Hity Tygodnia.

Dziś znów Hity Tygodnia i tym razem więcej kosmetycznych ciekawostek:). Na początek jednak coś, co nie jest z kosmetykami związane, ale jest absolutnym hitem.
Jeśli posiadacie dużo ubrań, których kolor chcecie odświeżyć warto zaopatrzyć się w farbę do materiałów Simplicol. Nie wiem czy też przechodziłyście ten etap, ale ja w pewnym momencie intensywnie farbowałam na czarno większość rzeczy:). Było to dawno temu, a w czasach mojego liceum, ubrania farbowało się gotując je w farbie w większych garnkach. Do pewnego momentu myślałam, że  w tej kwestii nic się nie zmieniło, a okazało się, że na rynku są farby, które umożliwiają farbowanie w pralce. Farba genialnie odświeża kolor, nie brudzi pralki, efekt jest naprawdę świetny.
Farbę znalazłam w drogerii Pigment/Jasmin a Długiej ale jeśli nie jesteście z Krakowa możecie poszukać ich na allegro.

Jeśli już jesteśmy przy nie urodowych hitach, warto pokazać herbatę, jaką znalazłam ostatnio w eko sklepie w galerii Krakowskiej. To adwentowa Sonnentor w której mieści się 24 różnych smaków. Składy herbat są genialne, bardzo ciekawe a opakowanie zachwyca;).

Jednym z kosmetycznych hitów, które zupełnie mnie oczarowały, jest niepozorna kostka czyli Softlips Perfecta lip balm, nasz odpowiednik Eosa, przynajmniej jeśli chodzi o opakowanie. Choć pielęgnacyjne zdolności nie wyróżniają balsamu, to smak i zapach są absolutnie genialne. Balsam jest słodki, mięta i wanilia pięknie pachną. Aż trudno oprzeć się chęci zjadania 'pomadki' i moim zdaniem, jest idealna do pocałunków:D.

Niżej kawowy peeling do ciała Organic Shop czyli kolejna zdobycz z Długiej i następny kosmetyk o obłędnym zapachu. Jednak o wiele lepszym niż klasyczny peeling kawowy, bo z lekką nutką czekolady. Nie ujędrnia tak mocno ale genialnie wygładza a stosowanie go to prawdziwa przyjemność.

Innym świetnym kosmetykiem do ciała okazało się masło kakaowe Make Me Bio. Uwielbiam zapachy kakaowych balsamów i kremów a to bardzo przypomina mi ulubionego, ujędrniającego Palmersa. W tym wypadku nie chodzi jednak tylko o zapach, bo działanie jest równie dobre. Jeśli macie problemy z suchą skórą warto sprawdzić. Zapach sprawił, że jest to jedyny balsam na jaki znajduje czas;).

Miałam okazję wypróbować też dwa kosmetyki Makeup Revolution. Pierwszym jest cień w kremie dający metaliczny efekt (awsome metals foil finish), pakowany razem z płytką do mieszania i płynną bazą. Daje naprawdę ładny efekt, pięknie mieni się i jest wyjątkowo trwały.
Drugim kosmetykiem jest podkład w płynie The One Foundation. To naprawdę płynna wersja, przypominająca raczej podkłady air brush. Ciekawy, ale ze względu na matowe wykończenie nie dla mnie. Za to cień jest przepiękny.

Kolejny dobry tusz Bourjouis w hitach, to volume 1 seconde mascara ultra black. Akurat ten tusz działa świetnie położony na wstępne warstwy innego:). Zwykle przy dokładaniu innego tuszu otrzymujemy pajęcze nóżki, ale w tym wypadku 1 seconde ładnie radzi sobie z rozczesaniem rzęs i jeszcze mocniejszym pogrubieniem. Solo też spisuje się dobrze, ale musimy trochę dłużej go nakładać:).

Hitem okazały się koreańskie plasterki do 'wąsika' w słodkim opakowaniu:). To prezent od znajomej, szkoda że u nas nie ma podobnych, bo są o wiele lepsze niż klasyczne.

Niżej ulubione leginsy sportowe, które noszę na większość treningów. To 4F z ciekawym wzorkiem, o materiale na tyle kryjącym, że nic z pod niego nie widać. Dodatkowo to jeden z tych modeli, które działają jak swoisty push up i co najważniejsze, posiadają kieszonkę na mp3 z tyłu:).

Idealny pielęgnacyjny prezent to na pewno zestaw Dr Hauschka, na który składa się kąpiel parowa, oczyszczająca maseczka i maseczka różana (przynajmniej w mojej wersji a posiadam taką dla skóry suchej). Odmian jest parę, ale w każdej znajdziemy świetny pędzelek do nakładania maski, śliczną niewielką miseczkę oraz produkty.

Jeśli chcecie obdarować jakąś fankę naturalnej pielęgnacji, taki prezent jest wprost idealny:). W Krakowie do upolowania oczywiście na Długiej w Pigmencie.

Nieoczekiwanym hitem okazała się mikołajkowa przesyłka od Yasumi, a dokładnie pachnąca bransoletka Sekai. Zapach jest boski i żałuję, że nie można kupić go osobno. Mam ją od jakiegoś czasu i niestety, zapach jest coraz bardziej delikatny, więc mam nadzieję że Sekai będzie do kupienia w buteleczce:).

Co najbardziej Wam się podoba?:)

Jeśli macie pytania na które nie odpowiedziałam w innych postach możecie mi wrzucić je tutaj, na wszystkie postaram się odpowiedzieć:)


Buziaki

Ala