Dzisiaj typowo poradnikowy post o błędach, jakie popełniamy wykonując makijaż. Pomyślałam że taka mini seria może przydać się początkującym, będę pisać bowiem o małych szczegółach, które mają duże znaczenie:) Chciałabym zdradzić Wam jak najwięcej patentów na to jak poprawić makijaż i już zapisałam parę, więc pewnie za jakiś czas post doczeka się kontynuacji. Dzisiaj zajmiemy się oczami, ale dajcie znać co jeszcze Was interesuje.
Póki co zapraszam do czytania...
1. Brak wyrównania kolorytu w obrębie wewnętrznej części górnej powieki.
To miejsce 'łączące' nasz wewnętrzny kącik i mostek nosa. Pewnie wiele z Was dobrze je kojarzy, bowiem u ogromnej ilości kobiet to miejsce problematyczne. Skóra jest bardzo cienka, naczynia krwionośne przebijają się i obszar potrafi być ciemniejszy, oraz charakteryzować się błękitnym lub oliwkowym odcieniem.
Częstym błędem jest nakładanie korektora tylko pod oczy i pomijanie innych miejsc w okolicy oczu, które potrzebują wyrównania. Najczęściej dotyczy to wspomnianego miejsca, często samej powieki lub powierzchni nad nią.
Osobiście jestem fanką baz pod cienie w kolorze skóry, nie zawsze jednak sprawdzają się w roli korektora. Często, w obrębie górnej powieki i naszego 'miejsca strategicznego' o wiele lepiej zastosować trwały korektor, który będzie bardziej kryjący. Czasem wystarczy sam podkład, ale jeśli nasz problem jest większy, dobrze zaopatrzyć się w coś mocniejszego, szczególnie jeśli mamy w planach mocniejsze smoky eyes.
Właśnie w przypadku ciemniejszych makijaży idealna 'baza' i wyrównanie kolorytu w okolicach oczu jest maksymalnie ważne. Jeśli tego nie zrobimy możemy wyglądać na trochę zmęczone.
Na zdjęciach widzicie miejsca o których trzeba pamiętać i w których warto nakładać podkład, korektor czy kryjącą bazę.
Ujednolicenie koloru skóry w tych obszarach to również świetny zabieg odmładzający i absolutny mus dla dziewczyn z naturalnie ciemniejszą skórą czy bardzo głęboko osadzonymi oczami (o tym jeszcze za chwilę).
Sama w tych miejscach używam korektora NYX (klik) lub Mac Pro Longwear. Zwykle nakładam je też na powiekę i miejsce nad nią, co pozwala mi na idealne rozblendowanie cieni w oparciu o super równą kolorystycznie bazę:)
Spróbujcie i zobaczcie czy widzicie różnicę. To jak wszystko wygląda u mnie widać niżej:) Wybaczcie brwi w nieładzie ale właśnie je zapuszczam przed kolejną regulacją:)
2. Brak rozjaśnienia zaciemnionych miejsc przy oczach głęboko osadzonych.
Czasem nasze oczy są na tyle głęboko osadzone, że łuk brwiowy zacienia nam wewnętrzny kącik oraz miejsce ponad nim. Jeśli przez to wyglądamy na wiecznie ponure lub smutne czy nawet groźne, najważniejsze będzie rozjaśnienie tego miejsca. Niżej na zdjęciu widać o co dokładnie mi chodzi:)
Możemy użyć troszkę jaśniejszego podkładu, korektora czy nawet cienia w odcieniu skóry, o to najmniejszego od niej. Musi to być cień matowy o dobrej pigmentacji. Cieniem satynowym lub perłowym będziemy podkreślać kącik lub część powieki ruchomej. Nasze zacienione miejsce możemy też lekko musnąć satyną, aby delikatnie go rozświetlić.
- Dzięki temu cień padający pod łukiem brwiowym nie będzie odwracał uwagi od tego, co dzieje się w reszcie makijażu.
- Będziemy mogły przyciemnić linię rzęs, bez efektu 'zapadającego' się oka, które staje się ciemną plamą a my wyglądamy ponuro.
- Linia brwi optycznie lekko się podniesie a twarz zyska bardziej pogodny wyraz.
Niżej widzicie to samo zdjęcie z jaśniejszym miejscem:)
3. Zbyt słabo roztarta dolna powieka.
To jeden z często spotykanych błędów, szczególnie kiedy używamy tylko kredki do oczu. Niestety, ostra linia na dolnej powiece może bardzo pomniejszyć oczy. Jednak to, jak mocno będziemy rozcierać cienie zależy od budowy naszego oka. Jedynym służy mocniejsze roztarcie w dół, innym delikatniejsze.
Jedno jest pewne: unikamy ostrych linii chyba że taki jest nasz zamiar.
Mój patent na rozcieranie dolnej powieki?
- Rozcieraj niżej niż zwykle- zobacz jak wygląda całość, czy jest lepiej czy gorzej (to rozcieranie idealne do miękkiego, rozmytego smoky eyes. Ale uwaga- idealnie rozjaśniona skóra pod oczami to wtedy mus:)
- Znajdź miękki pędzelek, który rozmiarem pasuje do dolnej powieki i przy paru pociągnięciach będziesz mogła rozetrzeć cienie.
- Jeśli używasz kredki zainwestuj w pędzelek kulkowy.
- Na sam koniec przy rozcieraniu cieni, nałóż na nie bronzer. Na samym dole, tam gdzie kończy się linia cieni. Jeśli jest od nich troszkę jaśniejszy uzyskasz idealne przejście i wszystko bardzo naturalnie się połączy:)
Dajcie znać, chętnie o tym napiszę!
Buziaki
Ala
To wszystko o czym piszesz jest nieby takie oczywiste, ale juz wiem czego mi trzeba. Nauczyłas mnie podkreślac brwi, teraz mam nadzieję, że poszerze swoje makijażowe skills'y jeszcze bardziej. Mam własnie podrkązone oczy i wydawało mi się, że juz nigdy nie będe wyglądac tak młodo i promiennie (mam 28lat:P) jak dawniej, ale widzę że musze zainwetsowac w dobry korektor!
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny post.
OdpowiedzUsuńAlinka, wspaniały post :) pozdrawiam Cię gorąco :*
OdpowiedzUsuńPS: masz najwspanialszy blog. A szampon Orientana nadał życie moim okropnym włosom, nabrały koloru i lekkości- zaczęły żyć! Dzięki ci za to :) Mój kompleks pokonany :)
Kochana dzięki, bardzo się cieszę:D
UsuńSuper:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny post !! Bardzo się przydał.W jakim odcieniu masz ten korektor z Nyx? Mam zamiar kupić 04 ale nie wiem czy nie będzie za żółty i ukryje cienie pod oczami.:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mocno kryjące, ale lekkie (płynne) korektory to dla mnie BB korektor 7 w 1 od Bell jest po prostu genialny :) Nie mam problemu z zacienieniem wspomnianym w punkcie 2., ale punkt 1. był moją zmorą od zawsze - przynajmniej dopóki nie znalazłam tego korektora :)
OdpowiedzUsuńCenne porady, nie zawracałam uwagi na miejsce przy kąciku oka.
OdpowiedzUsuńJutro wypróbuję :)
Bardzo pomocne! jutro idę na przyjęcie weselne i zastosuję te rady :) zobaczymy jakie mi wyjdzie oczko :D Dzięki Alina, jesteś super!
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę:)
Usuńhaha :D ja też idę na wesele, ale za tydzień i też planuję właśnie na tę okazję zastosować te triki :D Alinko jesteś cudowna, dziękujemy! :)
UsuńJa też idę za tydzień i za trzy tygodnie też, także praktycznie wesele za weselem ;)
UsuńZ rad na pewno skorzystam, muszę tylko zakupić korektor, może któraś z was mogłaby mi polecić coś dobrego w przystępnej cenie? Z góry bardzo dziękuję :)
ja właśnie patrzyłam na korektory polecane przez Alinkę. Ciekawi mnie Catrice Camouflage o którym Alina pisała w maju zeszłego roku - i mam zamiar go przetestować :) od siebie niestety nie polecę nic, nic, co miałam, się u mnie nie sprawdziło. Jedynie krem polecę - z Avonu Anew Genics, naprawdę ładnie, jak na krem, rozświetla i radzi sobie z cieniami, polecam spróbować! Wiem, że niektórym Avon kojarzy się z byle jakością, i ja nie zaprzeczę, nie powiem, że wszystkie kosmetyki są cacy. Ale marce Anew naprawdę można zaufać. :)
UsuńDziękuję, na pewno wypróbuję :)
UsuńSłyszałam, że niektóre korektory zmieniają odcień na ciemniejszy, a mam bardzo jasną cerę i obawiam się próbować czegoś niesprawdzonego :) widzę, że ten z Catrice ma bardzo dobre opinie :)
Świetny patent z tym wewnętrznym kącikiem oka, mam dość cienką cerę i do tego bladą, a nigdy nie zauważyłam, że omijam tę część - rzeczywiście wygląda się znacznie lepiej :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze do Ciebie pytanie - używałaś albo może chociaż kojarzysz róż z Astora pure colour perfect czy jakoś tak? jeśli tak to wiesz może czy jest on matowy/satynowy czy ma jakieś połyskujące drobinki? Jeśli nie ma drobinek to czy możesz go polecić? I powiedzieć mi jaki kolorek byś wybrała dla średniej blondynki o niebieskich oczach z dość jasną karnacją, raczej w dość ciepłym odcieniu? ;)
Myślałam też o Rimmel Lasting Finish Soft Blush ale on chyba ma głównie takie właśnie połyskujące odcienie? Kolejną opcją jest róż z Revlona.. mogłabyś mi jakoś pomóc Kochana? :)
Hej Kochana:) Kojarzę, wiem że róże są chyba matowe, brąz miał drobinki. z takich róży dla Ciebie polecam średnią morelę Ives Rocher, jest super, ingloty w kremie też są genialne i możesz zobaczyć odcienie na żywo:)
UsuńDziękuję Ci za ten post i rady. Koniecznie muszę zwrócić uwagi na te wszystkie rzeczy, o których wspomniałaś. :)
OdpowiedzUsuńHej, może jakiś post o makijażu dla okularnic? :)
OdpowiedzUsuńPamiętam o nim na pewno będzie;)
UsuńSuper wszystko przedstawiłaś i zobrazowałaś, ja dodatkowo mam okropny problem ze swoimi powiekami, ponieważ mam w tych okolicach bardzo widoczne żyłki, które są czasem ciężkie do zakrycia i nie wyobrażam sobie, żeby nie użyć korektora ;]
OdpowiedzUsuńBardzo dobry post. Chyba najgorsze co może być to smokey eyes i cienie pod oczami. Dziewczyny wyglądają wtedy na zmęczone, smutne, przygnębione i chore.
OdpowiedzUsuńTeż zauważyłam, że kącik między okiem a nosem jest ciemny i trzeba coś z nim zrobić. :)
na pewno wykorzystam te porady, wcześniej nie zwracałam uwagi na te niedociągnięcia w moim makijażu :)
OdpowiedzUsuńSuper post! Zaraz ogarnę po obiedzie i lecę się malować ;)
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładne, długie rzęsy, nawet bez tuszu :)
OdpowiedzUsuńjestem makijażowym laikiem więc taki post jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJaki filtr polecasz pod krem z kwasem np. Acne derm?
OdpowiedzUsuńVichy albo Biodermę z tego posta: http://www.alinarose.pl/2014/05/filtry-na-lato-co-polecam-ziaja.html :)
UsuńZdecydowanie Vichy:)
UsuńAlinko troche z innej beczki jaki szampon polecasz do wysokoporowatych lokow aby je oczyscic raz na 3 tygodnie ?
OdpowiedzUsuńfitomed do suchych
UsuńBardzo ciekawy post, równie interesujący byłby o błędach przy nakładaniu różu:)
OdpowiedzUsuńO tak!
UsuńPowinnaś za tego bloga dostać nobla;) Ty i Twój blog jesteście genialne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!A co robisz, żeby włosy były uniesione u nasady, żeby nie były przyklepane, przylizane? Masz na to swój jakiś patent? Może już był taki temat, tutorial a ja nie zauważyłam?Pozdrawiam!Daga
OdpowiedzUsuń--------->google.pl wpisujesz "alinarose blog większa objętość" ----------> gotowe, niesamowite!
UsuńWitaj, bardzo lubię twój blog, jest bardzo pomocny, ale mam też kilka pytań.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o punkt pierwszy to rozumiem, że najpierw nakładamy w takiej kolejności: bazę pod cienie, korektor i cienie?
Mam też problem z kolejnością nakładania kosmetyków na całą twarz czyli: najpierw oko czy cera? A puder nakłada się przed różem bronzerem i rozświetlaczem no i czy musi on być w tym samym kolorze co podkład?
ja też nie wiem kiedy nakłada się bazę. ja używam korektora, potem lekko go przypudrowuję a potem nakładam bazę- wszystko się trzyma ale nie wiem czy to poprawna kolejność.
UsuńJeśli robisz ciemny makijaż to warto najpierw zrobić oko bo jak się coś osypie to nie zniszczysz makijażu twarzy
Baza, jak wskazuje nazwa, ma stanowić bazę=podstawę makijażu, zwiększając przyczepność kosmetyków do skóry. Używanie go na końcu mija się z celem.
Usuńmoim zdaniem nie mija się z celem- silikoowa baza pod cienie ma utrzymywać cienie i dawać poślizg przy nakładaniu więc oczywiste jest ze jak ją zapudrujesz i nałożysz jeszcze na nią korektor to nie będzie trzymać cieni. Nie wiem może sie mylę. Chyba że ktoś używa kryjącej bazy, ktora sprawdza się jako bazo/korektor ...
UsuńSuper artykuł ! Wcielam sugestie tutaj zawarte do swojego życia ;)
OdpowiedzUsuńLece się upiększyć :)
Alinko! Mam pewien problem-jestem posiadaczką ciemnych,brązowych oczu i chciałabym nauczyć się je podkreślać-tusz do rzęs nic nie daje,po jego zastosowaniu nadal wyglądam jakbym była rozespana :( A linera stosować nie mogę,ponieważ nawet cienkie kreski "zlewają się"z ciałem i wyglądam tragicznie.Co robić? Pomożesz? :)
OdpowiedzUsuńAlinka w którymś z postów o swoim "codziennym" makijażu pokazywała, że kreski robi miękką kredką, którą mocno rozciera. Może to, albo wręcz ciemny cień do powiek potraktowany w ten sposób (czyli roztarty do góry) by się u Ciebie sprawdził?
UsuńDziękuję! :)
UsuńFajnie ujęłaś temat. Wszystko jasne i klarowne :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post, przyznaję się - popełniałam jeden z tych błędów ;) Ale do dziś!
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie zaczęłam przygody z makijażem oczu,ale gdy będę zaczynać na pewno takie wskazówki mi się przydadzą ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny post z serii! :) Strzał w 10!
OdpowiedzUsuńAlinko poleciłabyś jakiś krem bb z naszych polskich marek do cery trądzikowej? :))
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny i ciekawy wpis! :) Mam ciemniejszą karnację, a do tego dość mocne cienie pod i wokół oczu, więc używając kredki w makijażu wyglądam czasami dość... przerażająco ;)
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie muszę zainwestować w korektor by rozjaśnić okolice oczu ;) Na pewno skorzystam także z Twojego dawnego wpisu "Plan eliminacji cieni" ;) Bardzo Ci dziękuję! :)
Hej Alinko ;) Szukam dobrego kremu przeciwzmarszczkowego na dzien i na noc (cena nie gra roli). Co prawda mam 26 lat, ale wole zapobiegac niz leczyc ;) Mam cere mieszana, czasami w strone suchej. Krem na noc ma dobrze nawilzac a na dzien nadawac sie pod makijaz i nie sprawiac, zebym swiecila sie jak zarowka ;) Moglabys cos polecic? Sama szukam od tygodnia i nic :( Mieszkam w UK, wiec zalezy mi na markach dostepnych w drogeriach. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPoczytaj o yves rocher, nie pamiętam nazwy ale wiem że czytałam o dwóch dobrych, jeden w zielonym słoiczku miał w nazwie 'elixir', drugi miał brązowo złoty słoiczek, kilka osób go chwaliło.
UsuńMam te nazwy: yves rocher elixir 7.9 i yves rocher riche creme, może ci się spodobają
UsuńSuper, dziękuję bardzo!
UsuńUjednolicenie skóry na powiece i w jej okolicach uważam za absolutny MUST :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, wiele się dowiedziałam :)
OdpowiedzUsuńczy ktoś miał podkład mineralny bare minerals ready i może się wypowiedzieć?
OdpowiedzUsuńmam pytanie nie na temat posta, mam nadzieje, że mi odpowiesz, bo słyszałam dwie wersje i nie wiem w końcu, która jest prawidłowa.. co najpierw nakładać na twarz krem z filtrem czy najpierw zwykły krem? :) jeśli znasz odpowiedź i mi odpiszesz bedę mega wdzięczna ;))
OdpowiedzUsuńA musisz oba? Zrezygnowałabym z kremu i stosowałabym na Twoim miejscu sam krem z filtrem. Jeżeli potrzebujesz więcej nawilżania to najpierw krem potem filtr
UsuńNajpierw krem, potem filtr :)
Usuńtak jest, najpierw krem potem filtr:)
Usuńdziękuję za odpowiedź :) tak musze używać też kremu do nawadniania mojej skóry, bo na policzkach jest strasznie sucha jak przez jeden dzień nie użyję kremu to moja skóra jest w dotyku jak papier ścierny prawie na prawdę jes tszorsta, czego nie widać, bo wszyscy chwalą moją warz, że jest ładna, to wtedy mówię, żeby dotknęli i zmieniają zdanie..
UsuńFajny ten patent z bronzerem przy rozcieraniu cieni... :)
OdpowiedzUsuńPo co tyle photoshopa? :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rady. Totalnie nie zwracalan uwagi na pubkt drugi ale juz jutro sie poprawiam:)
OdpowiedzUsuńAlinko pamiętasz o poście o mezoterapii? Przejrzałam dwa mce w archiwum bloga ale w końcu nie było tego posta :(
OdpowiedzUsuńMam też pytanie: czy możesz polecić jakąś trwałą czerwoną szminkę ale w zimnej tonacji z niebieskimi podtonami. Zamówiłam w ciemno golden rose velvet matte numer 19 ale na niektórych blogach dziewczyny piszą ze jest zimna a na innych ze ciepła ;/ Ja mam białą cerę, czarne włosy, czarną oprawę oka i w ciepłych kolorach wyglądam jak wariatka :)
Super rady! Normalnie nie pomyślałabym o takich rzeczach, a jednak są one istotne :)
OdpowiedzUsuńW twoich postach najlepsza po treści jest ta przejrzystość, to niesamowicie umila korzystanie z bloga! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym prosić o radę. Mimo, że się w ogóle nie maluję, to mam okropne wągry; najwięcej jest ich na nosie, trochę mniej na policzkach. Już nieco ponad miesiąc stosuję mieszankę nafty z olejkiem pichtowym (próbowałam razem z parówką), ale nie widać żadnej poprawy. Ostatnio zaczęłam stosować olejek tamanu i olej z pachnotki, ale też nie dały efektów, wręcz przeciwnie - wydaje mi się, że wągry się powiększyły i jest ich więcej.
Teraz moje pytanie: czy mydło aleppo mogłoby rozwiązać problem tych czarnych kropeczek? Proszę o odpowiedź, bardzo mi na tym zależy. :( Z góry dziękuję za odpowiedź.
Nie używałam mydła aleppo ale sądzę, że może rumiankowy żel do mycia twarzy sylveco by pomógł, ma kwas salicylowy który może 'wyciągnąć' wągry, albo tonik z biochemii urody z 2% bha.
UsuńTeż polecam kwasy!
UsuńMi pomógł tonik z 6% PHA z BU i ... tonik z Ziai z nowej serii oczyszczającej z liśćmi manuka za całe 7,20 ;) Ładnie "wyciągnął" wągry i zwęził pory. Dobrze sprawdził się też acne-derm, ale to dość mocny preparat, który może wysuszać. Jest też "ciężka artyleria" czyli atrederm na receptę. Na wielu blogach opisywano jego działanie, poczytaj :)
Poza tym różne metody oczyszczania - mydło aleppo, czarne mydło (najlepiej - po parówce, dobrze działa też nałożenie go na czas prysznica).
Musisz uzbroić się w cierpliwość, ale warto :) Ja po 1,5 roku walki o lepszą cerę zamiast czarnych kropek mam malutkie, łatwe do wyciśnięcia żółte kropeczki, widoczne tylko z bliska.
Super ciekawy post Alinko,, zreszta jak zawsze :) To dzieki Tobie mam wiedzę od makijazu, ciesze się, że mogę uczyc sie od mistrzyni w swoim fachu^^
OdpowiedzUsuńDroga Alinko,
OdpowiedzUsuńbardzo mi pomoglas tym postem. Od niedawna stosuje makijaz - zainspirowal mnie do tego makijaz Belli w filmie Twilight, ale chyba nawet bardziej w czesci Eclipse - tam makijaz jest czesto bardziej wyrazisty - brazowo-szare oko i ciemniejsze usta.
A moze moglabys zrobic filmik z makijazem Belli - ale wlasnie nie z tym supernaturalnym - o tym jest juz duzo filmikow, ale tym ciemniejszym. Moge podeslac zdjecie zeby bylo wiadomo, o ktory look dokladnie chodzi. Byloby cudnie!
Wow, ale różnica między okiem pokrytym korektorem i bez w pierwszym błędzie. Akurat tego nie popełniam, zawsze pokrywam te okolice podkładem, ale nie myślałam, że różnica jest aż tak duża i widoczna. Fajny pomysł na serię postów :) Ja największy problem mam z rozcieraniem cieni. Jaki pędzelek polecisz Alino do rozcierania? Wydaje mi się, że mam dość małą przestrzeń na to rozcieranie, wobec tego pędzelek też chyba powinien być nieco mniejszy? Jakiego puchatka możesz polecić tak do ok. 20 zł (i najlepiej stacjonarnie)? Pozdrawiam -cuzka :)
OdpowiedzUsuńCo to za paletka w Twojej dłoni na samej górze?
OdpowiedzUsuńDziękuję za przydatne rady, na pewno się przedadzą :)
OdpowiedzUsuńTak przy okazji, gdy zaczęłam czytać twojego bloga moja wiedza na temat urody znacznie wzrosła, nie jestem już tak ciemna jak przedtem. Poradziłam sobie również z moim małym okiem i cieniami. Zapewne gdyby nie twoje i innych bloggerek rady nadal nie wiedziałabym jak sie malować. Oczywiście po tych kilku dniach nie stałam się w tym nie wiadomo jak dobra, ale jak to mówią praktyka czyni mistrza:)
Kochana proszę zrób filmik krok po kroku jak to robisz. Bardzo proszę o nowy post o bronzerach do twarzy i konturowaniu twarzy POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńAlinko, a ja mam pytanie zupełnie na inny temat, mogę? :)
OdpowiedzUsuńOtóż, mój problem dotyczy golenia nóg. Zawsze po goleniu mam te nogi takie...chropowate, nie podrażnione, ale właśnie chropowate, coś jak gęsia skórka, tylko może nieco niższa. Ponieważ borykam się z nadmierną suchością i w ogóle problemami suchej skóry, dermatolog odradził mi depilator, używam więc maszynek, które polecałaś - gillette mach 3 sensitive. Na początku działy się CUDA - miałam tak gładkie nogi, że myślałam, że to nie moje własne :D Teraz, gdy jestem już przy piątym wkładzie, ciągle te nogi nie są gładkie (inaczej - one są gładkie, bo są ogolone, ale skóra jest chropowata, jak wyjaśniłam powyżej. Podrażnienia pojawiają się sporadycznie, więc to nie to). Myślałam, że to może wina pilarixu, zmienił się skład? A może moja skóra się do niego przyzwyczaiła? Pewnego więc razu nie posmarowałam nim nóg, jedynie odkaziłam octeniseptem. Mimo to, chropowatość się pojawiła... Nie mam wprawdzie pianki, golę się na żelu pod prysznic (Planeta Organica z rokitnikiem, skład przyjazny), ale czy to mogłoby mieć aż taki wpływ? No i co z tymi pierwszymi użyciami nowej maszynki, kiedy miałam nogi jak z reklamy?
Co mogę zrobić? Co zmienić? Jakie kosmetyki kupić, jaki zamiennik pilarixu? A może maszynki...? Co robię źle, a czego nie robię, a powinnam? Byłabym wdzięczna za wszelkie sugestie i wskazówki :) Pozdrawiam ciepło :)
Droga Alinko,
OdpowiedzUsuńmam ogromną prośbę. Czy mogłabyś dodać posta o tym jak malować dolne rzęsy? Z góry dziękuję! :)
Hej! A ja prosiłabym o jakieś sposoby na zwiększenie energii w ciągu dnia (zwłaszcza rano), kiedy jesteśmy niewyspani, zmęczeni, a mamy wiele do zrobienia…. Masz na to jakieś patenty? :) Pozdrawiam Cię serdecznie!!
OdpowiedzUsuńAlino uwielbiam Twój blog jest najlepszy na swiecie!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny post, więcej takich :) Teoria zawsze się przydaje :)
OdpowiedzUsuńKochana, jakiej używasz odżywki do rzęs? Są cudowne! :)
OdpowiedzUsuńHej ALinko,
OdpowiedzUsuńMam pytanie czym mozna zastapic podklad annabelle minerals zeby dalo poodbny efekt ale zeby bylo bardziej kremowe i mniej podkreslalo suche skorki?
Witam,
OdpowiedzUsuńja będę bardzo wdzięczna za post na temat nakładania różu, jak go nakładać w zależnosci od kształtu twarzy
Zazdroszcze dziewczynom makijażu oczu. Ja wiecznie blada z podkrążonymi i zaczerwienionymi (naczynkowa) Nigdy nie potrafiłam go wykonywać. I nawet korektor nałożony w tonach nie pomaga :D
OdpowiedzUsuńu mnie jeszcze sprawdza się rozjaśnienie od wewnętrznego kącika oka do około 1/3 górnej powieki :)
OdpowiedzUsuńMoim największym błędem jest używanie czarnego linera. Lubię makijaże pin-up, ale zamierzam nauczyć się używania linera czekoladowego lub ciemnoszarego. W czarnym moje oczy wyglądają... no, po prostu źle. Makijaż jest ciężki, pomniejsza mi oczy - pora zerwać z nawykiem :) A co do innych sztuczek - też na nie wpadłam :)
OdpowiedzUsuń