Dzisiaj ciąg dalszy błędów dotyczących podkreślania i regulowania brwi. Zostały nam jeszcze bronzery i róże. Tutaj (klik) możecie zobaczyć poprzedni post i inne omawiane błędy.
Dzisiaj parę nowych i właściwie rozprawiłyśmy się ze wszystkimi ważniejszymi wpadkami dotyczącymi brwi, choć za jakiś czas pewnie jeszcze do nich wrócimy.
1. Główne zdjęcie mówi nam troszkę o jednym z często popełnianych błędów: zbyt szybko kończących się brwiach. O błędzie mówimy tutaj, kiedy nasze brwi pozbawimy włosów pod sam koniec na tyle mocno, że przestają być ramą dla naszej twarzy.
U bardzo wielu kobiet w tym miejscu włoski są jednak wyjątkowo rzadkie, czasem więc niewiele możemy zrobić.
Jeśli zbyt mocno skrócimy łuk brwiowy, krótsze brwi będą mocniej 'ściągać' uwagę w kierunku środka twarzy, lekko zbliżą oczy, dodatkowo skracając je w zewnętrznych kącikach. Dobrze jest, jeśli koniec brwi wypada w miejscu na które skazuje nam przedłużenie dolnej powieki i tego kierunku.
Łatwo sprawdzimy to przykładając pędzelek czy ołówek i patrząc, jak to mniej więcej u nas wygląda. Ta zasada nie zawsze się sprawdza i nie musimy się nią przejmować zbyt mocno, jednak dobrze o niej pamiętać. Koniec brwi warto mocniej regulować, kiedy włosków jest dużo i ciągną brwi optycznie w dół.
2. Za bardzo oddalone od siebie.
Jeśli zbyt mocno wyregulujemy początek brwi poszerzymy koniec nosa i delikatnie oddalimy od siebie oczy. Górna część twarzy również lekko optycznie 'rozejdzie' nam się na boki.
Nawet jeśli nasze włoski są w tych miejscach niesforne i kusi nas wyrwanie ich, musimy uważać aby nie przesadzić. Czasem lepiej je przyciąć.
Zbliżanie 'szeroko rozstawionych brwi' na siłę, też nie jest dobrym wyjściem. Jeśli naturalnie nasze brwi są lekko rozsunięte i włosów mamy tam mało lub są bardzo jasne musimy uważać aby podkreślanie ich nie dało sztucznego efektu.
- jeśli włoski są jasne najlepiej przyciemnić je żelem do brwi w kolorze brązu.
- jeśli włosków jest więcej spokojnie możemy dorysować dany fragment kredką lub cieniem.
Oczywiście, takie zbliżenie ma niewielką moc optycznego wysmuklenia nosa, ale jeśli przesadzimy, czy zrobimy to nieumiejętnie, odwrócimy uwagę do nosa przez przerysowane brwi;).
3. Brwi zbyt grube na łuku, łuk jest najgrubszym momentem.
Ten błąd często wynika z domowej regulacji, kiedy skupiamy się na początku brwi i dole, nie ruszając naturalnie gęstszego miejsca łuku. U niektórych dziewczyn włoski w tym miejscu rosną obficie, wychodząc w górę.
Często też, pracując nad idealnym łukiem w trakcie podkreślania zbyt mocno go zaznaczymy i zamiast tylko wychodzić w górę, robi nam się o wiele grubszy niż początek brwi.
Czasami zdarza nam się też podcinać początek brwi od góry, aby skrócić niesforne i wijące się w każdą stronę włoski, zapominamy jednak o dalszej części.
Nie jest to błąd powszechny, jednak zdarza się najczęściej właśnie w momencie podkreślania brwi i pracy nad ich kształtem. Jeśli nam się to zdarza, dobrze jest odjąć trochę cienia czy kredki z tego miejsca brwi, przejeżdżając tam pędzelkiem lub patyczkiem z micelem.
U wielu dziewczyn brwi mają taki kształt naturalnie. Wtedy warto sprawdzić czy lepiej będzie działać dopasowanie ich do teoretycznie lepszych 'standardów' czy pozostawienie w naturalnym kształcie:).
4. Brwi zlepione kredką i żelem.
Tutaj zdecydowanie winni są nasi wspólnicy, a dokładniej kredki. Jeśli nasza kredka do brwi jest zbyt miękka i tłusta, zamiast dotrzeć do skóry między włoskami oblepi je i poskleja razem. Właśnie dlatego o wiele lepiej wybierać twardsze kredki, które również możemy bardziej zaostrzyć.
Nie dość ostre końcówki kredek również będą sprzyjać zlepianiu, bo przyciskamy nimi parę włosków do skory, gdy znów powinny wchodzić pomiędzy nie i dotykać skóry.
Jeśli chcemy nadać kolor samym włoskom, o wiele lepsze będą żele koloryzujące. Tutaj jednak też trzeba uważać aby nie przesadzić. Zanim zabierzemy się do malowania najlepiej pozbyć się nadmiaru żelu ze szczoteczki.
5. Zbyt widoczne poprawkowe linie wyostrzające.
To jeden z błędów który może najbardziej zdradzić nasze brwi i pracę jaką włożyłyśmy w ich stylizację;). Poprawki dokonywane z pomocą korektora czy podkładu, mające na celu wyostrzenie linii brwi to świetna sprawa, jeśli stosujemy je odpowiednio i później dobrze stopimy je ze skórą.
Niestety, tutaj sprawdza się zasada, że aparat czy kamera wybacza o wiele więcej i coś co może wyglądać dobrze w internecie, na żywo bardzo rzuca się w oczy.
Jeśli chcemy aby nasze poprawki były niewidoczne, najlepiej lekko przejechać po nich opuszkiem palca, później dodatkowo trochę docisnąć je do skóry. W ten sposób najlepiej się stopią i staną mniej widoczne.
Dobrze sprawdza się też przeczesanie brwi z pomocą szczoteczki- przy okazji trochę te linie wtedy rozcieramy i wyczesujemy.
6. Dół brwi wyregulowany w ostry 'dziubek'.
Taka wpadka może przydarzyć się nam, kiedy za wszelką cenę chcemy podnieść łuk brwi i zapędzimy się w regulowaniu. Często też wyostrzamy z natury łagodny łuk by dodał nam więcej wyrazu.
Jeśli zdecydujemy się na taki kształt i wiemy, że nam pasuje musimy pamiętać, że dół brwi i góra muszą ze sobą korespondować i ostre wcięcie na dole brwi będzie tworzyło złamanie, czy wręcz nienaturalnie cienki moment.
Łatwo tutaj przesadzić. Jeśli chcemy wyostrzyć łuk zdecydowanie róbmy to bardzo delikatnie. Czasem trzeba bardzo niewiele abyśmy były zadowolone i bardzo łatwo przesadzić.
Dajcie znać jakie błędy w podkreślaniu brwi Wam się zdarzają lub zdarzały:)
Jeśli macie pytania piszcie!
Pracuje też nad postem z pożytecznymi nawykami, nie tylko kosmetycznymi, jeśli macie jakieś własne dajcie znać a poszerzymy listę:)
Buziaki
Ala
świetny poradnik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńGenialne jak zawsze! Sama bym na to nie wpadła, Twoje posty z tej serii są najbardziej pomocne w całych internetach ;-D
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńJa to błąd numer 4... Chyba czas wymienić kredkę.
OdpowiedzUsuńkiedyś za bardzo powyrywałam brwi od dołu i włoski nie chcą odrosnąć! :( mam brwi plemniki :(
OdpowiedzUsuńodrosną, musisz niestety czekać :) w między czasie polecam loxon 2% i olejek rycynowy, nie ma nic lepszego :)
UsuńNo u mnie sytuacja jest taka, że od połowy, brwi praktycznie nie mam, jak próbuję domalować to wyglądam jak przygłup, bez domalowania również. Nie rosną, no nie rosną!
Usuńbea, a nie jest to wina choroby tarczycy? Osoby z niedoczynnością często tracą ok 1/3 długości zewnętrznego łuku brwi.
UsuńBardzo przydatny post. A czy mogłabyś napisać o depilacji brwi, w jaki sposób prawidłowo to wykonać i czym. Może kilka słów o wosku? Pozdrawiam z Białegostoku. Marta
OdpowiedzUsuńnajlepsze są porady Aliny! :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio wyrwałam o jeden włos za dużo i zrobił mi się delikatny 'plemniczek' - na szczęście przyczesanie i kredka ratują sytuację ;D
OdpowiedzUsuńZ innej beczki: tęsknimy za Twoimi makijażami na YT, zrobisz przyjemność swoim widzom i nagrasz coś może? :)
OdpowiedzUsuńTak tak dołączam się do prośby!!
UsuńBarzdo przydatny post, bardzo ciężko jest zrobić perfekcyjny makijaż brwi, sama mam z tym ogromny problem :(
OdpowiedzUsuńllealicious.blogspot.com
Bomba!!! Dzięki!
OdpowiedzUsuńMam 20 lat, moje brwi są proste, a wręcz kierują się jakby ku dołowi dlatego regulacja sprawia mi sporo trudności, moja twarz wygląda na wiecznie smutną (prócz tego mam opadające powieki). Próbuję podcinać włoski przy początku brwi, wyostrzać jakoś ten łuk ale to daje marne efekty, chyba, że automatycznie robię sztucznie piękne miny uśmiechając się i unosząc brwi -,- i co zrobić?
OdpowiedzUsuńKochana możesz mi tu fotkę wrzucić/?:)
Usuńradziłbym (chociaż bez zdjęć ciężko), abyś powyrywała te brwi gdzie idą z dołu i dorysowywała w górze, aby wyrównać ich kształt. możesz też próbować leczyć to różnymi kosmetykami, aby brwi rosły u góry, jeżeli one ci tak na dół schodzą.
UsuńŚwietny post! Ja raz przesadziłam z wyrwaniem brwi właśnie w linii nosa, matko ile sie naczekałam aby odrosły...
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam problem z końcówkami brwi, bo prawie nie miałam tak włosków, ale z olejkiem rycynowym i loxonem wywalczyłam to tak, że teraz często muszę je tam wyrywać, aby nie były gestsze niż z przodu. z kolei w ten sam sposób walczyłam z początkiem brwi, ale tam nie chcą rosnąć, więc je delikatnie rysuję, teraz również przestałam wyrywać, aby być może zagęściły się u dołu i lepiej to wyglądało i rzeczywiście. nie mam gęstych brwi, ale dzięki makijażowi i olejkom oraz mojemu odwiecznemu loxonowi, da się mięc piękne i zdrowe brwi :)
OdpowiedzUsuńHej! Jaka paletka/ cieniami wykonalas ten makijaz?;) jest mega ;)
OdpowiedzUsuńKochana to paletka Vera Valenti jest w tym poście na 1 zdjęciu:) http://www.alinarose.pl/2013/01/top-8-paletki-do-makijazu.html
Usuńniestety na allegro jest tylko inny kolor.
http://allegro.pl/vera-valenti-paleta-8-cieni-roz-2-aplikatory-i4580437038.html 4 zł za całą paletkę cieni i róż? Nie mogę uwierzyć, że te cienie są dobrej jakości :-) A może się mylę? ;-)
UsuńTak, ja mam brązy i są super, nakładam je zawsze na mokro, w niewielkiej ilości bo potrzeba niewiele by ładnie wyglądały:) Nie wiem jednak jak z jakością innych kolorów i tutaj nie ręczę:)
UsuńLubie takie przydatke posty :)
OdpowiedzUsuńŚwietny i ciekawy post:) sama mam brwi w kolorze b.jasnego blondu i wymagają one codziennego upiększania.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam kochana !
Wszystkie poradnikowe wpisy o błędach są mega praktyczne! Chociaż zalewają nas zewsząd informacje na temat wyglądu, to mało która z nas umie i ma czas zebrać najważniejsze rzeczy w pigułkę i zastosować. A u Ciebie zawsze taka upraszczająca pigułka w pogotowiu :)
OdpowiedzUsuńCzy będziesz jeszcze nagrywała filmiki?
Pozdrawiam, Kasia :)
Cześć Alino doradz proszę jak nawilzyc cere . Używam kremu make me bio rozowy który jest idealny. Ponadto podklad mineralny który przez pierwsze godz wyglada bardzo ładnie jednak później suche skórki widać i cera jest lekko sucha.
OdpowiedzUsuńSuper, że napisałaś na ten temat. Dobrze zrobione brwi zmieniają całkowicie wyraz Naszej twarzy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post, sama wiele wyrwałam i zapuszczałam by dojść do swojego ideału :D
OdpowiedzUsuńŚwietne spostrzeżenia ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mogę się z tym wszystkim zgodzić, bo to zalezy od kształtu twarzy, od tego jakie brwi są. Niektóre brwi rosną ładnie, inne brzydko, jedne są krótkie, inne długie. Więc nie zawsze można mówić o błędach.
OdpowiedzUsuńAż popatrzyłam na swoje brwi w lusterku, czy może nie popełniłam żadnego z powyższych błędów przy podkreślaniu, bo nauczyłam się to robić "na czuja". Błędów nie ma, a ja jestem całkiem zadowolona z efektu, chociaż mam czasami wrażenie, że łuk jest zbyt ostry do mojej twarzy. Podobno do kwadratowych buziek powinno się robić "miękkie" brwi, ale jakoś nie czuję się w takich dobrze, bo noszę okulary i potem wydaje mi się, że wyglądam jak mała dziewczynka.
OdpowiedzUsuńW przeciwienstwie do wielu innych blogow, w ktorych mamy czesto tylko i wylacznie mniej lub bardziej ukryte sponsorowane recenzje, Twoj blog Alino to duza przyjemnosc i profesjonalizm. Widac,ze Tobie sie po prostu chce pracowac nad blogiem i poradami. Że czytelniczki i ich prośby o posty urodowe sa dla Ciebie ważne. W dodatku to wszystko jest pieknie fotograficznie i czytelnie graficznie. A juz ta seria to majstersztyk!Dziekuje:-) pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńDominika
A ja wczoraj, za namową/doradztwem zakupiłam aqua brown z make up for ever. Pani, która malowała mnie w Sephorze, namalowała mi tak śmieszne brwi, że miałam niezły ubaw, myślę, że jako klałn nadawałabym się idealnie... Często dziwię się, że takie osoby tam pracują. Zależało mi na dobraniu koloru, więc zmyłam to, pojechałyśmy na kawę do kumpeli-wizażystki i dopiero wtedy obdarzyła mnie przecudownym kształtem brwi. Nigdy nikt wcześniej nie umiał mi namalować tak pięknych brwi, żeby wyglądały pięknie i naturalnie, oczywiście na tyle ile to możliwe, bo z natury mam bardzo jasne, krótkie, rzadkie i idą 'wysokość' a nie rosną na szerokość. Mam nadzieję, że nauczę się sama tak sobie malować. Brwi nadają charakter twarzy, ale bardzo łatwo można przekombinować.
OdpowiedzUsuńmam takie same spostrzeżenia: panie makijażystki w drogeriach czasami kompletnie nie mają pojęcia o tym, co robią. raz jedyny dałam się namówić na wykonturowanie twarzy, kiedy szukałam w Sephorze dobrego bronzera/różu przez sympatyczną panią makijażystkę i po skończeniu jej dzieła, zaczęłam się tak śmiać, że aż się popłakałam i poprosiłam o chusteczkę, aby zmyć ten fatalny "kontur". często widzę jak kogoś malują w drogeriach i nigdy nie zdarzyło mi się, aby któryś z tych makijaży był co najmniej dobry. mnie osobiście to wręcz zniechęca do kupienia jakiegoś konkretnego polecanego produktu.
Usuńalbo manicure zrobiony w drogerii - dokładniej pomalowałabym sobie paznokcie po pijaku :)
Pozdrawiam :*
Alinko! Ja mam ciemne brwi, regulowane u kosmetyczki na naturalne, ale chciałabym je ujarzmić, ponieważ są takie ''rozczochrane''. Czy sam koloryzujący żel wystarczy?! Jeżeli tak to jaki odcień proponujesz?! Pozdrawiam. Natka.
OdpowiedzUsuńJasne:) To; http://www.alinarose.pl/2014/03/utrwalamy-brwi-co-utrzyma-woski-w.html
Usuńi tylko to, jest boskie:D
Twoj blog to pelen profesjonalizm!a nie tylko recenzje sposnorowane... Widac,ze ci sie chce pracowac nad blogiem, ze czytelniczki ich prosby urodowe o posty sa dla Ciebie wazne. Wykonujesz profesjonalna robote!! Czytam Cie zawsze z przyjemnoscia i zaciekawieniem. A ta seria to juz po prostu majstersztyk!
OdpowiedzUsuńD.
Jak maluję brwi na szybko zdarza mi się je posklejać. Myślę, że to też kwestia zbyt miękkiej kredki.
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie z natury "cieżkowytłumaczalnych" ;)
OdpowiedzUsuńDwa lata temu przy górnej krawędzi końcówki prawej brwi zauważyłam dziurę. Włoski wypadły mi tworząc owalną przerwę, która utrzymuje się do dzisiaj. Mało tego, wtedy rozpaczałam, a na dziś mam takich dziur o wiele więcej w obu brwiach. Lewa brew wygląda okropnie, od dołu w pierwszej części brakuje mi prawie wszystkich włosków, a te które rosną są połowy normalniej długości. Góra drugiej części też jest niekompletna.
Nie stosowałam żadnych specjalnych odżywek, tylko olejek rycynowy, pomadkę z Alterry (nie pomogły) i wazelinę. Od wazeliny włoski zrobiły się trochę mocniejsze i zaczęły minimalnie gdzieniegdzie odrastać, jednak bardzo mnie zapychała, więc przestałam stosować. Od wczoraj do niej wracam, pomimo zaskórników w brwiach :/
Tarczycę mam zdrową, niedawno robiłam badania. Wszystkie wyniki innych badań też są dobre, więc nie wiem co jest przyczyną. One po prostu wypadają i nie odrastają!
Bardzo proszę o pomoc, bo od dwóch lat naprawdę nie wychodzę z domu bez pomalowanych brwi. Nawet po bułki do sklepu...
Pozdrawiam
Magda
Hej Magdo:)
Usuńodpisuję późno ale wpadnij jeszcze jutro to pogadamy:) to może być bardzo wiele rzeczy- jak skóra głowy? Wszystko z nią w porządku? jak ma się Twoja skóra w ogóle? Tak sobie myślę że może zatruciem jakimś metalem, niedobory albo właśnie hormony. Ważne bywa też osłabienie a nawet silny stres, niektóre leki. Czasem może być za to odpowiedzialne łojotokowe zapalenie skóry, rogowacenie mieszkowe a nawet nużeńce;).Jakie badania oprócz tarczycy robiłaś? Czy coś w Twoim życiu zdarzyło się przed tym pierwszym wypadaniem brwi? Jakieś zmiany w organizmie oprócz tego?
Cześć Alinko :)
UsuńMiło, że odpisałaś, bo chciałam już o tym do Ciebie napisać pod ostatnim postem o brwiach, ale zrezygnowałam ;)
2,5 roku temu przeprowadziłam się do Niemiec. Bardzo dobrze pamiętam, że ten pierwszy ubytek zauważyłam po ok. pół roku mieszkania tutaj. Stres związany z totalnie nowym miejscem zamieszkania, jak najbardziej wchodzi w grę. Ze wszystkimi aspektami ;)
Od ponad 3 lat biorę tabletki antykoncepcyjne. Moja skóra się uspokoiła, ale wciąż mam problem z nadprodukcją sebum, z zaskórnikami i małymi grudkami na całej twarzy i dekolcie. Zaskórniki mam odkąd pamiętam, więc to nie wina złego demakijażu, ale być może nieodpowiedniego oczyszczania "od zawsze". Byłam kilka razy na manualnym oczyszczaniu u kosmetyczki, jednak problem zawsze powracał, więc zrezygnowałam. Skóra głowy tak szybko mi się przetłuszcza, że jeśli umyję włosy wcześnie rano (ok. 5), to już późnym wieczorem włosy są nieświeże i jeśli gdzieś wychodzę (np. do klubu) muszę je znów umyć, bo nie wytrzymają do następnego rana. Moje włosy są lekko falowane, ale od ok. 3 lat wyrastają mi też kręcone włosy. Większość jest jednak nadal prosta/falowana. Zastanawiają mnie jednak te sprężynki, bo nigdy wcześniej takich włosów nie miałam. Druga połowa rodziny jest częściowo kręcona, więc może to się jakoś teraz ujawnia? ;) A tak na poważnie to pisząc to skojarzyłam, że te kręcone włosy zaczęły się pojawiać kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne. Przez ostatnie 6 miesięcy wypadło mi też sporo włosów, ale to pewnie wpływ zmiany pracy i planu dnia. Próbuję je odzyskać wodą brzozową :)
Jeśli chodzi o badania to wykonałam bardziej szczegółowe badanie krwi. Od dłuższego czasu czułam się senna i nie miałam w ogóle energii, co mogło jednak być spowodowane niedoborem snu. Badanie zrobiłam dla własnego spokoju, wyszło w normie. Jedynie mam obniżony poziom hemoglobiny we krwi, ale nie wywołało to zbytniego zainteresowania mojej pani doktor. Wątroba, cholesterol, trójglicerydy i wszystko inne książkowo pozytywnie :)
Przez ostatnie kilka lat w moim życiu zaszło wiele stresujących zmian, ale nie powiedziałabym, że aż tak żeby pozbawić mnie brwi ;)
Sama widzisz, że ciężko tu coś ustalić :)
Magda
Jejku Alinko mogłabyś wstawić jakiś tutorial tego makijażu, ponieważ jest przecudowny :)
OdpowiedzUsuńBłąd nr 5 spotykam nagminnie, nawet u dziewczyn, które miały je wykonane profesjonalnie.
OdpowiedzUsuńJeden z najbardziej przydatnych postów, zresztą, które Twoje posty nie są przydatne:)
OdpowiedzUsuńAlinko mam pytanie trochę nie na temat, ale mam nadzieję że odpowiesz :D jakich cieni z inglota używasz do podkreślenia załamania na powiece ? (mam na myśli konkretne numery) Z góry dziękuję za odpowiedź :D
OdpowiedzUsuńnajbardziej lubię 357 i ciemniejszy 329:)
UsuńDziś właśnie zrobiłam sobie krzywdę i brwi są za daleko siebie :( Wygląda to dziwnie i ciężko to jakoś domalować, oby odrosły szybko!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że sporo się zmieniło w sposobie regulowania i podkreślania brwi, pewnie właśnie dzięki blogom kosmetycznym. Aż miło popatrzeć na młode dziewczyny bez sztucznie wyregulowanych i wyrysowanych brwi, tylko z pięknymi, naturalnymi i delikatnie podkreślonymi. Pamiętam jak wyskubałam sobie brwi na bardzo cieniutkie, będąc jeszcze w gimnazjum. Strasznie mnie to postarzyło, na szczęście mi odrosły i teraz ich podkreślanie to ulubiony element w codziennym makijażu.
OdpowiedzUsuńIdealne porady każda z nas miała na pewno przygody z brwiami:)
OdpowiedzUsuńhttp://roxandfashion.blogspot.com/
Hej! Muszę odchodować swoje brwi. Potrzebuje czegoś sprawdzonego gdyż przez koleżankę
OdpowiedzUsuń"doświadczoną" w regulacji dorobiłam się, że nie mam w brwiach "główek". Czy 4LL sprawdzi się też przy brwiach? Czy to koniecznie musi być produkt dedykowany brwiom?
Mam jeszcze jedno pytanie, zrezygnowałam z szamponów z sls. Zawsze tak jest że włosy przetłuszczają się bardziej na początku? Potem się wszystko unormuje? Czy najlepiej zmienić na jakiś inny szampon bez sls?
Kochana co do 4LL, być może, ale nie dam ci gwarancji na 100%. Jeśli będziesz chciała weź tylko wersję do rzęs;)
UsuńCo do szamponu- to zależy od reszty pielęgnacji. jeśli masz coś z silikonami to raz na 2-3 tygodnie dobrze jest coś z sls włączyć. To że włosy się przetłuszczają świadczy o tym, że teraz są delikatniej oczyszczane- czy to się wyreguluje znów zależy też od reszty pielęgnacji, od skóry, tego jak reaguje. Powinno się udać, ale ile to zajmie ciężko powiedzieć.
A możesz podpowiedzieć jak pogrubić brwi permanentne, lepiej kredką czy cieniem ?
OdpowiedzUsuńCzy możesz polecić kosmetyki ww kosmetyki ?
OdpowiedzUsuńA ja nie mogę się przekonać do tego, żeby pójść do kosmetyczki - mam obawy, że zrobi mi z moich brwi cienkie linie. Lubię moje brwi, są ciemne (jestem ciemną blondynką), gęste i mają ładny kształt. Reguluję tylko przerwę pomiędzy nimi, końcówkę (aby nie była zbyt długa) oraz dolną linię. Czasem górną, ale rzadko - właśnie w tym miejscu porządkowania brwi zawsze się obawiam, że wyrwę jeden, dwa włoski za dużo i będę wyglądać przekomicznie.
OdpowiedzUsuńPani Alino, radzi pani pójść do kosmetyczki, czy jednak pozostawić brwi w takim stanie, aby cieszyły moje oko?
Ps. Komentarz od mojej koleżanki (która ma cieniutkie brwi i super precyzyjnie potrafi je sobie domalować), że wolałaby mieć takie brwi jak ja chyba jednak skłania do pozostania przy ich pierwotnym kształcie? : >
Pozdrawiam serdecznie,
m.
Hej Kochana:) Ja zawsze jestem za minimalną interwencją, ale dobrą kosmetyczkę łatwo poznać po... jej własnych brwiach:D Jeśli ma ładne to na pewno Tobie też zrobi świetnie, dlatego ja zawsze przed staram się spotkać tą panią przy umawianiu się i ewentualnie rezygnuje jeśli widzę sygnały ostrzegawcze:D
UsuńZgadzam sie ze wszystkim, poza ostatnim punktem. Uważam, że jest to kwestia gustu. Osobiście lubię wyraziste, i dość mocno zarysowane brwi- w takich czuję się najlepiej. I Sprawiam również, że są ostre u dzióbka. Próbowałam różne malować dół, gdy eksperymentowałam i uważam, że w każdym innym "dole" wyglądałam gorzej. Więc nie wiem, czy nazwałabym to błędem. Fakt, nie wszystkim to pasuje, i na pewno nie wygląda naturalnie. Ale mimo wszystko, uważam, że to rzecz gustu.
OdpowiedzUsuńPoradnik napewno przydatny! Sama zauważyłam błędy u siebie ;) Dzięki!
OdpowiedzUsuńmyślę że wszystko robię ok:D kwestia wprawy :)
OdpowiedzUsuńMoich brwi nie da się wyregulować... :(
OdpowiedzUsuńA ja zadam pytanie z innej beczki:-) Czy możesz powiedzieć czym robisz zdjęcia i w czym je przerabiasz? :-)
OdpowiedzUsuńJa Zadam Ci pytanie z innej beczki :-)Czy możesz powiedzieć jakim aparatem robisz zdjęcia i w czym je przerabiasz? :-)
OdpowiedzUsuńcanonem 600d i photoshopem:)
UsuńA ja nie reguluje brwi i nie maluje sie i o dziwo wciaz jestem uwazana za osobe atrakcyjna (mam rozrzerzone pory, troszke blizn po tradziku). Mysle, ze majac lwkka obsesje troszke przeceniamy to na co zwracaja uwage inni.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że popełniłam w swojej brwiowej karierze wszystkie z błędów które wymieniłaś :) Świetny post, bardzo precyzyjny, nic tylko się uczyć od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie do dziewczyn, które używają podkładu Pierre Rene Skin Balance? Jest jakaś która używała również Revlon Colorstay 180 i może polecić PR o podobnym kolorze? Zależy mi na żółtych tonach, 180 jest całkiem okej może ciut za jasny. Nie wiem jaki dobrać Pierre Rene a nie mam Natury u siebie i chcę zamówić przez internet. :)
OdpowiedzUsuńM.
ten dziubek na koncu jest straszny :)
OdpowiedzUsuńja pamietam jak moja nauczycielka mowila o dziewczynach co maja "sperm brows" :D
cos takiego http://1.bp.blogspot.com/-8nr2FrKU1Lc/TyEsv9S7t2I/AAAAAAAACIc/RQEXqivckg8/s640/bbbbbb.jpg
to jest dla mnie najlepszy blad :) haha wyglada nieziemsko
Alinko kiedy będzie post o prosakach? :(
OdpowiedzUsuńAlinko uzywałaś może suplementu na włosy Pilonyx - włosy, skóra, paznokcie firmy sanbios? natknełam się u siebie w zielarskim na to pierwszy raz, pani w sklepie powiedziala żejest to bardzo ciężko dostepne także może i dobre tak samo jak było z herbapolem. Wiem że jesteś bardziej obeznana niz ja także zapytam.Ania
OdpowiedzUsuńFantastyczny poradnik, uwielbiam takie posty :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny post, moje brwi są lekko niesforne jednak dzięki Twoim radom może uda mi się je samej ujarzmić bez popełniania tych błędów, które czasami u mnie goszczą jak się sama za nie biorę :) zamiast wizytować u kosmetyczki postaram samej się bardziej skupić przy ich regulacji :)
OdpowiedzUsuńPolecam kaiazki Kamili Rowinskiej pomagaja organizowac swoj czas domowy, finanse i czas pracy.
OdpowiedzUsuń