
U mnie właśnie zaczęło okropnie padać, więc można powiedzieć że to pora idealna by przysiąść i napisać dla Was posta:).
Ulubieńcy to zdecydowanie moja ukochana seria, którą nie tylko lubię przygotować ale też oglądać u innych dziewczyn. Tym razem kosmetyki, które są ze mną niemal codziennie i traktuje je jako te niezawodne. Zawsze kiedy zaczynam wybierać ulubieńców zastanawiam się, po co sięgam ze szczególną przyjemnością lub czego bardzo by mi brakowało. Często to też kosmetyki które przekładam do kosmetyczki na wyjazdy:).
Zajmiemy się kolorówką, bo o obecnej pielęgnacji muszę przygotować jeszcze osobny post. Hity do włosów już znacie (zobaczcie tutaj!) więc też o niej nie wspominałam.
Wszystko bardziej dokładnie możecie zobaczyć w filmiku:) Zapraszam!
Zaczynamy od produktu do brwi, który okazał się całkiem fajny, pomimo że zwykle nie sięgam po tego typu kosmetyki. To wosk, a ja o wiele bardziej lubię po prostu żele, którymi dodatkowo mogę rozczesać brwi. Jednak w tym wypadku, muszę przyznać że wosk o wiele lepiej zapanował nad brwiami mojej znajomej które były wyjątkowo niesforne i dość grube. Na pewno grubsze niż moje i łatwo opierały się żelom. Co to?

Jeśli Wasze niesforne włoski wygrywają z wszelkimi żelami, możecie jeszcze dać szansę woskom. Ten przydał mi się parę razy, i choć nie przepadam za utrwalaniem brwi takimi kosmetykami, muszę przyznać, że okazał się bardzo skuteczny. Szczególnie jeśli każdy włosek ma własne życie i indywidualistyczne zapędy w kwestii kierunku. Wosk pomaga im trzymać się razem, więc nic tutaj nagle nie wyrwie się z szeregu:).
Na zdjęciu niżej widzicie jeszcze jeden wymieniony produkt do brwi. To kredka Lord & Berry w kolorze brunette. Na brwiach możecie zobaczyć ją tutaj (klik). Kolor jest świetny, kredka nie jest zbyt tłusta, nie osadza się na włosach i trzyma się bardzo dobrze.
Kredka Catrice Velvet Matt Smokey Eyes zaskoczyła mnie pięknym, oryginalnym kolorem. Żadna z nich nie jest klasyczną czernią, moja dziesiątka to czerń wpadająca w chłodny fiolet. Zawsze poszukiwałam takich czarnych kredek które się wyróżniają i podbijają kolor tęczówki. Catrice jest tutaj prawdziwym mistrzem. Pedzelek na końcu ułatwia rozcieranie, sama kredka jest mięciutka, ale po chwili zasycha na oczach i trzyma się całkiem fajnie. Jest też jednak delikatna i łatwo rozetrzeć ją do bardzo jasnego koloru.
Swatche możecie zobaczyć na dalszym zdjęciu.

Tusz Eveline Extension Volume nie raz pomagał mi rozczesywać rzęsy po tych bardziej sklejających. Szczoteczka jest świetna, więc przeczesuje włoski bez straty w objętości i dodatkowo lekko wydłuża. To świetny drogeryjny tusz za dobrą cenę, szczególnie jeśli zależy Wam na rozdzieleniu. Kolejny plus za to, że niesamowicie łatwo maluje się nim dolne rzęsy. To dla mnie bardzo ważne, bo często najlepsze tusze nie nadają się do malowania dolnych włosków i bardzo je zlepiają. Tutaj Eveline sprawdził się genialnie i ciągle po niego sięgam. Jeśli chodzi o dolne rzęsy mam dwóch ulubieńców; jego i 2000 calorie, którym maluje rzęsy pionowo w dół, ustawiając tak szczoteczkę. Niestety ten sposób wymaga większych nakładów czasu więc jeśli się śpieszę, Eveline mnie ratuje.
Tusze które mogą choć troszkę pielęgnować rzęsy zawsze są mile widziane i... poszukiwane. Często bez skutku albo bez zadowalających efektów. Wiem coś o tym, bo przerobiłam całkiem sporo eko tuszy szukając ideału, który miał by troszkę lepszy skład. Jednak trwałość i efekt zwykle pozostawiały wiele do życzenia. W aptece wypatrzyłam tusz Dermeny i postanowiłam spróbować. Teraz mogę powiedzieć że jest najbliżej ideału. W porównaniu do innych daje względnie mocny efekt i jest całkiem trwały. Nie jest to oczywiście szczyt trwałości ale w porównaniu z eko tuszami jest o niebo lepiej. Tusz ma wzmacniać, wydłużać i pielęgnować rzęsy. W kwestii wydłużenia na cuda nie liczę, ale już brak wysuszania będzie dla mnie dużą zaletą. A tusz faktycznie nie wysusza, nawilża, jest delikatny. Choć nie rozczesuje idealnie to nie skleja rzęs i spokojnie można sobie z nim poradzić nawet przy większej ilości warstw.
Tutaj niestety musimy trochę poczekać. Delikatny nawilżający skład odbija się na tempie wysychania ale to niewielka wada. Czerń jest bardzo ładna i głęboka a szczoteczka całkiem udana.
Niżej od góry szczoteczka Eveline i Dermena Lash.

Lumene jest mocniejszy, bardziej lepki ale daje też efekt mocniejszej tafli. Końcówka jest inna i łatwiej nałożyć więcej produktu, który trzyma się na naszych ustach bardzo dobrze. Oba uwielbiam i polecam.
Na co dzień lubię raczej pozostawać przy własnym kolorze ust, dlatego w moich torebkach zawsze znajdziecie balsam czy błyszczyk- szminki goszczą tam o wiele rzadziej.
Na ręce od góry: kredka catrice 010, Lord & Berry Brunette, Eye Brightener, Lumene Touch od Radiance, Tusz Dermena Lash, Błyszczyk ArtDeco.

Wczoraj podkład Lumene gościł na blogu a dzisiaj w hitach mamy ich korektor. To nie pierwszy korektor hit, ponieważ wcześniej pisałam o kamuflażu na rumień i naczynka (klik) oraz o produkcie pod oczy, też zajmującym miejsce w ulubieńcach lutego (KLIK)
Znalazłam nawet świetny sposób aby te produkty mieszać i to połączenie to był mój absolutny i niezastąpiony patent na mocniejsze krycie (zobaczcie tutaj!). Nosiłam je zawsze przy okazji wymagającego smoky eyes.
Rozświetlający podkład w pędzelku też jest świetny. Nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek, lekko rozświetla, dobrze się trzyma, rozjaśnia cienie. Nie koryguje ich optycznie, bo powstał aby służyć nam na całej twarzy i właśnie stąd jego lekko beżowy kolor. Jest dość uniwersalny i to duży plus, choć dla skrajnych bladzioszków może być ciut za ciemny.
Piękne opakowanie sprawia, że miło się z niego korzysta. Na żywo możecie zobaczyć go w filmiku w którym pokazuje, jak można zwiększyć krycie korektorów.
Eye Brightener Max Factora nie był miłością od pierwszego wrażenia ale okazał się mieć więcej zalet niż wad.To ciekawy produkt, bo ani nie kryje zbyt mocno, ani znacząco nie rozświetla a jednak sprawia, że skóra pod oczami wygląda o wiele lepiej. Myślę, że zawdzięcza to lekko silikonowej konsystencji, która optycznie wygładza skórę i sprawia, że produkt w najmniejszym stopniu z tych posiadanych przeze mnie zbiera się w załamaniach. To jeden z tych korektorów, które na pozór niewidoczne spełniają swoją rolę. Możemy nakładać go nawet w dni w które nie nosimy podkładu bo nie będzie się odcinał. Jest lekki i nie podkreśla suchych skórek, nie działa też wysuszająco. Zdarzało mi się nakładać go jako podkład i byłam miło zaskoczona. Jeśli pod oczami krycie jest dla was za małe, spokojnie spróbujcie wykorzystać go na całej twarzy lub jako wygładzającą bazę (też pod minerały:))
Koniecznie napiszcie mi o swoich ulubieńcach! Co ciekawego ostatnio odkryłyście?
Może jeszcze coś mi polecicie, wiele świetnych rzeczy nabyłam też dzięki Waszym rekomendacjom, więc pomoc działa w obie strony:D
Jeśli macie pytania piszcie śmiało, może o czymś zapomniałam:)
Buziaki
Ala
Czekałam na jakiś nowy filmik! Zabieram się za oglądanie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten błyszczyk:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten tusz Eveline, w sumie chętnie wypróbuję też Dermeny,do tej pory odstraszały mnie opinie, zwłaszcza na wizażu.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami, wolę matujące szminki lub pomadki, ale na Twoich ustach wyglądają cudownie :)
No to jednak nie jest to co klasyczny tusz ale ja właśnie szukałam czegoś bardziej w tą stronę- chyba miałam za dużo eko tuszy które już po 20 minutach zaczynały schodzić, więc dermenę pod tym względem doceniam:)
UsuńDla mnie idealnym tuszem jest ten z Natur Santekosmetik z Apteki Studenckiej. Jest mega! Pod wieloma względami.
UsuńMam ochotę na tą kredkę Catrice. Lubię jak czerń opalizuje, a już chłodny fiolet kusi wyjątkowo. Ostatnio kupiłam automatyczną kredkę Eveline. Niby zieleń, ale tek ciemna, że aż czarna. Bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie ta kredka zainteresowała. Fioletowa czerń brzmi kusząco :)
UsuńAlinko a może jakiś ulubieniec na podróż? :) Proszę poradź jakąś małą i tanią paletkę (makijaż dzienny, bardzo podstawowy), którą mogę zabrać na urlop. Najlepiej z miejscem na pędzelek, żebym nie musiała brać osobno;) A może znasz jakieś małe albo składane pędzle do makijażu oka?
OdpowiedzUsuńMagda
Ja też chciałam spytać o paletkę podróżną. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad The Balm California/Hawaii, ale znalazłam mało recenzji. Miałaś może, Alino, do czynienia z tymi kosmetykami? Jeśli tak, to która wersja kolorystyczna sprawdziałaby się lepiej na skórze o żółtym odcieniu?
UsuńAnia
Magdo Aniu- właśnie te The Balm są bardzo w porządku:) Fajne paletki ma też benefit: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=59201
Usuńkiedyś mieli taki specjalny zestaw podróżny: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=56370
małe ma jeszcze bobbi: http://allegro.pl/bobbi-brown-paleta-cienie-matowe-blyszczyk-limited-i5115069124.html ale są już trochę droższe:)
Aniu do ciepłej polecam Californię:)
Czy tylko u mnie jest rozbieżność między czcionkami? Wydaje mi się, że pomiędzy zdjęciem z błyszczykiem, a ostatnim tekst wygląda inaczej.
OdpowiedzUsuńDziękuję już poprawiłam, tak to się dzieje jak się część pisze na tablecie a potem wkleja:)
UsuńFilmik obejrzałam, Alinko mów ociupinkę głośniej ;]
OdpowiedzUsuńJa ostatnio odkryłam matowe pomadki z Golden Rose :) Do tego z korektora moim ulubieńcem lasting perfection z Collection do kupienia w UK za śmieszne 4funty a w Polsce już widziałam na allegro. Polecam bo jest świetny.
OdpowiedzUsuńWiem które są super!!
UsuńAlinko, mam pytanie i prośbę. Mam cerę mieszaną, policzki suche, zaskórniki, podskórne gule na brodzie i skroniach. Używam kremu Vichy Aqualia Thermal light ale mam wrażenie, że mam po nim lekko czerwoną twarz, czy coś w składzie może mnie podrażniać? (INCI: Aqua/Water, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Hydrogenated Polyisobutene, Alcohol Denat, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Stearyl Dimethicone, Synthetic Wax, Glyceryl Isostearate, Sodium chloride, Sodium Hyaluronate, Cellulose Acetate Butyrate, Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/Steareth-8 Methacrylate Copolymer, Disodium EDTA, Acrylates Copolymer, Polyphosphorylcholine Glycol Acrylate, Polyvinyl Alcohol, Butylene Glycol, Methylparaben, Capryl Glycol/Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Parfum/Fragrance) Czy mogłabyś mi polecić coś lekkiego do nawilżenia?
OdpowiedzUsuńMoże już choćby Alcohol Denat na początku:) ja tak miałam nawet z niektórymi eko kosmetykami a temu składowi jeszcze można by trochę zarzucić:)
UsuńMoże Fitomed nawilżający lub lekki Sylveco? ale raczej na policzki niż na strefe t. Fajny jest też steam cream, na pewno pomógł by na te suche partie;)
Vichy, kosmetyk z apteki. Tez się skusiłam,ale jak przeczytałam skład to mocno się zdziwilam, alkohol, perfum i parabeny....no super. Vichy należy do Loreal, jakby ktoś nie wiedział. Stanowczo lepsza rossmanowa Alterra, czy Sylweco. Dziewczyny czytajcie skład, bo producenci oszukują.
UsuńJa bardzo polecam błyszczyk z Lovely. Nazywa się chyba top coat? Przepięknie nawilża i bardzo mocno nablyszcza usta :)
OdpowiedzUsuńta kredka z catrice mnie kusi :) ale, że wydałam sporo pieniędzy na rossmanowskich promocjach, to muszę się na razie powstrzymać od takich zakupów ;p
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia :) Kuleczki Guerlaina tez uwielbiam, rozświetlacz NYx, i pomadki Sisley i sporo innych kosmetykow :))
OdpowiedzUsuńTeraz promocja w rossmanie na kosmetyki do ust i lakiery więc czekam na kolejnego posta, jednocześnie serdecznie dziękując za poprzednie. :)
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji mam do Was pytanie dziewczyny i do Ciebie Alinko. Dopiero zaczynam bardziej zwracać uwagę na kosmetyki i szukam fajnego, kryjącego podkładu mineralnego. Mam parę blizn po trądziku (Izotek mnie od niego uratował) i liczę na dobry efekt. Co polecacie? :)
Kochana na pewno godny polecania jest kryjący anaballe oraz nowy pixie:))
UsuńMeow Flawless Feline:) najlepszy kryjacy podklad mieralny:)
UsuńUwielbiam ulubieńców ;) zawsze zachwycam się Twoimi pięknymi i dopracowanymi zdjęciami ;)
OdpowiedzUsuńP.s. Poprawna forma to rekomendacjom ;)
haha dziękuję, w głowie miałam pojedynczą:D
UsuńCzyżbyś na nadgarstku miała moją ukochaną gumkę do włosów Invibooble?:)
OdpowiedzUsuńtak kobaltowa, moja ulubiona:)
UsuńA co polecasz do kupienia w promocji w Rossmanie- tym razem lakiery i produkty do ust?:) Może oddzielny post na ten temat :)
OdpowiedzUsuńMoże jutro będzie:)
UsuńAlinko, chciałabym Cię prosić o poradę
OdpowiedzUsuńzbliża się lato, (brrrr, juz się boję o moją skóre na twarzy...)
zaraz jak zaczyna świecić słońce i muśnie mi nieco twarz zaczynają pojawiać się plamy na policzkach i bardziej widoczne robią się potrądzikowe blizny na skroniach, echhh...
całą twarz mam wtedy w plamach...
ostatnio w niedzielę byłąm troszkę na słońcu, posmarowana kremem filrem 30+, ale nic to nie dało (może i dało, bo bez kremu byłabym jak ropucha... :(
Największe plamy (sa to miejsca które się nie opalają, zostają jasne) mam na samym środku obu policzków (wielkości dużej 5cio złotówki, tzw.'jabłuszka')
Co robić?? (oprócz unikania słońca oczywiście, bo to robię zawsze, ale nie zawsze się w 100% udaje...)
Poradź (poradźcie dziewczyny) proszę!!
Pozdrawiam, Andzia
Może na noc spróbuj używać serum wybielającego Biodermy lub Iwostinu (oba z kwasem glikolowym) albo serum z kwasem migdałowym Bielendy albo koncentratu Eucerinu? :) A na dzień koniecznie spf 50. :) Przebarwienia to straszna sprawa, sama walczę z pozapalnymi i na razie niestety one mają przewagę. :/
UsuńKochana musisz zainwestować w stabilną pięćdziesiątkę- można na co dzień pod podkład:http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=53596
Usuńalbo http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60429&recenzja=1002214#r1002214
Ale jest też coś ciekawego, czym mogłabyś spróbować suplementowa się przez 'niebezpieczne miesiące' : http://oczymlekarze.pl/prezentacje-i-promocje/1246-astaksantyna-czyli-tajemnica-zdrowej-i-mlodej-skory znajdziesz ją na allegro, ja sama jem od jakiegoś czasu:) Jest polecana tym osobom które zwiększają ekspozycję na słońce aby podnieść poziom wit D:)
dziękuję Kochane!!
Usuńna pomoc tutaj ZAWSZE można liczyć
ściskam mocno
Andzia - plamiasta :D
Alinko, a polecasz jakąś konkretną firmę jeżeli chodzi o tę astaksantynę??
Usuńbo ceny sa różne...
Ja miałam na razie tylko z NOW, ale będę sprawdzać inne- w każdym razie ta jest ok:)
UsuńO, wosk do brwi! Nawet nie wiedziałam, że istnieją :D To coś, co chyba zostało stworzone dla mnie. Włoski w moich brwiach są czasem dłuższe od moich rzęs i idzie z nimi osiwieć, lubią się ułożyć we wszystkie strony. Do tej pory używałam zwykłego, bezbarwnego tuszu, ale spisywał się bardzo średnio, wyczesał, fakt, ale kiepsko trzyma włoski w kierunku, jakim chcę.
OdpowiedzUsuńPiekny blyszczyk:-D
OdpowiedzUsuńMoimi ulubiencami sa
Tusz lancome
Kredka kajal himalaya
Kredka urban decadence
Pomadka vipera 69
Kredka do ust bobb brown-pale peach
Kredk do ust cartrice 160 sweet nothing (wodoodporna)
Zalotka the créme shop
Kredka bourjois nr 78 brazowa
Pomadka nyx orange soda
Pomadka mac sheen suprime
Pomadka artdeco 16 (to chyba jej nr -brzoskwiniowo pomranczowa)
Eye liner avon extra lasting
Pierwsze piec to ulubiency nad ulubiencami heh
Ania
>> Tusz lancome- ja uwielbiam hypnose:)
UsuńNa orange soda kiedyś strasznie polowałam, muszę ją w końcu kupić:D
Wlasnie hypnose mam -wspanialy starczy na 6 msc max I nie osypuje sie nie odbija na powiece nie kruszy rzesy sa mieciutkie pod to klade eveline 3w1 .
UsuńLancome ma nowy tusz ktory strasznie kusi disaynem opakowania taki szaro czarny wygiety ale ponoc hipnose jest leprzy.
Alino koniecznie spraw sobie orange soda -bedzie Ci bardzo pasowal ten kolor mamy dosc podobna urode I u mnie sprawdza sie swietnie.
Pa cuuudnie sobie te oczeta malujesz :-)
Ania
Oj z Hypnose to ja nawet zostawiałam sobie szczoteczki:D
UsuńMiałam też Doll Eyes ale był zupełnie nie trafiony więc do tego nowego też tak sceptycznie podchodzę- poczekam:D
Orange jest tak cieplutki, na pewno masz rację i będzie mi pasował:)
Dziękuję!
http://www.makeupalley.com/product/showreview.asp/ItemId=119315/Rouge-Pur-Lipstick-
UsuńHah ja tez zostawiam szczoteczki od hipnose jedna mam do olejku rycynowego a droga do zbierania nadmiaru tuszu z nowo zakupionego heh sadzilam ze tylko ja tak robie ;-)
A co do orange soda jest tez taka cudna ciut inna I ta wyglada niesamowicie wieczorem zwlaszcza nazywa sie YSL 144 rouge pur /apricot
(Link na poczatku)
Ania
Witaj Alinko ! Czy mogłabyś mi polecić jakiś skuteczny sposób na zmiejszenie plamek po krostkach na plecach, które niestety rozdrapywałam... Na łopatkach mam teraz widoczne ślady, czy znasz jakiś sposób zeby je choć trochę zmniejszyć? Proszę Cię o pomoc, niedługo lato a ja się wstydzę pokazać plecy.
OdpowiedzUsuńMagda
Kochana z takimi plamkami to robimy wszystko to, co ze zwykłymi przebarwieniami po trądziku czyli:
Usuńmydełko wardi shan na przebarwienia
peeling np k+K fiomedu
być może np acnederm aby zacząć delikatnie- do smarowania.
Poczytaj komentarze tu: http://www.alinarose.pl/2014/05/przebarwienia-i-blizny-po-tradziku-jak.html
i post tu: http://www.alinarose.pl/2014/05/przebarwienia-cz-1-przebarwienia.html
przydało by sie aby ktoś pomagał smarować miejscowo:)
Śliczne włosy na pierwszym zdjęciu.. ach!
OdpowiedzUsuńAlu ja mam pytanie nie na temat, ale licze na odpowiedz. jestem w trakcie kuracji trądzikowej, antybiotyki, retinoidy itp ale nic agresywnego jak izotek. mimo to, moja skora jest mocno przesuszona, co skutkuje ogroooomnym świeceniem juz 5 minut po aplikacji makijazu (tak mysle ze to wina przesuszenia ale ekspertem nie jestem).. Podobny efekt mam po tonikach kwasowych, ktore powoduja mikrozluszczanie naskorka, skora po prostu jest swiecaca, jakby brakowalo jej tej "matowej" warstwy, nie wiem czy mnie zrozumiesz :) Mogłabys podpowiedziec czego uzywac, co zrobic? Czy dobry krem nawilzajacy wystarczy, czy moze cos matujacego? oleje wykluczam bo nie polubilam sie z ta forma pielegnacji twarzy :) lekarka polecila mi cetaphil do cery tradzikowej, ale na wizazu ma baaaardzo przecietne opinie, a cena jest niemala wiec nie chce ryzykowac:/ dziekuje z gory za odpowiedz i pozdrawiam:)
Kochana rozumiem jak najbardziej- takie 'ściągnięte' świecenie, oj skąd ja to znam:) Ja skupiałabym się na nawilżaniu- Cethapil to taki klasyk który polecają dermatolodzy razem z całkiem fajnym: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4148
Usuńale jeśli chodzi o inne fajne nawilżające rzeczy to na pewno: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=2680 to jedna z rzeczy której używałam parę lat temu i kurcze jednak dalej polecam go w komentarzach kiedy ktoś pyta:)
na pewno steam cream ale bardziej na noc. jest jeszcze to: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=39272&next=1 też bardzo fajne. Ciężko tutaj doradzać, bo jest jeszcze kwestia tego, jak dużego nawilżania potrzebuje Twoja skóra- na początku uważałabym też z nakładaniem w łatwo zapychających się strefach.
Natomiast matowanie to już osobna sprawa i trzeba by to raczej rozdzielić,skupiając się na matowieniu po wierzchu:) Może jeśli skóra będzie lepiej nawilżona sprawa się unormuje ale zakładając że nie, mogłabyś zainwestować w matujący puder: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=62735
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=74095&recenzja=1003937#r1003937
Do tego chusteczki w ciągu dnia- jeśli błysk np po paru godzinach to już kwestia zwykłej nadprodukcji sebum:)
No i oczyszczanie też bardzo ważne- czego używasz?
Kochana dziekuje Ci bardzo, nie spodziewalam sie az tak pomocnej odpowiedzi :* gdybym znala Twoj adres, wyslalabym Ci jakas eko,bio- czekolade:D
UsuńMoje oczyszczanie nie jest na najwyzszym poziomie, zdaje sobie z tego sprawe.. wieczorem micel i mydelko wardi shan, bo jednoczesnie walcze z przebarwieniami, a rano zel łagodzący be beauty z biedronki. Wiem, ze te produkty tez troche wysuszaja, bo czuje to po ich uzyciu, ale nie wiem jak mam stosowac "nawilzacze".. Bo jesli po umyciu twarzy nakladam maść lub jakis tonik leczniczy, to gdzie mam "upchnac" krem? Przed lekiem, od razu po myciu? czy poczekac az masc sie wchlonie i na to krem?
kredka z Catrice jest przepiekna)))))
OdpowiedzUsuńciekawy ten tusz :)
OdpowiedzUsuńAlinko, czyżbyś zrezygnowała z paznokci żelowych? czy to tylko mała przerwa??
OdpowiedzUsuńbo w filmiku masz chyba swoje, naturalne?
Przerwa na boks bo o ile na siłowni nie przeszkadzają to na tajskim już tak, ale wrócę do nich bo jeszcze obiecałam napisać jak je robię:)
UsuńAlinko, ten korektor Max Factora ma chyba "więcej zalet niż wad" :) Czy nie tak powinno być? :)
OdpowiedzUsuńO kochana dziękuję pięknie:D
UsuńAla jak pięknie układają Ci się włosy !;)
OdpowiedzUsuńhttp://martuu9x.blogspot.com/
dziękuję:)
UsuńTen tusz Eveline jest naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńAlinko, czy używałaś kiedyś kosmetyków Mary Kay? Mam na myśli głównie podkłady/pudry? Co o nich myślisz?
OdpowiedzUsuńJa nie miałam, ale znajome które używały są zadowolone i nigdy nie słyszałam od nich nic negatywnego, więc myślę że to dobre produkty:)
Usuńdziękuję za odpowiedź, jak zawsze jesteś niezawodna :)
UsuńWyszłaś za mąż??? Czy to obrączka na palcu?
OdpowiedzUsuń:d nie to prezent od babci:)
UsuńCześć. Masz może sprawdzonego sprzedawce na allegro od kogo mozna zamowic rzesy ardell demi wispies? Nie chce naciac sie na podrobki.
OdpowiedzUsuńU mnie ulubieńcami kwietnia została cała seria Bielendy z kwasem migdałowym i laktobionowym. Jednak boję się trochę jej stosować podczas karmienia piersią ze względu na zawartość kwasu AHA. W kremie kwasu migdałowego jest najmniej, jednak w toniku jest już on na 4 miejscu a w serum jest go 10%. Może wiecie Alinko lub któraś z dziewczyn czy mogę bezpiecznie stosować te ksometyki podczas karmienia piersią?
OdpowiedzUsuńMam jeszcze jedno pytanie. Co sądzisz Alinko o konserwancie Phenoxyethanol? Jak on wypada w porównaniu do parabenów? Zauważyłam, że jest obecny w ogromnej ilości kosmetyków, właśnie zamiast parabenów. Nawet w kosmetykach dla dzieci, np. mleczku Hipp. Teraz małemu podpasowało mleczko Nivea i ono też zawiera ten konserwant. Niestety, naturalne kosmetyki nie zdają egzaminu na skórze mojego synka i wciąż szukam możliwie najmniej szkodliwych kosmetyków wśród drogeryjnych (Babydream odpada, uczulił).
Pozdrawiam! :*
Alinko jak poradzić sobie z krostkami na nogach/pośladkach? Często je peelinguję, używam gąbki Syrena i nic to nie daje :(
OdpowiedzUsuńMi pomoglo mydło siarkowe. Spróbuj.
UsuńWitam, Alinko w poście o nawykach porannych na jednym ze zdjęć pojawiła się apaszka / chustka ze wzorem w torebki, litery P i buty. Daj poproszę znać gdzie ją kupiłaś:-) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńKochana to pollini, wypatrzyłam ją na allegro:)
Usuńach, te Kobiety...
Usuńwypatrzą apaszkę, brak żelowych paznokci, a nawet pierścionek (obrączkę) na palcu...
czyż nie jesteśmy z tym CUDNE??
:))))
mój uluebieniec to własnie też ten NYX, moje włoski są tak nie sforne zenie obeszło by się :)
OdpowiedzUsuńOoo tak ! Te tusze z Eveline są fenomenalne. Proponuję Ci spróbować ( o ile jeszcze tego nie zrobiłaś :D ) mascary z maxfactora - masterpiece :)
OdpowiedzUsuńAlinko, kiedyś bardzo mi pomogłaś w doborze podkładu. Choruję na łuszczycę i staram się używać tylko naturalnych kosmetyków. Poleciłaś mi podkład mineralny AM, to był strzał w dziesiątkę :) Bardzo Ci dziękuję. Nabrałam ochoty wypróbować podkłady innych firm, tj. Amilie i Pixie. Mój odcień AM to golden fair ( może jest minimalnie za jasny, ale i tak go uwielbiam;). Czy możesz mi doradzić jakie odcienie z Amilie i Pixie byłyby najbardziej zbliżone do golden fair?
OdpowiedzUsuńszczoteczka tego tuszu jest identyczna jak w kupionym przeze mnie jakiś czas temu tuszu z biedronki - La Luxe Paris Deep Carbon Black Mascara Volme Expert 200% (łał ale długa nazwa :D)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty, najbardziej zaciekawił mnie błyszczyk z ARTDECO :)
OdpowiedzUsuńAlinko, a ja z zupełnie innej beczki :) Chcę sobie kupić ten sweterek z mango co masz na sobie, dobrze się nosi? Nie rozciąga i nie mechaci? Z góry jestem wdzięczna za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńKochana to jest w 100% len więc łatwo sobie wyobrazić- nie rozciąga się zupełnie, nie mechaci:) ale faktycznie jest delikatna:) Mi nosi się ją super, też bałam się o to co będzie z nią potem ale na razie jest dobrze;)
UsuńSerdecznie dziękuję za odpowiedź :)
UsuńW promocji rossmannowskiej kupiłam ten korektor Max Factora, cały czas czeka na swoją kolej, bardzo podoba mi się to, że opakowanie jest foliowane:)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest szczoteczka od tuszu Yves Rocher:) Sam tusz mnie uczulał, ale szczoteczka maczana w jakimkolwiek innym tuszu daje wspaniały efekt.
Na usta pokochałam szminki w kredce, zwłaszcza Bourjois i Rimmel. Jeszcze 2 lata temu w ogóle nie używałam szminek, a teraz to aż strach pomyśleć, dzień w dzień:) Muszę czasami dać ustom odpocząć:)
Alinko, mam pytanie :) Może to się wydać ci oczywiste, ale mam zamiar w końcu kupić bronzer i róż (zwykle za bardzo się ich "bałam") i przed zakupami przygotowuję się teoretycznie, by nie skończyć z zupełnie nietrafionymi produktami :p
OdpowiedzUsuńChodzi mi o to, jaki typ tych rzeczy wybrać - chłodny czy ciepły. Skłaniam się ku chłodnym i jasnym produktom. Potrzebuję po prostu odpowiedzi czy dobrze, czy źle rozumuję, określanie typów kolorystycznych jest dla mnie prawie jak magia. Mam średnio/ciemne blond włosy w chłodnym odcieniu, ciemne brązowe oczy i jasną cerę, używam pokładu Maybelline Aniffimat o kolorze light porcelain. Czy wybranie na policzki jasnego, zgaszonego różu to dobry pomysł? Tych kolorów jest tyle, że aż boli mnie głowa :p
Z góry dzięki!
Uwielbiam błyszczyki z efektem tafli wody :)
OdpowiedzUsuńBooże, zdjęcia w twoich listach są genialne :) żałuje że nie mam aparatu i trochę rozgarnięcia w fotografii :)
OdpowiedzUsuńAlinko, pierwsze słyszę, że na Krupniczej jest jakiś outlet... O.o a jak są tam kosmetyki muszę się tam koniecznie wybrać :P jaka była cena tej kredki?
OdpowiedzUsuńInspirująco! :)
OdpowiedzUsuńgdzie te oba błyszczyki można kupić :)
OdpowiedzUsuńAlinko a powiedz mi który dokladnie numerek masz tej kredki catrice bo byłam ja kupic, a juz zwątpiłam bo byly trzy rodzaje. Były numerki 010, 020 i 030. Którą mam kupic? :)
OdpowiedzUsuńgdzie kupie taki blyszczyk ?
OdpowiedzUsuńHej Alinko, jakiej szczotki do ciała obecnie używasz? Pamiętam, że znalazłaś sobie coś lepszego od The Body Shop, ale nie mogę znaleźć tego posta.
OdpowiedzUsuń