Dziś troszkę odświeżymy temat
pielęgnacji cery mlekiem. Wszystkie słyszałyśmy o Kleopatrze,
która kąpała się w mleku kozim, wiele z Was pewnie pamięta że
kiedyś wspominałam o przemywaniu twarzy mlekiem.
Sama stosowałam na buzię przez bardzo
długi czas ze świetnym skutkiem, w końcu zrezygnowałam z niego
by moją pielęgnację uprościć do minimum. W te wakacje
wypróbowałam trochę zmodyfikowany przepis na mleczny tonik, ale w
końcu zapomniałam Wam o nim napisać.
Długo po publikacji posta o
przemywaniu twarzy mlekiem wiele z Was pisało mi że metoda ta
przynosi świetne rezultaty. Polecam również poczytać wątek
na wizażu, w którym dziewczyny opowiadają o zmniejszeniu
zaskórników, rozjaśnieniu i wygładzeniu cery, zmniejszeniu
niedoskonałości lub ich całkowitym zniknięciu.
Oto co pisałyście na yt pod moim filmem:
"To działa! Niby się słyszało o tych sławnych mlecznych kąpielach
Kleopatry :D, ale nigdy bym nie pomyślała że to rzeczywiście coś daje..
A tu proszę, codziennie wieczorem przemywam twarz mlekiem (trzymam 10
minut, potem zmywam) i minęły zaledwie 3 dni, a ja już widzę pozytywne
efekty! :) Wszelkie "niespodzianki" znikają w ekspresowym tempie, twarz
jest lekko rozjaśniona i gładka. Jestem pod ogromnym wrażeniem, a tonik
poszedł w odstawkę :D "
"Przez Ciebie" zaczęłam przemywać twarz mlekiem ;) dziękuję! Skóra o niebo gładsza, niespodzianki faktycznie znikają w zaskakującym tempie! Jak mogłam do tej pory nie wpaść na ten wątek na wizażu..nie wiem ;)
Oczywiście, jak to zwykle bywa z
naturalnymi metodami, nie na każdego podziałają i trzeba liczyć
się z tym że może być różnie. Żadna z Was nie pisała jednak o
pogorszeniu stanu skóry czy podrażnieniach więc warto spróbować.
Mleko o wiele lepiej sprawdza sie na skórze tłustej lub mieszanej niż na suchej:)
Mleko o wiele lepiej sprawdza sie na skórze tłustej lub mieszanej niż na suchej:)
Zastanawiałyśmy się również jak
bakterie obecne na naszej skórze reagują na skład mleka a
dokładnie laktozę- i jak napisała jedna z Was :'niekoniecznie
"lubią" go trawić ponieważ zawiera glukozę i galaktozę,
której to właśnie nie wykorzystują (taki koszt energetyczny
metabolizmu im się nie opłaca :))'.
A skoro większość bakterii nie
metabolizuje laktozy nie mamy się czego obawiać:) Mleko zawiera
również kazeinę, która jest substancja ochronną i np. zapobiega
nadżerkom.
Jak stosujemy mleko?
Po demakijażu nakładamy je jak tonik
na pół godziny, po czym spłukujemy wodą i nakładamy krem. Jeśli
wolimy, możemy zostawić je na dłużej. Taki sposób działa
najlepiej i jest najprostszy. Możemy przemywać twarz mlekiem rano przed wykonaniem innych czynności pielęgnacyjnych.
Jakie mleko wybrać?
Najlepiej zwykłe sklepowe ale
koniecznie tłuste. Unikałabym mleka od babci z bazarku i mleka
odtłuszczonego.
Przepis jaki wykonywałam w wakacje
wygląda następująco:
Do szklanki mleka wrzucamy parę liści
świeżej mięty, połowę średniego ogórka i wszystko blendujemy.
Na koniec przecedzamy całość przez sitko i przelewamy do naczynia.
Trzymamy w lodówce i używamy przez 5 dni.
Obecnie będziemy miały problem z
ogórkami i nie radzę dodawać tych odstępnych w sklepach bo chemia
może podrażnić naszą skórę. Ale wiele z Was pewnie uprawia
mięte lub pietruszkę na parapecie i to właśnie ją możemy dodać
do naszego toniku. Lekko ściąga skore, rozjaśnia cerę, polecana
jest szczególnie do skóry tłustej i zanieczyszczonej.
Pomysł trochę podobny do wody
miętowej czy pietruszkowej:)
Ogórki w tej mieszance sprawdzają się
bosko, ale lepiej poczekać z nimi do wakacji.
Przy okazji pierwszego posta i filmiku o mleku jedna z Was podała również przepis na mleczną maseczkę:
"Oczyszczamy dokładnie skórę i nakładamy na nią płaty zwykłych
chusteczek higienicznych nawilżonych w mleku. Wilgotne od mleka
chusteczki ładnie przylegają do twarzy. Ja zostawiam taką maskę aż do
wyschnięcia - zrobi się dosyć twarda skorupa niemalże maska mumii ;)
Efekty? Już po 2 zastosowaniach poznikała mi większość wyprysków i przebarwień na twarzy dlatego gorąco polecam."
Dajcie znać czy same stosowałyście mleko na skórę i z jakim skutkiem:)
Ostatnio pokazywałam Wam toaletki a jutro może pokażę Wam moją która jest u mnie już trochę ale dopiero teraz miałam czas ją złożyć:)
Piszcie koniecznie jak idzie Wam pielęgnowanie skóry, moja dziś otrzymała zastrzyk w postaci soku z pokrzywy, aloesowego i oleju lnianego:)
Buziaki
Alina
U mnie mleko kiedyś wywoływało lekkie zaczerwienienie nosa i policzków, ale może było zbyt chłodne, bo nigdy nie chciało mi się czekać, aż będzie miało temperaturę pokojową :D Poza tym nigdy nie zmywałam go wodą. Teraz zrobię 2 podejście i będę używała tylko mleka ogrzanego, a nie praktycznie takiego prosto z lodówki :D I będę je zmywać po jakiś 15 min :) Oby teraz lepiej zadziałało :) Ooo nie mogę się doczekać, aż zobaczę Twoją toaletkę :))
OdpowiedzUsuńOj możliwe:) Polecam Ci tą wersję z ogórkiem jak już będzie cieplej bo jest boska:D
UsuńRemedy czy Ty może używałaś wody miętowej? A jak efekty po wodzie pietruszkowej?
Na pewno wypróbuję wersję z ogórkiem :) Używałam i tej i tej i obie nie przyniosły żadnych rezultatów :( Ale pewnie zrobię kiedyś drugie podejście, bo czasem dopiero po paru próbach coś zaczyna działać tak jak powinno :)
UsuńCzy jeśli będę tak przecierać twarz wacikiem zamoczonym w mleku w ciągu dnia będą takie same efekty? Rano i wieczorem nie mam za bardzo czasu.
UsuńPs. ne maluję się
Ta pielęgnacja na prawdę działa! Twarz jest gładsza, przebarwienia szybciej znikają i wszystko szybko się goi i znika. Stosuję tę pielęgnacje twarzy mlekiem przynajmniej raz dziennie i jestem zachwycona! Dziękuję ci strasznie! <3
UsuńMnie również mleko pomagało, ale potem zapomniałam o jego stosowaniu. W przepisie wkradł sie chochlik - do szklanki mleka, a nie miodu ;)
OdpowiedzUsuńNa mnie najlepiej działało mleko z lodówki, bo przy okazji rozszerzone pory nie były tak strasznie widoczne. Dziś po basenie zafunduję sobie maseczke nawilzająaą i to chyba będzie tyle z dzisiejszych dobroci dla skóry ;) A no i olej lniany, oczywiście ;)
Moze stowrzyłabyś posta o kwasach róznego rodzaju: mlekowym,migdałowym, pirogronowym itp.? Chyba, ze cos już było, a ja przeoczyłam na blogu ;)
Koniecznie pochwal się toaletką. Uważam, ze to taka rzecz, która przez sam fakt, ze jest dodaje uroku i kobiecosci ;)
Darien, faktycznie ładnie ściąga pory i skóra wygląda na takłą.. ładniejszą:)
UsuńO kwasach nie pisałam, sama używałam kiedyś mlekowego, glikolowego w kremie, tca nawet:) Chyba musiałabym mieć większe porównanie aby o nich pisać..
U mnie dziś też spokojniej z rytuałami, mam mniej czasu:D Olej lniany jest najlepszy:)
Tak, wystarczą dwie łyzki oleju lnianego i w mojej psychice już pięknieję i zdrowieję ;) coś w tym jest ;) Ja korzystałam z peelingów kwasem migdałowym, salicylowym i pirogronowym, a teraz używam l kremu z kwasem mlekowym ( ten eucerin daje radę raz na dwa dni, ale skóra lepiej wyglada drugiego dnia zdecydowanie).
UsuńAlino: a próbowałaś maści retin a? Jest co prawda na receptę, ale warto jej używać.
UsuńJa stosuję na noc co trzeci dzień, nawet mój brat mi powiedział, że cera mi się polepszyła ( a u niego niełatwo o komplement:P)
Sama chętnie bym poczytała o kwasach, na razie napisz o tych które znasz. Jakby człowiek chciał z wszystkiego wszystko przetestować to nigdy by nie mógł nic napisać ;)
Alena ja akurat byłam na izotrexinie:)Cieszę się że retin a na ciebie fajnie działa... U mnie przy okazji konieczności używania filtra, łuszczeniu, nawilzaniu sprawa skomplikowała się bardziej niż kiedy miałam po prostu pryszcze, więc w końcu z niego zrezygnowałam:D
Usuń"Do szklanki miodu wrzucamy parę liści świeżej mięty, połowę średniego ogórka i wszystko blendujemy." - chyba do szkladnki mleka? ;) super prosty przepis, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńHaha od razu widać co mi po głowie chodzi:D
UsuńNa pewno wypróbuje, jestem w trakcie kuracji antytrądzikowej mam nadzieję, że pomoże przy przebarwieniach ;)
OdpowiedzUsuńMe Lady na czym polega Twoja kuracja? co stosujesz?
UsuńJa już przestałem stosowac antybiotyki i teraz używam retinole i nie wiem czy mogę mleka używać
UsuńStosowałam mleko na skórę, przynosiło to pozytywne rezultaty, lecz jednak w którejś chwili zrezygnowałam, ponieważ nie znoszę zapachu mleka i po dłuższym czasie coraz bardziej zaczął mi przeszkadzać w stosowaniu :( ale może jeszcze się przekonam i spróbuje znów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola ;*
Dobrze wiedzieć że pomogło:) Ja też z czasem trochę zapomniałam, jeśli ktoś nie lubi zapachu mleka to może być gorzej...
UsuńChoć myślę że dało by sie go zmienić dodając do opakowania laskę wanilii:D
Oo, to jest pomysł! :D jak zawsze Alinko doradzisz coś prostego, a tak genialnego :) teraz na pewno wrócę do stosowania mleka :>
UsuńHmm....bardzo ciekawe, jeszcze nie próbowałam więc wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, zaczynam przygodę z 'tworzeniem' bransoletek ;)
Oh, super, dzisiaj smaruję się mlekiem! Co do tygodnia pielęgnacji: już czwarty dzień piję soczek marchewkowy, dzisiaj pora na wyciskanie grejfruta, wczoraj zrobiłam też peeling z cukru i soku z cytruny:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wszystkich, którzy dzięki Tobie Alinko włączyli sie do tej zabawy i oby nasze skóry były gładkie jak pupcie niemowlaczka po tym tygodniu:)
Anno dzięki wielkie:)) Po soczkach marchewkowy zawsze miałam ładniejszy kolor skóry, muszę do nich wrócić:)
Usuńkochana, zmiana koloru skory po soku marchwiowym swiadczy o przeciazeniu watroby.... nie jest to efekt porzadany niestety, radze uwazac bo mozna wyrzadzic sobie krzywde...
UsuńOj myślę, że to zdecydowanie na wyrost ;) Sok marchwiowy zawiera B-karoten, czyli prowitaminę A, którą nasz organizm w nadmiarze wydala, więc nasza wątroba jest bezpieczna ;).
UsuńSama witamina A, w wysokich stężeniach jest szkodliwa bo organizm nie jest w stanie wydalić jej nadmiaru, więc bardziej uważałabym z tranem niż z karotką ;).
Pozdrawiam, Magda Suraj
Alinko! Tak pomyślałam sobie, że byłoby super, gdybyś podzieliła się jakimiś trikami pielęgnacyjnymi. Mam tu na myśli np. nakładanie kremu pod makijaż. Taka drobnostka, a ogromne efekty. Pewnie masz w zanadrzu kilka takich trików :) i pytanko: czy będą niekosmetyczni ulubieńcy? Liczyłam na to, że zaprezentujesz trochę perełek jedzeniowych, które mają zbawienny wpływ na naszą urodę, jak właśnie awokado, owoce goji, zmiana zwykłego mleka na owsiane czy orkiszowe, pestki słonecznika, ostropest itp. Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńAsiu niekosmetyczni ulubieńcy będą po carmexowym konkursie:) Będą tam różne rzeczy, nie tylko te do zjedzenia, mam nadzieję że Cie zainteresują:)
UsuńO trikach pomyślę i coś przygotuje:D
czytałam o nim kiedyś, ale nie próbowałam...
OdpowiedzUsuńjeszcze ;))
:)
UsuńO, ciekawe, ciekawe. Tylko że ja mam nietolerancję laktozy i musiałabym poszukać w sklepie takiego mleka, które sprzedają w malutkim kartoniku. Pić nie mogę, a 1-litrowego kartonu na samą twarz nie zdążę wykorzystać zanim się zepsuje.
OdpowiedzUsuńDoroto zrób test na skórze bo nietolerancja laktozy dotyczy głównie trawienia, na buzi może być ok:)
UsuńMałe kartony mleka ma Łaciate :)
UsuńJa bardzo nie lubię "czystego" mleka, ale teraz koniecznie muszę spróbować go w roli toniku! :)
Jakie to ma być mleko krowie czy kozie? Myslałam, że mowa tylko o kozim, ale chyba nie?
UsuńBardzo fajny pomysł z tym tonikiem mlecznym, zobaczymy czy podziała i na moją cerę :) dziękuję Ci bardzo za tego bloga, dzięki Tobie zaczęłam przygodę z naturalną pielęgnacją skóry. Co chwila sprawdzam czy są jakieś nowe wpisy i nie mogę się już doczekać następnego.
OdpowiedzUsuń(Wypatrzyłam literówkę, chyba powinno być do szklanki mleka nie miodu :) )
Pozdrawiam :)
Kochana dzięki wielkie, bardzo sie cieszę:>
Usuń
OdpowiedzUsuńMLEKO
ja przemywam twarz mlekiem :) tak jak raz pisalas w starszym poscie i zostawiam na dluzej i daje na nia krem :) faktycznie dziala :) na drugi dzien mam o wiele mniej niespodzianek lub nie mam ich wcale :) a skora jest miekka i gladka :) hmmmm zastanawiam sie czy nie zmienic mleka 3,2% na mleko kozie :)
Spróbuj koniecznie i daj znać jak poszło, ponoć jest lepsze:)
UsuńA dla mnie mleko kozie za bardzo śmierdzi. Próbowałam jeść sery kozie zamiast zwykłych i nie mogę się przełamać:/
UsuńSpróbuję na pewno:) Dzięki, bo to właśnie do mojej cery:)
OdpowiedzUsuńCieszę się:) napisz jak poszło:)
UsuńJa jak toniku nie miałam w domu to zawsze mlekiem buzię oczyszczałam . Co do mleka tak przy okazji mogę wam polecić kąpiel. 1l mleka gotujemy z 5łyżkami miodu, wlewamy do wody w wannie i się kąpiemy. Po kąpieli nasza skóra jest miękka, gładka i pachnąca :D
OdpowiedzUsuńW takich chwilach żałuję, że nie mam wanny;P
Usuńtonik przeciez nie jest do oczyszczania skory wiec jak moglas oczyszczac mlekiem buzie :/ ludzie, zacznijcie myslec nad tym co czytacie i przede wszystkim co robicie :/
UsuńMuszę koniecznie spróbować, bo moja skóra jakoś się na mnie pogniewała...Może ułaskawię ją mlekiem...mam nadzieję
OdpowiedzUsuńWłaśnie co przeczytałam o tym mleku i już się wysmarowałam ;) Z niecierpliwością czekam na pierwsze rezultaty i czekam na opinie innych dziewczyn ;):)
OdpowiedzUsuńTez musze wyprobowac, mam straszne problemy z cera i juz jestem na skraju depresji. Nie nazwalabym swojej cery tradzikowa, ale niespodzianek mam mnostwo, mysle ze to ze wzgledu na tabletki antykoncepcyjne ktore kiedys bralam. Odkad przestalam nie moge dojsc do ladu z buzia. Po wszystkich mozliwych kuracjach antytradzikowych (drogeryjnych, aptecznych, przepisanych przez dermatologa)zbuntowalam sie i odstawilam wszystko na bok. Teraz ratuje sie maska z miodu, kawy i cynamonu. A od dwoch dni, kiedy przeczytalam o "domowej mikrodermabrazji" jeszcze soda. Wczoraj pomieszalam obie maski, najpierw "sodowa" a potem miodowa i buzia nie do poznania w dotyku. Niesamowicie gladka i mieciutka. Zeby sie nie traktowac soda za czesto, to sprobuje wlasnie jeszcze z mlekiem. Czy 1,5% zalicza sie jako tluste, czy juz chude? Zawsze takie mam w domu :)
OdpowiedzUsuńAcha, i tak mi sie przypomnialo. Musze Cie Alinko pochwalic za filmiki, pieknie sie wyslawiasz po polsku i nie zacinasz. Niektore dziewczyny, ktore ogladam nie maja takiej lekkosci i swobody w wypowiadaniu sie. Troche Ci az zazdroszcze :)
Usuń3,2% jest tłuste
UsuńDokładnie "niby się słyszało o tych sławnych mlecznych kąpielach Kleopatry", ale nie było okazji spórbować. Tym razem chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą miętą, taki tonik na pewno ładnie pachnie!
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, ostatnio pogorszył mi się stan mojej skóry (obwiniam o to krem eh), więc może mleko temu zaradzi.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję latem :)
OdpowiedzUsuńJa dziś w planach mam maskę z miodu, a jestem już po koktajlu bananowym. Tonik mleczny wypróbuje, jeśli rozjaśnia skórę i pomaga na niedoskonałości to jest to coś idealnego dla mnie.
OdpowiedzUsuńwiem ze nie na temat ale mam pytanko, kupilam dzis olejek pichtowy,jestem po pierwszym oczyszczaniu,mam duzo zaskornikow na nosie jednak wacik po przecieraniu skory dosc intensywnie byl prawie czysty, czy moze byc to spowodowane tym ze nakladalam go solo? dopiero pozniej doczytalam ze nalezy go mieszac z nafta,ja nafty nie mam,z jakim olejkiem moge go zmieszac?
OdpowiedzUsuńZe wszystkimi olejami możesz zmieszać...migdałowym, arganowym, oliwa z oliwek. Na wacik z olejek wkraplasz 2-3 kropelki olejku pichtowego i czyścisz twarz.
Usuństosuje krem do oczu na bazie mleka...
OdpowiedzUsuńdobrze, ze zaznaczyłas, że mleko na sucha skore gorzej działa, bo już chcialam próbować... :P :P
http://ladyindefinite.blogspot.com/
jednym z Twoich postanowien na 2013 bylo zalozenie dzialalnosci gosp.- zdradzisz nam czym bys sie zajmowala?
OdpowiedzUsuńPytanie z innej beczki. Mam cerę tłustą, obecnie bez problemu z trądzikiem (borykałam się z nim gdy byłam nastolatką). Chciałabym zastąpić płynne podkłady podkładami mineralnymi i waham się pomiędzy lily lolo a EM (nie jestem pewna czy stosowałaś). Zależy mi na tym żeby podkład ładnie wyrównywał koloryt, nie spływał z twarzy i nie świecił się na niej niemiłosiernie. Który jest byłby lepszy lily czy EM? z góry dziękuję za odpowiedź;)
OdpowiedzUsuńHeej :))
OdpowiedzUsuńU mnie mleko także sprawdziło się idealnie ! Ale stosuję je troszkę inaczej. Kiedy widzę, że stan mojej skóry zaczyna się pogarszać, (np. jakiś nowy krem spowoduje zapchanie) to całą twarz przemywam samym mlekiem i zostawiam na całą noc. Rano zmywam to i stosuję większą warstwę kremu. Dwie takie nocki i cera wraca do normy :))
Brzmi ciekawie ;D Muszę coś popróbować z tym mlekiem, zwłaszcza, że to mega tani sposób ^.^
OdpowiedzUsuńNie przemywałam jeszcze mlekiem twarzy, ale lubię dodać do kąpieli mleko w proszku- w końcu lżejsze niż takie zwykłe:P
OdpowiedzUsuńDodawałam je też czasami do masek do włosów.
Teraz kupię proteiny mleczne na zrobsobiekrem i będę je dodawać tu i ówdzie. Na pewno do masek do włosów, bo ten składnik moje włosy kochają.
p.s. jak tu zawsze ładnie u Ciebie- i wygląd bloga i zdjęcia- śliczne i dopracowane :)
Aż chce się wchodzić nawet dla samego nacieszenia oczu.
Polecam też peeling mleczno- cukrowy; zwykły cukier zalewamy niewielką ilością mleka, żeby powstał peeling o fajnej konsystencji. Wiadomo, że nie należy zbyt mocno trzeć twarzy, bo cukier jest dość twardy, ale efekty są; tak gładkiej twarzy jak po tym peelingu jeszcze nie miałam!!
OdpowiedzUsuńHej Alinko, mam pytanie odnośnie używania mleka - jak długo można je stosować, trzymając otwarty karton w lodówce? Wiem, że jeśli chodzi o spożycie, najlepiej zrobić to do 48h po otwarciu. Ja wyeliminowałam je z diety i pewnie długo schodziłoby mi zużycie nawet 0.5l kartonu jako tonik, a nie chciałabym go wyrzucać ;)
OdpowiedzUsuńSą takie malutkie mleczka w kartoniku po wylaniu go wychodzi 1 szklanka. Ja je kupuje jak przychodzą goście, bo sama mleka nie piję, a jednak nie powiem gościom, że mleka nie mam:P
Usuńale to jest mleko zagęszczone, do kawy; będzie się sprawdzać tak samo jak normalne?
UsuńNie polecam mleka zagęszczonego, bo to sama chemia. Zwykłe w kartoniku będzie lepsze.
UsuńCiekawy pomysł z tym mlekiem. Muszę koniecznie wypróbować, tym bardziej, że moja skóra się przetłuszcza :)
OdpowiedzUsuńa ja dzisiejszy dzień dobroci dla skóry zaczęłam od nałożenia rano nawilżającego kremu do twarzy pod oczy!hehehe) Byłam totalnie zaspana po kiepsko przespanej nocy i moja poranna toaleta odbywała się prawie na śpiocha, ale muszę przyznać że ta niecodzienna aplikacja sprawiła że od razu się obudziłam. Podobnie jak w poprzednie dni piłam sok z aloesu, zaliczyłam sałatkę owocową a na twarz zastosowałam naturalny peeling z pudru Lodhar.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam mleka w mojej pielęgnacji,czas to zmienić,na weekendzie zrobię mleczny tonik. Jestem bardzo ciekawa Twojej toaletki, ja je uwielbiam, uważam że są częścią naszego kobiecego świata. Jak się mieszka z facetem to dzieli się większość mebli, ale ten jeden należy tylko do nas.
cześć Alinko :) dziękuję, że dodałaś ten post i pomimo tego, że mam skórę suchą, a napisałaś, że mleko bardziej nadaję się do cery tłustej, to zdecydowanie polecę ją mojej koleżance, która boryka się z wypryskami i tego typu brzydactwami. :) Dziękuję. A jeśli chodzi o moją pielęgnację twarzy to ostatnio używam żelu aloesowego, którego recenzję napisałam przed chwilą na swoim blogu i olejku migdałowego, który wyczytałam u Ciebie podczas Twoich podsumować produktów do twarzy :) miałaś rację! olejek migdałowy jest świetny :) napiszę o nim recenzję w najbliższym czasie, gdybyś chciała przeczytać zapraszam na mój blog, mam nadzieję, że coś cię zaciekawi i pozostawisz po sobie znak, byłoby mi bardzo miło :) pozostawiam link do mojego bloga: http://excellentfashionandbeauty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie :)
ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs wygraj balsamy z CarmeX zapraszam http://deserlandia.blogspot.com
Fajna ta maseczka mleczna, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńJa pisałam o pogorszeniu stanu skóry. Przemywałam twarz mlekiem 2 tygodnie. Nie dość, że skóra mnie szczypała to jeszcze zaczęły pojawiać mi się krosty. Nie wiem czemu, ale moja skóra tak jak mój organizm nie lubi mleka;P
OdpowiedzUsuńJa mam co prawda cerę mieszaną w kierunku suchej, ale mimo wszystko chyba jednak spróbuję kuracji mlekiem :).
OdpowiedzUsuńJa też słyszałam, że mleko raczej dla tłustej albo normalnej skóry. Dlatego wybierałam śmietanę albo jogurt naturalny :) Było ok, ale nie kontynuowałam tego na dłuższą metę, bo jednak uciążliwe schodzić do lodówki, odczekać aż się ociepli (bo zimnym jogurtem wieczorem nie fajnie było się traktować:)) ale chętnie spróbowałabym jeszcze raz obserwując rezultaty :)
OdpowiedzUsuńJa też używam jogurtu naturalnego od dawna - mleko mi średnio podchodzi,a jogurt świetnie łagodzi wszelkie podrażnienia na skórze.
UsuńWięcej rzeczy dla suchej skóry :D PROSZĘ :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować tego przemywania mlekiem :D
OdpowiedzUsuńAlinka, jaki szampon jest wart wyprobowania do skory suchej, wlasciwie zalezy mi zeby odzywil i nawilzyl skore glowy. Czy jakis delikatny szampon aloesowy bedzie sie dobrze sprawdzal.. Nie chce kupowac szamponu bez sls bo one nie maja jakos szczegolnie odzywczych skladnikow wiesz o co mi chodzi:) myje wlosy codziennie ze wzgledu na ukladanie sie wlosow, nie przetluszczaja mi sie jakos bardzo. Czekam na odpowiedz i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjak niby szampon ma ci odzywic skore :/ chcesz nawilzenia ale nie chce kupowac szamponu bez sls... jedno przeczy drugiemu. ja ci jednak polecam dobry zarowno w uzytkowaniu jak i skladowo szampon z rossmanna Isana 7 ziół - ma zarowno sls jak i faktycznie wyciag z 7 roznych ziół co dobrze dziala na skore glowy ale dla odzywienia to polecam raczej lotiony/wcierki/domowe maski.
UsuńA dlaczego niby nie o.O specjalistka od skladow kosmetykow hahaha
UsuńPodam przyklad - cetaphil , myje a zarazem odzywia i pielegnuje skore. Naogladacie sie filmikow z youtuba i co rusz ktos gada 'szampon ma myc' to jak ma tylko myc to kupcie sobie sls albo myjcie glowe szarym mydlem powodzenia! :)
Usuństosowalam jakis czas wode pietruszkowa ale wiekszych efektow nie bylo, wiec moze mleko cos zdziala:)
OdpowiedzUsuńmam sucha skore a czy mleko bardziej nie wysusza cery/.? mam własnie teraz problem z cera, i własnie zasiegnelam po olejek arganowy chodz oby nie zaszkodził mi ;( bo mam cere szara zmeczona w ddoatku jeszcze wypryski ohyda . Pozdrawiam buziaki jakby ktos chcial pogadac to zapraszam chetnie moze gg 12406350
OdpowiedzUsuńFajne przepisy! Będę musiała wypróbować te "ziołowe wersje".
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję, może w końcu coś pomoże na moją niesforną cerę ;).
OdpowiedzUsuńAlinko, proszę napisz po jakim czasie zniknęły zaskórniki Twojemu chłopakowi po używaniu olejku pichtowego i petroleum? Stosuję tę metodę od 2 tygodni i zauważyłam już różnicę: zaskórniki są mniejsze i jaśniejsze, ale jestem już ciekawa efektu końcowego. Proszę, to jest dla mnie bardzo ważne. Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPoproszę o link do tej metody:) chętnie spróbuję!
UsuńProszę :) http://www.alinarose.pl/2012/05/jak-zwalczyc-zaskorniki-domowe-sposoby.html#comment-form
UsuńChyba od jutra zacznę taką kurację myślałam o tym już od jakiegoś czasu, a przy niesie takie same efekty stosowany raz dziennie?
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńoooooo cudownie dziś planuje dzień relaksu (przerwa pomiędzy egzaminami) maska mlekowa zostanie przetestowana na bank, dzięki!
OdpowiedzUsuńodnosnie mięty..widze ,że to ta sklepowa .. ona jest mocno pędzona..więc też bym uważała..
OdpowiedzUsuńw zimie do przemywania twarzy lepiej sprawdzają się napary z herbatek ziołowych, lub w sezonie mozna sobie przygotować mrożone kostki ziołowe/ogórkowe itp..
potem wyjmuje sie taka kosteczke w zimie i jak znalazł
Polecam melisę lub miętę jako tonik. Są boskie i nie podrażniają skóry:)
Usuńprzez pewien czas stosowałam mleko jako tonik - właśnie po przeczytaniu Twojego poprzedniego posta na ten temat. Nie wiem czemu właściwie przestałam to robić, ale fajnie, że o tej metodzie przypomniałaś.
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana!!
OdpowiedzUsuńOstatnio trafiłam na Twój blog i filmiki i jestem pod wrażeniem Twojej urody jak i umiejętności! Znalazłam na Twoim blogu makijaz dla rudowłosych, a chciałabym poprosić o maikjaz dla rudowłosych o jaśniejszej karnacji (z piegami) z niebieskimi oczami :) Lub może jakies rady jakie kolorki użwyać do takiej urody :))
Pozdrawiam Cię serdecznie!! :)
Ze swojej strony mogę polecić: http://dp-good-for-you.blogspot.com/2013/01/typy-urody-cz3-kobieta-jesien.html
UsuńMyslałam, że to produkt kupiony w drogerii! Niesamowicie wygląda w tym szklanym pojemniczku!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny blog <3 jestem absolutnie zakochana w każdym Twoim poście, wiele z pomysłów już kiedyś testowałam na sobie, zwłaszcza peeling kawowy-polecam go chyba każdej kobiecie, którą kiedykolwiek poznałam.
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej postów o pielęgnacji włosów, jestem pod wrażeniem Twojej grubej i lśniącej czupryny. Ja niestety zawsze miałam cienkie i słabe, a teraz dodatkowo farbowanie osłabiło je i bardzo przesuszyło. Stosuję olejki, ale gdybyś mogła poradzić mi jakiś szczególny do słabych, zniszczonych blond włosów byłabym bardzo wdzięczna.
Twój blog zdecydowanie zasługuje na miejsce na pasku zakładek.
Gorąco pozdrawiam :)
czemu wcześniej nie zaczęłam stosować mleka jako tonik ! od dziś zaczynam zawsze to dodatkowa pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńKwas mlekowy bardzo lubię to i taki tonik warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńmam pytanie odnośnie tego mleka. Czy mleka ma byc surowe czy przegotowane bo jesli surowe to to chyba długo w lodówce nie wytrzyma?
OdpowiedzUsuńJa chyba przesadziłam z nakładaniem mleka, bo po kilku razach miałam ściągniętą i zaczerwienioną skórę. Na wypryski też mi nie pomogło. Chyba będę musiała spróbować wersję z ogórkiem i miętą. Może będzie dla mnie łagodniejsza :)
OdpowiedzUsuńmoja skóra jest zbyt napięta po mleku, ale za to uwielbia wszelkie maseczki z jogurtem. Czy według Twojego przepisu dodam oleju lnianego i cytryny, czy trochę soku z granatu, czy zmieszam z owocem, zawsze moja skóra jest promienna i świeża. Ostatnio dodałam do łyżki jogurtu trochę sody oczyszcznonej, najpierw się zabąbliło, zagotowało i zrobiła się pianka - trochę bałam się nałożenia na skórę, ale spróbowałam i też działa rewelacyjnie! Dziś połączyłam właśnie jogurt, sodę i trochę soku z granatu - mogę się w ogóle nie malować, taką mam ładną buzię :)
OdpowiedzUsuńJesteś moim "zdrowotnym guru" - masz może jakiś patent na ulgę dla zmęczonych oczu?
Pozdrawiam, Marcela.
Brzmi zachęcająco, ale czy przypadkiem dla osób z trądzikiem nie jest zalecane odstawienie nabiału? Więc, czy takie mleko na twarz nie pogorszyłoby sytuacji na twarzy?
OdpowiedzUsuństosowałam i bardzo dobrze działało ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu mówiłaś i pisałaś o paście migdałowej z firmy Lush. Jak często można ją stosować? Rano i wieczorem każdego dnia, tylko wieczorem czy też sporadycznie? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a czy mleko jest dobre na cere suchą? ,moze ktoras z was ma problematyczna skore sklonna do wypryskow jakich kosmetykow domowych miksturek polecacie. :( bo boje sie cokolwiek uzyc
OdpowiedzUsuńA blizny po pryszczach jak sie pozbyc? sttasznie mi to przeszkada na zaskorniki sproboje parowe i tazke olejek pichtowy
OdpowiedzUsuńSpecjalne kremy/żele + mikrodermabrazja; kwasy może jakieś, wszelkiego rodzaju peelingi, oczywiście laser, ale to już wymaga znacznie większego budżetu.
UsuńWłasnie wypiłam koktajl z awokado i banana z Twojego przepisu. Zamiast mleka owsianego dodałam ryzowe z wanilią (nie miałam owsianego) i wyszedł bardzo smaczny koktajl. Jest bardzo sycący - idealny na 2 śniadanie.Dziękuję Ci za ten przepis : ))Olej lniany budwigowy piję codziennie od roku- myślę ,ze dzięki niemu pozbyłam się trądziku.
OdpowiedzUsuńPoza tym kupiłam kiełki i robię sobie kanapki z kiełkami : )) pzdr
Hm... W prawdzie nie używałam samego mleka do pielęgnacji skóry, ale miałam okazje wypróbować jego właściwości w maseczce drożdżowej, która działa jak Konan Barbarzyńca rozprawia się z nieprzyjaciółmi na naszej twarzy! ;D
OdpowiedzUsuńPrzepis jest banalny: 2x łyżeczka drożdży + kilka kropel mleka, dosłownie tylko po to żeby 'upłynnić' nasze drożdże, nakładamy na buzię do wyschnięcia ;) ale uczuleniowcy muszą uważać!
A w najbliższym czasie zrobię sobie ten tonik- akurat moja mięta wypuściła kilka dodatkowych listków ;))
Pozdrawiam, Magda Suraj.
Ja też stosowałam mleko w pielęgnacji jakiś czas temu i fajnie się sprawdzało:) dzisiaj kupiłam sobie mleko kozie żeby użyć go jako toniku albo w formie maseczki ale tak naszła mnie pewna wątpliwość... Mam cerę skłonną do alergii, ale skoro zwykłe mleko mnie nie uczula to kozie chyba nie zachowa się pod tym względem jakoś inaczej?
OdpowiedzUsuńJa od dziś również zaczynam kurację tonikiem mlekowym :). Co prawda Aleppo, Savon Noir i olej arganowy sprawiły cuda :) jednak zaskórniki siedzą nadal... i się śmieją.
OdpowiedzUsuńA dla cery zazwyczaj robię sobie zieloną herbatkę, dziś zjadłam trzy dorodne pomarańcze :) i łykam skrzyp polny.
I w ramach jej dopieszczenia zamówiłam sobie korektor mineralny, żeby zastąpić nim ciężki korektor :).
Pozdrawiam,
Asia
Spróbowałabym z przyjemnością takiego cuda, jednak pisałaś ze nie nadaje się zbytnio do cery suchej :( więc muszę sobie darować :(
OdpowiedzUsuńJeśli to na prawdę działa to trzeba spróbować. Szczególnie, że im coś bardziej naturalne tym na pewno dla nas lepsze a już na 100% nie wyrządzi nam żadnej poważnej krzywdy.
OdpowiedzUsuńHej :).. Bardzo zainteresował mnie ten mleczny tonik i już zaczęłam go stosować. Zastanawiam się tylko, jak długo można go używać? Do momentu poprawy stanu cery? Dłużej?
OdpowiedzUsuńUżywam tonik od tygodnia. Po pozytywnych komentarzach myślałam, że i na mnie podziała, ale się myliłam. Niestety wyszły mi czerwone plamki na policzkach, choc nie mam uczulenia na mleko. Będę musiała nakładac go tyko na strefe T, ale jak na razie nie zauważyłam poprawy ;)
OdpowiedzUsuńPatrycja
Witam Cie Alinko mam problem z cera...caly czas schodzi mi z niej skóra w dodatku ja kremuje wszelkimi kremami poczawszy na mega tłustych kąncząc na zwyklej nivei Q10 i nic nie pomaga.nawet jak naloze podklad to okropnie wyglada . Robie pilingi i to jest 1-dnio dniowy efekt. Prosze pomóż doradz bo ja jestem załamana i nie wiem co mam robic..
OdpowiedzUsuńJa stosuję mleko od 3 dni jako tonik, i jestem osobiście zachwycony- połowa pryszczy zniknęła albo się zmniejszyła. Mam tylko takie głupie pytanie- czy można używać kwaśnego mleka( albo innych przetworów mlecznych? Chyba ma wyższą zawartość kwasu mlekowego, poza tym- skro nadaje się do spożycia to chyba i do nałożenia na skórę?
OdpowiedzUsuńna pewno spróbuje metody z mlekiem mam cerę mieszaną i ostatnio ciężko dopasować mi coś do jej pielęgnacji, zastanawiam się czym można myć cerę tłustą ? próbowałam już wielu żeli ale żaden nie dał długotrwałych efektów.
OdpowiedzUsuńWitam !
OdpowiedzUsuńOstatnio zauważyłam u siebie małe, białe krostki pod oczami (przypominają kaszaki\ prosaki) , są słabo widoczne, lecz wole zacząć działać już teraz, żeby w przyszłości nie stało się to większe i bardziej widoczne.
Zastanawiałam się czy mleko może mi w tym pomóc, bardzo proszę o odpowiedz i ewentualnie jakąś rade w zwalczeniu tego :)
Pozdrawiam, Karolina
Sprubujcie Pro-active do cery tlustej jest the best!Szczegolnie gdy dopiero zaczynacie walczyc z tym problemem,bo juz po dwoch latach tak dobrze nie dziala.
OdpowiedzUsuńA jak stosowac to mleko kiedy myje sie metoda ocm ? Jak to polaczyc?
OdpowiedzUsuńhmmm a jakby tak stosować mleko kozie ? chociaż ono z natury jest połowę mniej tłuste
OdpowiedzUsuńnajlepsze mleko łowickie
OdpowiedzUsuńA z jakiego powodu należy unikać mleka z bazarku?
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam... pani na bazarku nie moze sprzedawać mie świerzego mleka,ponieważ takie mleko jest kwaśne i nie ladnie pachnie... jest o wiele zdrowsze niż to sklepowe - modyfikowane..
Usuńwpis ma już prawie 10 lat, a treści cały czas aktualne :) Super!
OdpowiedzUsuń