyję i muszę kupić nowy. Używam błyszczyki następujących firm: Rimmela, Avon, MissSporty, ale Carmexa nigdzy nie miałam, słyszałam tylko o nim :) warto podkreślić, że u mnie nawet przy komputerze jest pomadka i błyszczyk :) nie rozstaje się ani z jednym ani z drugim :)
narazie poza okresem zimowym nie dostrzegam na codzien jakichs problemow z ustami ;) może dlatego mam taką ubogą pielęgnację. Słyszałam, że nakładanie miodu na usta pomaga, ale nie przepadzam za miodem, więc nie probowałam ;)
a kolorówka... raczej nie stosuje ;) jakoś nie przepadzam, ale może coś sie niedlugo zmieni ;) czasami tylko kupie sobie blyszczyk do ust w delikatnym, subtelnym kolorze i tyle ;)
Pozdrawiam,
PauKosmetycznie, paukosmetycznie@gmail.com
Firma "Carmex" tworzy naprawdę świetne kosmetyki do pielęgnacji ust. Niestety ciężko je dostać w moim mieście, co przyprawia mi sporo kłopotów. Cieszę się, że zdecydowałaś się wystawić je jako nagrodę. :)
OdpowiedzUsuńMoje usta nie wymagają zbyt wiele. Po prostu chcą być odpowiednio nawilżone i podkreślone. Codzienne stosuję pomadkę truskawkową firmy Nivea, która delikatnie je koloryzuje i chroni przed zmienną pogodą. Szminki i błyszczyki pozostawiam na większe wyjścia bądź specjalne okazje. W zimę częściej przykładam wagę do pielęgnacji ust, ponieważ nie lubię, gdy są spierzchnięte. Rzadko mi się to zdarza, ale czasami owszem. Dlatego też co jakiś czas robię moim ustom masaż czystą, nieużywaną szczoteczką do zębów, a następnie nanoszę na nie kilka warstw miodu, po czym zlizuję wszystko językiem (uwierzcie, pomaga!). W ten sposób są ukrwione, miękkie i pozbawione nieprzyjemnych skórek. Poza tym nieodłącznie trzymam się wazeliny, która uratowała moje wargi wielokrotnie. Aktualnie w torebce noszę wazelinę czekoladową, którą udało mi się nabyć podczas wyjazdu do Irlandii.
Pozdrawiam ciepło,
justbreathe@op.pl
Cześć ! :)
OdpowiedzUsuńKocham moje usta i bardzo przywiązuję uwagę do ich wyglądu oraz pielęgnacji. W zimie jak i w innych porach roku staram się o nie jak najbardziej dbać. Próbuję różnymi sposobami np. nakładam sobie na nie miód itp. Ale kupuję też przeróżne pomadki, które ze sobą wszędzie zabieram. Najlepszą i najskuteczniejszą z nich okazał się Carmex, który doskonale radzi sobie z popękanymi i suchymi ustami. Lubię te uczucie kiedy leczy mi usteczka i mogę się takimi pięknymi chwalić. Byłabym bardzo szczęśliwa, gdym dostała taki pożyteczny zestawik od Ciebie, bo w moim mieście nie mogę go dostać. Carmex rządzi !!! :D
Pozdrawiam wszystkich Carmexowiczów i trzymam kciuki ! :)
dareczka1975@wp.pl
Ja właśnie dzisiaj otrzymałam mój zestaw Carmexowy!;)
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze dziękuję, jest rewelacyjny!;)
a mój jeszcze do mnie nie dotarł :(
UsuńProblem z ustami mam od zawsze, szczególnie zimą , ze względu na to , że często zapominam się i oblizuje usta ( tak wiem , mój błąd) . Dlatego też z pomadkami się nie rozstaje. :) Często funduję im peeling z scukrzonego miodu, lub zwyczajnego miodu z cukrem( chyba tak jak większość dziewczyn tu). Ale odkryłam też, ze służy im peeling enzymatyczny np. ten z perfecty.Na noc nakładam na nie maść z witamina A, daje ona ogromne nawilżenie, co sprawia że na następny dzień moge nałożyć moje ulubione, ukochane czerwone szminki <3:).Z kolorówki uwielbiam szminki astora i niedawno odkryte przeze mnie szminki Barry M. Pozdrawiam;* :*
OdpowiedzUsuńMój e-mail : buziaczek933@onet.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOd zawsze miałam kłopot z moimi przesuszonymi ustami. Na dodatek częste ataki opryszczki. Koszmar! Kiedyś używałam pomadki ChapStick przeciw opryszczce i było całkiem nieźle. Potem wpadł mi w ręce słoiczek Carmex. Od tej pory nie używam nic innego. Zawsze mam go w domu, natomiast w torebce obowiązkowo Carmex Fresh Mint (mięta super pasuje do tego specyficznego mrowienia). Carmex stosuje również jako bazę pod pomadki i błyszczyki, które zazwyczaj wysuszają moje usta. Jedynym błyszczykiem który tego nie wymaga jest SallyHansen - Line Smoothing Mineral Lip Treatment. Mam kilka odcieni. Jest rewelacyjny ale też ciężko dostępny (przynajmniej w drogeriach). Dodam jeszcze że przy ustach skłonnych do opryszczki peeling szczoteczką odpada - wysyp "zimna" murowany!
OdpowiedzUsuńpresiossa@wp.pl
Witaj,
OdpowiedzUsuńJeśli idzie o moje usta i ich pielęgnację to zacznę od tego, że wymagają one ode mnie codziennej uwagi, gdyż w przeciwnym razie robią się suche i nie wyglądają zbyt estetycznie. Może zacznę od produktów pielęgnacyjnych. Najpierw kilka słów o tych, które stosowałam lub stosuję w ciągu dnia. Obecnie, i już od około 1,5 miesiąca codziennie używam rumiankowej pomadki z Alterry. Uważam, że daje dobre nawilżenie i nadaje się na dzień, gdyż nie ma zbyt tłustej konsystencji, a wręcz przeciwnie, jest dość zbita. Poprzednio używałam przed około rok, codziennie Carmexu w wersji klasycznej, zużyłam kilka opakowań w sztyfcie, bo takie najbardziej mi odpowiadają. Byłam bardzo zadowolona z tego produktu i wiem napewno, że chętnie do niego wrócę. Zmieniłam go tylko ze względu na chęć wypróbowania czegoś nowego. W kwestii pielęgnacji wieczornej, czy wtedy, gdy jestem dłuższy czas w domu, wiem, że nigdzie nie wyjdę i wiem też, że moje ręce nie noszą na sobie miliona zarazków (;-P) stosuję przez okres około 2 miesięcy balsam do ust Tisane w wersji w słoiczku. Według mnie jest wspaniały i zasłużył na płynące pod jego adresem pochwały. Nałożony przed snem na spierzchnięte wargi sprawia, że rano wszystko wraca do normy a usta są pięknie gładkie. Zdarza mi się także nakładać przed snem warstwę zwykłej, białej wazeliny kosmetycznej z ziaji...i z jej działania też jestem zadowolona, choć zdecydowanie bardziej wolę nałożyć grubszą warstwę balsamu Tisane. Dalej, już na zakończenie napiszę kilka słów o kosmetykach kolorowych. Nie będzie tego zbyt wiele, gdyż niezbyt często maluję na kolorowo swoje usta. W moich planach jest jednak zmiana tego i zakup kilku kolorowych pomadek...poszukiwania odpowiednich już trwają ;) Na dzień dzisiejszy moim numerem jeden jest Rimmel Moisture Renew Lipstick 700 Nude Delight. Pomadka ta ma, w moim przekonaniu, idealny odcień nude. Do tego nie wysusza ust i jest stosunkowo trwała.
Pozdrawiam serdecznie! ;)
Natalia
PS Mój adres e-mail:
nijaknatalia@gmail.com
Jestem mało systematyczna jeżeli chodzi o stosowanie wszelakiego rodzaju kosmetyków do pielęgnacji ust i pewnie to jest największym powodem ich spierzchnięcia, szczególnie w okresie zimowym. Jednak postanowiłam walczyć ze złymi nawykami :D i przed każdym wyjściem nakładam Carmex wiśniowy ( rewelacyjny aromat :)no i niewiarygodnie zadowalający efekt już po kilku użyciach. Natomiast na noc Nivea Lip Butter - raspberry rose :D
OdpowiedzUsuń3majcie kciuki żebym wytrwała w postanowieniu :)
AgneS
mail: a.kuzmicz@interia.pl
Hej Alinko :)
OdpowiedzUsuńZawsze miałam spierzchnięte usta zimą, oblizywałam usta na mrozie, pękały i bardzo bolały. Nie pomagały mi zwykłe i przede wszystkim smakowe pomadki ochronne, zawsze miałam nawyk oblizywania ust. Zaczęłam smarować usta wazeliną, robiłam peeling za pomocą szczoteczki do zębów, na noc nakładałam grubą warstwę kremu Bambino ;) Szukałam też w internecie - miód naprawdę kojąco działa na usta. Nigdy nie lubiłam błyszczyków i uczucia lepkości ust. Jestem wielką fanką czerwonych szminek, a jedna z moich ulubionych to Rimmel Lasting Finish kolorek 10 ;) Mimo iż, ta szminka utrzymuje się bardzo długo, przy innych szminkach by przedłużyć jej trwałość na usta aplikuję fixer utrwalający do makijazu ;) w ten sposób uzyskuję czerwone, ponętne usta nawet na kilka godzin ;) Dbam również o skórę wokół ust. Na noc wklepuje w nią krem przeciwzmarszczowy ;)
Buziaki :*
olijee@vp.pl
Dziękuję za mega zestaw! Doszedł! Właśnie otworzyłam miętowy i muszę przyznać, że warto było o niego powalczyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs, na blogu www.poradyherrbaty.blogspot.com
Buzia
Carmexy doszly do mnie wczoraj. juz zabralam sie za testowanie Moisture Plus i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńMoje usta są suche i czasem pękają. Jednak znalazłam na to niezawodny jak do tej pory sposób.Kilka razy w tygodniu robię masaż szczoteczką do zębów,po czym nakładam na kilka minut na usta miód,który świetnie goi rany i jest bakteriobójczy.Doskonale sprawdza się też u mnie smarowanie ust oliwą z oliwek,maścią z witaminą A lub wazeliną kosmetyczną.Staram się nie oblizywać ust gdy jestem na dworze i często używać pomadek ochronnych najlepiej z firmy Carmex lub świetny balsam firmy Himalaya Herbals Lip Balm ,który zawiera olejek nasion z marchwi, olejek z kiełków pszenicy i wile innych dobrych dla naszych ust składników.Ostatnim etapem pielęgnacji moich ust jest nakładanie raz w tygodniu na usta peelingu cukrowego .
OdpowiedzUsuńpatrycjaa_98@wp.pl
Mam nawyk oblizywania ust co zwłaszcza obecną porą roku przypłacam bolącymi pęknięciami. Moją metodą na to jest zwykły krem Bambino :) Nakładam punktowo palcem na pęknięcie, a zawarty w kremie tlenek cynku przyspiesza gojenie. Jeśli już pamiętam o używaniu pomadek są to zwykle: Nivea Soft Rose, ponieważ ma piękny różano-pudrowy zapach, nadaje ustom lekko różowy odcień i ładnie zmiękcza lub Bebe Young Care Classic której plusem jest również ładny zapach i dobre nawilżanie. Polecam też Oeparol z wiesiołkiem - ratuje nawet mocno spierzchnięte wargi. Moje usta staram się pielęgnować naturalnie: 2 razy w tygodniu masuje je peelingiem cukrowym z oleju kokosowego, olejku jojoba i zwykłego białego cukru oraz smaruje je nierafinowanym masłem shea. Zwykle nie maluje ich, ponieważ moje usta są małe i kiedy użyje szminki mam wrażenie, że to jeszcze bardziej podkreśla ich nieduże rozmiary ;)
OdpowiedzUsuńula_k14@wp.pl
moje usta są bardzo wymagające, szczególnie zimą. na co dzień staram się jak najczęściej używać pomadek i balsamów do ust, mam je w różnych miejscach, żeby o nich pamiętać (przy komputerze, w łazience, na szafkach, w kieszeni) moje ulubione to zdecydowanie Carmex klasyczny (innego nie miałam okazji używać), Alterra rumiankowa, Bebe i Tisane. przed wyjściem na mróz nakładam na usta maść z witaminą A+E, po wchłonięciu nakładam jeszcze krem do twarzy z wysokim filtrem. 2-3 razy w tyg delikatny peeling szczoteczką do zębów lub peeling miód+cukier (lub skrystalizowanym miodem) codziennie wykonuję też masaż ust przy pomocy odrobiny oleju arganowego, ujędrnia i dzięki olejkowi nawilża usta.:) moja pielęgnacja ust jest długa, ale konieczna i po czasie wchodzi w nawyk a usta się za nią odwdzięczają. spierzchnięte, pękające usta nie dość, że nie wyglądają zbyt ponętnie to jeszcze często bolą i pieką...
OdpowiedzUsuńjelolaj@gmail.com
Witam,
OdpowiedzUsuńniestety natura obdarzyła mnie skłonnością do pękania ust, szczególnie teraz- w okresie zimowym- sprawia mi to największy problem. Przez długi czas stosowałam miodek z Oriflame, który pomógł mi przejść przez niejedną zimę:) W ubiegłym roku, wybierając się na narty zakupiłam pomadkę ochronną firmy Flos Lek i dzięki niej moje usta przetrwały górski klimat, w dodatku jest nie droga i ładnie pachnie. Niedawno natknęłam się w rossmannie na carmex, który pokochałam od pierwszego użycia, jego delikatna konsystencja i przyjemne mrowienie wyraźnie mnie przekonały. Wspomnę jeszcze o peelingu szczoteczką do zębów- pradawny sposób, lecz wciąż skuteczny!
catty1990@onet.pl
Mimo, że moje usta nie wyglądają najgorzej bez żadnych pomadek czy stosowania czegokolwiek, uwielbiam coś z nimi robić, takim oto sposobem znalazłam się na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńMoja pielęgnacja zaczyna się wieczorową porą, wtedy to przykładam do ust szczoteczkę i delikatnie je masuję, poprawia to elastyczność (niektórzy twierdzą, w tym moja bliska znajoma, że taki masaż pomaga im uzyskać efekt troszkę większych ust, uwydatnionych). Po takim zabiegu moje usta stają się jednak suche i skłonne do pękania, dlatego nakładałam na noc bardzo dużą warstwę kremu nivea. Po przeczytaniu artykułu, w którym dowiedziałam się, że krem tak naprawdę nie ma w sobie żadnych witamin, więc nie wpływa znacząco na pielęgnację ust, zamieniłam krem na pomadki pielęgnacyjne. Przeważnie na noc nakładam bezbarwną pomadkę z witaminami,dzięki czemu rano są wygładzone i odżywione. W ciągu dnia sięgam po kolorową, aby ładnie się prezentowały. Zawsze też przed nałożeniem pomadki (która mogłaby mi wysuszyć usta) nakładam wazelinę kosmetyczną, jest tania i dobrze chroni, dzięki temu pomadka kolorowa nie wysuszy tak szybko ust.
Pozdrawiam, czarna92kotka@gazeta.pl
Moje usta od zawsze potrzebowały mazideł, bo w innym wypadku były wysuszone i zaczynały pękać. Więc początkowo stosowałam klasyczny krem Nivea, później takie apteczne kolorowe małe pomadki do ust, następne w kolejności były szminki ochronne Nivea, które się nie sprawdziły. Do dziś używam szminki BEBE young care waniliowej firmy Johnson&Johnson. Jeśli chodzi o domowe sposoby na piękne usta to słyszałam ostatnio o wykonywaniu masażu, posmarowanych oliwą z oliwek lub balsamem, ust szczoteczką do zębów. I gruba warstwa naturalnego miodku na ustach też je nawilża i odżywia. I taka skromna moja wiedza na ten temat... :) O CARMEXACH słyszałam wiele wiele dobrego i bardzo chciałabym wypróbować transparentny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdominika1607-1991@tlen.pl
Mam problem z dodaniem komentarza na youtube,więc dodaję tutaj :) Nigdy nie miałam większych problemów z ustami. Nie mają one zbyt dużej tendencji do pękania.Niestety raz na jakiś czas kiedy jestem osłabiona wyskakuje mi opryszczka..Każdego wieczoru staram się delikatnie szczotkować swoje usta szczoteczką do zębów.Następnie nakładam warstwę miodu naturalnego.Kiedy już wsiąknie smaruję jeszcze usta pomadką ochronną marki Flos Lek.Jestem bardzo zadowolona z tej firmy.Mają świetny żel z aloesem do skóry suchej (przydaje się kiedy twarz mam wysuszoną :D).Rano po przebudzeniu kolejny raz delikatnie szczotkuję usta.Głównie przez to,że dzięki temu usta wydają się trochę większe.Następnie nakładam pomadkę firmy Joko. O Carmexie słyszałam od bratowej.Bardzo zachwalała sobie..Dlatego chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńsangaree@wp.pl
Moja pielęgnacja ust wygląda następująco na noc stosuję balsam Tisane lub wazelinę na wyjścia najróżniejsze pomadki ochronne u mnie w miare dobrze się sprawdza najzwyklejsza bezbarwna z nivei bądź pomadka oeparol świetna jest tez pomadka alverde niestety cieżko dostępna..pamiętam jak byłam chora moja skóra wokól nosa i ust strasznie popękała i wtedy super się też u mnie sprawdzała maść z nagietka na usta jest świetna i do tego bardzo tania w aptece jest tez dobra na wysuszone ręce i stopy czy wysuszone skórki, bardzo chciałabym wypróbować carmex mój meil to karolciao@wp.pl
OdpowiedzUsuńZ produktów gotowych najlepszy jest balsam Tisane - ma piękny zapach, dużą skuteczność i jest długo wystarczalny.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o domowe sposoby to właśnie w lodówce mam moje balsamy do ust:
1)Potrzebne:
-25 dag czekolady
-łyżeczka oliwy z oliwek
-50 dag masła kakaowego (jak dla mnie może być zwykłe masło)
2)Sposób przygotowania:
-rozpuścić masło
-rozpuścić czekoladę
-dolać do niej łyżeczkę oliwy
-dolać do tego masło
-wymieszać
-przelać do małych pojemniczków
-wstawić na godzinę
Robiłam też peeling na bazie miodu i cukru, który świetnie wygładzał usta. Po myciu zębów często masuje usta szczoteczką, też sprawdzony i dobry sposób.
bad.sweetie@wp.pl
Moje usta wymagają szczególnej pielęgnacji w okresie zimowym,robią się suche i popękane,również skóra wokół ust jest przesuszona.W tym roku taki atak trwał aż 2 tygodnie nie pomogła pomadka neutrogena, tisane ani tłusty krem nivea.Postanowiłam zrobić peeling curkowo miodowy a potem nałożyć grubą warstwę carmexu i o dziwo powoli zaczęło się poprawiać aż po kilku dniach usta wróciły do normalnego stanu.Wystarczy być systematycznym na noc smarować usta pomadką i pamiętać o tym jak wychodzimy na mróz.Przestawię również moją codzienną pielęgnację,która mi naprawdę pomaga:
OdpowiedzUsuńBardzo dbam o moją skórę ponieważ jest sucha a miejscami atopowa.Szczególnie w zimie pojawiają się na mojej buzi suche placki,dlatego bardzo ważna jest dla mnie wieczorna pielęgnacja.Na początek robię demakijaż oczu.Do tego używam płynu micelarnego,który jest hypoalergiczny do tego jest na bazie wody termalnej i z kwasem hialuronowym.Potem przystępuje do demakijażu pozostałych partii twarzy,do tego używam 40 % mydła aleppo, które dzięki swoim składnikom antyseptycznym-olej laurowy oraz właściwościom nawilżającym i zabliźniającym-olejek laurowy i oliwa z oliwek wspaniale zmywa brud i wszelkie zanieczyszczenia jednocześnie utrzymując wilgoć w skórze i zapobiega powstawaniu przykrych niespodzianek na buzi.
Następnie na zwilżoną skórę nakładam własnoręcznie zrobioną pastę migdałową(migdały,olej arganowy,kwiatki lawendy,olej migdałowy),która dodatkowo oczyszcza pory i niweluje zaskórniki oraz rozjaśnia skórę.Po tym kroku buzię wycieram jednorazowym ręcznikiem,jest to bardzo higieniczna forma,dzięki temu nie przeniesiemy tylu zanieczyszczeń co zwykłym ręcznikiem.Kiedy buzia jest sucha przecieram ją wacikiem nasączonym hydrolatem z róży stulistnej,który nie dość,że pięknie pachnie to dodatkowo nawilża i tonizuje.
Po tych czynnościach następuje równie przyjemny moment.Na powieki i pod oczami nakładam olejek arganowy, na pozostałą część twarzy krem peelingujący z 5% kwasem migdałowym a na wszelkie niedoskonałości olejek tamanu, który dosłownie zabija wszelkie krostki i przyspiesza gojenie tych już powstałych.Jest to bardzo skuteczna pielęgnacja dla mojej skóry.Bardzo lubię naturalne produkty,wierzę,że w nich jest moc młodości i piękna.Dzięki nim tak niewiele trzeba aby nasza skóra była dobrze wypielęgnowana i zdrowa a my szczęśliwsze i częściej uśmiechnięte :)
W wolnych chwilach staram się również nakładać różne nawilżające maseczki na twarz np.z pomidorem czy miodem,ostatnio nawet zrobiłam maseczkę z awokado i miodu,polecam ją skórom suchym,super nawilża. Pod oczy stosuję płatki kolagenowe .Czuję że daję wtedy skórze to czego chce:)
emilak199@o2.pl
Moje usta są delikatne, wrażliwe i bez odpowiedniej pielęgnacji stają się suche i popękane.
OdpowiedzUsuńDo codziennej ochrony używam balsamu Blistex Classic, który ma postać sztyftu. Drugim produktem, który lubię i często stosuję jest pomadka ochronna Nivea milk&honey. Moim zdaniem jest to najlepsza pomadka tej firmy.
Jeżeli chodzi o kosmetyki kolorowe, to muszę przyznać, że długo szukałam swojego ideału szminki. Ciężko mnie zadowolić, ale jednak jednej firmie się to udało. Polecam pielęgnującą szminkę Max Factor Colour Elixir. Usta są pokryte kolorem na wiele godzin i co dla mnie najważniejsze nie wysusza, a nawilża! Dla mnie absolutny hit. A teraz kilka moich sposobów na piękne usta. Codziennie wykonuję delikatny masaż ust. Miękką szczoteczkę zwilżam ciepłą wodą, wykonuję koliste ruchy wzdłuż górnej i dolnej wargi. Potem delikatnie wklepuję odżywczy krem. Raz w tygodniu robię piling. Na wilgotne usta nanoszę odrobinę cukru i delikatnie masuję wargi, aż cukier się rozpuści. Następnie przecieram usta płynem micelarnym, nanoszę grubą warstwę odżywczego kremu i zostawiam do wchłonięcia. Sądzę, że najważniejsza jest systematyczność, jeżeli chodzi o pielęgnację ust. Wystarczy kilka razy dziennie posmarować usta np. ochronnym sztyftem, aby były piękne i ponętne:) Bo nawet najlepsza szminka nic nie zdziała, jeżeli wargi będą zaniedbane.
Pozdrawiam:)
Mój e-mail: agnieszka20103@onet.pl
Ja uwielbiam nawilżać usta miodem. Wszelkie balsamy do ust ostatnio robię sama, te zimowe bazują na olejach (arganowym, kokosowym), maśle karite i dodatku wosku pszczelego, który świetnie chroni przed oddawaniem wilgoci;) Kupnych miałam wiele, obecnie takie z yves rocher z olejkiem migdałowym. Na Carmexa czaiłam się już od dawna, może wreszcie wpadnie w moje ręce;)
OdpowiedzUsuńmail: farenka@gmail.com
Moje usta nie są wymagające, najczęściej stosuje drogeryjne pomadki: Nivea, Carmex, Bebe, czasem zimą jest z nimi większy problem i wtedy smaruje je masłem Jojoba z BU i jest super :)
OdpowiedzUsuńcullen@wp.pl
Mam bardzo wrażliwe usta.
OdpowiedzUsuńNie mogę zapominać o pilingu naturalnym robionym własnoręcznie ze zmielonych płatków owsianych i cukru, wykonuje go przemienneie z masażem miękką szczoteczką do zębów zakupiną spacjalnie do tego celu. Po pilingu bądź masażu wykonanego wieczorem nakładam sporą warstwęmasła shea i carmexa z pudełeczka. Od rana zaś zawsze pred wyjściem z domu nakładam Carmex z tubki, co skutecznie od kiedy zaczęłąm go stosować chroni przed opryszczką.
anitar1@tlen.pl
moje usta w czasie zima/jesień są bardzo wysuszone ale kuruje je kremem NIVEA lub olejkiem 'E-OIL'Latem natomiast jest bardzo dobrze wiec wystarczy jakiś błyszczyk ;P
OdpowiedzUsuńdomowy sposób:peeling cukrowy lub prawdziwy miód :)
olusia120896@buziaczek.pl
szkoda,ze dopiero teraz zobaczylam ten konkurs bo bardzo dbam o moje usta i mam nadzieje,ze moje rady dolacza do encyklopedii.
OdpowiedzUsuń1.Zimą zawsze stosuję pomadki ochronne ale nigdy na bazie wody,osobiscie stosuje carmex.
2.Latem swietnie sprawdzaja sie pomadki z nivea,gdyz nie sa tak ciezkie jak pomadki stosowane zimą.
3.Na noc lekko smaruję usta zwyklym kremem nivea.
4.Po kazdym szczotkowaniu zebow masuje usta szczoteczka.
5.Przed makijazem ust nakladam jakakolwiek pomadke,lecz odciskam o chusteczke aby sciagnac nadmiar z ust.
6.Co najmniej raz na miesiac polecam zrobic peeling z cukru a nastepnie nalozyc miod i pozostawic na 5 minut-dzieki temu usta staja sie naprawde aksamitne!
7.Z kolorówki jesli chodzi o trwalosc, najbardziej lubię szminki z sephory(45zl)-trzymaja sie bardzo dlugo nawet po posilku.
8.A szminki nawilzajace najlepsze sa z bourjois.
9.Uwaga!Trik,ktory zna pewnie malo dziewczyn.Aby zachowacmtrwalosc szminki nalezy przylozyc chusteczke do ust po czym je przypudrowac(tak,przez chusteczke)
Aby usta ladnie wygladaly i byly miekkie nalezy je regularnie peelingowac i nawilzac :)
amia@op.pl
A ja dalej czekam na carmexy juz nie mogę sie doczekac ;)
OdpowiedzUsuńdominikasniezek@wp.pl
Właśnie dziś dotarły do mnie cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńZaadoptowała bezbarwny moisture plus i zwykły carmex, jestem super zadowolona, dzięki za tej konkurs! ;)