Gotowe paletki to często piękne zestawienia, piękne opakowania. Jednak sama zawsze mam do nich jakieś 'ale'. Nie wiem czy problem wygląda podobnie u Was, ale zawsze jest w nich przynajmniej jeden kolor, który mi nie pasuje, przynajmniej jeden cień, którego nie używam praktycznie w ogóle. Widać to szczególnie w paletkach dziennych. Zwykle coś jest zbyt chłodne, zbyt ciepłe, najczęściej rezygnuje z odcieni nie pasujących do mojej karnacji. Jeśli w paletce znajduje się tylko jeden taki kolor, i tak uznaje to za sukces. Najczęściej bowiem jest to więcej cieni, czegoś też brakuje i wtedy cały 'biznes' średnio się opłaca.
Z tego względu zawsze byłam fanką własnoręcznego kompletowania paletek. Tym bardziej, że Inglot, Kobo a teraz również Vipera oferują pojedyncze cienie z pośród których każda kobieta może z powodzeniem wybrać swój zestaw idealny, zupełnie pozbawiony słabych punktów.
Składanie własnej paletki może wydawać się ciężkim zadaniem na początek. Jednak często już na starcie posiadamy o wiele więcej informacji i wiedzy, niż się spodziewamy.
Być może korzystałyśmy już z jakiś gotowych paletek? Zastanówmy się co nam w nich nie pasowało a czego brakowało. Dokładnie zapamiętajmy kolory jakie nam nie pasowały i te, które zużyłyśmy niemal do dna:D
Jeśli mamy tendencję do dublowania kolorów, a nasze zbiory są już dość duże może to wina nie do końca idealnego cienia. Często myślimy- w tym kolorze mi do twarzy, lubię go, ale czy to tak naprawdę właśnie to skłania nas do sięgania po jego kopie? Być może jednak coś nie gra i należy zaryzykować oraz dać szansę czemuś trochę innemu.
ZACZYNAMY!
____________
Wybór idealnych odcieni do paletki zaczynamy od określenia ilości. Moim zdaniem czwórka to minimum, które mieści wszystko czego nam potrzeba. Piątka lub szóstka daje możliwość dołożenia dodatkowych, wzbogacających cieni które ożywią makijaż.
Następnym ważnym krokiem jest zdanie sobie sprawy z tego, jaki makijaż będziemy wykonywać najczęściej. Zestaw jaki Wam zaproponuje jest uniwersalny i świetnie się sprawdza, ale koniecznie zastanówcie się nad tym co konkretnie sprzyja budowie Waszego oka. Być może oczy są głęboko osadzone i potrzebujecie więcej rozjaśniających kolorów. Może powieki są wypukłe i warto dołożyć coś ciemnego.
W większości przypadków jednak idealnie sprawdza się zestawienie jakie sama stosuję.
Teraz zabieramy się za określenie temperatury cieni, jaka nam pasuje. Oczywiście mamy do wyboru te bardziej ciepłe i chłodne. Bardzo łatwo sprawdzić, które będą lepsze; na jedno oko nakładamy odcień skrajnie chłodny np chłodny fiolet lub chłodny błękit, a na drugi ciepły, np brzoskwinię lub ciepły brąz.
Zobaczymy jak oba kolory działają na naszej skórze i w tej ocenie, pomijamy to czy pasują do naszej tęczówki czy nie. Chodzi o to, by tworzyły w miarę spójną całość z odcieniem naszej skóry.
Jeśli już wykonamy takie porównanie na kolorach różnych, przechodzimy do czegoś bardziej podobnego wybierając chłodny i ciepły brąz. Brąz w odcieniu przypominającym naszą skórę będzie potrzebny nam do blendowania, bardzo ważne jest więc aby wyglądał naturalnie.
Wreszcie czas na cienie jakich potrzebujemy! Zacznijmy od czwórki i dodajmy do nich jeszcze inne cienie. Ja uwielbiam jeden dodatkowy, czysty kolor i cień do brwi.
LISTA CIENI
___________
Czego potrzebujemy? Podaję też numerki cieni ale wszystko oczywiście musicie same sprawdzić na skórze;)
Jasnego satynowego lub perłowego cienia.
(chłodny to np Inglot 397, 120 neutralna biel. Podaję Ingloty bo to właśnie te cienie najlepiej rozświetlają a marka posiada wersje o różnych temperaturach. Póki co nie znalazłam nic lepszego:).
Jeśli dobrze trafimy, ten cień będzie mógł być też naszym rozświetlaczem, będziemy nakładać go pod łuk brwiowy. Jeśli mamy bardziej oliwkową cerę, możemy wybrać coś bardziej złotego.
Cielistego jasnego matu.
To jest kolor, którym będziemy pokrywać powiekę ruchomą przy lekkich dziennych makijażach. Może być jaśniejszy od naszej skóry, ale koniecznie o tej samej temperaturze. Dla chłodnych dziewczyn to może być Inglot 319, 356, 881, 352. Dla cieplejszych 390, 463 ds, Kobo 105, 102, 107 (koral), 144, 143.
Nie muszą to być kolory cieliste, beże czy jasne brązy. Może to być jasna brzoskwinia, koral, łosoś- szczególnie jeśli chcemy dodać troszkę koloru i ożywić całość przy nadal lekkim makijażu.
Ciemniejszego niż skóra matowego brązu.
Będzie służył nam do blendowania innych cieni, tworzenia przejść, dolnej powieki, podkreślania załamania.
Dla chłodnych to: Kobo 116, Inglot 363, 360, 358, 344, 337. Dla ciepłych: 456ds, 390, 457ds.
Czasem zależnie od koloru skóry i włosków, możemy użyć tego lub drugiego ciemniejszego) cienia do podkreślania brwi. Jeśli możemy tak zrobić to dobrze, ale jeśli nie nie powinnyśmy się tym przejmować. Wtedy o wiele lepiej będzie wybrać szóstkę, bo z doświadczenia wiem, że obecność cienia do brwi w paletce niesamowicie ułatwia sprawę.
Jeśli wolimy perły w tym momencie możemy zrobić odstępstwo i wybrać perłę. Nie będzie tak dobra do podkreślania załamania, nie polecam jej też dziewczynom o opadających powiekach, bo nie będą mogły wykorzystać jej na 'poduszce' powieki. Dla ciepłych to pn inglot 409p, 423p, 402p, 121 shine.
Dla chłodnych 462, 402.
Ciemnego cienia.
Może to być mat, coś z drobinkami lub perła. Maty znów są bardziej uniwersalne, bo z ich pomocą będziemy mogły zagęścić linię rzęs, dodatkowo wycieniować załamanie czy zew, kącik. Matów możemy użyć też do smoky, choć tutaj perły też mają zastosowanie. Wybór należy do Was, tutaj troszkę bardziej kluczowy będzie kolor. Ponieważ cień często będzie wykorzystywany na linii rzęs, dobrze było by, aby odcień podkreślał kolor tęczówki. O tym pisałam w poście z eyelinerami (klik), część z tych informacji możecie wykorzystać. Nawet jeśli będzie to bardzo ciemny, niemal czarny kolor powinien wpadać w chłodny lub ciepły brąz (zależnie od karnacji), chłodny lub ciepły fiolet. Możecie jeszcze zastanowić się nad granatem ale jest mniej uniwersalny.
Dla ciepłej: Inglot 458, 40, 52, Kobo 139 (jaśniejszy), 128,
Dla chłodnej: 423, 53, 63, 64, 446, 434, 459, 32,
Jeśli chcemy jeszcze wzbogacić naszą czwórkę to na pewno warto wybrać cień do brwi i jeden lub dwa cienie bardziej kolorowe, które będą intensywne i czyste. Posłużą nam jako dodatki ożywiające makijaż i tym razem powinny być pięknie lśniącymi perłami. Dlaczego? W wielu przypadkach będziemy stosować je punktowo na dolnej powiece, będziemy malować nimi kreskę lub tworzyć z ich pomocą smoky. W takich warunkach perły sprawdzają się lepiej, szczególnie jeśli chodzi o stosowanie w kąciku dolnej powieki. Mat potrafi to miejsce spłaszczyć, przyciemnić jeśli tylko nie jest sporo jaśniejszy od naszej skóry.
Bardzo polecam wszelkie czyste i mocne turkusy, fiolety, złote róże, kobalty, lub po prostu złoto.
Niżej przykłady. Po prawej swatche dla czwórki z ciepłym łososiem w roli cienia bazowego (od góry Mac Showstopper, Inglot 361, 375, 120) oraz trochę bardziej urozmaiconej piątki (Inglot 351, do brwi 568, mac brown script, inglot 396, 413).
Jak sprawa z paletkami wygląda u Was?
Wolicie gotowe zestawy ( a jeśli tak, ile odcieni zwykle zostaje niewykorzystane?) czy może same zbieracie cienie i jak wygląda Wasza kolekcja?
Jeśli macie pytania piszcie!
Buziaki
Ala
Fajny post :) Moją ulubiona paletką jest Zoeva Naturally Yours :)
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię ale z czasem okazało się że 4 cienie nie do końca pasują i często je pomijam:)
UsuńTak długo szukałam idealnej gotowej paletki, że w końcu się poddałam i kupiłam Freedom System z Inglota i sama wybrałam cienie :)
OdpowiedzUsuńInglot teraz jest o tyle fajny, że ma jeszcze te cienie podzielone na paseczki jaśniejsze i ciemniejsze- to już rozwiązanie idealne.
UsuńDokładnie mam paletke 10 cieni, ale dzięki tym potrójnym mam łącznie 16 :)
UsuńHej Alinko mam problem ze skora i nie wiem co zrobic :/ Moja skora jest mieszana ale caly czas jakas sucha :/ Pije duzo wody, olej lniany uzywalam roznych kremow i nic nie pomaga :/ Bardzo mi to przeszkadza poniewaz kazdy podklad wyglada zle :( Co moge z tym zrobic? :(
OdpowiedzUsuńKochana nie napisałaś nic o tym jak oczyszczasz skórę, a to ważne. Samo picie też nie rozwiązuje problemu- nadal możesz być odwodniona. Dobrze jest dodawać do wody szczyptę soli himalajskiej i generalnie dostarczać więcej soków np warzywnych, wyciskanych. To że pijesz olej lniany to świetnie, czekam jeszcze na info o myciu:)
UsuńRano przemywam twarz tonikiem BeBeauty i nakladam krem Sylveco nagietkowy wieczorem to samo tylko zamiast kremu nakladam olej lniany (pomaga mi w walce z tradzikiem:)) raz na tydzien peeling + maseczka z glinki zielonej. No i ostatnio chodze tez na mikrodermabrazje
UsuńKochana maseczkę z glinki dawaj tylko w przetłuszczających się miejscach, sylveco możesz po jakimś czasie zamienić na np steam cream ale nakładaj go tylko w suchych rejonach. W samej pielęgnacji nie ma dużych błędów, ja stawiałabym raczej na odwodnienie ew jakieś niedobory. Podkłady które mogą dobrze wyglądać przy skórze mieszanej i łuszczącej się to minerałki- w najmniejszym stopniu podkreślają suche skórki. Wart wypróbowania jest Lily Lolo, matujący i rozświetlający Anabelle, Amilie.
UsuńTylko najdziwniejsze jest to ze mimo swiecenia w strefie T to wlasnie tam skora jest najbardziej przesuszona :(
UsuńA to w takim razie to glinkowanie bym sobie odpuściła- a na pewno nie stosowała zielonej, tylko marokańską lub białą koniecznie z olejkiem. A powiedz mi jeszcze- sprawdzałaś jak wygląda skóra bez żadnej ingerencji przez np 4 dni?
UsuńSprawdzalam kiedys i wydaje mi sie ze bylo jeszcze gorzej
Usuńa jak myłaś skórę?
UsuńPrzemywalam hydrolatem rozanym :)
UsuńOki to w takim razie tym bardziej skupiałabym się na nawadnianiu:) Koniecznie wypróbuj tego patenty z solą himalajską. Ja sama widzę że jeśli danego dnia trochę się odwodnię to od razu odbija się na skórze. Zobacz sobie też steam cream bo sylveco niekoniecznie musi być pod tym względem najbardziej trafiony.
UsuńOki dziękuję za rady ! :* jeszcze jedno pytanie gdzie mozna kupic ta sól?:))
UsuńW eko sklepach- himalajska albo nasza kłodawska:))
Usuńmoże masz łojotokowe zapalenie skóry
UsuńTeż pomyślałam o ŁZS lub coś podobne, polecam krem naturalny ziołowy SALCURA, krzywdy nie zrobi a może wyleczyć i nawilżyć. W ten sposób wyleczyłam męża z ciężkiej suchości skóry.
UsuńKochana!! :*** jesteś bardzo inspirująca! :D ale moje pytanie jest z całkiem innej beczki bo chciałam spytać gdzie można kupić hydrolat oczarowy i ile może kosztować?
OdpowiedzUsuńKochana około 10-15zł, najlepiej kupić w internecie w sklepach z półproduktami, w krakowie też stacjonarnie w pigmencie z Awebio ale jest droższy. Możesz popytać jeszcze w zielarskich i eko sklepach:)
Usuńświetny post;) A jeśli chodzi o gotowe patelki to masz rację, zawsze jest w nich coś co mi nie pasuje
OdpowiedzUsuńInglot jets również moją ulubioną firmą. Mam dość duże piwne oczy i niby brązów nie powinnam używać, a jednak są moją miłością. Posiadam czwórkę z Inglota, która zawiera perłowy, złamany złotym cień, cielisty mat, i 2 brązy. Moja ukochana. Posiadam również podobną w kolorach fioletu i ciemnych zgaszonych zieleni :)
OdpowiedzUsuńOstatnio upolowałam w rossmanie paletkę Loreal P3 oraz manhattana w odcieniach popieli. No i oczywiście ukochane cienie do brwi Catrice. Do wszystkie pędzle Hakuro i można malować cuda :)
O chyba wiem o którą paletkę manhattan Ci chodzi:D
UsuńPisałaś kiedyś o niej i dlatego ja kupiłam :)
UsuńWitam Kochana,
OdpowiedzUsuńAlu, z tego co mi wiadomo, w drogeriach Natura pojawią się kosmetyki w7 (podobno już są dostępne, wg gazetki). I chciałam się zapytać co z ich szafy przetestowałaś i co jest godne polecenia (poza bronzerem :P) ... Miłego :)
Konstancja
Kochana róże, paletka cieni nude, paletki do brwi, możesz też dać szansę korektorom i fixerowi do makijażu:)
UsuńWłaśnie zastanawiałam się nad paletką zarówna nude jak i buff. Paletki do brwi muszę ogarnąć a co do różu to wystraszył mnie jeden komentarz na wizażu...
UsuńNo to jeśli się obawiasz zdecydowanie odpuściłabym sobie całą kolorówkę bo to nie kwestia jednego różu ale problem może powtarzać się w większości kosmetyków. Za to polecam minerałki:)
UsuńJa dalej nie wiem czy jestem ciepła czy zimna, pasują mi żółte i oliwkowe podkłady ale bronzery już raczej chłodne, cienie to właśnie nie wiem lubie chyba ciepłe ale ostatnio kupiłam bourjois smoky stories 05 good nude i one są chłodne ale tez jest ok zastanawialam sie nad tymi lub tymi cieplymi i wziełam te. Jak próbuje Twoje rady i na jedno oko daje fiolet a na drugie pomarańcz to lepiej się czuje w pomarańczu :D heh śmieszna sprawa
OdpowiedzUsuńżółte i oliwkowe podkłady ale bronzery już raczej chłodne> twoja skóra jest ciepła bo ma żółte tony, a bronzery pasują ci 'chłodne' bo takimi się konturuje zawsze. Ale te o których piszemy 'chłodne' też moją być bardziej fioletowe, lub bardziej oliwkowe a przez to że są zgaszone automatycznie myślimy że to coś całkiem chłodnego kiedy niekoniecznie tak jest. Szarość też może być cieplejsza lub zimniejsza- zależy jaki jest punkt odniesienia.
Usuń> kupiłam bourjois smoky stories 05 good nude i one są chłodne> ciemny brąz jest raczej z tych ciepłych, średni to rdza:) możesz wyglądać w nich ok, ale kto wie, może w ciut cieplejszych było by lepiej- tutaj maleńkie różnice mają znaczenie:))
Dziękuję za odpowiedź :) będę teraz zwracać na to uwagę
Usuńi bardzo dziękuję za wpis o żelach do mycia buzi:) zamieniłam loreala na ava i jest bardzo dobrze:)
UsuńO to świetnie, dobrze dostać taką informację zwrotną:D
UsuńZrobiłam też test ale nie na oczach na razie tylko na ustach i wszystkie blade róże brzydko wyglądają za to brzoskwinie, nudziaki takie ciemniejsze są ok :) muszę być ciepła :D dzięki wielkie! Mam dzisiaj wolny wieczór, więc lecę dalej przeglądać bloga:*
UsuńAlinko, poradź. Co pomoże na przebarwienia na udach i w okolicy bikini po zapaleniu mieszków włosowych?
OdpowiedzUsuńKochana dokładnie to samo co na zwykłe przebarwienia: http://www.alinarose.pl/2014/05/przebarwienia-cz-1-przebarwienia.html
UsuńA Wardi Shan mogłoby pomóc? Na przebarwienia na twarzy pomogły mi i retinoidy i Skinoren ale używanie ich na powierzchnię ud puści mnie z torbami ;)
UsuńNa pewno efekty będą słabsze, zamiast skinorenu możesz spróbować acnedremu- chyba jest ciut tańszy:) ale wardi shan tak czy siak warto mieć;)
UsuńŚwietne komplety cieni ;) Muszę w końcu sama coś skompletować, bo w gotowych paletkach mam zwykle 4 używane cienie i 4 nieruszone ze względu na nieodpowiedni kolor, krycie itp.
OdpowiedzUsuńIdealna paletka dla mnie zawiera beże i brązy, są klasyczne i pasują na każdą okazję :)
OdpowiedzUsuńAlinko ! Czy używałaś kiedyś podukty yves rocher? jeśli tak to co o nich myślisz?
OdpowiedzUsuńJasne, są całkiem dobre ale zależy co Cie interesuje;)
UsuńCzy żeby je kupić nie jest konieczna karta klienta( czy jak to sie tam nazywa)? I czy nie miałaś po nich jakiś przykrych niespodzianek? Które kometyki byś poleciła?
UsuńKocham Yves Rocher .... szczególnie podkłady i kremy do twarzy.. są cudowne
UsuńJakiego kremu z tej firmu uzywasz? :) bo chyba sie skusze :D
UsuńJa zużywam którąś z kolei buteleczkę serum: http://www.yves-rocher.pl/koncentrat_nawilzajacy - świetnie nawilża, szybko się wchłania, cudowne pod podkład, jakiś czas temu nawet maxineczka się nim zachwycała.
UsuńObecnie używam na noc, pięknie pachnie i nawilża, bardziej gęsty : http://www.yves-rocher.pl/krem_wygladzajacy_zmarszczki_na_noc?qrtc_slt=slt_category&qrtc_tpl=tpl_user_category&qrtc_typ=usr&qrtc_pos=2
Ten też polecam, niczym balsam do twarzy, też piękne nawilża i jak dla mnie faktycznie trochę rozjaśnia cerę : http://www.yves-rocher.pl/rozswietlajacy_aktywator_usuwajacy_oznaki_zmeczenia
aha, nie wiem czy wiesz ale jest chyba zniżka 100 zł powyżej 200 zł w koszyku, warto zaszaleć i wpisać sobie zniżkę ... zawsze tak robię ;] i wysyłka za free i gratisy w koszyku ... Naprawdę lubię tę markę.
Ja rozwiązałam ten problem tak, że do makijażu dziennego skompletowałam sobie idealną paletkę z wkładów Kobo i Inglot (praktycznie same zgaszone maty), a dodatkowo mam dwie obłędne paletki Sleeka (Storm i Garden of Eden) i to wystarcza mi aż nadto do wszystkich makijaży jakie mogę sobie wyobrazić: od klasycznych "dzienniaczków", poprzez takie z ciekawym akcentem, aż po kolorowe szaleństwo :) Mój typ urody to Soft Summer (lato o jasnej cerze, brązowych włosach i niebieskich oczach) i bardzo sobie chwalę taki miks ^^
OdpowiedzUsuńSleeki to świetni uzupełniacze:D
UsuńKochane, macie jakieś sposoby na krostki po depilacji na nogach?
OdpowiedzUsuń:) http://www.alinarose.pl/2014/07/podraznienia-po-goleniu-golenie-okolic.html
UsuńKiedys widzialam taka opcje samodzielnego utworzania wlasnej paletki polega to na wybraniu kolorkow I wlozeniu do specjalnego opakowania calosc wyglada jak zwyczajna paletka I zaden cien sie nie marnuje
OdpowiedzUsuńa czy jest jakaś generalna zasada dotycząca dobierania cieni? np chłodne typy - chłodne cienie, albo odwrotnie?
OdpowiedzUsuńi jakie cienie polecałabyś do podbicia niebieskiej tęczówki?
z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!
Podbijam pytanie a nawet je poszerze bo jeszcze dla osob z lekko szarymi oczami, chociaż zauwazylam ze lilia bardzo podkresla mój kolor...
UsuńKtos wie ile kosztują tego typu paletki ?
OdpowiedzUsuńzapytaj wujka googla - to nie boli
UsuńO Inglocie poczytasz tutaj http://lusterko-em.blogspot.com/2011/10/inglot-freedom-system-katalog-i-cennik.html , a o Viperze pisała szczegółowo Alinka :)
UsuńA ja w sumie nadal nie wiem jak ta paletke stworzyć ale może na miejscu mi ktoś pomoze...
OdpowiedzUsuńAlu jakim aparatem robisz zdjęcia? Bo jak zwykle świetne i ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńCanonem 600d:)
UsuńJa dopiero zaczynam swoją przygodę z makijażem i nie mam ani jednego cienia :P Ale pewnie jakoś nie długo to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńAlu, mam jasną, raczej chłodną cerę , ciemnobrązowe włosy i brązowe oczy i zastanawiam się, czy pasowałyby mi jasne usta w stylu nude (np. Bell Glam Wear Nude 01 lub 02)?
OdpowiedzUsuńSylwia
Raczej ciemniejsza jedynka;)
UsuńPojedynczy cień w Inglocie 10zł
OdpowiedzUsuńmi niby pasują brązy, ale jeszcze nie znalazłam idealnej paletki :/
OdpowiedzUsuńJa również posiadam paletkę Inglot, moje ulubione cienie: 353 cielisty mat, 393 jasna perła w wewnętrzny kącik, 117R trzy odcienie matowych brązów w jednym, 402 perłowy brąz, 153 perłowy ciepły złotawy beż i 154 perłowy chłodny jasny brąz. Do tego od czasu do czasu używam 409 do rozcierania kreski robionej cieniem w kremie Rimmel, ale na całą powiekę jest dla mnie za ciepły. Mam ciemnoniebieskie oczy, bardzo ciemne brwi i rzęsy, bardzo jasną, prawie białą skórę i jasnoblond włosy, taka mieszanka. Może doradziłabyś mi Alinko na jaki akcent kolorystyczny postawić? We fioletach nie wyglądam za dobrze, mam cerę w kierunku naczyniowej i do tego często zaczerwienione oczy. Myślałam o granacie, na próbę kupiłam kredkę granatową. Znudziły mi się trochę te same makijaże :D
OdpowiedzUsuńDziewczyny! Alinko!
OdpowiedzUsuńOtworzyłam wczoraj buteleczkę z olejem arganowym i... no cóż. Zapach jest koszmarny :(( Czytałam, że może pachnieć specyficznie/nieprzyjemnie, ale... no pachnie odchodami. Używać? Wyrzucić? Szkoda trochę, bo na dobrą sprawę nie zaczęłam go używać :c
Myślę, że coś z nim jest nie tak. Mam olej Arganowy i miał specificzny zapach, który może nie każdemu się podoba ale na pewno nie jest to odrażający zapach.
UsuńNaturalny, nieoczyszczony właśnie tak pachnie niestety :/
UsuńNo niestety, ale nierafinowany pachnie "kozą" (tak mowia moje corki). Mozna sie przyzwyczaic ;-)
UsuńJa też miałam taki olej arganowy, zamawiałam z Eco Spa i ze Zrób Sobie Krem i zawsze to samo, taki śmierdziuszek z niego, widocznie taka już jego uroda :p Oba oleje zużyłam z korzyścią dla skóry i włosów, więc chyba wadliwy nie był ;) Często mieszam go z innymi olejkami, żeby zamaskować ten nieprzyjemny zapach, np. z olejem Monoi-Frangipani - ma na tyle intensywny aromat, że zupełnie zabija zapach oleju arganowego ;)
UsuńKochana wyglada na to, ze trafiłaś na prawdziwy argan:) odbiór zapachu to kwestia indywidualna ale jak najbardziej moze cie sie nie podobać:) poużywaj i zobacz jak sie spisuje.
UsuńCzyli niestety jest w porządku :D A może i stety, bo nałożyłam go dziś na buzię i samo działanie - w przeciwieństwie do zapachu - bardzo mi się podobało. No nic, może przywyknę, albo dodam czegoś co pachnie przyjemniej... a nóż uda się ten zapach trochę zneutralizować. Olej mam od Nacomi :)
UsuńDzięki za odpowiedzi dziewczyny! :)
O dobrze że napisałaś skąd, zapamiętam:D
UsuńNeutralizować można właśnie monoi- ale monoi jest na kokosie więc trzeba uważać- może zapychać.
Możesz też zaopatrzyć się w dobrej jakości naturalny olejek lawendowy- działa antybakterynie.
Pomóc może też róża;)
Kochana Alinko
OdpowiedzUsuńFantastyczny post!!! Dziękuję! Maja
od siebie polecam również drogerie kontigo, u nich także znajdziesz świetne cienie
OdpowiedzUsuńA jakie marki maja?
UsuńJa do tej pory używałam tylko gotowych paletek, ale powoli "dojrzewam" do tego by stworzyć swoją od podstaw ;) Bardzo przydatny post!
OdpowiedzUsuńAlinko czy zaczęłaś współpracę z Inglotem? Ostatnio czesto w postach pojawia się ta firma, wiec zastanawiam się czy to nie kryptoreklama... Inglot jakos mnie nigdy nie zachwycał...
OdpowiedzUsuńNie kochana i nie pojawia sie cześciej niz zwykle, ale staram sie o nich pisać bo są dobre i świetnie dostępne. w kwestii składanych paletek nie maja konkurencji w tych cenach i można wszystko zobaczyć w jednym miejscu co jest bardzo ważne- dlatego moje przykłady w wielu miejscach dotyczą właśnie inglota:)
UsuńJa raczej nie zaopatruje się w paletki, naprawdę bardzo rzadko, ponieważ właśnie jakieś kolory mi w nich nie pasują i nie widzę sensu kupowania skoro nie będę wszystkiego używać. Najczęściej kupuję pojedyncze cienie :)
OdpowiedzUsuńIdealne kolory jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyda mi się ten wpis, bo właśnie planuje skompletowanie swojej pierwszej paletki ;) Jesteś świetna! :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo sie cieszę:)
UsuńPrzepraszam, że tak nie na temat, ale mam pytanie. W jednym z ostatnich postów wspomniałaś o hydrolacie z nieśmiertelnika. Kupowałaś go gdzieś stacjonarnie? Bo bardzo mnie zaciekawił i chętnie dowiedziałabym się, gdzie mogłabym go kupić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak stacjonarnie w Pigmencie;)
UsuńJa nie lubię cieni Inglota... być może są cienie lepsze i gorsze, ale każdy jaki miałam był średnio napigmentowany, bez bazy znikał po godzinie, zarzuty mam też do odcieni. Jeżeli ktoś szuka klasycznych kolorów (beż, biel, czerń, szary), to jest duży wybór, ale nie ma porównania z boskimi odcieniami Zoevy. Najwięcej zarzutów mam do inglotowych brązów - tu słaba pigmentacja najbardziej mnie wkurzała.
OdpowiedzUsuńZoeva jest bardziej miękka ale chyba przez to u mnie trwałość jest taka sama... z tym że ja bez bazy cienie nakładam sporadycznie i raczej nie jest to dobry pomysł- o ile perły na mokro są jeszcze ok to maty zdecydowanie czegoś wymagają:)
UsuńA co sądzicie o włoskim odpowiedniku Inglota - Kiko ? Tam też można skompletować własną paletkę cieni
OdpowiedzUsuńNo to ja czekam na kiko u nas:)
UsuńAlinko, choć mój komentarz dotyczy odmiennego tematu, niż ten poruszony w poście, mam nadzieję, że odpowiesz. Czy mogłabyś polecić mi jakiegoś dobrego fryzjera w Krakowie? Niedawno się przeniosłam i nie mam jeszcze nikogo sprawdzonego. Uprzejmie proszę o odpowiedź. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKochana dzięki za przypomnienie;) Ja pod względem ścinania najbardziej lubię Rafała z Neo Haircut, kolor fajnie robi kruczek z kruczek hair concept:)
UsuńSkompletowałam już dwie czwórki z KOBO, jedną "10" Inglota, a teraz biorę się za zapełnienie palety bez ograniczeń :D Kompletowanie "swoich" palet jest świetne :)
OdpowiedzUsuńAlinko, moja prośba będzie trochę off topic. Czy znasz kosmetyki mineralne Clare Blanc? Firma jest z Krakowa:http://sklep.clareblanc.pl/where-to-find. Czy widziałaś moze na zywo, jak prezentuje sie kolorystyka ich podkładów? W internecie jeszcze mało o nich.
OdpowiedzUsuńAlinko, mam prośbę, bo kompletnie się na tym nie znam...
OdpowiedzUsuńjak oczyścić włosy z silikonów? Od miesięcy olejuję włosy, używam naturalnych szamponów i odżywek, sporadycznie coś z SLS'ami w składzie więc nie mam pojęcia czy moje włosy są pokryte silikonami...
jak to sprawdzić?? wiesz może? lub któraś z czytelniczek??
Będę wdzieczna za info, pozdrawiam
Aneta
Jeżeli włosy nie są obciążone, to jest ok ;) nadmiar silikonów ma wpływ na układanie się włosów. Jeżeli używasz kosmetyków z silikonami i jednocześnie oczyszczasz je szamponem z sls raz na tydzień/2 tygodnie, to wystarczy. Silikony to nic złego, włosy mogą wręcz wymagać ich ochrony, nie jest dobrze gdy się nadbudowują na włosach, gdy ich nie oczyszczamy w powyższy sposób raz na jakiś czas. Nadbudowane mogą ograniczać wnikanie olejów/masek. Możesz o tym poczytać więcej na blogach włosowych.
UsuńTo zależy od składów twoich rzeczy do pielęgnacji włosów, silikony nie pojawią się tak z niczego :p SLSy oczyszczają włosy z silikonów. Używasz takich szamponów tylko dlatego, by od czasu do czasu mocniej czuprynę oczyścić dla samego mocniejszego czyszczenia, czy włosy faktycznie lepiej później wyglądają?
UsuńAlu jakie polecasz cienie do brwi? Jestem blondynką, włosy są w dość ciemnym odcieniu.
OdpowiedzUsuńNie pytam o konkretny kolor lecz o produkt ;)
Alinko moglabys kiedys pokazac w jaki sposob uzywasz cieni takich jak ten czerwony na pierwszym zdjeciu? Lubie raczej skromne makijaze z kolorowymi akcentami i zupelnie nie wiem jak uzywac takiego czerwonego koloru. Sorry za brak polskich znakow, ale mieszkam za granica i komputer tez kupilam u siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jasne kochana akurat ten kolor jest super do blandowania ciemniejszych śliwek: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/d7/10/0b/d7100b4687b4d72abd3a2939043210d1.jpg ja go używam najczęściej tak:) Będę o tym pamiętać:)
UsuńKochana! Mam pytanie zupełnie nie w temacie. Co sądzisz na temat szczoteczki do oczyszczania twarzy Visapure Philipsa? Od jakiegoś czasu zastanawiam się nand jej kupnem. Komenatrze na jej temat są tylko pozytywne, ale ta cena..Co więcej niestety dostępna jest tylko w Douglasie, co mnie troszkę dziwi :)
OdpowiedzUsuńAlino, mam do Ciebie pytanie, które może pomóc nam wszystkim :D Przeglądając Twojego bloga od początku, zauważyłam, że obecnie wyglądasz znacznie młodziej niż 5 lat temu. Czy mogłabyś powiedzieć nam, jakie zmiany wprowadziłaś w makijażu i pielęgnacji, że uzyskałaś tak świetny efekt?
OdpowiedzUsuńxoxo Julia
Szkoda, że nie wiedziałam tego wszystkie trochę wcześniej ^^ a tak nakupiłam: sleeka au naturel, catrice absolute rose i jakieś dwa z inglota, ciemny brąz i taki połyskujący szary, najlepsze jest to, że ciągle coś nowego wypatrzę i kupuję, gorzej z używaniem, chyba po prostu brak umiejętności zniechęca (błędne koło, wiem:) no i fakt, że mimo bazy i tak te cienie się gubią po paru godzinach (tłuuuuste powieki)...
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapytam: Alinko, orientujesz się czy są jakieś kwasy, których używanie nie wymaga absolutnie koniecznie i bezwzględnie filtrów przeciwsłonecznych? jak mam pod minerały pakować jeszcze coś to mi się odechciewa, i bez tego świecę się po 2 h... a moja cera po fazie uspokojenia właśnie przechodzi do ataku, muszę szybko coś zrobić, bo za 3 miesiące na własnym ślubie chciałabym jakoś wyglądać :<
Sorry za elaborat, generalnie mało mówię, ale jak zacznę pisać, to masakra.....
Pozdrawiam serdecznie, gocharomanowsk@
Ziaja w sprayu tonik zwężający pory, ma liście manauka i nie fotouczulajace kwasy migdałowy i jakiś jeszcze (zapomniałam) u mnie rewelka. A, i przestałam używać kremu i przetłuszczanie się wyregulowało i go nie ma. Ale to u mnie.
UsuńKa Gie
Ka Gie
Mi ziaja z serii liście manuka zrobiła niezłą masakrę na twarzy i musiałam się długo ratować Effaclarem Duo
Usuńco do ziaja liście manuka to potwierdzam, teraz stosuję tylko wieczorem tonik na przemycie twarzy, krem spowodował u mnie meeeega wybuch, cera dopiero dochodzi do siebie.
Usuńco do powiek i cieni- mam to samo i kompletnie nie wiem co zrobić z moją tłustą powieką :(
Ja także ciągle szukam tych ,,swoich'' idealnych cienie, uwielbiam brązy podobne do mojej skóry:) czy możesz podać numerki tej poczwórnej paletki z samymi brązami co jest przedstawiona na zdjęciach?
OdpowiedzUsuńmoże to akurat będzie z tych kolorów:)
pozdrawiam ! Gosia
Hej Alinko, ja zwracam sie z pytaniem o dobry podkład na lato. Moja cera jest w zimę skłonna do przesuszeń a w lato lubi się przetłuszczać i niespodzianki są na porządku dziennym. Ponadto mam duży problem z cieniami pod oczami, są fioletowe i ciężko je zakryć.. Skóra też jest miejscami czerwona, no po prostu jest problematyczna. Szukam jakiegoś dobrego podkładu na lato, który nie będzie zbyt ciężki i mnie nie zapcha ale ładnie zakryje niedoskonałości. Jestem dość bladą osobą na twarzy nawet w lato więc dobrze by było gdyby podkład miał jasne kolory z żółtymi tonami. Myślałam nad podkładami mineralnymi Anabelle Minerals ale nie wiem czy to dobry pomysł, do tego kompletnie nie wiem jaki odcień wybrać tyle tam tego jest... Byłabym wdzięczna za jakąś wskazówkę od Ciebie :) Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńKochana pomoz ! Mam problem bo dalej nie wiem jak rozroznic kolory cieple od zimnych i wybrac odpowiednie dla swojwej cery :(
OdpowiedzUsuńA może zrobiłabyś taką propozycje makijażu dziennego z wykorzystaniem takiej paletki?:) Zawsze mam problem z tym jak się ładnie pomalować np. do pracy, bo wiekszość makijaży w interncie jest piękna, ale nie nadaje sie na co dzień.
OdpowiedzUsuńAlinko pozwole sobie też skopiować komentarz z innego posta, bo bardzo zależy mi na odpowiedzi:
"Alinko a jaki lekki (z w miare dobrym składem) krem polecasz do twarzy pod podkład mineralny? ;) dotychczas używałam Make me bio różanego, który był świetny, ale jak zrobiło się troszke cieplej to jest juz niestety za ciężki."
Z góry dziekuje za odpowiedz :)
U mnie to loteria, ale coraz częściej wygrana! Fajnie że przy stioskach są lusterka i metodą prób wybieram, bo nadal nie umiem okreslic chłodne czy ciepłe.
OdpowiedzUsuńKa Gie
Nawet mam nieodparte wrażenie że z jasnych kolorów to zimne mi pasują a z ciemnych to ciepłe.
UsuńKa Gie
Alinko...
OdpowiedzUsuńCo robić albo jak nakładać szminkę aby się nie ważyła na ustach? Myślałam,że to wina szminki,ale okazuje się że nie. Pozdrawiam.
Mam to samo! Masakra, nieważne jaka to pomadka czy błyszczyk, zaraz się zważy. Strach się pomalować! Jest jakaś rada?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa całkowicie odstawiłam cienie ;]
OdpowiedzUsuńJa zamówiłam sobie jakiś czas temu paletkę z MUR i jak przyszła to byłam nią prawdziwie zachwycona... Po kilku tygodniach używania okazało się, że ze wszystkich cieni, których jest chyba 18 używam... 4 ;)
OdpowiedzUsuńMam typ urody zimy. Alinko, czy mogłabyś powiedzieć mi jak zaszaleć z cieniami (lubię postawić akcent właśnie na oczy),
OdpowiedzUsuńa znudził mi się fiolet i zieleń?
Chciałam was zapytać o poradę dobra baze pod cienie by je rozcierać i długo sie w miare trzymały.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam matową bazę od Zoeva, a z tych dostępnych stacjonarnie to podobno Inglot ma też dobrą, czytałam o niej sporo dobrych opinii
UsuńMi ciężko było znaleźć dobrą bazę, ponieważ moje powieki strasznie się przetłuszczają i tym samym cienie "zwijają" się w załamaniu.. nie wiem czy u każdej to się sprawdzi, ale ja za radą pewnej youtuberki wypróbowałam mój podkład, który nałożyłam na powieki, a następnie przyprószyłam go pudrem i zrobiłam makijaż. Efekt? To był strzał w 10! Cienie trzymają się długie godziny nienaruszone ;)
UsuńAlino, ratuj!
OdpowiedzUsuńOd bardzo dawna czytam Twojego bloga, jest genialny. Próbuję walczyc z zaskórnikami otwartymi, jednak nic nie przynosi efektów- ani maska z żelatyny i mleka, ani olejek pichtowy. Jestem załąmana, cały nos i policzki oraz troszkę czoło i brodę mam w czarnych kropkach. Mam cerę mieszaną i wszystko jest ok, gdyby nie te kropki. Może masz pomysł jak mogłabym je zwalczyć? Stosuję glinki, jednak również nie przynoszą oczekiwanych efektów- oczyszczenia porów i ich zwężenia... błagam ratuj! PS. nie wiem również jaki krem mogłabym stosować, bo praktycznie każdy mnie "zapycha"...
Pozdrawiam serdecznie z Krakowa :*
Ja polecam maseczkę z sody, soli i pasty do zębów- mieszamy, nakładamy i zostawiamy na 5-10 minut
UsuńAlino, proszę o rade...
UsuńHej Kochana dzięki za przypomnienie:) Na początek najlepiej było by spórbować z acne derm, powoli i zobaczyć po 2-3 miesiącach czy trzeba coś mocniejszego czy nie:)) jakby co pisz mi jeszcze pod nowymi postami:)
UsuńAlinko, krótkie pytanie ni związane z tematem posta:
OdpowiedzUsuńktóry z róży Creme Puff Blush (chodzi o numerek) z Twojego ostatniego filmiku będzie się nadawał do cery z tendencją do rumienia (takiej trochę naczynkowej) ??
Będę wdzięczna za odp, pozdrawiam ciepło :)
kurcze, też widziłam ten filmik i też zachęciłaś mnie, róże wyglądają cudnie i mają b.pozytywne opinie w necie, nie tylko na polskich stronach...
Usuńmam ten sam problem, cera oliwkowo-żółta, naczynkowa, tendencje do rumieńców...
myślałam o kolorze spod nr 10, 20 lub 25, ale ten ostatni chyba dla mnie nie bardzo, co?
jak myślisz Alinko?
Z góry dziękuję, na Ciebie zawsze można liczyć :-*
Freedom System z Inglota to świetna sprawa, ale moją pierwszą paletką z prawdziwego zdarzenia była Au Naturel ze Sleek'a. Miło i pozytywnie ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńczesć wszystkim, mam straszny problem i już sama nie wiem jak sobie z nim radzić. Mam bardzo ciemne włosy, które są wszędzie, jak byłam młodsza to zaczęłam je wyrywać z brody i teraz muszę to robić dosłownie codziennie a i tak mam ciemne kuleczki i baaardzo podrażnioną i czerwona skórę, często tez czerwone krostki. Mam bladą cerę i nie chcę, żeby ludzie w pracy widzieli u mnie odrastajace włoski na twarzy i dlatego codziennie je "skubię". Możesz Alinko mi coś poradzić... Co mam robić lub jakieś pomocnicze kosmetyki, z góry dziekuję.
OdpowiedzUsuńa nad laserem nie myslałaś?
UsuńA nie lepiej byłoby pójść z tym do lekarza i zrobić porządek, niż tylko próbować ukryć? Zbadać poziom hormonów przede wszystkim, z tego co wiem to testosteron może mieć taki wpływ, a o reszcie już sama musisz poczytać. Albo może Alinka Ci pomoże, zna się lepiej.
Usuńrobiłam badania hormonalne i wszystko oki. czytałam dużo o laserze, ale podobno trzeba włoski zapuszczać przez jakiś czas a chodząc do pracy biurowej nie moge sobie na to niestety pozwolić...
Usuńsally hansen preparat do wybielania włosków - polecam! aczkolwiek nie wiem gdzie stacjonarnie go dostaniesz, ja mam bardzo ciemny wąsik, a w dodatku gęsty i radzi sobie z nim idealnie.
UsuńDo depilacji laserowej nie musisz włosków zapuszczać, ale niestety nie możesz ich wyrywać, bo potrzebna jest cebulka, jeśli byłabyś w stanie je golić przez jakiś czas i skutecznie maskować, to takie miejsca możesz jak najbardziej poddać depilacji laserowej. Tu o ironio plusem jest to, że włoski są ciemne i grube, ale do tego Twoja skóra musiałaby być jak najbledsza (bez kremów z wysokim filtrem i unikania słońca się nie obejdzie), wtedy powinien być super efekt po laserze! Polecam spróbować, chociaż nie jest to tanie, ale męczyć się tak całe życie jest chyba znacznie gorzej.... Pozdrawiam :)
Usuńgocharomanowsk@
Świetnie napisany poradnik. Tylko tak dalej Kochana, twoje artykuły bardzo dobrze się czyta.
OdpowiedzUsuńmoże jestem niepraktyczna, ale najbardziej lubię cienie pojedyncze, pakowane osobno. Opakowanie nie musi być super sztywne i omarkowane, może to być przezroczysty plastik. Ważne, by wytrzymało i było zamykane.
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post!
OdpowiedzUsuńSuper post szczególnie,ze wiele blogerek poleca gotowe palety zwłaszcza zoeva. Mam problem z doborem cieni bo jestem czasowym latem i sama nie wiem czy ciepłe czy zimne kolory. Proszę doradz mi zainwestować w inglota?
OdpowiedzUsuńHej a ja polecam kosmetyki kiko. Alinko testowalas? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMogłabyś polecić mi dobrą prostownicę? :)
OdpowiedzUsuńAlinko mam prośbę czy mogłabyś podać numery kolorów tej poczwórnej paletki z ostatniego zdjęcia, ten na której leży pędzel bo jakoś nie mogę sobie tego wyodrębnić z posta.z góry dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie cieniów
OdpowiedzUsuń